Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych
Ze strony głównej Unii Polityki Realnej (www.upr.org.pl):
Dziś obchodzimy po raz pierwszy Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. Nasi rodacy, którzy podjęli walkę z narzuconym Polsce siłą ustrojem komunistycznym, doczekali się upamiętnienia dopiero po dwóch dekadach istnienia III RP. Przez wiele lat bowiem członkami elity politycznej i medialnej byli ludzie, których korzenie wywodzą się ze środowisk wspierających PRL bądź nawet czynnie uczestniczących w represjonowaniu członków antykomunistycznego podziemia.
Dla nich walka z ustrojem PRL zaczęła się wraz z listem Kuronia i Modzelewskiego do partii. Natomiast patrioci ginący w lasach i katowniach UB byli niewygodnym wyrzutem sumienia. Żołnierze powojennej partyzantki swoją postawą udowodnili bowiem, że można było nie godzić się z przejęciem władzy w Polsce przez komunistów, że droga kolaboracji nie była w tamtych czasach jedynym wyjściem. Z tego właśnie powodu przez dziesięciolecia obrażano ich pamięć i skazano na zapomnienie, a sytuacji tej nie zmieniła zmiana ustroju.
Jednak dla nas są oni bohaterami. Poświęcenie Żołnierzy Wyklętych było ostatnim tlącym się płomykiem Polski, która odeszła wraz z tymi pomordowanymi w Katyniu, Palmirach, niemieckich i rosyjskich obozach oraz z tymi poległymi w walce z okupantami i zmuszonymi do emigracji. Ich tragedię zrozumiemy lepiej, gdy uświadomimy sobie, że koniec wojny był dla milionów czasem szalonej radości. Młodzi ludzie wracali wówczas do rodzin lub zakładali własne. Na zachodzie symbolem tamtych dni jest zdjęcie marynarza i pielęgniarki złączonych w pocałunku na Time Square. Tymczasem na naszych bohaterów po latach brutalnej okupacji i walki z najeźdźcą czekały tortury, hańbiące procesy i śmierć z ręki ludzi noszących często polski mundur choć nie noszących polskich nazwisk.
Pamięć o tych którzy szli „wyprostowani wśród tych, co na kolanach, wśród odwróconych plecami i obalonych w proch” powinniśmy pielęgnować nie tylko w ich dniu lecz na co dzień. Na przekór propagandzie robiącej bohaterów z koniunkturalistów i zdrajców pamiętajmy o ludziach, którzy naprawdę zasłużyli na to miano.
Piotr Soporowski
II wiceprezes Unii Polityki Realnej
(http://www.upr.org.pl/main/artykul.php?strid=1&katid=76&aid=9174)
- Paweł Wąsowicz - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz