Wielkość i nędza w historii L.Wałęsy

avatar użytkownika basket
Etykietowanie:

5 komentarzy

avatar użytkownika basket

1. Pierwszy wpis na blogu

Rzepy pod tekstem prof A.Nowaka: " 1. Karol Pisze: 3 kwietnia 2009 o 23:07 Dziękuję za artykuł. Jest on mam nadzieję próbą sprowadzenia dyskusji na właściwe tory. Jak tak patrzę na reakcję możnych tego świata, na czele z premierem Donaldem Tuskiem, na książkę pana Pawła Zyzaka, to mam wrażenie, że śnię zły sen. To nie może być jawa!. Historyk rodem z Gdańska otarł się o czysty kafkowski absurd. Jest mi wstyd za premiera mojego kraju. Myślę, że ktoś musi nas przeprosić w imieniu cechu historyków za wypowiedzi absolwenta Wydziału Humanistycznego UG mgr Donalda Tuska. Nauczyciel historii - Kraków.

basket

avatar użytkownika MoherowyFighter

2. Artykuł prof. Nowaka mówi mi jedno.

To jest widać z premedytacją wynarodawianie Polaków, bo też scięcie godziny historii przy podniesieniu z wf-u oznacza, że Czynnikom Politycznym potrzebny jest mięśniak do fizycznej roboty a nie głęboki humanista. I to w dodatku czujący i myślący po Polsku. To się nazywa Kulturkampf. Tego inaczej nie da się wytłumaczyć, zaś, tzw. problemy finansowe, organizacyjne, kadrowe, lokalowe etc. etc. to jest wyłącznie alibii. Musi być chyba tak, że kiedyś wrócimy do tajnych kompletów, "bibuły" i znowu jak za zaborów będziemy kształtować w sobie romantycznego ducha. Ot, tak to jest, gdy społeczeństwo jest zbiorem przypadkowych jednostek. Zupełnie jak za czasów saskich, gdy ostatniemi stągwiami przepijano Ojczyznę.
avatar użytkownika Maryla

3. Jest mi wstyd za premiera mojego kraju

nie tylko temu Panu, wstydzimy sie za ten chamski poziom, jaki wprowadził "na salony" , za kreowanie fałszywych autorytetów, za to, ze nas "reprezentuje" czyli chodzi na kolanach przed swoimi sponsorami. Załosnie mały, sztuczny człowiek. pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika 1950.

4. "Wyspa"

Godzinę temu skończył się w TV film "Wyspa" z gatunku s-f. Kto widział,wie o co chodzi. Bohaterem filmu jest Lincoln Six-Echo, członek izolowanej społeczności, który - jak większość jego pobratymców - wierzy, że pobyt na "Wyspie" to przywilej, gdyż jest to jedyne na świecie miejsce wolne od zanieczyszczeń i skażeń. Pewnego dnia Lincoln Six-Echo odkrywa przerażającą prawdę - cała rzeczywistość w której żyje to starannie zaplanowane kłamstwo. Lincoln Six-Echo wraz z piękną Jordan Two-Delta decydują się na ucieczkę z kontrolowanego społeczeństwa do zewnętrznego świata, o którego istnieniu dotychczas nic nie wiedzieli... " http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=20813 ---------------------- Oglądałem go już wcześniej. Zwracam się do tych,którzy go widzieli. Czy nie widzicie tu pewnej analogii ? Zaczynamy żyć też pod takim dachem,mamy myśleć i robić co góra każe,jeżeli coś nam się nie podoba,jesteśmy likwidowani,może nie fizycznie,ale psychicznie.Wmawia się nam,że tylko tu i teraz jest nasze miejsce,chociaż na zewnątrz istnieje PRAWDA. Polecam ten film.Wart obejrzenia. .
avatar użytkownika Lancelot

5. Taka

Swego rodzaju Seksmisja połączona z Kingsizem ;) Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/