42 lata, tylko dla Polski ... (vantomas-galicja 1)

avatar użytkownika Redakcja BM24
Kolejny raz korzystając z faktu że dochodziłem przez tydzień do siebie … obejrzałem po raz 3 serial POGRANICZE W OGNIU. Zawsze mnie podnosi na duchu … tym razem jednak poszperałem po emisji i wmyśliłem na prędce że dla Andrzeja Konica pierwowzorem postaci por. Czarka Adamskiego był nie kto inny ale por. Jan Żychoń. Ten as polskiego wywiadu na odcinku niemieckim był szefem Ekspozytury kolejno 4, 2 i 3 .Człowiek orkiestra żył lat 42, zginął pod Monte Casino. Całe swoje życie / nawet dzieciństwo / poświęcił dla Polski.
Poniżej jego życiorys zredagowany przez użytkowników  polskiej wikipedii :
 
Jako dwunastoletni chłopak uciekł do Legionów. Początkowo pełnił służbę pomocniczą, a w 1916 roku, trafił do kompanii szkolnej. Zwolniony ze służby z powodu stanu zdrowia, po roku ponownie znalazł się w Legionach, wkrótce internowany został przez Austriaków.
W 1919 roku odkomenderowany został do dyspozycji Oddziału II Sztabu Generalnego WP. Uczestniczył w wojnie polsko-bolszewickiej i w trzecim powstaniu śląskim.
W 1924 był porucznikiem (starszeństwo z 1 czerwca 1919 i 482 lokata) w 45 Pułku Piechoty Strzelców Kresowych. W tym samym roku otrzymał przydział do Oddziału II Szt.Gen WP, a w trzy lata później rozpoczął samodzielną działalność wywiadowczą na terenie Wolnego Miasta Gdańska pod przykrywką referenta w Generalnym Komisariacie RP. Nie figuruje w Roczniku Oficerskim z 1928 natomiast w Roczniku Oficerskim z 1932 widnieje, jako kapitan Sztabu Głównego WP ze starszeństwem z 1 stycznia 1927 i 59 lokatą w korpusie oficerów zawodowych piechoty.
 
Od stycznia 1930 r. przygotowywał nową placówkę wywiadu Ekspozyturę nr 3 w Bydgoszczy, która została przeniesiona z Poznania. Oficjalnie ekspozytura rozpoczęła swoją działalność z dniem 1 lipca 1930 r. Był organizatorem Akcji Wózek, polegającej na systematycznej kontroli przesyłek między Berlinem a Królewcem (w czasie przejazdu tranzytowego pociągów przez polskie Pomorze), co pozwalało na fotografowanie tajnych dokumentów a nawet przewożonych tą drogą prototypów broni i sprzętu wojskowego.
Raporty Żychonia cieszyły się dużym uznaniem, natomiast jego zachowanie - m.in. publiczne występowanie w mundurze, nadużywanie alkoholu, wywołało negatywne komentarze i budziło niechęć kolegów z Referatu (Wydziału) Wschód.
 
We wrześniu 1939 r. niezmiernie ważne było dla Abwehry przechwycenie dokumentacji II Oddziału Sztabu Głównego Wojska Polskiego. Gdy w marcu 1939 r. Wehrmacht wkraczał do Czech i Moraw, wywiadowi czechosłowackiemu udało się mimo zaskoczenia przerzucić drogą lotniczą swoje dokumenty do Anglii. We wrześniu 1939 admirał Wilhelm Canaris postanowił działać bardziej skutecznie: stworzone zostały kilkunastoosobowe komanda oficerów Abwehry, które wszędzie tam, gdzie były zlokalizowane przez Niemców placówki Oddziału II przydzielone były do wojsk pierwszej linii, w celu odnalezienia i przejęcia wszelkich dokumentów, będących w zainteresowaniu kontrwywiadu Rzeszy. Na czele głównej grupy stał major Oskar Reile - szef rezydentury Abwehry w Wolnym Mieście Gdańsku - odpowiednika III Ekspozytury II Oddziału po stronie niemieckiej.
 
W Bydgoszczy taka grupa błyskawicznie zajęła pomieszczenia III Ekspozytury II Oddziału, kierowanej przez Jana Żychonia. Nie znaleziono tam ani kartki papieru, nie mówiąc o dokumentach. Jedynie na biurku samego szefa leżała wizytówka Jana Żychonia .
W Warszawie było podobnie. Gdy w dniu kapitulacji stolicy, 28 września, grupa Abwehry wdarła się do siedziby II Oddziału na placu Piłsudskiego, po rozpruciu około stu szaf pancernych znalazła jedynie bezwartościowe jawne materiały niemieckie – księgi adresowe, rozkłady jazdy, książki telefoniczne, wycinki z prasy, niewypełnione druki i kwestionariusze Wehrmachtu.
 
Jednakże członek grupy specjalnej Abwehry, kpt. Bulang, "podczas dłuższego spaceru" (według relacji Reilego) zawędrował na teren Fortu Legionów przy ul. Zakroczymskiej, gdzie odnalazł archiwum III Ekspozytury Oddziału II - teczki placówki mjr. Żychonia. Żychoń ewakuował bowiem wprawdzie archiwum ekspozytury z Bydgoszczy do Warszawy, ale ani nie ewakuował go dalej, ani nie dopilnował osobiście zniszczenia dokumentacji.
 
Odnalezionymi dokumentami zapełniono sześć ciężarówek. Po wstępnej selekcji i analizie przetransportowano archiwalia do odpowiednich placówek analitycznych w Niemczech. Wkrótce też zaczęły się aresztowania wykrytych tą drogą agentów wywiadu polskiego, śledztwa i procesy kończące się z reguły wyrokami śmierci przez ścięcie toporem. Analiza dokumentów pozwoliła też Niemcom ustalić słabe punkty własnego kontrwywiadu, zweryfikować i udoskonalić istniejące procedury, co umożliwiało Abwehrze stosowanie systemów trudniejszych do przeniknięcia dla aliantów.
 
Szef wywiadu SD, Walter Schellenberg wspominał, że zaraz po powrocie z Warszawy – gdzie był z Hitlerem na defiladzie zwycięstwa, przez dwie doby w Berlinie analizował dokumenty polskiego wywiadu, stwierdzając, że ilość i jakość zdobytych przez II Oddział materiałów, dotyczących zwłaszcza produkcji zbrojeniowej Rzeszy, była zdumiewająca. W konsekwencji natychmiast udał się do Zagłębia Ruhry, by zbadać i usprawnić procedury tajności produkcji wojskowej. Przez prawie dwa miesiące na miejscu, Schellenberg modyfikował służby kontrwywiadowcze, rozbudowywał sieć kontrwywiadowczą obejmującą setki fabryk pracujących dla armii. Wykorzystując teczki z Fortu Legionów aresztowano wówczas szesnastu współpracowników wywiadu polskiego, z których jeden, szef produkcji dział w jednej z fabryk, Polak z pochodzenia, zdołał – jak ustalono w toku śledztwa – przekazać do Polski "półtora kufra tajnych dokumentów". W chwili aresztowania był na spotkaniu z oficerem reprezentującym powstałą już w Warszawie konspirację wojskową (SZP).
Na podstawie archiwaliów II Oddziału szybko zidentyfikowano agentów wywiadu polskiego. Ponad sto osób usytuowanych w newralgicznych punktach III Rzeszy, stanęło przed niemieckimi sądami wojennymi i zostało straconych przez ścięcie toporem.
Aresztowano i stracono m.in. Paulinę Tyszewską, wieloletnią sekretarkę i kochankę wysokiego oficera Abwehry w Gdańsku. Dokumenty z Fortu Legionów umożliwiły też Abwehrze ujawnienie, że ich cenny współpracownik, niemiecki celnik, stanowiący ważny punkt utrzymywania łączności z agentami niemieckimi w Polsce, chwalony za sprawność, był w rzeczywistości agentem II Oddziału.
 
Archiwalia, o których zniszczeniu zapomniano (?) doprowadziły do zdemaskowania również przez niemiecki kontrwywiad agenta w samej centrali Abwehry w Berlinie, podpułkownika Günthera Rudloffa, którego zwerbował jeszcze major Jerzy Sosnowski. Aresztowany Rudloff popełnił samobójstwo.
Beneficjentem odkrycia w Forcie Legionów okazał się Oscar Reile. Dzięki tym dokumentom został uwolniony z wszelkich zarzutów i podejrzeń o niedbalstwo, powstałych na tle licznych wpadek agentów niemieckich w Polsce, przez niego zwerbowanych - dokumenty wskazały prawdziwe źródła przecieków. Po upadku Francji w czerwcu 1940 r. Reile został mianowany szefem Abwehry w Paryżu.
 
