Tupolana
Tupolana.
Pod takim tytułem na Salonie 24 ukazał się świetny tekst autora, podpisującego się „Głos Wolny”. Tekst jest w ośmiu częściach, które się czyta i przeżywa. Ktoś w komentarzach napisał, że tekst „ociera się o metafizykę”.
Dyskutant nie ma racji. Ten tekst się nie ociera… On jest zanurzony w metafizyce, a ponieważ metafizyka nie ma dna autor zatrzymał się na bilokacji, i z niewiadomych przyczyn nie poszedł głębiej – a mógł, podpierając się laską nauki uznanej przez mędrców – czyli historii.
Od dziecka mam daleko idące skłonności do metafizyki, dlatego na wszelki wypadek zostałem inżynierem mechanikiem, a osiem z dziesięciu książek które gdzieś tam „na boku” napisałem – to literatura faktu, bo cierpię na chroniczny brak wyobraźni.
Autor przede wszystkim nie odpowiedział na pytanie – skąd zjawisko „Tupolany” dotyczące ewidentnie Katastrofy Smoleńskiej miałoby się pojawić akurat w lasach gostynińskich.
Albo nie wiedział, albo przestraszył się, się że wpłynie na taką głębię metafizyki, przy której zjawisko bilokacji to płycizna.
Gostynin to jeden z moich mateczników. Tam spędziłem moje beztroskie dzieciństwo i okupacyjną wczesną młodość. Przed wojną odwiedzałem lezące niedaleko mogiły powstańcze z 1863r. Potem – od 1939r. niejako „na moich oczach” wyrastały nowe leśne groby. Kiedy je odwiedzałem, nigdy nie byłem pierwszy. Zawsze na drzewie wisiał już krzyżyk lub inny znak litości bożej. A niektóre były tak świeże, że jeszcze suchy piasek zsuwał się w głąb dołu.
Tak, straty były duże, ale bez porównania mniejsze niż Górach Świętokrzyskich – czy – przede wszystkim w Warszawie i wydaje się, ze gdyby PAN – stwórca wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych – chciał jakieś miejsca w Polsce stygmatyzować to nie byłaby to polana w gostynińskim lesie.
Ale miałem być chłodnym komentatorem metafizyki, a nie pochylać się nad doświadczeniami dzieciństwa i młodości mojego pokolenia.
No to do dzieła.
Zacznę od wydarzeń sprzed 400 lat.
W czerwcu 1605 r. Dymitr Samozwaniec – popierany przez króla polskiego zajmuje Moskwę, a w lipcu zostaje carem.
W 1606 roku wybucha przeciw niemu bunt na czele którego staje przyszły car – Wasyl Szujski. Dymitr zostaje zamordowany. Ciało jego załadowano do armaty i wystrzelono w kierunku Polski. Podczas tych wypadków w Moskwie ginie ok. 5000 Polaków. Wasyl zostaje carem w dn. 19 maja 1606. Wasyl ma jednak ogromną opozycję w kręgach książąt i bojarów. Żeby zapewnić większe bezpieczeństwo zewnętrzne zawiera traktat pokojowy z królem Szwecji w dn. 10 marca 1609 roku. Traktat ten król polski Zygmunt III uznaje za casus belli i rozpoczyna wojnę z Moskwą.
We wrześniu 1609 r. zaczyna się oblężenie Smoleńska, które trwa do 13 czerwca 1611 roku – czyli niemal dwa lata.
W czerwcu 1610 roku Stanisław Żółkiewski uzyskuje informację, że car Wasyl idzie Smoleńskowi z odsieczą. Zabiera spod Smoleńska trochę wojska i 4 lipca wygrywa bitwę pod Kłuszynem. To zwycięstwo doprowadza do tego, że możnowładcy moskiewscy obalają Wasyla a Żółkiewski wkracza do Moskwy. Polska załoga obejmuje Kreml i wypędzona zostaje stamtąd dopiero 7 listopada 1612 roku. (Warto dodać, że kilka lat temu na cześć tego wypędzenia dzień 7 listopada Rosjanie ogłosili swoim świętem narodowym.) Car Wasyl z żoną i bratem staje się więźniem króla Zygmunta i zamieszkuje najpierw w pałacu na Mokotowie a po zniszczeniu tego pałacu przez pożar zostaje przeniesiony do zamku w Gostyninie.
Wasyl Szujski zmarł na zamku w Gostyninie dn 12 września 1612 roku w obecności rodziny i służby. Niedługo po nim zmarli również Dymitr Szujski i żona Iwana Szujskiego, Jekatierina. Prawdopodobną przyczyną ich śmierci było morowe powietrze. Podejrzewano jednak również otrucie.
Były car moskiewski pierwotnie został pochowany w Gostyninie. Po rozejmie w 1620 roku szczątki Szujskich przewieziono do Warszawy, gdzie spoczęły w wybudowanym na polecenie Zygmunta III Wazy mauzoleum – Kaplicy Moskiewskiej na Krakowskim Przedmieściu.
W 1635 roku przybyło do Warszawy poselstwo rosyjskie, które podarkami oraz pieniędzmi wykupiło od króla Władysława IV Wazy zgodę na zabranie szczątków Wasyla, Dymitra i Jekatieriny Szujskich do Moskwy. W tym czasie już rządziła w Rosji dynastia Romanowów która zapuściła korzenie na carskim tronie na trzy stulecia.
Nie wiem dokładnie w którym miejscu była Kaplica Moskiewska, ale wcale bym się nie zdziwił, gdyby stała w miejscu pałacu namiestnikowskiego. Koniecpolscy zaczęli budować tę swoją rezydencję w 1643 roku, nigdy w niej nie mieszkali i szybko sprzedali.
To jest wszystko co wiem o związkach Gostynina ze Smoleńskiem.
AW
- Andrzej Wilczkowski - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
11 komentarzy
1. Andrzeju
Tupolanę czyta sie troche jak KOnwickiego...
A z ta metafizyką...
Może to zwyczajnie pole morfogenetyczne, które przechowuje pamięć tego, co sie zdarzyło.
W tej tradycji psychologicznej, w której sama pracuje z klientami powaznie bierze sie pod uwage mozliwosc jego istnienia. Troche o nim tu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pole_morfogenetyczne
http://www.portalwiedzy.pan.pl/images/stories/pliki/publikacje/nauka/200...
Z tej perspektywy patrzac, nie ma nic dziwnego, ze akurat w lesie koło Gostynina.
Serdecznie...
2. Kaplica Moskiewska stała na miejscu
gdzie obecnie jest Pałac Staszica
3. przeczytałam 5 części, piszesz że jest osiem
gdzie reszta?
pzdr
Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.
/-/ J.Piłsudski
4. Piłsudski
Są w życiu rzeczy ważniejsze niż samo życie
/-/ J.Piłsudski
Strach pomyśleć co moglibyśmy dziś usłyczeć na pytanie - co jest ważniejsze niż życie - zwłaszcza cudze.
serdeczności AW
5. kaplica.
dzięki za informację AW
6. reszta tupolany powinna być na Salon24
spróbuję pomóc ale nie jestem biegły w poszukiwaniach internetowych
AW
7. stać mnie tylko na taki komentarz
więcej jest rzeczy w niebie i na ziemi
niż się ich śniło waszej filozofii
przekład M. Słomczyński
8. Panie Andrzeju - dziękuję, znalazłam dalszy ciąg na Szalom24.
Wspaniałe, metafizyka w czystej postaci, tak chciałabym żeby było napisane dalej ...
Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.
/-/ J.Piłsudski
9. Kaplica Moskiewska
jednak nie stała tu gdzie dziś Pałac - choc blisko. Mniej wiecej tu, gdzie dziś Pałac Staszica:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kaplica_Moskiewska
Serdecznie...
10. ALL
"Tupolana" jest GENIALNA! Wiem, że autor był umówiony wstepnie z red. Sakowiczem na rozmowę w sprawie druku, ale akurat tego dnia była zbrodnia w Łodzi. A teraz zdaje się glupio mu się przypominać. A to opowiadanie powinno przeczytać jak najwięcej ludzi!
Pozdrawiam każdym słowem
11. yuhmo,
sie zgadzam ale jeszcze dodam: koniecznie razem z tą notką Andrzeja.
Serdecznie...