Grzegorzowi Napieralskiemu. Ku pamięci cz. 2
Trwają nieustanne zaloty sztabów PO i PiS o zjednanie sobie poparcia Grzegorza Napieralskiego, który w I turze wyborów zdobył prawie 14% głosów. To dorobek, na który łaszą się Komorowski z Kaczyńskim, bo jego zdobycie przechyli języczek u wagi wyborczej.
Nadal trudno sobie wyobrazić, by Napieralski poparł Kaczyńskiego, bo szef SLD zbyt wiele razy mówił, że boi się powrotu IV RP, by teraz ugrzęznąć na gruncie niekonsekwencji. Bardziej prawdopodobne jest poparcie Komorowskiego, ale i tutaj może być różnie, o ile Napieralski ma dobrą pamięć.
Wczoraj Napieralskiemu przypominałem, że równo rok temu Platforma Obywatelska go najzwyczajniej „wytuskała”, czyli oszukała i zostawiła z niczym. Z niczym, prócz wściekłości. Dziś przypomnę Napieralskiemu, co Platforma Obywatelska o nim sądzi. Cytuję:
„SLD – obłudni, załgani, hipokryci, ludzie podli”
„Napieralski – obrzydliwy i załgany hipokryta, ten obłudnik”
„My, Platforma Obywatelska żadnych rozmów z panem Napieralskim prowadzić nie będziemy, bo on kłamie”
„Z tym zakłamanym hipokrytą nie mamy przyjemności rozmawiać na żaden temat”
„Nie widzę sensu rozmawiać z Napieralskim, o czym? On nawet jak śpi, to kłamie. Napieralski jak śpi, to kłamie”
„Platforma Obywatelska jako partia nie chce rozmawiać z Napieralskim”
„Z kim mamy forsować? Z Napieralskim który kłamie? Poradzimy sobie…”
„Napieralski niech się zajmie małpami, przemówienie do małp niech wygłosi”
„Z tym zakłamanym hipokrytą (Napieralskim) ja nie chcę rozmawiać”
Koniec cytowania. Żeby było weselej, to cytowałem wypowiedzi tylko jednego człowieka
Mam nadzieje, że Napieralskiemu pomogłem nieco podjąć ewentualną decyzję?
- PiotrCybulski - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz