Rozporzadzenia wykonawcze prezydenta Trumpa
Geniusz, jakim jest Elon Musk, stwierdzil, ze wygrana Donalda Trumpa w ostatnich wyborach prezydenckich w U.S.A. to "punkt zwrotny na drodze ludzkiej cywilizacji". No i ten niezwykly zwrot zaczal sie od razu, w dniu inauguracji Trumpa. Prezydent sie nie lenil i podpisal 200 "executive orders" (rozporzadzenia wykonawcze, dekrety). Od reki wykonal olbrzymia robote. Zaczal podpisywac w Capital One Arena (siedziba waszyngtonskich hokeistow druzyny NHL "Capitals" i koszykarzy druzyny NBA "Wizards"), ale zasadnicza robote wykonal w Gabinecie Owalnym Bialego Domu siedzac przy "Resolute Desk". Czegoz tam nie bylo.
By zaczac porzadnie wyjde od dekretu zamrazajacego wszystkie najnowsze dekrety, te z ostatniej chwili, swojego poprzednika. Krotko mowiac, J. Biden cwanie kombinowal, ale nie wszystko mu sie udalo.
Dalej pojade po swojemu, czyli od rozpoczeciu procesu wycofywania USA z oenzetowskiej agencji WHO. Amerykanie finansowali polowe wydatkow tej agencji. Podpadla w krytycznej chwili, kiedy zaczynalo sie rozprzestrzenianie COVID-a z Chin, a szef WHO to kryl. Inny dekret wycofal USA z paryskiego porozumienia klimatycznego podpisanego przez Obame w 2015 r.
Szybko wracam do porzadku, a w nim na pierwszym miejscu byly sprawy nielegalnej imigracji. Prezydent poswiecil temu prawie tuzin "executive orders". Jest duzo halasu w tej sprawie, wiec wypada przypomniec proste fakty, ktorych media glownego nurtu nie kwapia sie przypominac. Tak wiec, najwiekszym deportujacym prezydentem byl nie kto inny, tylko swiety B.Obama. W czasie jego kadencji w latach 2009-2017) wyrzucano ze Stanow Zjednoczonych okolo 360 tys. nielegalow rocznie, w przyplywie wiatru, nawet 400 tys., podczas gdy Trump "bez serca" w czasie calej 4-letniej kadencji deportowal 935 tys. niepozadanych gosci. Najbardziej widocznym dekretem jest uruchomienie wojska dla "odparcia inwazji" na granicy, dzieki uznaniu karteli narkotykowych za "globalne grupy terrorystyczne". Inne rozporzadzenia wykonawcze nie sa tak spektakularne, ale dla nielegalow sa bardzo dotkliwe. Jedno z nich pozbawia praw obywatelskich dotad przyslugujacych dzieciom urodzonym w USA z rodzicow przebywajacych tam nielegalnie lub tymczasowo. Niespodziewane, bo to prawo pochodzilo jeszcze z II-ej polowy XIX w. na mocy 14. Poprawki do Konstytucji. Inne wylaczylo funkcje CBP One aplikacji telefonow komorkowych. Dotychczas pozwalala ona na wysylanie podan tuz po przekroczeniu granicy do U.S. Customs and Border Protection. Prosze sobie wyobrazic, ze w ten bezszelestny sposob starala sie legalizowac okolo 1450 nielegalnych przybyszy dziennie, czyli jakies 530 tys. rocznie. W tej dziedzinie posypia sie akargi do sadow. Na przyklad, taka Greisa Martinez Rosas szefujaca "United We Dream Action" zapowiedziala walke z "Trumpowska kampania terroru przeciwko imigrantom".
Nowy prezydent oczywiscie nie zapomnial o ukrytych szkodnikach z "deep state" (glebokiego panstwa), np. FBI przez wiele lat knujacych przeciwko niemu. Zalatwi sie ich na rozne sposoby, chocby w ramach oszczednosci w wydatkach na administracje panstwowa. Jeden z dekretow zamrozil zatrucdnianie nowych ludzi. Inny, nakazal powrot do pracy w biurach w 5 dni w tygodniu. Jeszcze inny, jakze bolesny, oslabil ochrone pracownikow federalnych i dal prezydentowi wieksza kontrole nad nimi.
Zakoncze ten krotki przeglad, rozporzadzeniem wykonawczym ulaskawiajacym prawie 1600 oskarzonych o udzial w zamieszkach 6 I 2021 r. Juz wczesniej Trump zapowiadal, ze w sprawie tych twardych wolennikow bedzie "dzialal bardzo szybko". Idzie miedzy innymi o czlonkow stowarzyszen jak "Proud Boys" czy "Oath Keepers". Przywodcy tej pierwszej grupy, Enrique Tarrio grozila kara 22 lat wiezienia. Duza to pajda.
Czy ktos mogl przypuszczac, ze nowy prezydent bedzie dzialal tak szybko i tak szeroko?
Nie bac Tuska!
- Tymczasowy - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
2 komentarze
1. @Tymczasowy
To ułaskawienie to dla mnie nie jest dobra wiadomość. Przynajmniej trzech z 1600 Amerykanów oskarżonych o nadmierne popieranie Trumpa wyemigrowało do Polski i muszę powiedzieć, że towarzysko to byli bardzo fajni ludzie. Po tym dekrecie chyba nie mam co liczyć na grile w ich towarzystwie, chyba że zostaną tu w zupełnie nowej roli.
uparty
2. Trump i imigracja
Ja tam do końca nie jestem pewna czy zaostrzanie podziału my/oni nie skończy się jakimś Tuskiem, czyli oni wprowadzą odwrotne dekrety. Raz fejkiem będą 2 płcie, a nazajutrz ich 10.
Zabawnie, że nie tylko Trump wprowadza dekrety antyimigracyjne. Od stycznia 2025 Rosja wdraża aż 14 nowych ustaw antyimigracyjnych (w 2024 zaczęli), m.in. skrócono dwukrotnie możliwy czas pobytu, deportować będzie można bez sądu, określono limity itp. (Zob. post rosja o Rosji. blogspot.com) na moim blogu