Rocznica Powstania Styczniowego ( Foxx )
natenczas, ndz., 23/01/2011 - 22:21
W kolejną rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego kibice Legii odwiedzili kwaterę Powstańców na Powązkach Wojskowych, gdzie złożyli wieniec i odpalili białe i czerwone znicze, pomnik w Parku Traugutta oraz stok warszawskiej Cytadeli, gdzie zostały ustawione kolejne znicze.
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
7 komentarzy
1. Proszę zwrócić uwagę.
Nie ma kwiatów,nie ma zniczy od władz Warszawy...zapomnieli ? kasy brakło ?
Jedynie "kibole" pamiętają i chwała im za to.
Podziękowania za pamięć o bohaterach.
Pozdrawiam.
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
2. wygląda na to, ze depozytariuszami pamięci
są ci atakowani w mediach kibole.
Dziękuję !
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Władze Warszawy
czekaja na inna datę.
Datę jakiejś bitwy Rosjan z powstańcami... i juz mozna iśc zapalac znicze. Pewnie jakaś mogiła żołnierzy rosyjskich znalazłaby się na tę okazję.
Z tak z innej strony: gdzie te teksty w polskojęzycznej prasie przypominające rocznicę? Gdzie pokazujące np. mogiłę w Bohaterowiczach opisaną przez Orzeszkową w "Nad Niemnem"?
4. znalazłam w sieci-Reload this Page Pozostałości Polski na Białor
Legenda ciągle żywa
Po sprzedaży Miłkowszczyzny Eliza Orzeszkowa na stałe zamieszkała w
Grodnie. Latem wyjeżdżała na wieś, szczególną sympatią darzyła
nadniemeńskie Miniewicze i Bohatyrowicze. Dobrze znała mieszkańców tych
okolic - zubożałą szlachtę z zaścianka Bohatyrowicze, ziemian z
miniewickiego dworu i chłopów białoruskich ze wsi Miniewicze. Tam
umieściła akcję swojej słynnej powieści "Nad Niemnem".
Wyboistą drogą ruszamy w dalszą podróż przez Haniewicze do Bohatyrowicz.
Krajobrazy jak z Chełmońskiego, łagodne wzgórza, pola, lasy i wioski z
malutkimi, pochylonymi ku ziemi domami malowanymi na jaskrawe kolory. W
Łunnej przejeżdżamy na drugi brzeg Niemna - trafiamy na wygodną
asfaltową szosę. Trzy drewniane "dziadki" - wyrzeźbieni w drewnie
mężczyźni z ręką pokazującą kierunek - prowadzą nas z drogi głównej do
zaścianka upamiętnionego przez Orzeszkową.
W dzisiejszych Bohatyrowiczach mieszka zaledwie kilka rodzin, okolica
wydaje się wyludniona, niektóre domy są puste, część dawnych mieszkańców
wyjechała do Polski, część do Grodna. Polną drogą dochodzimy do
niewielkiego pagórka, gdzie między sosnami nadal jest grób Jana i
Cecylii - protoplastów rodu Bohatyrowiczów. Miejscowa ludność do dzisiaj
podtrzymuje opisaną przez Orzeszkową tradycję i z pietyzmem odnawia
legendarną mogiłę. Kiedy wracamy już do samochodu, podchodzi do nas
starsza kobieta. - Jestem Teresa Bohatyrowicz, goście z Polski
przyjechali, to idę, może trzeba oprowadzić. Za Polski to statki
chodziły po Niemnie, letnicy nawet z Warszawy bywali. Później wszyscy
zapomnieli o nas, ale teraz już wycieczki z Polski częściej są.
Legenda o Janie i Cecylii wciąż żyje zarówno wśród mieszkańców
Bohatyrowicz, jak i wśród turystów przyjeżdżających tu, by się
przekonać, że to miejsce rzeczywiście istnieje, że nie powstało w
wyobraźni pisarki.
Fragment artykułu Ewy Glowackiej z Gazety Wyborczej pt.Białoruś-nad Niemnem.
Bohatyrowicze
Na tej przedwojennej mapie nie ma nazwy Bohatyrowicze tylko Samostrzelniki
Położenie wsi na obecnej mapie
Symboliczny grób Jana i Cecylii
Schodki koło mogiły prowadzące nad Niemen
Nad Niemnem
więćej tutaj :
http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=472239&page=41
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. .
Ruiny dawnego dworu
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. Kochani blogerzy
może wybralibyśmy się w lecie na spływ kajakowy , którąś z rzek Litwy? Moglibyśmy odwiedzić po drodze Wilno i drewniany kościółek w Powiewiórce, gdzie był chrzczony Marszałek. Możemy liczyć z pewnoscią na życzliwość "moich" z Podbrodzia i sióstr w Wilnie.
Jest pięknie.
A może też mielibyśmy odwage zmierzyć sie z Białorusią?
A może w ogóle modlibyśmy się jakoę zintegrować na wypadach Kredowych, algo wycieczkach w Karpaty Wschodnie?
Pozdraiwam.
7. Zrobiłam tyle literówek,
że chyba już czas najwyższy iść spać. Dobranoc.