Żychoń, pojawił się w Paryżu we wrześniu 1939, jeszcze przed przyjazdem tam generała Władysława Sikorskiego. Z polecenia generała miano go wykluczyć z działań na czas całej wojny. Został obarczony odpowiedzialnością za katastrofę podporządkowanej mu siatki wywiadu w III Rzeszy. Interweniowali jednak Francuzi (Żychoń miał osobiste powiązania z admirałem Darlanem), pozostały bowiem resztki polskiej siatki wywiadowczej w Niemczech zajmującej się Kriegsmarine, co było w zainteresowaniu szefa admiralicji francuskiej i ludzie, z którymi kontakt osobisty miał wyłącznie Żychoń. W styczniu 1940 roku przekazany został do dyspozycji francuskiego wywiadu morskiego, dostarczał mu informacje od agentów pozostawionych w Niemczech. Jednym z nich był cywilny urzędnik Oberkommando der Kriegsmarine Heinrich Katlewski ps. Viktor. Żychoń zyskał zaufanie generała Władysława Sikorskiego przedstawiając perspektywy rozprawy z przeciwnikami politycznymi Sikorskiego w Oddziale II.
 
W chwili upadku Francji Żychoń dostał od Francuzów do dyspozycji statek, przybył do Wielkiej Brytanii i uzyskał z kolei opiekę brytyjską. W konsekwencji Żychoń, deklarując osobistą lojalność polityczną wobec Sikorskiego został mianowany szefem Referatu Zachód Wydziału Wywiadu Sztabu Naczelnego Wodza.
 
Po śmierci gen. Sikorskiego kpt. Jerzy Niezbrzycki i kpt. Tadeusz Nowiński wysunęli przeciw szeregowi podkomendnych Żychonia zarzuty z pogranicza współpracy z Abwehrą. Przeciw Żychoniowi powtórzono wysuwane jeszcze przed wojną oskarżenia o uleganie niemieckim inspiracjom m.in. w sprawie rotmistrza Jerzego Sosnowskiego, a nawet działalność na rzecz Abwehry (w tym w związku z pozostawionymi w Warszawie aktami ekspozytury). Sąd wojskowy Polskich Sił Zbrojnych nie zakwestionował przedstawionych zarzutów ograniczając się do funkcji rozjemcy. W konsekwencji, w połowie lutego 1944 roku Jan Żychoń zrezygnował ze stanowiska.
 
Następnie zgłosił się do służby liniowej, gdzie mianowany został zastępcą dowódcy 13 Batalionu Strzelców "Rysiów" w 5 Wileńskiej Brygadzie Piechoty (5 KDP, II KP). Zginął w trakcie bitwy pod Monte Cassino.
 

PS. Cieniem na całej przedwojennej EKSPOZYTURZE, kładzie sie jadnak ta wpadka z archiwami II Odz. Sztabu Generalengo. Jak i przedstawiona tutaj kiedyś, historia polskiego złota z zasobów przedwojennego Skarbu Państwa. Ale widocznie tak musiało być ...

http://vantomas.salon24.pl/141864,42-lata-tylko-dla-polski
Etykietowanie:

1 komentarz

avatar użytkownika Maryla

1. w uzupełnieniu

warto przeczytać: http://www.dzp.wp.mil.pl/plik/file/WYSTAWY/WiK_II_RP.pdf

 

[PDF] Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej, issue: 08-09 / 2004 ...
Szef bydgoskiej ekspozytury wywiadu mjr Jan Henryk Żychoń 31 sierpnia ....
kowski, por. Jan Wojciech Goprowski, por. Hubert Wiese, por. ...
http://www.ceeol.com/aspx/getdocument.aspx?logid=5&id=3...

 

Jan Żychoń
kolejno szef Ekspozytur 4, 2 i 3

 

 

 

http://www.caw.wp.mil.pl/biuletyn/b28/b28_4.pdf

 

[PDF] Czarnecka Regina.indd
podpisany przez p.o. szefa Sztabu Generalnego WP gen. por. Władysława .....
Ekspozytura Nr 3 w Bydgoszczy – szef mjr Jan Żychoń. Podlegały ...
http://www.caw.wp.mil.pl/biuletyn/b28/b28_4.pdf -

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl