3.04.1940 r. - początek mordu na Polakach w Katyniu. Nie dajmy zgasić pamięci !
W czym była ich wina?
Wszak sam wróg ich przyzna,
Że hasłem ich wszystkich był -
-Bóg i Ojczyzna.-
Równo rok temu napisałam notkę :
3.04.1940 r. - początek mordu na Polakach. 7.04.2010 - Tusk jedzie na lunch z Putinem w Katyniu.
Mamy kolejną rocznicę i kolejną powtórkę sytuacji jak przed rokiem, jakby nic się nie zmieniło.
Nałęcz w Radiu ZET referując przygotowania do wizyty, a także fakt, że Polsce zależało, aby w Katyniu spotkali się premierzy Donald Tusk i Władimir Putin powiedział
"powinniśmy na ołtarzu tej sprawy złożyć każdą ofiarę"
Jutro w Warszawie kolejny Marsz Cieni. Będą w nim szli symbolicznie Cienie z Katynia 1940 r. i Cienie ze Smoleńska 2010.
3 kwietnia · 15:00 - 18:00 - Warszawa - IV Katyński Marsz Cieni
W niedzielę, 3 kwietnia br. przejdzie ulicami Warszawy Katyński Marsz Cieni, współorganizowany przez Instytut Pamięci Narodowej i Stowarzyszenie Grupa Historyczna Zgrupowanie "Radosław". Patronat honorowy nad imprezą sprawują Komitet Katyński oraz Fundacja Golgota Wschodu.
Marsz wyruszy o godz. 15.00 spod Muzeum Wojska Polskiego,
a zakończy się przy pomniku Poległych i Pomordowanych na Wschodzie.
Ideą marszu jest przypomnienie i uczczenie polskich żołnierzy, policjantów, duchownych – jeńców wojennych, zamordowanych w 1940 r. w Katyniu, Charkowie i Miednoje na polecenie najwyższych władz ZSRS.
Uczestnicy marszu, członkowie grup rekonstrukcyjnych przebrani w historyczne mundury, przejdą w skupieniu ulicami miasta, by oddać hołd pomordowanym.
Przewidziane są trzy postoje: pod kościołem św. Krzyża, na pl.Zamkowym i pl. Krasińskich, gdzie będą czytane m.in. fragmenty korespondencji z obozów i lista katyńska. Marszowi asystować będą
motocykliści Międzynarodowego Rajdu Katyńskiego.
Czwartek, 14 października 2010
-
Wśród wielkich Polaków, którym oddajemy hołd są m.in: Maria Konopnicka (śpiewamy obowiązkowo Rotę), Władysław Bełza (Kto Ty jesteś, Polak mały..),Julian Ordon..
-
We Lwowie pierwszym punktem jest Cmentarz Łyczakowski. Przygotowujemy wieńce i znicze, które położymy przy grobach wybitnych Polaków.
-
Zachęcamy do wsparcia akcji "Zbrodnia Katyńska - Pamiętamy. Pamiętaj i Ty".
Społeczny komitet obchodów smoleńskich: bądźmy 10 kwietnia w Warszawie.
- Maryla - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
33 komentarzy
1. PAMIĘTAMY
2 kwietnia 2005
Katyń 3 kwietnia 1940
Smoleńsk 10 kwietnia 2010
PAMIĘTAMY !!!!
"Na każdym kroku walczyć będziemy o to , aby Polska
Polską była, aby w Polsce po Polsku się myślało"/ kardynał Stefan Wyszyński- Prymas Polski/
2. Mój Prezydencie,Pani Prezydentowo.....Pamiętamy..........
i nigdy nie zapomnimy,Tak nam dopomóż Bóg
Pamietamy rownież
Jaki był Cel Waszej Ostatniej Podrózy...............
gość z drogi
3. PAMIĘTAMY
Jednym ciałem jesteśmy
jednym duchem żyjemy
jedno współodczuwamy
jedną drogą idziemy...
Jedno słowo się liczy
jedna Gwiazda nam świeci...
W jednym słowie Ojczyzna
nic już tego nie zmieni...
*Bóg Honor Ojczyzna*
Gwiazdą na naszej drodze
*Wiara Nadzieja Miłość*
niech nam przewodzą...
ZOBACZ => DLACZEGO PAD zawetował Nowelizację ustawy Prawo oświatowe?! <=
4. Do Pani Maryli,
Szanowna Pani Marylo,
Pamiętamy o bohaterach zamordowanych przez sowietów, komunistyczny system, który chciał nas pozbawić inteligencji.
Mord Katyński to również rewanż Stalina za Cud na Wisła i klęskę bolszewickiej armii.
Z wyrazami ubolewania
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
5. Spotkanie filmowe „Katyń.
Spotkanie filmowe „Katyń. Pamięć i Prawda” – Warszawa, 3 kwietnia 2011
Instytut Pamięci Narodowej oraz parafia pw. Wszystkich Świętych w Warszawie organizują wspólnie kolejne spotkanie filmowe, tym razem zatytułowane „Katyń. Pamięć i Prawda”. W programie m.in. projekcja filmu „Zbrodnia bez kary” oraz dyskusja z udziałem Anny Pietraszek (reżyserki filmu) i Witolda Wasilewskiego (historyka z Instytutu Pamięci Narodowej).
Projekcja odbędzie się w ramach comiesięcznych spotkań, na których – oprócz prezentacji filmu – zaproszeni goście poruszają tematy dotyczące najnowszej historii Polski.
Zapraszamy 3 kwietnia (niedziela) 2011 r. o godz. 17.00 do sali projekcyjnej w podziemiach kościoła Wszystkich Świętych w Warszawie (pl. Grzybowski 3/5).
http://www.ipn.gov.pl/portal/pl/2/15999/Spotkanie_filmowe_Katyn_Pamiec_i...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. Beria pisał o Polakach:
Beria pisał o Polakach: "Wszyscy oni są zatwardziałymi, nierokującymi poprawy wrogami władzy radzieckiej" i nawet w obozach "próbują kontynuować działalność kontrrewolucyjną"
Proszę spokojnie, pani konsul - czyli obrzydliwy paszkwil całującej w d... Putina
Podszedł do mnie pracownik urzędu gubernatora obwodu smoleńskiego. -
Bardzo prosimy - powiedział - żeby przed polską mszą odbyła się msza
prawosławna w rosyjskiej części cmentarza i żeby Polacy na nią przyszli.
- Proszę pana, jak ich tam ściągnę? Wszyscy są w szoku.
- Ale - powiedział - nam na tym bardzo zależy, oni zginęli na naszym
terenie, bardzo was o to prosimy.
Widziałam, że Rosjanie
tego potrzebują, że dla nich ta katastrofa to też dramat. - Jeśli -
dodał - nie będzie naszej mszy, wybuchnie skandal. Rosjanie nigdy nam
tego nie darują.
Poprosiłam Roberta Ambroziaka: -
Biegnij do Polonii smoleńskiej i do wycieczki z polskiej szkoły przy
ambasadzie w Moskwie. Poproś, by natychmiast przeszli do rosyjskiej
części cmentarza. - Jak im to wytłumaczę? - zapytał. - Powiedz tylko, że
ja ich o to bardzo proszę, wystarczy.
Umówiłam się z
naczelnikiem z MSZ i pułkownikiem Śmietaną, że we trójkę będziemy
reprezentować stronę polską. Odbyła się msza prawosławna. Staliśmy z
przodu. Kiedy zaczął śpiewać chór, obejrzałam się. Za nami stała duża
grupa Polonii i Polaków.
Po mszy prawosławnej rozpoczęła się msza katolicka, w polskiej części cmentarza.
Rosjanie zdecydowali, że pociąg, który miał odjechać do Polski
wieczorem, wyjedzie po obiedzie, a wydanie obiadów zostanie
przyśpieszone. Przygotowali dwie inne, niż planowano wcześniej,
restauracje. Trzy autokary pojadą do jednej, dwa - do drugiej. Oni
logistycznie byli kilka kroków przed nami, w Smoleńsku i potem w
Moskwie. Działali na włączenie światła, spełniali każdą prośbę, wręcz
wyprzedzali nasze potrzeby.
Więcej... http://wyborcza.pl/1,75480,9362074,Prosze_spokojnie__pani_konsul.html#ixzz1ISO2xGpz
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. Człowiek Prawy Prawdę zawsze pamięta
Nie ważne czy to dzień powszedni, czy Święta
Także ją głosi, bez względu na okoliczności
Gdy szubrawiec zatyka usta i uszy w złości
Jako Polacy mamy obowiązek pielęgnować Pamięć, tej zbrodni
Ludobójstwa wziętych w niewolę przez naród wyrodny
Oni bez duszy jako Zombi istoty
Chcą wciąż ludzi mordować by promować miernoty
Tych co chcą składać ofiarę ze swojej zdrady Polski
Mówię poszedł won ,a za nim zbrodniarz Wolski
Pozdrawiam
8. kontrrmarsz SPADKOBIERCÓW KPP- NA STRONIE iti -
Walczą o los zwierząt
Przejdą ulicami Warszawy
KOMENTARZY: 28
wiele innych znanych osób ze świata polityki i kultury. 3 kwietnia przez
centrum Warszawy...
więcej »
Jacek Poniedziałek oraz wiele innych znanych osób ze świata polityki i
kultury. 3 kwietnia przez centrum Warszawy przejdzie Marsz
(Nie)Milczenia, który sprzeciwia się przemocy wobec zwierząt.
(Nie)Milczenia wyruszy 3 kwietnia o godz. 13.00 sprzed Kancelarii
Premiera przy Al. Ujazdowskich 1/3 i przejdzie ulicami Warszawy do placu
Zamkowego. Podobne akcje miały już miejsce w kilku miastach w Polsce w
lutym. Niedzielny marsz odbędzie się również jednocześnie w kilku
miastach Polski.
- Na marsz przychodzą ludzie ze zwierzętami. Często są
poprzebierani, więc będzie z pewnością kolorowo. Nie można zapominać, że
idea jest smutna – podkreśla w rozmowie z tvnwarszawa.pl Olivier
Halasa. – Wiele znanych osobowości zapowiedziało, że jak tylko będą
mogli, to wezmą udział w przemarszu – dodał.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. Bestie bezduszne wykorzystują jak zwykle zwierzęta
By zbezcześcić dni obchodu mordu jako Święta
Pamięć zawsze w nas zostanie mimo ich plucia
Bo my jesteśmy za Prawdą , a w nich źródło zepsucia
Pozdrawiam
10. Przemówienie Lecha Kaczyńskiego w Katyniu 10IV2010r.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
11. Katyń 1940. Nowe motywy czy nowe sensacje?
Motyw narodowy w połączeniu z masowością mordu kwalifikuje mord na Polakach dokonany wiosną 1940 r. w oparciu o decyzję Politbiura WKP(b) jako zbrodnię ludobójstwa. W przypadku ofiar zbrodni katyńskiej o ich zagładzie zadecydowało kryterium polskości. Wyróżnik społeczny był dodatkowym motywem zagłady. Potwierdzają to dokumenty wytworzone przez jej sprawców.
W najnowszym numerze rosyjskiego czasopisma "Sowriemiennaja Jewropa" ("Współczesna Europa") nr 1 (45) 2011 r. ukazał się artykuł Władimira Szwejcera pt. "On znał o Katyni poczti wsio" ("On wiedział o Katyniu prawie wszystko") zawierający nowe, mocno sensacyjne wątki dotyczące sprawy katyńskiej. Tekst ze szczególną siłą ożywił dyskusję nad motywami zbrodniczej decyzji władz sowieckich z marca 1940 r., na mocy której wymordowano w kwietniu i maju 1940 r. przeszło dwadzieścia tysięcy oficerów Wojska Polskiego, funkcjonariuszy Policji Państwowej i wielu służb mundurowych oraz innych polskich obywateli.
Władimir Jakowlewicz Szwejcer jest doktorem nauk historycznych, pracownikiem Instytutu Europy Rosyjskiej Akademii Nauk, niespecjalizującym się w problematyce katyńskiej. Do napisania tekstu - zgodnie z deklaracją samego autora - skłoniła go 70. rocznica "krwawych wydarzeń w Lesie Katyńskim", która ponownie w 2010 r. skierowała uwagę społeczeństw, przede wszystkim w Polsce i Rosji, ku tej sprawie. Na marginesie głównych rozważań, pozostawiając ocenę czytelnikom, warto odnotować stwierdzenie autora, iż specjalny "nieomal mistyczny" wymiar rocznicy nadała tragiczna katastrofa zmierzającego na uroczystości żałobne samolotu z "polską delegacją na wysokim szczeblu".
Generał Rajchman: dezinformacja i kłamstwo
Kanwę przeprowadzonej przez Szwejcera narracji stanowi jego rozmowa z generałem NKWD/NKGB Leonidem Fiedorowiczem Rajchmanem przeprowadzona w 1990 roku. Relacja Leonida Rajchmana dotyczyła lat 40. XX w. i jak każda wspomnieniowa opowieść świadka historii musi być traktowana z dużą ostrożnością. Rozmowę z Rajchmanem autor przeprowadził dwie dekady przed publikacją artykułu, co dodatkowo obniża wartość relacji. Niezależnie od wskazanych ograniczeń artykuł należy uznać za interesujący ze względu na samą osobę rozmówcy jego autora - Leonida Rajchmana, enkawudzisty bardzo głęboko i długookresowo zaangażowanego w sprawę katyńską.
Rajchman prowadził przemyślaną, planową dezinformację Polaków po zawarciu układu Sikorski - Majski 31 lipca 1941 roku. Do jego zadań należało dezorientowanie nowych polskich sprzymierzeńców z tworzonej Ambasady RP i Armii Polskiej w ZSRS w sprawie losu poszukiwanych jeńców z Kozielska, Starobielska i Ostaszkowa. Wśród zwodzonych byli m.in. ambasador Stanisław Kot i gen. Władysław Anders, robocze spotkania z generałem NKWD opisał odpowiedzialny za poszukiwania kolegów ocalony jeniec Starobielska rotmistrz Józef Czapski.
Po rewelacji niemieckiej z 13 kwietnia 1943 r. i odzyskaniu rejonu Smoleńska przez Sowietów we wrześniu 1943 r. Rajchman zacierał ślady zbrodni oraz przygotowywał fałszywą wersję o rzekomej winie niemieckiej. Był kluczową postacią w przygotowującym materiał dla komisji Nikołaja Burdenki "resortowym" zespole NKWD/NKGB Wsiewołoda Mierkułowa i Siergieja Krugłowa, kierując pracami w rejonie Katynia. Odnoszące się do tych działań wspomnienia Rajchmana - generalnie zgodne z obrazem znanym nam z wytworzonych przez Rosjan ujawnionych w latach 90. XX w. dokumentów - stanowią ciekawe uzupełnienie wątków dotyczących formowania kłamstwa katyńskiego.
Zgoła inaczej rzecz ma się ze stanowiącymi główną część artykułu rozważaniami Rajchmana na temat przyczyny podjęcia przez Stalina, jako niewątpliwie głównego decydenta, decyzji o mordzie na polskich jeńcach wojennych w 1940 roku. Relacja Leonida Rajchmana opiera się w tym wypadku nie tyle na autopsji, ile na informacjach przekazanych mu jakoby przez szefa NKWD Ławrientija Berię. Sam fakt wyjaśniania przez szefa NKWD podwładnemu głębokich motywów działania sowieckiego kierownictwa ze Stalinem na czele jest mało prawdopodobny, ale nim zdyskwalifikujemy opowieść, pochylmy się nad jej bez wątpienia intrygującą treścią.
Stalin do Berii, Beria do Rajchmana?
Zgodnie z rzekomym wyjaśnieniem przekazanym przez Berię już w 1940 r. Rajchmanowi decyzja katyńska została podjęta przez Stalina głównie pod naciskiem niemieckich żądań wydania polskich oficerów. Przedstawione przez Niemców żądanie umotywowane zostało zagrożeniem stwarzanym dla III Rzeszy przez oficerów WP. Ukrytym celem Niemców miała być natomiast - zgodnie z oceną sowieckiego kierownictwa - chęć wykorzystania Polaków do działań antysowieckich. Stalin postanowił zapobiec takiej ewentualności, likwidując polskich jeńców wojennych, czym uprzedził dalsze naciski niemieckie. W celu ukrycia motywów podjęcia własnej decyzji NKWD miało przygotować specjalnie na potrzeby dezorientacji Niemców fikcyjną dokumentację przeprowadzonych przeciwko Polakom śledztw, zakończonych sądowymi wyrokami śmierci "za bestialskie zbrodnie popełnione na jeńcach wojennych - czerwonoarmistach w początku lat 20. XX w.". Akta tej treści zaprezentowano przedstawicielom III Rzeszy wizytującym Moskwę wiosną 1940 r., równocześnie Niemcy otrzymali dostęp do miejsca kaźni w Katyniu, gdzie mogli zobaczyć jeszcze niezakopane ciała zamordowanych oficerów WP, a nawet porównać ich twarze ze zdjęciami. Tym samym Stalin udowodnił, iż jeńców wydać nie może, gdyż właśnie ich zgładzono. Historia przedstawiona przez Rajchmana jest absolutnie niewiarygodna. Znane, obrazujące relacje sowiecko-niemieckie w 1940 r. dokumenty nie wskazują na dotyczące całej polskiej zbiorowości jenieckiej naciski ze strony III Rzeszy. Biorąc pod uwagę ówczesne realia polityki międzynarodowej, próba wywarcia tak daleko posuniętej presji na Stalina przez któregokolwiek z jej uczestników jest w ogóle mało prawdopodobna, a w razie jej zaistnienia sowiecki przywódca miał szereg możliwości oparcia się podobnym naciskom. Nikt, włącznie z Hitlerem, nie mógł zmusić Stalina do działań sprzecznych z jego rozumieniem własnego interesu. Co najważniejsze, wiemy dzięki dokumentom, iż nikt nie sformułował pod adresem władz ZSRS w 1940 r. żądania wydania polskich jeńców wojennych. Dodatkowo należy zauważyć, że Niemcy - zgodnie z aktualną wiedzą obalającą niektóre obiegowe mity - nie wiedzieli ani w 1940 roku, ani jeszcze długo później o zgładzeniu polskich oficerów. Na koniec warto zaznaczyć, że cała narracja Rajchmana zapoznaje fakt, iż decyzja mordu dotyczyła nie tylko oficerów WP, ale także nie mniej licznej rzeszy funkcjonariuszy Policji Państwowej, KOP, Straży Granicznej, Służby Więziennej i innych formacji mundurowych, a także cywilnych przedstawicieli różnych grup zawodowych tworzących elitę społeczną II RP. W wypadku przyjęcia motywu podanego przez Rajchmana za prawdziwy, taka konstrukcja grupy docelowej mordu nie miałaby sensu. Ale "motywu Szwejcera - Rajchmana" przyjąć nie można, gdyż nie jest on wiarygodny, ucieczka przed naciskami niemieckimi nie była bowiem rzeczywistym powodem zbrodni katyńskiej.
Poboczny wątek zagrożenia podobnymi, choć inaczej umotywowanymi, domniemanymi naciskami angielskimi na wydanie polskich jeńców wojennych - poruszony w artykule Szwejcera i oparty również na rozmowie z Rajchmanem - także nie znajduje potwierdzenia w źródłach i także ma się nijak do rzeczywistości politycznej roku 1940.
Nałogowy łgarz czy pensjonowany zawodowiec?
Całość opartych na rzekomych rewelacjach przekazanych przez Berię Rajchmanowi rozważań nad przyczyną mordu niebezpiecznie kieruje się w stronę obarczenia częścią odpowiedzialności Niemców za zbrodnię katyńską, sugerując przy tym jej wręcz antyniemieckie oblicze. Natomiast autor artykułu całkowicie pomija ludobójczy, antypolski kontekst decyzji Politbiura WKP(b) z 5 marca 1940 roku. Powodem, dla którego emerytowany generał NKWD - KGB - MGB Leonid Rajchman wysnuł dwadzieścia z górą lat temu swoją historię, była zapewne chęć osiągnięcia dokładnie takiego efektu, czyli dezorientacja odbiorcy w odniesieniu do samego sedna zbrodni katyńskiej, odwrócenie uwagi od rzeczywistych motywów jej popełnienia. Postępowanie takie w wypadku zawodowego mistyfikatora, któremu już w 1941 r. zwierzchnicy powierzyli zadanie mylenia tropów prowadzących do rzeczywistych zleceniodawców mordu katyńskiego, nie dziwi. Dziwić może bezkrytyczne przyjmowanie jego relacji i nabieranie się na sztuczki starego enkawudzisty.
Decyzja z 5 marca 1940 r.
Zasadniczy prawdziwy motyw zbrodni katyńskiej najlepiej zdradza sam jej charakter, który dziś dzięki wielości znanych dokumentów (w tym kluczowych z tzw. teczki specjalnej nr 1) możemy - wśród szeregu drugorzędnych pobocznych informacji i wątków - z łatwością uchwycić, przyglądając się jej decydentom i przede wszystkim ofiarom.
Na początku marca 1940 roku ludowy komisarz spraw wewnętrznych Ławrientij Beria skierował do Komitetu Centralnego Wszechzwiązkowej Partii Komunistycznej (bolszewików) adresowane do "towarzysza Stalina" pismo z projektem decyzji o likwidacji polskich jeńców. Większość przewidzianych do wymordowania przetrzymywano w obozach specjalnych NKWD w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie: "14736 byłych oficerów, urzędników, obszarników, policjantów, żandarmów, służby więziennej, osadników i agentów wywiadu: ponad 97% narodowości polskiej" (podkreślenie autora); pozostałą grupę 11 tysięcy spośród "18632 (wśród nich 10685 Polaków)" przetrzymywano w więzieniach zachodnich obwodów Ukrainy i Białorusi. Jedynym raczej markowanym powodem sformułowania takiego wniosku była ogólna supozycja kontrrewolucyjnego charakteru zbiorowości, której rzucającym się w notatce w oczy wyróżnikiem jest przede wszystkim narodowość polska.
Wniosek został zaakceptowany 5 marca 1940 r. przez Biuro Polityczne KC WKP(b) w składzie: Józef Stalin, Klimient Woroszyłow, Wiaczesław Mołotow, Anastas Mikojan, Michaił Kalinin i Łazar Kaganowicz. Zbrodnia katyńska została przesądzona. Decyzja ujęta w protokole BP KC nr 13 i wyciągiem zadekretowana do realizacji NKWD nie została umotywowana w żaden specjalny sposób, np. poprzez odwołanie do sytuacji międzynarodowej, politycznej, militarnej czy związany z utrzymaniem jeńców. Motyw popełnienia jasno wynikał z najistotniejszej treści dokumentu, czyli zbiorczego opisu ofiar. Swoją decyzją członkowie Politbiura KC WKP(b) skazali na zagładę 25 tys. 700 obywateli polskich (14 tys. 700 z obozów specjalnych; 11tys. z więzień).
"Rozładowanie" w kwietniu i maju 1940 roku
Poczynając od pierwszych dni kwietnia 1940 r., NKWD realizowało akcję "rozładowania" trzech obozów specjalnych, wywożąc z nich, a następnie rozstrzeliwując jeńców. Jeńców Kozielska rozstrzelano w Lesie Katyńskim: w daczy NKWD lub nad dołami śmierci, w których ukryto ciała; jeńców Starobielska rozstrzelano w Charkowie i tam pogrzebano; jeńców Ostaszkowa rozstrzelano w Twerze, ciała ukryto w Miednoje. Równolegle dokonano mordu na więźniach przetrzymywanych na zagarniętych przez Związek Sowiecki ziemiach II Rzeczypospolitej. Wedle pochodzącej z 1959 r. notatki szefa KGB ZSRS Andrieja Szelepina dla sekretarza generalnego KPZR Nikity Chruszczowa na podstawie decyzji z 5 marca 1940 r. wykonywanej przez "specjalną trójkę NKWD ZSRR rozstrzelano 21857 osób", a opierając się na dokumentacji NKWD z lat 40. XX w., możemy potwierdzić wymordowanie ponad 14tys. 700 jeńców i około 7 tys. więźniów.
Ludobójczy kontekst
Kontekst zbrodni katyńskiej stanowiło wymierzone we wszystkie warstwy społeczne niszczenie w latach 1939-1941 polskości na obszarze okupacji sowieckiej, obejmujące m.in. deportację kilkuset tysięcy Polaków w głąb ZSRS w celu etnicznego "wyczyszczenia" ziem polskich. Bezpośrednio połączona z mordem katyńskim była deportacja katyńska z 13 kwietnia 1940 r., w wyniku której kilkadziesiąt tysięcy przedstawicieli polskich elit społecznych, głównie spośród rodzin mordowanych w tym samym czasie jeńców wojennych, na podstawie decyzji administracyjnej wysiedlono z domów i zesłano do Kazachstanu.
Zagłada w 1940 r. oficerów Wojska Polskiego: zawodowych i powołanych z rezerwy, a także policjantów, urzędników, sędziów, prokuratorów, działaczy państwowych, ziemian oraz przedstawicieli innych kluczowych dla istnienia Narodu grup społecznych i zawodowych, była w intencji sprawców elementem działań prowadzących do likwidacji Narodu Polskiego. Narodu rozumianego jako wspólnota polityczna świadoma swojej historii i wyjątkowości. Zniszczenie Narodu gwarantowało trwały upadek świeżo wymazanego przez Sowietów z mapy Europy wespół z hitlerowskim Niemcami państwa polskiego, które nie miało już nigdy odzyskać suwerennego bytu politycznego. Korzenie mentalne zbrodni katyńskiej tkwiły głęboko w ideologii Socjaldemokracji Lenina, przekształconej w RKP(b) - WKP(b), która akceptowała - jako metodę osiągania celów politycznych - ludobójstwo.
Motyw główny - ludobójstwo na Polakach
Charakter zbrodni katyńskiej - narodowe i społeczne kryterium doboru ofiar, jednoznacznie wskazuje na główny motyw jej dokonania, którym było biologiczne i polityczne uderzenie w Naród i państwo polskie.
Motyw narodowy w połączeniu z masowością mordu kwalifikują mord na Polakach dokonany wiosną 1940 r. w oparciu o decyzję Politbiura WKP(b) jako zbrodnię ludobójstwa. Wszystkie inne, związane z sytuacją międzynarodową trudnościami przetrzymywania czy osobistymi fobiami sowieckich decydentów czynniki nie tylko nie miały decydującego znaczenia w doprowadzeniu do ludobójstwa, ale odegrały co najwyżej rolę drugorzędną. Być może, acz i tego nie możemy być pewni, przyczyniły się one do wyboru momentu rozpoczęcia zbrodni czy jej formy, ale o niej nie przesądziły.
Przesłanki powyższe skłaniają do stwierdzenia, iż zasadniczym celem i zarazem motywem sowieckiego mordu na oficerach WP, policjantach i innych obywatelach, popełnionego wiosną 1940 r., było zniszczenie grupy wyróżnionej na podstawie narodowej.
Dr Witold Wasilewski
Autor jest historykiem, pracuje w Instytucie Edukacji Narodowej (IPN Centrala).
Charakter zbrodni katyńskiej - narodowe i społeczne kryterium doboru ofiar, jednoznacznie wskazuje na główny motyw jej dokonania, którym było biologiczne i polityczne uderzenie w Naród i państwo polskie.
http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=110986
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
12. Antifa w Warszawie - na gwizdek z Czerskiej znów atakuje
Marsz przeciw przemocy wobec zwierząt
Transparenty, bębny, maski Walczą o los zwierząt
KOMENTARZY: 42
Przed kancelarią premiera zebrało się ponad 300 osób. To uczestnicy
Marszu (Nie)Milczenia, którzy sprzeciwiają się przemocy wobec...
więcej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
13. Marsz Cieni przechodzi przez Warszawę
http://tvp.info/informacje/polska/marsz-cieni-przechodzi-przez-warszawe/...
Ulicami Warszawy przechodzi w niedzielę czwarty Katyński Marsz Cieni, współorganizowany przez Instytut Pamięci Narodowej i Stowarzyszenie Grupa Historyczna Zgrupowanie „Radosław”. Patronat honorowy nad imprezą sprawują Komitet Katyński oraz Fundacja Golgota Wschodu.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
14. "Łzy Matki"
"Maryjo płacz, bym w Twoich łzach odnalazł cząstkę niecodziennych spraw/.../"
gość z drogi
15. "Zaszum nam Polsko
nad katyńskim lasem..../.../jak husarskie skrzydła"
ten wiersz Kazimierza Józefa Węgrzyna i wykonanie
przez pana Macieja Wroblewskiego
stały sie dla mnie Smoleńskim Hymnem............
Dzisiejszy Pochód,to właśnie
jak szum Husarskich skrzydeł,przywracających Nadzieję.....
i nie przykryją go marsze ku czci pieskow/ktore ja też bardzo kocham/
gość z drogi
16. w mediach tylko tyle - W lokalnycH tylko TVP INFO .
Katyński Marsz Cieni w Warszawie
W ciszy i skupieniu ulicami Warszawy przeszedł w niedzielę IV Katyński Marsz Cieni. Miał on przypomnieć i uczcić polskich jeńców wojennych - żołnierzy, policjantów i duchownych, zamordowanych w 1940 r. w Katyniu, Charkowie i Miednoje
W marszu wzięło udział około stu osób ubranych w historyczne, polskie i sowieckie mundury, a także uczestnicy motocyklowego Rajdu Katyńskiego. Na jego czele jechały pojazdy z epoki.
Pochód wyruszył sprzed Muzeum Wojska Polskiego w Al. Jerozolimskich i Nowym Światem, Krakowskim Przedmieściem, przez Plac Zamkowy, ul. Długą oraz przez Plac Krasińskich dotarł pod Pomnik Poległym i Pomordowanym na Wschodzie przy ul. Muranowskiej. Po drodze odczytywano m.in. fragmenty korespondencji z obozów i listę katyńską.
Do marszu przyłączyli się warszawiacy. Wśród nich był m.in. stołeczny radny Dariusz Figura (PiS), któremu towarzyszyła żona i trójka dzieci. - Przyszliśmy uczcić pamięć tych ludzi, bo wszyscy w jakiś sposób zawdzięczamy im wolność i niepodległość. Warto o tym pamiętać - powiedział.
Katyński Marsz Cieni współorganizował Instytut Pamięci Narodowej i Stowarzyszenie Grupa Historyczna "Zgrupowanie Radosław". Patronat honorowy nad imprezą objął Komitet Katyński oraz Fundacja Golgota Wschodu.
Po sowieckiej agresji na Polskę 17 września 1939 r., w niewoli sowieckiej znalazło się około 250 tys. polskich jeńców, w tym ponad 10 tys. oficerów, którzy trafili do sieci obozów utworzonych przez szefa NKWD Ławrientija Berię.
Od 3 kwietnia do połowy maja 1940 r. NKWD - wykonując uchwałę Biura Politycznego WKP(b) - rozstrzelało ok. 22 tys. polskich obywateli przetrzymywanych w obozach i więzieniach na terenie Związku Sowieckiego.
W nocy z 12 na 13 kwietnia 1940 r., a więc w czasie kiedy NKWD mordowało polskich jeńców i więźniów, ich rodziny stały się ofiarami masowej deportacji w głąb ZSRS, przeprowadzonej przez władze sowieckie. Decyzję o jej zorganizowaniu Rada Komisarzy Ludowych podjęła 2 marca 1940 r. Według danych NKWD, w czasie dokonanej wówczas wywózki zesłano łącznie około 61 tys. osób, głównie do Kazachstanu.
26 listopada 2010 r. Duma Państwowa, izba niższa rosyjskiego parlamentu, przyjęła uchwałę w sprawie zbrodni katyńskiej. Mord na polskich oficerach wiosną 1940 r. uznano w niej za zbrodnię reżimu stalinowskiego.
Nadal nie wyjaśniono wielu istotnych kwestii dotyczących okoliczności zbrodni, np. nie ustalono nazwisk wszystkich ofiar. Nie odnaleziono dotychczas listy więźniów zamordowanych na Białorusi (tzw. białoruska lista katyńska). Nie znamy również dokładnej liczby rozstrzelanych oraz dat śmierci i wszystkich miejsc pochówku osób straconych na mocy decyzji Biura Politycznego KC WKP(b) z 5 marca 1940 r.
PAP
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
17. Przegląd filmowy "Echa Katynia"
PAP
Pokazy filmów m.in. "Czekisty" Aleksandra Rogożkina i dyskusje panelowe z udziałem historyków i członków rodzin ofiar zbrodni katyńskiej odbędą się w dniach 13-15 kwietnia w stołecznym Centrum Edukacyjnym Instytutu Pamięci Narodowej.
Przegląd otworzą pokazy filmów "17 dni września" Józefa Gębskiego i "Śledztwo w Miednoje" Anny Pietraszek. Towarzyszyć im będzie dyskusja z udziałem Aleksieja Pamiatnycha ze Stowarzyszenia "Memoriał", reżyser Anny Pietraszek, która była świadkiem ekshumacji ofiar pogrzebanych w Miednoje oraz córki oficera zamordowanego w Katyniu, Wandy Zadrożnej.
W drugim dniu przeglądu zostanie wyświetlony obraz "Czekista" w reż. Aleksandra Rogożkina. Po nim odbędzie się panel z udziałem Krystyny Kurczab-Redlich, wieloletniej korespondentki polskich mediów w Rosji; znawcy kina rosyjskiego Mikołaja Wojciechowskiego oraz członków Polsko-Rosyjskiej Grupy ds. Trudnych prof. Włodzimierza Marciniaka i prof. Wojciecha Materskiego.
"Echa Katynia" zakończy pokaz filmu "Żona oficera" Piotra Uzarowicza. Towarzyszyć mu będzie dyskusja z udziałem socjolog prof. Jadwigi Staniszkis, reżysera Piotra Uzarowicza (wnuk oficera zamordowanego w Miednoje), publicysty Rafała Ziemkiewicza oraz politologa dr Tomasza Żukowskiego.
Pokaz filmu "Czekista" ze względu na drastyczność scen jest przeznaczony dla widzów pełnoletnich.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
18. Pani Marylu,dzięki za TĄ Relację
w szklanej Niedzieli,nic...........przepraszam
przemarsz pieskow
a inne ,już ludzkie pieski szczekają cały dzień,szczując ludzi na siebie.......
gość z drogi
19. Marsz Katyński 2011 Warszawa www.dobroni.pl
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
20. Kolumnę polskich jeńców
Kolumnę polskich jeńców prowadzona była w asyście sowieckich funkcjonariuszy NKWD. Na postojach były czytane fragmenty listów, zapisków, nazwiska z Listy Katyńskiej czy opis heroicznej postawy duchownych. Duże wrażenie robił NKWD-owski autobus z zamalowanymi na czarno szybami.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
21. MEDIA TEGO NIE WIDZIAŁY,
MEDIA TEGO NIE WIDZIAŁY, PUCZYMORDY ZAKŁAMANE
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
22. Marylu
a ja mam mało znany film nakręcony kilka lat temu przez rosyjski Memoriał, jest bardzo ciekawy. Chciałabym go jakoś rozpropagować, ale chyba prawa autorskie nie pozwalają.
Czy ktoś ma jakiś pomysł?
23. „Katyń Pamiętamy – Uczcijmy Pamięć Bohaterów”
9 -10 listopada 2007 r. na Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński uczestniczył w uroczystościach „Katyń Pamiętamy – Uczcijmy Pamięć Bohaterów”. W ciągu dwóch dni zostały odczytane nazwiska ofiar Zbrodni Katyńskiej, awansowanych na wyższe stopnie wojskowe i służbowe.
W pierwszym dniu uroczystości Prezydent RP powiedział:
„Panie Premierze, Panie i Panowie Ministrowie, Ekscelencjo Księże Arcybiskupie, Ekscelencje Księża Biskupi, Szanowni Kombatanci, Szanowni Państwo,
Za dwa dni, 11 listopada Polska będzie obchodzić 89. rocznicę odzyskania niepodległości. To dzień naszego triumfu, to dzień naszej radości. Ale dzisiaj, dwa dni przed tym wielkim świętem chciałbym, żebyśmy się skupili na tych, których pamięć przez dziesiątki lat była tu, na tej ziemi zakazaną, nad ofiarami ludobójstwa w Katyniu, Miednoje, Charkowie i jak przed chwilą powiedziano w wielu innych miejscach, na wielu tysiącach polskich oficerów, funkcjonariuszy policji, straży więziennej i urzędników państwowych, którzy zostali wtedy zamordowani z mocy decyzji zbrodniczego reżimu. Mocą mojej decyzji, w ramach obowiązków przewidzianych przez Konstytucję, mocą decyzji Pana Ministra Obrony Narodowej wszyscy oficerowie i funkcjonariusze zamordowani w Katyniu zostaną awansowani o jeden stopień. Można powiedzieć, że dzisiaj, po przeszło 67 latach ten akt nie ma już znaczenia, ale myślę, że to pomyłka. Ten akt to akt pamięci, akt pamięci w stosunku do naszych bohaterów, w stosunku do ich rodzin i przede wszystkich w stosunku do całego naszego narodu.
Polska potrzebuje pamięci. To nie jest akt związany z chęcią odwetu, ale pamięć historyczna naszemu narodowi jest potrzebna. Polsce potrzebna jest pamięć o tych, którzy o nią walczyli, bo Polska odrodziła się z walki w roku 1918, obroniła swoją niepodległość w roku 1920, walczyła w latach 1939-45 w II wojnie światowej, a naród polski stawiał opór komunizmowi przez prawie 45 lat jego rządów. I to z walki, prowadzonej w różnych formach, zbrojnej i pokojowej, zrodziła się wolna Polska. Ci wszyscy, którzy sądzą inaczej mylą się. Odwaga, determinacja, przywiązanie do ojczyzny pozostają w naszym kraju najwyższymi wartościami. Bez nich nie ma Polski, bez nich silnej i niepodległej Polski nie będzie. Niech to, co stanie się za chwilę, co będzie działo się jutro, czy ów symboliczny akt awansu będzie aktem pamięci. Pamięci wobec bohaterów.
Panie Premierze, Ekscelencjo Księże Arcybiskupie, Księża Biskupi, Panie i Panowie Ministrowie, Szanowni Kombatanci, Szanowni Państwo,
Zgodnie z decyzją, którą podejmuję w myśl przepisów Konstytucji i ustaw postanowiłem podnieść:
do stopnia generała broni:
gen. dyw. Stanisława Hallera,
gen. dyw. Henryka Odrowąża-Minkiewicza,
gen. dyw. Leonarda Skierskiego,
do stopnia generała dywizji:
gen. bryg. Leona Billewicza,
gen. bryg. Bronisława Bohaterewicza,
gen. bryg. Aleksandra Kowalewskiego,
gen. bryg. Kazimierza Orlika-Łukoskiego,
gen. bryg. Konstantego Odrowąża-Plisowskiego,
gen. bryg. Franciszka Sikorskiego,
gen. bryg. Piotra Skuratowicza,
gen. bryg. Mieczysława Smorawińskiego,
na stopień wiceadmirała:
kontradm. Ksawerego Czernickiego,
na stopień generała brygady:
płk Włodzimierza Arwaniti,
płk Edwarda Baranowicza,
płk Augusta Biskupskiego,
na stopień nadinspektora straży granicznej:
inspektora Stanisława Hetmanka,
inspektora Bolesława Rodkiewicza,
na stopień inspektora straży granicznej:
nadkomisarza Karola Doczekała,
nadkomisarza Józefa Leśniewskiego,
nadkomisarza Jana Mularczyka,
nadkomisarza Mariana Karola Mutka,
nadkomisarza Zdzisława Rucińskiego,
nadkomisarza Mariana Skibińskiego,
na stopień inspektora policji państwowej:
Podinsp. Karola Stanisława Fuchsa,
Podinsp. Wiktora Gorczyński,
Podinsp. Bolesława Iżewskiego,
Podinsp. Jana Petri,
Podinsp. Karola Romańczyka,
Podinsp. Karola Ludwika Stadlera,
Podinsp. Stanisława Cyankiewicza,
na stopień inspektora straży więziennej:
nadkomisarza Kobyłeckiego,
nadkomisarza Kazimierza Roszkowskiego."
Na zakończenie uroczystości, w sobotę Prezydent RP powiedział:
„Szanowni Państwo, kończymy dzisiaj wielką uroczystość awansowania oficerów, funkcjonariuszy i żołnierzy zamordowanych w Katyniu i innych miejscach na terenie byłego Związku Radzieckiego. Na zakończenie tej uroczystości, zgodnie z naszą polską tradycją, będziemy brać udział w Mszy Świętej. Wcześniej jednak chciałbym dokonać jeszcze jednego aktu awansowania. Zgodnie z obowiązującą w Polsce Konstytucją i ustawami Prezydent mianuje na pierwszy stopień oficerski i na stopnie generalskie. Dziś chciałbym podnieść do stopnia podporucznika trzydziestu wybranych żołnierzy oraz funkcjonariuszy policji i straży więziennej.
Na stopień podporucznika mianuję:
szer. Józefa Sulewskiego,
szer. Stanisława Szukiela,
szer. Józefa Szulkowskiego,
szer. Jana Szwacha,
szer. Kazimierza Szywisa,
szer. Józefa Walczyszewskiego,
szer. Jana Wojciechowskiego,
szer. Aleksandra Wykowskiego,
szer. Józefa Wysokińskiego,
strz. Alberta Chmielewskiego,
strz. Stanisława Kaczmarczyka,
strz. Władysława Milcarza,
strz. Stanisława Pajora,
strz. Antoniego Stańczaka,
uł. Juliana Kozłowskiego,
na stopień podkomisarza straży granicznej:
strażnika Józefa Tromskiego,
strażnika Pawła Mateusza Wareckiego,
strażnika Aleksandra Wykowskiego,
na stopień aspiranta straży więziennej:
przodownika Mikołaja Zemłę,
przodownika Adolfa Zygnańskiego,
przodownika Stanisława Żuka,
st. strażnika Józefa Żygadło,
przodownika Jana Żytariuka,
na stopień aspiranta policji państwowej:
Post. Teofila Żelechowskiego,
Post. Wincentego Żmijewskiego,
Post. Władysława Żółtowskiego,
Post. Edwarda Żórawika,
Post. Franciszka Żukiewicza,
Post. Władysława Żurakowskiego,
Post. Henryka Żygalskiego.
Cześć ich pamięci!”
Następnie Prezydent RP Lech Kaczyński wziął udział w Mszy Świętej.
http://www.prezydent.pl/archiwalne-aktualnosci/rok-2007/art,942,prezyden...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
24. (Brak tytułu)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
25. „Witam Szanownych Państwa, z
„Witam Szanownych Państwa, z przyjemnością informuję, że tak jak Kancelaria Prezydenta RP zapowiadała, uroczystości czczące ofiary Zbrodni Katyńskiej będą się odbywały w listopadzie tu, w pobliżu Narodowego Święta 11 listopada. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński zaprasza jutro i pojutrze do udziału w tych uroczystościach wszystkich posłów i senatorów, przedstawicieli wszystkich partii politycznych, które obecnie są w Sejmie i Senacie, zaprasza urzędujący rząd, urzędującego premiera oraz premiera elekta, a także przedstawicieli władz kościelnych, no a przede wszystkim – rodziny katyńskie.
Proszę Państwa, w skrócie podam Państwu podstawowe informacje dotyczące organizacji tych uroczystości. Tak jak powiedział pan dyrektor, będą się one odbywały w piątek i w sobotę. Jutro rozpoczynają się o godzinie 17:00, kończą się o godzinie 24:00. Natomiast w sobotę odczytywanie nazwisk, co jest bardzo ważne – odczytywanie nazwisk, tych około 14 tysięcy ofiar. Powtarzam jutro od 17:00 do 24:00, pojutrze od godziny 13:00 do godziny 16:00 czytają aktorzy, a potem aż do ostatniego nazwiska – przedstawiciele wojska i innych organizacji. W sumie będzie to lista około 14 tysięcy nazwisk. Proszę Państwa – to przeświadczenie na temat tego, że mamy już całą wiedzę na temat zbrodni katyńskiej oczywiście jest złudne. Nie wiemy wciąż wszystkiego. To pojęcie „Katyń” historycy rozumieją trochę symbolicznie jako synonim wszystkich miejsc, w których zamordowano polskich oficerów, żołnierzy i przedstawicieli innych służb. Wielu miejsc pochówku i list zabitych polskich oficerów nadal nie znamy. Stosunkowo najwięcej wiemy o Katyniu, o Miednoje pod Twerem i Piatichatkach pod Charkowem.
Szacuje się, że w sumie tych ofiar było około 22 tysiące, a te pełne informacje dotyczą około 14 tysięcy osób. Ciągle bardzo mało historycy wiedzą o tych, którzy zginęli w obozach w Riazaniu, Dzierżyńsku, Jełszance, Stalinogorsku, Astrachaniu, Kuropatach i wielu, wielu innych miejscach. Skala tego morderstwa jest bardzo trudna jeszcze wciąż do wyobrażenia, ponieważ w błąd wprowadzają nawet oryginalne dokumenty NKWD, bo jedni starali się ukryć rozmiar tej zbrodni a inni starali się tym chwalić, a więc zawyżali w dokumentach liczby. Jedni ją obniżali, drudzy ją zawyżali. W związku z tym zapewne nie wszyscy usłyszą nazwiska swoich krewnych. Natomiast, to czym się kierowały instytucje i organizacje, które zaproponowały listę tą czternastotysięczną ofiar listy katyńskiej, kierowano się przede wszystkim całkowitą pewnością co do danych. Jest pewne imię, nazwisko, data urodzenia, data śmierci, a także stopień wojskowy lub służbowy. Te listy w tej chwili są dostępne na paru portalach internetowych, między innymi na stonie internetowej Prezydenta RP. Przygotowaliśmy dla Państwa na CD pełną listę nazwisk, którą po zakończeniu konferencji prasowej państwu przekażemy. Jeśli chodzi o tą listę, to ze spraw organizacyjnych chciałabym poinformować, że listy nazwisk będą czytali Prezydent Rzeczypospolitej - to będą nazwiska osób mianowanych na stopień generała broni, generała dywizji, na stopień wiceadmirała, stopień generała brygady, stopień nadinspektora straży granicznej, stopień inspektora policji państwowej, inspektora straży granicznej i inspektora służby więziennej. Prezydent zarówno pierwszego jak i drugiego dnia będzie odczytywał nazwiska, a potem będą kontynuowali oficerowie a także aktorzy. Aktorzy, to w sumie 27 osób i dziennikarze będą odczytywać nazwiska w piątek od godziny 18:15 do godziny 22:00 i w sobotę od godziny 12:45 do godziny 16:00. Rozpocznie jutro odczytywanie nazwisk pomordowanych oficerów o godzinie 18:15 Pani Maja Komorowska, zakończy około 22:00 Pani Ewa Dałkowska. Natomiast w sobotę rozpocznie o 13:00 odczytywać listę oficerów Pan Jan Pietrzak, a zakończy około 15:45 Pani Maria Pakulnis.
Jeszcze ważna informacja, jeżeli chodzi o sprawy logistyczne. Tak jak wcześniej zapowiadaliśmy, wszystkie uroczystości w piątek i w sobotę będą się odbywały na Placu Piłsudskiego, przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Rodziny katyńskie będą miały swój własny sektor. Przedstawicieli rodzin katyńskich Prezydent Rzeczypospolitej zaprasza w miejsca, w których będzie Prezydent w towarzystwie przedstawicieli najwyższych władz państwa. Kto jeszcze nie ma zaproszenia z krewnych lub z powinowatych rodzin katyńskich, ma taką możliwość, żeby takie zaproszenie dziś lub jutro jeszcze otrzymać. Zaraz Państwu dokładnie podam, gdzie można takie zaproszenia otrzymać, mianowicie dzisiaj w Sztabie Generalnym na Placu Piłsudskiego, a jutro również w sztabie generalnym wejście naprzeciwko hotelu Europejskiego. Będą też księgi kondolencyjne przez dwa dni do wpisywania się dla wszystkich chętnych.
Sprawdziliśmy pogodę. Nie zapowiada się, że będzie ciepło i słonecznie. Będzie padało, może nawet będzie padał śnieg. Harcerze i służby pomocnicze będą miały do dyspozycji gorącą herbatę. Część placu będzie zadaszona. Kto nie dostanie się do tej części zadaszonej, bardzo prosimy o wzięcie ze sobą parasoli. Będą dostępne znicze, ktokolwiek z warszawiaków, z przyjezdnych z turystów, ktokolwiek, kto będzie w tej okolicy i będzie chciał taki znicz zapalić ku czci imiennych i bezimiennych ofiar katyńskich, będzie miał taką możliwość. Znicze będą się paliły przez całe dwa dni i w ogóle Plac będzie dostępny właściwie przez całe dwa dni. Mamy gorącą prośbę, żeby te listy opublikować na portalach internetowych, to też będzie pomocne, bo wiele rodzin, starszych osób, chciałoby mieć pewność, w którym dniu, o której godzinie nazwisko jego krewnego będzie odczytane. Dajmy im jak najwięcej możliwości docierania do tych informacji. U nas telefony są rozgrzane i cały czas staramy się odpowiadać. Jeśli Państwo nam pomożecie to będziemy bardzo wdzięczni."
http://www.prezydent.pl/archiwalne-aktualnosci/rok-2007/art,966,katyn-pa...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
26. Ciekawy teledysk
http://www.youtube.com/watch?v=36LDsDL7m3w&feature=player_embedded
27. W pierwszą rocznicę
W pierwszą rocznicę katastrofy smoleńskiej ukazuje się
wznowienie książki, którą mieli przy sobie pasażerowie podczas
tragicznego lotu tupolewa do Smoleńska
Pierwsze wydanie książki "'Śpij, mężny' w Katyniu, Charkowie i
Miednoje" ukazało się w 1998 roku. Drugie - z płytą, na której
fragmenty tekstu czyta Jan Englert - opuściło drukarnię 9 kwietnia 2010
roku, ale nigdy nie znalazło się w księgarniach. Jej autor, Stanisław
Mikke, zabrał na pokład samolotu Tu-154M lecącego do Smoleńska, 120
egzemplarzy. 95 rozdał przed startem współpasażerom, pozostałe miały
trafić w ręce uczestników uroczystości katyńskich. Na zdjęciach i
filmach z miejsca katastrofy można było dostrzec postrzępione
egzemplarze tej książki.
W pierwszą rocznicę katastrofy smoleńskiej do księgarń trafi trzecie
wydanie książki, identyczne z drugim, opatrzone wstępem Zbigniewa
Brzezińskiego. Do każdego egzemplarza dołączono płytę z głosem autora, z
rozmowami o Katyniu nagranymi w marcu 2010 dla Polskiego Radia.
Stanisław Mikke, adwokat i pisarz, redaktor naczelny czasopisma
"Palestra", był wiceprzewodniczącym Rady Ochrony Pamięci Walk i
Męczeństwa i uczestniczył w misjach ekshumacyjnych w Katyniu,
Starobielsku, Charkowie, Miednoje i rejonie Archangielska w latach
1991-1996. Wznawiana książka to reportaż z ekshumacji grobów polskich
oficerów zamordowanych wiosną 1940 roku. Mikke szczegółowo opisał wygląd
tzw. dołów śmierci i odnalezionych zwłok, z uszkodzeniami czaszek, z
uwzględnieniem miejsca wlotu kuli, wystrzeliwanej przez kata w kręgi
szyjne u podstawy czaszki, ciał z rękoma związanymi sznurkiem o
jednakowej długości. Autor, podczas swych wypraw, wchodził do dołów
śmierci i pracował zazwyczaj z innymi osobami z ekipy ekshumacyjnej -
polskimi specjalistami, lekarzami, archeologami, dokumentalistami.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
28. Pamiętamy i przekażemy tę pamięć następnym pokoleniom!
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
29. ciekawe, ile tym razem będzie trwało przekazanie dokumenów
do IPN? I kto sie o to upomni? Nowy prezes?
MSZ przekazało Kancelarii Prezydenta RP 11 tomów akt katyńskich
W piątek, 8 kwietnia br. Ministerstwo Spraw Zagranicznych przekazało
do Kancelarii Prezydenta RP 11 tomów kserokopii dokumentów katyńskich,
które 7 kwietnia br. zostały przekazane przez Prokuraturę Generalną
Federacji Rosyjskiej, za pośrednictwem Ambasady RP w Moskwie. Całość
dokumentacji została przejęta przez Archiwum Prezydenta RP w celu
dokonania ich digitalizacji.
Po wykonaniu tych czynności akta zostaną przekazane do Instytutu
Pamięci Narodowej, a ich cyfrowe kopie do Archiwum Akt Nowych i
Centralnego Archiwum Wojskowego.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
30. Rodziny katyńskie w drodze do
Rodziny katyńskie w drodze do Smoleńska
Pociąg, którym na uroczystości 71. rocznicy zbrodni
katyńskiej jedzie ponad 220 krewnych ofiar, żołnierze Wojska Polskiego
oraz harcerze, wyjechał dzisiaj o godz. 10.55 z Warszawy do Smoleńska.
Na miejsce dotrze w poniedziałek rano.
Uczestnicy podróży wezmą udział w poniedziałkowych uroczystościach w
Lesie Katyńskim z udziałem prezydentów Polski i Rosji - Bronisława
Komorowskiego i Dmitrija Miedwiediewa. Będzie to pierwsze spotkanie
prezydentów obu państw przy grobach ofiar zbrodni katyńskiej.
- Tę pielgrzymkę rodziny katyńskie traktują jako dopełnienie tej
pielgrzymki z zeszłego roku, którą przerwała tragiczna katastrofa
samolotu z 10 kwietnia - powiedział tuż przed wyjazdem sekretarz Rady
Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Krzysztof Kunert. Rada jest
organizatorem pielgrzymki rodzin katyńskich.
- Dla rodzin katyńskich ta pielgrzymka jest czymś absolutnie wyjątkowym.
Wszyscy to mają w oczach i sercach. Warto pamiętać, że przez
kilkadziesiąt lat wizyta na miejscu zbrodni NKWD nie była możliwa -
mówił Kunert.
Podkreślił też, że poniedziałkowa uroczystość w Katyniu z udziałem
prezydenta Rosji jest przełomem. - W Katyniu spodziewam się czegoś,
czego chyba życzylibyśmy sobie w każdym takim wypadku na polskim
cmentarzu poza granicami Polski, czyli tego, że w ciszy wspólnie
pochylimy głowy - dodał Kunert.
- Nawet gdyby prezydent Rosji nie powiedział ani słowa, to sam fakt
obecności u boku prezydenta Rzeczpospolitej będzie nie tylko gestem, ale
czynem przełomowym - zaznaczył sekretarz Rady, który razem z rodzinami
katyńskimi jedzie do Smoleńska.
W pociągu, który liczy 13 wagonów sypialnych, znajduje się ok. 300 osób,
w tym ponad 220-osobowa grupa rodzin ofiar katyńskich, zrzeszonych w
Federacji Rodzin Katyńskich, a także osoby ze stowarzyszenia "Rodzina
Policyjna 1939 r.". Poza rodzinami ofiar, pociągiem jadą żołnierze
kompanii honorowej Wojska Polskiego oraz harcerze, którzy zajmą się
ewentualną pomocą medyczną dla podróżnych. Komendantem pociągu - tak jak
w ubiegłorocznej pielgrzymce rodzin katyńskich - jest mjr Damian
Matysiak z Ministerstwa Obrony Narodowej.
- Dla nas jest najważniejsze, że możemy tam pojechać, zapalić znicze i
położyć przywiezione z Polski kwiaty. Jeżeli będą tam z nami prezydenci,
to po raz pierwszy ta uroczystość będzia miała taką rangę. Ważne jest,
czy padną tam jakieś deklaracje, ale dla nas najważniejsza jest tam
nasza obecność. To sedno naszego wyjazdu - powiedziała Izabella
Sariusz-Skąpska, córka Andrzeja Sariusz-Skąpskiego, która po jego
śmierci w katastrofie smoleńskiej zastąpiła go na stanowisku prezesa
Federacji Rodzin Katyńskich.
Wszystkie osoby przed odjazdem pociągu z Warszawy otrzymały informacje o
czasie i warunkach podróży oraz o szczegółach planowanych uroczystości.
Podróżujący będą mogli liczyć na posiłki oraz napoje, które dostarczy
PKP. Wiele osób w rozmowie z PAP podkreślało, że podróż do Katynia jest
dla nich dużym przeżyciem, szczególnie dla tych, którzy byli w Katyniu w
ubiegłym roku i przy grobach polskich oficerów dowiedzieli się o
tragicznej śmierci prezydenckiej delegacji.
W Smoleńsku pociąg będzie w poniedziałek ok. godz. 6 rano (o godz. 4
czasu polskiego). Przed uroczystościami w Lesie Katyńskim z udziałem obu
prezydentów krewni ofiar zbrodni katyńskiej będą mogli pojechać
podstawionymi autokarami na miejsce katastrofy samolotu Tu-154M 10
kwietnia 2010 r. W tym czasie nie odbędą się tam jednak żadne oficjalne
uroczystości.
Uroczystości związane z 71. rocznicą zbrodni katyńskiej rozpoczną się po
godz. 16 (godz. 14 czasu polskiego) od złożenia przez obu prezydentów
wieńca pod pomnikiem ofiar represji NKWD w rosyjskiej części Kompleksu
Memorialnego "Katyń". Następnie po odegraniu hymnu rosyjskiego i
prawosławnej modlitwie uroczystości przeniosą się na Polski Cmentarz
Wojenny, gdzie prezydenci złożą hołd polskim ofiarom mordu NKWD z 1940
r.
Odegrany zostanie polski hymn, odbędzie się nabożeństwo ekumeniczne i
apel poległych. Pod koniec uroczystości przedstawiciele rodzin
katyńskich oraz prezydenci Polski i Rosji złożą wieńce i zapalą znicze
pod monumentem upamiętniającym ofiary zbrodni katyńskiej. Planowane jest
także przejście do Muzeum Katyńskiego, gdzie prezydenci wpiszą się do
księgi pamiątkowej Polskiego Cmentarza Wojennego.
Po uroczystościach w Lesie Katyńskim nastąpi przejazd do Smoleńska,
gdzie prezydenci złożą wieńce w miejscu upamiętniającym katastrofę
smoleńską.
Jak informuje Rada, pociąg specjalny wyjedzie ze Smoleńska do Warszawy w
poniedziałek w godzinach wieczornych po krótkiej obiadokolacji w jednej
ze smoleńskich restauracji. W Warszawie pociąg ma być ok. 13.30 we
wtorek.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
31. Już piątą polską skargę
Już piątą polską skargę katyńską przeciwko Rosji zarejestrował
oficjalnie Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu
.."dwóch wnuków
zamordowanego przez NKWD w Twerze oficera polskiej policji – Dariusz i
Jacek Dawda. Obaj skarżący Federację Rosyjską mieszkają w Kanadzie. Ich
dziadek, Józef Dawda stacjonował przed wojną w pobliżu Kołomyi, na
dawnym terytorium Polski. Wojska sowieckie aresztowały go i wysłały do
obozu specjalnego NKWD w Ostaszkowie.
Do Trybunału w Strasburgu trafi także wkrótce jeszcze jedna, szósta
skarga krewnych pomordowanych Polaków. Tę skargę złożyć zamierza Elżbieta Popiel, córka Stanisława
Kretkowskiego, adiutanta generała Mieczysława Smorawińskiego i jej
dwoje dzieci. Ich dziadek został zamordowany w Katyniu.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
32. Cześć Ich pamięci!
VIII Katyński Marsz Cieni przejdzie przez Warszawę 12 kwietnia 2015 r. w przeddzień 75 rocznicy Zbrodni Katyńskiej.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
33. Czarny dzień w historii
Czarny dzień w historii Polski
Choć od zbrodni katyńskiej minęło 75 lat, Rosja dalej prowadzi kłamliwą politykę historyczną
wydarzeń w historii naszego Narodu. W dniu 3 kwietnia 1940 r. rozpoczęły
się masowe egzekucje polskich jeńców wojennych z obozów w Kozielsku,
Ostaszkowie i Starobielsku. Był to początek zbrodni katyńskiej.
Wymordowanie polskich oficerów w Katyniu było celowym działaniem
zmierzającym do osłabienia Narodu Polskiego militarnie, ale przede
wszystkim intelektualnie. Musimy pamiętać o tym, że ludzie, którzy
zostali wymordowani w Katyniu i innych miejscach na Wschodzie, stanowili
polską elitę. Byli wykształceni, byli specjalistami w swoich
dziedzinach. W Polsce oficerami, także rezerwy, zostawali wówczas tylko
ludzie wybrani, najlepiej wykształceni.
Poprzez likwidację naszych elit chciano doprowadzić do sytuacji, w
której intelektualne osłabienie Polski uniemożliwi stawianie oporu
władzy Moskwy. Miało to także znacznie przyspieszyć wprowadzanie w
Polsce komunizmu. Na szczęście te rachuby nie wypełniły się do końca.
Zbrodnia katyńska wpisuje się w ciąg działań wymierzonych przeciwko
Narodowi Polskiemu. Nasza droga krzyżowa nie zaczęła się od Katynia.
Zaczęła się dużo wcześniej – od okupacji Kresów w 1939 r. Potem była
eksterminacja Polaków na Kresach, następnie wywózki w głąb ZSRS, które
nastąpiły niemal od razu po wkroczeniu Armii Czerwonej. Dotknęła nas
także eksterminacja Armii Krajowej i innych ugrupowań już po ponownym
wkroczeniu Sowietów. A potem zainstalowano polityczną agenturę w postaci
PKWN, rozpoczęła się okupacja państwa przez Armię Czerwoną i NKWD.
Podporządkowany Moskwie komunistyczny aparat bezpieczeństwa PRL siał
terror, łącznie z zatrzymaniami, egzekucjami i torturami. Zbrodnia
katyńska jest więc zaplanowanym etapem w działaniach podporządkowania
Polski wpływom komunistycznym.
Choć od zbrodni katyńskiej minęło 75 lat, Rosja dalej prowadzi swoją
kłamliwą politykę historyczną i fałszuje tę kwestię. Moskwa lansuje
nieskazitelny obraz działań ZSRS podczas II wojny światowej. I to
zarówno Armii Czerwonej, jak i kierownictwa państwa w osobie Józefa
Stalina i jego partyjnych pomagierów. Obraz ludobójstwa jest elementem,
który nie pasuje do mozolnie tworzonej nacjonalistycznej fałszywej
propagandy.
Wielu z nas jeszcze pamięta okres PRL, kiedy to lansowano obraz ZSRS
jako kraju miłującego pokój. Wiele lat temu można było spotkać na
świecie pożytecznych idiotów, którzy w to wierzyli, a pech chce, że
można ich spotkać do dzisiaj…
Prof. dr hab. Wojciech Polak
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/134439,czarny-dzien-w-historii-polski.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl