Skala naszych afer przeraża... w porównaniu do afer w krajach zachodnich
.Witam
Taką bazę danych warto jednak byłoby stworzyć, choć o jest pracy dla kilku osób na około 3-4 miesiące. Podstawą jest właśnie owa struktura i wybór zmiennych objaśniających i będących punktami odniesień relacyjnych. To jest praca dla np. Instytutu Sobieskiego albo innej instytucji typu think tank... można przecież łączyć różne bazy danych. Taka analiza byłaby też chyba niezbedna w momencie rozpoczęcia budowy podwalin Nowego Państwa Polskiego, bowiem poznalibysmy tez m.in. strukturę wzajemnej sieci powiązań polityków z biznesem i światem przestępczym oraz pośrednio strukturę TW, KO, śpiochów i ich późniejszych pociotków.
A tak jeszcze na marginesie jak niewinnie wyglądają afery, ktróre potrafią łamac kariery polityczne polityków w krajach zachodnich (w historycznym ujęciu znaczenia tego słowa): taki Prezydent Niemiec ma kłopoty, bo pożyczył od przyjaciela pieniądze prawdopodobnie bezprocentowo, Sarkozy... bo jego żona wydała na zrobienie strony inernetowej swojej fundacji zbyt dużo i podejrzanie przyjaznej firmie... A u nas afera hazardowa, kłmstwo stoczniowe, samobójstwa, kłamstwa i cuda przedwyborcze, ślub premiera tuz przed kampania prezydencką, katastrofa smoleńska i brak dpowiedniego przygotowania wizyty ze strony rządów, porażki na arenie międzynarodowej, polityk ze świnią w sejmie i członkiem w gębie... kłamstwa smoleńskie, gaz łupkowy, tajmene spotkania prezydenta w drodze do i z Chin oraz wcześniej....
Matrix i smieszność... i co sie dziwic, że nie szanują nas kompletnie nigdzie... skoro nasz rząd i my sami sie osmieszamy...
Pozdrawiam
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... http://krzysztofjaw.blogspot.com/ kjahog@gmail.com Prośba: "Jeżeli korzystasz z wikipedii to sprawdź, czy treść informacji nie została ocenzurowana przez administratorów/cenzorów polskiej jej wersji - porównaj treść hasła z jego brzmieniem na obcojęzycznych stronach wikipedii, szczególnie tej anglojęzycznej!"
1 komentarz
1. @All...
Oj... przepraszam. Całkiem przypadkowo opublikowałem na chwilę fragment jednego z moich komentarzy z archiwum będący szkicem mojej przyszłej notki na temat porównania skali naszych afer z aferami w innych krajach... No cóż nie kasuję, bo już zafunkcjonował w sieci, ale proszę o nieustosunkowywanie się do tego tekstu i potraktowanie go jedynie jako roboczy... ;)
Pozdrawiam
Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)