Obywatelska Inicjatywa Ustawodawcza – powołanie międzynarodowej komisji Smoleńsk 2010

avatar użytkownika JAdaX

Obywatelska Inicjatywa Ustawodawcza – powołanie międzynarodowej komisji Smoleńsk 2010

Podsuwam przewrotny pomysł rozwiązania Panu Premierowi Tuskowi, jeśli jest tak jak niektórzy uważają, że ten człowiek jeszcze ma w sobie to coś „cojones” i stać go na jakieś konstruktywne działania, to może skorzysta z mojej podpowiedzi i spowoduje, że jakieś „niewidzialne siły” nam pomogą szybko i bez zbędnych ceregieli powołać do życia międzynarodową komisję do spraw zbadania „katastrofy smoleńskiej” dzięki Obywatelskiej Inicjatywie Ustawodawczej.

 

No cóż pomarzyć zawsze można!!!!!!

 

Myślałem od dawna o takim projekcie jako rozwiązaniu, które mogłoby wreszcie doprowadzić do powstania podwalin pod powołanie międzynarodowej komisji do spraw zbadania katastrofy Smoleńskiej.
Wszelkie inne działania palą na panewce.
Żadne inicjatywy tego rodzaju nie przynoszą efektu.
Rezolucja PIS, petycja profesora Trznadla, czy też zebrane przez rodziny ofiar podpisy (300tys.).
Według mnie możliwe jest zebranie w tej sprawie nawet większej liczby podpisów, odpowiednie jej nagłośnienie i być może wymuszenie na tym nierządzie, sejmie i innych „chorych organach Państwa” podjęcia stosownych konstruktywnych działań w sprawie katastrofy.
Przecież nie możemy tak bezczynnie czekać na to co się stanie, dowody są niszczone a działania organów śledczych i zajmujących się sprawą urągają podstawowym zasadom rzetelnego śledztwa.

Ostatnio opublikowany raport MAK i działania organów Państwa pokazują nam jak wiele jest do zrobienia.

Wydawało mi się i nadal jestem o tym przekonany, że jest to jedyna droga do osiągnięcia takiego celu jak pisałem powyżej.
Wymaga to szeregu skoordynowanych działań, ale bez takich i tak nic się nie zmieni, chyba, że dopiero pod koniec roku w wyborach nastąpią istotne zmiany władzy, wygra PIS, w co zaczynam wątpić w związku z brakiem konstruktywnej krytyki nierządu i zaproponowaniem prze tę formację alternatywy dla obecnej nieograniczonej i pełnej władzy PO?
Czy ten pomysł możecie Państwo ocenić, pomimo uwag o obstrukcji obecnej władzy i możliwości wsadzenia go do zamrażarki.

Co trzeba zrobić:

Co do obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej.
Na początek trzeba zawiązać Komitet (co najmniej 15 osób) i zawiadomić o jego powstaniu, składzie i celu Marszałka Sejmu, oraz załączyć projekt ustawy dołączając do niego 1000 podpisów.
 Jeśli wszystko jest w porządku pod względem formalny, Marszałek Sejmu w ciągu 14 dni wydaje postanowienie o przyjęciu zawiadomienia.
Po otrzymaniu od Marszałka sejmu potwierdzenia zawiadomienia, Komitet musi poinformować w ogólnopolskim dzienniku o nabyciu osobowości prawnej, adresie komitetu i miejscu udostępnienia projektu do publicznej wiadomości/wglądu.

Następnie trzeba zebrać 100.000 podpisów (wliczając 1000 już złożonych) i złożyć je wraz z projektem do Marszałka Sejmu.
Nie można użyć istniejących podpisów bo muszą być na formularzu w nagłówku którego jest napisane co osoba podpisująca się popiera, a więc "Popieram taki a taki projekt ustawy obywatelskiej".
Marszałek ma 3 miesiące na skierowanie projektu ustawy do pierwszego czytania.
Oczywiście, jak łatwo przewidzieć, będzie zapewne trzymał projekt w swojej szufladzie dłużej, bo choć będzie to niezgodne z prawem to nikt mu nic nie zrobi.

Zamrażarka Komorowskiego przetrzymywała niechciane projekty ustaw całymi latami. Ewentualnie Marszałek może skierować ustawę do pierwszego czytania, w którym PO go odrzuci....

 

A jeśli zadziałają „niewidzialne siły”, które mogą ocalić setki głów to:

- zawiązujemy Komitet (co najmniej 15 osób) i zawiadamiamy Marszałka Sejmu– kilka dni

- gorzej z projektem ustawy na to trzeba trochę czasu, ale biorąc pod uwagę działania komisji Macierewicza i projekt wcześniejszej rezolucji czy też apel rodzin ofiar i szereg innych inicjatyw zakładam, że w ciągu 2 tygodni odpowiedni zespół byłby w stanie przygotować projekt Ustawy

- dołączenie do tego 1000 podpisów to pikuś biorąc pod uwagę list otwarty i podpisy pod notką Pana Marka Dąbrowskiego,

I tu zaczynają działać „niewidzialne siły”

- błyskawicznie otrzymujemy od Marszałka sejmu potwierdzenia zawiadomienia, Komitet informuje o nabyciu osobowości prawnej, adresie i miejscu udostępnienia projektu do publicznej wiadomości/wglądu (czy można do tego celu wykorzystać Internet?).

- możliwie najszybciej zbieramy 100.000 podpisów i składamy je wraz z projektem do Marszałka Sejmu (1 miesiąc)

- Marszałek w ciągu 2 tygodni kieruje projekt ustawy do pierwszego czytania

- wszystkie kluby parlamentarne włącznie z PO opowiadają się za.

 

W ciągu 2-3 miesięcy jest Ustawa która daje, tym co do tej pory nie dopełnili należytej staranności w swych działaniach związanych z Polską racją stanu, narzędzia do takich ruchów na forum międzynarodowym które błyskawicznie pozwalają powołać międzynarodową komisję do sprawy zbadania „KATASTROFY SMOLEŃSKIEJ”

Po takich działaniach, nikt nie zarzuci tym, co nie dopełnili swych obowiązków tego, że nie skorzystali z tej ostatniej deski ratunku jaką zaproponowali obywatele. Będzie można wszystko zwalić na tych obywateli. A oni wreszcie odczują namacalnie co to znaczy Demokracja i jaki mogą mieć wpływ na losy swojej Ojczyzny.

 

Upieram się, że to jedyne rozwiązanie i że za jego pomocą powinno się udać zrobić coś skutecznie.

Smoleńsk domaga się PRAWDY.

 

Zainspirowała mnie dzisiejsza notka Pana Marka Dąbrowskiego na salon24.pl

 

http://mdabrowski.salon24.pl/268970,list-otwarty-do-rodzin-zalogi-i-gen-blasika

 

Etykietowanie:

11 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. JAdaX

cieszy tak ruch oddolny obywateli, ale nie mnóżmy inicjatyw, tylko wspierajmy już rozpoczęte.


FORMULARZ POPARCIA STOWARZYSZENIA
RODZIN KATYŃ 2010 O POWOŁANIE MIĘDZYNARODOWEJ KOMISJI CELEM WYJAŚNIENIA
WSZYSTKICH OKOLICZNOŚCI TRAGEDII PREZYDENCKIEGO SAMOLOTU
Zapraszam
do zbierania podpisów - potrzebny jest milion podpisów, by komisja
stała się faktem bez zbędnej łaski. Proszę rozpowszechniać link. P-m.


www.radiomaryja.pl

Radio Maryja
 

kliknij, aby pobrać

Apel Stowarzyszenia Rodzin Katyń 2010 - formularz do pobrania

Proszę to rozpropagowac na S24, SAMEMU ZEBRAĆ PODPISY I WYSŁAĆ  na podany adres.

pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika JAdaX

2. @Maryla

Ale takie apele nie odniosą żadnego skutku na tym nierządzie.
Ja już z cała rodziną podpisałem ten dokument i przesłałem do Pana Melaka.
To musi być innego rodzaju działanie.
Ukierunkowane na cel - opracowanie ustawy wymuszającej na nierządzie podjęcie stosownych działań i zwrócenie się do instytucji międzynarodowych w celu powołania eksperckiej komisji międzynarodowej w celu wyjaśnienia przyczyn zamachu w Smoleńsku.
Żadne apele nie wymuszą tego co musimy osiągnąć.
Mamy do dyspozycji narzędzie - Obywatelską Inicjatywę Ustawodawczą i musimy je wykorzystać, żeby zmusić nierząd do oficjalnych działań na arenie międzynarodowej.
Tylko rząd/nierząd może takie podjąć.
O to zabiegajmy.
Pozdrawiam

JAdaX

avatar użytkownika Maryla

3. JAdaX

ten nierząd do kupy ze swoimi wspólnikami w zbrodni w sejmie - PSL , SLD i PJN NIE ZROBI nic. Jak ktoś ma wątpliwości, to chyba nie wie, że PO ma obecnie z całą wyrwana z PiS ferajną większośc konstytucyjną.
Szkoda energii na puste inicjatywy. chyba, że mają mobilizować elektorat.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. dla przypomnienia, jak się załatwia w Polsze inicjatywy obywatel

Ruch "10 Kwietnia"
Zbiór tekstów "Ruch 10 kwietnia

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika JAdaX

5. @Maryla

Apele i petycje to nie to samo co Ustawa.
Oczywiście może zostać zablokowana albo trafić do zamrażarki Schetyny ale jest to nasz obywatelski instrument z którego do tej pory nikt nie próbował w tej sprawie korzystać.

"potrzebny jest milion podpisów, by komisja stała się faktem bez zbędnej łaski"

Proszę mi to wyjaśnić.

JAdaX

avatar użytkownika Maryla

6. JAdAX

to są przyjęte dopiero co w PE nowe narzędzia "obywatelskie".

Obywatele mogą wnosić inicjatywy ustawodawcze pod warunkiem zebrania 1 mln podpisów pod taką inicjatywą. Takie ustawy MUSZĄ być procedowane w PE.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika JAdaX

7. @Maryla

A mogę poprosić o jakieś namiary na dokumenty w PE, może Pani ma linki do takowych. Będę wdzięczny.
Pozdrawiam

JAdaX

avatar użytkownika Maryla

8. JAdAX

postaram się odnaleźć, czytałam o tym, musze poszukać w internecie.

pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

9. mam

http://lex.pl/?cmd=artykul,8679

PE przyjął zasady inicjatywy ustawodawczej miliona obywateli

Parlament Europejski przyjął uzgodnione już z rządami krajów UE zasady wdrożenia ustanowionej w Traktacie z Lizbony inicjatywy obywatelskiej, która umożliwia złożenie w Komisji Europejskiej wniosku o zmianę prawa, o ile podpisze się pod nim milion obywateli UE.

Chodzi o inicjatywę, dzięki której obywatele Unii Europejskiej będą mogli zgłaszać propozycje zmiany istniejącego prawa europejskiego lub zupełnie nowej legislacji.

Inicjatywę obywatelską może zgłosić komitet organizacyjny składający się z obywateli UE, pochodzących z co najmniej siedmiu państw członkowskich. Podpisać inicjatywę mogą obywatele UE posiadający czynne prawo wyborcze (w Polsce nabywa się je w wieku 18 lat). Wniosek musi być poparty przez co najmniej 1 mln obywateli z co najmniej jednej czwartej 27 państw członkowskich.
Ponadto tylko osoby fizyczne będą miały prawo do poparcia inicjatywy obywatelskiej. Te rygorystyczne wymogi wprowadzono, by nowa inicjatywa nie okazała się rajem dla lobbystów lub eurosceptyków, którzy mogliby ją nadużywać do własnych celów. Dodatkowo przewidziano zakaz kwestionowania we wnioskach "wartości europejskich". Oznacza to, że np. inicjatywa obywatelska, by przywrócić karę śmierci jest z góry skazana na porażkę - w ogóle nie będzie rozpatrywana.
Zgodnie z postulatami PE zdecydowano, że wniosek będzie wstępnie oceniany z formalnego punktu widzenia już przy rejestracji inicjatywy obywatelskiej, a więc jeszcze przed ewentualnym zebraniem 1 mln podpisów. "W ten sposób unikniemy ogromnego rozczarowania obywateli, którzy po trudnej operacji zebrania tylu podpisów dowiedzieliby się, że wszystko poszło na marne" - powiedział poseł Rafał Trzaskowski (PO), wiceprzewodniczący komisji konstytucyjnej PE.
Jeśli wniosek po sprawdzeniu wszystkich formalnych wymogów zostanie uznany za nadający się do rozpatrzenia, KE będzie mieć cztery miesiące, by ocenić jego treść i zdecydować, co z nim dalej zrobić. Czy sporządzić wniosek ustawodawczy, czy przeprowadzić jakieś dodatkowe badanie, czy też nie podejmować w ogóle żadnych działań. Jakąkolwiek decyzję KE podejmie, będzie musiała ją uzasadnić.
KE udostępni program komputerowy, pomocny do zbierania podpisów drogą internetową. Organizatorzy będą mieć rok na zebranie koniecznych podpisów. Potem KE zorganizuje przesłuchanie publiczne na temat zgłoszonej inicjatywy.
Pierwsze inicjatywy obywatelskie będzie można zgłaszać dopiero w 2012 roku, gdyż większość państw poprosiła o 12-miesięczny okres przejściowy na wdrożenie rozporządzenia.

http://www.europarl.europa.eu/sides/getDoc.do?pubRef=-//EP//TEXT+TA+P6-T...

tu bardziej szczegółowo

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

10. 1 mln obywateli może zmienić prawo unijne

Komisja Europejska przedstawiła w środę szczegóły ustanowionej w Traktacie z Lizbony "inicjatywy obywatelskiej", która umożliwia złożenie w KE wniosku o propozycję ustawodawczą, o ile podpisze się pod nim milion obywateli UE z jednej trzeciej państw.

Aby ta nowa inicjatywa nie okazała się jedynie rajem dla lobbystów lub eurosceptyków, którzy będą ją nadużywać do własnych celów, KE zaproponowała bardzo rygorystyczne zasady "europejskiej inicjatywy obywatelskiej".

By wniosek był ważny i w ogóle nadawał się do rozpatrzenia przez KE, będzie musiał uzyskać poparcie co najmniej jednego miliona obywateli z co najmniej jednej trzeciej państw członkowskich. Przy tym nie wystarczą np. dwa podpisy z Polski i dwa z innego kraju, a przytłaczająca większość np. z Wielkiej Brytanii. W przypadku każdego z państw członkowskich wyznaczono konieczną minimalną liczbę podpisów, mnożąc liczbę członków Parlamentu Europejskiego z tego państwa przez współczynnik 750. W przypadku Polski (50 europosłów) jest to więc 37,5 tys.

Organizatorzy będą dysponować rokiem na zebranie koniecznych podpisów.

"Europejska inicjatywa obywatelska stanowi prawdziwy krok naprzód w życiu demokratycznym Unii. Jest konkretnym przykładem zbliżenia się Europy do swoich obywateli. Powinna też sprzyjać żywej dyskusji na temat działań prowadzonych przez Brukselę" - podkreślił na konferencji prasowej komisarz ds. stosunków międzyinstucjonalnych Słowak Marosz Szefczovicz. Dodał, że obowiązkiem KE będzie wnikliwie badać wnioski zawarte w inicjatywach obywatelskich.

KE liczy, że pierwsze inicjatywy obywatelskie będzie można zgłaszać w 2011 roku, gdy Parlament Europejski i Rada UE zatwierdzą propozycje KE.

Poza kwestiami liczbowymi KE uściśliła także reguły dotyczące minimalnego wieku sygnatariuszy - ma odpowiadać wiekowi uprawniającemu do głosowania w wyborach do PE w danym kraju. Proponowane inicjatywy będzie trzeba rejestrować w rejestrze internetowym udostępnionym przez KE. Rejestracja może być odrzucona w przypadku jawnego naruszania podstawowych wartości UE. Nie ma ograniczeń co do sposobu zbierania deklaracji poparcia, jednak odpowiednie organy krajowe będą sprawdzać, czy internetowe systemy zbierania podpisów są prawidłowo zabezpieczone, tak by nie dochodziło do oszustw.

Po zebraniu 300 tys. podpisów KE będzie sprawdzać, czy inicjatywa jest dopuszczalna i czy dotyczy dziedziny, w której stanowienie prawa UE jest w ogóle możliwe. Po ocenie inicjatywy jako dopuszczalnej i sprawdzeniu podpisów KE będzie mieć cztery miesiące na decyzję, co z nią dalej zrobić: czy sporządzić wniosek ustawodawczy, czy przeprowadzić jakieś dodatkowe badanie, czy też nie podejmować w ogóle żadnych działań. Jakąkolwiek decyzję KE podejmie, będzie musiała ją uzasadnić.

"Ważne jest to, aby ten nowy element procesu demokracji był wiarygodny i dawał całkowitą gwarancję ochrony danych oraz był wolny od wszelkich nadużyć i oszustwa" - zastrzegła KE. Eksperci KE są bowiem świadomi, że zebranie miliona podpisów, przy zaangażowaniu znacznych środków finansowych, może nie być problemem dla bogatych grup interesów. KE obawia się, że niektórzy będą zgłaszać petycje tylko po to, by nagłośnić problem w mediach i wcale nie będzie ich interesował wynik.

"Chcemy zapobiec sytuacji, gdy KE odrzuca petycję z powodu niespełnienia kryteriów, tymczasem jej autorzy będą się z nami procesować w Trybunale Sprawiedliwości, otrzymując za darmo pierwsze strony w gazetach" - powiedziały PAP źródła w KE.

http://biznes.onet.pl/1_mln_obywateli_moze_zmienic_prawo_unijne,18512,32...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika JAdaX

11. @Maryla

Rygorystyczne zapisy tej inicjatywy raczej wykluczają możliwość zastosowania jej do powołania miedzynarodowej komisji.
"By wniosek był ważny i w ogóle nadawał się do rozpatrzenia przez KE, będzie musiał uzyskać poparcie co najmniej jednego miliona obywateli z co najmniej jednej trzeciej państw członkowskich. Przy tym nie wystarczą np. dwa podpisy z Polski i dwa z innego kraju, a przytłaczająca większość np. z Wielkiej Brytanii. W przypadku każdego z państw członkowskich wyznaczono konieczną minimalną liczbę podpisów, mnożąc liczbę członków Parlamentu Europejskiego z tego państwa przez współczynnik 750. W przypadku Polski (50 europosłów) jest to więc 37,5 tys."
Nie sądze ze uda sie zebrać wymaganą liczbę podpisow z co najmniej 1/3 panstw członkowskich. Kiepsko to widzę :(

Ostatnio zmieniony przez JAdaX o pon., 17/01/2011 - 10:05.

JAdaX