Zapomniany "polski miesiąc" 3 V 1946
Rok 1946. Odbudowa. Żołnierze wyklęci. Umizgi do Kościoła. Wszechobecni "doradcy" sowieccy. W końcu powolne okrawanie resztek wolności. Agonia Państwa Podziemnego. Polska Partia Sowiecka, Polska Partia Radziecka, Urząd Bicia Publiczności, Sowiecki Lud i Sowiecka Demokracja (PPS, PPR, UBP, SL, SD) czy Płatne Pachołki Rosji, jak rozszyfrowywano skróty ugrupowań i instytucji w podziemnych ulotkach, tworzyły nowy ład. 'Nową" demokrację, z której potomkami zmagamy się i obecnie.
Oficjalnie 1 maja był uroczysty i z udziałem wielu ludzi. Pochody, akademia z udziałem W. Gomułki i E. Osóbki- Morawskiego, inscenizacje. Obecność ludzi przedstawiano jako sukces władzy. Jednak największym zagrożeniem dla "ludowego państwa" były...rozrzucane ulotki antykomunistyczne. Realnie, nastroje były minorowe:
"Nastrój ludności marny, słabe oklaski przy przemawianiu organizacji robotniczych"- oceniało katowickie UB transmitowaną przez radio centralną akademię i defiladę z udziałem Gomułki i Osóbki- Morawskiego.
"Jak dało się zauważyć, dużo ludzi szło w pochodach jak z przymusu, bez jakiegokolwiek entuzjazmu"- donosił z powiatu bytomskiego sprawozdawca Ministerstwa Informacji i Propagandy. W Białej Podlaskiej "z chwilą ogłoszenia mowy przedstawiciela PPR ludność zebrana zaczęła rozchodzić się."
W Kielcach niektóre urzędy i instytucje wydały "rygorystyczny nakaz do uczestniczenia w manifestacji." W Radomiu nakaz ten poparto przymusem podpisywania list obecności."
Za: W. Mazowiecki, Pierwsze starcie, Wydarzenia 3 maja 1946, Warszawa 1998, s. 68.
3 maja 1946 w wielu miastach Polski "elementy reakcyjne usiłowały krzyczeć hasła przeciwko Rządowi Jedności Narodowej." Jak podano w komunikacie PAP: "W Krakowie grupa studentów wykorzystując chwilę, gdy liczne tłumy wychodziły z kościoła po uroczystym nabożeństwie, sformowała pochód, rzucając hasła przeciwko rządowi i ustrojowi demokratycznemu. Gdy pochód zbliżył się do Rynku z grupy demonstrantów padły strzały w kierunku siedziby Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Partii Robotniczej, przy czym ranione zostały dwie osoby. Władze bezpieczeństwa publicznego i milicji obywatelskiej rozproszyły faszystowskich demonstrantów, aresztując przy tym najbardziej agresywnych awanturników; przy rewizji osobistej u pewnej liczby aresztowanych znaleziono broń palną", ibidem, s. 77.
Jak widać władza przygotowywała prowokacje z coraz lepszą skutecznością. Jest broń, są faszyści, później dołączą Żydzi.
Wydarzenia krakowskie okazały się być groźną formą okazywania uczuć patriotycznych mieszkańców dla władz z sowieckiego nadania. Co ciekawe, milicja ochraniająca przemarsz zachowywała się biernie, później pracownicy UB kazali milicji opuścić Rynek. Dołączyli żołnierze KBW. W wydarzeniach uczestniczyła nieciekawa postać, specjalista od prowokacji, A. Humer:
"Przy końcu mszy na przodzie grupy UJ ukazał się transparent "Akademicy Krakowscy" i całe masy ruszyły z okrzykami antypaństwowymi w kierunku ulicy wylotowej (Grodzkiej), gdzie oddział konny zamknął im drogę"- meldował wysłannik resortu bezpieczeństwa kapitan Humer. -Pochód zawrócił w kierunku następnej ulicy wylotowej, gdzie również zagrodzono im drogę", ibidem, s. 90.
W czołówce pochodu znajdował się Jan Deszcz, prezes Bratniej Pomocy studentów UJ. Stwierdził m.in., że: "(...)w czasie nabożeństwa publiczność śpiewała pieśni nabożne, nie wznosząc żadnych okrzyków, z wyjątkiem momentu, gdy przechodziła grupa inwalidów, którym sprawiono serdeczną owację i obsypano kwiatami. W międzyczasie zajechały na rynek 3 auta z żołnierzami bezpieczeństwa i ustawiły się z boku publiczności, między kościołem św. Wojciecha a Sukiennicami", ibidem, s. 91.
Po manifestacji Deszcz znalazł rannego rzemieślnika, który stwierdził, że gdy publiczność zaczęła krzyczeć "Niech żyje Mikołajczyk!" pod bramą PPR stał człowiek, który skandował "Nie żyje Mikołajczyk!". Rzemieślnik krzyknął mu pierwsze hasło a człowiek ów wyciągnął rewolwer i strzelił mu w twarz.
W innych miastach, np. we Włocławku, Toruniu, Inowrocławiu, Bydgoszczy, Grudziądzu, Katowicach, często wyłapywano podczas pochodów studentów i ich aresztowano pod byle pozorem. Rozbijano grupy harcerskie, przerywano śpiewy zarzucając, że są to "śpiewy prowokacyjne" (sic!), strzelano do pochodów- na postrach lub jak wyżej przez prowokatorów. W Kluczborku rozwiązano akademię z powodu "ciągłych okrzyków na cześć Mikołajczyka." W Rybniku milicja "bardzo taktownie rozbiła pochód jeżdżąc motocyklami po ulicach" [ibidem, s. 138]. We Włocławku i Łodzi byli zabici.
Obca władza zobaczyła głos Polski. Była to Polska patriotyczna, a zatem groźna dla sowieckich marionetek. Należało ją spacyfikować.
tags: 3, maja, 1946,, pierwsze, starcie,, polityka,, historia,, UB,, milicja,, studenci,, harcerze,, Kraków,, wydarzenia
- Unicorn - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
3 komentarze
1. 3 maja 1946 - 3 maja 2011 - po 10 kwietnia 2010
"Obca władza zobaczyła głos Polski. Była to Polska patriotyczna, a zatem groźna dla sowieckich marionetek. Należało ją spacyfikować."
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Obca władza zobaczyła głos Polski.
Prezydent Lech Kaczyński 3 maja 2009 r.
Polsce potrzebna jest dzisiaj ciężka praca, bardzo ciężka, praca nad
uzdrowieniem państwa, które musi dawać ochronę słabszym i nie bać się
silnych. Bo wobec Rzeczypospolitej, wobec Polski wszyscy obywatele są
równi niezależnie od tego, czy mają miliardy, czy jak większość z nas
Polaków nie mają nic. Wszyscy są takimi samymi obywatelami. Wszyscy
muszą korzystać z ochrony państwa, a przede wszystkim muszą korzystać ci
słabsi. Także i ci, którym się powiodło muszą państwu służyć. To bardzo
dobrze, że wielu Polakom się powiodło w ciągu ostatnich 20 lat. To ich
sukces. To nasz wspólny dorobek, bo ich powodzenie składa się na
powodzenie całego narodu, ale czyjeś powodzenie w sensie materialnym,
czy prestiżowym nie może się przekładać na niezasłużone przywileje.
Jako prezydent Rzeczypospolitej dziś w dniu, który możemy nazwać dniem
naprawy Polski, dniem naprawy Rzeczypospolitej, chciałbym stwierdzić:
będę robił wszystko, żeby nasz kraj szedł drogą demokracji, aby polskie
państwo było silne, aby potrafiło chronić słabszych, aby traktowało
swoich obywateli równo, aby zwyciężała uczciwość, a nie cynizm i
draństwo.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Idźmy razem! Marsz
Idźmy razem! Marsz Patriotyczny - 3 V 2011, WROCŁAW
Stowarzyszenie Odra – Niemen zaprasza na
Marsz Patriotyczny organizowany w dniu Święta Narodowego Trzeciego
Maja. Marsz odbywa się pod hasłem – „Zamanifestuj swój patriotyzm”.
Wszystkich, dla których słowo patriotyzm nie jest pustym słowem
zapraszamy do wzięcia udziału w naszym Marszu. Rozpoczynamy o godzinie
19.30 na wrocławskim Rynku – pod Pręgierzem. Następnie przejdziemy wokół
Rynku i ulicą Świdnicką. Marsz zakończymy pod pomnikiem króla Bolesława
Chrobrego.
Podczas Marszu uczcimy również pamięć Żołnierzy Wyklętych – Bohaterów naszej wolności.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl