Międzynarodowe Centrum Dialogu - multikulti. Niemcy, Rosja, Litwa,Ukraina-polityka historyczna Komorowskiego.
Bronisław Komorowski otworzył w dawnym dworku rodziny noblisty Czesława Miłosza w Krasnogrudzie (Podlaskie) Międzynarodowe Centrum Dialogu. To jednocześnie inauguracja kulturalnych wydarzeń polskiej prezydencji.
Mówił o głosach niektórych polityków w UE, którzy pytają, czy słuszny jest odwrót od mocnej roli granic państwowych w ramach Unii.
- Warto to pytanie zadawać w sytuacji, gdy nieliczni politycy UE mówią dzisiaj o tym, że i wielokulturowość jest czymś niebezpiecznym, nadmiernie trudnym, ryzykownym, że otwarcie na wielokulturowość, funkcjonowanie różnych języków, kultur, różnych religii obok siebie, to głównie kłopot nie bogactwo - powiedział prezydent.
- Warto zadawać tutaj te pytanie, kiedy pojawiają się głosy traktujące mniejszość narodową z jej prawem do odrębności, do dumy narodowej, prawem do własnego języka, jako kłopot, a nie bogactwo różnorodności wzmacniające potencjał kultury każdego kraju, każdego narodu - mówił Bronisław Komorowski.
http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wizyty-krajowe/art,89,prezydent-otworzyl-miedzynarodowe-centrum-dialogu.html
"Gdyby tak Litwin wystrzelał polską wieś?". Antypolski program w litewskiej TV
- Litewska telewizja LNK, która wyemitowała sceny zrywania tabliczki z polską nazwą ulicy, chce pokazać w czwartek - w dniu kiedy do Wilna przyjedzie szef MSZ Radosław Sikorski - program zatytułowany "A gdyby tak Litwin wystrzelał całą polską wieś?". Polskie MSZ jest mocno zaniepokojone. »
- Litewska telewizja: Zerwanie polskiej tabliczki miało pobudzić uczucia patriotyczne
- "Polacy są nielojalni wobec Litwy". MSZ oburzone słowami pani ambasador
- "Wylęgarnie piątej kolumny" - litewscy pedagodzy o polskich szkołach
Czy prezydent będzie patronował obchodom 70. rocznicy ludobójstwa na polskich mieszkańcach Kresów Wschodnich?
Kresowianie pytają, Komorowski milczy
Środowiska
kresowe od dłuższego czasu bezskutecznie proszą prezydenta Bronisława
Komorowskiego, by poparł ideę oddania hołdu około 200 tys. obywateli
polskich pomordowanych przez ukraińskich nacjonalistów na Kresach
Południowo-Wschodnich II RP. Na kolejne pisma wysyłane w tej sprawie
Kancelaria Prezydenta nie odpowiedziała. Kresowiacy i parlamentarzyści
zaangażowani w organizację uroczystości zaczynają powątpiewać, czy
prezydent zdecyduje się objąć nad nimi patronat.
Żądamy od premiera Tuska i ministra Sikorskiego natychmiastowej i ostrej reakcji u kanclerz Merkel!
Szef Ziomkostwa Śląskiego chce przeprosin za wypędzenia Niemców
Przewodniczący Ziomkostwa Śląskiego Rudi Pawelka zażądał od Polski i Czech przeprosin za wypędzenia Niemców pod koniec i po II wojnie światowej
Kazimierz Brandys cztery lata później w opowiadaniu „Nim będzie zapomniany” napisał to samo znacznie brutalniej.
Nienawidziłem ich zawsze, od małego dziecka, dziś nienawidzę ich tak samo "czysto", jak "czystym" jest ich cynizm. Nie wolno nienawidzić, ale może są czasem takie nienawiści, tak usprawiedliwione, że zrezygnowanie z nich byłoby zrezygnowaniem z siebie samego" (13 VIII 1944).
Przytacza dialog własnej żony z rodowitym Francuzem:
- Co pani myśli o ostatnich wydarzeniach? Czy nie będzie trzeba, aby Polska oddała Rosji jej granice etniczne?
- Czy pan nie sądzi, że Francja powinna by oddać Indochiny Indochińczykom, Madagaskar Madagaskarczykom i Algier Algierczykom? - odpowiada pytaniem Barbara Bobkowska.
"Stracił wątek. (...) jednak pomiędzy tą powierzchownie opoliturowaną Francją i Sowietami istnieje jakaś tajemna i bardzo mocna nić, duchowa nić chamstwa tego, które mówiąc o "granicach etnicznych" nie potrafi jednocześnie posługiwać się swobodnie nożem i widelcem. (...) Komunizm zastąpił dziś religię i stał się sam tym, o co oskarża inne religie: opium dla ludu. Francuzi zawsze mieli pociąg do rzeczy praktycznie nieosiągalnych i do głębokiej wiary w rzeczy nieosiągalne. I stąd ta powszechna sympatia do Sowietów" (20 VII 1944).
- Zaloguj się, by odpowiadać
4 komentarze
1. Sikorski na Litwie - kompromitacja
Polska będzie nadal naciskać na Litwę
- Minister Sikorski pokreślił, że Polska dąży do dobrych relacji z Litwą, zależy jej na współpracy, bo oba kraje łączy wspólna historia, kultura, ale poprawa stosunków nie powinna się odbywać kosztem pomniejszania obywatelskich praw Polaków mieszkających na Litwie - powiedział Mackiewicz relacjonując spotkanie.
Według Mackiewicza minister zapowiedział, że Polska nadal konsekwentnie i stanowczo będzie obstawała przy tym, by strona litewska realizowała swe zobowiązania, przestrzegała standardów międzynarodowych w stosunku do mniejszości narodowych.
Sikorski pochwalił też społeczność polską za to, iż potrafi się jednoczyć, współpracować i bronić swych interesów. Według ministra Sikorskiego "jedność Polaków na Litwie jest ewenementem na skalę światową"
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,9874040,Sikorski_w_Wilnie...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Kolumna samochodów wioząca
Kolumna samochodów wioząca prezydenta Bronisława Komorowskiego musiała
się przedzierać przez szutrowe, ale pięknie wijące się nad granatowymi
jeziorami drogi za wsią Krasnogruda. - Takich gości to jeszcze u nas nie
było - komentowali miejscowi. I mieli rację, bo oprócz prezydenta do
świeżo wyremontowanego dworu Miłosza ściągnęły polskie i litewskie tuzy
polityki i kultury, z ministrami nauki - Barbarą Kudrycką - i kultury -
Arunasem Gelunasem - na czele.
Prezydent Komorowski mówił o symbolicznym znaczeniu Krasnogrudy,
miejsca położonego na pograniczu. - Wystarczy iść na krótki spacer, by
zobaczyć resztki słynnej sistiemy, która odgradzała ZSSR od Polski. By
zobaczyć granicę, która na naszych oczach traci znaczenie po wejściu
Polski i Litwy do Unii Europejskiej.
Później prezydent nawiązał do prób ograniczania swobody ruchu, które
pojawiły się w Unii po rewolucji w krajach arabskich i które uznawane są
za jeden z głównych problemów, z jakimi przyjdzie się zmierzyć naszej
prezydencji. - Warto zadać pytanie, czy zmiany na pograniczu przyniosły
wystarczające owoce. Zwłaszcza gdy w UE wielu polityków stawia pytanie,
czy słuszny był odwrót od granic państwowych i czy nie należy się
wycofać z tej decyzji.
Kilka lat temu, gdy sejneński ośrodek Pogranicze zdecydował, że spróbuje
go wyremontować, sprawiał wrażenie, jakby mógł tego remontu nie
doczekać.
- Oni całkiem ten dwór rozebrali i potem,
belka po belce, stawiali na nowo - tłumaczy jeden z mieszkańców
Krasnogrudy. - Ale dziś wygląda jak nowy.
- Jak z Miłosza: pobielany dwór na Kresach - zachwycał się ktoś z przyjezdnych.
Wczoraj w zrekonstruowanym dworze otwarto wystawę "Szukanie
Ojczyzny: świadectwa i proroctwa Czesława Miłosza". Publiczność zdziera
karteczki z wierszami Miłosza. Wszystko to układa się w opowieść o
szukaniu swojego miejsca między Polską, Litwą, Francją a Kalifornią.
Po uroczystym otwarciu na ganku w ramach Agory Filozofów i Agory
Poetów dyskutowali m.in. Zbigniew Bauman, Cezary Wodziński, Adam
Zagajewski i Marcelijus Martinaitis.
«poprzednie
następne»
Fot. Grzegorz Dąbrowski / Agencja Gazeta
Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,9872627,Wiecej_Milosza__mniej_prezydencji.html#ixzz1QnIdMgsI
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. "Poland: The Royal Tour" to
"Poland: The Royal Tour" to udana próba przełamania niemocy ws. naszego wizerunku. To początek drogi, ale wreszcie ruszyliśmy
Ważną próbą jest godzinny film pt. „Polska: The Royal Tour”, który właśnie miał swoją premierę w Los Angeles.
Jego reżyserem jest znany amerykański dziennikarz i podróżnik Peter
Greenberg, a polskim producentem Piotr C. Śliwowski. Dzieło -
zrealizowane dzięki staraniom Polskiej Fundacji Narodowej - zostanie
zaprezentowane na antenie stacji tworzących amerykańską sieć telewizyjną
PBS (w sumie 354 stacje lokalne, pierwsza emisja zaplanowana została
na 22 kwietnia b. r.). Będzie też dostępne w Amazon Prime i w samolotach
LOT-u. Z filmu będą korzystały polskie instytucje promujące nasz kraj.
Jest też pewne, że zobaczą go widzowie polskich telewizji.
Film
będzie więc żył długo po emisji, będzie krążył po różnych kanałach
komunikacji, w Polsce i na świecie. Także dlatego, że został
przygotowany z rozmachem: 60-osobowa ekipa pracowała nad nim trzy
miesiące, widać też wysiłek polskich władz, by rzecz wypadła okazale
(wykorzystanie samolotu oraz okrętu marynarki wojennej).
CZYTAJ:
„Poland: The Royal Tour”. Światowa premiera filmu o Polsce w Los
Angeles. Przewodnikiem po naszym kraju jest premier Morawiecki
Formuła filmu jest prosta: po kraju oprowadza Greenberga ktoś, kto rządzi: monarcha, prezydent lub premier. W przypadku
Polski w rolę przewodnika, z dużym powodzeniem, wcielił się premier
Mateusz Morawiecki. Widzowie poznają Warszawę, Kraków, Wieliczką, Gdynię.
Widzą polskie góry i polskie morze. W sumie: piękny, szybko rozwijający
się kraj o bogatej, heroicznej historii, i tej dawnej, i tej najnowszej
(powstanie warszawskie i „Solidarność”). Nie brakuje i zaskoczeń,
choćby takich, jak konstatacja Greenberga, że Polska odzyskała pełną
niepodległość w 1991 roku - a więc w roku pierwszych w pełni wolnych
wyborów. Stronę opozycyjną ucieszy zapewne fakt jednoznacznego
wyeksponowania roli Lecha Wałęsy w 1980 roku.
Nie brakuje też zwykłej codzienności i sporej dawki autentycznego dowcipu.
Jest
także wizyta w Auschwitz, zdecydowanie najbardziej poruszający fragment
filmu. Dla nas, w kontekście naszego boju o prawdę, także kluczowy.
A jednocześnie fragment, który wyjątkowo mocno uzasadnia angażowanie się
Polski i jej instytucji w tego typu przedsięwzięcia.
Na tle tego, co nam się kłamliwie, i coraz bardziej bezczelnie zarzuca,film
jest odtrutką na kłamstwo. Wiadomo, kto i kiedy napadł na Polskę, kto
chciał wymordować, i niestety to uczynił, polskie elity, wreszcie kto
zaplanował i przeprowadził Holocaust. Co prawda Greenberg konsekwentnie
używa słowa „nazis”, a nie „Niemcy”, ale premier aż czterokrotnie mówi
jasno, bez żadnych zastrzeżeń, że to „Germans” uczynili to wszystko
ludzkości. Mówi to, nie dodając nawet „nazi”.
Polskie cierpienie przedstawione jest jasno i wyraźnie,
włącznie z wątkiem dotyczącym Polaków mordowanych w Auschwitz, miejscu
tak często sprowadzanym wyłącznie do miejsca kaźni Żydów. Mamy także zgrabne wyjaśnienie przyczyn uchwalenia ustawy o IPN, mającej przecież na celu zapobieżenie ordynarnemu kłamstwu.
Wszystkich
ważnych wątków nie sposób wyliczyć, ale warto choćby wskazać dwukrotne
podkreślenie, że Polacy pieczołowicie odbudowali zniszczone przez wojnę
miasta i zabytki, także te, które nie są wprost naszym dziedzictwem.
A jest to nasz dorobek zbyt mało doceniany.
Reżyser filmu Peter
Greenberg kilkukrotnie podkreślał, że przed przystąpieniem do pracy
Polskę kojarzył z czarno-białymi zdjęciami, nawet wówczas gdy zaczęła
dominować kolorowa telewizja. Gdy przyjechał, zobaczył dynamiczny kraj
o imponującej historii. I takie wrażenie wynoszą widzowie. Obraz
nabrał kolorów.
Jedno dzieło, rzecz jasna, nie załatwi sprawy,
nasze problemy z wizerunkiem nie znikną z dnia na dzień, ani z roku
na rok. Także dlatego, że wrogów Polsce nie brakuje. Ale warto zauważyć,
że coś się jednak nam wreszcie udaje, że w tej batalii
nabieramy wprawy, umiemy zagrać sprytnie, i w sumie zaczyna pojawiać
się, być może jeszcze tylko punktowo, pewna skuteczność. Przed nami długa droga, ale ważne, że wreszcie ruszyliśmy do przodu.
CZYTAJ:
„Poland: The Royal Tour”. Światowa premiera filmu o Polsce w Los
Angeles. Przewodnikiem po naszym kraju jest premier Morawieck
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Premier w USA: gorąca
Premier
w USA: gorąca dyskusja o sprawach polsko-żydowskich! "Żaden z ocalałych
Żydów nie mógłby ocaleć bez pomocy Polaka. Czy pan o tym…
w dyskusji organizowanej w ramach cyklu „Transatlantycki dialog”
na Uniwersytecie Nowojorskim (NYU).
Wydarzenie z udziałem publiczności stanowi rodzaj nieformalnej
rozmowy (fireside chat) i wzięło nazwę od popularnych pogawędek
radiowych prezydenta Stanów Zjednoczonych Franklina D. Roosevelta.
Nowojorska uczelnia zaprasza do dyskusji prominentnych polityków
europejskich i amerykańskich.
Jak powiedział moderator dyskusji, profesor NYU Joseph H.H. Weiler, specjalista w dziedzinie prawa konstytucyjnego i międzynarodowego,
pośród zaproszonych gości byli wcześniej prezydent USA Bill Clinton,
belgijski premier i pierwszy przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van
Rompuy, szef rządu Portugalii Jose Manuel Barroso oraz prezydent Włoch
Giorgio Napolitano.
Na spotkaniu z premierem sala była pełna; dyskusji przysłuchiwało się kilkaset osób.
Większa
część dyskusji poświęcona była sprawom globalnym, relacjom
europejsko-amerykańskim oraz polskiej reformie sądownictwa, którą Weiler
- choć w formie grzecznej - wyraźnie krytykował. Najwięcej emocji
wzbudził jednak wątek dotyczący relacji polsko-żydowskich.
Weiler rozpoczął od następującego pytania:
Premier Mateusz Morawiecki odpowiedział:
Weiler: Oczywiście. Największa liczba Sprawiedliwych…
Premier mówi dalej:
Weiler: Mogą próbować to czynić, ale każdy zna prawdę w tej sprawie.
Morawiecki: Nie jestem taki pewien. Nie jestem pewien.
Weiler:
Sądzę, że każdy na świecie zna prawdę o niemieckim ludobójstwie.
Historia, którą nam pan opowiada, powinno się opowiadać. Moim jednak
zdaniem prawo, które miało walczyć z kłamstwem, okazało się
przeciwskuteczne. I zostało zmienione.
Premier Morawiecki odpowiedział:
Weiler: Oczywiście, że nie, oczywiście. Morawiecki kontynuuje:
Weiler: większość ludzi to wie.
Publiczność: nie, nie, nie.
Na koniec Weiler zapytał o antysemityzm w dzisiejszej Polsce. Premier odpowiedział:
Weiler: Jaki zakres mają antyżydowskie postawy we współczesnej Polsce?
Morawiecki:
Weiler: Ale czy pana zdaniem to wciąż jest problem?
Morawiecki:
Weiler:
Polacy reagują bardzo nerwowo, gdy niektóre z kwestii, dotyczących
także lat powojennych, są podnoszone w kontekście relacji
polsko-żydowskich. Wydaje mi się, że sumując wszystko, lepiej mówić
o tym otwarcie.
Premier Morawiecki odpowiedział:
Na tym pytaniu Weiler zakończył dyskusję w sprawach relacji polsko-żydowskich.
CZYTAJ:
„Poland: The Royal Tour” to bardzo udana próba przełamania niemocy
w sprawie naszego wizerunku. To początek drogi, ale wreszcie ruszyliśmy
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl