Sejm to nie fabryka (rekontra)

avatar użytkownika Redakcja BM24
Luty 2008.
 
 „Im mniej Sejm będzie przyjmował bezsensownych projektów tym lepiej” - przekonywał w TVN24 szef klubu Platformy Obywatelskiej Zbigniew Chlebowski. „Nie powinniśmy się prześcigać w uchwalaniu ustaw. Liczy się jakość, a nie ilość”.
Szef klubu zapewniał, że rząd i Sejm pracują dobrze. I nie jest prawdą, że do parlamentu trafiło zbyt mało projektów ustaw –
Liczy się jakość, nie ilość. Sejm to nie fabryka
 
– mówił przewodniczący klubu PO Zbigniew Chlebowski z okazji 100 dni parlamentu.
 
Polityk PO przypomniał, że w przyjętym przez rząd planie prac legislacyjnych na pierwsze półrocze 2008 roku znalazło się 120 projektów ustaw.
Z kolei poseł Dolniak podkreślił, że Platforma nie chce zalewać Sejmu fragmentarycznymi, kilkuartykułowymi nowelami, "zaśmiecać procesu legislacyjnego", jak to robiła poprzednia koalicja.
Stefan Niesiołowski podkreślał, że sucha statystyka do niczego nie prowadzi.
„… ustawy powinny przede wszystkim rozwiązywać problemy społeczne czy ekonomiczne”.
 
Niesiołowski przypomniał również, że w Sejmie pracuje komisja "Przyjazne państwo", która walczy z biurokracją i absurdalnymi przepisami.
 
 
Lipiec 2008.

Sejm zatkany bublami – czytam w gazecie.
Janusz Palikot zapowiadał, że do końca czerwca zmieni przynajmniej sto ustaw, które utrudniają nam życie. 
 
Nie udało się znowelizować żadnej.
 
Sejmowa komisja "Przyjazne państwo" ruszyła na początku stycznia. Jej przewodniczący Janusz Palikot z PO obiecywał, że do końca czerwca z przynajmniej stu ustaw usunie przepisy, które utrudniają życie Polakom. Na razie nie ma żadnej.
 
Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski obiecuje, że w sierpniu, po wakacjach parlamentarnych "machina z ustawami Palikota powinna ruszyć".
 
 
Listopad 2009.
 
Tak lenią się posłowie – donosi Dziennik.
 
 „Żałosny obraz pracowitości polskiego parlamentu. W ciągu dwóch lat posłowie przyjęli zaledwie 464 ustawy, choć do Sejmu trafiło aż 871 projektów. Leni się także rząd. Rada Ministrów powinna zaakceptować aż 125 ustaw, a do tej pory przyjęła tylko 30. W dodatku były to mało ważne projekty.
 
Najważniejsze wciąż czekają w kolejce.
 
Leni się przede wszystkim rząd –chciałobu się podpowiedzieć dziennkarzowi.  I leni się Platforma Obywatelska. To powinien być główny przekaz artykułu w gazecie.
To PO i współkoalicjant decydują o tym,  co się dzieje z projektami ustaw, które z nich trafiają pod obrady sejmu, a które są blokowane.  To rząd decyduje jakie są priorytety prac sejmowych.
Żałosny obraz pracowitości polskiego parlamentu – pisze Dziennik. A dlaczego nie napisze, żałosny efekt dwóch lat rządzenia koalicji PO – PSL ?  
 
I jeszcze jedno przypomnienie - kto pamięta wielką akcję PO - przyspieszenie przygotowywania i uchwalania  ustaw?   Zdaje się miało być sto ustaw na …. Platforma chciała uchwalić rekordową ilość ustaw? Niestety nie mogę odszukać w sieci szczegółów tej słynne akcji. Kto podsumuje dwa lata rządów PO ?
Sejm to nie fabryka, a rząd to nie lodziarnia.
http://rekontra.salon24.pl/136226,sejm-to-nie-fabryka
Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz