Putin zaprosił Tuska do Katynia. Ma to służyć obniżeniu rangi uroczystości? (Fronda)
Władimir Putin jako pierwszy przywódca Rosji weźmie udział w obchodach 70. rocznicy zbrodni popełnionej przez Związek Radziecki na polskich oficerach wziętych do niewoli podczas napaści w 1939 roku. Na uroczystości rocznicowe rosyjski premier zaprosił szefa polskiego rządu Donalda Tuska.
Poinformował o tym w środę wieczorem rzecznik szefa rosyjskiego rządu Dmitrij Pieskow. Premier Tusk przyjął zaproszenie. – Mam nadzieję, że wspólne uroczystości w Katyniu będą kolejnym krokiem ku polsko-rosyjskiemu pojednaniu – powiedział w rozmowie z PAP minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. – Należą się [w tej sprawie] słowa uznania dla osobistej dyplomacji premierów, ale także dla polsko-rosyjskiej grupy ds. trudnych.
- Bardzo się cieszymy. Decyzja Putina nada obchodom znacznie poważniejszy wymiar – powiedział „Rzeczpospolitej” szef Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik.
Zaskoczenie po deklaracji rosyjskiego premiera nie kryją członkowie Rodzin Katyńskich. - Podczas przemówienia w Katyniu powinien przeprosić Polskę i Polaków. Nazwać to, co się stało, po imieniu. Katyń był bowiem ludobójstwem i Rosja musi to wreszcie przyznać – mówi w „Rz” Młot-Przepałkowski, którego ojciec rtm. Zygmunt Młot-Przepałkowski był więźniem Kozielska. Wiosną 1940 r. Sowieci zastrzelili go jako jednego z pierwszych.
- Mam wrażenie, że telefon Putina do Tuska to manewr wyprzedzający. Ma służyć obniżeniu rangi uroczystości i sprowadzeniu ich do symbolicznych gestów – powiedział „Rz” historyk Memoriału badający komunistyczne zbrodnie Nikita Pietrow. I przypomniał, że Kreml nadal odmawia ujawnienia wszystkich dokumentów zbrodni.
MaRo/Rp.pl
- Zaloguj się, by odpowiadać
2 komentarze
1. komentarz pod tekstem
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Szyderstwo...?
basket