Światowe Dni Pokoju
Michał St. de Z..., czw., 31/12/2009 - 15:46
W grudniu 1967 roku Papież Paweł VI, ogłosił orędzie do Świata w którym wyraził "«pragnienia narodów i ich rządów, instytucji międzynarodowych, ruchów politycznych i społecznych»
Celem orędzia Głowy kościoła Piotrowego, było przywrócenie pokoju na Świecie. Na uroczyste świętowanie Papież Paweł VI wybrał dzień 1 stycznia każdego roku, jako pierwszy dzień nowego roku po przyjściu na Świat Jezusa Chrystusa.
Dzień ten w rozumowaniu Papieża, nie miał dotyczyć tylko jednej religii, jednego Kościoła a szczególnie Kościoła rzymskokatolickiego. W rozumowaniu Papieża Pawła VI, Dzień Światowego Pokoju, miał być dniem ludzi, społeczeństw, dla których pokój jest największym wyzwaniem.
Przed czterdziestu laty Papież pisał, że Kościół katolicki "zamierza jedynie poddać myśl"
W onym czasie nie mieliśmy pokoju na Świecie.
W połowie lat sześćdziesiątych, rozpoczyna się druga wojna indochińska. Francja po straszliwej klęsce pod Dien Bien Phu, pozostawiła pole działania Amerykanom. Ameryka chętnie skorzystała z okazji. Poczuła się zagrożona imperialnymi działaniami sowietów i Chińczyków. Prezydent Stanów Zjednoczonych Lyndon B. Johnson, ten od JFK, wysyła lotniskowce, helikoptery, napalm. Amerykanie wobec ludności cywilnej kobiet dzieci stosują tortury jakich Świat dotychczas nie widział i nie słyszał. Mimo to wojnę przegrywają.
W ziemi Świętej Izrael pod wpływem Amerykanów, za pieniądze Amerykanów, uzbrojeni w broń Amerykanów, rozpoczynają Wojnę Sześciodniową. W Czechosłowacji zaczyna się Praska Wiosna.
Ciągłe wojny Izraela z Palestyńczykami o Strefę Gazy.
Papież Paweł VI, tłumaczy Światu istotę i filozofię pokoju. Jego zdaniem pokój jest darem Boga, człowiek jest tylko wykonawcą woli Bożej. Filozofia Papieża Pawła VI, jest kontynuacja Encykliki Jana XXIII "Pacem in terris" Encyklika pokoju miedzy wszystkimi narodami opartym na prawdzie , sprawiedliwości , miłości i wolności. Konstytucji II Soboru watykańskiego, jak dotąd ostatniego w Kościele Katolickim. Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym "Gaudium et spes"
Światowe Dni Pokoju, mimo iż nie były w stanie powstrzymać działań imperialistycznych wielkich mocarstw i państewek afrykańskich powstających jak grzyby po deszczu, przypominają Światu o możliwości szczęścia na ziemi.
Dziś też nie mamy pokoju, choć o Pokoju mówią Amerykanie Polacy i sowieci, Izrael.
Nadal trwa wojna w Iraku o gazowy i płynny nuget. Baryłka ropy miała kosztować Amerykanów 1 $.
Wojnę zaplanował trzydziesty dziewiąty prezydent Stanów Zjednoczonych James Earl "Jimmy" Carter, Jr.
Kiedy nie powiódł się Amerykanom plan podboju Iraku, zdobyciu jednych z największych w Świecie złóż ropy i gazu po dolarze za baryłkę, rozpoczęli wojnę w Afganistanie.
Ameryka walczy w Afganistanie z Talibami, słuchaczami szkół koranicznych na czele których stoi Bin Laden z "kałasznikowem" wyprodukowanym przez ruskich w czasie II Wojny Światowej. Tak je sobie przypominam.
Izrael z pozycji siły zajmuje kolejne ziemie palestyńskie. Stosuje odpowiedzialność zbiorową.
Mimo ciągłych wojen, wielki Świat mówi o pokoju, tyle , że każdy pokój pojmuje na swój sposób.
Nulla salus bello, pacem te poscimus omnes
- Michał St. de Zieleśkiewicz - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz