KRESOWIACY NIE POLACY- SKANDALICZNA DECYZJA NSA (de Valmont)
Sędziowie NSA zadecydowali : wszystkie osoby mające przed 1939 rokiem obywatelstwo polskie, które po 1945 pozostały na terenie ZSRR utraciły polskie obywatelstwo na mocy Konwencji ( dla nich tajnej ) pomiędzy rządami PRL i ZSRR z 1958 roku , o ile nie złożyły w wymienionym czasie oświadczenia o wyborze obywatelstwa polskiego w polskim Konsulacie. Koniec i kropka.
Na tej podstawie nie jest obywatelem polskim inwalida ranny w Kampanii Wrześniowej żołnierz, akowiec wieloletni więzień łagrów, łączniczka podziema z zapadłej wsi białoruskiej i wielu , wielu innych.
Sprawę tę można rozpatrywac z kilku punktów widzenia . Po pierwsze jest to kolejny przykład, że sądownictwo administracyjne podejmuje szkodliwie dla funkcjonowania prawa decyzje, najprawdopodobniej niekonstytucyjne. Sposób funkcjonawania i myślenia kasty sędziów i kasty prawników w ogólności sypie piasek w tryby naszej machiny państwowej. Stąd właśnie bierze początek doprowadzony do absurdu przez prawników i sądy skrajny formalizm, gubiący zasadę celowości ( np mamy procedury budowy autostrad ale nie mamy autostrad- absurd ) .
Władza sądownicza unika przyjmowania odpowiedzialności za funkcjowanie prawa , państwa , za prawa obywatelskie czy suwerennośc sądowniczą ( wielokrotnie wydawano polskich obywateli w ręce innych państw ; niesuwerennośc systemu prawnego zaczyna się od konieczności uniewinnienia Pocztowców Gdańskich przez sądy niemieckie , a nie polskie, a kończy na słynnym procesie Demianiuka, obywatela polskiego, który za zbrodnię dokonaną na obywatelach polskich , na terenia Państwa Polskiego odpowiada przed sądem niemieckim )
Po drugie w dobie powszechnych praw człowieka , wybór miejsca zamieszkania czy obywatelstwa powinien zależec od woli człowieka. Oczywiscie od nas zależy pewien elitaryzm polskiego obywatelstwa,nie musimy wpuszczac obcych kulturowo Arabów czy Murzynów, ale tego prawa swobodnego wyboru powinniśmy przestrzegac w obrębie wspólnoty polskiej ( tym bardziej , że w ramach UE szeroko otworzyliśmy się na np Bułgarów , Rumunów i innych Maltańczyków). Wyrok NSA to sygnał , że nasze elity nie widzą tego w ten sposób - słowem Polaku radź sobie sam państwo polskie ci nie pomoże ( oby nie zaszkodziło) . Zresztą polskie elity od 20-tu lat nie były zainteresowane sprawą przywracania polskiego obywatelstwa Kresowiakom ( społeczeństwo również ) .
Kolejne nowelizacje o obywatelstwie polskim wogóle niezajęły się tematem mieszkańców Białorusi , Litwy i Ukrainy , pozbawionych wbrew ich woli obywatelstwa polskiego. Jedyny wyjątek uczynionodla zesłańcówdo republik Azji Środkowej ( Kazachstan ) - jednak tu trudno nawet mówic o przywracaniu obywatelstwa bowiem większośc z tych ludzi pochodzi z terenów na wschód od granicy ryskiej i nie miała przed wojną naszego obywatelstwa ( jedynie obywatelstwo I Rzeczypospolitej).
A to wszystko w sytuacji gdy doświadczeniem pokoleniowym lat osiemdziesiątych jest ogromna emigracja Polaków na podstawie przepisów o obywatelstwie niemieckim. Politycznie,kwestia przywrócenia obywatelstwa polskiego w granicach z 1939 roku mogłaby byc użyteczna w naszej polityce wschodniej. Oczywiście w niewprawnych rękach byłaby to głównie maczuga.
Jednak dziwię się tym wszystkim ( minister Sikorski , który tylko rozkłada ręce i żebrze o pomoc w UE) , którzy mówią o braku możliwości nacisku na Łukaszenkę. Dobrze skonstruowana ustawa o obywatelstwie mogłaby wysadzic jego reżim . Z punktu widzenia prawnego decyzja NSA jest też nie do obrony. Nie można uznawac obowiązywania powielaczowego prawa uzgodnionego przez dwa reżimy totalitarne ponad głowami obywateli. Jeśli jest prawdą , że w ZSRR Konwecja wspomniana wyżej nie została opublikowana , to NSA złamał podstawową zasadę obowiązującą w Polsce bodajże od XVI wieku - obywatela nie obowiązują przepisy , które nie zostały opublikowane ( to świadczyłoby wyjątkowo źle o sędziach NSA ) .
Poza tym , nawet posiadanie tej wiadomości o prawach w reżimie totalitarnym nie skutkuje możliwością skorzystania z uprawnień - tak orzekają sądy w Polsce . Ale zapewne sądy administracyjne nie zbadały okoliczności w jakich odbywala sie repatriacja w latach 50-tych, skąd Polacy mieli o niej informację i jaki był do niej stosunek aministracji sowieckiej ( wiadomo,że w obawie przed wyludnieniem Zachodniej Białorusi w latach 40-tych Rosjanie zablokowali repatriacje ponad połowy osób które zarejstrowaly się do wyjazdu do Polski ).
http://jedenz.salon24.pl/174267,kresowiacy-nie-polacy-skandaliczna-decyzja-nsa
- Zaloguj się, by odpowiadać
8 komentarzy
1. na pewno słuszne, ale co to jest...
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
2. NSA
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. @ TRIARIUS - NSA = NACZELNY SĄD ADMINISTRACYJNY
michael
4. Takie orzeczenie naprawdę jest dramatycznym skandalem,
walącym w polską rację stanu jak w bęben. Prawnicy Naczelnego Sądu Administracyjnego musieli się porządnie nagrzebać, by przypodobać się Władimirowi Putinowi i zarazem uznać skutki prawne paktu Ribbentrop - Mołotow. Bo o to tu przede wszystkim chodzi. O uznanie, pośrednią drogą, skutków prawnych paktu Ribbentrop - Mołotow.
TO JEST HAŃBA POLSKIEGO PRAWA, TO JEST JESZCZE JEDEN PRZYKŁAD POZYTYWIZMU PRAWNEGO, TO JEST KOLEJNY PRZEJAW POWOLNEGO STACZANIA SIĘ POLSKIEGO PRAWA DO TOTALITARNEGO MOSKIEWSKIEGO PIERWOWZORU.
michael
5. Podszedłbym do tematu nieco inaczej
6. Marylu, to jest jedno i drugie i nawet trzecie.
michael
7. !
8. Kresowiacy nie Polacy