Dr Andrzej Strupczewski z Instytutu Energii Atomowej Polatom, który ocenił, że dobry jest model francuski, bo we Francji reaktory są jednakowe i pracują tanio.
Dr Andrzej Strupczewski uznał, że Polski jako niewielkiego kraju nie stać na posiadanie różnych typów reaktorów między innymi dlatego, że nie ma sensu obarczanie dozoru jądrowego i innych instytucji robieniem analiz dla różnych typów reaktorów, ale wskazał też na jeszcze inny aspekt wyboru różnych typów reaktorów.
- Jeżeli przemysł polski zaangażuje się w budowę na przykład wytwornic pary, zbiorników i inny elementów dla reaktora typu EPR to trudno, żeby ten sam przemysł robił moduły dla reaktora AP1000.
Reaktory typu EPR produkuje francuska Areva, a reaktory typu AP 1000 to produkt amerykańskiej firmy Westinghouse.
Całkowite koszty inwestycyjne dla pierwszego bloku elektrowni jądrowej w Polsce wyniosą ok. 4680 euro za kW - czyli 4,68 mld euro za 1000 MW.
Czy energetyka jądrowa wobec przepowiadanego krachu energetyki węglowej bedziezabezpieczeniem przed blockoutem energetycznym.
KOSZTY ELEKTROWNI
Prof. Strupczewski zaznacza, że najbardziej miarodajne są jednak trzy duże kontrakty zawarte w połowie 2010 r. Zjednoczone Emiraty Arabskie kupiły cztery bloki po 1400 MWe za 20 mld dolarów od koncernu Kepco z Korei Płd., przy czym jest to kontrakt pod klucz, łącznie z dostawą paliwa i rozruchem. Cena wynosi więc 3600 dol./kW.
Turcja kupiła od rosyjskiej grupy Atomstroiexport cztery bloki o mocy 4800 MWe za 20 mld dolarów, a więc po cenie 4166 dol.
- również pod klucz. Wreszcie w Czechach firma Westinghouse zaproponowała pod klucz dwa bloki dla elektrowni jądrowej Temelin po cenie 3900 dol./kW. Jak widać, ceny wynoszą od 3600 do 4200 dol./kW (2800-3226 euro).
W kuluarach II kongresu NP nie było dyskusji na ten temat.
Uwadze polecam opracowanie naukowe Janusza Sowińskiego
http://www.min-pan.krakow.pl/se/pelne_teksty22/czI/k22_sowinski_z.pdf
Kejow
napisz pierwszy komentarz