Wszyscy ludzie i wszystkie marki Darskiego?... cdn...
Krzysztofjaw, wt., 20/09/2011 - 10:06
Witam
Niedawno żem popełnił post pt. Wszyscy ludzie Darskiego?.. cz.1, co być mógł – przez szpetną moim zdaniem gawiedź telewizyjno-artystyczną oraz nieświadomych żadnego potencjalnego niebezpieczeństwa oglądaczy TVP... żartobliwie potraktowany...
Jednakowoż niekoniecznie miał w zamiarze charakter komedyji a jeżeli jednak przez niektórych tak był postrzegany, to na pewno jam szczerze artystów i widzów chciał jedynie ustrzec przed - być może jeno fantazyjnymi - zagrożeniami...
W rzeczonym moim tekście wskazałem, iż "Moim zdaniem również brak reakcji na zło lub bezpośrednie lub pośrednie promowanie lub wspieranie go jest przyzwoleniem na owe zło...".
Więc czymże można wobec powyższego nazwać pomnażanie własnych srebrników poprzez wykorzystywanie faktycznego lub potencjalnego zła, np. promowanie się na jego tle? Prostolinijnie oraz niekoniecznie prawdziwie i właściwie gaworząc można zatem też zadać pytanie: A kimże są Ci, pomagający zwiększać zapas srebrników tym, którzy są faktycznie lub potencjalnie źli? Odpowiadając prostolinijnie oraz niekoniecznie prawdziwie i właściwie można wszak pokusić się o ryzykowne bądź, co bądź stwierdzenie zawarte w pytaniach: Czy ten, kto staje dobrowolnie obok lub przyjaźni się z faktycznym lub potencjalnym złem i dzięki niemu np. pomnaża własne srebrniki jest też tymże potencjalnym lub faktycznym złem? A ten, który wydaje własne pieniądze kupując produkty, które są promowane poprzez faktyczne lub potencjalne zło i tym samym pozwala na zwiększanie owemu faktycznemu lub potencjalnemu złu zapasu srebrników... jest też faktycznym lub potencjalnym złem?
Odpowiedzi mogą być oczywiście różne... fałszywe, prawdziwe, obraźliwe, humorystyczne, niewłaściwe, właściwe, itd. Sam fakt postawienia takich pytań może być - i zapewne słusznie - skrytykowany i ośmieszony.
Można np. zarzucić, iż w zadanych przeze mnie pytaniach sugerowałem określone odpowiedzi... Nie wiem, czy miałem taki zamiar... Jedno wiem i powtórzę raz kolejny: "Moim zdaniem również brak reakcji na zło lub bezpośrednie lub pośrednie promowanie lub wspieranie go jest przyzwoleniem na owe zło...".
W dalszym ciągu uważam, że promocja Darskiego w TVP jest faktycznym lub potencjalnym złem. Za właściwe więc uważam wskazanie, kto lub co może być - moim subiektywnym zdaniem - również faktycznym lub potencjalnym złem. Kierując się zatem koniecznością przeciwdziałania tak pojmowanemu przeze mnie złu prezentuję ponownie pytająco wszystkich ludzi Darskiego? i wszystkie marki Darskiego?, przy czym owe produkty zapewne nie są przedstawione w całej jej liczbie, za co z góry przepraszam. Pragnę zapewnić, że ewentualne pominięcie jakiegoś produktu wniknęło nie z mojej złej woli lub subiektywnej negatywnej konsumpcyjnej selekcji określonych marek. Starałem się naprawdę w sposób rzetelny enumerycznie wskazać produkty, których reklama telewizyjna ukazała się pomiędzy dwoma częściami ostatniego odcinka show z Darskim w roli jurora... Jeżeli jakąś markę przeoczyłem to - oprócz mojej niestety niskiej percepcji audio-wizyjnej rzeczywistości telewizyjnej - mogło być też spowodowane tym, że trudno było mi w ogóle zrozumieć fakt promowania jakichkolwiek produktów w skojarzeniowej relacji do faktycznego lub potencjalnego zła... co wpłynęło jeszcze bardziej na pogorszenie tej mojej niskiej i awersyjnej percepcji świata mediaobrazkowego... Mam nadzieję, że jeżeli jakiś produkt pominąłem, to zostanie mi to wielkodusznie wybaczone i obiecuję jego wyeksponowanie w kolejnych tekstach. Jeżeli zaś - wierząc, że tego nie uczyniłem - zaprezentowałem jakiś produkt, firmę lub markę, które nie były reklamowane w "trakcie, przerwie, przed lub po" programie z Darskim w roli jurora... to z góry przepraszam i oczywiście też o owym fakcie poinformuję moich czytelników oraz jak najszersze grono potencjalnych lub rzeczywistych klientów/konsumentów tychże marek... Oczekuję więc na reakcję producentów lub dystrybutorów i serdecznie ich pozdrawiam.
Jakże byłbym zadowolony, gdyby jedną z reakcji producentów lub dystrybutorów owych wspaniałych przecież produktów i marek było wycofanie się z ich promowania poprzez skojarzeniową relację ich wizerunku z wizerunkiem faktycznego lub potencjalnego zła. Wierzę, że oczekując na taką reakcję i wskazując możliwość jej wystąpienia, zapobiegam marketingowej katastrofie (krocząco postępująca negacja konsumentów) i przyczyniam się do pozytywnej kreacji przyszłego wizerunku tych marek we wszystkich docelowych segmentach rynku, na których są lub będą w przyszłości one oferowane...
A oto artystyczna wariacja pt.: "Wszyscy ludzie i marki Darskiego?"
Źródło: Koncepcja i opracowanie wariacji własne: na podstawie organoleptycznego odbioru zdarzeń audioizualnych dziejących się przed, w czasie i po emisji programu nadawanego przez TVP2 z występującym szpetnym - moim zdaniem - Nergalem jako jurorem...
Na koniec konstatacja skierowana do konsumentów... Ze wszystkiego można kpić i żartować, do wszystkiego można podchodzić bardzo racjonalnie i rozumowo, cały świat można postrzegać jedynie jako materię bez duszy, ale podejmując jakieś decyzje, np. zakupowe lub dotyczące oglądania określonych programów telewizyjnych, może warto zadać sobie wpierw - być może głupie i naiwne - pytanie: Czy warto albo... po co kusić los...?". Jest przecież tyle produktów i programów substytucyjnych... (wykluczająco zamiennych i zaspakajających tą samą określoną potrzebę).
Pozdrawiam
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/; kjahog@gmail.com
Prośba: "Jeżeli korzystasz z wikipedii to sprawdź, czy treść informacji nie została ocenzurowana przez administratorów/cenzorów polskiej jej wersji - porównaj treść hasła z jego brzmieniem na obcojęzycznych stronach wikipedii, szczególnie tej anglojęzycznej!"
Niedawno żem popełnił post pt. Wszyscy ludzie Darskiego?.. cz.1, co być mógł – przez szpetną moim zdaniem gawiedź telewizyjno-artystyczną oraz nieświadomych żadnego potencjalnego niebezpieczeństwa oglądaczy TVP... żartobliwie potraktowany...
Jednakowoż niekoniecznie miał w zamiarze charakter komedyji a jeżeli jednak przez niektórych tak był postrzegany, to na pewno jam szczerze artystów i widzów chciał jedynie ustrzec przed - być może jeno fantazyjnymi - zagrożeniami...
W rzeczonym moim tekście wskazałem, iż "Moim zdaniem również brak reakcji na zło lub bezpośrednie lub pośrednie promowanie lub wspieranie go jest przyzwoleniem na owe zło...".
Więc czymże można wobec powyższego nazwać pomnażanie własnych srebrników poprzez wykorzystywanie faktycznego lub potencjalnego zła, np. promowanie się na jego tle? Prostolinijnie oraz niekoniecznie prawdziwie i właściwie gaworząc można zatem też zadać pytanie: A kimże są Ci, pomagający zwiększać zapas srebrników tym, którzy są faktycznie lub potencjalnie źli? Odpowiadając prostolinijnie oraz niekoniecznie prawdziwie i właściwie można wszak pokusić się o ryzykowne bądź, co bądź stwierdzenie zawarte w pytaniach: Czy ten, kto staje dobrowolnie obok lub przyjaźni się z faktycznym lub potencjalnym złem i dzięki niemu np. pomnaża własne srebrniki jest też tymże potencjalnym lub faktycznym złem? A ten, który wydaje własne pieniądze kupując produkty, które są promowane poprzez faktyczne lub potencjalne zło i tym samym pozwala na zwiększanie owemu faktycznemu lub potencjalnemu złu zapasu srebrników... jest też faktycznym lub potencjalnym złem?
Odpowiedzi mogą być oczywiście różne... fałszywe, prawdziwe, obraźliwe, humorystyczne, niewłaściwe, właściwe, itd. Sam fakt postawienia takich pytań może być - i zapewne słusznie - skrytykowany i ośmieszony.
Można np. zarzucić, iż w zadanych przeze mnie pytaniach sugerowałem określone odpowiedzi... Nie wiem, czy miałem taki zamiar... Jedno wiem i powtórzę raz kolejny: "Moim zdaniem również brak reakcji na zło lub bezpośrednie lub pośrednie promowanie lub wspieranie go jest przyzwoleniem na owe zło...".
W dalszym ciągu uważam, że promocja Darskiego w TVP jest faktycznym lub potencjalnym złem. Za właściwe więc uważam wskazanie, kto lub co może być - moim subiektywnym zdaniem - również faktycznym lub potencjalnym złem. Kierując się zatem koniecznością przeciwdziałania tak pojmowanemu przeze mnie złu prezentuję ponownie pytająco wszystkich ludzi Darskiego? i wszystkie marki Darskiego?, przy czym owe produkty zapewne nie są przedstawione w całej jej liczbie, za co z góry przepraszam. Pragnę zapewnić, że ewentualne pominięcie jakiegoś produktu wniknęło nie z mojej złej woli lub subiektywnej negatywnej konsumpcyjnej selekcji określonych marek. Starałem się naprawdę w sposób rzetelny enumerycznie wskazać produkty, których reklama telewizyjna ukazała się pomiędzy dwoma częściami ostatniego odcinka show z Darskim w roli jurora... Jeżeli jakąś markę przeoczyłem to - oprócz mojej niestety niskiej percepcji audio-wizyjnej rzeczywistości telewizyjnej - mogło być też spowodowane tym, że trudno było mi w ogóle zrozumieć fakt promowania jakichkolwiek produktów w skojarzeniowej relacji do faktycznego lub potencjalnego zła... co wpłynęło jeszcze bardziej na pogorszenie tej mojej niskiej i awersyjnej percepcji świata mediaobrazkowego... Mam nadzieję, że jeżeli jakiś produkt pominąłem, to zostanie mi to wielkodusznie wybaczone i obiecuję jego wyeksponowanie w kolejnych tekstach. Jeżeli zaś - wierząc, że tego nie uczyniłem - zaprezentowałem jakiś produkt, firmę lub markę, które nie były reklamowane w "trakcie, przerwie, przed lub po" programie z Darskim w roli jurora... to z góry przepraszam i oczywiście też o owym fakcie poinformuję moich czytelników oraz jak najszersze grono potencjalnych lub rzeczywistych klientów/konsumentów tychże marek... Oczekuję więc na reakcję producentów lub dystrybutorów i serdecznie ich pozdrawiam.
Jakże byłbym zadowolony, gdyby jedną z reakcji producentów lub dystrybutorów owych wspaniałych przecież produktów i marek było wycofanie się z ich promowania poprzez skojarzeniową relację ich wizerunku z wizerunkiem faktycznego lub potencjalnego zła. Wierzę, że oczekując na taką reakcję i wskazując możliwość jej wystąpienia, zapobiegam marketingowej katastrofie (krocząco postępująca negacja konsumentów) i przyczyniam się do pozytywnej kreacji przyszłego wizerunku tych marek we wszystkich docelowych segmentach rynku, na których są lub będą w przyszłości one oferowane...
A oto artystyczna wariacja pt.: "Wszyscy ludzie i marki Darskiego?"
Źródło: Koncepcja i opracowanie wariacji własne: na podstawie organoleptycznego odbioru zdarzeń audioizualnych dziejących się przed, w czasie i po emisji programu nadawanego przez TVP2 z występującym szpetnym - moim zdaniem - Nergalem jako jurorem...
Na koniec konstatacja skierowana do konsumentów... Ze wszystkiego można kpić i żartować, do wszystkiego można podchodzić bardzo racjonalnie i rozumowo, cały świat można postrzegać jedynie jako materię bez duszy, ale podejmując jakieś decyzje, np. zakupowe lub dotyczące oglądania określonych programów telewizyjnych, może warto zadać sobie wpierw - być może głupie i naiwne - pytanie: Czy warto albo... po co kusić los...?". Jest przecież tyle produktów i programów substytucyjnych... (wykluczająco zamiennych i zaspakajających tą samą określoną potrzebę).
Pozdrawiam
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/; kjahog@gmail.com
Prośba: "Jeżeli korzystasz z wikipedii to sprawdź, czy treść informacji nie została ocenzurowana przez administratorów/cenzorów polskiej jej wersji - porównaj treść hasła z jego brzmieniem na obcojęzycznych stronach wikipedii, szczególnie tej anglojęzycznej!"
- Krzysztofjaw - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz