Era Bondaryka i podsłuchy PO . Szyfrant Zielonka, Grzegorz Michniewicz , minister Wróbel.

avatar użytkownika Maryla
To jest więcej niż afera Wartergate, bo dotyczyła inwigilowania urzędującego prezydenta – oświadczył podczas konferencji prasowej w Sejmie poseł PiS Adam Hofman. Arkadiusz Mularczyk przy okazji zaapelował do dziennikarzy. - Czy Donald Tusk wiedział o inwigilacji śp. Lecha Kaczyńskiego? Wzywamy wszystkich dziennikarzy w Polsce: Monikę Olejnik, Tomasza Lisa, wszystkich dziennikarzy "Gazety Wyborczej", by pytali o to pana premiera - mówił poseł.

- Zbierano informacje o rozmowach telefonicznych (Lecha Kaczyńskiego i Marii Kaczyńskiej - red.). Zbierano także informacje o urzędnikach pana prezydenta - mówił Mularczyk.

Tusk w kłopotach ws. podsłuchów? "To więcej niż Watergate"

PiS: Polska Watergate, inwigilowano L. Kaczyńskiego

 

BĘDZIE ZAWIADOMIENIE DO PROKURATURY

PiS: Polska Watergate, inwigilowano L. Kaczyńskiego

To polska afera Watergate - tak zdaniem polityków PiS należy określić "inwigilację prezydenta Lecha Kaczyńskiego" i jego małżonki...czytaj dalej »

 

Era Bondaryka i podsłuchy PO - kawka: "obserwacje" - Salon24

TAJNE ŁĄCZA, TAJNE INTERESY – W CIENIU SMOLEŃSKA (Aleksander Ścios)

TAJNE ŁĄCZA, TAJNE INTERESY – W CIENIU SMOLEŃSKA (2) (Aleksander Ścios)

DEPARTAMENT KONTROLI WYJĘTEJ SPOD KONTROLI. (Aleksander Ścios )

Handel bezpieczeństwem - Eksperci: Wstrzymać sprzedaż!

Szyfrant Zielonka, Grzegorz Michniewicz , minister Wróbel. Jak zmarł urzędnik premiera.

 

Etykietowanie:

19 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. http://www.wpolityce.pl/view/

http://www.wpolityce.pl/view/6815/Doniesienie_do_prokuratury_ws__inwigil...

Jak informowaliśmy przed tygodniem za „Rzeczpospolitą" tuż po incydencie gruzińskim szef ABW Krzysztof Bondaryk przygotował poufny raport na temat zdarzenia, który został przesłany do 16 najważniejszych osób w państwie. W dokumencie zawarł
odważną, niepopartą informacjami wywiadowczymi ABW hipotezę mówiącą o
tym, że ostrzelanie kolumny prezydenckiej było celowo wykreowaną
sytuacją przez stronę gruzińską.
Raport został upubliczniony,
co wywołało konsternację służb specjalnych i złożenie do prokuratury
zawiadomienia o przestępstwie. Jednocześnie ABW wszczęła własne
śledztwo niezależnie od tego prowadzonego przez warszawską prokuraturę.
Miało ono na celu ustalenie źródła przecieku informacji do dziennikarzy.
Jednakże podjęte przez ABW działania zostały skierowane nie na
dziennikarzy, ale raczej na informatora. W ten sposób uzyskano
zestawienia rozmów dziennikarzy, najważniejszych urzędników z Kancelarii
Prezydenta RP, a nawet śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego
małżonki.

Donald Tusk nadzoruje służby specjalne, odpowiada za ich
kształt. Raport o incydencie w Gruzji jest wysyłany do 16
najważniejszych osób w państwie, w tym do premiera. Premier był
przesłuchiwany w tej sprawie jako świadek. Porównajcie sprawę afery
Watergate i inwigilacji prezydenta Kaczyńskiego
– mówił w Sejmie Mularczyk

Politycy Prawa i Sprawiedliwości zaapelowali też do dziennikarzy, by pytali premiera o aferę

- Czy zaangażowanie takich olbrzymich środków było proporcjonalne do
rozmiarów przestępstwa, którego szukali agenci ABW? Wzywamy
dziennikarzy, na przykład panią Monikę Olejnik i dziennikarzy „Gazety
Wyborczej", by pytali premiera Tuska o tę aferę.

