Ja, kibol

avatar użytkownika dzierzba

Odkąd szalik, bynajmniej nie moherowy, zastąpił beret z tego materiału i w rozpalonej wyobraźni Milionów PolakówTMzagościł jako symbol wszeteczeństwa, zacofania i zgrozy, interesuję się trochę bardziej piłką kopaną.

Nie oznacza to oczywiście, że biegam na mecze, ale mentalnie czuję się coraz mocniej z ruchem zwanym pogardliwie kibolstwem związany. Wiadomo dlaczego – z czystej, brutalnej przekory.  Skoro bowiem ci, których szanuje w stopniu bardzo mocno ograniczonym, zrobili z kibiców symbol zaprzaństwa mającego czelność rzucać temu najlepszemu od czasów Piasta Kołodzieja rządowi kłody pod nogi, ja jako ten, który też lubi chociaż kamyczkiem pstryknąć w tę stronę, niejako automatycznie stałem się „mentalnie skibolony”.

Zastanawiam się teraz, czy dobrze mi z tym i muszę stwierdzić, że jak najbardziej, chociaż nigdy nie lubiłem imprez masowych.

Nie znaczy to jednak, że jako świeżo upieczony kibol patrzę teraz bezkrytycznie na poczynania moich ziomów z transparentami, którzy  napisem treści „DONALD MATOLE TWÓJ RZĄD OBALĄ KIBOLE!” dopuścili się „lekceważenia konstytucyjnych organów RP, poprzez wykrzykiwanie haseł z użyciem słów nieprzyzwoitych.” Jak w „Mikołajku” Sempé i Goscinnego – „Nie można drwić sobie bezkarnie z Bandy Mścicieli!”. Zasłużyli ewidentnie na te 500 złotych kary.

By więc w przyszłości uniknąć stosowania słów mogących uchodzić za obelżywe, ale równocześnie nie tracić nic z siły i sensu przekazu, sugerowałbym lekką modyfikację hasła na transparencie.

W tym celu proponuję posłużyć się skojarzeniami z pewną niezwykle barwną postacią – osobą wyrażającą się dosadnie, ekspresyjnie, bezpardonowo i ostro, ale przy tym  celnie i dla niektórych wręcz dowcipnie. Nawiązanie to będzie więc wyśmienitym wykrzyknikiem, pozbawionym jednak niepotrzebnej i karalnej wulgarności.

Tak więc pamiętając, że „miłość ważniejsza jest niż władza„, zaintonujmy wspólnie: „DONALD NIESIOLE TWÓJ RZĄD OBALĄ KIBOLE”.  A młodzi, wykształceni, z wielkich miast niech odpowiedzą kiwając ze smutkiem głową, że tak się bawią doły.


Filed under: dywagacje, fun, Internet, media, polityka, Polska, społeczeństwo, słabe

napisz pierwszy komentarz