Anna Walentynowicz nagrodzona
Działaczka Solidarności została uhonorowana nagrodą im. Pawła Włodkowica przez Rzecznika Praw Obywatelskich
Nagrodę przyznawaną "za odwagę w występowaniu w obronie podstawowych wartości i prawd nawet wbrew zdaniu i poglądom większości" przyznał Rzecznik Praw Obywatelskich, Janusz Kochanowski.
W 1984 roku na Anna Walentynowicz znak protestu po śmierci ks. Jerzego Popiełuszki zwróciła wszystkie otrzymane krzyże zasługi. W 2006 roku została odznaczona przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Orderem Orła Białego.
Nagroda im. Włodkowica zostanie wręczona tradycyjnie 10 grudnia - w dniu uchwalenia Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka - na Zamku Królewskim w Warszawie.
Paweł Włodkowic (1370-1435) był uczonym, pisarzem religijnym i politycznym, obrońcą interesów Polski w sporach z Krzyżakami. Był rektorem Akademii Krakowskiej w latach 1414-1415. Brał udział w soborze w Konstancji (1414-1418).
W 1950 roku Walentynowicz rozpoczęła pracę w Stoczni Gdańskiej jako spawacz i operator urządzeń dźwigowych. 9 sierpnia 1980 roku została bezprawnie zwolniona z pracy, pięć miesięcy przed przejściem na emeryturę. Jej zwolnienie przyczyniło się do rozpoczęcia strajku w stoczni 14 sierpnia 1980 roku, który doprowadził do powstania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność". Walentynowicz została członkinią Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Stoczni Gdańskiej.
Odeszła ze związku jeszcze w latach 80., krytykując ówczesne kierownictwo związku skupione wokół Lecha Wałęsy. Istotą sporu stały się podejrzenia wobec Wałęsy o współpracę z SB.
W lipcu 2006 roku gdański Instytut Pamięci Narodowej ujawnił, że Annę Walentynowicz w 1981 roku inwigilowało ponad 100 funkcjonariuszy i tajnych współpracowników SB, planowano m.in. jej otrucie.
Historia Walentynowicz stała się inspiracją dla niemieckiego reżysera Volkera Schloendorffa, który zrealizował dramat "Strajk", oparty na biografii działaczki. Zdjęcia do filmu kręcone były jesienią 2005 roku, głównie na terenie Stoczni Gdańskiej. Obraz wszedł na ekrany w 2007 roku. Sama Walentynowicz po obejrzeniu filmu Schloendorffa na specjalnym pokazie miała do niego wiele zastrzeżeń. Powiedziała m.in., że dzieło niemieckiego twórcy nie podoba się jej, ponieważ "przeinacza historyczne fakty".
W związku z przypadającymi w sierpniu tego roku 80 urodzinami Anny Walentynowicz społeczny komitet blogerów reprezentowany przez Elżbietę Schmidt i Małgorzatę Puternicką zamierzał zorganizować jej benefis z tej okazji. Przeprowadzono nawet zbiórkę pieniędzy na ten cel, do imprezy jednak nie doszło na skutek stanowczego sprzeciwu jubilatki.
http://www.rp.pl/artykul/10,349086.html
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. Czy...
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/