Nowak, jeden z drugim...

avatar użytkownika tu.rybak
Już tłumaczę tytuł. Jeden z drugim, to według Nowaka Platforma Obywatelska. Fantastyczne. Nowak - jak inni piszą - noszący teczkę za Tuskiem, wziął się za politykę. Przez wielkie "P".

Niezłe, prawda?

Nowak udzielił wywiadu Konradowi Piaseckiemu z RMF. Piasecki jest inteligentny. A Nowak:

Uważam za sytuację nie do przyjęcia i kraj, w którym panuje nieufność, w którym panuje nieustanna podejrzliwość, nie jeden z drugim, a jeden przeciwko drugiemu

No cały Nowak, cały on. Jestem pod wrażeniem. To nic, że to bełkot. Tak mu się mówiło. Co prawda próbował dołożyć konkurencji nazywając ich jeden przeciwko drugiemu, ale to nie brzmi tak dobrze jak jeden z drugim.

Nowak powiedział więcej:

zdecydowana większość Polaków woli żyć w kraju, który ma fajne perspektywy

Jeśli nikt nie zauważył, to śpieszę z pomocą. Użył słowa fajne. Tak może mówić dwunastoletnia dziewczynka. Słowo fajne nie ma desygnatu. Świadczy tylko o stanie emocjonalnym mówiącego. Jemu jest fajnie. Ma pensję, dwie teczki (swoją i szefa), pewnie ze dwie komóry i służbowego poloneza. Ciekawe czy dalej "obcina" szefa na parasolkach i balonikach....

Ale to nie wszytko. Nowak czyta cudze teksty, ale bez zrozumienia. Nowak również postanowił podzielić Polskę na dwie. Jak w "Dziadach". Różnica jest taka, że Nowak nie czytał Mickiewicza. Nowak oglądał "Gwiezdne Wojny":

Nowak: I to wszystko powinno dać nam wszystkim do myślenia, a zwłaszcza wyborcom Bronisława Komorowskiego, wyborcom tej jasnej i optymistycznej wersji Polski, że trzeba się wziąć w garść i do roboty.

Piasecki: To teraz jest podział na Polskę ciemną i Polskę jasną?

Rycerz Jedi: On nie stracił nic z aktualności. Zawsze tak było

Niezłe, prawda? Dacie wiarę, że to słyszało parę milionów Polaków?

To nie wszystko. Nowak był w kościele. Ciemności ciemnogrodu rozświetlał laserowym mieczem:

Nowak: Nie, ja uważam, że oczywiście jest w tym wielkim wydarzeniu, w tej wielkiej katastrofie, która miała miejsce, coś bardzo mocnego, co przede wszystkim zmobilizowało elektorat Jarosława Kaczyńskiego, Radia Maryja, Tadeusza Rydzyka, wielu, wielu innych proboszczów, którzy w ambonach krzyczeli o tym, kto powinien zginąć, a kto nie.

W kościele napisałem? On był w wielu kościołach. I wszystko to słyszał. Tak przy okazji: nikt Nowakowi nie wytłumaczył znaczenia słowa "elektorat". Otóż Nowak twierdzi, że wśród kandydatów w wyborach prezydenckich są: J. Kaczyński (prawda), R. Maryja (nieprawda) i T. Rydzyk (również nieprawda).

Niezłe, prawda?

Biedny Nowak, biedny. A dlaczego biedny? Bo nikt mu prawdy nie chce powiedzieć.

I jeszcze jedno. Katastrofa w Smoleńsku była dla Nowaka "wielkim wydarzeniem". Chapeau bas! Moim zdaniem sam Nowak jest wielkim wydarzeniem.

To nie wszystko. Nowak, mistrz post-gramatyki i post-sensu zaserwował również coś następującego:

Myśmy wygrali wybory w 2007 roku, aby odwrócić wersję Polski, zmienić wersję Polski i udaje się ją zmieniać.

Niezłe, prawda?

Ale że ta wersja Nowaka musiała nam się przytrafić?

Myślicie, że to wszystko zmyśliłem, że to nie może być prawda?

Mam więcej. W świetle ostatnich dywagacji na temat tego czy PO Komorowski ma charyzmę i o ile większą od nogi od stołu Piasecki postanowił sprawdzić u źródeł:

Konrad Piasecki: Pytam, czy pan, który dostrzega u innych geniusz, u Bronisława Komorowskiego dostrzega charyzmę?

Sławomir Nowak: Ma bardzo fajną rodzinę i myślę, że tym się w dużej mierze odznacza.

Konrad Piasecki: Panie pośle, gdyby pan odpowiadał na pytania to prościej by nam było.

Sławomir Nowak: Zadaje mi pan pytania prowokacyjne.


Niezłe, prawda?

Po prostu: tym się w dużej mierze odznacza Nowak.

8 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. To nie wszystko. Nowak był w kościele.

;)) w lubelskiem lub w kikowskim

  • Abp Życiński: Partie, które usiłowały wykorzystać Kościół, zniknęły  
  • Praktyka wykazuje, że te partie, które usiłowały bez zgody władz
    kościelnych zresztą, szukać instrumentalnego wykorzystania Kościoła, na
    przykład przez podkładanie ulotek w świątyniach, już zniknęły z
    horyzontu politycznego, przestały istnieć - przypomniał. - Rozkładanie
    ulotek w miejscu, które jest miejscem kultu Bożego, było wyrazem
    desperackiej próby ratowania struktur, które się waliły - zauważył abp
    Życiński.
  • Z należytym szacunkiem traktujemy przedstawicieli różnych środowisk,
    różnych formacji, polecając Maryi Królowej Polski tych, którzy potrafią
    różnić się pięknie i w postawie wzajemnego szacunku wykazywać swoją
    troskę o dobro wspólne - powiedział.
  • Abp Życiński: ofiary katastrofy to nie męczennicy
  • Należy unikać słów stwarzających wrażenie przesady. Tymczasem niektórzy
    używają języka patosu, nazywając bliskich nam zmarłych "męczennikami" -
    napisał arcybiskup i zauważył, że w tradycji chrześcijańskiej nazywamy
    męczennikiem kogoś, kto oddał życie za wiarę, np. o. Maksymiliana Kolbe
    lub ks. Jerzego Popiełuszkę.


    Metropolita przestrzegł przed odnoszeniem tego terminu do osób, które
    zginęły w katastrofach. Abp Życiński ostrzegł też przed nadużywaniem
    terminów teologicznych. Jego zdaniem może to doprowadzić do tego, że
    natłok górnolotnych słów przysłoni ludzkie cierpienie i doprowadzi do
    "zbanalizowania tragedii".




Kazimierz Kik, politolog, wykładowca UJK:



- Dobrze byłoby przeciwstawić dwa wystąpienia, biskupa Ryczana i

arcybiskupa Życińskiego. Słowa Ryczana świadczą dobitnie o tym, iż

polski Kościól jest nadal głęboko podzielony. W słowach arcybiskupa

Życińskiego widzimy Kościół

nowoczesny, otwarty dla wszystkich Polaków, odrzucający możliwość

instrumentalnego traktowania wartości zawartych w dekalogu. Arcybiskup

Życiński przypomina, że Królowa Polski jest bezpartyjna. Po drugiej

stronie stoi biskup Kazimierz Ryczan. Jest przedstawicielem kościoła

partyjnego, głęboko zaangażowanego politycznie, z niechęcią patrzącego

na procesy modernizacji kraju. Biskup Ryczan nienawidzi wszystkiego co

w Polsce nowoczesne. Nienawidzi mediów, nienawidzi większości Polaków.

Nienawidzi Polski nowoczesnej, bo wydaje mu się zbyt mało religijna.

Ryczan to ta część episkopatu, która wyraźnie wspiera judzenie jednych

Polaków przeciwko drugim. Dla niego Kościól obejmuje tylko tę część

Polaków, która skupiona jest wokół Prawa i Sprawiedliwości. A tak

nawiasem mówiąc, to wskazówki, które daje wiernym Kazimierz Ryczan,

pasują jak ulał do kandydatury Andrzeja Olechowskiego.

Źródło: Gazeta Wyborcza Kielce


Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,7837683,Biskup_Ryczan_podpowiada_wyborcom.html#ixzz0mtmrnnBS


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika tu.rybak

2. Ależ

Kik, to jak KIK - Klub Inteligencji Katolickiej. Lekko lewackiej.

Ale z tym Nowakiem, to niezłe, prawda?

Ja to wysłuchałem. I nic. Dopiero wieczorem przeczytałem. I tak się za głowę złapałem, że mi się ona w rękach ostała...

Rybak
avatar użytkownika Maryla

3. Dopiero wieczorem przeczytałem

;)) to jest tak "głębokie" że trzeba czytać kilka razy, a i tak człowiek nie może uwierzyć, że to prawda.

A trzeba tego słuchac uwaznie i wyłapywać te wszystkie przekazy "dla ludu".

Toż to najważniejszy człowiek w PO - szef kampanijny namiestnika , najbardziej zaufany człowiek Tuska!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika tu.rybak

4. Ci co noszą teczki za kimś

z reguły źle kończą. Świecą światłem odbitym. Jak sekretarki. Przykłady?

Rokita nosił za Geremkiem. Petru za Balcerowiczem. Oba polecieli z fuch, na które się załapali. Bo załapali się za światło odbite. A potem sami się zdekonspirowali, że są niczym.

Rybak
avatar użytkownika tu.rybak

5. A propos życińskiego i banalizacji tragedii

Karłowicz (teologia polityczna http://www.teologiapolityczna.pl/index.php?option=com_content&task=view&...)

"dotyczy to zarówno tych, którzy - jak abp Życiński - stanowczo przeciwstawiają się "banalizacji zła", jak i tych, którzy - jak ks. Józef Tischner - skłonni są osnowę powojennej tragedii określić mianem "konfliktów między złudzeniami". Niepisane prawo głosi, że w tej sprawie do faktów odwołują się głównie oszołomy."

Rybak
avatar użytkownika Maryla

6. kolejny sukces na drodze do zwycięstwa !

Jako "nieporozumienie" określił prezes TVP Romuald Orzeł stanowisko Rady Etyki Mediów, w którym jej członkowie wyrazili oburzenie programem Jana Pospieszalskiego z wypowiedziami ludzi przychodzących w dniach żałoby pod Pałac Prezydencki.

http://www.wprost.pl/ar/194619/Prezes-TVP-broni-Pospieszalskiego-To-niep...

Pospolite ruszenie Polaków nabiera mocy!

Oby tak dalej!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Dominik

7. Teksty Nowaka powinno się upubliczniać. Zamiast szmoncesów.

Ja podejrzewam, że temu porażonemu intelektem o standardowym nazwisku - przepraszam wszystkich porządnych Nowaków - zamarzyła się kariera kapciowego Wachowskiego. Zapomniał jednak nieszczęśnik, że to nie Wałęsa wybrał kapciowego, a kapciowy dostał przydział na Wałęsę. "Subtelna" różnica.

tede
avatar użytkownika marek5010

8. Fajne!!!

Podoba mi sie! Zawsze najlepsze teksty do kabaretow samo zycie pisalo.
Obejrzyjcie Sobie prosze to - zanim nie zniknie. W latach '60 i '70 za takie teksty mialo sie powazne klopoty, a o uczelni to juz mozna bylo calkiem zapomniec.
http://www.youtube.com/watch?v=MbvVjRcXiGY