S.Fotyga - D.Tuska gry Polską.
basket, pon., 04/10/2010 - 14:41
Póki nie jest za późno.
----------------------------
Dwa tygodnie wcześniej, ukazał sie tekst minister A.Fotygi korespondujący z wczorajszym,
omawiającym list JK pt "Premier Tusk oszukuje Polaków".
Czytamy w nim m.in.:
"Jest jednak kwestia, która wymaga wyjaśnienia. Wymaga tego wyjaśnienia zwłaszcza po katastrofie smoleńskiej. W wigilię Bożego Narodzenia 2009 r. TVN24 wyemitował wywiad z min. Władysławem Bartoszewskim, powtórzony w wieczór sylwestrowy. Z wywiadu wynikało, że w lutym 2008 r. podczas spotkania w Warszawie minister Bartoszewski i niemiecki minister Neuman ustalili kroki, które po obu stronach maja usuwać przeszkody stojące na drodze poprawy relacji międzypaństwowych. Po rządach, jak rozumiem wcześniejsze wypowiedzi - barbarzyńców. Pan minister dodał, ze polska strona swoją część umowy wykonała. Teraz oczekuje działania ze strony nienieckiej. Czego chcieli od nas Niemcy? Co Polska „wykonała”? Czy dostrzegacie państwo pułapkę w tej konstrukcji?"
http://www.pis.org.pl/komentarz.php?id=1&ida=17756
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
13 komentarzy
1. oczywiście
Anna, a nie żadne S. - pardon..
basket
2. Teraz oczekuje działania ze
Teraz oczekuje działania ze strony nienieckiej. Czego chcieli od nas Niemcy? Co Polska „wykonała”? Czy dostrzegacie państwo pułapkę w tej konstrukcji?"
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Kpiny pana premiera
Premier Donald Tusk po raz kolejny pokazał, że żyje w matriksowym świecie wytworzonym przez swoich speców od PR. W reakcji na list Anny Fotygi dotyczący polityki zagranicznej powiedział, że „Polska raczej buduje status państwa mocnego, z którym należy się liczyć i z którym Rosja się liczy”. Czym się tak polski premier podniecił?
Wydaje się, że dobry humor Tuska na temat szacunku jakim darzy nas postZSRS wynika m.in. z faktu, że rosyjska strona postanowiła w końcu wybudować zadaszenie nad polskim Tupolewem, który niszczeje na smoleńskim lotnisku. Rzeczywiście wielkim darzą nas kremlowscy KGBiści szacunkiem skoro podjęli decyzję o zadaszeniu Tu-154 tylko po półrocznej dewastacji najważniejszego dowodu dla śledztwa ws. przyczyn katastrofy smoleńskiej. A że, jak wynika z rozlicznych filmów ze Smoleńska, z polskiego samolotu każdy mógł sobie coś odłamać, zabrać, czy zbić szybkę to nie istotne. Podobnie jak opinie biegłych, którzy mówią jednoznacznie, że przez pół roku zniszczone zostały wszelkie ślady znajdujące się na polskim samolocie, więc obecnie nie ma czego ratować.
Skandaliczności w postawie rosyjskiej strony premier zdaje się jednak nie zauważać. Na poniedziałkowym spotkaniu z szefem MSZ Rosji Siergiejem Ławrowem nie poruszał kwestii zadaszenia. „Nie trzeba rozmawiać o czymś, co wreszcie jest załatwione” – powiedział Tusk. Miejmy nadzieję (bo o tym media milczą), że podziękował grzecznie putinowskiemu ministrowi za zgodę na zadaszenie wraku oraz wyjazd polskich archeologów na miejsce katastrofy.
Premier Donald Tusk powiedział również, że „dla nas jest ważne, byśmy umieli egzekwować polskie interesy w relacji z Rosją i z Niemcami nie poprzez ciągłą awanturę, ale poprzez dobre relacje”. I w tym przypadku Tusk zapomniał chyba wyjść z wirtualnego świata. Te interesy bowiem rząd Donalda Tuska realizuje chyba najgorzej ze wszystkich dotychczasowych rządów. Energetyczne sprzedanie Gazpromowi Polski, ciągłe negowanie przez Rosję zbrodni katyńskiej, forsowanie budowy Gazociągu Północnego, brak zdolności do wywalczenia warunków potrzebnych portowi w Świnoujściu do rozwoju, brak sprzeciwu wobec fałszowania przez Niemców historii II wojny światowej, oddanie inicjatywy w programie Partnerstwa Wschodniego, brak wpływu na unijną dyplomację w najważniejszych dla Polski krajach – to wszystko trudno nazwać dowodami na skuteczność rządowej polityki zagranicznej w kontaktach z kimkolwiek. No chyba, że celem rządu Donalda Tuska nie jest realizacja polskich interesów…
Od czasu katastrofy smoleńskiej rządowa propaganda sukcesu odbiega od rzeczywistości w sposób tak diametralny, że należy się zastanowić, czy aby cztery zespoły rządowych speców od PR nie zaszkodziły zdolności postrzegania rzeczywistości przez polityków PO. Wytworzony przez marketingowców matriksowy świat rządowych sukcesów zaczyna wciągać premiera i jego partyjnych kolegów coraz głębiej. Jedynym ratunkiem dla nich zdaje się być odłączenie ich od matriksowego systemu. Ale to zadanie wyborców.
http://fronda.pl/stasiekzaryn/blog/kpiny_pana_premiera
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Komentarz
super.
Jedna uwaga - kpiny pana premiera? A z kogo? Odpowiedz jest jedna.
Bęcwał kpi z nas. Bez najmniejszych zahamowań i to wkurza....
Prawdziwy gigant kłamstwa i zakłamania.
basket
5. a tu Donald "dowcipasek"
Nie odczuwam żadnego uścisku, jeśli jest to metafora polityczna. Wręcz przeciwnie, Polska raczej buduje status państwa mocnego, z którym należy się liczyć i z którym Rosja się liczy - powiedział premie.
Jak dodał, "nie są dowodem siły i niepodległości złe relacje z sąsiadami". - Dla nas jest ważne, byśmy umieli egzekwować polskie interesy w relacji z Rosją i z Niemcami nie poprzez ciągłą awanturę, ale poprzez dobre relacje - powiedział Tusk.
Według Tuska, "jeśli chodzi o zdarzenia po katastrofie w Smoleńsku to polski rząd zrobił wszystko i warto przywrócić pamięć z tamtych dni".
- Każdy pamięta, jak godnie i sprawnie polskie państwo zadbało o wszystkie, nawet najtrudniejsze szczegóły związane z godnym upamiętnieniem i z tą operacją, która była gigantycznym wyzwaniem nie tylko politycznym, ale także i organizacyjnym. Dlatego nie przyjmuję tych pretensji i uważam, że tak jak wszystkie pozostałe w wydaniu PiS-u, mają charakter polityczny. Sądzę, że po raz kolejny na katastrefie ktoś chce zrobić polityczny interes - ocenił Tusk.
PAP
http://www.rp.pl/artykul/23,544925.html
"uważam, że tak jak wszystkie pozostałe w wydaniu PiS-u, mają charakter polityczny. Sądzę, że po raz kolejny na katastrefie ktoś chce zrobić polityczny interes "
a jaki, uważał , ma miec charakter , jak nie polityczny, co to, on jest kierownikiem PGR, czy premierem partii rządzącej?
Interes, to Donald zrobił , ale za to zapłaci !
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. uważam
że Tusk od pewnego czasu mówi do siebie. Nie bardzo widzę kto miałby tego słuchać. Nie mam dowodu, ale sądzę, że mówi do mediów, te powtarzają, ale one same też jakby bez przekonania. Bo wiedzą, lepiej niż Tusk, że tego nikt nie czyta.
Popatrzcie na Fakt i SE. Oni, żeby żyć, muszą mieć "słuch" na ludzi.
A to, że pół-mózgi prorządowe się podniecają (i endemit prasowy - GW), to tylko same dla siebie.
Sądzę, że ludzie go nie słuchają.
Końcówka?
7. Zastanawiam się, co ten Tusk ma za skórą?
Że jest aż tak anty polakiem.
8. Rybaku - Końcówka?
gdyby o tym decydowała sekta od Miecugowa, to dzisiaj go zwolnili.
Stalinistki zapisują się do partii palikmiota, a Tusk za okradzenie ich z zasiłku pogrzebowego, sam się pogrzebał.
Miecogow im tłumaczył, że ZUS to nie bank, że mieli najwyższe zasiłki w świecie, ale ich nie przekonał.
Jeżeli najtwardszy elektorat Donalda takie herezyje gada w Szkle, to końcówka Donia !
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. jutro kupuję szampana
i zaczynam mrozić...
10. @ wydaje się ...
....że jedyną przeszkodą jak dotąd to był prezydent L. Kaczyński....
wiec Polska czyt. Tusk swoją część zobowiązań wykonała, mamy prezydenta Komorowskiego, nie ma już Lecha i bruździć nie będzie...
pozostaje pytanie o zobowiązania strony niemieckiej.
Do czego się Niemcy zobowiązali...trochę kasy by Tusk dociągnął do końca kadencji?
Stanowisko w strukturach Unii po naszym przewodniczeniu?
Kontko na Bahamach? tzw. godna emerytura o której to nie dawno wspominał?
Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG
11. W odpowiedzi na ostrzejsze
W odpowiedzi na ostrzejsze slowa m. in. JK kreml przygotwal kolejna propagande w sprawie Smolenska. T.
http://wiadomosci.onet.pl/raporty/katastrofa-smolenska/wstrzasajaca-rela...
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.
12. Goethe
raczej nie. Wypowiedz Bartoszewskiego miała miejsce 3 miesiące przed katastrofą
smoleńską.
Ale rząd JK już był odsunięty od władzy.....
Jak nazwać układanie się z obcym państwem co do odsunięcia własnego rządu?
basket
13. @basket
nie koniecznie... co prawa J.K był już odsunięty od władzy, ale jak sam zauważyłeś to raczej taka przedpłata a-konto...pokazanie Niemcom że możemy dużo...za wasze pieniądze...(wszak ktoś musiał sfinansować tę kilkuletnią nagonkę na PiS)prawdziwy targ rozpoczął się zaraz po przejęciu władzy przez PO, i to targowali się na wszystkich rynkach...co opisał Ł.Ł. w K.A.T. Gruppenfuhrer.
Sikorski handlował z Obamą, A- z Merkel, pozostali obstawiali Putina, wszystkich ich łączył Tusk...
Co do nazwy to Zdrada jest odpowiednim sformułowaniem, ale historia może ocenić to inaczej, więc raczej wasalstwo (Targowica) jest na miejscu...Targowiczan powieszono , a PO -wcom raczej to nie grozi - no chyba że wyda się ponad wszelką wątpliwość że stali za Katastrofą i to w zmowie z innymi rządami.
Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG