ja tak myślę i robię to od dawna
Kuba Odtruwacz, ndz., 28/11/2010 - 01:32
Nie kupuję paliwa na stacjach Łukoil
Preferuję wina gruzińskie, są lepsze od kalifornijskich
Pijam piwo Warkę (bom kibic Lecha), unikam browarów Kulczyka
Podpowiedźcie mi, co jeszcze robić lub nie, żebym miał czyste sumienie?
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
15 komentarzy
1. Kuba ;)
wiem, ze to trudne w codziennym życiu, ale patrz na producenta wszystkiego, co kupujesz.
Ja staram się kupować produkty polskie, nie kupuję i nie płacę za towary, które mają marki wspierające media polskojęzyczne - czyli towary koncernów reklamujących sie w ITI, Polsat i Agorze. OD "ODZYSKANIA" MEDIÓW PUBLICZNYCH - również .
Nie kupuję, nie płacę, staram sie nie finansować tych, którzy działają na moją szkodę.
I tak trzymajmy :)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Jezu, wysoko poprzeczkę zawieszasz
dajmy na to, chcę kupić kiełbasę, w Poznaniu taka sieć sklepów rzeźniczych "Prosiaczek" jest, no i należą one do ulubienicy PO i SLD, a co do paliwa na przykład taka stacja Carrefour jest zaopatrywana przez Orlen (a to już chyba nie polska firma), co do mediów, zostały mi jedyie blogmedia, ale to nie jest chyba zdrowe...
3. ale to nie jest chyba zdrowe...
:) o czym myslisz o kiełbasie z "Prosiaczka" ?
Poprzeczka wysoko, ale niech każdy zrobi takie minimum, jak Ty i wystarczy :)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Ja wspieram regionalne
Ja wspieram regionalne produkty, ktore nie sa reklamowane albo w minimalnym stopniu w tv, nie qpuje piw od qlczyka, wspieram rodzimy handel =zaqpy na miejsckim bazarq (nieocenione). I jeszcze bojkotuje kaplanow, ktorzy zapomnieli czym jest posluga i powolanie (o ile je kiedykolwiek posiadali). T.
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.
5. a w jaki sposób bojkotujesz
a w jaki sposób bojkotujesz kapłanów?, nie idziesz do spowiedzi?, albo nie przyjmujesz kolędy?, chyba chrzcisz swoje dzieci? i tu pies pogrzebany...
6. @Odtruwacz
Zadajesz zbyt osobiste pytania. Najprostsza forma bojkotu jest zawsze nie chodzenie na msze do kosciolow, w ktorych sa tacy kaplani, jak ich opisalam powyzej. T.
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.
7. Osobiste pytania są
Osobiste pytania są najważniejsze, najprostsza forma bojkotu to ignorowanie. Czy to oznacza, że nie będziemy zauważać bredni Gazety Wyborczej?
8. Odtruwacz
Ja nie jestem exhibicjonistka.
A to teraz zmieniasz drastycznie temat notki.
"Nie kupuję paliwa na stacjach ŁukoilPreferuję wina gruzińskie, są lepsze od kalifornijskichPijam piwo Warkę (bom kibic Lecha), unikam browarów KulczykaPodpowiedźcie mi, co jeszcze robić lub nie, żebym miał czyste sumienie?"
Nie qpuj Gwna Wyb.
I jeszcze cos - kazdy sam powinien wiedziec, kiedy jego sumienie jest czyste i co powienien robic, zeby ono takie bylo. T.
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.
9. A jakaś praktyczna rada?, bo
A jakaś praktyczna rada?, bo że GazWyb nie kupować to wiem od przynajmniej dziesięciu lat:)
10. @Odtruwacz
Pytasz mnie o rade? Hmmm.
Juz wymieniles sam kilka sposobow, poza tym chyba najbardziej cenna sprawa jest uswiadamianie nieswiadomych, chocby w tak malych sprawach jak zaqpy i propagowanie tego typu dzialania w szerszych kregach.
Rowniez wazne jest uczestnictwo czynne we wszelkiego typu petycjach, akcjach prostetacyjnych, pomoc tu na bm24.pl w podejmowanych przez Stowarzyszenie inicjatywach. Pole do dzialania jest wrecz niezmierzone :).T.
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.
11. Kubo,...
...ja w temacie paliwa. Czy ty myślisz, że Łukoil, Shell, BP, Statoil i inne, to przywożą paliwo z Rosji, Hameryki, Brytanii czy Norwegii? U Łukoila kupujesz paliwo kupione z gdańskiego Lotosu. Na każdej stacji stojącej na polskiej ziemi może być paliwo tylko z Orlenu lub Lotosu. A tak po prawdzie, to znienawidzony prze Ciebie Łukoil to nic innego, jak amerykański ConocoPhilipps - a może odwrotnie?
Jeśli w Poznaniu kupisz kiełbaski "Prosiaczka" to, zapewniam Ciebie, że będziesz zajadał mięsko z Chin, albo z Rosji, albo nawet z Argentyny, który zapewne handluje negatywnie zweryfikowany stary esbek ze swoim pomiotem.
Jeśli kupisz kefirek, np. Bakoma (Teraz Polska!) to wyżresz z kubeczka importowane przez Niemcy azjatyckie mleko w proszku. A może nawet australijskie? Te już nawet Dobry Bóg nie wie, bo chyba sam stracił orientację i już machnął na ludzkość ręką...
PS. A Warka to polska jeszcze? Zobacz z czego to piwo - z rozcieńczonego polską wodą ekstraktu z Holandii! A jeśli nawet warzą jeszcze jakieś gatunki to z czyjego chmielu? Z Niemiec go przywożą, z Niemiec - "naiwniaku"? jakbyś się nie odwrócił, to masz zawsze dupę z tyłu... Polecam do przeczytania: "Racja pradziadka, czyli rzecz o profesji plugawej"
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...
12. no to Morsiku głodem ich
Zawsze możemy nie kupować paliwa, piwa, kefirku, no i chlebka również. A co z tego wynika? Jesteśmy w ciemnej ..... , i ta ciemna .... daje nam w kość w trzydzieści lat po swoim - ponoć upadku. Do .... z taką wolnością.
13. Tak jest! Głodem ich!
Jeno kogo? Kubo szanowny? Jeśli zbojkotujesz towary produkowane w Polsce z zagranicznych półproduktów, to handlarz natychmiast zlikwiduje szopkę, w której to robi, bo to dla niego żadna strata. Ach... zapomniałem, że przy okazji pozbawi Polaków pracy, ale to przecież drobiazg...
Czy jest na to rada? Oczywiście radą jest rozpierducha na miarę roku 1980. Jednak, aby do tego doszło, to Polacy muszą dostać tak mocno w dupę, że będą bali się nawet włączyć telewizor.
Na razie nie jest źle. Mają śmierdzące buciki z ceraty za 9,99, mają jednorazowe wiertarki za 19,99, mają piwo, które nie jest piwem, ale jest w nim trochę C2H5OH, więc choć wstrętne i gorzkie, to za 1,99 łeb się będzie cieszył. Jak zabraknie, to Prowident przywiezie pożyczkę na pożyczkę do domu, więc jeszcze nie jest źle...
Jak mawiał pewien optymista w komorze gazowej: jeszcze nie jest źle, bo gazu nie puścili...
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...
14. Morsiku, tego już za wiele,
Morsiku, tego już za wiele, wg Ciebie trzeba kupować coraz więcej i więcej, a najlepiej u zagranicznych korporacji, bo to chroni miejsca pracy dla polskich pracowników.
A czymże Tobie chińskie buciki za 9,99 zł śmierdzą?
Ja pamiętam czasy, gdy po owe buciki leciało się jak po złote runo i niejedna krajowa fortuna z tego powstała. Inna sprawa, że paru kumpli tam zostało, inni poszli na lep, a jeszcze inni do piachu. Takie czasy i to wcale nie jest wzięte z Pasikowskiego, tylko z życia!
I polecam jednorazowe wiertarki, jak się zepsują przed użyciem nie żal wyrzucić, co innego chiński Bosch lub Skill, to dopiero łzy wyciska jak przestaje działać, wpierw sprawdzam, czy aby korki nie siadły bo uwierzyć nie mogę, że za spust pociągam a to nie chce się kręcić.
Co do piwa, mam mieszane uczucia, no bo z jednej strony kiedyś było - tak ja to oceniam - lepsze, ale zupełnie niedostępne np. na takich Mazurach, a teraz jest dostępne, ale nawet na Mazurach nie smakuje. Jednak ktoś na tym procederze zarobił i nadal zarabia. I o co w tym wszystkim chodzi?
15. A śmierdzą, Kubo, śmierdzą!
"A czymże Tobie chińskie buciki za 9,99 zł śmierdzą?" Śmierdzą mi tym, że przy ich produkcji umierają zatrute klejem chińskie dzieci!
Nauczmy Polaków kupować, a potem nawołujmy do bojkotu takich, czy innych towarów.
Jeśli kupujemy meble w BRW (Black Red White) to przyjmijmy do wiadomości, że fabryka tej firmy jest w Malezji i meble te robi się z drewna yaya, które rośnie bardzo szybko i jest dość dobrego gatunku. Tylko przyjmijmy jeszcze, że ludzie pozyskujący to drewno pracują w warunkach niewolniczych, za psie pieniądze i często pod lufami mafii, która to drewno dla BRW dostarcza.
Jeśli kupujemy ciuchy z etykietką Adidas, Nike, Reebok to przyjmijmy do wiadomości, że szyją to Koreanki porwane przez mafie i przewiezione na tereny ZSRR, gdzie harują od świtu do nocy w barakach za prawie darmo i, że wegetują przy swoim miejscu pracy.
Bojkotujmy to, co jest produkowane w warunkach wyzysku - czyli nie rzucajmy się na chiński chłam, na odzież Adidasa, czy Nike, czy Reebok. Patrzmy na metki, bo sporo dobrej jakości wyrobów pochodzi z Polski, Czech, Słowacji. Jeśli zbojkotujemy tą strefę handlu, to, być może zmienimy nieco handlarzy.
Ale to niemożliwe, bo przecież Polacy szukają najtańszych towarów - Prowident nie odpuści. Po kolejną ratę przyjedzie z tonfą.
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...