Wojna zaborcza jest głównym mechanizmem rozwoju Rosji i Niemiec

avatar użytkownika michael

*

W felietonie «EX LIBRIS WOJENNY» redaktor Marek Klecel [link] postawił tezę o tym, że wojna zaborcza jest głównym mechanizmem rozwoju Rosji. Otóż trzeba wyraźnie powiedzieć, że nie tylko Rosji. Zjawisko rozwoju przez grabież dotyczy nieomal całej Europy, której przeszłość, jak pamiętamy, jest historią imperiów kolonialnych i monarchii absolutnych. Epoka kolonializmu jest historyczną przestrzenią formowania totalitaryzmu, aż do przekształcenia się obu tych pojęć w synonimy, być może z dokładnością do mało istotnych szczegółów ich definicji.

Europejski kolonializm w miarę postępów nauki oraz przemian technicznych, technologicznych i wzbogacenia narzędzi arsenału wojennego rozwarstwił się i w połowie XX wieku podzielił się na kilka, z pozoru przeciwstawnych strumieni. Kryterium tego podziału jest sposób gry, albo inaczej mówiąc "technologia grabieży".
W każdym przypadku jednak grabież jest grabieżą, kolonializm jest kolonializmem. W każdym z tych przypadków "technologia grabieży" jest realizacją politycznej i ekonomicznej doktryny «gry o sumie zerowej», czyli aby coś zyskać - trzeba to komuś zabrać [link].

Po roku 1945 tak zwany Zachód porażony masakrą Drugiej Wojny Światowej porzucił technologię militarnego bandytyzmu, zamieniając ją na grabież metodami "wolnorynkowymi" wykorzystującymi przewagę kapitałową. Ten sposób rabunku jest prosty jak drut - zamiast zabierać siłą napadu wojskowego, zabierają siłą przewagi finansowej. Ta forma kradzieży cudzych aktywów realizowana jest wrogim przejęciem, ukrytym pod pozorem inwestycji kapitałowych.

Nie będę tu wnikał w szczegóły, ten sposób grabieży jest bardzo podobny do kupna albo prywatyzacji za 100 złotych przedsiębiorstwa, które na swoim bankowym koncie ma 2.000 złotych. Czyste złodziejstwo ukryte pozorem wolnorynkowej transakcji kapitałowej. 

Wypisz wymaluj program szokowej reformy gospodarczej Leszka Balcerowicza a faktycznie Jeffreya Sachsa, Davida Liptona inspirowanej i finansowanej pieniędzmi Georga Sorosa [link].

Niestety, taki był realny sens wizyty trzech europejskich "przywódców" na Ukrainie (Macron, Scholz i Draghi) z prostym przekazem:
"Jesteśmy po waszej stronie, gdy przegonicie Rosjan, to im więcej Oni zniszczą, tym większe będą nasze inwestycje kapitałowe na Ukrainie". Wtedy Donbas i Krym znowu będzie nasz - nie wasz - tak sobie mówią. W ten sposób dwa dzięcioły z dwóch stron łupią Ukrainę, jeden rosyjski drugi niemiecki. Tak wygląda pseudo liberalny, niby wolnorynkowy model grabieży uprawianej przez niemiecko rosyjski tandem. 

Mało kto uświadamia sobie istotę zadziwiającego wspólnictwa Rosji i Niemiec. Jest to stalinowska jedność i walka przeciwieństw. Feliks Koneczny zaliczył dwa państwa, Królestwo Prus i Rosję do jednej cywilizacji turańskiej, bardzo podobnej do formacji totalitarnej. Wspólnota cywilizacyjna jest realnym zjawiskiem historycznym trwającym konsekwentnie przez co najmniej trzysta lat, w których imperialny podbój i brutalne zniewolenie narodów był rzeczywistym mechanizmem rozwoju obu tych państw, często sformalizowanym w doktrynach strategii politycznych, realnej współpracy gospodarczej, politycznej, wojskowej oraz w konkretnych traktatach. Mogę zaryzykować taką tezę, że nawet wojny nie zakłócały ich wspólnych imperialnych interesów. 

Zauważmy, obaj cykliści, oba pedały tego niezwykle "praworządnego" tandemu imperialnych drani mają jedną wspólną bardzo ważną cechę aksjologiczną - absolutną obojętność, a może nawet pogardę do życia i śmierci obywateli kolonizowanych przez nich państw. Już nic nie wspominając o suwerennych prawach, interesach i aspiracjach obywateli tych krajów. 

Troska o zachowanie twarzy okrutnego mordercy, zabójcy tysięcy mieszkańców Ukrainy - jest ważniejsza od życia i śmierci tych ludzi. Co tych strasznych totalitarnych dzięciołów obchodzi życie i śmierć tysięcy ludzi, oni to w rzyci mają.

Czego Ruski nie zabije, to Niemiec wyje. *)

Przypis:
*) "wyje" - czas przyszły, liczba pojedyncza, trzecia osoba czasownika "wyjeść"

 

* * *

Dlatego trzeba zniszczyć «Wielką Ściemę» antypolskiego totalitaryzmu.

Nie akceptujemy żadnej totalitarnej opozycji,
wrogiej Polsce, polskiemu Państwu i polskiej racji stanu,
pełnej pogardy, kłamstwa i nienawiści.

Polsce jest potrzebna prawdziwa, uczciwa opozycja!

* * *

następny - poprzedni

19 komentarzy

avatar użytkownika michael

1. Uwaga! Rosyjska i niemiecka agresja są kompatybilne!

Uzupełniają się wzajemnie, nieomal w obiegu zamkniętym. 

Niemcy atakują Rosję pieniędzmi, w zamiarze wrogiego przejęcia ich aktywów niepieniężnych, korumpując ich rosyjskie elity i wymuszają rabunkową eksploatację ich rosyjskich zasobów surowcowych, które kupując po możliwie najniższych cenach, na granicy dumpingu, wzmacniają konkurencyjność własnej, niemieckiej gospodarki.

Rosja z kolei prowadząc rabunkową gospodarkę swoich zasobów surowcowych, przypominającą polski model polaryzacyjno-dyfuzyjny, przeznacza większość dostępnych środków pieniężnych rosyjskiego budżetu na inwestycje zbrojeniowe oraz korumpując niemieckie elity, przygotowuje się do napadu militarnego.

Niemcy rozwijają swoją gospodarkę prowadząc rabunkową eksploatację zasobów krajów w swojej strefie wpływów, pośrednio zbrojąc Rosję.

Rosja osiągając, zgodnie ze swoją analizą, odpowiedni poziom uzbrojenia, przystępuje do wojny celem realizacji swojej części cyklu grabieży.

To jest takie wahadło - Niemcy - Rosja - Niemcy - Rosja ....

avatar użytkownika michael

2. RF = FR

Lustrzane odbicie République Française = Federacja Rosyjska (Российская Федерация)

avatar użytkownika michael

3. Wojenne straty Rosji do 20 czerwca 2022 roku

avatar użytkownika Tymczasowy

4. Glownym

zrodlem rozwoju Rosji jest eksploatacja jej bogactw naturalnych. Takze eksport broni oraz ogromny rynek.
Oczywiscie, ekspansja terytorialna historycznie nalezy tez do kluczowych czynnikow.
Patrzac na "osiagnoiecia" gospodarcze Rosji, rece opadaja. Oni ciagle marnuja olbrzymie obszary ziemi, ktore zagarneli. Po co im wiecej? Ideologia zakloca powaznie ich mozliwosci racjonalnego myslenia.

avatar użytkownika michael

5. Problem Rosji polega na niedofinansowaniu bogactw naturalnych

Problem Rosji polega na potężnym niedoinwestowaniu całej infrastruktury przemysłu wydobywczego. Co z tego, że Rosja ma ogromne bogactwa, skoro są one pod głęboko pod ziemią, gdzieś w dalekiej Syberii, a gdy nawet zbudowane są kopalnie, to brak magazynów, zakładów przetwórczych, systemów transportowych - stan niedoinwestowania prowadzi do gospodarki rabunkowej - w ten sposób Rosja okrada sama siebie i to podwójnie, ponieważ totalna grabież jest źródłem demoralizacji prowadzącej do systemowej korupcji oraz przekształcenia rosyjskiej gospodarki w kleptokrację. Jedną z przyczyn jest budżet zbrojeń Federacji Rosyjskiej, monstrualny jak na realne możliwości jej gospodarki. 

Stąd się biorą mafie oligarchów i podobne zjawiska prowadzące do systemowej nieefektywności gospodarki. To jest zupełnie inny świat. Konkretne zjawiska takiej totalnej patologii i jej skutki są na ogół nieznane i niezrozumiałe poza Rosją,.Czasem pojawiają się w niektórych badaniach, ekspertyzach i opiniach mediów na Zachodzie - ale są to "strzępy meldunków". Świat o tym coś wie, rosyjska korupcja splata się z korupcją polityczną i finansową w systemach wymiany międzynarodowej, co stabilizuje układy tych patologii. 

Tworzy się międzynarodowy układ totalitaryzmu zorganizowanej grupy przestępczej, złożonej z ludzi interesu, świadomie i celowo posługującej się agenturami wpływu, realizującej plan zniszczenia systemów etycznych, społecznych i politycznych we wszystkich atakowanych państwach, dążącej do wrogiego przejęcia władzy politycznej, w stopniu umożliwiającym trwałą degenerację prawa państwowego, w sposób zapewniający tej grupie przejęcie kontroli nad gospodarkami, w celu długotrwałej pasożytniczej eksploatacji jej zasobów materialnych i ludzkich, pod ochroną prawa państwowego i międzynarodowego. Ten cel zorganizowana grupa przestępcza realizuje wszelkimi dostępnymi, nawet zbrodniczymi środkami  (10.08.2007), [link].

I wtedy jest wojna!

avatar użytkownika michael

6. NIELEGAŁY i LEGAŁY, ISKANDERY I TOCZKI

Królewiec a w nim niebezpieczny ruski temperament Wasilija Błochina uzbrojonego w te Iskandery, Toczki no i wreszcie te nielegały. To wszystko nic, najgroźniejsze są ich legały, czyli legalni wrogowie Polski, bezczelnie pełni pychy i pogardy, zasiadający w poselskich ławach i senatorskich fotelach, dyskutujący przed telewizyjnymi kamerami, szefujący politycznym ugrupowaniom - agentura wpływu, elity antypolskiej nienawiści i wprost kompradorskie służby europejskiego imperialnego kolonializmu. Wuwuzele niemieckiej i rosyjskiej czarnej propagandy.

Robią swoją antypolską robotę całkiem otwarcie, wręcz bezczelnie i niestety całkiem legalnie. Nie są to więc nielegałowie, lecz całkiem jawni legałowie. Tacy jak na przykład wspomniany wyżej Donald Tusk albo Radek Zdradek Sikorski lub taka Janina Ochojska, tak humanitarna, że aż do bólu antypolska. To, że teraz kłamią, prowokują, czasem jako satyryczna grupa śmiesznych tanich drani, czasem jako bardzo groźny Volkssturm polityczny, to być może jest koloryt wolności i demokracji, ale niestety bardzo niebezpieczny, ponieważ oni przecież walczą o władzę nad Polskim Państwem.

Czy oni rzeczywiście walczą o władzę?

Niestety nie. Oni w diupie mają wszelką władzę!!!
Oni w rzyci mają naszą Ojczyznę.
Oni walczą tylko o kolejną ratę wypłaty wynagrodzenia za rozp...olenie Polski.
Słowa już nie powiem o bezmyślnych durniach zwanych całkiem niesłusznie pożytecznymi. Oni nie są nikomu i dla nikogo pożyteczni. Oni są tylko użytecznymi narzędziami w pazurach naszych wrogów.
Dlatego są tylko i jedynie użytecznymi idiotami.

Ludzie, którzy jeszcze mają choć resztkę rozumu. Ludzie, wszyscy ludzie dobrej woli. Proszę, nie głosujcie ani na legaów ani na nielegałów, nie wspierajcie ich w ich walce o władzę.

Przecież oni kłamią.
Oni mówią, że walczą o władzę, ale biorą kasę za rozp... olenie Polski.

avatar użytkownika michael

7. Koloryt wolności i demokracji

Koloryt wolności i demokracji wcale nie jest niebezpieczny, a może być piękny i zarazem może być źródłem siły i motorem rozwoju, może być przestrzenią realizacji naszych aspiracji. Tak jest gdy ten koloryt rzeczywiście błyszczy barwami wolności i demokracji. 

Ale wtedy, gdy wszystko co wiąże się z wolnością i demokracją staje się kłamstwem, gdy jest wykorzystywane jako maska, jako osłona realnego antypolskiego totalitaryzmu, to wtedy niebezpiecznym staje się to oszustwo, to niebezpiecznym jest nadużycie polegające wykorzystaniu pojęcia wolności i demokracji jako osłony totalitarnego zniewolenia. 

Tak jak to robi państwo Federacji Rosyjskiej, która bezczelnie nazywa swój bandycki napad "demilitaryzacją i denazyfikacją" Ukrainy, a celem ich morderstw jest wyzwolenie i przywrócenie ruskiego miru. 

Dokładnie to samo robi polska totalitarna opozycja, identycznie walczy o wyzwolenie Polski z niewoli pisowskiego nazizmu, z tą drobną różnicą, że nie morduje. Tusk na razie planuje tylko denazyfikację i demilitaryzację Polski. Zresztą demilitaryzację konsekwentnie realizował przez osiem lat swojej władzy, tyle że metodami politycznymi. Przy okazji realizował także dezindustrializację Polski.

avatar użytkownika michael

8. Leszczyna

Jest osobą absolutnie niekompetentną, zupełnie nie rozumiejącą systemu finansowania państwowych funkcji, zadań i odpowiedzialności nawet małego państwa. Nic. Null. Nawet nie wie i nie rozumie tego co sama mówi. Nawet nie rozumie, że się po prostu ośmiesza.

I niestety dokładnie o to chodzi, taki jest cel wielkiej antypolskiej agentury, zadaniowanej przez rzeczywistych wrogów Państwa Polskiego. Najprostszym sposobem zniszczenia Polski jest przekazanie władzy idiotom. Oddanie władzy niekompetentnym głupcom gwarantuje rozwalenie Polski. Najzwyczajniej w świecie o to chodzi. By Polski wcale nie było.

Nemieckim i rosyjskim wrogom Polski interesuje tylko to, by pomiędzy Berlinem a Moskwą już nigdy żadnej Polski nie było. Polska przecież ich zdaniem jest państwem sezonowym, jest pokracznym bękartem traktatu wersalskiego. Głupota ludzi kategorii pani Leszczyny jest wręcz wspaniałą gwarancją skutecznego rozpieprzenia Polski.

Przecież przez osiem lat rządów ekipy Donalda Tuska akcja denazyfikacji i demilitaryzacji Polski przebiegała wręcz wspaniale. A tu masz! Taki pejzaż, taki piękny w końcu 2015 roku wpadł w jakieś nacjonalistyczne łapy którym marzy się piękna i sprawna Polska.
Guzik z pętelką!

Leszczyna jest nadzieją ostatecznego rozwiązania kwestii polskiej. Po Leszczynie nawet kamień na kamieniu się nie ostanie.

avatar użytkownika michael

9. Wojenne straty Rosji do 22 czerwca 2022 roku

avatar użytkownika michael

12. Ukraińska wicepremier Olga Stefaniszyna we łzach!

autor: Twitter

Tak ukraińska wicepremier zareagowała na decyzję przywódców UE [link].

avatar użytkownika michael

13. To jest polsli Krab ukryty gdzieś na Ukrainie

Zdjęcie

https://pbs.twimg.com/media/FVj9o6DWUAEQHEM?format=jpg

Mariusz Cielma
@MariuszCielma
Nie ma wątpliwości Krab, przekazany z zasobów polskiego wojska. Schowany gdzieś w UKR. Dodam, ambasador przy NATO T. Szatkowski pisał o "Integrated BMS", jeśli mają więc i zautomatyzowany system kierowania ogniem Topaz, mają na dziś the best narzędzia z dostaw zachodnich.
Przypis:
Cytuję za felietonem "W CIENIU WIELKIEGO MACRONA" (Smok Eustachy, Niepoprawni)

avatar użytkownika michael

14. I kto teraz jest po „złej stronie historii”?

Orzeczenie amerykańskiego Sądu Najwyższego pokazało, że Polska jest po właściwej stronie historii...

[link]

avatar użytkownika michael

15. Wojenne straty Rosji do 24 czerwca 2022 roku

avatar użytkownika michael

16. Trofim Łysenko w Poznaniu.

Wstęp - cytat I:
Teorie genetyczne Łysenki odrzucały prawa dziedziczności, przypisując nieograniczone możliwości przekształcania organizmów metodą zmian środowiskowych. Teorie te znalazły wyznawców wśród władz politycznych i zostały narzucone nauce radzieckiej metodami przymusu administracyjnego, któremu towarzyszyła scentralizowana kampania propagandowa. Teorie Łysenki zaaprobował Stalin, zaś naukowcom reprezentującym genetykę zabroniono dalszych prac. [Trofim Łysenko]

To co dzisiaj dzieje się w Poznaniu i w wielu innych polskich środowiskach naukowych, a także w praktykach opiniotwórczych elit dzieje się na wzór i podobieństwo cytowanej we wstępie bolszewickiej metody:

Cytat II:
«cancel culture» lub «call-out culture» to wyrażenie współczesne, używane w odniesieniu do formy ostracyzmu, w której ktoś jest wyrzucany z kręgów społecznych lub zawodowych – czy to w internecie, w mediach społecznościowych, czy osobiście. Mówi się, że ci, którzy podlegają temu ostracyzmowi, zostali „odwołani”. Wyrażenie „anulować kulturę” ma przeważnie negatywne konotacje i jest używane w debatach na temat wolności słowa i cenzury. Pojęcie kultury anulowania często dotyczy form bojkotu lub unikania osoby, która działała lub mówiła w niedopuszczalny sposób. (Wikipedia

Cytat III - Agnieszka Kołakowska "Polityczna poprawność a mentalność totalitarna".
Cytat fragmentu artykułu z 2004 roku:
«Obalenie komunizmu okazało się dla intelektualistów wyzwoleniem. Wielu z nich szybko zapomniało, że w ogóle było coś takiego, jak komunizm; z ulgą usunęli go ze świadomości i radośnie powrócili do swoich marksistowskich przekonań, rozkoszując się znów miłym poczuciem moralnej wyższości. Imperium sowieckie się zawaliło, komunizm upadł, komunistyczna ideologia się skompromitowała - a jednak na każdym kroku napotykamy apologie komunizmu i kazania na temat zła, jakie niesie ze sobą kapitalizm i "dziki", "niepohamowany" liberalizm ekonomiczny.
Co więcej, w każdej sferze życia i na każdym poziomie - nie tylko w dominujących postawach lecz także, w sposób coraz bardziej jaskrawy, w polityce rządów państw europejskich, a w szczególności Unii Europejskiej - widać tryumf ducha dogłębnie antyliberalnego, który mianem liberalnego się określa. Widać też niektóre z tendencji, jakimi odznaczały się dwudziestowieczne reżimy totalitarne: wprowadzanie w życie polityki opartej na ideologii, prowadzącej do skutków odwrotnych od rzekomo zamierzonych, przy jednoczesnym wzmocnieniu państwowego interwencjonizmu i rozrastającej się biurokracji. Jest jedna istotna różnica: nowa totalitarna mentalność jest głęboko antynaukowa; nie głosi nawet wiary w naukę lub w wiedzę. Opiera się na obskurantyzmie i na ignorancji; lansuje ją i pławi się w niej; pragnie "postępu" bez nauki.» 
Koniec cytatu.

To co robią współcześni akademiccy luminarze roku 2022 niczym nie różni się od scenariusza zebrań polskiej młodzieży komunistycznej zrzeszonej w studenckich organizacjach Związku Młodzieży Polskiej, która z hukiem wywalała na śmietnik polskich profesorów, którzy choć jednym słowem wyrazili krytyczne opinie o marksistowskiej nauce Trofima Łysenki, lub wyrazili nadzieję na polski udział w osiągnięciach cybernetyki, która jak wiadomo jest antykomunistyczną pseudonauką obecnie modną na Zachodzie. To były czasy komunistycznej ignorancji i obskurantyzmu komunistycznej władzy Bolesława Bieruta i Władysława Gomułki i późniejsze lata poprawności politycznej, o których pisała Agnieszka Kołakowska prawie dwadzieścia lat temu, oraz niestety są to jak najbardziej współczesne czasy lewackiego antynaukowego obłędu roku 2022.

Ignorancja i obskurantyzm panoszącej się komunistycznej cenzury, wykluczającej wszystko co jest przejawem samodzielnej, wolnej myśli. Głęboko antynaukowy nowy totalitarny obowiązek obskurantyzmu i ignorancji współczesnej administracji Ministerstwa Prawdy.
Pinxit.

avatar użytkownika michael

17. «KAŻDY CZŁOWIEK MUSI MYŚLEĆ TAK JAK JA»

«KAŻDY CZŁOWIEK MUSI MYŚLEĆ TAK JAK JA», jeśli jednak ktoś myśli inaczej, jest moim wrogiem i musi być wyeliminowany. Takie jest prawdziwe motto bolszewickiego obskurantyzmu

Niestety te koszmarne pseudofilozoficzne bzdury do dziś tkwią w ludzkiej podświadomości i nieomal mechanicznie odtwarzają zasady marksistowskiej dialektyki. Pół biedy z takimi prawami jak prawo przechodzenia przemian ilościowych w jakościowe, albo prawo jedności i walki przeciwieństw, ale dalsze uzupełnienia starej greckiej czy heglowskiej dialektyki o prawo narastającej walki klas, albo stalinowskie prawo nieuchronnego działania wroga wewnętrznego, których konsekwencją jest nakaz "mówienia jednym głosem" albo komunistyczna "jednolitofrontowość"...
Współczesna wściekła cancel culture jest tylko kolejnym wariantem tego samego bolszewickiego totalitaryzmu.

WNIOSEK:
Dlatego powinniśmy skupić naszą uwagę na zjawisku europejskiego albo nawet globalnego totalitaryzmu, wykluczającego wszelką oryginalną tożsamość...

avatar użytkownika michael

18. BOLSZEWIA

Nieodłączną właściwością wszelkiej bolszewii, zasadą definiującą komunizm jest złodziejstwo, kradzież i totalna grabież. Mafijna kleptokracja jest faktem To jest UKŁAD, który powtarza się z uporem maniaka we wszystkich wariantach władzy sprawowanej we wszystkich państwach, w których dostęp do rządzenia zdobywają komuniści. Aby można było sobie poradzić z tą komunistyczną zarazą, trzeba sobie dokładnie uświadomić czym ona rzeczywiście jest, Dlatego od lat wielu proponuję "współczesną definicję komunizmu". Niestety, ludzie czytają i nie reagują, mimo, że wszelkie tradycyjne definicje komunizmu, nawet te najbardziej "naukowe" po prostu wprowadzają w błąd, są wręcz produktem bolszewickiej dezinformacji.

Dlatego proszę spojrzeć na jeden z wariantów definicji i przystąpić do rozmowy.

«DEFINICJA WSPÓŁCZESNEGO KOMUNIZMU»

Współczesny komunizm jest totalitaryzmem zorganizowanej grupy przestępczej, złożonej z ludzi interesu, świadomie i celowo posługującej się agenturą wpływu, realizującej plan zniszczenia systemów etycznych, społecznych i politycznych we wszystkich atakowanych państwach, dążąc do wrogiego przejęcia władzy politycznej, w stopniu umożliwiającym trwałą degenerację prawa państwowego, w sposób zapewniający tej grupie przejęcie kontroli nad gospodarką, w celu długotrwałej pasożytniczej eksploatacji jej zasobów materialnych i ludzkich, pod ochroną prawa państwowego i międzynarodowego. Ten cel zorganizowana grupa przestępcza realizuje wszelkimi dostępnymi, nawet zbrodniczymi środkami.

(10.08.2007)

Pierwowzór tej definicji powstał bardzo dawno temu. Jej powstanie wynika z mojego przekonania o tym, że wielkie światowe badactwo akademickie nie wierzy w to, że wszelkie znane nauce próby zrozumienia czym faktycznie jest komunizm - to matactwo.

Komunizm nie jest ideologią ani ustrojem politycznym sowieckiego państwa, nie jest także żadnym marksizmem ani filozofią szkoły frankfurckiej. Nic z tych rzeczy. To tylko maskująca prawdę dezinformacja, która jest bardzo ważnym narzędziem komunizmu, nigdy nie jest jego treścią ani żadną właściwością definiującą to paskudne zjawisko. Komunizm jest po prostu zbrodniczą formacją, która osiąga swoje bandyckie cele umyślnie i ze zbrodniczym wyrachowaniem maskując i ukrywając swoje zamiary, a także swoje strategiczne cele.

Bandyta używa maski tylko po to, aby nie być rozpoznanym, aby ukryć albo choć utrudnić identyfikację. Taka jest strategia działania wszelkich znanych przyrodzie drapieżników i pasożytów. Ich celem jest wielkie żarcie, grabież i bezczelne oraz w miarę możliwości bezkarne złodziejstwo. A ideologia?

Komunizmowi jest naprawdę wszystko jedno czy okryją się maską marksizmu, gender albo ochroną klimatu. Maska jest nieważna. Ważne jest to, co robią.
Zajumać Naftoport?
Bardzo chętnie, byle tylko nikt o tym nie wiedział.

avatar użytkownika michael

19. To nie jest śmieszne

To jednak nie jest śmieszne, to jest metoda Josepha Goebbelsa, która zapewniła nazistowskiej partii Adolfa Hitlera (NSDAP) wygranie wyborów w 1932 roku. Pisałem o tym w felietonie «Oszukana demokracja. Dlaczego PiS przegrał wybory w 2007 roku?» opublikowanym 21 lutego 2008, 20:24 w Salon24.pl [link], a który później skopiowałem w roku 2021 [link]. Metoda tego oszustwa wyborczego została dopracowana przez Piotra Tymochowicza i szefa spin doktorów Donalda Tuska w roku 2007, panią Natalię de Barbaro. 

Dźwignią tej metody było hasło:

"Aby zrozumieć elektorat, musicie nauczyć się rozumieć debila"

Rzeczywiście idea takiej kampanii polega na znalezieniu nawet patologicznego i agresywnego środowiska rzędu kilkunastu procent wyborców, który stanie się narzędziem prowadzącym do wygrania wyborów parlamentarnych. W tym felietonie z 2007 roku zamieściłem fragmenty "Listu do kandydatki" autorstwa pani Natalii de Barbaro:

Po trzecie - zapomnij o większości wyborców. Jesteśmy przyzwyczajeni, że jeśli się kogoś do czegoś wybiera, to większością głosów. W wyborach parlamentarnych to jest nieprawda. O tym, że ktoś zostanie posłem czy posłanką decyduje mniejszość. Jeśli udałoby Ci się zdobyć głosy kilkunastu procent wyborców, Twój wynik będzie prawdopodobnie najlepszym wynikiem w okręgu. Sprawdź, ile procent wszystkich oddanych głosów dostali obecni posłowie (posłanki też?) w Twoim okręgu, a zobaczysz, że mam rację.
Co to dla Ciebie znaczy?
Cudowną obojętność na większość wyborców.

To jest źródło i przyczyna karier takich zjawisk jak Palikot, Petru, Jachira, Biedroń albo Hołownia. Ktoś stawia na użytecznych takich lub owakich, byle jakich, ekscentrycznych, pomylonych, byle tylko czymś charakterystycznych, zauważalnych i dlatego rozpoznawalnych, nawet z powodu chamskiego awanturnictwa agresywnych bojówek.