Żeby nie szukać - Chlebowski - Sobiesiak
MarkD, czw., 08/10/2009 - 08:35
"Z tobą na 90 procent, Rysiu, że załatwimy. Tam walczę, nie jest łatwo" - zapewniał Zbigniew Chlebowski biznesmena, który naciskał na przygotowanie korzystnej dla firm hazardowych ustawy. Ich rozmowy nagrali agenci CBA. Z zapisów wynika, że obaj panowie są w wyjątkowo zażyłych stosunkach.
Powiązania biznesmena Ryszarda Sobiesiaka, współwłaściciela sieci
Casino Polonia i właściciela firmy
hazardowej Golden Play, ze Zbigniewem Chlebowskim i Mirosławem Drzewieckim wyszły na jaw w lipcu 2008 - twierdzi "Rzeczpospolita".
Wtedy Centralne Biuro Antykorupcyjne nagrało tę oto rozmowę:
Ryszard Sobiesiak: Cześć Zbyszek.
Zbigniew Chlebowski: Cześć Rysiek.
R.S.: Co tam? Jesteś na Dolnym Śląsku?
Z.Ch.: Tak, prawdziwą wojnę stoczyłem w czwartek...
R.S.: No coś tam słyszałem, z Mirkiem rozmawiałem, udało się coś, myślisz?
Z.Ch.: W ogóle to wyprostowałem, wiesz, nie chcę mówić przez ten... [...]
R.S.: A powiedz umówiłbyś tego... bo ja będę w Warszawie. Mirek ma mnie umówić tam w Warszawie z kimś. Więc w Warszawie też na pewno będę jeden dzień.
Z.Ch.: A kiedy będziesz?
R.S.: No właśnie nie wiem. To od niego zależy, bo jutro mam dzwonić do niego, żeby mu przypomnieć. Weź jeszcze z nim pogadaj, jak będziesz się z nim widział, bo ja tam z nim dość długo rozmawiałem przedwczoraj, tłumaczyłem to...
Z.Ch.: Oni w ogóle... Powiem ci tak między nami: ani Grześ, ani Miro, znaczy się ja sam prowadzę rozmowy [niezrozumiale]. Oni dzwonią do mnie, że pełne wsparcie i wszystko...
R.S.:... a nie dają znaku...
Z.Ch.: Nie dają wsparcia. W poprzedniej rozmowie ja go prawie przekonałem do takich rzeczy, że wiesz... on ze mną gadał śmiesznie, bo ja mówię, gdybyście wydali odmowną decyzję, to ja rozumiem, ale...
R.S.: Wstrzymali, my wszystko zrobiliśmy, a oni...
Z.Ch.:... postępowanie...
R.S.: Ale pierwsze, co zrobili, to zrobili też niezgodnie z prawem
, tylko kłóć się z nimi, jak się możesz kłócić z nimi. Nie będziemy teraz gadać. Powiedz Zbyszku, prosiłbym cię tak jak byś... ja do Mirka dzisiaj będę w takim razie dzwonił. Na domowy do niego zadzwonię i jutro rano mu przypomnę. Niech on się wychyli wreszcie, bo ja zrozumiałem, że on też rozmawiał tam...
----------
25 sierpnia Ryszard Sobiesiak znów rozmawia ze Zbigniewem Chlebowskim. Trzy dni później biznesmen spotka się z wicepremierem i szefem MSWiA Grzegorzem Schetyną.
Ryszard Sobiesiak: No wiem, no k..., no przecież, no ja chciałem się, chciałem właśnie zapytać, co tam, jest jakaś szansa? No bo wiesz, k..., daj spokój, mam nadzieję, że tam ze mną już będzie wszystko w porządku, nie?
Zbigniew Chlebowski: Z tobą na... na dziewięćdziesiąt procent, Rysiu, że załatwimy. Tam walczę, nie jest łatwo, tak ci powiem.
R.S.: To są k... tak, ja wiem. Ale byś wykorzystał do tego, k..., Mirka i... i... tego drugiego, nie?
Z.Ch.: A z nim nie gadam, to powiem ci szczerze, Rysiu, że tak, bo wiesz...
----------
10 marca 2009 roku Ryszard Sobiesiak dzwoni do ministra sportu Mirosława Drzewieckiego. Padają mocne słowa o ministrze finansów. Biznesmen mówi: "ten idiota podpisał rozporządzenie, które kładzie hazard na łopatki". Dzwoni też do Zbigniewa Chlebowskiego.
Ryszard Sobiesiak: Grześka zarazić tą sprawą, bo oni rozpierd...
Zbigniew Chlebowski: Ja ci powiem szczerze Rysiu... ja już nie mam siły sam walczyć z tym wszystkim... jak by Grzegorz, Mirek trochę pomogli mi... przecież wiesz, biegam z tym sam... blokuję tę sprawę dopłat od roku... to wyłącznie moja zasługa.
----------
5 maja były pracownik resortu finansów
Sławomir Sykucki zawiadamia Ryszarda Sobiesiaka, że dopłaty od hazardu zaczną jednak obowiązywać o 1 stycznia 2010 roku. Sobiesiak komentuje: "Przecież te ch... mówili, że jest odłożona". 17 maja Sobiesiak rozmawia przez telefon
z Janem Koskiem, lobbystą i wiceprezesem Związku Pracodawców Prowadzących Gry Losowe i Zakłady Wzajemne:
Jan Kosek: Oni to zblokują?
Ryszard Sobiesiak: On (Chlebowski) mówi tak. Opierd...em go za to, że mówił co innego, że przynajmniej pół roku spokoju.
Centralne Biuro Antykorupcyjne do polityków PO trafiło jak po nitce do kłębka. Sprawdzało, czy dwaj biznesmeni z Dolnego Śląska - Ryszard Sobiesiak i Jan Kosek - próbują wprowadzić do ustawy
o grach liczbowych korzystne dla swoich firm
hazardowych zapisy. Agenci założyli im podsłuchy telefoniczne. I wtedy okazało się, że obaj byli w stałym kontakcie
ze Zbigniewem Chlebowskim i Mirosławem Drzewieckim - donosi "Rzeczpospolita".
"Na 90 procent, Rysiu, że załatwimy. Tam walczę, nie jest łatwo" - zapewniał Sobiesiaka Chlebowski, szef klubu PO i przewodniczący sejmowej komisji finansów publicznych. "Biegam z tym sam, blokuję sprawę tych dopłat od roku. To wyłącznie moja zasługa" - dodawał innym razem.
O jakie dopłaty chodzi? To dodatkowe daniny, jakie na firmy zajmujące się hazardem miała nałożyć znowelizowana ustawa. Do budżetu miało w ten sposób wpłynąć 469 milionów złotych, przeznaczone na przygotowania do Euro 2012.
Minister sportu
Mirosław Drzewiecki też miał swój udział w tej sprawie. Jak podaje "Rzeczpospolita", w maju 2009 roku napisał do wiceministra finansów odpowiedzialnego za ustawę hazardową, że w związku ze zmianą planów inwestycji na Euro 2012, nie będzie potrzebował pieniędzy
z dopłat. Rząd wykreślił więc ten zapis z projektu nowelizacji.
Co ciekawe, odrębnym wątkiem w śledztwie jest sprawa możliwego przecieku z kancelarii premiera. 12 sierpnia 2009 roku CBA powiadomiło Donalda Tuska o aferze, prosząc o zachowanie najwyższej ostrożności przy informowaniu osób trzecich o śledztwie. Dwa tygodnie później podsłuchiwani biznesmeni już wiedzą, że Centralne Biuro Antykorupcyjne się do nich dobiera. Zrywają kontakty.
--------------------------------------
PS.. Dziś chciałem znaleźć fragment dot.tego że Sobiesiak&Co "Wszystko zrobili", zajęło mi to trochę czasu. Stąd ta notka. Źródło: http://www.frazpc.pl/b/245704
Powiązania biznesmena Ryszarda Sobiesiaka, współwłaściciela sieci
Casino Polonia i właściciela firmy
hazardowej Golden Play, ze Zbigniewem Chlebowskim i Mirosławem Drzewieckim wyszły na jaw w lipcu 2008 - twierdzi "Rzeczpospolita".
Wtedy Centralne Biuro Antykorupcyjne nagrało tę oto rozmowę:
Ryszard Sobiesiak: Cześć Zbyszek.
Zbigniew Chlebowski: Cześć Rysiek.
R.S.: Co tam? Jesteś na Dolnym Śląsku?
Z.Ch.: Tak, prawdziwą wojnę stoczyłem w czwartek...
R.S.: No coś tam słyszałem, z Mirkiem rozmawiałem, udało się coś, myślisz?
Z.Ch.: W ogóle to wyprostowałem, wiesz, nie chcę mówić przez ten... [...]
R.S.: A powiedz umówiłbyś tego... bo ja będę w Warszawie. Mirek ma mnie umówić tam w Warszawie z kimś. Więc w Warszawie też na pewno będę jeden dzień.
Z.Ch.: A kiedy będziesz?
R.S.: No właśnie nie wiem. To od niego zależy, bo jutro mam dzwonić do niego, żeby mu przypomnieć. Weź jeszcze z nim pogadaj, jak będziesz się z nim widział, bo ja tam z nim dość długo rozmawiałem przedwczoraj, tłumaczyłem to...
Z.Ch.: Oni w ogóle... Powiem ci tak między nami: ani Grześ, ani Miro, znaczy się ja sam prowadzę rozmowy [niezrozumiale]. Oni dzwonią do mnie, że pełne wsparcie i wszystko...
R.S.:... a nie dają znaku...
Z.Ch.: Nie dają wsparcia. W poprzedniej rozmowie ja go prawie przekonałem do takich rzeczy, że wiesz... on ze mną gadał śmiesznie, bo ja mówię, gdybyście wydali odmowną decyzję, to ja rozumiem, ale...
R.S.: Wstrzymali, my wszystko zrobiliśmy, a oni...
Z.Ch.:... postępowanie...
R.S.: Ale pierwsze, co zrobili, to zrobili też niezgodnie z prawem
, tylko kłóć się z nimi, jak się możesz kłócić z nimi. Nie będziemy teraz gadać. Powiedz Zbyszku, prosiłbym cię tak jak byś... ja do Mirka dzisiaj będę w takim razie dzwonił. Na domowy do niego zadzwonię i jutro rano mu przypomnę. Niech on się wychyli wreszcie, bo ja zrozumiałem, że on też rozmawiał tam...
----------
25 sierpnia Ryszard Sobiesiak znów rozmawia ze Zbigniewem Chlebowskim. Trzy dni później biznesmen spotka się z wicepremierem i szefem MSWiA Grzegorzem Schetyną.
Ryszard Sobiesiak: No wiem, no k..., no przecież, no ja chciałem się, chciałem właśnie zapytać, co tam, jest jakaś szansa? No bo wiesz, k..., daj spokój, mam nadzieję, że tam ze mną już będzie wszystko w porządku, nie?
Zbigniew Chlebowski: Z tobą na... na dziewięćdziesiąt procent, Rysiu, że załatwimy. Tam walczę, nie jest łatwo, tak ci powiem.
R.S.: To są k... tak, ja wiem. Ale byś wykorzystał do tego, k..., Mirka i... i... tego drugiego, nie?
Z.Ch.: A z nim nie gadam, to powiem ci szczerze, Rysiu, że tak, bo wiesz...
----------
10 marca 2009 roku Ryszard Sobiesiak dzwoni do ministra sportu Mirosława Drzewieckiego. Padają mocne słowa o ministrze finansów. Biznesmen mówi: "ten idiota podpisał rozporządzenie, które kładzie hazard na łopatki". Dzwoni też do Zbigniewa Chlebowskiego.
Ryszard Sobiesiak: Grześka zarazić tą sprawą, bo oni rozpierd...
Zbigniew Chlebowski: Ja ci powiem szczerze Rysiu... ja już nie mam siły sam walczyć z tym wszystkim... jak by Grzegorz, Mirek trochę pomogli mi... przecież wiesz, biegam z tym sam... blokuję tę sprawę dopłat od roku... to wyłącznie moja zasługa.
----------
5 maja były pracownik resortu finansów
Sławomir Sykucki zawiadamia Ryszarda Sobiesiaka, że dopłaty od hazardu zaczną jednak obowiązywać o 1 stycznia 2010 roku. Sobiesiak komentuje: "Przecież te ch... mówili, że jest odłożona". 17 maja Sobiesiak rozmawia przez telefon
z Janem Koskiem, lobbystą i wiceprezesem Związku Pracodawców Prowadzących Gry Losowe i Zakłady Wzajemne:
Jan Kosek: Oni to zblokują?
Ryszard Sobiesiak: On (Chlebowski) mówi tak. Opierd...em go za to, że mówił co innego, że przynajmniej pół roku spokoju.
Centralne Biuro Antykorupcyjne do polityków PO trafiło jak po nitce do kłębka. Sprawdzało, czy dwaj biznesmeni z Dolnego Śląska - Ryszard Sobiesiak i Jan Kosek - próbują wprowadzić do ustawy
o grach liczbowych korzystne dla swoich firm
hazardowych zapisy. Agenci założyli im podsłuchy telefoniczne. I wtedy okazało się, że obaj byli w stałym kontakcie
ze Zbigniewem Chlebowskim i Mirosławem Drzewieckim - donosi "Rzeczpospolita".
"Na 90 procent, Rysiu, że załatwimy. Tam walczę, nie jest łatwo" - zapewniał Sobiesiaka Chlebowski, szef klubu PO i przewodniczący sejmowej komisji finansów publicznych. "Biegam z tym sam, blokuję sprawę tych dopłat od roku. To wyłącznie moja zasługa" - dodawał innym razem.
O jakie dopłaty chodzi? To dodatkowe daniny, jakie na firmy zajmujące się hazardem miała nałożyć znowelizowana ustawa. Do budżetu miało w ten sposób wpłynąć 469 milionów złotych, przeznaczone na przygotowania do Euro 2012.
Minister sportu
Mirosław Drzewiecki też miał swój udział w tej sprawie. Jak podaje "Rzeczpospolita", w maju 2009 roku napisał do wiceministra finansów odpowiedzialnego za ustawę hazardową, że w związku ze zmianą planów inwestycji na Euro 2012, nie będzie potrzebował pieniędzy
z dopłat. Rząd wykreślił więc ten zapis z projektu nowelizacji.
Co ciekawe, odrębnym wątkiem w śledztwie jest sprawa możliwego przecieku z kancelarii premiera. 12 sierpnia 2009 roku CBA powiadomiło Donalda Tuska o aferze, prosząc o zachowanie najwyższej ostrożności przy informowaniu osób trzecich o śledztwie. Dwa tygodnie później podsłuchiwani biznesmeni już wiedzą, że Centralne Biuro Antykorupcyjne się do nich dobiera. Zrywają kontakty.
--------------------------------------
PS.. Dziś chciałem znaleźć fragment dot.tego że Sobiesiak&Co "Wszystko zrobili", zajęło mi to trochę czasu. Stąd ta notka. Źródło: http://www.frazpc.pl/b/245704
- MarkD - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
2 komentarze
1. ONI "zrobili wszystko"...
Selka
2. oni "zrobili wszystko"..
Miała to wyjaśnić komisja.