Warszawska Gmina Wyznaniowa Żydowska nie dba o pamięć swoich zmarłych i szuka winnych.

avatar użytkownika Maryla

Tomasz Urzykowski też udaje , że nie wie do kogo należy obowiązek dbałości o pamięć o swoich zmarłych?

Kirkut znajduje się w pobliżu ul. Dąbrówki, ok. 800 m od rynku (pl. Dąbrowszczaków). Otoczony przez garaże, warsztaty i magazyny ma ok. 1 hektara. Ogrodzony jest częściowo parkanem z betonowych prefabrykatów, częściowo porwaną drucianą siatką. Wchodzi się stale otwartą drewnianą bramą z Gwiazdami Dawida. Na wprost niej wyrasta potężny kamienny monument z 1967 r., odsłonięty w 25. rocznicę likwidacji tutejszego getta i wywiezienia jego mieszkańców do Treblinki. Dalej, w cieniu drzew, stoi kilkaset piaskowcowych macew z wykutymi hebrajskimi inskrypcjami (polskie występują rzadko) oraz symbolami pochowanych tu osób (świecznik, księgi, lew, ręce, dzban). Już od wejścia na cmentarz widać przerzucone przez ogrodzenie worki ze śmieciami. Niemiłosierny bałagan panuje wokół centralnego pomnika - pełno tu plastikowych butelek, torebek po czipsach, papierów. Sam monument upstrzony jest bazgrołami. Ale nie tylko on. Chodząc po kirkucie, co chwila natrafia się na sterczące butelki po piwie lub wódce. Na jednym grobie ktoś zostawił różową bluzkę, na innym namazał czarną farbą "Jude raus" i znak swastyki.

Według społeczników z Towarzystwa Przyjaciół Mińska Mazowieckiego napisy te pojawiły się już kilka lat temu. Od tamtej pory nie przybywa nowych, ale istniejących też nikt ich nie usuwa. Kirkut jest za to miejscem pijackich spotkań.
 

- Wielokrotnie zwracaliśmy na to uwagę przedstawicielom miasta i Gminy Żydowskiej. Bez efektu. Przez lata wszystko rozbijało się o spór o to, kto jest właścicielem cmentarza - mówi Tomasz Adamczyk, prezes Towarzystwa Przyjaciół Mińska Mazowieckiego.

W urzędzie miasta słyszymy, że kirkut nie należy do samorządu i dbanie o to miejsce nie jest w gestii miasta. A czyjej?Do warszawskiej Gminy Wyznaniowej Żydowskiej miński kirkut należy od sierpnia. Jej rzeczniczka Joanna Korzeniewska zapewnia, że od momentu odzyskania Gmina cyklicznie go porządkuje. Napisów z pomników nie zdążyła jeszcze usunąć. Takich cmentarzy ma jednak pod opieką 74 i - jak podkreśla pani rzecznik - nie jest w stanie zagwarantować ochrony wszystkim obiektom.

"Tegoroczny zjazd rabinów jest świadectwem odradzania się niezwykłej społeczności żydowskiej w Polsce, która, będąc uprzednio epicentrum świata żydowskiego, została niemal zupełnie zniszczona w czasie Holokaustu – ocenia w komunikacie stołeczna gmina żydowska. Zaznacza też, że ciągu ostatnich 30 lat, liczba Żydów w Polsce wzrosła z zaledwie kilku do ponad dwudziestu tysięcy.

We wtorek zostali przyjęci przez prezydenta Bronisława Komorowskiego; mają też udać się na cmentarz żydowski w Warszawie.

Na zjazd zostali też zaproszeni przedstawiciele polskiego rządu oraz ambasadorzy państw z całego świata."

 

Każdy Naród dba o swoją pamięć i miejsca kultu.

Groby na miejskich cmentarzach, mogiły na skraju wsi i wybudowane w polu; miejsca pochówku powstańców styczniowych,

Etykietowanie:

6 komentarzy

avatar użytkownika Wojciech Kozlowski

1. Zarobic na tym nie sposob

tylko stracic.

Wojciech Kozlowski

avatar użytkownika Maryla

2. znów to samo - Fundacja Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego



Jestem zaskoczona tym. Tu nawet nie chodzi o to, do kogo należy
cmentarz. Opiekuje się nim Fundacja Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego. Ale
fundacja nie jest w stanie przecież doglądać wszystkich cmentarzy. Z
Tykocinem sytuacja wygląda przecież tak, że miasteczko szczyci się
historią, szczyci się swoją wielokulturowością. A co widzi turysta,
który przyjdzie na cmentarz żydowski? Dla mnie to niezrozumiałe... -
Lucy Lisowska nie ma słów. - To, co się dzieje w Tykocinie, to
bezczeszczenie nekropolii, na której pochowani są mieszkańcy miasteczka!

Trzy lata temu na tykocińskim kirkucie były krowy, teraz jest tam końskie pastwisko

Informację otrzymaliśmy od Lucy Lisowskiej, przedstawicielki Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie.
Zdjęcia dostała na swoją skrzynkę mailową. To, co na nich zobaczyła,
przeraziło ją. Tym razem na kirkucie pojawia się... biały koń. Na
fotografiach, które przesłała nam do "Gazety" widać wyraźnie, że kirkut z
macewami jest jego pastwiskiem.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,10612998,Kon_na_kirkucie...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Józuś

3. Mnie nie razi

koń spacerujący po cmentarzu. To czyste zwierzę. Trawka wykoszona równiutko i przy samej ziemi. Nie ma lepszej kosiarki.

Bardziej razi mnie rozjeżdżanie cmentarzy samochodami. To są dopiero brudy, smary, spaliny rzęchów kamieniarzy, grabarzy, zwykłych ludzi i .. zarządców..

Józuś

avatar użytkownika Wojciech Kozlowski

4. Kon by sie usmial

Niemcy rozebrali ogrodzenie. Zydzi wzieli od Niemcow odszkodowania, ale na plot nie maja i winia konia i Polakow.

Wojciech Kozlowski

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

5. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Żydzi czekają kiedy bufetowa zapłaci.

Ukłony moje najnizsze

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Wojciech Kozlowski

6. Zydzi cwani i wiedza

ze kiedy bufetowa kreci pupa to ma z czego zaplacic.

Wojciech Kozlowski