Biedroń może stracić mandat?
MariuszGdy, śr., 12/10/2011 - 21:40
Robertowi Biedroniowi stawiane przez prokuraturę zarzuty nie przeszkodziły w starcie w wyborach parlamentarnych. Szczęśliwie, nie schroni się on teraz za immunitetem poselskim. Wciąż trwa śledztwo w sprawie o nienaruszalność nietykalności cielesnej policjanta przez Biedronia. Jest nadzieja na sprawiedliwość!
Oskarżenie o naruszenie nietykalności cielesnej policjanta nie było przeszkodą dla Roberta Biedronia z Ruchu Palikota by startować w wyścigu do poselskiej posady.
Po ogłoszeniu wyników wyborów, osoby z zarzutami, nawet jeśli zostały wybrane na posłów, przynajmniej przez jakiś czas spać spokojnie nie będą. Jeśli posłem czy senatorem został ktoś z zarzutami, nabyty immunitet nie uchroni go przed procesem. Zgodnie z prawem, uzyskanie mandatu nie wstrzymuje już toczących się śledztw, ani procesów karnych prowadzonych przeciwko nowym parlamentarzystom.
I tak, postępowanie będzie się toczyć w sprawie Roberta Biedronia, przeciw któremu od końca maja w warszawskim sądzie złożony jest akt oskarżenia o naruszenie nietykalności cielesnej policjanta w czasie demonstracji 11 listopada zeszłego roku. Nowo wybrany poseł był wśród osób blokujących legalny Marsz Niepodległości rzucając w ich stronę kamieniami i racami.
Biedroń, zatrzymany przez policjanta, uderzył go w twarz i wyrwał mu pałkę. Postawione sobie zarzuty Biedroń uznał za kuriozalne i oświadczył, że to on został przez policję pobity, o czym następnie zawiadomił prokuraturę. Postępowanie w tej sprawie zostało umorzone, a oskarżonemu Biedroniowi grozi do roku więzienia.
Przepisy stanowią, że immunitet poselski nie jest przeszkodą w prowadzeniu procesu w tej sprawie, więc jeśli Biedroń zostałby za ten czyn prawomocnie skazany - utraciłby mandat poselski. Prawo zakazuje sprawowania go osobom skazanym za przestępstwo umyślne.
Krótki film zamieszczony na You Tube pt. Zatrzymanie Roberta Biedronia, patrz poniżej:
MAR/Fronda.pl
[Fot. Archiwum]
- MariuszGdy - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
4 komentarze
1. Biedronia nie mogą osądzić za udział w anty polskiej hucpie
a Jakiego chcą sądzić za oddanie czci pod pomnikiem
Zgromadzenie na Placu Wolności
Do zdarzeń opisanych we wniosku doszło 10 września na opolskim Placu
Wolności. Grupa kilkudziesięciu osób po mszy w opolskiej katedrze
przeszła pod pomnik żołnierzy antykomunistycznego podziemia, gdzie
złożono kwiaty i zapalono znicze.
Zgromadzenie zauważył funkcjonariusz policji, na miejsce wysłano
nieoznakowany radiowóz, policjanci wylegitymowali Jakiego, który
przewodniczył zgromadzeniu.
Składanie kwiatów i zniczy pod pomnikiem nie
powinno w wolnej Polsce wymagać specjalnego zezwolenia. Wolałbym, żeby
policja zajmowała się raczej ściganiem przestępców - oświadczył Jaki.
http://www.tvn24.pl/-1,1720624,0,1,nie-zlozyl-slubowania--a-juz-ma-spraw...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Zyjemy w chorym kraju
i nie znamy skutecznego Lekarstwa na tą chorobę,przynajmniej na razie. pozdr
gość z drogi
3. Po co powtarzac bajki za GA GE
Piedron przy panujacej rzadowej mafii i podporzadkowanemu jej wymiarowi niesprawiedliwosci nic nie moze stracic.
Takie bajki puszczane sa jedynie dla nadania pozorow praworzadnosci.
Co innego pan Jaki.
Wojciech Kozlowski
4. Pan MariuszGdy,
Szanowny Panie,
Znając realia polskiej polityki, pierwej bidroniowi, dziadzia da medal niż go wsadza do kozy
Pozdrawiam
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz