Pani ministra w o'biegu
Pelargonia, sob., 03/03/2012 - 22:19
Pewnego dnia pani ministrze dokuczała chandra. Postanowiła więc wybrać się na stadion.
Chłopców było w sumie dwudziestu dwóch. Ministra pomyślała sobie, że nic nie jest tak dobre na chandrę, jak sobie pobiegać.
Szybko przebrała się w dres i...
Ale dwóch z nich nie biegało. Ministra podbiegła do jednego z nich:
- Pelargonia - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
8 komentarzy
1. Dobrze że nie podbiegła do sędziego bocznego
Bo była skierowana do specjalnego miejsca pustego
Ponieważ głowa pusta to mogłaby powstać próżnia
Wtedy by zassała , z nierządu co się wyróżnia
Taką jak ona głupotą i brakiem myślenia
Na razie to są tylko nasze pragnienia
Pozdrawiam cieplutko
2. Jacku,
Śmianie się z głupoty ministry - czyż to dla niej nie reklama?
Tak przynajmniej twierdzi moja Mama.
Pozdrawiam ciepło
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
3. Pelargonia
Niestety prawdę prawi Twoja mama
Też tak uważam i to jest dramat
Głupota się reklamuje, a gawiedź to wchłania
Czekam ,aż nastąpią z tą głupotą rozstania
Pozdrawiam cieplutko
4. Pani Pelargonia,
Szanowna Pani,
Pani muszka lubi też dmuchanie
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
5. Pani Pelargonia,
Szanowna Pani,
Do kolekcji
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
6. Pani Pelargonia,
Szanowna Pani,
Muszka z Frankiem baraszkują:
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
7. Pani Pelargonia,
Szanowna Pani,
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
8. Panie Michale,
Serdeczne dzięki za uzupełnienie mojej kolekcji.:)
Pozdrawiam
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz