Armia Czerwona w polskich raportach
godziemba, pon., 20/02/2012 - 07:26
Na początku lat 30. analizy rozbudowy Armii Czerwonej zajmowały najwięcej miejsca w raportach polskiego wywiadu w ZSRS.
Sprawy armii sowieckiej obejmowały również przemysł – rozbudowywany pod kątem wyposażenia wojska w nowoczesny sprzęt, a także transport umożliwiający przemieszczenie jednostek z Dalekiego Wschodu na Kaukaz i nad zachodnią granicę.
Znaczenie jakie władza sowiecka przywiązywała do spraw armii wynikało z wielu czynników. Ważną rolę odegrała tradycja imperializmu rosyjskiego przekształcona w stalinowskie plany podboju Europy. Istotna była także kwestia zapewnienia trwałości stalinowskiego reżimu. W przełomie lat 20. i 30. pogarszająca się sytuacja ekonomiczna sprawiła, iż nastroje ludności, szczególnie na Kaukazie, stawały się coraz bardziej wrogie wobec Moskwy. Otwartemu buntowi zapobiec mógł tylko terror GPU oraz stacjonujące liczne jednostki wojskowe. Wedle raportów polskiego wywiadu prawie jedna czwarta sił Armii Czerwonej stacjonowała na Kaukazie.
Ogromne znaczenie odgrywała armia w polityce zagranicznej, stanowiąc podstawowy element kreowania polityki zagranicznej na arenie międzynarodowej. Wielkie manewry Floty Bałtyckiej w latach 1931-1932 miały skłonić Wielka Brytanię do ustępstw w negocjacjach handlowych , a demonstracyjne wizyty okrętów w portach szwedzkich przekonać o dominacji sił morskich ZRSS w tej części Morza Bałtyckiego.
W raportach wywiadu bardzo szczegółowo opisywano kierunki rozwoju sowieckich sił zbrojnych, w tym przede wszystkim rozbudowę typowych broni agresywnych – lotnictwa oraz wojsk pancernych. Pomimo zapewnień ze strony dyplomacji sowieckiej, że ZSRS przygotowuje swe siły jedynie na wypadek obcej agresji, kierunek zbrojeń jednoznacznie wskazywał na agresywny charakter doktryny wojennej.
Opracowana przez Tuchaczewskiego na początku lat 30. nowa doktryna wojenna zwracała uwagę na tworzenie dywersyjnych jednostek spadochronowych zrzucanych w czasie wojny za linię frontu, na tyłach wojsk nieprzyjaciela.. Wraz ze zmożonymi wysiłkami w zakresie szkoenia skoczków spadochronowych intensywnie pracowano nad modelem samolotu transportowego o dużym zasięgu zdolnego do zabrania na pokład kilkunastu spadochroniarzy.
Ówczesny poziom rozwoju techniki lotniczej nie pozwalał na stworzenie wartościowego samolotu bojowego używanego równocześnie jako sprzęt transportowy.
Lotnictwo oceniane było w raportach nie tylko pod względem nowoczesności sprzętu, ale także poziomu wyszkolenia załóg, obsługi naziemnej i jakości bazy treningowej. Sowiecka doktryna wojenna uznawała, iż w przyszłej wojnie decydująca rola przypadnie lotnictwu. Z tego też względu opracowywano plany ofensywnego uderzenia lotnictwa, głębokich masowych ataków ciężkich bombowców i samolotów szturmowych wymierzonych w określone obiekty znajdujące się poza obszarem walk, centra przemysłowe, bazy wojskowe, porty., linie zaopatrzenia, węzły drogowe i kolejowe.
W opiniach polskich raportów wywiadowczych intensywny rozwój sowieckich sił powietrznych szczególnie zagrażał bezpieczeństwu Polski. Zwracano przy tym uwagę na rosnącą na niekorzyść Polski dysproporcję w rozwoju nowoczesnych technologii prowadzącą do niebezpiecznych konsekwencji strategicznych.
Wedle większości obserwatorów szczególne uznanie wzbudzał przed wszystkim sowiecki personel latający. Był to efekt programu ćwiczeń, przeprowadzanych niezależnie od pory dnia, warunków atmosferycznych i temperatury. W efekcie zdaniem polskich obserwatorów wyszkolenie załóg bojowych w ZSRS było najlepsze na świecie.
Równie wysoko oceniano konstrukcje samolotów, zauważając przy tym, iż wiele podzespołów produkowanych było w Europie Zachodniej lub z importowanego surowca, mimo że w ZSRS istniał największy na świecie kombinat stalowy. Nie pomijano także sprawy nielegalnego zdobywania np. amerykańskich silników lotniczych, które następnie nielegalnie kopiowano w sowieckich fabrykach.
Bardzo źle oceniano natomiast infrastrukturę i wyposażenie służb nadzoru naziemnego. Budowane w pośpiechu lotniska miały kiepskiej jakości, źle oświetlone, betonowe pasy startowe szybko porastające trawą. W rezultacie wiele lądowań kończyło się uszkodzeniami podwozia. Ponadto większość lotnisk i baz lotniczych pozbawiona była telefonów i telegrafów. Zwracano także uwagę, że po zbudowaniu obiektów nie dokonywano tam później napraw oraz remontów.
Drugim ważnym rodzajem broni, którą intensywnie rozwijano były siły pancerne. Sowiecka doktryna wojenna zakładała użycie wojsk pancernych jako samodzielnych jednostek, służących do szybkiego przebicia się przez linie frontu na wybranych odcinkach, wyjście na tyły wroga i jego okrążenie. Polskie analizy podkreślały nowoczesność sowieckiej doktryny wojskowej, zakładającej masowe użycie czołgów oraz ogromne możliwości wytwórcze sowieckiego przemysłu, zdolnego wyprodukować w krótkim czasie znaczną liczbę maszyn.
Raporty polskich wojskowych stosunkowo wysoko oceniały sowieckie konstrukcje pancerne, zwracając jednak uwagę na wysoką awaryjność posiadanego sprzętu. Uważano, iż była ona spowodowana zaniedbaniami w konserwacji urządzeń, niskim poziomem wykształcenia technicznego mechaników oraz niezbyt dużym zaawansowaniem technologicznym sowieckich fabryk..
Mimo tych braków w rozwoju broni pancernej w ZSRS upatrywano źródło istotnego zagrożenia dla II RP. Wynikało to przede wszystkim z ogromnych możliwości produkcyjnych czerwonego imperium. Powszechnie obawiano się, że dysponująca wielkim potencjałem ludzkim Armia Czerwona będzie w stanie rozwinąć front o długości przeszło tysiąca kilometrów, nasycony niezbyt wysokiej jakości, ale liczonym w dziesiątki tysięcy sprzętem, co stanowić będzie ogromne zagrożenie dla państwa polskiego.
Rozwój transportu w ZSRS był ściśle podporządkowany celem militarnym i miał służyć przenoszeniu jednostek woskowych na duże odległości oraz przewozowi surowców przemysłowych z rejonów wydobycia do fabryk.
Przy budowie dróg i magistrali kolejowych pracowali żołnierze, młodzież z organizacji pionierskich i Komsomołu, chłopi oraz więźniowie łagrów. Była to praca przymusowa i w zasadzie bezpłatna – państwo pokrywało jedynie koszty zakwaterowania i wyżywienia.
O randze transportu świadczyła pozycja partyjna ich kierowników. W 1932 roku kierownikiem wydziału transportu został Kaganowicz (w 1935 roku został dodatkowo ludowym komisarzem kolei), będący jednym z najbliższych współpracowników Stalina.
Skoncentrowanie się na budowie linii kolejowych sprawiło, iż zaniedbywano transport drogowy. Sieć dróg łączyła przede wszystkim zagłębia przemysłowe z miejscami przeładunkowymi oraz poszczególnymi okręgami wojskowymi. Większość dróg utrzymywana byłą w bardzo złym stanie – polskie raporty wskazywały, iż raz zbudowane nie były później konserwowane i naprawiane.
Także w przypadku kolei podkreślano złą ich organizację i zarządzanie, braki w taborze, kiepskim wyposażeniu technicznym, niewłaściwych materiałach używanych do budowy nowych linii kolejowych. W konsekwencji tego stanu rzeczy dochodziło do częstych awarii lokomotyw i katastrof kolejowych.
Polskie raporty wojskowe z początku lat 30.pozwalały decydentom na dobrą orientację w dobrych i złych stronach gwałtowanej rozbudowy sowieckich sił zbrojnych.
Wybrana literatura:
Ch. Andrew, W. Mitrochin – Archiwum Mitrochina
P. Wieczorkiewicz – Sprawa Tuchaczewskiego
A. Vogts – Attache wojskowy
Polski wywiad wojskowy 1918-1945
R. Pipes – Rosja bolszewików
- godziemba - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
napisz pierwszy komentarz