Dziennikarze zapewne na apel odpowiedzą. Już słyszymy te pytania o stan psychiczny posłów bredzących o polskiej Watergate.

Na marginesie przypominamy, że wszystko, co robią w Polsce
służby specjalne jest (formalnie oczywiście) pod kontrolą wyłącznie
premiera. To Donald Tusk w styczniu 2008 roku przyjął – z wciąż
nieznanych powodów – dymisję Pawła Grasia z funkcji koordynatora służb i
zostawił to poletko tylko dla siebie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika ciociababcia

2. Brak słów, bo jednym zdaniem nie ogarnę.

Pani Marylko, pozwolę sobie przypomnieć jeszcze jeden artykuł

http://blogmedia24.pl/node/44118 --
TAJNE ŁĄCZA, TAJNE INTERESY–W CIENIU SMOLEŃSKA (3). ZAKOŃCZENIE (Aleksander Ścios)

ciociababcia

avatar użytkownika Ob.Serwator

3. @Czy aktualnie też?

Jakoś nikt nie zadaje sobie pytania, czy aktualny lokator Belwederu także jest na podsłuchu. Niby jest z tej samej drużyny, do aktualny premieru, ale coś chyba między nimi zaczyna zgrzytać. Wobec czego, w jego żywotnym interesie byłoby sprawdzenie, jak to było z podsłuchami.

Pozdrawiam.

"Większość ludzi jest zbyt ostrożna, żeby nabrać się na prawdę." Hugo Steinhaus

avatar użytkownika Maryla

4. PROKURATURA już wie ! BEZ BADANIA

Prokuratura: Nie było inwigilacji Lecha i Marii Kaczyńskich

http://www.tvn24.pl/-1,1691536,0,1,prokuratura-nie-bylo-inwigilacji-lech...

Prokuratura Okręgowa w Warszawie zaprzecza twierdzeniom PiS o tym, że inwigilowano Lecha i Marię Kaczyńskich. - Nie było wystąpień o billingi - poinformowali prokuratorzy. Prawo i Sprawiedliwość twierdzi, że ABW inwigilowała parę prezydencką podczas śledztwa dotyczącego ujawnienia raportu na temat jego wyjazdu do Gruzji. PiS złożyło w tej sprawie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
- Nie było inwigilacji Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki - powiedział w czwartek prokuratur Dariusz Ślepokura, p.o. rzecznika prokuratury. Dodał, że planowano przesłuchanie Lecha Kaczyńskiego w charakterze świadka.

Przyznał jednocześnie, że w śledztwie występowano o billingi b. szefa kancelarii prezydenta Piotra Kownackiego oraz prezydenckiej minister Małgorzaty Bochenek.

Śledztwo zakończyło się oskarżeniem Kownackiego o ujawnienie mediom tajnego raportu ABW.

Czynności śledcze prowadziła ABW pod nadzorem prokuratury.

PiS: afera na skalę Watergate
PiS: To polska Watergate, inwigilowano L. Kaczyńskiego
To polska afera Watergate - tak zdaniem polityków PiS należy określić... czytaj więcej »

Na początku stycznia "Rzeczpospolita" napisała, że podczas śledztwa dotyczącego ujawnienia raportu na temat wyjazdu prezydenta L. Kaczyńskiego do Gruzji prokuratura przesłuchała setki świadków, a także "sprawdzano billingi urzędników z kancelarii poprzedniego prezydenta". - Sięgnięto do zapisów połączeń Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki. Do wszystkich danych dostęp miała ABW - pisała "Rz".

Arkadiusz Mularczyk, Antoni Macierewicz i Adam Hofman (wszyscy z PiS) przekonywali w czwartek na konferencji prasowej w Sejmie, że jest to sprawa "na skalę amerykańskiej afery Watergate". Pytali, czy o działaniach ABW wiedział premier Donald Tusk i czy śledztwo prowadzone przez ABW nie było "pretekstem do zbierania danych wrażliwych na temat prezydenta i całego jego otoczenia".

Macierewicz zaznaczył, że wedle jego wiedzy, informacje "Rz" są prawdziwe.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

5. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Wszystko wskazuje na to, że jesteśmy dominium sowieckim. Jak czytałem wczoraj Pani résumé dotyczące katastrofy smoleńskiej, to tak jest.

Kaczyńscy już wcześniej o tym głośno mówili

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

6. Szanowny Panie Michale

Państwo polskie zostało przez partie rządzące PO i PSL prawie w całości zlikwidowane.

Pokazuję to na swoim blogu cały czas, jak niszczą nie tylko struktury Polski, ale samych Polaków, sprowadzając ich do roli niewolników we własnej Ojczyźnie.

Ale - póki my zyjemy - a siła nas i siła w nas - nie pozwolimy na zniszczenie naszej Ojczyzny.

pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Jacek Mruk

7. Totalitaryzm wrócił, choć myślę że wcale nie odszedła całkowicie

To pokazuje po1989 roku spojrzenie wsteczne na Polskie życie
Teraz albo się weźmiemy w garść i im łby skręcimy
Albo sami się w izolacji całkowitej obudzimy
Nadgorliwców w służbach nigdy nie brakuje
Więc każdy z nich się bohaterem czuje
Trzeba ich pogonić razem ze zwierzchnikami
Byśmy w Polsce my nie byli ofiarami
Pozdrawiam

avatar użytkownika Maryla

8. A co robił prezydent?

http://stanislawzaryn.salon24.pl/275302,a-co-robil-prezydent

W mediach wielokrotnie pojawiły się informacje świadczące o poczuciu siły i bezkarności wśród polityków Platformy Obywatelskiej. Myślenie, że PO wszystko wolno, mogło popchnąć premiera oraz jednego z najważniejszych w Polsce ludzi odpowiedzialnych za bezpieczeństwo narodowe do złamania prawa oraz wszelkich zasad panujących w demokratycznym kraju. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego mogła powadzić działania operacyjne wobec urzędującego prezydenta III RP Lecha Kaczyńskiego oraz jego żony. Funkcjonariusze ABW mogli wykorzystać sprawę incydentu gruzińskiego do kontrolowania głowy państwa – uważają posłowie PiS, którzy złożyli doniesienie do prokuratury w tej sprawie.

Tak skandaliczne praktyki opisane ponad trzy tygodnie temu przez „Rzeczpospolitą” nie zainteresowały jednak nikogo, dopóki PiS nie złożył zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa. Dopiero po tym prokuratura pośpiesznie wydała oświadczenie, że nic takiego nie miało miejsca. Dlaczego jednak przez prawie miesiąc nikt nie pofatygował się, by zdementować informacje „Rz”?

Zaskakująco szybka reakcja śledczych na decyzję PiSu każe patrzeć jeszcze bardziej podejrzliwie na całą sprawę. Prokuratorzy zachowali się jakby byli przygotowani na taką ewentualność, jakby działali według wcześniej opisanego planu. To z kolei jest dodatkowym argumentem świadczącym o konieczności sprawdzenia całej sprawy. Jeśli jest to bowiem prawda, mamy do czynienia z bardzo niebezpiecznym symptomem, typowym dla państw totalitarnych.

Jeśli rzeczywiście służby wykorzystały sprawę ujawnienia żenująco nierzetelnego raportu ABW, którego zawartość trudno uznać za jakąkolwiek tajemnicę dla każdego sprawnego internauty, do kontrolowania najbliższej rodziny prezydenta Rzeczypospolitej, jeśli w związku z tym inwigilowano najbliższe polityczne otoczenie głowy państwa, to mamy sygnał, że polskie służby działają jak w dyktaturze. Wykorzystują błahą sprawę do kontrolowania najważniejszego polityka w kraju, polityka z obozu politycznego opozycyjnego względem rządzących. Dodatkowo czynią to działając w swojej sprawie, ponieważ nikt nie wykluczył, że to właśnie funkcjonariusze ABW stoją za przeciekiem owego raportu do mediów.

