Strach

avatar użytkownika Kisiel
niby już wszystko można, ale ten strach do krwi i kości wszedł

- starsza Polka o jasnej twarzy dziecka nad grobami zamordowanych przez NKWD Polaków na Wileńszczyźnie (dokument telewizyjny o sowieckim obozie na Litwie).

Historia chłopaka z Sudzieniszek - niespełna osiemnastoletniego Zbigniewa Żukowskiego. Aresztowany przez Sowietów, torturowany i w końcu zabity. Wrzucony do jamy. Po miesiącu odnaleziony przez rodzinę. NKWD nie pozwalało go pochować. Żołdacy rozbili trumnę. Wśród oprawców był Polak Stefanowicz, syn zabitego przez partyzantów komunisty, szczególnie okrutny i bezwzględny.

W programie wzięli udział harcerze słynnej wileńskiej Czarnej Trzynastki. Szesnastoletni chłopcy. Dojrzałe twarze, bardzo męscy, jakbym widział zmartwychwstałe pokolenie Filaretów. Poznałem kiedyś harcerza z Wilna na granicy litewsko-łotewskiej w Turmantas (Turmonty). Taki sam jak ci z telewizji. Mądrość i czystość. I kobietę o identycznej twarzy - pełnej godności i skromności, spotkałem raz w Wilnie. Zbierała butelki w parku. Kiedy kolega chciał jej ofiarować kilka litów, bardzo zawstydzona nie chciała przyjąć. Wyjaśniła, że przyjeżdża do Wilna z Solecznik zbierać butelki, bo marna emerytura nie wystarcza na przetrwanie. Bardzo częste u Polaków z Kresów – mimo skrajnej biedy poczucie godności i skromność. Szlachetność też.

Kolega, który jest poetą, zachował w wierszu to spotkanie w parku.


                  Słowik litewski

                                    I serca wierne, małe i zwyczajne
                                             Kazimiera Iłłakowiczówna

Za białą katedrą, pod wieżą Giedymina
nad parkiem czarne krążyły krzyki.
Gdy w gałęziach gasło światło zwęglone
wirując spadały piórka cienia.

Pomiędzy rozbryzgami głosów i słońca
wypatrując pustych butelek bezradne
błądziło serce.

Wtem spotkały się nasze oczy:
Synku - usłyszałem uśmiechnięty
śpiew z polskiego słownika -

Matko, czemu w Ostrej nie świecisz Bramie -
chciałem szepnąć -

i tylko cztery podałem
lity.


Tadeusz Żukowski

napisz pierwszy komentarz