Czy tylko ulica lub zagranica?

Celowo uzylem w tytule alternatywe nierozlaczna (spojnik "lub" rownoznaczny ze znakiem logicznym), gdyz przeciez autorzy koncepcji, zwani opozycja totalna, liczyli na sukces obu wariantow. Czas plynie i nie wypada ograniczac sie tylko do dwoch alternatywnych mozliwosci. W ostatnich dniach, jak na dloni, widac ze  rozwija sie na naszych oczach trzecia mozliwosc.

Tuszczani "od zawsze" mieli zagwarantowane powodzenie polityki opierania sie na zagranicy. Przez wiele lat  okolo 90% ludzi mieszkajacych w Polsce zdecydowanie opowiadalo sie za uczestniczeniem w Unii Europejskiej, a i dzis ten odsetek nie zmienil sie w sposob istotny. Platforma Obywatelska, wrecz nadgorliwie manifestujac swa pro-unijnosc, dostawala w ten sposob olbrzymia premie od publicznosci, zas sceptyczne wobec UE  Prawo i Sprawiedliwosc - wielki minus. Dla onakich samograj, dla naszych - klody pod nogi.

Inaczej bylo z tzw. ulica. Bylo szereg prob ze strony niedawnej opozycji, ale spalily na panewce, choc wkladano w to wiele wysilku. Najpowazniejsza proba sparalizowania, a moze nawet i obalenia rzadow PiS-u byl antyaborcyjny protest kobiet, jaki odbyl sie w 2016 r. Prawde mowiac, byla to jedyna sytuacja w ciagu 8 lat rzadow PiS-u, ktora zrodzila moje obawy. Rzucmy na nia okiem.

Grozny ruch kobiet nie wybuchl i nie rozegral sie w mgnienie oka, choc dla nich aborcja byla sprawa niezwykle istotna. W dniu 14 III 2016 r. do Marszalka Sejmu wplynal wniosek o rejestracje Komitetu inicjatywy Ustawodawczej "Stop Aborcji". W jej ramach proponowano zmiany ustawy siegajace tak daleko, jak calkowity zakaz aborcji oraz jej penalizacji. To nie moglo byc nie byc potraktowane jako wyzwanie. Wszak sprawy aborcji sa politycznym 'goracym kartoflem" i na calym swiecie politycy staraja sie stronic od tego jak od ognia. Nastepnie, w dniu 31 III poparcie dla inicjatywy wyrazila premier Beata Szydlo. Na to w dniu 3 IV 2016 r. z inicjatywy politykow z Partii Razem odbyly sie pierwsze demonstracje pod haslem: "Nie dla torturowania kobiet". Pozniej, w lipcu Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "Stop aborcji" przekazuje do Sejmu 400 tys. podpisow popierajacych. Na to, w dniu 4 VIII 2016 r. Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "Ratujmy Kobiety" dostarcza do Sejmu 215 tys. podpisow osob  popierajacych projekt ustawy "O prawach kobiet i swiadomym rodzicielstwie", a 18 IX nastapila fala demonstracji pod haslem: "Ani kroku dalej". Trzy dni pozniej jedna z dzialaczek Partii Razem zainicjowala akcje "#czarny protest". I w ten to sposob doszlo do "Czarnego Poniedzialku" (3 X 2016 r.) czyli bardzo duzych demonstracji w 147 miastach Polski  Odbywaly sie pod haslem: "Czarny Poniedzialek/Ogolnopolski Strajk Kobiet". Na szczescie fala stopniowo slabla, choc do konca sie nie rozplynela.

Wladza wyszla z tego mocno pobijana. Miedzy innymi, to wlasnie w tamtym czasie przyklejono PiS-owi szydercza 8-gwiazdkowa etykiete, ktora rozkwitala przez nastepne lata. Trzeba przyznac, ze slogan byl bardzo skuteczny, na przyklad, pasowal do mentalnosci mlodziezy i co gorsza, nie wstydzily sie go kobiety. 

Przyklad protestujacych kobiet w czerni i z parasolkami w dloni moze dowodzic, ze opinie niektorych naszych publicystow, ze tlumy moga wystapic wiosna przeciwko obecnej wladzy, wcale nie musza byc sluszne. Bardziej przychylalbym sie do oceny polityka J.M.Rokity, ktory w wywiadzie- rzece ("Alfabet Rokity") napisal o polskim spoleczenstwie "miekkim, niechetnym konfliktowi [...] To jest ten rys narodowy Polakow tak krytykowany przez krakowskich stanczykow - bylismy panstwem bez stosow, bez wojny religijnej. Tu nikt nie traktowal na serio zadnej idei. Polska szlachta wolala zawsze spotkac sie przy wspolnym stole niz walczyc o cokolwiek wznego. To jest takze moja pretensja do mojej ojczyzny: pretensja o wieczna letniosc".

Trzecia mozliwoscia jest zwykle przeglosowanie w Sejmie wniosku nieufnosci wobec rzadu koalicji. Tak juz sie zdarzylo w poprzednim roku. Tym razem glosowanie, z ktorym mozna wiazac nadzieje, odbylo sie w dniu 9 stycznia 2025 r. Sprawa nie byla rangi pierwszorzednej, bylo to tylko pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o broni i amunicji. Jak wiadomo, nowelizacja nie przeszla; wprawdzie za bylo 203 poslow ze sfer rzadzacych (KO, Polska 2050 i Nowa Lewica), jednak przeciw glosowalo 225 poslow z chwilowego porozumienia obejmujacego: PiS, Konfederacje i PSL. Realnie rzecz biorac, te trzy partie dysponuja obenie w Sejmie nastepujaca iloscia miejsc: 190+18+32=240. I to swobodnie wystarczy do przeglosowania rzadzacej koalicji.

Kluczowa bedzie postawa poslow PSL. Podobno jego szef, W.Kosiniak-Kamysz zyje w warszawskiej bance, ale ludzie z jego partii sa coraz bardziej niezadowoleni z koalicji. Jakby na to nie patrzec, chlopcy w nowej konstelacji zachowaliby koryta, a szefowi przeciez proponowano nawet premierostwo. Ostatnie wypowiedzi Kosiniaka-Kamysza w sprawie zabrania licencji telewizji "Republice" i odmiennego  zdania  co do edukacji zdrowotnej w szkolach, w zderzeniu z ministrzyca moga byc dobrym poczatkiem.

A co do "zagranicy" role sie odwrocily. Zamiast Sorosa rzeczywistosc bedzie ksztaltowal Elon Musk. Sam prezydent Donald Trump przedstawil Republikanskim senatorom w kongresie Stanow Zjednoczonych liste, z trescia do wgladu, okolo 100 dekretow, ktore zamierza bardzo szybko podpisac. Jasne, ze na czele beda sprawy ograniczenia imigracji oraz wydobycia ropy naftowej i gazu. Bedzie mial duzo czasu by zajac sie Europa, w tym Polska. Co sie stanie, jesli tuszczani chlopcy i dziewczynki beda zamyka "X" czy TV "Republike"? Moze Musk rzuci od niechcenia w kierunku gieroja Tuska" "Hej dziewczyno!", jak zrobil to Justinowi Trudeau z Kanady. A powiedziec moze nawet jeszcze gorzej, co nie? Zwyrodnialcowi pozostanie zamiast nalogowego zaciskania piastek i kierowania ich w kierunku rozmowcow, zlozenie paluszkow w ksztalcie pistoletu. A po tych paluszkach tez moze oberwac. Pozostana tylko sny o polaczeniu sie przyjacielskimi jednostronnymi "zolwikami", jak z Putinem na miejscu zbrodni w Smolensku.