Dziś – nie przesądzając o prawdziwości artykułu "Rz" – należy jasno powiedzieć, że tej sprawy nie można zamieść pod dywan. Trzeba ją rzetelnie wyjaśnić. Jeśli informacje „Rzeczpospolitej” się potwierdzą, oznacza to, że władza w Polsce buduje państwo policyjne. Państwo, w którym inwigilowany może być każdy – skoro prezydenta służby kontrolowały, czym dla nich jest inwigilacja zwykłych obywateli...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika barbarawitkowska

9. Czy ja dobrze przeczytałam?

p.o. rzecznika prokuratury Ślepo kura? To już chyba koniec świata bliski.

avatar użytkownika Maryla

10. do tego p.o. rzecznika , a nie rzecznik

prokuratur Dariusz Ślepokura, p.o. rzecznika prokuratury.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. GDZIE WYLADOWAL JAK40 , (MMariola )

Airport Smolensk Yuzhny

 

Jesli sie myle to mnie wyprostujcie ; )

Transkrypcja rozmow w wiezy kontroli lotow lotniska Smolensk "Siewiernyj"

 

08:55:38 A – Gdzie przepadł ten polski (samolot)?



08:55:42 KL – Papa Lima Foxtrot zero three one, tu „Korsaż”.



08:55:48 Jak40 – Go ahead. (Kontynuuj)



08:55:51 KL – Na „Korsażu” mgiełka, widoczność 4 kilometry, jasno. Ciśnienie 7-45, 7-45, (schemat)lądowania 2-5-9.



08:56:05 Jak40 – (niezrozumiałe) 2-5-9, ciśnienie 7 (niezrozumiałe).



08:56:17 KL – Prawidłowo.



08:56:24 KL – Papa Lima Foxtrot zero three one.



08:56:27 Jak40 – Go ahead.



08:56:29 KL – Papa Lima Foxtrot zero three one, kurs 60, six zero (sześć zero)



08:56:35 Jak40 – Kurs 6-0, Papa Lima Foxtror 0-3-1.

 







s1.image.gd/o/99/998adb76499f75edf4c4d53617966e59366d5fcc.jpg

ASKIL - zamachowcy sie gubią.

arturb.salon24.pl/247061,askil-zamachowcy-sie-gubia

Z notki arturab.

lubczasopismo.salon24.pl/latarnik/post/263822,dlaczego-prezydent-mial-ladowac-na-siewiernym

 

Yużnyj posiada oznaczenie (LNX, XUSB) i figuruje w wykazach portów lotniczych  www.tutu.ru/avia/airport/da4bde/ , www.prokerala.com/travel/airports/russia/smolensk-airport.html, i w systemie http://www.flightstats.com/go/Airport/airportDetails.do;jsessionid=3C70C28129FA446E3ED357E3C815D6C0.web1:8009?airport=%28LNX%29+Smolensk+Airport%2C+RU&x=30&y=5  

 

Rosjanie od dnia tragedii robią wszystko, by udowodnić, że Yużnyj był
i jest nieczynny, zaś Siewiernyj pełni rolę lotniska cywilnego dla
Smoleńska. Jest to ewidentnym kłamstwem. W tym celu fałszowano
informacje tak jak np. tutaj http://www.aerotransport.org/php/go.php?q=airport+LNX próbując utożsamić te lotniska.

Jak wcześniej pokazałem w komentarzach u MMarioli, Yużnyj we wrześniu
2009 roku figurował jako lotnisko bazowe firmy lotniczej 
СМОЛЕНСКАЭРОТРАНС 

http://www.matfmc.ru/DOCUMENTS/ANI/ak_RF_20090925.pdf (str.333). W bieżącym roku był funkcjonującym portem lotniczym, o czym świadczy chociażby cytat z rosyjskiego artykułu: (...)«Южный», там, как пчелы кружатся самолеты. Идут плановые полеты. kp.ru/daily/24471/630390/.


http://mmariola.salon24.pl/275316,gdzie-wyladowal-jak40

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. Kwiatkowski bez przesłuchania

Kwiatkowski bez przesłuchania ws. czarnych skrzynek Tu-154

17:34

TVN24.PL: ŚLEDZTWO WS. UJAWNIENIA NAGRAŃ DO UMORZENIA?

Kwiatkowski bez przesłuchania ws. czarnych skrzynek Tu-154

Krakowscy prokuratorzy nie zamierzają wzywać na przesłuchanie Krzysztofa Kwiatkowskiego w związku z ujawnieniem nagrania z...czytaj dalej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. posłanka Beata Kempa u Stokrotki z kropką

funkcjonariuszka Monika O. usiłuje nie dopuścić do słowa posłanki, gada bzdury, posłanka Beta Kempa - brawo! Nie daje się .
Dzisiaj w Szkle Kontaktowym rozdzwownia się stalinistki żądające zlikwidowania Pani Beaty Kempy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. Kempa: Czy pan premier o tym

Kempa: Czy pan premier o tym wiedział? Bo jeśli wiedział, to mamy do czynienia ze skandalem

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/kempa-czy-pan-premier-o-tym-wiedzial-bo-j...

W "Kropce nad i" w TVN 24 Beata Kempa z PiS pytała się "czy premier o tym wiedział, a jeśli wiedział, to jest to skandal".

- To więcej niż afera Watergate. Mówimy tu o urzędującym prezydencie i jego inwigilacji. Tą sprawą powinna się bezwzględnie zająć prokuratura - mówiła Beata Kempa. Powtarzała, że opiera się na doniesieniach medialnych, ale są to bardzo poważne doniesienia "w związku z tym, że ukazały się takie, a nie inne artykuły, że żądano billingów osób z otoczenia prezydenta".

- Prokuratura powinna zbadać, co służby robiły z billingami osób związanymi bezpośrednio z urzędującym prezydentem RP. Bo do tej pory badała to ABW, czyli było to działania we własnej sprawie - mówiła Kempa, nie przyjmując do wiadomości, że prokuratura powiedziała dzisiaj, że śledztwo w tej sprawi zostało zamknięte, a para prezydencka nie była inwigilowana. – Czy pan premier o tym wiedział? Bo jeśli wiedział o inwigilacji, to mamy do czynienia ze skandalem. A jeśli nie wiedział, to znaczy, że nie panuje nad służbami - dopytywała się jednak Kempa.
Czynności śledcze prowadziła ABW pod nadzorem prokuratury. Kownacki, któremu grozi do trzech lat więzienia, nie przyznaje się do zarzutu.

- ABW inwigilowała prezydenta Lecha Kaczyńskiego podczas śledztwa dotyczącego ujawnienia raportu - uważa PiS i składa do prokuratora generalnego zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez ABW w tej sprawie. Na początku stycznia "Rzeczpospolita" napisała, że podczas śledztwa dotyczącego ujawnienia raportu "sprawdzano billingi urzędników z kancelarii poprzedniego prezydenta". - Sięgnięto do zapisów połączeń Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki. Do wszystkich danych dostęp miała ABW - pisała "Rz".

Arkadiusz Mularczyk, Antoni Macierewicz i Adam Hofman (PiS) przekonują, że jest to sprawa "na skalę amerykańskiej afery Watergate". To nazwa skandalu politycznego i kryzysu konstytucyjnego w USA z lat 70., w wyniku którego prezydent Richard Nixon podał się do dymisji. Afera zaczęła się od nieudanej próby zainstalowania podsłuchu przez ludzi powiązanych z Nixonem w siedzibie sztabu wyborczego Partii Demokratycznej w budynku kompleksu Watergate w Waszyngtonie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

15. ‎"Nasz Dziennik" łączy


wiadomosci.onet.pl

‎"Nasz
Dziennik": Jeden z najlepszych w Polsce specjalistów z zakresu
komputerowych systemów sterowania lotem samolotów, dr inż....

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

16. MMariola szuka po rosyjskich forach

http://mmariola.salon24.pl/275902,w-dobrym-stanie-byly-tylko-ciala-pilotow

kolejny post.

Zagadką wciąż jest czas wylotu i katastrofy.

Kolejne rosyjskie forum, z którego wynika dziwny czas pierwszej informacji o katastrofie.

Zastanawiące- tak duża różnica w pierwszym wpisie od oficjalnie przyjetej godziny 8.41?

http://www.smolensk-auto.ru/forum/index.php?showtopic=16192%20\

10.4.2010, 10:25 (czyli 8.25)!

Самолет президента Польши потерпел аварию под Смоленском
Что то случилось с польским самалётом на нашем аэродроме.. стаит без шасси все пожарные города там.(не подтверждённые данные, близкие к оффициальным.)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika barbarawitkowska

17. Marylu

Dziękuję Ci za link, jest wiele ciekawych wątków tej dyskusji. Nie mogłam tylko znależć podanej w tekście dyskusji u markowskiego nt odejścia samolotu.No i ciekawy wątek z rzekomo 134 osobami na pokładzie. Od początku mnie zastanawiało dlaczego tak długo ustalali ile osób było na pokładzie. W sprawie śledztwa smoleńskiego mi osobiście nie zgadza się wszystko i ani jedna informacja nie jest wiarygodna poza tym, że było sporo ofiar posmoleńskich. Z czego wnioskuję , że wszyscy szukamy po omacku nie tam gdzie trzeba i bierzemy to co podsuwają nam ruscy na patelni. Niemozliwe jest, żeby popełnili naraz aż tyle błędów.
Pozdrawiam

avatar użytkownika barbarawitkowska

18. Ważna dyskusja

avatar użytkownika Maryla

19. oczywista oczywistość III RP odzyskanej

Prokuratura: L. Kaczyński nie był inwigilowany

Nie było inwigilacji Lecha Kaczyńskiego i jego
żony w śledztwie o ujawnienie poufnego raportu ABW nt. strzałów w
pobliżu kolumny z prezydentem podczas jego wizyty w Gruzji w 2008 r. -
zapewnia Marzena Kowalska, zastępca prokuratora generalnego. Posłowie
PiS mówili, że sprawa ta jest "na skalę amerykańskiej afery Watergate".

Kowalska przedstawia sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka
informację w tej sprawie. Powiedziała, że Prokuratura Okręgowa w
Warszawie nigdy nie zwracała się o przekazanie billingów pary
prezydenckiej oraz nie dysponowała i nie dysponuje wiedzą o uzyskaniu
takich danych przez ABW.

Informacji od prokuratury i ABW żądało PiS, według którego w tym
śledztwie sprawdzano billingi połączeń L. Kaczyńskiego i jego małżonki.
Według posłów PiS, to sprawa "na skalę amerykańskiej afery Watergate".
Złożyli zawiadomienie o przestępstwie przekroczenia uprawnień przez ABW,
które trafiło do Prokuratury Okręgowej w Płocku. Kowalska
poinformowała, że prowadzi już ona postępowanie sprawdzające.

Przed komisją nie stawił się nikt z ABW, która napisała, że właściwym
organem Sejmu co do Agencji jest komisja ds. służb specjalnych. Posłowie
PiS zapowiedzieli, że będą nadal domagali się obecności szefa ABW, a
jeśli się nie stawi, wystąpią o stawiennictwo premiera, który nadzoruje
ABW.

Nie było wystąpień o billingi L. Kaczyńskiego i jego małżonki -
zapewniała w początkach lutego Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Przyznała, że występowano o billingi urzędników prezydenckich - Piotra
Kownackiego, oskarżonego pod koniec 2010 r. o ujawnienie mediom raportu
ABW i Małgorzaty Bochenek. Ponadto planowano przesłuchanie Lecha
Kaczyńskiego jako świadka. Również ABW oświadczyła, że nie prowadziła
żadnych czynności wobec pary prezydenckiej.

Raport ABW dotyczył incydentu z oddaniem strzałów w Gruzji, gdy w
listopadzie 2008 r. konwój z prezydentami Kaczyńskim i Micheilem
Saakaszwilim został zatrzymany przy granicy z Osetią Południową.
"Dziennik" napisał, że za najbardziej prawdopodobną wersję uznano w
dokumencie, iż "sytuacja mogła być wykreowana przez stronę gruzińską".
Według ustaleń, polskie Biuro Ochrony Rządu nie znało szczegółów wyjazdu
na granicę, a w chwili, gdy padły strzały, L. Kaczyński - przebywający
razem z prezydentem Gruzji - nie miał polskiej obstawy, która była w
tyle kolumny.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl