Kurs rejsu TU154M w dniu 10.o4.2010 roku?
Oglądając materiał przedstawiony przez MAK, a więc "Rekonstrukcja lotu z zapisami czarnej skrzynki",
http://m.onet.pl/_m/0fe603971872aaba34473b8ace9ea2ff,0,1.jpg
każdy obserwator może zauważyć, że droga samolotu Tu-154M tam pokazana, odbiega od podanej tam linii "kręgu" zlokalizowanego na poziomie 500 m, czyli "poziomie oczekiwania". To po tym "kręgu"porusza się samolot, który na wysokości decyzji (dla Tu-154M to 100 m) "odchodzi na drugi krąg". Widać odchylenie drogi samolotu w prawo, patrząc w kierunku lotu, czyli droga samolotu prowadzona jest po kursie(azymut) mniejszym niż oś pasa startowego lotniska.
Analizując dane dostępne wsieci natemat lotniska "Siewiernyj" i dane kursu jaki miała załoga(wg "Transkrypcji") możemy stwierdzić, że:
1. Azymut geograficzny osi pasa na"Siewiernym" wynosi- 267 stopni
2. Azymut magnetyczny jaki ustawiła załoga Tu-154M na przyrządach i co potwierdził kontroler z"Korsaża", to - 259 stopni
Dowódca(Protasiuk):
10:10:45,6 Kurs pasa 2-5-9 ustawiony.
Zostaje to następnie potwierdzone przez II pilota:
10:10:47,8 u mnie też
3. Wg raportu MAK, , wersja polska, str.66
Kursy magnetyczne startu/lądowania 79° i 259°. Deklinacja magnetyczna +7°.
czyli wg MAK, azymut geograficzny osi pasa wynosi- 266 stopni
Co zdeklinacją magnetyczną "Siewiernego"? Wg raportu to 7 stopni.
"Dla przykładu karta MKp 261 lotniska pochodząca z 2006 r. wykazuje, że kurs magnetyczny pasa startowego wynosi 261 stopni. Tymczasem dowódca Tu-154 Arkadiusz Protasiuk w posiadanej w dniu katastrofy dokumentacji (nb. której nie udało się przed lotem zaktualizować i trzeba się było oprzeć na tej pochodzącej z 2008-2009) musiał mieć wpisany kurs 259.
Różnica 2 st. pomiędzy kursem magnetycznym 261 i 259 nie daje się w żaden sposób wytłumaczyć zmiennością deklinacji magnetycznej. W pierwszym przypadku deklinacja magnetyczna dla Smoleńska wynosiłaby w 2006 r. 6 stopni, w drugim - w 2010 r. 8 stopni. Tymczasem deklinacja magnetyczna zmienia się zaledwie z szybkością 7 minut kątowych na rok, co daje w ciągu 4 lat pomiędzy 2006 i 2010 rokiem zaledwie 28 minut kątowych (0,5 st.) Z całą pewnością nie może to być zatem powód odchyłki w kursie magnetycznym pasa startowego aż o 2 stopnie."
http://suwerennosc.blogspot.com/2010/07/na-tropach-przyczyn-katastrofy-w_08.html
Jeśli zatem załoga otrzymała dane o kursie magnetycznym, który ustawiła na przyrządach, jako 259 stopni, a deklinacja magnetyczna wynosiła nie 7 stopni jak podaje MAK, a 6 stopni i 28 minut kątowych, to Tu-154M szedł z kursem (azymutem geograficznym ) pasa wynoszącym 265 stopni i 28 minut, czyli z kursem pasa lotniska w Smoleńsku, ale nie "SIEWIERNYJ" a "JUŻNYJ", których azymut geograficzny różni się właśnie o ok. 2 stopni!
Na przedstawionym przez MAK kursie o godzinie 10:31:19,7 do 10:31:23,7 nawigator podaje dane o odległości aktualnego kursu samolotu od osi pasa(od "cenralnej"- "I w tym momencie mamy 5 mil od centralnej".
W przedstawionej na załączonej prezentacji sytuacji i wtym momencie czasowym, Tu-154M był oddalony od osi pasa około 6.2 mili, a nie 5 mil(rożnica 1.2 mili czyli 2222 m).
Widać na tym przykładzie, że w stenogramie nic się nie zgadza z tym o czym piszą w raporcie MAK(pisałem wpoprzednich notkach o meteo i akcji ratunkowej)
Blogerzy wyszukują też coraz więcej danych na temat czasu lokalnego obowiązującego w Smoleńsku i na podstawie tych danych(o niektórych pisałem u siebie na blogu) mamy pwność, że różnica między Warszawą a Smoleńskiem wynosiła 7 i 10 kwietnia 2010 roku 1 godzinę, czyli że czas katastrofy podano wg czasu letniego, który wtedy jeszcze w Smoleńsku nie obowiązywał(pod koniec kwietnia już tak, sam sprawdzałem na portalu smoleńskim).
- stan35 - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz