Jako ciekawostkę należy dodać, że scenariusz tego odcinka napisali wspólnie Andrzej Szypulski (związany później z Unią Wolności) i Zbigniew Safjan (donosiciel NKWD, członek PRON i ojciec Marka Safjana) podpisujący się wspólnie jak Andrzej Zbych.
Ale do rzeczy.
W poprzednim tekście „Głowa Zdrajcy” prowadziłem wraz z moimi komentatorami rozważania dotyczące osoby lub osób, które można uznać za bezpośrednio odpowiedzialne za śmierć Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego w Smoleńsku.
Podstawą naszej dyskusji stało się następujące spostrzeżenie:
Jeżeli to był zamach, to musiał on być od dawna przygotowywany. Przygotowania musiały być trojakiego rodzaju: techniczne przygotowanie sposobu dokonania zamachu, przygotowanie ukrycia (zatuszowania) faktu zamachu oraz „wystawienie” ofiary. Polem naszych rozważań nie były techniczne sprawy ani sprawy tuszowania, skoncentrowaliśmy się za to na kwestii najważniejszej i najłatwiejszej do zbadania. Kto „wystawił” Lecha Kaczyńskiego i jego otoczenie zamachowcom? Mając bowiem wewnętrzne przekonanie, iż do katastrofy doszło w wyniku zamachu wydało się nam (osobom zaangażowanym w dyskusję) logiczne, że kombinacja operacyjna polegająca na doprowadzeniu do wylotu określonym czasie do Katynia samolotu z Lechem Kaczyńskim ortaz ludźmi niewygodnymi Moskwie na pokładzie musiała zostać dokonana z pomocą osoby, zdrajcy, będącym rosyjskim agentem.
Podczas naszej dyskusji i przeglądu jawnej dzisiaj korespondencji naszym oczom ukazała się następująca prowokacja przeciwko Prezydentowi RP, opozycji i porządkowi konstytucyjnemu Państwa Polskiego. Przy tym prowokacja zawierająca wyraźny podpis kata, który doprowadził do śmierci 96 osób i zagroził suwerenności Polski. Nazwijmy tego zdrajcę: Gruppenführer Kat.
Jest rok 2009, jak co roku, na wysokości grudnia rozpoczęły się przygotowania Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa do organizacji uroczystości w Katyniu w kwietniu przyszłego roku. Ze względu na wyjątkowy charakter planowanych obchodów, w związku z 70 rocznicą ludobójstwa, o wszczętych przygotowaniach Andrzej Przewoźnik informował (wpierw nieoficjalnie) Kancelarię Prezydenta, Kancelarię Premiera oraz szereg instytucji i organizacji pozarządowych.
Prezydent RP Lech Kaczyński był sprawą żywo zainteresowany, świadczą o tym pisma informacyjne o podobnej treści jakie Kancelaria Prezydenta skierowała w dniu 27 stycznia 2010 roku do Andrzeja Przewoźnika, do Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz do Ambasadora Federacji Rosyjskiej
Oto jedno z nich:
Dwa dni później Mariusz Handzlik z Kacelarii Prezydenta zwraca się jeszcze raz do Andrzeja Przewoźnika z prośbą o informację dotyczącą stanu obchodów. Do tego bowiem czasu nie znana jest dokładna data uroczystości organizowanych przez Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
Na powyższe pismo nadeszła zapewne odpowiedź natychmiastowa o dacie 10 kwietnia, która to informacja musiała być przekazana także MSZ-owi.
Od tej pory zaczyna się wspólna akcja grupy zadaniowej Rosyjsko-Polskiej której efektem miało być wystawienie zamachowcom Prezydenta RP, jego brata oraz licznego grona ich współpracowników i osób niewygodnych Rządom Rosji i Polski.
Najpierw Donald Tusk ogłasza, że 3 lutego odebrał telefon od Premiera Władymira Putina z zaproszeniemdo wspólnego uczczenia pamięci ofiar Katynia. Uroczystości miały się odbyć w pierwszej połowie kwietnia 2010 r..
http://wiadomosci.onet.pl/2123308,12,putin_zaprasza_tuska_do_katynia,item.html
Zwróćcie uwagę, że nikt jeszcze wtedy nie mówił o dwóch różnych datach uroczystości. Opinia publiczna, a głównie Prezydent RP miał być przekonany, że chodzi o te same uroczystości, na które on się wybierał.
Prezydent zaskoczony nagłym zaproszeniem personalnym czeka na odpowiedź Rosjan na pismo z 27 stycznia. Rosjanie jednak nie zamierzają niczego potwierdzać i udają głupich. Czekają bowiem, zgodnie z założonym scenariuszem, aż Prezydent RP zadeklaruje swoją obecność dokładnie na 10 kwietnia.
Tą grę zauważa Szczygło, nie potrafi jednak wyraźnie zidentyfikować jej celu.
Tegoż dnia zniecierpliwiony Prezydent zaprasza Ambasadora Rosji na rozmowę o uroczystościach katyńskich, która ma się odbyć w Pałacu Prezydenckim w dniu 23 lutego.
Postawieni w trudnej sytuacji Rosjanie (bo ileż czasu po rozmowie będą mogli milczeć?) naciskają na swoich agentów do pilnego wyduszenia z Prezydenta RP daty jego lotu do Katynia. Klamka musi zapaść zanim przyznają się, że już dawno jest ustalone spotkanie Putin-Tusk na 7 kwietnia.
Prawdopodobnie dlatego, akurat 23 lutego Andrzej Kremer kieruje do Kancelarii Prezydenta pismo gdzie pada pierwszy raz data 10 kwietnia i kategoryczne wymuszenie (ze względów organizacyjnych) potwierdzenia tej daty wylotu.
Pismo to sygnowane osobiście przez Kremera musiało być inspirowane przez Tomasza Arabskiego z Kancelarii Premiera Donalda Tuska (co możemy poznać po liście „do wiadomości”) gdyż to Kancelaria Tuska bezpośrednio wtedy rozmawiała z Kancelarią Putina. Ta inspiracja byłaby niemożliwa bez zgody Radosława Sikorskiego przełożonego Andrzeja Kremera. Możemy sobie wyobrazić, że było to mniej więcej tak: „Słuchaj Andrzej – mówi Sikorski – zgłosi się do ciebie Tomek Arabski w sprawie pisma do Prezydenta, niech się kurde w końcu określą, że polecą dziesiątego. Wierz mi, ważne”.
Zastanawiając się tutaj nad osobą agenta wpływu musimy zdawać sobie sprawę, że;
1. Była to osoba kluczowa w kontaktach zarówno z Rosjanami jak i z innymi resortami, 2. Musiała być to osoba znakomicie zorientowana w przebiegu korespondencji na temat Katynia z Kancelarią Prezydenta RP, 3. musiała być to osoba posiadająca wiedzę na temat celu akcji, inaczej zamiast wywierać presję na zawarcie przez Prezydenta oficjalnego stanowiska (w piśmie) próbowałaby rozegrać sprawę medialnie, 4. Musiała być to osoba, która nie wsiadła do samolotu 10 kwietnia (pkt 3 implikuje pkt 4).
Ze wszystkich osób informowanych oficjalnie o korespondencji MSZ-u z Kancelarią Prezydenta żyje tylko Tomasz Arabski. Co znamienne, w Smoleńsku zginął także Andrzej Kremer – co pozwoliło go wykluczyć z listy.
Tomasz Arabski jest zresztą szczególną postacią, najbliższym zaufanym Premiera Tuska, posiadającym bezpośredni dostęp do najwyższych współpracowników Tuska w Platformie Obywatelskiej (bez względu na ich zajmowane stanowisko), osobą ustalającą i kontrolującą wszelkie rozmowy Premiera, strażnikiem tajemnic Premiera i osobą upoważnioną do udzielania się w mediach. Gdy jednak nacisk i nadzór Arabskiego okazuje się za słaby gdyż na początku marca wciąż nie ma oficjalnej deklaracji Lecha Kaczyńskiego (wyobrażam sobie tę irytację Moskali, którzy naprawdę nie mogą już dłużej czekać) nagle wkracza z ratunkiem kolejna postać. Dnia 2 marca Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski nagle przesyła pismo bezpośrednio na ręce Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, które ma wywołać pożądaną reakcję.
Trudno bowiem odpowiedzieć na tak sformułowaną prośbę bez podania terminu wylotu prezydenckiego samolotu.
Jednak, gdy okazuje się, że Andrzej Przewoźnik niezależnie potwierdza, iż uroczystości w Katyniu które on organizuje odbędą się 10 kwietnia ( http://kresy24.pl/showNews/news_id/10259/ ) i gdy na tej podstawie MON wydaje dyspozycje o udostępnieniu samolotu Prezydentowi w dniu 10 kwietnia – Tomasz Arabski, wiedząc, że Lech Kaczyński został właśnie postawiony pod ścianą, decyduje się na medialne ujawnienie terminu spotkania Putin-Tusk:
„Premier Donald Tusk będzie w Katyniu 7 kwietnia na zaproszenie szefa rosyjskiego rządu Władimira Putina - poinformował szef kancelarii premiera Tomasz Arabski. Arabski zapowiedział, że 7 kwietnia dojdzie do spotkania bilateralnego Tuska i Putina i dyskusji na temat spraw bieżących”
http://dziennik.pl/polityka/article562367/To_juz_pewne_Tusk_jedzie_do_Katynia.html
Prezydent orientuje się wtedy, że Putin z Tuskiem już ustalili, że nie będą na tej samej imprezie i wysyła Bronisławowi Komorowskiemu pierwsze pismo potwierdzające swój udział właśnie 10 kwietnia.
Nie było rady, kto jak kto ale Marszałek Sejmu nie mógł wiecznie czekać na odpowiedź. Zwróćcie uwagę, że pismo jest wprawdzie datowane na 5 marca, ale nie wiemy kiedy tak naprawdę było wysłane. 5 marca to był piątek, mogło być wysłane w poniedziałek (8 marca) albo wtorek (9 marca). Jest jednak faktem, że jeszcze 11 marca (no może 10-tego ze względu na poślizg dziennikarski) Rosjanie informacji o tym piśmie nie mieli. Udawali więc dalej głupich i pomimo, że kilka dni wcześniej Stasiak potwierdził 10 kwietnia w mediach to czekali na oficjalne potwierdzenie. Sprawa była widać zbyt poważna by ufać deklaracjom medialnym:
http://www.tvn24.pl/0,1647227,0,1,lech-kaczynski-w-katyniu-rosjanie-nic-nie-wiedza,wiadomosc.html
To też nastręcza naturalne podejrzenia, że nie chodziło tylko o efekt propagandowy. Gdyby celem operacji „7 kwietnia contra 10 kwietnia” był tylko PR to cała rozgrywka odbyłaby się głównie w mediach i za pomocą komunikatów medialnych. Tu jednak kluczowe były ustalenia oficjalne – te pod pieczątką.
Mamy więc następującą sytuację: przez ponad miesiąc od 27 stycznia 2010 działając wspólnie i w porozumieniu Tomasz Arabski i Bronisław Komorowski (przy zgodzie Sikorskiego na wykorzystanie Kremera) doprowadzają do wystawienia Prezydenta i jego obozu politycznego (niewygodnego zarówno dla Tuska jak i Putina) na osobny przelot, osobnego dnia i w warunkach niemal zerowego zabezpieczenia agencyjnego, dyplomatycznego i technicznego.
Czy tylko jednak te dwie osoby były tak mocno zaangażowane. Czy możliwe by Premier Tusk podobnie jak Prezydent (choć różnica jest bolesna musicie przyznać) był przez Rosjan i ich dwóch poputczików także wykolegowany? Taka interpretacja byłaby możliwa - z korzyścią dla wizerunku Donalda Tuska - gdyby nie jeden znamienny fakt: TUSK KŁAMAŁ mówiąc o telefonie od Premiera Putina w dniu 3 lutego z zaproszeniem na uroczystości Katyńskie i KŁAMAŁ twierdząc, że propozycja udziału w osobnej uroczystości 7 kwietnia nastąpiła ze strony Putina jeszcze później.
Już bowiem 5grudnia 2009 r. Dimitrij Polianski Radca Ambasady Rosyjskiej ogłosił: Na kwiecień planowane jest spotkanie Władimira Putina i Donalda Tuska . Polianski przekazał już wtedy, że szefowie rządów dwóch krajów mają uczestniczyć w posiedzeniu Rady Biznesu Rosji i Polski, i że oprócz forum gospodarczego w Kaliningradzie w kwietniu przyszłego roku Rosję i Polskę czeka inne ważne wydarzenie - wspólne uroczystości upamiętniające rocznicę tragedii w Katyniu.
Dowód:
A jeśli tak brzmiał komunikat, to znaczy, że już na początku grudnia rozmowy pomiędzy Putinowcami a Tuskoidami na temat wspólnej wizyty w Katyniu w kwietniu 2010 r. były bardzo zaawansowane i trudno przypuszczać by już wtedy nie ustalono dokładnego harmonogramu. Być może ustalano już wtedy nie tylko harmonogram wizyty ale i kombinacji operacyjnej „Prezydent w Smoleńsku”. Na nieszczęście Tuska, widać zapomniał on o tej nieprzemyślanej wrzutce przyjaciół Rosjan z grudnia 2009.
Zresztą, kwestie wciąż toczących się rozmów Putin-Tusk jeszcze w roku 2009 potwierdzał także sam Andrzej Przewoźnik:
„Polski MSZ od dłuższego czasy prowadził z Rosjanami żmudne ustalenia na temat uroczystości. Teraz resort jest zaskoczony, bo prezydent na obchodach zorganizowanych na szczeblu premierów to prawdziwy koszmar dla protokołu dyplomatycznego”
http://www.polityka.pl/kraj/rozmowy/1502899,1,kulisy-planowanego-spotkania-tusk-putin-w-katyniu.read
MSZ to Radosław Sikorski, czy on także brał udział w spisku? Zastanawiałem się nad tym długo i analizowałem jego zachowanie. Jednak doszedłem do wniosku, że mimo wszystko tez był tylko narzędziem. Po pierwsze, gdyby coś wiedział to nigdy by nie krzyknął „Lech Kaczyński – były Prezydent”. Ugryzłby się 20 razy w język zanim by się tak podłożył. Druga sprawa to Tusk nigdy by nie wystawił dwóch spiskowców do prawyborów. Nie mógłby sobie pozwolić na wywołanie konfliktu i niezdrowych ambicji w tak wąskim kręgu zaufania. Musiał wystawić jednego spiskowca i jednego frajera by udać demokrację, a potem ten spiskowiec z frajerem musiał wygrać. I tak się też stało.
A czy nic nie rozgrzesza Komorowskiego? Wręcz przeciwnie, całe zachowanie jego w dniu tragedii i później wskazywały, że jest to osoba cyniczna, zdecydowana i bardzo dobrze (nawet zbyt dobrze) poinformowana. Zresztą bliskie kontakty z WSI-GRU do czegoś zobowiązują. Dzisiaj nawet przestałem patrzeć z lekceważeniem na informacje wiszącego jeszcze przed katastrofą w Smoleńsku orędzia Komorowskiego.
http://www.itv24.com.pl/film/891/oredzie_w_tvp_info_przed_katastrofa_tu-154/
To taka typowa wpadka Pana Marszałka.
Co do Arabskiego, część argumentów na jego temat już przytoczyłem. Ale warto zauważyć, że była to osoba, która bardzo konsekwentnie i umiejętnie wprowadzała w błąd media i obniżała rangę wizyty Lecha Kaczyńskiego w Katyniu.
http://www.youtube.com/watch?v=DvC2Nbao3tQ
Arabski był też bezpośrednim przełożonym Grzegorza Michniewicza, Dyrektora Generalnego Kancelarii Premiera Donalda Tuska i jego Szefa Kancelarii Tajnej, który zmarł nagle, tajemniczo (podobno popełniając samobójstwo) a poza tym:
„Z ustaleń „Wprost" wynika, że tego wieczoru Michniewicz napisał także kilka SMS-ów do swojego przełożonego, szefa kancelarii Tomasza Arabskiego. Nie wiadomo jednak, czego dotyczyły ani o której godzinie zostały wysłane. Minister nie odpowiedział na nasze pytania w tej sprawie".
Na to, że Grzegorz Michniewicz, żaden mięczak i jednak niezwykle zaufana osoba Donalda Tuska i Tomasza Arabskiego musiał odkryć coś wyjątkowo przerażającego zwracał uwagę nie tylko WPROST ale i jeden z Blogerów Salonu24:
http://krzystofjaw.salon24.pl/151606,smierc-grzegorza-michniewicza-dlaczego
Co to było? Czy odkrył jakiś szyfrogram od Putina do Tuska, którego nie przechwycił Arabski? Możemy dzisiaj tylko spekulować.
Faktem jest jednak, że Paweł Gutowski wieloletni przyjaciel Michniewicza, który kontaktował się z nim przed sama śmiercią, tak zrelacjonował ostatnią ich rozmowę telefoniczną:
– Był już w fatalnym stanie. Prawie szlochał. W rozmowie z nim użyłem nawet określenia „wisielczy nastrój”, co, niestety, okazało się prorocze.
(sic!)
Czy rozszyfrowaliście już kim może być nasz polski Gruppenführer KAT?
37 komentarzy
1. ŁŁ dostał maila do salonowych adminów
że notka została usunięta ze "względów procesowych". Tutaj link do wersji z salonu24:
http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:o6GUS7TswnoJ:antydz...
2. Polecam
http://wirtualnapolonia.com/2010/05/19/zamach-%E2%80%93-ale-putina-czy-p...
Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.
3. kazef
Co to znaczy, ze względów procesowych.
Ktoś zagroził procesem za publikację?
4. poldek
Pytanei nie do mnie, ale do adminów salonu24.
Łażący Łazarz cytuje maila jaki dostał:
"Szanowny Panie, pna notka została usunięta ze względu na treści procesowe jakie zawierała"
http://antydziad.salon24.pl/188973,glowa-zdrajcy#comment_2711166
5. Wielkie dzięki
Za ten tekst tu na BM24
Moim zdaniem powinien on wisieć bez końca (:)) na SG
Pozdrawiam
"Warto być Polakiem" - Lech Kaczyński
6. Franek
właśnie na salonie zostałem zablokowany za zamieszczenie wpisu Łazarza. A wkleiłem go dwa razy. Wycięto mi wpis bez poinformowania mnie. Podobnie zamknięto mi bloga bez poinformowania mnie o powodzie.
:-)))
Łazarz strzelił cenie!
Pozdrawiam.
7. Zatem - witaj w "klubie"
Dołączyłeś do mnie i Marylki - tylko Ty po długim czasie ale sposób (niestety) ten sam
Pozdrawiam
"Warto być Polakiem" - Lech Kaczyński
8. Nic dziwnego ze admini sie zabezpieczyli.
Przeciez to bomba :)
Lazacy Lazarz ma wiecej takch bombowych tekstow. Nie nadarmo jest czlonkiem Mensy.
9. Franek
Mam czasowo zablokowane konto, więc mam urlop. Odpuszczać nie zamierzam. Poczekam na odblokowanie.
Pozdrawiam!
10. Nie wiem gdzie ŁŁ
czyta teraz komentarze, ale wkleję te ztutaj to co zapodałem na niepoprawni.pl pod jego Tekstem:
ŁŁ
Przemyśl może przeredagowanie tej notki. Bo jest bardzo, bardzo ważna. Wykonałeś niesamowicie ważną robotę.
Zmiana tytułu (na pierwszej fotce widnieje ś.p. Janusz Zakrzeński)
i same suche fakty. Ciąg korespondencji i tylko podanie okoliczności i kulisów powstawania listów. Tak, jak to juz zrobiłeś.
Ciag zdarzeń i kontekst polityczny jest wystarczająco porażający. Widac kto z kim, kiedy i jak.
Pozdrawiam,
Ps. Wysłałbym Ci to na pw, ale przez salon24 nie chcę, a maila do Ciebie nie znam.
11. Kazef
jeśli to kwestie tytułu lub zdjęcia, to rzeczywiście warto jest przeredagować ten tekst by przedstawić ciąg wydarzeń precyzyjnie udokumentowany.
By nie dać podstaw do ew. "procesów".
Wszak w komunie stosowane też były chwyty, by "tekst przeszedł" dlaczego nie robić tego i dziś.
Pozdrawiam!
12. Poldek
Notkę wkleiłeś, jako Asterix, a za co zablokowali Poldka?
W dodatku Poldka zablokowali aż do 18 czerwca, a Asterixa do 5 czerwca.
Coś z tego rozumiesz?
Pozdrawiam.
13. poldek
Trzebaby było jeszcze zmienić cały wstęp. Tak żeby nie sugerowac zamachu i udziałowców tego zamachu. Nie mówic o "wystawieniu". ŁŁ spokojnie mogłby to zrobic.
Tekst ma wielka rangę, na pierwsze strony gazet! Misja specjalna, J.Pospieszalski itd.
14. Kazef, Poldek
Kazef ma całkowitą rację.
Nikt z ludzi myślących nie ma wątpliwości, że obecna władza "ma krew na rekach", bo przecież pamiętamy te wszystkie kołomyje z organizacją wyjazdu do Katynia.
Łazarz to wszystko ładnie pozbierał. Samo zestawienie tych faktów jest tak mocne i uderzające, że nie trzeba już pokazywać winnych palcem.
No, bo nazwanie kogoś z nazwiska i imienia, wprost, zamachowcem lub mordercą, może być powodem wytoczenia procesu.
Pozdrawiam.
15. To jest do przyjęcia, że 7kwietnia spotkali się przyjaciele
10 kwietnia odwiedzał wróg,nie tylko gruziński, wróg gazu łupkowego, wróg WSI. To za dużo się nazbierało!!!!!! Miarka się przebrała!!!!!!
16. @poldek34
Tekst Łażącego Łazarza wraz z ponad setką komentarzy blogerów Salonu24 można teraz przeczytać na blogu Łażącego Łazarza http://lazacylazarz.blogspot.com/
17. z mojego serwisu
Polska gospodarka najgorsze ma dopiero przed sobą . Protektorat Rosji to dopiero początek
3.04.1940 r. - początek mordu na Polakach. 7.04.2010 - Tusk jedzie na lunch z Putinem w Katyniu.
Polska wyprzedawana by Tusk mógł rządzić. Tusk podpisuje umowę gazową po lunchu w Katyniu z Putinem.
Kulisy planowanego spotkania Tusk-Putin w Katyniu .Ważny gest? Czy POwrót do przeszłości?
Lunch z Putinem, czyli jak doszło do Smoleńska (moraine)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
18. wróćmy pamięcią
19/09/2009
tu sa bardzo wazne wydarzenia
Polska gospodarka najgorsze ma dopiero przed sobą . Protektorat Rosji to dopiero początek
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
19. @balzak
Nie chciałem aż tak bardzo wprost pisać, żeby nie deprecjonowac tego wyjatkowego tekstu.
Ale teraz dopiszę jeszcze: rozpoczynianie tej arcyważnej i porażającej analizy od nawiązania do ikony kultury masowej, czyli serialiku z PRLu, jest chybionym pomysłem.
ŁŁ powinien nadać tekstowi rangę wykraczająca poza łamy blogosfery. Bo w istocie swojej na to zasługuje. I chodzi o to, żeby tak się stało.
20. Balzak
właśnie tak było. Poświęciłem swój blog "asterix" do wklejenia tekstu Łazarza - z rozmysłem, że jak mi zablokują to pozostanie mi drugie konto "poldek". Obydwa są zablokowane.
A jak sprawdziłeś do kiedy moje konta zablokowane na salonie?
Napisze do nich maila i niech napiszą mi powód zablokowania dwóch kont.
21. Poldek
Jest taka strona kont zablokowanych. Adresu teraz nie mam pod ręką. Zwykle wchodzę sobie na blog Koteusza. U Niego w polecanych stronach jest między innymi właśnie strona "kont zablokowanych".
Kiedy zobaczyłem, że wycieli tekst Asterixa, to wszedłem zobaczyć na jak długo Cię zablokowali. No i się zdziwiłem, kiedy zobaczyłem, że również zablokowano Poldka i to na dłużej.
Pozdrawiam.
22. Kazef
W sumie to Łazarz dość zgrabnie nawiązał do "Stawki...". Moim zdaniem, uzyskał niezły efekt literacki.
Z drugiej strony, to jednak pewne rzeczy są napisane zbyt wprost.
Pozdrawiam.
23. Link
http://www.salon24.pl/locked-accounts/1
"Warto być Polakiem" - Lech Kaczyński
24. elig
dziękuję za linka. Przeczytałem i puszczę dalej.
Pozdrawiam.
25. Franek, Balzak
Franek, dziękuję za linka. Nie wiedziałem, że jest dostępne takie zestawienie. Nota bene, nie wiedziałem, ze mam blokowane konto "asterixa" 3 razy. O jednym wiem, bo mnie doniosła RRKa. Natomiast następne dopiero dziś obaczyłem. Zresztą nie piszę ostatnio zbyt wiele gdyż sie wewnętrznie zdystansowałem wobec tego co dzieje się w naszym zyciu publicznym. Ze względów higieny psychicznej.
Balzaku,
blokada Poldka - jak sądzę - to pogrożenie mi palcem, bym sobie dal spokój, gdyż mogą mi zablokować całkowicie i "podziękować za pisanie".
Ciekaw jestem co mi odpiszą.
Pozdrawiam.
26. A ja chciałbym o dokumentach,
Może to Was zaskoczy,ale te dokumenty od dawna są we "Wprost"
Pierwszy z nich
http://www.wprost.pl/G/elements_gallery/0_1273412256.jpg
A tu pełne informacje o nim.
Tak więc nie ma co się znów podniecać.
Po prostu nikt chyba jeszcze ich nie przedstawił...na s24 :)
Pozdr.
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
27. ŁŁ
Dodałbym wątek do wyjaśnienia. Kto spowodował rezygnację z wyjazdu przez Prezydenta pociągiem wraz z Rodzinami Katyńskimi? To może być ten kret w kancelarii.
28. Poldek
Te dwa środkowe wpisy dla Asterixa, to błąd skryptu. Przedtem ich nie było. Zresztą, wynika z nich, że 4 czerwca ustawiono blokadę na styczeń tego samego roku. : )
A jeśli się zastanawiasz, co Ci odpowiedzą, to życzę powodzenia : )
Z tego, co pisało wielu innych zbanowanych, to administracja raczej nie podejmuje korespondencji z uczestnikami.
Pozdrawiam.
29. Balzaku
miałem nosa, otrzymałem odpowiedź:
A wiec prewencja.
Pozdrawiam.
30. Nie zapominajcie
Że świadkowie tego zamachu lub brali udział w przygotowaniu(nawet nieświadomie), którzy nie byli pewniakami a mogliby coś w późniejszym śledztwie zeznać lub "pęknąć" zostali wysłani tym samolotem jak Kremer, Kazana itp na pewną śmierć gdyż za techniczną stronę zamachu odpowiadała Rosja i zrobiła to jak zwykle bezczelnie, topornie i na "wydrę"Pzdr
Ja bym tego gruppenfuhrera nazwał KAT "P"
RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ /Józef Piłsudski/
31. Szef BBN prosi premiera o
Szef BBN prosi premiera o wyjaśnienia ws. Guły
Poniedziałek, 4 stycznia (16:29)
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksander Szczygło zwrócił się do premiera Donalda Tuska z prośbą o wyjaśnienie przyczyn odwołania pełniącego obowiązki dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Przemysława Guły - poinformowało BBN.
Według poniedziałkowego "Dziennika Gazety Prawnej" po tej decyzji w geście protestu z pracy w RCB odeszło dziesięć osób. Rozważana jest hipoteza, że za tą dymisją stoi "lobby potężnych firm informatycznych". Według dziennika dzięki Gule RCB stało się posiadaczem programu informatycznego SARNA, który umożliwia w czasie rzeczywistym ustalenie np., ile odnotowano przypadków nowej grypy, czy ile jest wolnych łóżek na oddziałach ratowniczych. Według ustaleń gazety firmy informatyczne oferowały taką aplikację za 600 tys. euro, a RCB dostało ją za darmo od Wojskowej Akademii Technicznej.
Jak poinformował BBN w komunikacie przesłanym PAP, Szczygło zwrócił się do premiera z prośbą o wyjaśnienie, czy powodem odwołania Guły było sugerowane w mediach uzyskanie dostępu do programu SARNA. Szef BBN zapytał także premiera, czy w tej sprawie dochodziło do interwencji "podmiotów zewnętrznych związanych z rynkiem informatycznym". "Aleksander Szczygło jest członkiem Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, dlatego ze swoimi pytaniami zwrócił się do premiera Donalda Tuska, który przewodniczy zespołowi" - podało BBN.
Z kolei Rządowe Centrum Bezpieczeństwa zapewniło, że zadania nałożone na Centrum ustawą o zarządzaniu kryzysowym są realizowane bez zakłóceń, mimo że część pracowników nie zdecydowała się na kontynuowanie pracy w RCB. "Praca Centrum w żadnym z obszarów powierzonych zadań nie została zdestabilizowana" - podkreślono w komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej Centrum.
Według komunikatu osoby, które odchodzą, zostały oddelegowane do pracy w RCB z zasobu kadrowego MSWiA do 31 grudnia 2009 r. "Pomimo otrzymanej propozycji, nie zdecydowały się na kontynuowanie pracy w Centrum lecz na powrót do MSWiA. Jest to sześcioro pracowników Biura Monitorowania i Analizy Zagrożeń. Ponadto z pracy w RCB zrezygnowali - szef Biura Ochrony Infrastruktury Krytycznej i Planowania oraz doradca Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego" - poinformowało RCB.
http://fakty.interia.pl/fakty-dnia/news/szef-bbn-prosi-premiera-o-wyjasn...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
32. Maryla
dziękuję za tę wrzutkę. zapodałem dalej na salon, u premiera-kronikarza Pawlaka.
Pozdrawiam.
p.s.
Zrobiłem sobie konto do komentowania "poldeks". :-))
33. Staszku
zaraz Cię namierzą i tyle będzie Twojego komentowania ;)
Pozdrawiam serdecznie
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
34. Staszku - ważne !!! v-ce premier Pawlak
nie wiedział, co jego rząd anulował z programów PiS - pytała go dzisiaj dziennikarka na wałach, kazał mówić o konkretach, na poczatek możesz mu wrzucić ten tekst z linkiem:
http://foxx-news.blogspot.com/2008/02/pomidor-ber-alles.html
To jest wazne, bo p. Pawlak jest od gospodarki !
pozdro
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
35. Maryla
regulamin salonu nie zabrania posiadania kilku kont. Zabronione jest tylko korzystanie z więcej niż jednego w jednej dyskusji.
Dzieki za linka zaraz wkleję do niego. Niech się głowi.
Pozdro!
36. W SPRAWIE POWODZI - dalej
niech Pan Pawlak spyta byłej KOMISARZ - Danuty Huebner, która zatwierdziła wszystkie projekty przygotowane przez ś.p. Grażynę Gęsicką - a znajdzie to tutaj :
Z cyklu: bilans zamknięcia spraw po 2 latach rządów PiS - III. Fundusze unijne.
http://maryla-maryla.blogspot.com/2007/11/z-cyklu-bilans-zamknicia-spraw...
Pięć miliardów euro dla pięciu województw
Komisarz UE ds. polityki regionalnej Danuta Huebner podpisała programy wydawania unijnych funduszy dla pięciu kolejnych polskich województw na łączną kwotę 5,3 mld euro. Na zaakceptowanie swojego programu czeka już tylko świętokrzyskie.
- Teraz czeka nas rzeczywista, długa współpraca, by zapewnić dobre wykorzystanie tych środków. Pracujmy dalej tak dobrze, jak do tej pory - powiedziała Huebner po uroczystości podpisania programów w Brukseli.
W sumie Komisja Europejska zatwierdziła już 15 polskich regionalnych programów operacyjnych. Na ostateczną zgodę czeka tylko program operacyjny dla województwa świętokrzyskiego. Huebner wyjaśniła, że KE wstrzymuje się do czasu ekspertyzy dotyczącej rentowności planowanego lotniska w Kielcach i chce postępować ostrożnie przy zatwierdzaniu dofinansowania z publicznych pieniędzy. KE ma wątpliwości co do ekonomicznego sensu tego przedsięwzięcia m.in. z uwagi na względnie niewielką odległość od lotnisk w Warszawie, Katowicach czy Krakowie.
http://www.tvn24.pl/12692,1524472,0,1,wiadomosc.html
W związku z pełnym uczestnictwem Polski w unijnej perspektywie budżetowej na lata 2007-2013, polska nauka może skorzystać z ogromnych środków na badania i infrastrukturę - podkreślił w środę na konferencji prasowej w Sejmie minister nauki, Michał Seweryński.
Seweryński poinformował, że w 2007 r. na szkolnictwo wyższe Polska wyda z budżetu 8 mld 688 mln zł. Z kolei budżetowe nakłady na badania naukowe wyniosą około 3,8 mld zł, a ogólne nakłady na badania i rozwój - około 7 mld zł (0,62 proc. PKB).
W latach 2007-2013 wydatki na naukę polską będą jednak o wiele większe dzięki funduszom europejskim.
Seweryński podsumował, że w programie operacyjnym "innowacyjna gospodarka" na rozwój nowoczesnych technologii i badania naukowe zarezerwowano 1 mld 117 mln euro. Na infrastrukturę - rozbudowę pomieszczeń badawczych, laboratoriów, aparaturę - jest kolejny 1 mld 117 mln euro.
Pulę środków na uczelnie powiększają pieniądze, uzyskane przez szkoły wyższe w ramach programu operacyjnego "Polska Wschodnia" - dodał minister. Uczelnie z pięciu wschodnich województw uzyskały tu łącznie około 300 mln euro na inwestycje. "Oprócz tego w programach regionalnych szkoły wyższe umieściły swoje inwestycje i inne potrzeby infrastrukturalne na kwotę niemal 700 mln euro" - powiedział Seweryński.
Seweryński wspomniał też o pieniądzach na kapitał ludzki, "dzięki którym będziemy mogli zwiększyć skalę kształcenia na najbardziej potrzebnych społecznie kierunkach studiów oraz kadry naukowej".
Minister dodał, że wykorzystanie dużej części unijnych środków wymaga odpowiedniego przygotowania kadry naukowej. Prawie 2,5 mld euro na same badania w zakresie innowacyjnej gospodarki i nowoczesnych technologii nie zostaną zaabsorbowane, jeżeli sektor gospodarczy nie będzie miał partnerów naukowych. Chodzi o ludzi z doktoratami, którzy będą tworzyć laboratoria naukowe, i którzy umożliwią realizację współpracy z gospodarką - podkreślił.
http://biznes.onet.pl/2,1565877,wiadomosci.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
37. Tajemnica rosyjskiego nawigatora
Kto zawinił? Nie wiadomo. Pułk posłał prośbę m.in. do ambasady w Moskwie i polskiego MSZ jeszcze 18 marca. Być może to Rosjanie nie chcieli dać nawigatora. Mógł zaspać polski resort dyplomacji – pytaliśmy o to rzecznika MSZ, ale od tygodnia nie dostaliśmy odpowiedzi.
http://www.rp.pl/artykul/182403,490768.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl