Dzień Zaduszny. Niezłomni i złamani. Komando generała Kiszczaka . NBP kasą zapomogową dla zagranicznych banków?
"Od nas zależy, abyśmy znowu nie znaleźli się podmiotami prześladowań, a kaci z komunistycznego aparatu represji nie stali się naszymi sędziami i sędziami tych, którzy złożyli ojczyźnie daninę własnego życia" - powiedział Jerzy Mikołajewski, prezes Zarządu Głównego Polskiego Związku Więźniów Komunizmu.
Przypomniał on, że za zbrodnie dokonane w krakowskim więzieniu przy ul. Montelupich "nikt nie poniósł odpowiedzialności i przeszły one bez echa w społeczeństwie; nikt nie wystąpił z wnioskiem o rehabilitację tych ofiar reżimu komunistycznego".
Kraków czci pamięć ofiar stalinizmu
Pamiętajmy o ofiarach reżimów
W Dniu Zadusznym Słupskie Towarzystwo Odkrywców apeluje o pamięć o ofiarach reżimów: faszystowskiego i komunistycznego. Odkrywcy proszą o zapalnie zniczy na zbiorowych mogiłach. »
Dzisiaj dzień modlitw za dusze zmarłych
Kościół katolicki obchodzi dziś Dzień Zaduszny (tzw. Zaduszki). W odróżnieniu od dnia Wszystkich Świętych, Dzień Zaduszny jest dniem modlitw za dusze zmarłych, które do pełnej świętości potrzebują modlitwy wiernych i całego Kościoła. »
Były szef jednej z komend dzielnicowych policji w Warszawie mógł być zamieszany... więcej
Tam, według ustaleń śledztwa prowadzonego w latach 2002-2004 przez lubelski oddział Instytutu Pamięci Narodowej, był przed śmiercią przetrzymywany ks. Popiełuszko.
CBA zatrzymało członków gangu pruszkowskiego
Centralne Biuro Śledcze i warszawska policja zatrzymała cztery osoby, związane z gangiem pruszkowskim. Rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że w ich mieszkaniach znaleziono między innymi broń, mundury i legitymacje policyjne. »
Obrońmy Muzeum Polskie!
Rapperswil to niewielka miejscowość w północnej Szwajcarii. Od 1870 roku znajduje się w niej słynne Muzeum Polskie. Dziś – mimo protestów mieszkających w Szwajcarii Polaków i rodowitych mieszkańców Rapperswil - muzeum grozi zamknięcie.
Petycję w obronie Polskiego Muzeum w zamku Rapperswil można podpisać tutaj:
http://www.rapperswil-castle.com/polish/index.php
Stolica: kwesta na ratowanie grobów powstańców
Muzeum chce zaopiekować się opuszczonymi grobami, które znajdują się poza kwaterami powstańczymi. Często w zapomnianych i mocno zniszczonych mogiłach pochowani są uczestnicy powstania. Pracownicy muzeum odszukują takie groby, a następnie odnawiają je.
Pieniądze zbierane na ten cel były także wczoraj. Wielu odwiedzających zdecydowało się wesprzeć ten szczytny cel. Jak mówili o historii i o tych, którzy walczyli za naszą wolność trzeba pamiętać.
Tak dla IPN-u
Zgodnie z sondażem dla „Newsweeka”, Polacy popierają istnienie Instytutu Pamięci Narodowej.
Według tygodnika problem z dalszym przesyłem i dystrybucją gazu, który popłynie Nord Stream, jest kolejnym "szczegółem", który może pokrzyżować rosyjsko-niemiecki projekt.
Rurociąg Opal chcą zbudować kosztem około miliarda euro niemiecki potentat E.on Ruhrgas oraz spółka Wingas, należąca do rosyjskiego Gazpromu oraz niemieckiego koncernu chemicznego BASF. Planowana trasa rurociągu przebiega z północy na południe, od przyszłego terminalu Gazociągu Północnego w Greifswaldzie, dalej częściowo tuż przy granicy polsko-niemieckiej, aż do granicy z Czechami.
Pomysły na awaryjną nacjonalizację
(Parkiet/31.10.2008, godz. 06:29)
Przedstawiciele banków dowiedzą się dziś (31 października), co ma zawierać ustawa o rekapitalizacji. Zakłada ona, że rząd będzie przejmować udziały upadających instytucji.... »
Osłabienie NBP
Prezes NBP apelował do premiera i rządu o nie uchwalanie ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym w obecnym kształcie.
NBP kasą zapomogową dla zagranicznych banków?
(Gazeta Finansowa/31.10.2008, godz. 13:57)
Problemy, z jakimi borykają się Węgrzy mogą wkrótce spotkać również Polskę. Kryzys był jednak do przewidzenia. Jaka jest prawda o polskich fundamentach gospodarczych? NBP ruszył z pomocą na wielką skalę i stawia dziś do dyspozycji zagranicznych banków komercyjnych łatwo dostępne i bardzo tanie pieniądze. Oby się nie przeliczył…... »
Po akcjach, obligacje
Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych obniżają wartość kolejnego z instrumentów finansowych. Po wyprzedaży akcji na potęgę wyprzedają obligacje, nie zwracając nawet uwagi na cenę. Skok rentowności polskich obligacji oraz spadek zaufania do naszej gospodarki powoduje, że polskie obligacje tanieją. Rentowność polskich obligacji przekracza już ok. 1,5 proc. wysokość stóp procentowych w NBP. Rentowność dwuletnich obligacji poszybowała aż o 0,5 pkt. proc., do poziomu 7,86 proc. – jest to najwyższe oprocentowanie od 2004 r. Rentowność 10-letnich wzrosła do poziomu 7,81 proc. Nikt więc nie chce kupować nowych obligacji. Wszyscy je wyprzedają, chcą gotówki. To osłabia złotego.
Co my na to?
Świat ratuje się przed kryzysem na wszelkie sposoby. Prezydent Sarcozy powołał specjalny państwowy fundusz (na kwotę początkową 200 mld euro), który będzie wykupował i ratował przed przejęciem strategiczne francuskie firmy, a nawet całe branże majace problemy z pozyskaniem kapitału. Kontrole nad nimi przejmie parlament, gdy minie kryzys sprzeda je z zyskiem. Również w USA rząd wychodzi naprzeciw kredytobiorcom, chce dla nich przeznaczyć 40 mld euro z pakietu Paulsona. Władze niektórych stanów zmieniają prawo, by utrudnić bankom odbieranie domów. Zachęcają do zmiany umów hipotek, na korzystniejsze dla kredytobiorców. Rządy zapowiadają ulgi podatkowe i pomoc dla własnych małych i średnich firm. Japonia chce obniżyć podatki dochodowe, kraje Unii chcą zwiększyć deficyty budżetowe powyżej 3 proc., we Francji ma być zawieszony podatek od inwestycji w przedsiębiorstwa do 2010 r., Wielka Brytania chce zwiększyć wydatki na budownictwo, Włochy zwiększają ulgi dla przemysłu motoryzacyjnego i producentów AGD, a przede wszystkim banki centralne obniżają stopy procentowe. Może zamiast wspomagać, a nawet dotować zagraniczne banki komercyjne, powinniśmy zrobić to samo?
ARMENIA I AZERBEJDŻAN ZAKOŃCZĄ KARABASKI KONFLIKT?
Bliżej pokoju na Kaukazie Południowym
Rosja, Armenia i Azerbejdżan podpisały deklarację ws. Karabachu
Prezydenci Armenii, Azerbejdżanu i Rosji podpisali deklarację wzywającą do "pokojowego rozwiązania" konfliktu w Górskim Karabachu z przyjęciem "gwarancji międzynarodowych" - poinformował prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew. »
Dalajlama w Tokio: Chiny skazały Tybet na śmierć
Tokio,Paryż (PAP/AFP,Kyodo,Reuters) -
Chiny skazały Tybet na śmierć - powiedział w niedzielę dziennikarzom w Tokio duchowy przywódca Tybetańczyków Dalajlama XIV. Dalajlama od piątku przebywa w Japonii z prywatną wizytą, w czasie której w niedzielę spot...
Lech Wałęsa nie otrzymał prawa wjazdu do Wenezueli jako "persona non grata" - poinformowała... więcej
KRZYSZTOF MAJCHRZAK O TABLOIDYZACJI ŻYCIA
|
"Halloween to obciach"
Dodatek historyczny IPN
Po wojnie - w kleszczach wolności10/2008 (17) |
|
- Maryla - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. 26/01/2014
Żeby nie było nic... o Ognisku Polskim na Kensington przy Exhibition Road, najstarszym polskim klubie w Londynie.
http://www.prezydent.pl/kancelaria/aktywnosc-ministrow/art,891,prezydent-szwajcarii-od-poniedzialku-z-wizyta-w-polsce.html
Wśród
tematów, które zostaną podjęte przez prezydentów będzie też sytuacja
Muzeum Polskiego w Rapperswilu. Placówce, której historia sięga 1870 r.,
grozi eksmisja z XIII-wiecznego zamku nad Jeziorem Zuryskim. Muzeum
uważane jest za jedną z najciekawszych i najstarszych polskich placówek
kulturalnych poza granicami kraju. Założone jako Muzeum Narodowe kilka
lat po powstaniu styczniowym służyło zabezpieczeniu polskich zabytków
historycznych i propagowaniu spraw polskich. Obecnie przyszłością
placówki zajmuje się powołany przez miejscowe władze zespół, który w
marcu ma przedstawić nowy plan zagospodarowania zamku.
- Prezydent w rozmowach z prezydentem Szwajcarii podejmie temat Muzeum
Polskiego w Rapperswilu. Zaapeluje do strony szwajcarskiej, by wspólnie
ze stroną polską wypracowała rozwiązanie, które usatysfakcjonuje nie
tylko miejscowe środowiska, ale również przedstawicieli muzeum, jak i
wszystkich Polaków przywiązanych do tej polskiej placówki - powiedział
minister.
Zwrócił przy tym uwagę, że prezydent Komorowski docenia rolę muzeum w
Rapperswilu "jako bardzo ważnego ośrodka trwania polskości w czasie,
kiedy państwa polskiego nie było na mapie Europy". Przypomniał też, że
prezydent w 2012 r. spotkał się w rapperswilskim muzeum ze szwajcarską
Polonią i podkreślił, że placówka powinna służyć pogłębieniu przyszłej
polsko-szwajcarskiej współpracy.
W październiku 2012 r. Bronisław Komorowski wraz z żoną Anną złożyli
wizytę w Szwajcarii na zaproszenie ówczesnej prezydent Konfederacji
Szwajcarskiej, przewodniczącej Rady Federalnej Eveline Widmer-Schlumpf.
Wcześniej, w czerwcu 2011 r. Polskę odwiedziła ówczesna prezydent
Szwajcarii Micheline Calmy-Rey.
Co
dalej z polskim muzeum w Rapperswilu? "Nie możemy godzić się, aby jedna
z najcenniejszych instytucji dziedzictwa polskiego w Europie została
zlikwidowana"
"To jest absolutnie najważniejsze miejsce stworzone przez Polaków
po powstaniu listopadowym" - przekonuje były minister kultury i
dziedzictwa narodowego Kazimierz Ujazdowski.
"Polska i Szwajcaria za kontynuowaniem dialogu na Ukrainie"
Prezydenci rozmawiali również o relacjach dwustronnych. - Mam
świadomość, że Polska może być atrakcyjna dla Szwajcarii jako kraj
będący na etapie szybkiego i dobrego rozwoju – powiedział Bronisław
Komorowski. – A my możemy korzystać z wielu doświadczeń i zdolności
Szwajcarii, która swój dobrobyt buduje już od wielu, wielu lat - dodał.
Bronisław Komorowski podziękował m.in. za starania rządu
szwajcarskiego, aby referendum dotyczące ograniczenia swobodnego
przepływu osób w ramach systemu UE nie zaszkodziło relacjom
szwajcarsko-europejskim i szwajcarsko-polskim. I jak mówił, choć liczba
pracujących w Szwajcarii Polaków nie jest wielka, to „zdecydowanie
trzymamy kciuki za rząd Szwajcarii”.
Polski prezydent zaprosił prezydenta Szwajcarii na obchody 25-lecia wolności.
Tematem rozmów była też sytuacja Muzeum Polskiego w Rapperswilu.
– Pragnę podziękować za deklarację świadomego dążenia do rozwiązania
problemu natury historyczno-symbolicznej, jaką jest kwestia dalszego
funkcjonowania Muzeum w Rapperswilu – powiedział Bronisław Komorowski.
- Stosunki, jakie łączą nasze kraje można porównać do stosunków
sąsiedzkich - ocenił Didier Burkhalter. - Mamy bardzo wiele wspólnego,
mamy wspólne wartości, mamy bardzo wiele wspólnych projektów, które mogą
nas prowadzić w przyszłość – dodał Prezydent Konfederacji
Szwajcarskiej.
Jak zaznaczył, jego wizyta w Polsce oraz wizyta Bronisława
Komorowskiego w Szwajcarii w 2012 r. to sygnał, że chcemy nasze już i
tak bardzo dobre stosunki rozwijać i nadawać im nowy impuls. Wskazywał na współpracę dziedzinie gospodarki, polityki europejskiej i bezpieczeństwa.
Didier Burkhalter wspomniał, że z Bronisławem Komorowskim rozmawiał
także o projekcie zacieśnienia współpracy z Grupą Wyszehradzką, m.in. w
kwestii spraw ekonomicznych społecznych i poszanowania praw człowieka.
Rozmowa dotyczyła również szwajcarskiego przewodnictwa OBWE.
opublikowano: 2 listopada 2014, 16:01
Polskie muzeum w Rapperswil zostanie wyrzucone z pięknego XIII-wiecznego zamku nad Jeziorem Zuryskim
– informuje Rp.pl. Jedno z najstarszych szwajcarskich muzeów, a jedyne
polskie w tym kraju straci swoją siedzibę. Władze miejskie już
zdecydowały o zmianie charakteru średniowiecznego zamku.
-– mówi „Rzeczpospolitej” Anna Buchmann, dyrektorka Muzeum Polskiego.
Polska
placówka będzie musiała się wyprowadzić z zamku w ciągu około
dwóch lat. Na razie nie wiadomo gdzie zostaną przeniesione zbiory.
-– tłumaczy dyrektor.
Buchmann decyzję tę poprzedziła „bezprecedensowa kampania nienawiści skierowana przeciwko obecności Polaków w Rapperswill, organizowana przez lokalnych polityków”. Niestety zabiegi dyplomatyczne oraz liczne akcje społeczne broniące obecnej lokalizacji muzeum nie przyniosły rezultatów.
W zamku w Rapperswilu polskie muzeum jest zlokalizowane od ponad
140 lat. To miejsce kojarzone jest z polską emigracją. Placówka została
założona w 1870 roku przez Władysława hr. Broel – Platera, przez lata
gromadzone były tam dzieła sztuki. W zamku tym mieszkali znani
Polacy, np. pod koniec dziewiętnastego wieku przez cztery lata tworzył tam pisarz Stefan Żeromski.
W zbiorach tego muzeum znajdują się m.in. obrazy Józefa Brandta,
Józefa Chełmońskiego, Teodora Axentowicza, Jacka Malczewskiego, zbiór
medali, starych map, rzeźb, militariów, tabakierek związanych z wojnami napoleońskimi. Są też unikatowe pamiątki historyczne np. medalion z włosami
Tadeusza Kościuszki, jego zegarek, fotel Henryka Sienkiewicza, czy tzw.
niema klawiatura służąca do ćwiczeń Jana I. Paderewskiego. Są też
pamiątki związane z internowanymi w Szwajcarii w czasie II wojny światowej żołnierzami 2 Dywizji Strzelców Pieszych. Ponadto liczne archiwa i biblioteka. Muzeum to organizuje koncerty, odczyty, sympozja, konferencje naukowe - pełniąc funkcję instytucji propagującej wiedzę o Polsce i jej kulturze.
Szczegóły tej sprawy na Rp.pl
http://wpolityce.pl/polityka/220536-szwajcarskie-wladze-wyrzucaja-polski...
W obronie polskiej placówki od kilku lat – niestety bezskutecznie, występowały polskie ministerstwo kultury oraz MSZ.
- Władze miasta i gminy zdecydowały w sposób jednostronny, mimo prowadzonych w tym roku rozmów z udziałem przedstawiciela szwajcarskiego MSZ, MKiDN oraz Ambasadora RP, że realizowany będzie zamówiony przez nie projekt szwajcarskiej firmy Steiner. Projekt ten zakłada likwidację Muzeum Polskiego na zamku w Rapperswilu – przyznaje w przesłanym nam oświadczeniu Maciej Babczyński, rzecznik resortu kultury.
„Podjęta decyzja świadczy o tym, że władze miasta i gminy nie dotrzymały obietnicy z 2009 r., zgodnie z którą warunkiem pozostawienia Muzeum na zamku była modernizacja wystawy stałej. Ze strony polskiej został przedstawiony projekt modernizacji ekspozycji, połączony z bogatą ofertą współpracy kulturalnej, finansowanej w zamierzeniu przez MKiDN pod warunkiem pozostawienia Muzeum w jego siedzibie na zamku rapperswilskim. W konsekwencji, jednostronna decyzja władz miasta i gminy oznacza likwidację ekspozycji na zamku, gdzie Muzeum istniało z krótkimi przerwami od przeszło 140 lat. Nie oznacza to jednak likwidacji samego Muzeum. Niezależnie od dalszego rozwoju sytuacji i stanowiska władz miasta i gminy, MKiDN deklaruje dalszą aktywną współpracę, pełne poparcie dla działań Towarzystwa Przyjaciół Muzeum Polskiego w Rapperswilu oraz dalsze wspieranie i finansowanie inicjatyw kulturalnych" – czytamy w przesłanym do „Rzeczpospolitej" stanowisku ministerstwa kultury.
„Działania MSZ koncentrują się m.in. na przekonaniu i pozyskaniu władz samorządowych gminy i miasta Rapperswil oraz miejscowej opinii publicznej dla idei zmodernizowanego Muzeum Polskiego będącego dynamicznym ośrodkiem wymiany kulturalnej oraz ważnym historycznie symbolem przyjaźni polsko-szwajcarskiej. Kwestia Muzeum Polskiego podejmowana jest także na szczeblu politycznym: tylko w drugiej połowie października odbyły się w tej sprawie rozmowy ambasadora Jarosława Starzyka w szwajcarskim MSZ, podsekretarz stanu Henryki Mościckiej -Dendys z ambasadorem Szwajcarii w Warszawie oraz ministra Grzegorza Schetyny z ministrem SZ Szwajcarii Didiera Burkhalterem, który sprawuje obecnie także urząd prezydenta kraju" – czytamy z kolei w przesłanym nam stanowisku Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
http://www.rp.pl/artykul/153227,1153916-Szwajcarzy-nie-chca-polskiego-mu...
(..)
Koktajl na cmentarzu
To demagogia. – Polacy nie tylko uratowali i odbudowali zamek, ale przez 140 lat współtworzyli jego historię. Skreślenie tego będzie sprzeczne z tożsamością Szwajcarów – wyjaśnia Anna Buchmann, dyrektor muzeum. – Neutralność, prawo azylu dla prześladowanych i wypędzonych, wolność stanowią jej istotną część. Imigranci w dużej mierze współtworzyli kulturę i gospodarkę Szwajcarii, której co czwarty mieszkaniec nie jest Szwajcarem.
Zamek już by nie istniał, gdyby nie przybył tu powstaniec listopadowy Władysław Broel-Plater. Miasto planowało rozebrać warownię na budowę grobli. Historia zamku nie była barwna. Odkąd w XV w. przeszedł z rąk Habsburgów na rzecz Związku Szwajcarskiego był siedzibą poborcy podatkowego, strażnicą, więzieniem, stajniami, składnicą lodu. Życie tchnął w zaniedbany zamek dopiero hrabia Plater. W 1870 r. wydzierżawił go na 99 lat, wyremontował i utworzył w nim Muzeum Narodowe Polskie. Postanowił pokazać dorobek nieistniejącego państwa, „obraz Polski pod względem historycznym, naukowym, literackim i artystycznym”. Dary emigrantów: zbroje, obrazy, rzeźby, mapy, licząca ponad 90 tys. woluminów biblioteka, utworzyły cenną kolekcję. Urna z sercem Kościuszki podniosła rangę muzeum.
Na małym dziedzińcu zamku odwiedzam grobowiec Władysława Platera, jego żony i Henryka Bukowskiego – powstańca styczniowego, darczyńcy muzeum, który w Szwecji od sprzedawcy w sklepie doszedł do funkcji antykwariusza królewskiego. Dziś na tym dziedzińcu restauracja, która dzierżawi również parter i I piętro zamku, urządza koktajle. Obok grobowca umieszczono tablicę poświęconą Stefanowi Żeromskiemu. Nasze „sumienie narodu” mieszkało tu z pierwszą żoną i pasierbicą, pracowało w bibliotece cztery lata, chorowało i Rapperswilu nie znosiło. Plater pragnął muzeum przekazać wolnej Polsce, Żeromski się uparł, żeby testament hrabiego wykonać. Przekonał do tego II Rzeczpospolitą. W 1927 r. w 13 wagonach specjalnego pociągu przewieziono zbiory do Warszawy. Wojna większość zniszczyła.
http://www.rp.pl/artykul/275010,439548-Azyl-w-Rapperswilu.html?referer=r...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl