PiS -Będziemy aktywni, jeśli chodzi o gospodarkę. W styczniu projekt ustawy dot. służby zdrowia
Prawo i Sprawiedliwość w nadchodzącym roku zorganizuje cykl konferencji i debat poświęconych gospodarce. Partia intensywnie będzie przygotowywać się do wyborów parlamentarnych. Na listach wyborczych znajdą się m.in. współpracownicy Lecha Kaczyńskiego oraz młodzi działacze PiS.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział w połowie grudnia, że jego partia rozpocznie "ofensywę ekonomiczną". PiS ma prezentować projekty ustaw i pomysły na gospodarkę.

- Odbędą się ważne konferencje poświęcone państwu. Zaproponujemy własne rozwiązania dotyczące ekonomii, rolnictwa i innych ważnych dla życia społecznego zagadnień - zapowiedział Jarosław Zieliński, zasiadający w Komitecie Politycznym.
- Podczas konferencji będziemy oceniać to, co jest dzisiaj. Będziemy mówić o tym, co powinno mieć miejsce, jeśli chodzi o rozwój Polski. Będziemy przedstawiać swój pogląd na sprawy gospodarki i budżetu - dodał.
Władze PiS wierzą w sukces wyborczy ugrupowania w wyborach parlamentarnych. Partia przygotowuje się do intensywnej kampanii na jesień. "Nie sądzę, żeby pogłoski o wcześniejszych wyborach były prawdziwe" - podkreślił Zieliński. - Chcemy te wybory wygrać. Jesteśmy w stanie to zrobić. Będziemy robić wszystko, żeby tak się stało - powiedział szef Komitetu Wykonawczego PiS, Joachim Brudziński.
Brudziński przytoczył wynik wyborów samorządowych, w których PiS na poziomie sejmików wojewódzkich otrzymało 23 proc., a PO 30 proc. poparcia. "Różnica między nami wynosiła 7 procent mimo akcji secesjonistów (stowarzyszenia Polska Jest Najważniejsza). Dzięki kampanii wyborczej zyskujemy" - zaznaczył. - Nie chcemy przede wszystkim skupiać się na krytyce. Chcemy też pokazywać, jakie mamy pomysły - dodał.
Według polityków PiS, kluczem do zwycięstwa w wyborach mają być kompetencje kandydatów, którzy będą w nich startować. Na listach wyborczych, oprócz obecnych posłów, mają znaleźć się współpracownicy i ministrowie prezydenta Lecha Kaczyńskiego, wśród nich: Andrzej Duda, Jacek Sasin, Witold Waszczykowski, Maciej Łopiński, Jan Ardanowski, Anna Fotyga. - Te osoby, jeżeli zechcą, będą miały otwartą drogę na listy - deklaruje Zieliński.
W wyborach może też wziąć udział były szef CBA Mariusz Kamiński. - Nie wiem czy będzie chciał kandydować. Ale jeśli zechciałby się zaangażować w politykę, byłby bardzo dobrym parlamentarzystą - uważa Zieliński.
Ze źródeł zbliżonych do kierownictwa PiS wynika, że na czołowe miejsca na listach wyborczych może liczyć grupa młodych, 20-letnich polityków partii, którzy obecnie pracują m.in. w warszawskiej siedzibie partii i samorządach.
Politycy PiS deklarują, że w 2011 roku partia będzie dalej zabiegała o wyjaśnienie przyczyn katastrofy smoleńskiej oraz doprowadzenie do umiędzynarodowienia śledztwa w tej sprawie. - Na pewno, dopóki najmniejsza wątpliwość związana z tą katastrofą nie zostanie wyjaśniona, tego nie zaniechamy. Jesteśmy to winni tym, którzy zginęli w Smoleńsku i własnemu narodowi. Będziemy o tym mówili. Nie damy sobie zamknąć ust - zapowiedział Brudziński.
Aktywny w roku wyborczym będzie klub parlamentarny PiS. - Będziemy przedstawiali nowe rozwiązania, dopominali się tego, żeby już złożone projekty weszły w życie - powiedział szef klubu Mariusz Błaszczak.
Jeden z pierwszych projektów, które PiS złoży w 2011 roku w Sejmie ma dotyczyć służby zdrowia. - To kompleksowe rozwiązanie, które sprawi, że nie będziemy mieli do czynienia z obniżaniem standardów, jaki to proces występuje obecnie - zaznaczył Błaszczak.
- Będziemy aktywni, jeśli chodzi o gospodarkę. To, co się dzieje po 3 latach rządu Donalda Tuska, to jest kpina - dodał szef klubu PiS.
http://www.tvn24.pl/12690,1687551,0,1,gospodarka--smolensk--sluzba-zdrowia-_-recepta-na-wygrana,wiadomosc.html
- Zaloguj się, by odpowiadać

1 komentarz
1. czerwony profesor Kik : "Propozycje PiS trącą narodowym nastawie
"Propozycje PiS trącą narodowym nastawieniem"
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/propozycje-pis-traca-narodowym-...
Merytoryczne działania to dobry kierunek - tak prof. Kazimierz Kik ocenia plany Prawa i Sprawiedliwości, która to partia chce w 2011 roku organizować debaty i konferencje na tematy ekonomiczne. Według politologa nie ma w Polsce ważniejszej rzeczy niż właśnie sfera ekonomii, rolnictwa i życia społecznego, choć naukowiec dodaje, że należałoby tę paletę poszerzyć o kwestie związane z polskim członkostwem w Unii Europejskiej.
Kik zwraca uwagę, że PiS chciało przed wyborami samorządowymi organizować dyskusje na wspomniane tematy, ale nie bardzo się to udało. W 2011 roku może być inaczej. - Podstawowa jest kwestia wykonania, bo pomysł jest dobry - mówi. I dodaje, że obawia się, iż dyskusje staną się po raz kolejny miejscem krytyki rządu, a nie szukaniem konstruktywnej alternatywy.
- To, co proponuje PiS, trąci trochę narodowym, żeby nie powiedzieć nacjonalistycznym nastawieniem - podkreśla politolog. Zwraca przy tym uwagę na brak elementów międzynarodowych, unijnych w planach partii Jarosława Kaczyńskiego. - Jesteśmy przecież członkiem UE, podlegamy jej polityce. Brakuje tego czynnika unijnego - mówi.
W ocenie prof. Kika słuszne jest przekonanie panujące w PiS, że wyborów parlamentarnych należy się dopiero na jesieni przyszłego roku, a nie wiosną. A więc czasu na kampanię i zmianę notowań jest sporo.
- Partia Jarosława Kaczyńskiego jest ważnym składnikiem życia politycznego. Powinna sobie zdać sprawę, że nie powtórzy się szansa na samodzielne rządzenie. W tej partii potrzeba więcej umiejętności i mentalności kompromisu, a mniej zajadłości i widzenia świata w kategoriach czarne-białe.
Autor: Jacek Gądek Źródła: Onet.pl
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl