Nerwowe zachowania Tuska (Zbigniew Kuźmiuk)
1. Wczoraj niespodziewanie Premier Tusk zwołał nadzwyczajne posiedzenie swojej Rady Gospodarczej, której przewodzi były szef rządu Jan Krzysztof Bielecki, by po jej posiedzeniu stwierdzić, że pochwaliła ona dotychczasowe działania jego rządu.
Ponoć zdaniem tej rady, rząd bezpiecznie przeprowadza nas przez kryzys europejski i światowy, co więcej jesteśmy dobrze przygotowani jak to ujął Premier Tusk po jej posiedzeniu na konferencji prasowej, „na kolejne niesprzyjające fale, które mogą w najbliższych dniach nadciągnąć”.
Ma o tym świadczyć prawdopodobnie niższy niż planowano deficyt budżetowy o 10 mld zł, a także to, że przewidując kłopoty na jesieni, minister finansów wcześniej pożyczał pieniądze związane z obsługą naszego długu i zrealizował już 85% całorocznych potrzeb pożyczkowych.
2. To zastanawiające, że Premier Tusk w sytuacji swoistego finansowego trzęsienia ziemi w strefie euro oraz na światowych i europejskich giełdach nie zwołuje ciała konstytucyjnego czyli rządu tylko ciało propagandowe (jak to kiedyś określiłem radę lobbystów przy premierze), które wystawia mu świadectwo dobrego rządzenia.
Premier Tusk jak to ma w zwyczaju stawia więc w sytuacjach dla siebie trudnych, na działania propagandowe.
Zapowiadany mniejszy deficyt budżetowy to wcale nie wynik jakiś działań oszczędnościowych rządu, a rezultat wysokiej inflacji która osiągnęła już wartość 5% w ujęciu rocznych podczas gdy do założeń budżetowych przyjęto inflacje w wysokości 2,3% .
Minister Rostowski jest z tego zadowolony, bo przy dwukrotnie wyższej niż założono inflacji ma znacznie wyższe niż planowane, wpływy z podatku VAT. Wprawdzie dla pracowników i świadczeniobiorców wysoka inflacja to realny spadek ich dochodów ale to ministra już mniej interesuje.
Mimo wcześniejszego zaciągania pożyczek do końca roku minister finansów musi jeszcze pożyczyć około 30 mld zł do końca tego roku, a w całym nadchodzącym roku 2012 potrzeby pożyczkowe będą opiewały na przynajmniej 180 mld zł, co oznacza przy wysokich rentownościach naszych obligacji, coraz wyższe koszty obsługi naszego długu publicznego.
3. Ale w Polsce mamy poważne problemy nie tylko w finansach publicznych ale także w gospodarce. Większość ekonomistów prognozuje spowolnienie gospodarcze nie tylko w 2 połowie tego roku ale jeszcze wyraźniejsze w roku 2012 co oznacza ,że wzrost PKB nie przekroczy 4%. To oznacza utrzymywanie się bezrobocia na poziomie 12-13% czyli ponad 2 mln osób bez pracy.
Przy tak ogromnej zmienności na rynkach finansowych mamy ciągła presję na dewaluację złotego. Ta kilku procentowa dewaluacja w stosunku w stosunku do euro czy dolara poprawia konkurencyjność naszego eksportu ale kilkudziesięcioprocentowa w stosunku do franka szwajcarskiego wpędziła w poważne kłopoty około 700 tysięcy gospodarstw domowych.
Jeżeli w sytuacji kiedy finiszujemy z inwestycjami finansowanymi z budżetu UE i mimo tego mamy spowolnienie gospodarcze to co będzie z tymi inwestycjami i wzrostem gospodarczym kiedy unijne pieniądze się skończą? A ostatni rok obecnej unijnej perspektywy i pierwszy rok nowej perspektywy czyli lata 2013-2014, będą okresem takiej posuchy w tych inwestycjach.
4. Premier Tusk więc po raz kolejny zapewnia, że wszystko ma pod kontrolą, choć jego zachowania są coraz bardziej nerwowe. Już nawet nie wspomina jak to będziemy państwem wiodącym w UE podczas naszej prezydencji. W II połowie lipca siedzieliśmy jak mysz pod miotłą, nawet nie dopominając się uczestnictwa w posiedzeniach krajów strefy euro.
Teraz tymi swoimi zapewnieniami, Premier może uspokoić już tylko chyba swoich kolegów z Platformy, bo na pewno nie rynki finansowe i agencje ratingowe, które coraz mocniej dopominają się o propozycje reform fiskalnych. Realistycznie bowiem oceniają ,ze Polska nie jest w stanie obsługiwać wynoszącego blisko 800 mld zł długu publicznego przy 6% rentowności polskich 10-letnich obligacji.
Premier Tusk, a w każdym razie jego doradcy mają tego świadomość i stąd te jego nerwowe zachowania.
http://zbigniewkuzmiuk.salon24.pl/330891,nerwowe-zachowania-tuska
- Zaloguj się, by odpowiadać
6 komentarzy
1. widać nie tylko ja odniosłam Podobne odczucia obserwując zachowa
Tuska i posłuże się ich ulubionym zwrotem,czyli...mowa ciała i NLP
Panie Tusk,
biło od pana strachem ,grozą i złymi oczami
usta mówiły co innnego,ciało co innego a oczy?
czy te OCZY moga kłamaC ?,chyba nie
ale grozić TAK
i jeszcze ten bielecki w tle i tym RAZem mnie włos zjeżył się na głowie,
ze strachu
no bo ja z tamtych lat i jak Bielecki mówi,że jest dobrze,
to trzeba szukać prześcieradła i pieszo,
marsz na cmentarz,zanim ONE mnie dopadną POdatkami
ja człek ze starej wiary,patriotyczny wiec
sama im nie pomogę, czas udać się chyba na emigrację...wewnętrzną
panie,panowie z UW,zamienionej w PO,ja wam nie posłużę za papu
ale wcześniej jeszcze zagłosuje przeciwko wam...tego sobie nie odpuszczę
a pożniej pójdę pod Namiot i gromkim GŁOSem zawołam:
Trybunał Stanu
dla tych,którzy szkodzą POLSCE od dawien dawna,ale od czterech LAT,szczególnie
panie bielecki,a pan,by naprawdę siedział cicho,bo my pamietamy Twoje rządy i ich efekty i
gość z drogi
2. Bielecki specjalista od kasy robienia
Z bandą popleczników spełnił pragnienia
Napchali sobie w kieszenie kasy
A dla Polaków zostały kwasy
Pozdrawiam
3. A tu na słodko-gorzko
4. szanowna pani Barbaro,gdzie TE majtki w kropki wykopałaś ?
piosenka,którą spiewaliśmy sobie bedąc bardzo młodymi
przepijemy Babci majtki wkratke,tak spiewaliśmy TO po przeróbce,nie rozumiejąc,ze przepiją nie tylko Babci domek ,ale i...
serdecznie pozdrawiam,z sentymentalnym wspomnieniem :)
i usmiechem przez łzy
gość z drogi
5. Pani Gość z drogi
Nie musiałam długo szukac. Na dzisiaj jak znalazł.
6. zgadza się,przepili wsio
i domek i resztę też
gość z drogi