SERWIS21 26/07/2010 NIELEGALNE WYBORY?

avatar użytkownika Maryla

NIELEGALNE WYBORY

 
              Sąd Najwyższy kończy rozpatrywanie protestów wyborczych. Do tej pory rozpatrzył 366 z 375 protestów (do 15.30 dnia 26 lipca), choć słowo rozpatrzył jest w tej sprawie niewłaściwe, zakłada bowiem iż rzeczywiście protestem się zajmowano, badano zarzuty i do nich się odnoszono. W rzeczywistości sędziowie SN pozostawili 125 protestów w całości a 208 w części - bez dalszego biegu. Innymi słowy zarzuty fałszerstw, manipulacji w ogóle sędziów nie zainteresowały. Co gorsza uczestnikom postępowania nie doręczono do tej pory postanowień dot. rozpoznanych protestów, mimo że zgodnie z przepisami o postępowaniu nieprocesowym k.p.c., takie postanowienia wraz z uzasadnieniem powinny być doręczane z urzędu, a uczestnikom przysługuje prawo zażalenia. Tymczasem już 3 sierpnia nastąpi uznanie ważności wyborów. Sąd także nie ustosunkował się do wniosków dowodowych złożonych przez wnoszących protesty (a przynajmniej nikt nie informował ich o stanowisku sądu).
              Na łamach Serwisu21 przedstawialiśmy zarzuty dot. fałszerstw i manipulacji w trakcie ostatnich wyborów zawartych w protestach wyborczych. Dziś kolejny. Wnioskodawca nazwijmy go panem Pawłem (dane wnioskodawcy znane redakcji) zwrócił się do Sądu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego i Prezydium Sejmu z zarzutem dot. niezgodności z prawem i wyeliminowania z obrotu prawnego postanowienia Marszałka Sejmu z 21 kwietnia 2010 r. o zarządzeniu wyborów prezydenckich.
 
PODSTAWA PRAWNA WYBORÓW
              W dniu 21.04.2010 r. wydane zostało postanowienie Marszałka Sejmu o zarządzeniu wyborów prezydenckich. Podstawą jego wydania stanowi art. 7 ust. 2 ustawy o wyborze prezydenta RP. Zgodnie z tym przepisem wybory prezydenta RP zarządzane są
1) przez Marszałka Sejmu (legitymacja czynna)
2) w razie opróżnienia urzędu (warunek sine qua non).
 
              Zgodnie z art. 7 ust. 2 ustawy o wyborze prezydenta RP Marszałek Sejmu wydaje stosowne postanowienie w razie opróżnienia urzędu. Opróżnienie urzędu jest niezbędnym warunkiem wydania postanowienia (sine qua non), ponieważ tylko taka sytuacja uzasadnia zarządzenie nowych wyborów. W innych przypadkach (trwała przeszkoda w pełnieniu funkcji) ustawodawca nie przewiduje możliwości zarządzenia nowych wyborów.
               Opróżnienie urzędu może nastąpić wskutek upływu kadencji, rezygnacji z funkcji, śmierci bądź złożenia z urzędu. Według informacji powszechnie dostępnych (notoryjność) w niniejszym przypadku nie zachodzi ani upływ kadencji, ani też rezygnacja z funkcji, ani też złożenie z urzędu. Jedyną wchodzącą tutaj w rachubę postacią opróżnienia urzędu prezydenta RP jest śmierć Prezydenta RP w katastrofie smoleńskiej w dniu 10.04.2010, co jest faktem ogólnie znanym (notoryczność powszechna).
 
RAŻĄCE NARUSZENIE PRAWA
              Mimo występowania notoryczności powszechnej, śmierć prezydenta RP powinna zostać stwierdzona na podstawie aktu zgonu lub w drodze sądowego uznania za zmarłego. Sama notoryczność powszechna z prawnego punktu widzenia jest niewystarczająca i nie uzasadnia przyjęcia, iż doszło do opróżnienia urzędu Prezydenta RP.
                Do wykazania, iż doszło do opróżnienia urzędu, zgodnie z zasadą ciężaru dowodu zobowiązany był Marszałek Sejmu jako podmiot wywodzący skutki prawne z tego zdarzenia (powstanie po jego stronie legitymacji czynnej do zarządzenia wyborów).
                Jednakże ogółowi obywateli, którzy przecież posiadają bezpośredni interes prawny w sprawach wyborów, nie przedstawiono ani aktu zgonu prezydenta RP, ani też nie dokonano sądowego uznania Prezydenta RP za zmarłego. Nie poinformowano opinii publicznej również, czy Marszałek Sejmu taki akt zgonu stosownym organom okazał, naruszając w ten sposób interes prawny ogółu obywateli (prawo do informacji) oraz indywidualny interes każdego obywatela, któremu przysługuje czynne prawo wyborcze.
              Złożenie przez Jarosława Kaczyńskiego, brata zmarłego prezydenta, oświadczenia o zidentyfikowaniu zwłok czy też podawane w mediach informacje o zgonie prezydenta RP są pozbawione jakiegokolwiek znaczenia w sprawie, gdyż nie stanowią ustawowo przewidzianej procedury stwierdzenia opróżnienia urzędu.
                Z prawnego punktu widzenia nie doszło do opróżnienia urzędu. Ewentualna trwała przeszkoda w pełnieniu obowiązków przez prezydenta RP nie stanowi przypadku opróżnienia urzędu i nie uzasadnia zarządzenia wyborów prezydenckich przez Marszałka Sejmu.
                Brak opróżnienia urzędu oznacza, iż nie można zarządzić nowych wyborów prezydenckich, gdyż byłoby to bezprzedmiotowe.
               Treść art. 7 ust. 2 ustawy o wyborze Prezydenta RP jest jednoznaczna i nie pozostawia żadnego pola na dowolność interpretacyjną - postanowienie wydane przez Marszałka Sejmu w dniu 21 kwietnia 2010 r. jest obarczone rażącą wadą prawną, powodującą bezwzględną nieważność tego aktu prawnego.
              Powoływanie się na ewentualną niemożność unieważnienia tego aktu prawnego z uwagi na nieodwracalność skutków prawnych jest błędem, gdyż wybory prezydenckie w każdym czasie mogą zostać powtórzone. Nawet gdyby Bronisław Komorowski został w międzyczasie zaprzysiężony na Prezydenta RP, taki akt będzie pod względem prawnym nieważny, gdyż wybory były z mocy prawa nieważne.
 
Jest niemal pewne, że Sąd Najwyższy nie odważy się zakwestionować wybory prezydenckie, albowiem oznaczałoby to wówczas realną zmianę ustroju politycznego w Polsce tj. wprowadzenie w życie zasady państwa prawnego, które dziś jest jedynie pustym, konstytucyjnym sloganem.
 
 
http://serwis21.blogspot.com/2010/07/serwis21-26072010-nielegalne-wybory.html
Etykietowanie:

2 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. potwierdzam, nic nie otrzymałam z Sądu

uczestnikom postępowania nie doręczono do tej pory postanowień dot. rozpoznanych protestów, mimo że zgodnie z przepisami o postępowaniu nieprocesowym k.p.c., takie postanowienia wraz z uzasadnieniem powinny być doręczane z urzędu, a uczestnikom przysługuje prawo zażalenia.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika nielubiegazety2

2. W sprawie aktu zgonu

to co jest napisane w poście jest po prostu chore. Marszałek nie musi niczego dowodzić tu się nie stosuje art. 6 kodeksu cywilnego (ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie wywodzącej z tego faktu skutki prawne). Co do notorii. W postępowaniu karnym, cywilnym i administracyjnym występują normy odnosząca się do faktów powszechnie znanych (notoryjnych).

Śmierć prezydenta nie była faktem o charakterze notoryjnym przez pewien czas zwłaszcza, gdy nie opierała się na powszechnie dostępnej wiedzy tylko na powszechnym przeświadczeniu, że nikt nie przeżył. Czyli co najmniej do czasu odnalezienia i identyfikacji. Można dyskutować o charakterze wystawienia karty zgonu, aktu zgonu. Tu można snuć dywagacje, ale też trzeba mieć wiedzę kto i kiedy te dokumenty wystawiał. Pewne jest tylko, że po identyfikacji.

nielubiegazety2