Niemodny ksiądz Jankowski i polskie elity (KWAS)
Podczas mszy pogrzebowej księdza Henryka Jankowskiego wnętrze kościoła św. Brygidy w Gdańsku było wypełnione po brzegi. Jednak nie wszyscy dotarli na pogrzeb dawnego kapelana „Solidarności”. Zabrakło tych, którzy zawdzięczali mu najwięcej, którzy w trudnych latach walki z komunizmem znaleźli u niego schronienie oraz pomoc – duchową i materialną.
Ksiądz Henryk Jankowski zmarł wieczorem 12 lipca. Przypadek chciał, że kilka godzin wcześniej świat i Polskę obiegła informacja o zwolnieniu z aresztu Romana Polańskiego. To jak zareagowały rodzime media oraz elity przypadkiem już nie był. O księdzu mówiono niechętnie, starając się odrzucić choćby cień podejrzenia o znajomość z prałatem, lub – co gorsza – o przyjaźń. Inaczej było z reżyserem. Jak rzadko kiedy intelektualiści i politycy (w tym członkowie rządu) zgodnie chwalili decyzję szwajcarskiego wymiaru sprawiedliwości. Ubolewano jednocześni nad stanem psychicznym Polańskiego, który od grudnia musiał dusić się w swojej willi w Szwajcarii.
Nikt z występujących w telewizji nie odniósł się do zarzutów, które wciąż wisiały nad Polańskim. Zresztą nie musieli – swoje stanowisko na temat gwałtu na trzynastolatce wypowiedzieli już wielokrotnie wcześniej. Dla Kazimierza Kutza czy Krzysztofa Zanussiego winna była małoletnia „prostytutka”, która przecież sama zachęcała do seksu. Takiej wyrozumiałości zabrakło dla księdza Jankowskiego. Są pewne sprawy, jak np. krytyka światłego salonu, których rodzima elita nie wybacza nigdy. Bez żadnego skrępowania powtarzano więc plotki o rzekomym wykorzystywaniu ministrantów przez księdza, jego antysemityzmie czy umiłowaniu bogactwa. O jego roli w latach 80. wspominano zdawkowo lub wcale.
Symboliczny był pogrzeb księdza Jankowskiego. Chociaż kościół św. Brygidy pękał w szwach, z pewnością znalazłoby się miejsce dla takich osobistości jak Lech Wałęsa, Adam Michnik, Bogdan Borusewicz czy Tadeusz Mazowiecki. W najtrudniejszych dla nich chwilach zawsze mogli liczyć na wsparcie prałata, lecz w jego ostatniej drodze postanowili zostawić go samego. Nie było też premiera, prezydenta-elekta i innych przedstawicieli władz, którzy tak lubią powracać do swojej opozycyjnej działalności. Dlaczego?
Żaden z nich nie wyjaśnił, ale można się domyślić, iż pojawienie się na pogrzebie kontrowersyjnego księdza mogło odbić się negatywnie na sondażach poparcia. Nie mówiąc już o utracie dobrej opinii wśród Andrzeja Wajdy, Władysława Bartoszewskiego i innych wybitnych intelektualistów. Pewnie podobne względy nie pozwoliły im przybyć na pogrzeb Anny Walentynowicz. A może bali się, iż przypomnienie o prawdziwych bohaterach tamtych czasów pomniejszy ich rolę jako wyzwolicieli Polski z komunistycznej opresji?
Odpowiedzi na te pytania pewnie nie poznamy nigdy. Odkąd atakowanie Kościoła stało się łatwym sposobem do zbijania kapitału politycznego, mało kto z niego nie korzysta. Brylują w tym nie tylko Janusz Palikot czy Ryszard Kalisz, ale także tak prawicowi politycy jak Stefan Niesiołowski czy Sławomir Nowak. Zapewne łatwiej przychodzi pokazać się na modnej Europride niż na pogrzebie księdza, który swego czasu uratował „Solidarność”.
http://kwas.salon24.pl/209306,niemodny-ksiadz-jankowski-i-polskie-elity
- Zaloguj się, by odpowiadać
13 komentarzy
1. No jeden przedstawiciel ferajny salonowej byl
wprawdzie musial sie czuc jak diabel w kropidle , ale byl - abepe Goclowski, a takze list prymasa seniora zostal odczytany prymas junior nie raczyl nawet skreslic pare slow
Boze miej Polske w opiece
Figa
2. To smutne że ksiądz prałat
To smutne że ksiądz prałat ... bohater Solidarności dzisiaj zapomniany... zastawiony sam sobie... przez tych którym służył pomocą ryzykując życiem... kolejna gafa rządu i władz...
"Na każdym kroku walczyć będziemy o to , aby Polska
Polską była, aby w Polsce po Polsku się myślało"/ kardynał Stefan Wyszyński- Prymas Polski/
3. NicoO31
To nie gafa rzadu to podlosc.
4. "...z pewnością znalazłoby się miejsce dla takich osobistości
jak Lech Wałęsa, Adam Michnik, Bogdan Borusewicz czy Tadeusz Mazowiecki. " No nie żartuj, no ! TO są osobistości? Mówimy innym językiem, czy co?
Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.
/-/ J.Piłsudski
5. może
przy słowie osobistości brakuje tego: "osobistości" ;)
Katolicka Księgarnia Internetowa
powieść "Apologia pro vita sua" bł.J.H.Newman
6. Amarietta - bingo
cudzysłów i wszystko jasne. Upieram się także, by nie używać nazwiska pewnego typa a tylko nazwę "cham z Biłgoraja".
Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.
/-/ J.Piłsudski
7. Hipokryci AD2010.wmv
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. TVG-9 Wspomnienie Księdza Henryka Jankowskiego - Piotr
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. Wspomnienie...
"Na każdym kroku walczyć będziemy o to , aby Polska
Polską była, aby w Polsce po Polsku się myślało"/ kardynał Stefan Wyszyński- Prymas Polski/
10. Jedna jest Polska cz.1
"Na każdym kroku walczyć będziemy o to , aby Polska
Polską była, aby w Polsce po Polsku się myślało"/ kardynał Stefan Wyszyński- Prymas Polski/
11. Jedna jest Polska cz.2
"Na każdym kroku walczyć będziemy o to , aby Polska
Polską była, aby w Polsce po Polsku się myślało"/ kardynał Stefan Wyszyński- Prymas Polski/
12. Dlaczego "ich" nie było ?
na Takie Pogrzeby przychodzą
Przyjaciele i CI,ktorzy podziwiali za życia,Tego
Ktorego żegnają
Nie mogli więc przyjsc ci z "salonu szóleruf"
PRAŁAT Jankowski,to SYMBOL
Symbol prawych Polaków,Solidarności
ale tej prawdziwej............dobrze więc,ze
nie zakłocili "salonowcy" tego ostatniego pożegnania...........
serd dzięki za obecnośc Ojcu Tadeuszowi Rydzykowi,dzięki Ojcu Piotrowi
za piękne prowadzenie transmisji z Mszy Sw
w Radio Maryja............
a KOLEDZY chama a Biłgoraja,
sami stanęli po "własciwej stronie"
nikt
ich tam nie stawiał,zrobili to na własny rachunek.
gość z drogi
13. Prałat Jankowski nie znalazł się rowniez w "przeglądzie Zakow
skiego,"mędrca i salonowca"
jego goscie
rowniez nie zauważyli TEGO ODEJSCIA
ale cóż
oni...stworzeni do innych celow.........
do
przeglądu ,ale Premiera Kaczynskiego,
nienawisc tak zalała im umysły,ze stali się monotematyczni
swiat zamknął się im na
Panu Kaczynskim,żałośni ludzikowie,
my zawsze będziemy pamiętac
o Prałacie Jankowskim,oni
zginą w niepamięci............
ps
zakowskopodobny zachowuje się jak
kadyk,ktory wszystko WIE,ale
on akurat niewiele wie
pozdr dla myslących
od starego solidarnościowca:)
gość z drogi