Przymiarki dla knebla dla ludzi zaczyna sie od eksperymentów na psach.

Zawsze musi być ktoś pierwszy aby medycyna ruszyła z kopyta. Cywilizacja,globalizacja,głupota :) Hau ! Hau ! Pozdrawiam.

Akurat tak się składa - że jestem przeciwny trzymaniu psów w miastach... U mnie w Koninie - jest psów - dużo, i duuużo obesranych chodników, i wyjących po nocach kundlaków...

ale chyba to nie oznacza, ze jestes za zakazem szczekania i mandatami? To jest niezgodne z natura - pies szczeka, bo ostrzega swojego pana o niebezpieczeństwie. TO LUDZIE SA NIEODPOWIEDZIALNI, NIE DBAJĄC O SWOJE ZWIERZETA. Mieszkałam w Warszawie - sprzatałam po swoim psie, mieszkam na wsi - tez sprzatam w swoim ogrodzie. Ale nigdy mi nie przyjdzie do głowy, aby zakazc ptakom śpiewać, kotom miauczeć, psom szczekać a ludziom mówić. Nawet, jak ludzie gadaja głupoty. Pozdrawiam

Jesteś w porządku? Na pewno nie! Bo twój pies szczeka. I powie ci to każdy urzędnik. ! ! !

Jakby takich jak ty było więcej - to by było ok... No ale w Koninie - większość właścicieli 4łapnych - to debile - wypuszczające np.amstafa bez smyczy i kagańca... No albo trzymające w bloku - na 40 metrach - wielkie psy- wilki,dogi... O tym że nie sprzątają po swoich pupilach - nawet nie wspomnę... Jak żyję - nie widziałem żeby JEDEN właściciel kundlaka w Koninie - po swoim pupilu posprzątał...

Co ma piernik do wiatraka ? Zupełnie piszesz nie na temat. Sranie,sprzątanie a szczekanie,czyli zakaz mowy,psiej mowy. Pozdrawiam.

zacząc od ustawienia pojemników na odchody, a straz miejska zamiast na babcie handlujace pietruszką , uczulic na talich, co nie sprzataja. To praca od podstaw - trzeba ludzi wpierw przyzwyczaić, a potem egzekwować. To nie psy sa winne - nakładanie mandatu za szczekanie 500,00 doprowadzi do porzucania psów. A co z mandatami dla emerytów? Będa ich wsadzac do kicia? Bo nie wyobrazam sobie, zeby taka Babcia czy Dziadek oddali to, co dla nich najcenniejsze - czesto jest to jedyna zywa istota, jaka im dotrzymuje towarzystwa. Wsadzac ich bedziemy, czy zajmowac mieszkania?

a co ma sranie do szczekania czyli mowy psiej?to tak samo jakby Tobie zabroniono gadać a pozwolono tylko srać,Waits lubie cie ale tu nie masz racji a sprzatanie powinno być obowiazkiewm tylko najpierw muszą być kosze na odpady a u mnie nawet zwyczajny kosz na smieci trudno znależć w parku czy na osiedlu.

Zamiast mandatu 500 funtów Angole kupują "narzędzie" do sprzątnięcia kupy psa do papierowej torebki i do śmietnika. CO stoi na przeszkodzie, żeby ZAMIAST robić z siebie ostatnich debili (zakazując szczekania! ludzie, trzymajcie mnie!) - straż miejska zajęła się tym problemem a nie - jak wyżej napisano - ganianiem z mandatami za babcią z pęczkiem pietruszki z działki? 1. ogłoszenie (na każdym rogu na tablicach, jak trzeba!), jak mówi przepis prawny; 2. poganianie za właścicielami psów i rozmowy ostrzegawcze; 3. EGZEKWOWANIE PRAWA - mandat i nie ma zmiłuj - jak nie zapłaci - sąd; jak nie ma kasy - roboty publiczne (zamiata SWOJĄ ulicę pod nadzorem przez 2 tygodnie :) Trudne? NIE! Dlaczego NIKT tego nie robi? Że rzucę Maleszką: "dobre pytanie..."