Unia Wolności Bis o nazwie Nowoczesna.pl z Balcerowiczem, Frasyniukiem i Olechowskim. Precz z komuną !

avatar użytkownika Maryla

Wszystko to już było.... To tak, jakby Miller chciał reaktywować PZPR , kolejny raz zmieniając nazwę. Musi być bardzo kiepsko z PO, że siły POstępu robia stary manewr z szykowaniem szalupy pod obcą banderą dla skompromitowanych polityków. Pompowanie medialne ruszyło pełną parą. Kolejna próba "i demokratów", którym zdechły wszystkie wczesniejsze Palikoty, Kwaśniewskie i Kalisze. Co ciekawe, odstawiają też Komorowskiego, przynajmniej deklaratywnie, dając poparcie "warunkowe".

Wałęsa ojcem chrzestnym UW - tak szykowano mord na Solidarności 1980.Fotki z Bolkiem.

 

Leszek Balcerowicz. Przewodniczący Unii Wolności w latach 1995–2000

 "Chciałbym, żeby Ryszard Petru stworzył partię nowoczesną, odwołującą się do wiedzy i praktyki. Pomogę mu z całą przyjemnością - zadeklarował w "Faktach po Faktach" Władysław Frasyniuk, były przewodniczący Unii Wolności."
Z wstępnych deklaracji wynika, że inicjatywę tworzyć mieliby Władysław Frasyniuk, prof. Leszek Balcerowicz i Andrzej Olechowski.

Mumia straszy zza grobu:

Znalezione obrazy dla zapytania Geremek Syryjczyk Petru Unia Wolności

Powstanie partia Leszka Balcerowicza? Ryszard Petru założył stowarzyszenie Nowoczesna.pl 

Założyliśmy stowarzyszenie i mam olbrzymi odzew w kraju. Jest w Polsce przestrzeń na ugrupowanie wolnorynkowe - powiedział w poniedziałkowym wywiadzie radiowym Ryszard Petru, przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich.
Przyznał, że współpracuje z prof. Leszkiem Balcerowiczem oraz byłym posłem Władysławem Frasyniukiem. - To musi być grupa ludzi, którzy naprawdę szczerze uważają, że sprawy idą zbyt wolno w pewnym kierunku. Generalnie chodzi o grupę ludzi, która nie akceptuje polityki ciepłej wody w kranie - podkreślił Petru. Zadeklarował, że byłaby to partia o wolnorynkowym programie gospodarczym, liberalna, nastawiona na rozwiązywanie konkretnych problemów, zwłaszcza ludzi młodych i przedsiębiorców. Petru skrytykował obecną politykę koalicji rządowej, w której panuje bałagan i brak kompetencji."

Petru, Frasyniuk i Balcerowicz razem w stowarzyszeniu. Nowa siła polityczna? Ryszard Petru, przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich, założył stowarzyszenie Nowoczesna.pl. Jak podkreśla, jest to stowarzyszenie polityczno-społeczne, ale "na razie tylko stowarzyszenie".
Dodał, że nie można wykluczyć wariantu, że stowarzyszenie weźmie udział w wyborach parlamentarnych. - Nie wykluczam wariantu założenia partii. Założyliśmy stowarzyszenie i mam olbrzymi odzew w kraju. Jest w Polsce przestrzeń na ugrupowanie wolnorynkowe. Rozmawiam z Balcerowiczem i Frasyniukiem - dodał Petru na antenie radia RMF FM. Dla wielu Polaków, którzy kończą studia, kończą swoje szkoły i nie mają perspektywy, to albo wyjeżdżają, albo przynajmniej nie widzą, co w tym kraju mogliby sensownego zrobi. Chodzi bardziej o grupę ludzi - bo tu nie chodzi o pomysł czy pieniądze - tylko o to, żeby była sprawna grupa ludzi, która myśli podobnie - powiedział. - To nie jest przeciwko komuś. To wydaje mi się adresuje kwestię klasy politycznej. To nie chodzi przecież o premier Kopacz, to również jest premier Kaczyński, premier Miller - te osoby jakby zupełnie oderwały się od rzeczywistości. Nie widzą, w którym kierunku zmierza świat - dodał."

Polacy nie dali się nabrać na żadną nową kanapę ani partię jednej windy, ale siły POstępu nieustannie próbują.

 


Cały tekst: http://wyborcza.pl/

Jednoroczniak Ewa Kopacz przytuli wszystkich i cuda zrobi ...

"i Demokraci" bez lewicy z SLD. Kwaśniewski, Siwiec i ...

Co truchła polityczne mogą urodzić po 9 m-cach? Ruch na ...

A miało być tak pięknie... tym razem to nie biały koń, ale kot ...

Śmieszne podrygi przegranych Pomponów i spodziewane ...

Plan Sorosa i Sachsa 1989 r realizowany przez ...

Deżawi, czyli Lepper, Balcerowicz i Oscylator.

Oto demokracja tuskowa. Proces antykomor.pl na początku czerwca. 5 lat za żarty z władzy. Na Białorusi tylko 4 lata.

Szef SSS* prof. Aleksander Smolar prezes Fundacji Batorego szykuje grunt pod wybory. RAZEM. 

 

 

Druga ofensywa Strasznej Sitwy Smolara. Zima 2015-Wiosna 2016.




http://www.unia-wolnosci.pl/

W oświadczeniu majątkowym Ryszard Petru stwierdza, że w ciągu zaledwie dwóch miesięcy zarobił ponad milion złotych.

Oznacza to, że  w ubiegłym roku polityk zarobił na doradztwie biznesowym niemal 1,7 mln zł.

Prace wykonywałem w 2014 roku, a wynagrodzenie otrzymałem dopiero w roku 2015

— tłumaczy „Faktowi” sam zainteresowany.

Skąd ta zwłoka? Lider Nowoczesnej twierdzi, że jej przyczyną jest fakt, iż doradzał przy zawieraniu wielomilionowych kontraktów, a znaczna część wynagrodzenia za takie usługi jest wypłacana w postaci premii długo po zakończeniu pracy.

Jak relacjonuje „Fakt”, z oświadczenia majątkowego polityka wynika również, że Petru dzięki innym umowomzasiadaniu w radach nadzorczych zarobił 448 tys. zł.

130 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. i jeszcze raz....i hop sa sa !


Kwaśniewski: możemy zrobić koalicję PO-LiD... a kolejna, nieudana próba "wariantu budapesztańskiego"

TVN 24 jest medialnym patronem "słusznego protestu pielęgniarek" od

pierwszego dnia, kiedy pielęgniarki weszły do Kancelarii Premiera z

zamiarem wręczenia petycji, a weszły i nie wyszły, zajmując nielegalnie

pomieszczenie w instytucji państwowej.

Na bieżąco jesteśmy

informowani co godzina przez ogłuszonych dziennikarzy o cierpieniu i

poniżeniu, jakie spotyka protestujących ze strony rządu.

Wczoraj protestujący znów przerwali rozmowy, wysuwając kuriozalne roszczenia.

Liczyli na dzień dzisiejszy - "Wielka Manifestację Poparcia".

Według

zapowiedzi TVN 24 miało sie stawić kilka tysięcy "oszukanych" przez

PiS ze swoimi "słusznymi postulatami". Rozczarowani prezenterzy

informują, że" gorączkę rewolucji" ostudził deszcz.

Gazeta Krakowska , a za nią portal TVN 24 przynosi nam plany wspólnej POLiD

możemy zrobić koalicję PO-LiD...

... ALE PLATFORMA MUSI PRZESTAĆ MARZYĆ O PIS

Kwaśniewski chce do ONZ?
Fot. TVN24Kwaśniewski do ONZ?


Kwaśniewski wróży przyszłość PO-LiD


06 lipca 2007,

Możliwe jest, by po najbliższych wyborach wyborach
powstała koalicja PO-LiD. Ale politycy PO muszą najpierw przestać marzyć
o związku z PiS - uważa Aleksander Kwaśniewski.

- Dziwię się, że jeszcze nie wyleczyli
się z tych marzeń - mówi były prezydent. Jak dodaje, jest w stanie sobie
wyobrazić polityków LiD w rządzie kierowanym przez Jana Rokitę. - W
polityce wszystko jest możliwe. Nie wiem, czy może wyobrazić sobie to
Rokita, ale to polityk inteligentny i posiadający instynkt państwowy.
Powinien uznać, że współpraca z centrolewicą jest lepsza dla kraju niż
współpraca z PiS.

Kwaśniewski widzi szanse porozumienia w programie przyszłej
koalicji w takich sprawach jak legalizacja związków homoseksualnych i
liberalizacja ustawy antyaborcyjnej. – Zawsze możliwy jest kompromis.
Obie strony mogą z czegoś zrezygnować. LiD jest i będzie ugrupowaniem
zdolnym do zawierania kompromisów - twierdzi.

Choć były prezydent ocenia, że na pełne zrównanie w prawach
związków homoseksualnych z heteroseksualnymi jest w Polsce jeszcze za
wcześnie, to ma na myśli głównie porozumienie z PO w zakresie możliwości
adopcji dzieci. - Osobiście jestem w stanie wyobrazić sobie parę
homoseksualną, która wychowuje dziecko lepiej niż niejedno sakramentalne
małżeństwo, ale moim zdaniem nie dojrzeliśmy jeszcze do pełnego
równouprawnienia związków gejów czy lesbijek z tradycyjnymi małżeństwami
- powiedział. Zaznaczył, że centrolewica będzie stanowczo
przeciwstawiać się wszelkim przejawom dyskryminacji i homofobii. -
Obywatelami Polski są także geje i lesbijki. Mają prawo czuć się dobrze w
swoim kraju i mieć możliwość legalizowania swoich związków - podkreśla.

Odnosząc się do liberalizacji ustawy antyaborcyjnej, Kwaśniewski
podkreśla, że LiD nie będzie udawać, że nie widzi kwitnącego podziemia
aborcyjnego i godzić się na ograniczanie kobiet w ich prawach. - Jednak
polityczny postulat liberalizacji ustawy to dopiero koniec pewnej drogi.
Jej początkiem jest przyjęcie do wiadomości, że dla żadnej kobiety
aborcja nie jest przyjemnością. Jest dramatem! I trzeba zastanowić się,
co zrobić, by aborcji nie było. Co zrobić, by w Polsce była lepsza
edukacja seksualna i lepsza dostępność środków antykoncepcyjnych? Co
zrobić, by młody człowiek potrafił zapytać partnerkę, czy jest
zabezpieczona? Kto ma go tego nauczyć? Dom? Szkoła? Organizacja
pozarządowa? Żeby aborcja nie była w Polsce problemem, trzeba najpierw
poważnie odpowiedzieć sobie na te pytania - ocenia.

http://www.tvn24.pl/12690,1513198,0,1,wiadomosc.html

 

"Kampania Komorowskiego w stagnacji"

"Kampania Komorowskiego w stagnacji"

- Apel Bronisława Komorowskiego o
rozstrzygnięcie wyborów w pierwszej turze był apelem na polaryzowanie
sceny między...
czytaj dalej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Wojciech Kozlowski

2. Nowy prezydent

to i nowa parta - pod sentymenty nowego prezydenta ;)

Wojciech Kozlowski

avatar użytkownika Maryla

3. czar pamięci i niepamięci :)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. RAJD PETRU PO MEDIACH


Ryszard Petru tworzy partię? "Nie wykluczam, decyzja w ciągu 3-4 tygodni"

Ryszard Petru tworzy partię? "Nie wykluczam, decyzja w ciągu 3-4 tygodni"
O swych politycznych planach Ryszard Petru mówił w "Faktach po Faktach".
zobacz więcej »
W Polsce nie myślimy, jak rozwiązywać problemy. Pojawiło się hasło
„Polacy potrzebują godności”. Godności nie daje pierwszy maja, tylko
dobra płaca. A skąd bierze się dobra płaca? Ona będzie wtedy kiedy my w
Polsce będziemy tworzyć rzeczy, które mają wartość dodaną. O tym nie ma
debaty - podkreślił.

Petru stwierdził, że nie chce klasyfikować
się, czy należy do „Polski liberalnej”, czy „Polski solidarnej”. - Ja
mam inny podział: na tych, którzy chcą zarabiać i w związku z tym, żeby
ten tort do podziału był większy i na tych, którzy mówią tylko jak
wydawać - powiedział.

Z tym porównaniem nie zgodził się prof. Jan
Hartman. - Każda partia polityczna ma jakiś program gospodarczy. To nie
jest tak, że lewica zajmuje się wydawaniem, a liberałowie tym, jak
państwo ma zarabiać. Cieszę się, że powstają formacje liberalne, które
też są potrzebne na scenie politycznej. Potrzebna jest równowaga
polityczna. Potrzebne jest przejęcie sceny politycznej przez organizacje
racjonalne odznaczające się kulturą konstytucyjną, kulturą dyskusji
politycznej - stwierdził.

Prof. Hartman uważa, że powstanie stowarzyszenia ma nawiązać do
tradycji Unii Wolności. Zareagował na to Petru. - To jest inny świat,
jest rok 2015. Są zupełnie inne tematy - ocenił przewodniczący
Stowarzyszenia Ekonomistów Polskich.

- W Polsce mamy dominację
poglądów etatystycznych. W Polsce nie ma wizji, dokąd zmierzamy.
Potrzeba czegoś takiego,  jak odświeżenie modernizacyjne. Musimy być
państwem bogatym. Musimy zmniejszać różnice między Polską A a Polską B,
poprzez dawanie szansy osobom mieszkającym w małych miejscowościach -
powiedział Petru.

Inicjatywa ma szansę zaistnieć?

Według sondażu przeprowadzonego przez Millward Brown dla "Faktów TVN" i TVN24"
dla 41 proc. badanych pojawienie się NowoczesnejPL jest obojętne, 18
proc. nie słyszało o tej inicjatywie albo nie potrafi określić swojego
stosunku wobec niej, 17 proc. jest zaciekawionych, 8 proc. –
znudzonych, 7 proc. – niechętnych. Reakcją 6 proc. jest nadzieja, 3
proc. – obrzydzenie, a zaledwie 1 proc. – ekscytacja.

Powstanie nowa partia? "Idea jest taka, żeby to nie było przeciwko komuś, ale w sprawie"
Ryszard Petru,
przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich zastanawia się nad
utworzeniem nowego ugrupowania. W radiowej Jedynce tłumaczył, iż "idea
jest taka, żeby to nie było przeciwko komuś, ale w sprawie”.


Petru: Nowa partia? Decyzja w okolicy II tury wyborów


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. jak Palikot? Polacy mają sie pogodzic, że nie ma Polski?

Petru: Polska ma szansę stać się Niemcami Europy Środkowo-Wschodniej


- Nasi politycy myślą kategoriami lat 90. Są mentalnie w innej epoce
- powiedział w rozmowie z tygodnikiem "Wprost" Ryszard Petru,
który założył stowarzyszenie Nowoczesna.pl. Według zapowiedzi ma ono być wstępem do "wolnorynkowej partii".



Kwaśniewski: Ogórek w dziwnym teatrze występujeWideoKwaśniewski: Ogórek w dziwnym teatrze występuje
Myślę, że te
wybory są dosyć dziwne. Z jednej strony mamy bardzo silnego kandydata
jakim jest urzędujący prezydent. Z drugiej strony prawie wszystkie
partie polityczne postanowiły wystawić polityków mniej znanych, może
poza Januszem Palikotem i..

Sondaż: PO 34 proc., PiS 30 proc. PSL i SLD poza Sejmem
TNS Polska
przeprowadził dla „Wiadomości” TVP1 sondaż poparcia dla partii
politycznych. Platforma Obywatelska z poparciem 34 proc. prowadzi, a na
Prawo i Sprawiedliwość wspólnie z Polską Razem i Solidarną Polską
wskazało 30 proc....

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. Profesorowie apelują o

Profesorowie apelują o jedność lewicy. Powstanie nowa formacja

Profesorowie apelują o jedność lewicy. Powstanie nowa formacja

O jedność lewicy, wspólny start w wyborach parlamentarnych i
wspólny program zaapelowali we wspólnym liście profesorowie:...
czytaj dalej »

Magdalena Środa, Jan Hartman, Kazimierz Kik i Genowefa Grabowska. Zapowiedzieli budowę nowej formacji "Wolność i Równość".

"Polska stanęła przed groźbą całkowitego
zdominowania życia publicznego i politycznego przez środowiska
prawicowe, w tym również te skrajne (...) Słabość polskiej lewicy
stanowi jeden z przejawów tej niebezpiecznej dla Polski sytuacji" -
piszą w liście rozdanym dziennikarzom w Sejmie.

W liście informują, że po spotkaniach "z udziałem znanych polityczek i
polityków" zdecydowano o utworzeniu ruchu "Wolność i Równość".
Konferencja, podczas której ma być powołany ruch, odbędzie się w piątek.

Napieralski: w nowym otwarciu nie ma miejsca dla Leszka Millera

Napieralski: w nowym otwarciu nie ma miejsca dla Leszka Millera

- Wynik wyborów pokazuje, że trzeba zbudować lewicę od nowa.
Jeśli Leszek Miller odejdzie, to uda się to zrobić również z...
czytaj dalej »


„Apel Kwaśniewskiego jest oczywisty. Może uruchomi część obrażonych wyborców lewicy”






– Wydaje mi się, że wszyscy ludzie, którzy pamiętają czasy rządów Kaczyńskiego, Macierewicza i... 

PSL poparło Bronisława Komorowskiego w drugiej turze wyborów prezydenckich



(fot. PAP/Radek Pietruszka/Jacek Turczyk)


– Apelujemy do naszych sympatyków, członków i wyborców o poparcie Bronisława Komorowskiego....


No i wspieraja - Petru pierwszy


Bronisław Komorowski zapowiedział, że nie weźmie udziału w debacie
prezydenckiej zaproponowanej przez Pawła Kukiza. Kandydat Ruchu
Obywatelskiego na rzecz JOW, który zdobył trzeci wynik w niedzielnych
wyborach, zaproponował poprowadzenie debaty prezydenckiej między
Komorowskim i Dudą. Kandydat PiS we wtorek zgodził się na uczestnictwo w
takim spotkaniu.




Bronisław Komorowski nie weźmie udziału w debacie prezydenckiej zaproponowanej przez Kukiza


Prezydent RP poinformował, że kieruje do Marszałka Senatu postanowienie o zarządzeniu ogólnokrajowego referendum
Prezydent RP poinformował, że kieruje do Marszałka Senatu postanowienie o zarządzeniu ogólnokrajowego referendum
http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wydarzenia/art,3257,wniosek-o-zarzad...




Lewica na nowo

Lewica na nowo

Lewica próbuje się reaktywować i tworzy Ruch
Wolność i Równość - a w nim i politycy i profesorowie. Nad programem
jeszcze...
czytaj dalej »



Nowa partia Razem: "Frustrację, która przyjmuje niefortunną twarz Kukiza, można zagospodarować merytorycznie"

Chcemy odpowiadać na ten sam gniew, na
który odpowiada Kukiz, ale w sposób, który realnie rozwiązuje problemy -
tłumaczyli w TOK FM Marcelina Zawisza i Maciej Konieczny z nowej partii
Razem.

"Walczymy o równość i demokrację. Stoimy po
stronie większości. Inna polityka jest możliwa!" - przekonują na swoim
profilu na Facebooku członkowie partii Razem. Przed blisko dwoma
tygodniami przyjęli deklarację programową.
Powstaje nowa lewicowa partia. Razem, bo tak brzmi jej nazwa, zbiera na razie członków, ale w internecie udostępnia już zarys swojego programu. By móc zarejestrować formację, potrzeba będzie 1000 podpisów z poparciem.

Wśród inicjatorów powstania Razem są osoby znane dotychczas z działalności w innych partiach i organizacjach lewicowych: Partii Zieloni, Polskiej Partii Socjalistycznej czy Młodych Socjalistów. Animatorkami i animatorami partii w regionach są np. Justyna Samolińska, była dziennikarka "Dziennika Trybuna" (mazowieckie), Marcelina Zawisza, kandydująca w zeszłym roku do Europarlamentu z ramienia Partii Zieloni (śląskie) czy Mateusz Mirys, członek władz krajowych Młodych Socjalistów i również kandydat do PE (łódzkie). W grupie inicjatywnej znaleźli się również znani m.in. z tych łamów redaktorzy lewica.pl: Bartosz Nowaczyk i Waldemar Chamala. - W ciągu kilku pierwszych dni zgłosiło się do nas ponad 250 osób, w tym wiele, które angażuje się politycznie po raz pierwszy - powiedział lewica.pl Maciej Konieczny, kolejny ze współtwórców partii.

Partia powstała na bazie apelu "Razem damy radę", w którym przedstawiciele różnych grup i środowisk lewicowych, zwracali się do sił polskiej lewicy społecznej o współdziałanie i wystawienie jednej listy wyborczej w jesiennych wyborach parlamentarnych. W zeszłym tygodniu ruszyła strona internetowa razemdamyrade.com, na której znaleźć można zarys programu ugrupowania. Znajdują się w nim m.in. postulaty opodatkowania najbogatszych i wielkich korporacji, likwidacji umów śmieciowych, państwowego budownictwa mieszkań na wynajem, zmniejszenia przywilejów rządzących, aktywnej polityki gospodarczej państwa oraz zawetowania negocjowanego przez UE i USA porozumienia handlowego TTIP.

- Mamy już za sobą pierwsze spotkania Razem w Warszawie i Łodzi. Niebawem ruszają Poznań, Kraków, Wrocław, Katowice, Rzeszów, Gdańsk i Bielsko-Biała - powiedział lewica.pl Konieczny.

Inicjatorzy liczą, że szybko zbiorą wymagane 1000 podpisów. A w najśmielszych scenariuszach wyrażają nadzieję, że może jeszcze 1 Maja tego roku uda im się zorganizować pierwszy kongres nowego ugrupowania.





Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. Tylko u nas Gowin:


- Referendum w sprawie JOW-ów przeprowadzane we wrześniu, tuż przed
wyborami parlamentarnymi, napędzi gigantyczne poparcie dla Pawła Kukiza.
Jarosław Gowin, Polska Razem, Zjednoczona Prawica:
Platforma Obywatelska znalazła się w pułapce, dlatego, że zarówno
postulat likwidacji finansowania partii z budżetu, jak i wprowadzenie
ordynacji większościowej musiały wywołać furię ze strony liderów PO.
Referendum w sprawie JOW-ów przeprowadzane we wrześniu, tuż przed
wyborami parlamentarnymi, napędzi gigantyczne poparcie dla Pawła Kukiza.
Moim zdaniem jeśli do tego referendum rzeczywiście dojdzie, to dzięki
niemu Paweł Kukiz wprowadzi do Sejmu więcej posłów niż Platforma
Obywatelska. Wczoraj Andrzej Olechowski ujawnił, że nawet słynna akcja
"4xTAK", która zapewniła PO tak dużą popularność w pierwszej połowie lat
dwutysięcznych obliczona była tylko na zwrócenie uwagi opinii
publicznej na ugrupowanie. Natomiast liderom PO nawet wówczas przez myśl
nie przeszło, żeby zrealizować te postulaty. Myślę, że w równie
wyrachowany sposób liderzy PO podejdą do sprawy referendum.

Skąd u Pana przekonanie o furii polityków PO?


Obserwuję na korytarzach sejmowych gigantyczne napięcie, które pojawiło
się wewnątrz PO. Korytarze sejmowe huczą też od plotek o bardzo ostrym
konflikcie między Ewą Kopacz a Bronisławem Komorowskim, o tym, że Ewa
Kopacz uzależniła dalsze finansowanie kampanii prezydenckiej od zmiany
sztabu. Widać, że w PO pojawia się nastrój paniki.

Do czego może to Pana zdaniem doprowadzić? Czy ten konflikt może spowodować rozłam w partii rządzącej?


Jeżeli Bronisław Komorowski przegra w II turze, to moim zdaniem w PO
rozegra się gigantyczna, wewnętrzna bitwa o miejsca na listach. Jeżeli
prezydent wyjdzie obronną ręką, to przedłuży to nadzieje PO na dobry
wynik w wyborach parlamentarnych. Jednakże myślę, że tak czy inaczej
po wyborach parlamentarnych stery władzy przejdą w ręce koalicji
Zjednoczonej Prawicy i Pawła Kukiza.


Prof. Zybertowicz: Czy za słowami Olechowskiego stoi środowisko,
które chce „pomóc” Platformie odejść na ubocze polityki?

„W tajnych służbach i wojsku czymś
naturalnym jest ćwiczenie trudnych operacji. Olechowski powiedział, że
właśnie takie ćwiczenia przeprowadziła Platforma, w okresie, gdy szła po
władzę”.
Z tym wiążą się jakieś zagrożenia?

Kluczowe będzie podejmowanie decyzji, z kim współpracować. Należy się liczyć z tym, że do niego zgłoszą się, oferując poparcie różne pieniądze i różne środowiska – np. związane z biznesem i grupami wywodzącymi się z tajnych służb. One będą chciały uzyskać wpływ na nową formację, która może się stać nawet czymś więcej niż tylko języczkiem u wagi w polskiej polityce. Może się okazać, że po wyborach parlamentarnych to formacja Kukiza określi pole manewru koalicyjnego.

Dla PiS to dobra wiadomość? Będzie miał sojusznika?

Dla PiSu sukces Kukiza to dobra i zła wiadomość. Dobra jest taka, że formacja Kukiza może być partnerem koalicyjnym dla PiSu. Jednak z drugiej strony oznacza to, że nawet odsłonięcie w najbliższych miesiącach prawdziwej skali degradacji państwa, liczny głębokich patologii, cynicznej natury Platformy Obywatelskiej, przy obecności Kukiza w grze nie da szansy PiSowi na samodzielne rządzenie. Różni, także zakulisowi gracze będą sobie z tego zdawać sprawę. Pytaniem zasadnym jest więc, czy pieniądze i kontakty, które będą płynąć do środowiska Kukiza, pomogą mu czy też stanie się on ofiarą własnego nieoczekiwanego sukcesu? On sam i osoby z jego środowiska mogą zostać uwikłane w wątpliwie powiązania. To może sprawić, że nie będzie w stanie wykorzystać rewelacyjnego wyniku uzyskanego 10 maja.

Rozmawiał Stanisław Żaryn

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. TRUDNO UWIERZYĆ W WYBORCZY CUD NAD WISŁĄ : A. Ścios

(...)
http://bezdekretu.blogspot.co.uk/2015/05/trudno-uwierzyc-w-wyborczy-cud-...

Ogłoszenie, że P. Kukiz uzyskał ponad 20 procent głosów oraz przeświadczenie, jakoby walka o jego elektorat miała zdecydować o ostatecznym wyniku wyborów, zdominowało niemal całą uwagę środowiska opozycji i już ukierunkowało jej działania. „Wolne media” ochoczo uczestniczą w tej inscenizacji, a niektórzy z publicystów okrzyknęli nawet, że „Paweł Kukiz jest najważniejszą osobą w Polsce w maju 2015 roku. To on może zdecydować kto zostanie prezydentem”. Główny bohater umiejętnie podgrzewa te emocje i unikając jednoznacznych deklaracji poparcia (co umyka uwadze opozycji), kreuje ów elektorat na wyborczy „język u wagi”.
Pozwolę sobie wyrazić zarys spiskowej teorii i zapytam – jak zareaguje PiS, gdy wynik B. Komorowskiego w II turze zostanie powiększony o udział w owych 20 procentach Kukiza? Czy i jak wykaże oszustwo wyborcze, jeśli część tego elektoratu okaże się zwolennikami polityka Platformy? Ta ilość (ponad 3 miliony) głosów może stanowić najważniejszy „rezerwuar zapasowy” lokatora Belwederu. Niezwykle łatwy do użycia i zagospodarowania, ponieważ bajkowe opowieści o „przepływie elektoratu” skutecznie stłumią głosy nazbyt podejrzliwych obserwatorów.
Gdyby opozycja potrafiła zweryfikować oficjalne wyniki i udzieliła rzetelnej odpowiedzi na pytanie – ile osób naprawdę głosowało na Kukiza i jaki jest wynik I tury, wiedziałaby, czy i o co toczyć walkę. Zdając się na werdykt PKW i wchodząc w pułapki sondażowe, wydaje się uczestniczyć w grze, na którą nie ma najmniejszego wpływu.
Z tym zaniechaniem wiąże się kolejne. Nie słychać bowiem zapowiedzi reakcji na ewentualne fałszerstwa podczas II tury wyborów. Nie wiemy, jak zachowa się wówczas PiS i jakie kroki podejmie. Nie znamy żadnego „planu awaryjnego” na wypadek takiego scenariusza. Zapowiedzi kierowania spraw do prokuratury bądź mnożenie sądowych protestów wyborczych, można włożyć między bajki. Jeśli żaden z ponad półtora tysiąca protestów z roku 2014 nie spowodował unieważnienia wyborów, tylko człowiek złej woli lub kompletny ignorant mógłby pokładać nadzieję w takich rozwiązaniach.
Można zatem przyjąć, że ogarnięta zwycięskim amokiem opozycja nie zdecyduje się na wyrażenie czytelnego komunikatu – jeśli wybory zostaną sfałszowane, uznamy je za nieważne, wezwiemy do ulicznych protestów i obywatelskiego nieposłuszeństwa. Będziemy zabiegać o nagłośnienie fałszerstw na arenie międzynarodowej i odmówimy jakiejkolwiek współpracy z uzurpatorem w Pałacu Prezydenckim.
Być może nawet taka zapowiedź nie zniechęciłaby reżimu do „kreowania” wyniku wyborczego. Tworzyłaby jednak całkowicie inny, bliższy realiom III RP klimat, dawała gwarancje wyborcom uczestniczącym w II turze i wytyczała wyraźną granicę wiary w „zdobycze demokracji”.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

9. Sondaż: PiS wygrywa z PO

Sondaż: PiS wygrywa z PO

Na partię Jarosława Kaczyńskiego chce zagłosować 32 proc. badanych, a na PO - 24 proc., a partie startujące pod sztandarami Kukiza i Balcerowicza odpowiednio 18 i 11 proc. Jest wysoce prawdopodobne, że wyborcy wyrugowaliby z parlamentu PSL (4 proc. głosów) i SLD (2 proc.).

Symulacja Sejmu według JOW: PO wprowadza ponad 300 posłów!

Jak
wyglądałby polski parlament, gdyby weszli do niego posłowie wybrani w
systemie jednomandatowych okręgów wyborczych (JOW), czego domaga się
Paweł Kukiz?Dziennikarze do symulacji wykorzystali wyniki wyborów parlamentarnych z 2011 roku. Platforma Obywatelska zdobyła wówczas 39 proc. głosów, PiS – około 30 proc., Ruch Palikota wziął 10 proc., a PSL i SLD po mniej więcej 8 proc. Gdyby Polskę podzielić na 460 okręgów, z których na Wiejską dostawałby się tylko jeden poseł, który zdobył największą liczbę głosów, podział mandatów w ławach poselskich wyglądałby zupełnie inaczej niż procentowe wyniki wyborów.

Jak podaje tygodnik „Polityka”, według systemu JOW, Platforma wprowadziłby do Sejmu 306 posłów, PiS – 151, PSL – 3, a SLD – 0.

Z symulacji wyraźnie wynika, że system JOW sprzyja zwycięzcom, a wycina partie z mniejszym poparciem. Przewaga PO nad PiS wynosząca około 10 punktów procentowych pozwoliłaby wprowadzić Platformie Obywatelskiej dwa razy (!) więcej posłów do Sejmu niż Prawu i Sprawiedliwości.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

10. Petru organizuje na Narodowym

Petru organizuje na Narodowym kongres założycielski stowarzyszenia NowoczesnaPL
Stowarzyszenie
NowoczesnaPL, którego założycielem jest ekonomista Ryszard Petru,
organizuje na Stadionie Narodowym swój kongres założycielski - podaje
tvn24.pl.
Kongres ma się odbyć 31 maja o godzinie 12:00 na Stadionie Narodowym.
Jego hasłem jest zmiana "Polski na bardziej nowoczesną, przedsiębiorczą
i sprawiedliwą". Petru dodał na Twitterze, że na kongres zaprasza
w szczególności "osoby młodsze od niego". Ekonomista ma 43 lata.Według wielu obserwatorów stowarzyszenie może być początkiem stworzenia
nowej partii politycznej. Nie wykluczył tego zresztą sam Petru.
- Na razie jest to stowarzyszenie, ono może się przekształcić
w ugrupowanie, które startowałoby w najbliższych wyborach - mówił
w TVN24 Petru.

Petru, który jest przewodniczącym Towarzystwa Ekonomistów Polskich, stowarzyszenie założył razem z grupą ponad 20 osób.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. Petru: Komorowski może wolno,



Petru: Komorowski może wolno, ale liczyPetru: Komorowski może wolno, ale liczy
Ryszard Petru,
jeden z założycieli stowarzyszenia Nowoczesna.PL na antenie TVP Info
zadeklarował, że podczas II tury wyborów zagłosuje na popieranego przez
Platformę Obywatelską, ubiegającego się o reelekcję prezydenta
Bronisława Komorowskiego.

więcej »

Rodzi się Unia Demokratyczna, wersja 4.0

Wyborcy, a nawet lewicowo-liberalne media, odwracają się od tonącej PO. Na horyzoncie pojawia się więc ponton ratunkowy.

Wyniki badania poparcia aktualnie istniejących partii, wykonanego na zlecenie "Rzeczpospolitej"
jeszcze przed wyborami, są jeszcze dla PO dość dobre. Jednak ich
wariant z uwzględnieniem nowych tworów ("partii Kukiza" i "partii
Balcerowicza") są dla PO jak syrena alarmowa na "Titaniku". Już nawet
mniejsza o to, że prowadzi w nich PiS z 32-procentowym poparciem.
Ważniejsze, że Platforma gwałtownie traci poparcie, które spada do
poziomu 24 proc.

Ponieważ cytowane badanie wykonano jeszcze przed niedzielnymi
wyborami, można przyjąć, że gdyby wykonano je obecnie, to poparcie PO,
kojarzonej z nowym "królem obciachu" Bronisławem Komorowskim, jeszcze by
spadło, a poparcie dla ugrupowania nowej gwiazdy - Pawła Kukiza -
jeszcze by wzrosło.

Na uwagę zasługuje uwzględnienie w badaniu "partii Leszka
Balcerowicza" - tworu, o którym niewiele się mówiło i o którym mało kto w
ogóle wie. Wygląda na to, że środowisko gazetowyborczopodobnych szykuje
się do kolejnej przesiadki do nowego autobusu z zachowaniem ważności
biletu skasowanego w poprzednim.

Ten manewr był już ćwiczony. Najpierw Unia Demokratyczna została
przemianowana na Unię Wolności. Gdy ta zatonęła, rozbitków przejął
ponton ratunkowy z napisem: "Platforma Obywatelska". Wygląda na to, że
PO przepoczwarzy się teraz w jakąś "partię Balcerowicza". Jeszcze nie
wiadomo, jak się będzie nazywać i co dokładnie zaproponuje wyborcom, ale
mogę się założyć, że jedne pozostanie niezmienne: poparcie "Gazety
Wyborczej", "Newsweeka" i TVN.


"Wolność i Równość" - lewicowi profesorowie reagują na fatalne wyniki Ogórek i Palikota

Dziś w Sejmie RP odbyła się konferencja inicjatywna Ruchu
Społecznego „Wolność i Równość”.
Inicjatorami przedsięwzięcia są naukowcy Genowefa Grabowska, Magdalena
Środa, Jan Hartman i Kazimierz Kik. W sejmowej konferencji wzięła
również udział grupa byłych działaczy SLD, Ruchu Palikota i lewicowych
samorządowców. Wśród nich m.in. inicjator referendum w sprawie odwołania
Hanny Gronkiewicz-Waltz z urzędu prezydenta m. st. Warszawy i były
burmistrz Ursynowa Piotr Guział, były rzecznik Ruchu Palikota Andrzej
Rozenek, niedoszła kandydatka na prezydia RP Wanda Nowicka, Ryszard
Kalisz, Dariusz Szwed z Partii Zieloni.

Finalnym punktem konferencji miało być podpisanie deklaracji, która
w 11. punktach podsumowuje cele programowe nowego lewicowego projektu.
Są to m.in. zmniejszanie nierówności społecznych i ekonomicznych, rozwój
przemysłu i innowacyjności, gwarantowany przez państwo powszechny
dostęp do świadczeń medycznych i bezpieczeństwo energetyczne oparte na
OZE.

Podpisów pod deklaracją nie złożyli jednak Napieralski, Rozenek i
Guział. W kuluarach dało się słyszeć opinie, że projekt ma sens tylko
pod warunkiem, że nie stanie się nową „Europą+”, która bez powodzenia
startowała w ubiegłorocznych wyborach do Parlamentu UE.



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. "Trzeba osłonić Polskę przed


"Trzeba osłonić Polskę przed powrotem reżimu"

"Trzeba osłonić Polskę przed powrotem reżimu"

Polska nie powinna być wystawiona na takie ryzyko
powrotu reżimu, gdzie mieliśmy upolitycznienie prokuratorów - mówił
Leszek...
czytaj dalej »
Andrzej Duda to zastępca Ziobry z najgorszego okresu PiS. Polska nie
powinna być wystawiona na ryzyko powrotu reżimu, w którym mieliśmy
upolitycznienie prokuratorów, gdzie panował strach. Ludzie zadecydują
czy Andrzej Duda, który jest młodszym Kaczyńskim, będzie prezydentem
Polski. Uważam, że Polska nie zasługuje na tak wielkie ryzyko jak
prezydent Duda - powiedział Balcerowicz.

Zdaniem byłego
ministra finansów, obietnice wyborcze Dudy oznaczałyby dodatkowe 100 mld
złotych wydatków. - Zastanawiam się, czy Polska pójdzie drogą
poważniejszych demokracji, w których liczą się fakty dotyczące
kandydata. W każdym poważnym kraju kandydatów rozlicza się z obietnic.
Czy to jest w ogóle nieistotne w naszej demokracji? - mówił.

-
Andrzej Duda proponuje opodatkowanie banków, robi to na wzór Orbana
(premiera Węgier - red.), który jest bardzo złym przykładem. Ile da
opodatkowanie banków? Jeżeli nie pytamy o to kandydatów, to godzimy się
na to, że wprowadzają nas w błąd - zarzucił.

Były szef NBP pozytywnie wypowiadał się o Pawle Kukizie, który
osiągnął trzeci wynik w wyborach prezydenckich. - Wolę Pawła Kukiza od
większości zawodowych polityków - to człowiek z pasją, który wykazał
wiele wytrwałości dla realizacji propozycji, które nie są absurdalne.
Gdyby się okazało, że jeszcze dostrzega, jak wielka jest rola wolności
gospodarczej, to może to będzie siła pozytywna ( w polityce - red.) -
mówił Balcerowicz.

- Wolę takiego człowieka od tego całego mrowia polityków. Trzeba odnowić polską politykę - dodał.

Stowarzyszenie Ryszarda Petru wystartuje na Narodowym

Kongres odbędzie się w niedzielę 31 maja o godz. 12 na Stadionie
Narodowym.
Jest organizowany pod hasłem zmiany "Polski na bardziej
nowoczesną, przedsiębiorczą i sprawiedliwą".

Petru napisał na Twitterze, że "na kongres zaprasza w szczególności osoby młodsze od niego" (ekonomista ma 43 lata).

Według sondażu przeprowadzonego przez Millward Brown dla "Faktów TVN" i TVN24" dla 41 proc. badanych pojawienie się NowoczesnejPL jest obojętne.

18
proc. nie słyszało o tej inicjatywie albo nie potrafi określić
swojego stosunku wobec niej, 17 proc. jest zaciekawionych, 8 proc. –
znudzonych, 7 proc. – niechętnych. 6 proc. badanych wyraziło nadzieję
wobec stowarzyszenia, 3 proc. – obrzydzenie, a 1 proc. – ekscytację.

Frasyniuk: Komorowski nie jest poważnym politykiem
Władysław
Frasyniuk, opozycjonista w PRL, polityk Unii Wolności i przedsiębiorca
na antenie TVN24 skomentował trwającą kampanię wyborczą.

Były opozycjonista skrytykował także Bronisława Komorowskiego za wniosek
o referendum, w którym prezydent chce zapytać naród m.in.
o wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych.  - Mam poważne
wątpliwości, czy elektorat Pawła Kukiza zrozumiał ten przekaz, natomiast
elektorat Bronisława Komorowskiego z całą pewnością jest w mocnym
szoku. Prezydent, poważny człowiek, odwołujący się do wartości i zasad,
który do celów doraźnych, utrzymania fotela, zamierza w trybie pilnym
dokonać zmiany w konstytucji, nie jest poważnym politykiem - podkreślił.
Dodał, że "z zaciśniętymi zębami” 24 maja zagłosuje na Bronisława
Komorowskiego.


Balcerowicz ostrzega przed skutkami zwycięstwa Dudy. I zachwala Kukiza


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. pompowanie Mumii Wolności


Wybory 2015


Nowy sondaż. I zaskoczenie: do Sejmu weszliby ludzie Leszka Balcerowicza i Ryszarda Petru

Pytanie w sondażu Millward Brown dla "Faktów" brzmiało tak: "Na kogo
zagłosowałbyś, gdyby startowały następujące ugrupowania?" - stąd w
zestawieniu znalazło się ugrupowanie Pawła Kukiza
i Nowoczesna.pl (czyli ludzie związani z Leszkiem Balcerowiczem i
Ryszardem Petru). I to te dwa ugrupowania również weszłyby do
parlamentu. Na ugrupowanie Kukiza zagłosowałoby 20 proc. pytanych, na Nowoczesną.pl - 5 proc.

Sondaż zrealizowany został przez Millward Brown 14 maja 2015 r.
na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie telefonów stacjonarnych i
komórkowych wśród 1000 osób w wieku powyżej 18. roku życia.



Sejm z Kukizem i Balcerowiczem, ale bez
PSL i SLD. Sondaż dla Faktów TVN i TVN24

Partia Balcerowicza ma już 11 procent poparcia

Z sondażu przeprowadzonego dla „Rzeczypospolitej” przez firmę
IBRiS wynika, że nowa partia prof. Leszka Balcerowicza, byłego
wicepremiera i byłego szefa NBP oraz Ryszarda Petru, przewodniczącego
Towarzystwa Ekonomistów Polskich może liczyć na 11 procent poparcia w
wyborach parlamentarnych.

Jakie reformy proponuje prof. Balcerowicz?

W marcu br. Forum Obywatelskiego Rozwoju, na czele którego stoi prof.
Balcerowicz, przygotowało zbiór reform, jakie należy przeprowadzić, by
Polska dogoniła Zachód.

Jak informuje fakt.pl, plan zakłada m.in. rewolucję emerytalną –
świadczenia przedemerytalne, które aktualnie otrzymuje prawie 97 tys.
ludzi miałyby zostać zlikwidowane. Szybciej miałby zostać wprowadzony
wyższy wiek emerytalny dla kobiet. Wiek przechodzenia na emeryturę byłby
automatycznie wydłużany nawet do 70. roku życia. Ponadto przywileje
emerytalne mieliby stracić górnicy, prokuratorzy i sędziowie.

Poza tym plan oznacza wyższe podatki. Zlikwidowano by ulgi podatkowe i
zostałaby podniesiona składka zdrowotna. Z kolei osoby wchodzące na
rynek pracy mogłyby pracować za płacę niższą niż minimalna krajowa.



Petru przekonywał, że budżet państwa funkcjonuje podobnie do tego
domowego.  - Jestem przekonany, że nikt z nas nie zadłużyłby się na
zasadzie, że być może nam te pieniądze jakoś wpłyną - powiedział. Gliński
tłumaczył, by nie porównywać funkcjonowania tych dwóch budżetów.  -
Gospodarka ma to do siebie, że to system naczyń połączonych.
Uruchomienie jednych procesów powoduje jakieś skutki w innym miejscu i
to jest znacznie bardziej dynamiczne i skomplikowane niż budżet odmowy -
przekonywał. Petru wskazywał zaś, że zasady są te same. - Mam
prośbę, żeby przekazać kolegom w PiS, że można wydać tyle, ile się
zarabia i to taka prosta zasada - zwrócił się do Glińskiego.

- Można więcej zarabiać, a mniej kraść - ripostował Gliński.


FOR: emigracja - zwykła rzecz

Emigracja nie jest niczym wyjątkowym, przynajmniej dopóki nie
wyrównają się różnice w zamożności między Polską a rozwiniętymi krajami
Zachodu - twierdzą w swojej analizie eksperci Forum Obywatelskiego
Rozwoju, wskazując, że podobne procesy obserwowano np. w Irlandii.



Janusz Szewczak: "Projekty Andrzeja Dudy są łatwe do sfinansowania". WYWIAD

"Albo przyjmujemy program uwzględniający
elementy gospodarcze Andrzeja Dudy, miejmy nadzieję nowego prezydenta,
albo dajemy zgodę na status półkolonii gospodarczej."


Ekonomiści o reformie emerytalnej. „Ten wybór jest dokonywany w sposób nieświadomy”; „Duda ma rację”




– Jeśli ludzie będą pracować krócej i wcześniej przechodzić na emeryturę, to świadczenia emerytalne...

Balcerowicz: to najważniejszy wybór od 10 lat, propozycje Dudy to powtórka z Orbana

Balcerowicz: to najważniejszy wybór od 10 lat, propozycje Dudy to powtórka z Orbana

Propozycja uzyskania dodatkowych wpływów podatkowych z
opodatkowania korporacji czy np. supermarketów to powtórka z Viktora...
czytaj dalej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. Nowa siła na lewicy? "Mamy



Nowa siła na lewicy? Mamy dość zużytych nazwisk i skompromitowanych twarzyNowa siła na lewicy? "Mamy dość zużytych nazwisk i skompromitowanych twarzy"
W Warszawie
odbył się kongres założycielski partii RAZEM, nowej inicjatywy
lewicowej. Działaczami jej są przede wszystkim ludzie młodzi. Będą
walczyć o stabilne warunki pracy i likwidację umów śmieciowych. Chcą
także, aby zamożni płacili wyższe, a...
RAZEM jest zbiorem ludzi, którzy dotąd nie mieli nic wspólnego
z polityką. To związkowcy z sektora prywatnego, organizatorzy
spółdzielni socjalnych, ludzie od lat zaangażowani w działalność
pomocową oraz naukowcy. - Dla nas samych zaskakująca była spora
reprezentacja informatyków. Potrzebujemy alternatywy dla politycznego
establishmentu. PiS, PO, SLD - te partie wbrew pozorom niewiele różni,
wszystkie reprezentują interesy zamożnej części społeczeństwa
podkreśla Adrian Zandberg.

Adrian Zandberg tłumaczy, że RAZEM
chce skończyć z umowami śmieciowymi i wprowadzić godzinową płacę
minimalną. Będą też walczyć o wprowadzenie dodatkowej stawki podatkowej
dla najbogatszych w wysokości 75 proc. od dochodu przekraczającego 500
tysięcy. - Uważamy, że należy zreformować system podatkowy, obniżając
podatki dla najbiedniejszych i podnosząc je dla najbogatszych - mówił.

Nie będzie przewodniczących


Na pierwszym kongresie partii RAZEM zebrało się 200 osób. Nie będzie
przewodniczących, a dziewięcioosobowy zarząd. Na spotkaniu była także
obecna Anna Grodzka, Piotr Ikonowicz i Maria Świetlik.


1600
osób do tej pory zgłosiło się do RAZEM. Działacze chcą powalczyć
o miejsca w Sejmie. - Zarejestrowanie list w całym kraju to duże
wyzwanie. Najbliższe tygodnie pokażą, jak przełoży się to na faktycznych
działaczy. Chcielibyśmy doprowadzić do wystawienia wspólnych list
lewicy społecznej. Ostateczną decyzję w sprawie startu podejmiemy
w ciągu najbliższych tygodni - tłumaczą.


„Mamy dość karuzeli zużytych nazwisk”. Na lewicy rośnie nowa siła




Daleko im do SLD. Nie po drodze im z Januszem Palikotem. W Warszawie odbył się kongres...

O wiele bliżej im do hiszpańskiego „Podemos” (Damy Radę) niż do
polskiego SLD. Młodzi działacze skupieni w RAZEM tłumaczą, że mają dość
„karuzeli zużytych nazwisk i skompromitowanych twarzy” i dlatego chcą
tworzyć oddolne ugrupowanie – na innych zasadach i z radykalnie
odmiennym programem.


– W przeciwieństwie do SLD jesteśmy lewicą z programu, a nie z nazwy. To
dzięki Millerowi najbogatsi przedsiębiorcy płacą dziś śmiesznie niski
podatek liniowy. Lewicowość milionera Palikota, który chce zlikwidować
progresję podatkową, trudno traktować nawet w kategoriach
humorystycznych – mówił Adrian Zandberg, jeden z liderów nowego
ugrupowania.



Kolejni
goście kongresu - w panelu dyskusyjnym Anna Grodzka z Zielonych i Piotr
Ikonowicz z RSS. Dyskutujemy o udziale lewicy społecznej w wyborach
parlamentarnych.

Większość działaczy i działaczek zaangażowało się w działalność po raz
pierwszy. W kongresie udział wzięli również zaproszeni goście – Anna
Grodzka, posłanka partii Zieloni oraz Piotr Ikonowicz z Ruchu
Sprawiedliwości Społecznej, Maria Świetlik, działaczka związkowa, a
także dziennikarze – Rafał Woś, Roman Kurkiewicz oraz Wojciech Orliński.


Senyszyn o ugrupowaniu RAZEM: Najlepiej zrobić Ogórek honorową prezeską
200 młodych
ludzi tworzy lewicową partię "Razem". Nazwa ma ponoć oddawać "istotę
lewicy, wspólnotowość". Ma to być jednak wcale nie wspólnota wszystkich
ludzi lewicy, a jedynie tych, którzy spełniają kryteria określone przez
założycieli.

Joanna Senyszyn odniosła się do nowej inicjatywy na swoim blogu. Pytała
odnosząc się do słów organizatorów, "kto będzie i na jakiej podstawie
będzie oddzielał złogi postkomunistyczne i pseudolewicowe od zdrowej,
lewicowej, młodej tkanki?". 
Dodała także, że skoro partia
RAZEM, jest tylko "razem" z tymi, którzy "piękni, młodzi i zdrowi",
to powinna zrobić Magdalenę Ogórek swoją prezeską. "Też się odcinała
od SLD, więc pasuje, jak ulał" - dodaje na koniec Joanna Senyszyn.



B. szefowie MSZ

Szefowie MSZ popierają Bronisława Komorowskiego

Byli ministrowie spraw zagranicznych - Andrzej Olechowski, Dariusz
Rosati, Włodzimierz Cimoszewicz, Daniel Adam Rotfeld i Radosław Sikorski
- podpisali dziś list otwarty popierający Bronisława Komorowskiego.


Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,17955222,Pieciu_bylych_szefow_MSZ_poparlo_Komorowskiego___Polity

Manifest wkurzonego wyborcy – Domagam się odpowiedzi od jaśnie panującego Bronisława Komorowskiego.Proszę o udostępnienie tego,to może chociaż raz okaże szacunek wyborcom.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

15. BALCEROWICZ ATAKUJE

W tej kampanii polska polityka zrobiła duży krok w kierunku Grecji: demagogia, erupcja nieodpowiedzialnych obietnic, brak rzeczowej debaty.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

16. "Balcerowicz musi odejść"

nie ma już tego,który to zawsze mówił,ale my Pamiętamy...Wszystko i nauczyciela PZPR ,też...

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

17. Wczoraj Petru u Lisa, dzisiaj Frasyniuk u Pochanke

Frasyniuk: PO już nie ma. Tusk zostawił spaloną ziemię
PO nigdy
nie była partią fermentu intelektualnego czy wspólnoty. To była partia
silnego przywództwa Donalda Tuska, który pozostawił po sobie spaloną
ziemię - ocenił w "Faktach po Faktach" kondycję Platformy Władysław
Frasyniuk, działacz opozycji w PRL.

"Donald Tusk pozostawił po sobie spaloną ziemię"

"Donald Tusk pozostawił po sobie spaloną ziemię"

- PO nigdy nie była partią fermentu intelektualnego czy
wspólnoty. To była partia silnego przywództwa Donalda Tuska, który...
czytaj dalej »


  • Do przodu i w lewo, czyli co zrobi Kopacz. Kalisz, Napieralski i Rozenek do PO?

    Po porażce w wyborach prezydenckich PO szuka sposobu na ucieczkę do przodu. Jak wyobraża ją sobie premier Kopacz?Premier rozważa zabranie na pokład lewicowych sierot oraz byłych
    współpracowników Leszka Balcerowicza - dowiaduje się "Wyborcza"

    • Ziobro drwi z Michnika: Nie mógłby być nawet wróżem

      Ziobro drwi z Michnika: Nie mógłby być nawet wróżem

      Były
      minister sprawiedliwości w rządzie PiS nie szczędzi uszczypliwości pod
      adresem szefa "Gazety Wyborczej". Wszystko przez słowa Adama Michnika o
      szansach Bronisława Komorowskiego."Super Express" w rozmowie ze Zbigniewem Ziobrą przypomniał słowa Adama
      Michnika, który "jeszcze w styczniu pisał, że Bronisław Komorowski
      musiałby pijany przejechać zakonnicę w ciąży, żeby nie zostać
      prezydentem".

    Petru: Polacy nie chcą tych polityków, którzy...
    Ryszard Petru,
    założyciel stowarzyszenia NowoczesnaPL zapewnił w radiowej Trójce, iż
    celem jego inicjatywy nie jest wyłącznie wejście do parlamentu.
    Podkreślił, że istotą jest stworzenie siły, która mogłaby mieć wpływ
    na to, co dzieje się w Polsce.


    NowoczesnaPL, Wolność i Równość, partia Razem odmienią scenę polityczną?

    NowoczesnaPL, Wolność i Równość, partia Razem - to nowe, powstałe w
    trakcie kampanii prezydenckiej ruchy, które chcą jesienią walczyć o
    miejsca w parlamencie. Czy po euforii wokół Pawła Kukiza nowe inicjatywy
    odmienią scenę polityczną?
    O oddolnej inicjatywie mówi też Ryszard Petru, ekonomista, były
    doradca Leszka Balcerowicza jako ministra finansów, który zakłada
    stowarzyszenie NowoczesnaPL. W niedzielę nawarszawskim Torwarze odbędzie
    się jego kongres założycielski. Zarejestrowało się ponad 7 tys. osób. Z
    Wielkopolski jest ok. 400 chętnych.

    - W czerwcu odwiedzę różne miasta (także Poznań - przyp. red.), by
    sprawdzić siłę powstających struktur - mówił wczoraj w radiowej Trójce
    Ryszard Petru. - Chciałbym wystartować w wyborach, ale muszę być pewny,
    że da się grać o wysoką stawkę, poparcie rzędu 20 proc. Inaczej
    siedzenie w Sejmie jest mało atrakcyjne.

    Większych szans ruchowi Petru nie dają jednak eksperci. Ich zdaniem,
    grono jego odbiorców będzie zbyt wąskie. - Nie odmawiając panu Petru
    wiedzy i zaangażowania, nie sądzę, by mógł odnieść sukces wyborczy -
    uważa dr Szymon Ossowski, politolog UAM. - Ilu przysłowiowych Kowalskich
    go kojarzy? Związany jest przede wszystkim z biznesem i liberalizmem
    gospodarczym. Może więc odbierze pewną część elektoratu PO. Ale jest za
    późno, by stworzyć od podstaw silne struktury i przekonać szersze grono
    ludzi.

    Petru - przynajmniej na razie - nie może też liczyć na rozpoznawalne
    nazwiska. Na kongresie nie pojawi się ani prof. Leszek Balcerowicz, ani
    Władysław Frasyniuk, którzy wsparli inicjatywę, ale nie chcą się
    angażować.


  • W niedzielę kongres stowarzyszenia NowoczesnaPL Ryszarda Petru

    Ryszard Petru, były doradca Leszka Balcerowicza, założył wolnorynkowe stowarzyszenie NowoczesnaPL. Zapowiada start do Sejmu.


  • Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika gość z drogi

    18. jestem za

    wtedy ta Tratwa na pewno już zatonie...a KOPAczowa dostanie kopa od "zabranych przyjaciół"
    "Balcerowicz musi odejść" musi..wraz z tonącą TRATWĄ...
    pozdr

    gość z drogi

    avatar użytkownika Maryla

    19. Olechowski o sytuacjiw


    Olechowski o sytuacji
    w Platformie: muszą być młode konie

    Olechowski o sytuacji<br />
w Platformie: muszą być młode konie
    Współzałożyciel PO i były szef MSZ w "Faktach po Faktach".
    zobacz więcej »

    Gdybym był w zarządzie
    PO, to powiedziałbym: "jesteśmy liderami Platformy, ale nie liderami
    politycznymi Polaków". Proponowałbym, żeby cały zarząd podał się do
    dymisji - powiedział w "Faktach po Faktach" Andrzej Olechowski,
    współzałożyciel PO i były szef MSZ. Komentował w ten sposób przegraną
    Bronisława Komorowskiego i sytuację Platformy Obywatelskiej przed
    zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi.
    Zdaniem Olechowskiego, bardzo poważnym
    scenariuszem jest to, że Platforma Obywatelska może zakończyć wybory
    parlamentarne z kilkunastoprocentowym poparciem. - Wydaje mi się, że
    dzisiaj znajdziemy wiele osób, które gotowe są nawet obstawić zakład, że
    tak będzie - powiedział.

    Jak dodał, zdumiewające jest to, że
    przywódcy Platformy reagują po przegranych przez Bronisława
    Komorowskiego wyborach prezydenckich "trywialnymi i głupimi" hasłami
    typu "nic się nie stało", bądź "Komorowski nawalił, ale nie Platforma".




    Miller: będzie jedna lista lewicowa w wyborach parlamentarnych

    Miller: będzie jedna lista lewicowa w wyborach parlamentarnych
    Leszek Miller po sobotnim posiedzeniu Rady Krajowej SLD.
    zobacz więcej »
    SLD będzie zmierzał do
    utworzenia jednej listy szeroko rozumianej lewicy w wyborach
    parlamentarnych - poinformował szef partii Leszek Miller po sobotnim
    posiedzeniu Rady Krajowej. Ponadto SLD postanowił, że chce podniesienia
    płacy minimalnej do 2,5 tysiąca złotych i że będzie namawiał do
    głosowania przeciwko JOW-om w referendum.
    Zaznaczył, że SLD będzie się koncentrować na pomocy ludziom. W uchwale
    Rady Krajowej podkreślono konieczność podniesienia płacy minimalnej do
    2,5 tys. zł, wprowadzenia minimalnej stawki godzinowej za pracę w
    wysokości co najmniej 15 zł, podniesienia wszystkich rent i emerytur, w
    tym tych najniższych o 400 zł.

    SLD chce też obniżki VAT,
    wprowadzenia zerowej stawki podatkowej dla osób najmniej zarabiających
    oraz podwyższenia stawki podatkowej dla osób najzamożniejszych. - Chcemy
    zatrzymać prywatyzację usług publicznych, zwłaszcza placówek służby
    zdrowia i edukacji - mówił Miller.

    Miller: jedna lista lewicowa w wyborach parlamentarnych

    SLD będzie zmierzał do utworzenia jednej listy szeroko rozumianej
    lewicy w wyborach parlamentarnych - poinformował szef SLD Leszek Miller
    po sobotnim posiedzeniu Rady Krajowej. Zapowiedział, że niebawem
    odbędzie się spotkanie m.in. z OPZZ dotyczące tej kwestii.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Jagna

    20. @ Marylu !!!!!!!!! , ,,Manifest wkurzonego wyborcy!!!!!! wpis nr

    Ten wpis ( 14 ) , zdaje się doskonale odpowiada nam dzisiaj na pytania ! @Ściosa , czemu tak łatwo przegrał Komorowski, tak jak mówi ten ,,wkurzony ,, trzeba ten tekst roznieś po wszystkich witrynach. Mamy jakiś dziwny czas po wyborach , w którym ci od propagandy w mediach ,,produkują nową taktykę .... tak , tak na razie jeszcze nie przyszły dokładne instrukcje , a tym czasem ... cicho , cichuteńko
    bach ...... telewizja naziemna ZAMILKŁA... zakodowano wszystko co sie dało , mnie to najwięcej szkoda zabranej ,, Telewizji Trwam'' , a abonament im trzeba płacić , bo ma się telewizor,........ no po prostu HAŃBA , co o tym myślisz Marylu ? .
    Pozdrowienia z Poznania Jagna.

    avatar użytkownika TW Petrus13

    21. cytat

    konkurencji,ale przyznam dobry
    http://niezalezna.pl/67591-nawet-zyjacym-w-ubostwie-kaza-placic-podatki-...
    i jeszcze jeden,ale może nie z konkurencji :)
    http://wpolityce.pl/polityka/254422-gadowski-polska-jest-perfidnie-dreno...

    jakie ci goście o których wspominacie,płacą podatki?

    miłej niedzieli życzę :*


     

    avatar użytkownika Maryla

    22. Witam Jagno

    młodzi wyborcy sa maksymalnie wkurzeni, maszerują od 5 lat i rozglądają się za przywódcą nowego ruchu, który zmiecie Platformę Obłudy i innych przebierańców uczepionych żłobu.
    Czy tym przywódcą będzie Kukiz? To się dopiero okaże w wyborach jesiennych.
    Na pewno ruch oczyszczenia z post komunistycznych złogów UKŁADU III RP realnie się zaczął.

    Próby tworzenia kolejnych mutacji UKŁADU w toku, ale bez szans na powszechne poparcie. Przynajmniej PZPR-y nikogo nie udają i maja więcej honoru od michniokoidów z Unii Wolności po mutacjach.

    Dzisiaj startuje NowoczesnaPL. Zagrożenie dla PO?
    W niedzielę
    w południe na warszawskim Torwarze odbędzie się kongres założycielski
    stowarzyszenia NowoczesnaPL - podaje Polskie Radio.

    Wróblewski: Partia Petru może odblokować energię Polaków

    Tomasz Wróblewski, redaktor naczelny tygodnika WPROST, wypowiedział się
    na antenie radiowej Trójki na temat szans ruchu NowoczesnaPL Ryszarda
    Petru w zbliżających się wyborach parlamentarnych.
    Zdaniem
    Wróblewskiego obserwujemy zbliżanie się końca SLD oraz wyczerpywanie się
    pomysłu na kontynuację PO. To, jak stwierdził, może spowodować,
    że różne grupy i organizacje społeczne będą chciały wypełnić powstałe
    luki.
    Wróblewski zwrócił uwagę, że Ryszard Petru będzie chciał
    skierować swój program do prawicy, próbując stworzyć "prawdziwie
    liberalną partię wolnościową". Miałaby ona odblokować "energię Polaków"
    oraz tworzyć "etap kolejnego skoku cywilizacyjnego". 


    • Chciałbym wreszcie móc głosować z czystym sumieniem za kimś, a nie przeciw komuś

      Na polskiej scenie politycznej od lat brakuje liberalnego, racjonalnego, spójnego ugrupowania politycznego.Polskiego odpowiednika niemieckiej Wolnej Partii Demokratycznej. To
      ugrupowanie przez lata było motorem reform u naszych zachodnich
      sąsiadów, zmian, jakie w Polsce są niezwykle potrzebne.


      Krótko mówiąc, chciałbym wreszcie móc głosować z czystym sumieniem za
      kimś, a nie przeciw komuś. Przez lata byłem wyborcą Platformy
      Obywatelskiej, która zwykle bywała dla mnie jedynie wyborem mniejszego
      zła. Ludzie mają dość głosowania na mniejsze zło.

    http://wyborcza.pl/magazyn/1,145247,18019352,Liberalizm_to_porzadne_panstwo.html

    Ryszard Petru formuje nowe ugrupowanie, wzywa do uwolnienia gospodarki

    Ekonomista Ryszard Petru, były doradca Leszka Balcerowicza, otworzył
    w niedzielę w Warszawie kongres założycielski Stowarzyszenia
    NowoczesnaPL. Zgromadził wokół siebie działaczy społecznych,
    przedsiębiorców i samorządowców, nawołujących do uwolnienia gospodarki
    od obciążeń polityki. Na scenie wystąpili też m.in. prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz,
    przedsiębiorca i założyciel firmy InPost Rafał Brzoska oraz Adam
    Kądziela z Zarządu Ogólnopolskiego Forum Młodych Lewiatan.

    Kongres założycielski stowarzyszenia NowoczesnaPL [ZDJĘCIA]

    Na warszawskim Torwarze odbył się kongres założycielski
    stowarzyszenia NowoczesnaPL. Na czele organizacji stoi Ryszard Petru, a w
    projekt zaangażowali się m.in. prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz
    oraz Rafał Brzoska, przedsiębiorca, założyciel InPost.



    Czarzasty poprowadzi SLD do wyborów parlamentarnych
    Włodzimierz
    Czarzasty będzie szefem sztabu wyborczego SLD w jesiennych wyborach
    parlamentarnych. Polityk został wybrany w trakcie Rady Krajowej Sojuszu
    - podaje Polskie Radio.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika TW Petrus13

    23. da się rozmawiać z młodymi

    da się!. Choć to już przeszłość,Ci ukryci dla Was Młodzi Oni.Będą pamiętali do końca życia,Dziadka "Petrusa" który w mig (czasem jednym,postem!,kompetentnym zdaniem) rozwiązał zaistniały w świadomości młodego człowieka problem.Moją działką była elektronika i cybernetyka.I w tym temacie (wyłaziłem ze skóry) aby nadrobić niedouczenie (czasem nawet wykształconych u nas studentów!). Moje lekcje "laborki" zapamiętają do końca życia,i to jest mój (nie chwaląc się) sukces!,i to jest mój testament na przyszłość!


     

    avatar użytkownika TW Petrus13

    24. a niech to szlag :(

    wszystko tak przyspiesza,a ja nadal o lasce kuleję.Ta cholerna maszyna (dodawanie koment!) nie pozwala : (.
    a to bardzo ważny artykuł
    http://wpolityce.pl/polityka/254440-bankowiec-petru-architekt-iii-rp-bal...


     

    avatar użytkownika Maryla

    25. Medialne POmpowanie "doradcy Balcerowicza"czy utrzymanka InPost


     
    Kongres założycielski NowoczesnaPL. Petru wsparli m.in. Wadim Tyszkiewicz i Rafał Brzoska [ZDJĘCIA]

    Kongres Nowoczesnej PL. "Społeczeństwo musi dać odpór starym partiom"
    Społeczeństwo
    obywatelskie musi dać odpór starym partiom. Nie ma rzeczy niemożliwych
    - powiedział na Kongresie Stowarzyszenia NowoczesnaPL Ryszard Petru.
    Odbył się on dziś w Torwarze w Warszawie, który wypełnił się w całości
    kilkoma tysiącami uczestników.
    Część oficjalna rozpoczęła się po godzinie 12, kiedy na scenie pojawił
    się inicjator stowarzyszenia, ekonomista Ryszard Petru. Mówcy, którzy
    zaprezentowali swoją wizję na "Nowoczesną Polskę" to: Karolina Wigura,
    redaktor działu polityka w Kulturze Liberalnej, Rafał Brzoska,
    założyciel InPost (czyli operatora paczkomatów), Joanna
    Scheuring-Wielgus, działaczka ruchów miejskich, kandydująca w ostatnich
    wyborach na stanowisko prezydenta Torunia, Wadim Tyszkiewicz, prezydent
    Nowej Soli, dr Joanna Schmidt z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu,
    Adam Kądziela, przewodniczący Forum Młodych Lewiatan, dr Anna Aseńko,
    chirurg oraz Paweł Rabiej, dziennikarz i publicysta, wydawca magazynu
    THINKTANK.


    Program NowoczesnejPL w swoim wystąpieniu
    nakreśliła Karolina Wigura, mówiąc, że jest "wkurzona" na polityków i że
    potrzebujemy Polski fachowej. - Nie znoszę miernoty - dodał Brzoska
    narzekają na otaczające nas "absurdy". Wyraził potrzebę sprawnego
    i sprawiedliwego państwa mówiąc, że "polskie państwo niszczy
    społeczeństwo". - Politycy, przestańcie nas wreszcie gnębić
    - zaapelował.
    Joanna Scheuring-Wielgus wspomniała o potrzebie
    zmian w finansowaniu kultury, Joanna Schmidt o zmianach w edukacji, Anna
    Aseńko - w medycynie i służbie zdrowia, zaś Wadim Tyszkiewicz mówił
    o sytuacji polskiego samorządu, podkreślając, że "samorząd to też
    przedsiębiorstwo" i, że "gospodarka jest najważniejsza". - Ludzie
    wybierają emocjami, a nas nie stać na eksperymenty - stwierdził. - Nic
    mnie bardziej nie wkurza niż mówienie, że czegoś się nie da - dodała
    Aseńko.
    O sytuacji młodych opowiadał najmłodszy mówca
    Kongresu, 22-letni Adam Kądziela. - Dzisiejsza polityka ma twarz leśnego
    dziadka - powiedział. - Nie możemy czekać, aż inni zrobią coś dla nas
    - dodał. Zwrócił również uwagę, że młodzi "z braku sensownej alternatywy
    wybierają jakąkolwiek alternatywę".
    Wystąpienia gości
    podsumował Paweł Rabiej, mówiąc, że nigdy wcześniej nie zajmował się
    polityką, która "czasem go rozśmiesza, a czasem doprowadza do łez".
    - Wszystkich nas łączy chęć zmiany Polski - powiedział. - Możemy nadać
    polityce nową twarz i zróbmy to - podkreślił.
    Na koniec
    oficjalnej części Kongresu swoje przemówienie wygłosił Ryszard Petru.
    Przedstawił w nim główne założenia programowe stowarzyszenia
    podkreślając, że nie jest to pełen obraz zaplanowanych działań.
    - Dla młodego pokolenia 25 lat to historia. Dla nich i dla nas Polska
    zaczyna się dziś - rozpoczął. - W Polsce panuje bylejakość i tego
    nie zmieni żadna z obecnych partii - stwierdził. - Nie można pętać
    przepisami polskiej młodej energii - dodał.
    Wśród założeń
    programowych NowoczesnejPL pojawiło się między innymi skończenie
    z finansowaniem partii z budżetu państwa, kadencyjność posłów,
    głosowanie przez internet i zmiana PKW, przywrócenie wolności
    gospodarczej, zmiana systemu ubezpieczeń społecznych, budżet
    partycypacyjny w każdej gminie, edukacja rynku pracy oraz stworzenie
    szans na pracę dla młodych.
    - Społeczeństwo obywatelskie musi
    dać odpór starym partiom. Nie ma rzeczy niemożliwych - podsumował swoje
    wystąpienie, a zarazem cały Kongres, Petru.
    Po części
    oficjalnej na płycie Torwaru rozpoczęły się dyskusje w ramach grup
    regionalnych oznaczonych transparentami z nazwami regionów.

    Palikot: Twój Ruch szykuje program wyborczy

    21 czerwca Twój Ruch ogłosi program wyborczy i jedynki na listach w
    najbliższych wyborach parlamentarnych - zapowiedział szef ugrupowania
    Janusz Palikot, który w niedzielę w Warszawie spotkał się z liderami TR z
    całego kraju, by zastanowić się nad przyszłością partii.

    NowoczesnaPL – Petru zakłada partię. Chce uwolnić gospodarkę od obciążeń polityki i dać szansę młodym



    Ekonomista Ryszard Petru, były doradca Leszka Balcerowicza,
    otworzył w niedzielę w Warszawie kongres założycielski Stowarzyszenia
    NowoczesnaPL. Zgromadził wokół siebie działaczy...



    "Ciepła woda w kranie jest w Kijowie". Ryszard Petru obiecuje likwidację przywilejów

    "Ciepła woda w kranie jest w Kijowie". Ryszard Petru obiecuje likwidację przywilejów

    Ekonomista Ryszard Petru, były doradca Leszka Balcerowicza, otworzył w niedzielę w Warszawie kongres założycielski...
    czytaj dalej »


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    27. konkurencja między prawą a lewą stroną "oburzonych"

    Paweł Kukiz kpi z partii Petru i Balcerowicza. „Kolejne wcielenie Unii Wolności”
    http://wpolityce.pl/polityka/254457-pawel-kukiz-kpi-z-partii-petru-i-bal...
    Paweł Kukiz nie oszczędza nowego ugrupowania Nowoczesna.pl. Muzyk, który w wyborach prezydenckich uzyskał ponad 20 proc. poparcia, podkreśla, że inicjatywa Ryszarda Petru i Leszka Balcerowicza jest związana z wielkim kapitałem.

    Powstaje nowa partia zagranicznych banków i korporacji. Kolejne wcielenie Unii Wolności. Nowoczesna jak kredyty we frankach Emotikon:-) Lemingiado - pojawiła się dla Was nadzieja! Emotikon:-) Kity do góry! :-)

    — napisał na Facebooku Kukiz.

    Czy rzeczywiście nowe ugrupowanie przyciągnie dotychczasowych wyborców PO? Zdaniem politologów jest taka szansa.

    Międzynarodówka komunistyczna chce przejąć stery. Na ...

    Polski marsz ma wyruszyć o godz. 12 sprzed bramy Uniwersytetu
    Warszawskiego, przejść trasą obok Ministerstwa Finansów, Narodowego
    Banku Polskiego, biura Komisji Europejskiej, Giełdy Papierów Wartościowych
    pod kancelarię premiera. Organizatorem warszawskiej manifestacji jest
    "Porozumienie 15 października", które powstało z inicjatywy uczniów
    Wielokulturowego Liceum Humanistycznego w Warszawie. Do udziału w marszu zachęca też środowisko "Krytyki politycznej".

    'Oburzeni' w Warszawie? Przyszło tylko 100-200 osób. Dziś ...

    wiadomosci.gazeta.pl/.../1,114873,10475410,_Oburzeni__w_Warszawie__...

    15.10.2011 - Ulicami Warszawy przeszedł marsz 'Oburzonych'. Brało w nim udział nie więcej niż 200 osób. Nieśli transparenty 'Stop tyranii rynku' i ...
    Marsz
    Uczestników polskiego marszu było nie więcej niż dwustu. Dlaczego się
    oburzają? - Ponieważ system demokratyczny nas nie reprezentuje - mówi
    Michalina Pągowska z "Porozumienia 15 października". - Jak chcielibyście
    to zmienić? - pytał reporter TOKF FM Łukasz Konarski. - Nie mamy
    jeszcze konkretnego pomysłu. Mamy nadzieję, że wywiąże się dyskusja

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    28. kradną też w drugim POkoleniu? Juz nie tylko 1-szy milion ?

    Nowoczesna.pl miała być ugrupowaniem nowym. Okazuje się jednak,że nie tylko program i członków „zapożyczyła” od poprzedników. Nazwę nowej partii Ryszarda Petru stanowczo oprotestowała fundacja Nowoczesna Polska jako łudząco podobną do jej własnej.

    Fundacja Nowoczesna Polska jest niezależną organizacją pozarządową. Nie uczestniczymy w życiu politycznym, działamy na rzecz kultury i edukacji. Od 2001 roku rozwijamy projekty edukacyjne związane z nowymi technologiami: bibliotekę internetową Wolne Lektury, program Edukacja Medialna, serwis Prawo Kultury i wiele innych projektów.

    — napisał w specjalnym oświadczeniu Jarosław Lipszyc, prezes zarządu fundacji Nowoczesna Polska.

    Poinformował, że zarząd fundacji rozważa podjęcie kroków prawnych w celu ochrony nazwy i tożsamości fundacji w związku z używaniem przez Ryszarda Petru i związane z nim osoby słów „Nowoczesna Polska” na określenie inicjatyw politycznych.

    Jak tłumaczy prezes - od dwóch tygodni fundacja jest mylona z nową inicjatywą polityczną. Do siedziby dzwonią ludzie, którzy szukają kontaktu z ugrupowaniem Ryszarda Petru a na profilu facebookowym pojawiają się krytyczne wobec jego inicjatywy wpisy.

    Jako organizacja pozarządowa chcemy stać z boku politycznych sporów. Budujemy naszą markę w oparciu o dobre, pożyteczne inicjatywy. Wśród pracowników i współpracowników fundacji mamy osoby o bardzo różnych poglądach politycznych, a łączy nas wspólny cel: ułatwianie dzieciom dostępu do kultury, podnoszenie kompetencji cyfrowych, działania na rzecz rozwoju systemu edukacji. Postronnym obserwatorom może się to wydać nieistotne, ale dla organizacji pozarządowej, która istnieje dzięki setkom darczyńców i wolontariuszy, mylenie instytucji z inicjatywą polityczną będzie miało katastrofalne skutki.

    — tłumaczy. Dodaje, że:

    Nazwa „Nowoczesna PL”, pod którą odbywa się obecnie kongres Ryszarda Petru, nie jest identyczna z nazwą
     „Nowoczesna Polska”, ale jest myląco podobna. Do tego stopnia, że to sami działacze tej inicjatywy rozwijają skrót do słów „Nowoczesna Polska”.

    Według Lipszyca politycy usiłują dokonać po raz kolejny zawłaszczenia atrakcyjnej z ich punktu widzenia nazwy używając do tego różnych środków.

    Zgadzamy się, że „Nowoczesna Polska” to dobra nazwa. Jest to nazwa, którą posługujemy się od 15 lat. Została ona także zarejestrowana jako znak towarowy.

    — przypomina prezes. Wyjaśnia, że kierownictwo fundacji usiłowało zakomunikować ten problem Ryszardowi Petru.

    Po wysłaniu emaili, jeszcze w kwietniu, długo czekaliśmy na odpowiedź, aby w końcu odebrać telefon od osoby związanej z jego biurem, która (niestety, tylko ustnie) zapewniła, że nie mamy się czego obawiać, bo podczas kongresu inicjatywa wystartuje pod zupełnie inną nazwą. Prezes fundacji Nowoczesna Polska został nawet zaproszony na kongres. Niestety, zapewnienia te okazały się niezgodne z prawdą i najwyraźniej służyły tylko powstrzymaniu fundacji przed podjęciem kroków prawnych przed kongresem. Kongres odbył się pod nazwą „Nowoczesna PL”, a słowa „Nowoczesna Polska” na określenie nowej inicjatywy padały ze sceny w regularnych interwałach.

    — czytamy w oświadczeniu.

    O tym, czy posunięcia Ryszarda Petru są sprzeczne z prawem zdecyduje sąd, z pewnością jednak nie można ich zaliczyć do etycznych i zgodnych z deklarowanymi hasłami programowymi. Dobre praktyki działań politycznych nakazują szacunek dla innych podmiotów życia publicznego, nawet jeśli są one niewielkie i działają lokalnie.

    — pisze Lipszyc i przypomina, że Fundacja Nowoczesna Polska już raz była w takiej sytuacji. W 2010 roku start swojej inicjatywy politycznej ogłosił Janusz Palikot pod oficjalną nazwą „Ruch Poparcia Palikota – Nowoczesna Polska”.

    W wyniku podjętych przez nas działań prawnych i medialnych Janusz Palikot podjął decyzję o zmianie nazwy

    — podkreśla.

    Mamy nadzieję, że podobną decyzję podejmie Ryszard Petru. Jej brak zmusi nas do obrony naszej tożsamości na wszelkie dostępne nam sposoby. Bycie uznawanym w powszechnym odbiorze za inicjatywą polityczną, związaną z jedną konkretną opcją światopoglądową, jest dla nas po prostu wyrokiem śmierci

    — podsumowuje prezes Nowoczesnej Polski..


    Politycy o przyszłości NowoczesnejPL

    Podzielone opinie polityków w sprawie Stowarzyszenia NowoczesnaPL.
    Jedni patrzą na ugrupowanie Ryszarda Petru z sympatią, inni już je
    krytykują. Większość polityków zgadza się w jednym - formacja ma małe
    szanse na sukces w jesiennych wyborach do parlamentu. Dziś na
    warszawskim Torwarze odbył się kongres założycielski Stowarzyszenia.

    "Rządy PO przestały dawać nadzieję" 

    ...powiedział tygodnikowi „The Economist” Aleksander Smolar z Fundacji Batorego.



    Ciche dni Platformy

    Nowoczesna.pl to twór mający korzenie w Platformie i Demokratach.pl - stwierdza Andrzej Maciejewski

    Kurski: NowoczesnaPL to kabaretowa inicjatywa sytych przebierańców


    - To jest kupa przebierańców, a nie liberałów. Jestem daleki
    od poparcia dla liberalizmu, wręcz przeciwnie. Rozróżniam jednak
    przebierańców liberalnych od ludzi, którzy jakoś tam w...


    Celiński o politykach PO i SLD:
    "Ch.... z nimi. Oni ciągle myślą o kasie"

    Celiński o politykach PO i SLD:<br />
"Ch.... z nimi. Oni ciągle myślą o kasie"

    "Uważam, że trzeba budować obóz demokracji. Absolutnie wspólny.
    Od SLD po PO" - przekonuje na portalu społecznościowym Andrzej...
    czytaj dalej »



    Lewandowski: Polacy wierzą w obietnice niemożliwe do spełnienia i rujnujące kraj

    Lewandowski: Polacy wierzą w obietnice niemożliwe do spełnienia i rujnujące kraj

    - Służba Polakom nie polega na obiecywaniu. Polacy chcą wierzyć
    w obietnice, które nie są możliwe do spełnienia albo rujnujące...
    czytaj dalej »

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    29. Znajomość z Balcerowiczem

    Znajomość z Balcerowiczem pogrąży NowoczesnąPL? Ryszard Petru walczy o kredyt zaufania


    Znajomość z Balcerowiczem pogrąży NowoczesnąPL? Ryszard Petru walczy o kredyt zaufania/© Piotr Smolinski

    Przeszkodą
    może być współpraca z Leszkiem Balcerowiczem i powiązania Ryszarda
    Petru z instytucjami finansowymi oraz bankami, do których Polacy w
    ostatnich latach stracili zaufanie. A w przypadku nowej siły politycznej
    zaufanie jest słowem kluczowym.


    Najnowszy sondaż. PiS i Kukiz przed PO. 4 partie w Sejmie
    Według
    najnowszego sondażu preferencji partyjnych przeprowadzonego przez
    Millward Brown dla "Faktów" TVN i TVN24, największym poparciem cieszy
    się Prawo i Sprawiedliwość w koalicji z Polską Razem i Solidarną Polską.
    Ugrupowania mogą liczyć na poparcie 25 proc.

    5 punktów procentowych mniej zanotowała nieistniejąca oficjalnie partia
    Pawła Kukiza. Platforma Obywatelska mogłaby liczyć na 17 proc. poparcia.
    Na czwartym miejscu – z 10 proc. – znalazło się stowarzyszenie
    NowoczesnaPL, czyli inicjatywa Ryszarda Petru i Leszka Balcerowicza.
    Żadne inne ugrupowanie polityczne nie znalazłoby się w parlamencie.

    Petru: Ważne aby rewolucja była pokoleniowa, nie antysystemowa
    Nasza oferta
    jest skierowana do tych wszystkich, którzy są wkurzeni, a jednocześnie
    chcą zmieniać Polskę - powiedział na antenie radiowej Jedynki Ryszard
    Petru, założyciel stowarzyszenia NowoczesnaPL. Jego zdaniem nowe
    ugrupowanie to odtrutka na...

    Kukiz skomentował NowoczesnąPL. "Partia banków i korporacji"
    Paweł Kukiz
    w gorzkich słowach skomentował kongres założycielski NowoczesnejPL. Były
    kandydat na prezydenta nazwał stowarzyszenie "partią zagranicznych
    banków i korporacji" oraz "kolejnym wcieleniem Unii Wolności".
    Kurski: NowoczesnaPL to kabaretowa inicjatywa sytych przebierańców
    To jest kupa
    przebierańców, a nie liberałów. Jestem daleki od poparcia
    dla liberalizmu, wręcz przeciwnie. Rozróżniam jednak przebierańców
    liberalnych od ludzi, którzy jakoś tam w liberalizm wierzyli, jak
    Mirosław Dzielski, czy Dzierżawski, czy...

    Miller: NowoczesnaPL powinna nazywać się BankiPL
    Niech moi
    wrogowie, zwłaszcza poza SLD, zajmą się swoimi sprawami - mówił w TVN24
    szef SLD Leszek Miller. Podkreślił, że Sojusz szuka szerokiego
    porozumienia wyborczego i będzie tworzyć jedną listę.
    Lewandowski: Możliwa współpraca między PO a NowoczesnąPL
    Janusz
    Lewandowski, europoseł PO i szef Rady Gospodarczej przy premier Ewie
    Kopacz powiedział w radiowej Jedynce, że jest możliwa współpraca między
    Platformą Obywatelską a NowoczesnąPL.

    NowoczesnaPL i Razem wchodzą do politycznej gry. Co obiecują?

    "Obie nowe partie, zarówno NowoczesnaPL, jak i Razem, pragną powrotu do ideologicznych korzeni liberalizmu i i to wyraźnie widać w tym, co dziś wiadomo o ich programach gospodarczych.

    Przedstawiciele obu nowych partii - lewicowej Razem oraz liberalnej
    NowoczesnaPL - nie chcą na razie mówić o szczegółach swoich programów
    gospodarczych.



    Razem ogłosiło co prawda "deklarację programową", ale - jak
    zastrzega członek zarządu partii Adrian Zandberg - to nie jest program
    wyborczy.



    - Dlatego nie ma w nim np. szacunków kosztów proponowanych
    rozwiązań - mówi Zandberg. - Pokazuje tylko, dokąd chcemy iść.



    Program ma być socjaldemokratyczny, ale nawiązujący do dawnej
    socjaldemokracji z połowy XX w., w której jądrem programu było państwo
    opiekuńcze, wysokie podatki dla bogatych i redystrybucja.
    Przedstawiciele Razem są krytyczni wobec akceptujących w dużym zakresie
    wolny rynek partii zachodniej "nowej lewicy" (takich jak brytyjska
    Partia Pracy pod rządami Tony'ego Blaira w latach 90.). - Takie metki
    jak "socjaldemokracja" straciły dziś sens, od kiedy wiele partii
    zachodniej lewicy skapitulowało w praktyce przed doktryną liberalną.
    Chcemy wskrzesić ducha tradycyjnej lewicy, dlatego bliżej nam do
    hiszpańskiego Podemos niż do Blaira - mówi Zandberg.



    Co znajdziemy w "deklaracji programowej"? Na pierwszym miejscu
    długą listę rozwiązań poprawiających sytuację pracowników. Część z nich
    jest kosztowna dla budżetu lub pracodawców - m.in. wprowadzenie
    minimalnej płacy godzinowej (15 zł brutto dla umów na czas nieokreślony)
    oraz 35-godzinny tydzień pracy. Razem chce wzmocnić instytucje
    chroniące pracowników (takie jak Państwowa Inspekcja Pracy) oraz
    zapewnić prawo wstąpienia do związków zawodowych niemającym go dziś
    osobom zatrudnionym na śmieciówkach.



    W innych propozycjach chodzi o wyeliminowanie dyskryminacji w
    miejscu pracy i zmniejszenie nierówności społecznych. Stąd bierze się
    postulat jawności płac.


    Razem: Podatki dla bogatych




    Razem chce także wprowadzenia podwyżek podatków dla
    najbogatszych. Proponuje m.in. wprowadzenie stawki podatkowej 75 proc.
    dla dochodów powyżej progu 500 tys. zł rocznie oraz zlikwidowanie
    możliwości rozliczania się według podatku liniowego dla najlepiej
    zarabiających. Dziś takie osoby często prowadzą jednoosobową działalność
    gospodarczą i w ten sposób się rozliczają, płacąc niższe podatki niż
    osoby zatrudnione na etacie.



    Nowi socjaldemokraci proponują także likwidację składki na NFZ i
    finansowanie służby zdrowia bezpośrednio z podatków oraz zatrzymanie
    prywatyzacji i komercjalizacji służby zdrowia. Chcą także ograniczenia
    roszczeń reprywatyzacyjnych do 10 proc. wartości nieruchomości oraz
    finansowanego z budżetu systemu budownictwa mieszkaniowego pod wynajem.
    Piszą także o powołaniu państwowego funduszu inwestycyjnego
    wspierającego budowę polskiego przemysłu wykorzystującego polskie
    technologie - "w oparciu o Bank Gospodarstwa Krajowego". Na szczegóły
    tych pomysłów - a także na odpowiedź na pytanie, jak je sfinansować -
    trzeba poczekać.



    Równocześnie w "deklaracji" nie znajdziemy stanowiska w kilku
    bieżących gorących sporach o gospodarkę - np. w sprawie domniemania
    niewinności podatnika czy wieku emerytalnego. Przedstawiciele Razem nie
    chcą się na razie wypowiadać na ten temat. - U nas wszystkie decyzje
    podejmuje się demokratycznie, a ja nie mam demokratycznego mandatu, aby o
    tym mówić - odpowiada na pytanie "Wyborczej" Zandberg.


    Nowocześni bez programu




    W odróżnieniu od Razem stowarzyszenie NowoczesnaPL nie ma tak
    jasno zdefiniowanych postulatów programowych. Założyciel i szef
    NowoczesnaPL, ekonomista Ryszard Petru, znany jest z sympatii do idei
    liberalnych. Przed kongresem nie znalazł czasu na odpowiedź na pytania
    "Wyborczej" o szczegóły jego pomysłów na gospodarkę. Mówił jednak o niej
    na kongresie. Wypowiadał się parokrotnie w innych mediach - i z tego
    można próbować zrekonstruować jego wizję polityki gospodarczej.



    System podatkowy nie zmieni się zasadniczo - Petru mówi o
    wprowadzeniu liniowego VAT (który lewica uważa za podatek regresywny,
    czyli nieproporcjonalnie obciążający najuboższych) i o "wsparciu dla
    najbiedniejszych".



    Na kongresie zapowiedział jeszcze "przywrócenie wolności gospodarczej" krępowanej przez biurokrację.



    - Najważniejsze, co można w Polsce zrobić, to dać ludziom szanse
    na rozwój, czyli zderegulować gospodarkę w taki sposób, by nie pętała
    możliwości tworzenia nowych miejsc pracy. W ciągu ostatnich 25 lat
    politycy koncentrowali się na ściąganiu inwestorów zagranicznych, którzy
    tworzyli dużo tanich miejsc pracy. Dlatego mamy kraj, który jest dumny z
    tego, że jest tani - mówił Petru w wywiadzie dla PAP.


    Kodeks pracy gnębi biznes?




    NowoczesnaPL zapewne zaproponuje także wprowadzenie większej
    elastyczności zatrudnienia do kodeksu pracy. W wywiadach Petru mówił
    (podobnie jak wielu liberalnych ekonomistów), że obecny podział rynku
    pracy na dwie sfery - mocno regulowanych etatów oraz nieregulowanych
    umów śmieciowych - powoduje ucieczkę w umowy cywilnoprawne. - Ozusowanie
    wszystkiego nie jest rozwiązaniem - mówił PAP Petru, nie wspominając
    jednak, co nim będzie. Z pewnością nie należy oczekiwać po NowoczesnaPL
    rozbudowy osłon socjalnych i uprawnień związków zawodowych. Na kongresie
    zapowiedziano zmianę systemu opieki społecznej - "z takiego, co daje
    becikowe, na taki, co daje pracę". - Biednym ludziom trzeba dawać wędkę,
    a nie jałmużnę. Godności nie daje 1 Maja, tylko dobra płaca - mówił
    Petru portalowi Natemat.pl. Nie wiadomo jeszcze, co to ma znaczyć w
    praktyce.



    Równocześnie NowoczesnaPL ma zaproponować "strategiczną wizję"
    rozwoju polskiej gospodarki oraz ulgi inwestycyjne, które będą zachęcały
    polskie firmy do produkcji w kraju z wykorzystaniem krajowych
    technologii - w tym wymiarze odchodzi od kanonu polskich liberałów z lat
    90. Leszek Balcerowicz ani Andrzej Olechowski, którzy wspierają partię,
    nie byli eksponowani na kongresie.



    NowoczesnaPL chce znieść finansowanie partii z budżetu oraz
    wprowadzić możliwość głosowania w wyborach przez internet. W innym
    wywiadzie, dla Radia RDC, Petru mówił o podniesieniu kwoty wolnej od
    podatku - w przyszłości, bo obecnie sytuacja budżetu jest zbyt trudna.
    NowoczesnaPL, jak mówi sam Petru, jest partią kontynuacji, a nie
    zerwania - ale z istotnymi modyfikacjami, w szczególności z aktywnym
    państwem, które prowadzi politykę sprzyjającą polskiemu (a nie
    zagranicznemu - to rozróżnienie pojawia się w jego wypowiedziach)
    biznesowi.


    5:14

    6 tysięcy nowoczesnych

    6 tysięcy nowoczesnych

    Za pięć miesięcy, sześć tysięcy osób będzie miało
    nadzieję na dwadzieścia procent. Albo i więcej... bo o takie poparcie
    walczyć...
    czytaj dalej »



    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    30. Wikileaks: Ryszard Petru był


    Wikileaks: Ryszard Petru był "nieformalnym doradcą premiera Tuska"! Buntuje się przeciwko własnemu dorobkowi u władzy?

    Z depeszy wyłania się szczególna pozycja Petru - jako pośrednika pomiędzy Tuskiem a Międzynarodowym Funduszem Walutowym.


    Twórca Nowoczesna.pl współpracownikiem Balcerowicza i doradcą Tuska

    Ryszard Petru obecnie podaje się za antysytemowca, a
    jeszcze niedawno, jak wynika z depesz Wikileaks, był współpracownikiem
    Leszka Balcerowicza i nieformalnym doradcą premiera Donalda Tuska –
    pisze jeden z portali.

    Petru jest twórcą stowarzyszenia, a wkrótce partii Nowoczesna.pl,
    która ma być odpowiedzią na zawiedzione nadzieje wyborców PO. Petru ma
    się też sprzeciwiać obecnie rządzącemu systemowi, przeczą temu jednak
    ujawnione depesze.

    W depeszy Wikileaks widnieje notatka z rozmowy z 2009 roku,
    ówczesnego ambasadora USA Victora Ashe’a z Ryszardem Petru. Dotyczyła
    ona m.in. sytuacji ekonomicznej Polski i pomocy z MFW. Według notatki,
    rozmowa odbyła się z Petru, bo był współpracownikiem Balcerowicza, a
    więc też „nieformalnym doradcą premiera Tuska”.

    Jak zauważa Janusz Szewczak, główny ekonomista Kasy Krajowej SKOK,
    Petru to człowiek rządzącego układu, a tzw. Nowoczesna.pl to jego
    pochodna, dlatego Polacy nie mogą dać się nabrać.

    - Ryszard Petru to człowiek związany z establishmentem
    rządzącym Polską 25 lat. To człowiek, który jest z tego układu
    bankowo-lichwiarskiego, współpracownik, pracownik banków w Polsce i to
    banków również zagranicznych, Banku Światowego. Nie ma on nic wspólnego z
    buntem czy sprzeciwem wobec tej zastanej rzeczywistości. Wprost
    przeciwnie. Był zawsze adoratorem, był propagatorem, reklamował tę
    zieloną wyspę na wszystkie możliwe sposoby, mimo że miał pełną
    świadomość, że to nie jest zielona wyspa, a raczej Sahara, jak mawia
    prezes NBP Marek Belka na taśmach w rozmowie z ministrem Sienkiewiczem.
    Ta Nowoczena.pl to taka kijanka, która została zniesiona przez żabę z
    PO. Ma być taką tratwą ratunkową dla niektórych polityków PO –
    podkreśla Janusz Szewczak.

    Ekspert dodał, że Petru wspierał także ostatnio kandydata PO na
    prezydenta Bronisława Komorowskiego. Nie sprzeciwiał się też
    niekorzystnym działaniom rządu PO-PSL np. w podnoszenie VAT.

    Kto stoi za Ryszardem Petru

    Trwa
    pompowanie w mediach nowej formacji politycznej Nowoczesna PL. Na
    gruzach PO, po klęsce Bronisława Komorowskiego, dawni działacze Unii
    Wolności, PZPR-owski ekonomista i były współpracownik komunistycznego
    wywiadu szykują się do wyborów.

    "Dokąd zmierza trzecia siła": Relacja z debaty nt. ruchu Kukiza. Raczyński: Idziemy rządzić sami!



     
    W
    poniedziałek wieczorem w klubie „Hybrydy” w Warszawie odbyła się debata
    pod hasłem: „Dokąd zmierza trzecia siła?”. Wzięli w niej udział dwaj
    liderzy ruchu Pawła Kukiza – prezydent Lubina Robert Raczyński i szefem
    sztabu wyborczego Patryk Hałaczkiewicz. Niestety większość pytań
    pozostała bez odpowiedzi.


    Balcerowicz o obietnicach Dudy. "Czy
    kandydat powiedział, z czego to sfinansuje?"

    Balcerowicz o obietnicach Dudy. &quot;Czy<br />
kandydat powiedział, z czego to sfinansuje?&quot;
    Były wicepremier i minister finansów był gościem "Faktów po Faktach".
    zobacz więcej »
    "Nie będziemy podpalać NFZ". Ryszard Petru o reformie systemu ochrony zdrowia

    -

    Wciąż siedzimy w myśleniu post-peerelowskim: zawsze było za darmo,
    musi być za darmo. Czas z tym skończyć - mówi szef stowarzyszenia
    NowoczesnaPL.
    Ryszard Petru przekonywał, że utrzymywanie bezpłatnych świadczeń
    zdrowotnych dla każdego obywatela jest fikcją. - Jeśli ktoś czeka kilka
    lat na operację, to przecież nie jest za darmo. To jest pseudo za darmo -
    mówił.

    Założyciel stowarzyszenia NowoczesnaPL
    opowiedział się za stworzeniem systemu, w którym będzie ściśle określony
    koszyk świadczeń gwarantowanych, równych dla każdego obywatela, ale
    jednocześnie zostaną wprowadzone dobrowolne, dodatkowe opłaty za
    "wyższej jakości niż podstawowe usługi specjalistyczne".

    Petru przekonywał, że nie chodzi o dzielenie
    ludzi na bogatych i biednych, jeśli chodzi o dostęp do opieki, ale o
    komfort przebywania np. w szpitalu. Porównał to do pociągu, gdzie w
    pierwszej klasie fotele są wygodniejsze, ale podróż dla wszystkich trwa
    tyle samo. W przypadku osób najbiedniejszych postuluje opłacanie przez
    państwo składek na ubezpieczenie zdrowotne.

    - Dzisiaj prywatne pieniądze i tak są w
    systemie, ale one są w sposób szarpany, nie systemowy, przez co nie idą
    tam, gdzie trzeba - zaznaczał.

    Ryszard Petru odżegnywał się od
    przeprowadzania gwałtownych zmian w systemie ochrony zdrowotnej. - Nie
    chodzi o rewolucję, nie będziemy podpalać NFZ, tylko trzeba usprawnić
    system. Być może okaże się, że system broni się tak mocno, że trzeba
    będzie dźgnąć mocniej, ale chodzi o zasadę - podkreślał.


    Kukiz dla bogatych


    Ryszard Petru kreuje się na antysystemowca, choć sam tkwi w systemie
    po uszy. Krytykuje Platformę Obywatelską, ale wspierał Bronisława
    Komorowskiego.
    Problemem Ryszarda Petru jest nie tyle brak rozpoznawalności co zbyt
    silna rozpoznawalność. Gwiazda wśród ekonomistów, gość wszystkich
    możliwych programów ekonomicznych i salonów warszawskich, ulubieniec
    banków, funduszy oraz wielkiego kapitału. Według sondaży jego
    ugrupowanie NowoczesnaPL może dziś liczyć na ponad 10 proc. Co jest
    niezłym wynikiem, bo w normalnych czasach partia kojarzona z czysto
    rynkowymi rozwiązaniami nie byłaby w stanie zebrać poparcia większego
    niż 5-7 proc. Jeżeli Petru liczy dziś na dwa razy tyle, to raczej
    za sprawą ogólnego rozgardiaszu politycznego niż rzeczywistego poparcia
    dla jego programu. Sam na każdym kroku zapewnia, że nie ma zamiaru być
    szalupą ratunkową dla PO i ani myśli ściągać do siebie polityków, którzy
    w popłochu szukają schronienia.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    31. Z wizytą u masonówW naszym

    Z wizytą u masonów

    W naszym nieszczęśliwym kraju demokracja opiera się na niedemokratycznym
    spisku bezpieczniackich watah, które właśnie przygotowują podmiankę na
    politycznej scenie, stręcząc znękanemu mniej wartościowemu narodowi pana
    prof. Balcerowicza, jako nowego jasnego idola, w którym mamy złożyć
    wszystkie nadzieje. To znaczy – nie wszystkie – bo w rezerwie jest
    jeszcze pan prof. Jan Hartman z żydowskiego Zakonu Synów Przymierza. Już
    wydawało się, że i on będzie odprawował konwencję założycielską, ale
    stary kiejkut Leszek Miller jakoś utrzymał się na stanowisku
    przewodniczącego SLD i prof. Hartman musi trochę poczekać na swoje pięć
    minut. Ciekawe czym stary kiejkut zaszachował opozycję, która chciała
    pozbawić go stanowiska? Tkwiąc tyle lat w polityce musi on o każdym
    towarzyszu coś wiedzieć, a ponieważ na tym świecie pełnym złości, a w
    SLD zwłaszcza nikt nie jest bez grzechu wobec Boga i bez winy wobec
    cara, to w tych warunkach nietrudno utrzymać dyscyplinę partyjną,
    przypominając każdemu z osobna: no, frędzlu, - bo powiem! Oczywiście w
    tych warunkach cena zachowania stanowiska jest bardzo wysoka, toteż
    należy spodziewać się podmianki również i na lewicy, gdzie też trzeba
    wiele zmienić, by wszystko zostało po staremu.

    Władysław Frasyniuk: Kukiz wyznaje filozofię z podwórka. Może być drugim Lepperem


     
    -
    Paweł Kukiz napisze "atrakcyjny program". Zastanawiam się, czy to
    będzie rock program, czy to będzie disco polo program - mówi Władysław
    Frasyniuk, opozycjonista i były przewodniczący Unii Wolności, w rozmowie
    z Dorotą Kowalską.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika gość z drogi

    32. ad rem Millera

    z cyklu"było,nie minęło" to warto przypomnieć sobie dokonania z czasów tzw "wielkiej transformacji,zwanej lepiej złodziejską "
    kto dzisiaj jeszcze pamieta słynne ówczesne "dokonania"?
    pozdr

    gość z drogi

    avatar użytkownika gość z drogi

    33. pewien list pisany

    przez pana Jędrucha do L.Millera,nie był fikcją...chyba,nie....
    Tak się składa,że mamy jeszcze pamięć zdarzeń nie tak dawno minionych...czyli wspieranie ówczesnego SLD pieniędzmi /podobno/ z Colloseum

    Będziński Zakład Elektroenergetyczny,obecnie Enion
    PSE
    KFI
    to na początek,gdyby tamci panowie nagle stracili pamięć...
    nocne pozdrowienia

    gość z drogi

    avatar użytkownika Maryla

    34. @gość z drogi

    Witam,

    ciekawe, co Miller ma na towarzyszy i kolegów styropianowców, że nie udało sie go zatopić i wrócił do gry.

    Pozdrawiam serdecznie

    Czas domysłów mija bezpowrotnie, coraz wyraźniej rysuje się pejzaż, w którym będziemy żyli, jeśli PiS albo Kukiz wygrają wybory
    - piękny intelektualną urodą Macierewicza, Kamińskiego, Bosaka,
    Wiplera. Wzruszający patosem prezydenta elekta, który ratuje hostię.


    A wygrają, jeśli PO uzna, że naradą w Jachrance i kilku zmianami
    w rządzie narzuci sobie nową dynamikę i przekona do siebie wyborców.
    Jednak, jeśli pejzaż za oknem nie ma być krajobrazem smutku, lęku i
    powracających upiorów, to PO, liberałowie i lewica muszą starać się
    wygrać. Pokonać wzajemne niechęci, uznać, że stan jest wyjątkowy, i
    skupić się wokół jednej idei: świeckiego państwa.


    Pamiętać o własnej odrębności, o różnicach i wnieść je do późniejszej
    koalicji władzy jako osobiste bogactwo różnorodności. Ale tymczasem
    spotkać się, zgodzić co do wspólnego hasła i razem stanąć do dynamicznej
    kampanii, atrakcyjnej i nowoczesnej.

    Wyścig z PiS o
    względy Kościoła nie ma sensu. PiS w tej walce zawsze okaże się bardziej
    przekonujący i bezkompromisowy. Tym bardziej że PiS i Kościół mają
    świadomość lęku przed nowoczesnością, w jakiej żyje duża część polskiego
    społeczeństwa. Wiedzą, że współczesny Polak kocha wolności proste, jak
    wolność podróżowania po świecie, lecz nie jest przekonany do wolności,
    które przynosi cywilizacja - choćby do metody in vitro czy związków
    homoseksualnych. W tych punktach polscy biskupi i polska prawica jeszcze
    długo będą mówili jednym głosem, gdyż mają swoją publiczność.

    Kościół robił Andrzejowi Dudzie
    kampanię w kościołach podczas mszy zwanej świętą, i gdyby nie to,
    obecny prezydent elekt nie uzyskałby decydującej przewagi. Na nic
    finansowanie Świątyni Opatrzności z budżetu resortu kultury.


    Niestety, pogląd, że religia jest rzeczą prywatną i trzeba ją
    rozdzielić od świeckiej wspólnoty, wciąż jest utożsamiany z wrogością
    wobec Kościoła. Chodzi zaś o proste, regulujące zasady - i co do nich
    kilka ugrupowań bez trudu mogłoby się dziś zgodzić.


    Zasada pierwsza: pisząc ustawy, kierować się szansą, jaką dają ludziom
    prywatnym, a nie hierarchom czy interpretowanej przez nich idei.


    Zasada druga: nie wydawać pieniędzy publicznych na Kościół,
    który ubogi jest tylko w programie papieża, a nie w materialnej
    rzeczywistości. Wycofać się z nieszczęsnego nauczania religii w
    szkołach, a tym samym z dotowania katechezy. Przekazać zaoszczędzone
    pieniądze na naukę języków albo kursy niezależności.


    Zasada trzecia: założyć, że skończyła się epoka świąt
    kościelno-państwowych. Jeśli polityk ma życzenie się modlić, niech nie
    obnosi się przy tym z emblematami swojej partii.

    PO
    powinna przyjąć te zasady, bo jest to racjonalny wniosek z
    roszczeniowego stosunku Kościoła do państwa. Szeroka lewica - dlatego,
    że jest to jeden z głównych punktów jej programu. Nowoczesna.pl - bo to
    jeden z wyznaczników postulowanej przez nią nowoczesności. Największy
    kłopot, ze względu na symboliczny stosunek do tradycji, może mieć PSL,
    ale przecież na naszych oczach Władysław Kosiniak-Kamysz zwierzał się z
    dramatycznej sytuacji, w której stawiał go Kościół, grożąc odsunięciem
    od sakramentów - i odważnie opowiedział się po stronie niezależności.


    W niekoalicyjnych dotychczas ugrupowaniach jest kilka postaci,
    które powinny być wyjątkowo bliskie PO: Barbara Nowacka, Robert Biedroń,
    Ryszard Petru. Nie tylko oni. Oprócz tego, że bliska jest im idea
    świeckiego państwa, mają cechę obcą większości członków PiS i stronników
    Kukiza:
    uprzejmość, takt, umiejętność formułowania precyzyjnych wypowiedzi. W
    czasach normalnych - kiedy można było sobie funkcjonować na marginesie
    przewidywalnej dominacji PO - równie łatwo można by szukać między nimi
    różnic, jak punktów wspólnych. Ale czasy normalne nie są. PO traci grunt
    pod nogami. Za oknem kiełkuje Polska profesora Chazana i księdza Oko.


    Czas na odważne i atrakcyjne porozumienie ludzi dobrej woli:
    niech nazywa się Kongresem Racjonalnej Polski. Czas na ciekawą kampanię,
    która nas rozbawi i da nam nadzieję, a na jej zakończenie poczujemy, że
    jest po co iść do urn.

    avatar użytkownika gość z drogi

    35. Witam szanowna Pani Prezes :)

    co ma ? myślę,ze bardzo dużo...szkoda,ze "spalił mi się kiedyś dysk z komputerem,bo tam miałam całą moją i internetową "pamięć " o takich właśnie "osiągnięciach" jak powyżej...:)
    ale skoro LOS pozwolił jeszcze żyć,to muszę sobie troszkę pamięć odświerzyć,może coś wyłuskam ?
    np sprawy związane z bratem przyrodnim pana Leszka i styropianowcami ?
    serdeczności nocne :)

    gość z drogi

    avatar użytkownika natenczas

    36. Petru w obronie władzy (?)

    Petru w obronie władzy (?): U opozycji pustka programowa! Natychmiastowa riposta: "Przecież pan jest w opozycji..."

    Lider ruchu Nowoczesna.PL, zgrupowanym wokół środowisk bankowych, finansjery i lansowany na „nową Platformę Obywatelską” postanowił dać upust swojej irytacji aferami w rządzie. Wyszło jak wyszło…

    Dymisje dymisjami ale strategia (a raczej jej brak) taka sama. A u opozycji pustka programowa

    — napisał Petru.

    Ale przecież Pan jest w opozycji.

    — ripostował Magierowski.

    Petru jednak już nie odpisał… :-)

    avatar użytkownika gość z drogi

    37. ten sztuczny twór powinien

    być natychmiast demaskowany,szczególnie Młodzi powinni wiedzieć,jaki "cień" idzie za nim...
    serd pozdr i Dobrego Dnia :)

    gość z drogi

    avatar użytkownika Maryla

    38. RESZTKI STAREJ UW tumanią i śmieszą


    Partia demokratyczna szykuje się do wyborów. Zamiary ogłasza na konferencji »
    Partia Demokratyczna - demokraci.pl zwiera szyki przed jesiennymi
    wyborami. Lider ugrupowania zapowiada wystawienie list wyborczych i
    program, który będzie alternatywą dla wyborców niezadowolonych z obecnej
    sytuacji na scenie politycznej.
    Chcemy zaproponować Polakom głęboką zmianę, a innym partiom
    politycznym dyskusję o przyszłości naszego kraju - zapowiedział
    przewodniczący demokratów, Andrzej Celiński. Chce zmusić do poważnej debaty o przyszłości Polski przede wszystkim inne komitety wyborcze.
    Cimoszewicz na spotkaniu Demokratów: "Płyniemy z uszkodzonym sterem, bez mapy, bez kompasu"
    Spotkanie, podczas którego w sobotę w Warszawie, przemawiali
    działacze Partii Demokratycznej Demokraci.pl oraz ich goście Ryszard
    Kalisz, Włodzimierz Cimoszewicz czy Wiktor Askanas, upływało w sennej
    atmosferze. Nie było dyskusji, lecz monologi. - Płyniemy z uszkodzonym
    sterem, bez mapy i kompasu – tak zobrazował sytuację w Polsce były
    premier Cimoszewicz.
    Hotel Polonia Palace mieszczący się w Alejach Jerozolimskich w Warszawie
    gościł w sobotnie przedpołudnie członków Partii Demokratycznej
    Demokraci.pl oraz ich gości m.in. Włodzimierza Cimoszewicza i Ryszarda
    Kalisza, których przemówienia zebrały rzęsiste brawa. Miało to swój
    plus, bo wybudzało gości, którzy przysypiali podczas konferencji.
    Wydarzenie rozpoczął przewodniczący demokratów Andrzej Celiński, który
    powitał zgromadzonych.

    Specjalnym gościem spotkania był Wiktor Askanas, wybitny
    specjalista od zarządzania strategicznego i marketingu, który jest
    pracownikiem naukowym Uniwersytetu New Brunswick w Kanadzie. - Kiedyś
    mówiłem, że na uczelniach powinno się uczyć przedmiotu, który by
    wprowadzał do zarządzania domowym budżetem, ale spotkałem się z
    odpowiedzią, że nie miałby kto go uczyć, bo nie ma specjalistów – mówił
    Askanas.

    Profesor obserwuje z dystansu sytuację w Polsce, wytykał błędy w
    zarządzaniu państwa, a całość skwitował metaforycznie. - Parafrazując
    braci Marx. Rzuciliśmy się na poszukiwania wroga, a tym wrogiem
    okazaliśmy się my sami – zakończył swoje przemówienie, bo jemu też
    mierzył czas Onyszkiewicz.


    Stowarzyszenie NowoczesnaPL to wciąż byt wirtualny. Nie powinno działać

    Chociaż
    Ryszard Petru, lider NowoczesnejPL deklaruje, że założył stowarzyszenie
    jeszcze pod koniec kwietnia, to w rzeczywistości organizatorzy wciąż
    czekają na wpis do rejestru stowarzyszeń....





    Nie pójdę na kompromisy, jeśli miałoby tak się stać, wolę się wycofać - zapowiada szef NowoczesnaPL.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    39. kolejni od III drogi

    Porozumienie Ruchów Obywatelskich. "Nowa partia powalczy o tych, którzy nie kupują anarchii Kukiza"

    Na czele ugrupowania stanął Tomasz Sadlik ze stowarzyszenia "Pro
    Futuris". Chce uproszczenia podatków, reorientacji systemu edukacji,
    odebrania posłom immunitetów i sytuacji, w której płaca minimalna wynosi
    1000 euro. Do Sejmu nowa partia idzie z hasłem "Zwróćcie państwo
    obywatelom".
    Tomasz Sadlik podjął się stworzenia oferty programowej, która ma
    trafić do wszystkich. Nie chce się szufladkować, bo część postulatów
    jest bardziej lewicowych, a część prawicowych. W rozmowie z AIP
    przyznał, że partia PRO ma być pośrodku. - Możemy być ciekawą
    alternatywą dla ludzi, którzy rozczarowali się Platformą, z drugiej
    strony niekoniecznie chcą się wiązać z Prawem i Sprawiedliwością oraz
    nie kupują anarchii pana Kukiza - wyjaśnia Sadlik. - Nasze ugrupowanie
    składa się z małych lokalnych społeczności, stowarzyszeń, fundacji i
    organizacji, które próbowały zmienić coś od dołu, ale były tłamszone od
    góry przez wielką politykę i polityków - dodaje. W partii PRO nie będzie
    miejsca dla ludzi, którzy mają jakąkolwiek polityczną przeszłość. Celem
    Sadlika jest stworzenie zupełnie nowej klasy politycznej.

    Część postulatów PRO jest już w realizacji - Tomasz Sadlik ma tu na
    myśli między innymi przewalutowanie kredytów frankowych i ustawę o
    rzeczniku praw klienta na rynku finansowanym, która również jest
    przygotowana. - Podpowiadam politykom PO i PiS już od kilku miesięcy -
    tłumaczy. To właśnie podczas tej współpracy zauważył potencjał dla
    nowego ugrupowania, a załatwienie kwestii frankowiczów uważa za swój
    mały sukces, który daje mu pewien mandat zaufania i skłoniło, by wejść
    do polityki.

    Sadlik proponuje podatek liniowy na poziomie 15 procent i w związku z
    tym zniesienie wszystkich ulg. Obniżenie podatków połączone ze
    stworzeniem specjalnych funduszy dla przedsiębiorców ma sprzyjać
    zakładaniu nowych firm i przeciwdziałać uciekaniu z płaceniem podatków
    zagranicę.

    Paweł Kukiz zbiera na zjazd swoich sympatyków w Lubinie. Potrzebuje 45 tys. zł 

    W sobotę, 27 czerwca, odbędzie się zjazd woJOWników, czyli
    sympatyków Pawła Kukiza, którzy walczą o jednomandatowe okręgi wyborcze.
    Podczas spotkania będzie mowa o przyszłości ruchu, który tworzy muzyk.
    Radny sejmiku wystąpi także z zespołem Piersi.
    Założono specjalną stronę internetową, za pomocy której można się
    rejestrować na sobotnie spotkanie. Do tej pory zapisało się ponad 2100
    osób. Organizatorzy zbierają także pieniądze na organizację spotkania.
    Informują, że potrzebują 45 tys. zł. Do tej pory udało im się zebrać 6
    tys. zł.

    Do ruchu na rzecz jednomandatowych okręgów wyborczych dołączyło już
    ponad 32 tys. osób z całej Polski. Inicjatorzy informują, że mają także
    poparcie 65 środowisk samorządowych w całym kraju. W sumie, na rzecz
    ruchu zebrano już blisko 149 tys. zł.

    Pierwsze spotkanie osób, które chcą działać w nowym ruchu, odbyło się
    pod koniec maja we wrocławskiej siedzibie Krajowego Biura Ruchu
    Obywatelskiego na rzecz JOW.
    Przyszło na nie ponad sto osób. Prowadzący spotkanie mówili wtedy, że
    szukają młodych i kreatywnych osób, które będą walczyły o zmianę
    ordynacji wyborczej.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    40. Spotkanie lewicowych

    Spotkanie lewicowych organizacji. Może wystawimy wspólne listySpotkanie lewicowych organizacji. "Może wystawimy wspólne listy"
    Spotkanie
    "okrągłego stołu lewicy" odbyło się dzisiaj w siedzibie OPZZ. Działacze
    zdecydowali, że w najbliższy poniedziałek ma spotkać się zespół pod
    przewodnictwem Barbary Nowackiej. Podczas niego mają zostać stworzone
    "fundamenty wspólnego...




    • Rozenek i Napieralski ogłoszą start nowej partiiRozenek i Napieralski ogłoszą start nowej partii
      Andrzej Rozenek
      i Grzegorz Napieralski ogłoszą w przyszłym tygodniu start nowej partii
      politycznej. - To ma być formacja spokoju. Wiemy, jak działa demokracja
      w Skandynawii i w Niemczech i chcemy nawiązywać do najlepszych wzorców
      - mówił Rozenek w...

    Petru wietrzy spisek w sprawie rejestracji Nowoczesnej. "Nie wierzę, że to przypadek"

    Ryszard
    Petru podejrzewa nieczystą grę w sprawie rejestracji swojego
    stowarzyszenia. Przypomina, że proces trwa już kilka miesięcy i nie
    przynosi żadnych rezultatów. Wini za to "system".

    Najsłynniejsi aferzyści III RP i byli oficerowie wywiadu. Organizują konferencję o exodusie Żydów

    Najsłynniejsi aferzyści III RP i byli oficerowie wywiadu. Organizują konferencję o exodusie Żydów

    Bohaterowie afery Art-B o tajnej operacji polskiego i izraelskiego wywiadu z początku lat 90.
    czytaj dalej »

    Jak informują w zaproszeniu organizatorzy, relacja z konferencji ma
    być transmitowana do 500 mln widzów w ponad 200 krajach świata.
    Zaproszeni na nią mieli zostać przedstawiciele rządu Polski i Izraela,
    resortu służb specjalnych, chrześcijańskich wspólnot religijnych,
    środowisk żydowskich, firm komercyjnych, ośrodków akademickich, korpusu
    dyplomatycznego oraz mediów.

    Obok Andrzeja Gąsiorowskiego jako
    współorganizator spotkania wymieniony jest mecenas Marek Zarządzki z
    organizacji byłych oficerów Wywiadu Polska. Zapowiedziani są również
    znamienici goście, np. Lea Shemtov - wiceprzewodnicząca Knesetu czy
    generał Roman Jagiełło - były szef służb specjalnych w Izraelu.

    W
    warszawskiej ambasadzie Izraela usłyszeliśmy: "wiemy o konferencji,
    nasz przedstawiciel weźmie w niej udział, ale nie jesteśmy
    organizatorem". Nasz rozmówca potwierdził również, że w konferencji
    rzeczywiście weźmie udział była wiceszefowa Knesetu.

    – Nie
    pamiętam w mojej pracy parlamentarnej tak specyficznej treści
    zaproszenia. To raczej zajęcie dla instytucji państwowych, nikt z
    poważnych polityków nie wybierze się na tę konferencję. W mojej ocenie
    ona szkodzi także relacjom polsko-izraelskim – mówi nam Jerzy Polaczek,
    wiceprzewodniczący sejmowej komisji spraw wewnętrznych.

    Bagsik, Gąsiorowski i… Żagiel

    Bogusław Bagsik i Andrzej Gąsiorowski stworzyli na początku lat 90.
    holding Art-B. Ich najsłynniejszy "wynalazek" to tzw. oscylator. Na czym
    polegał?

    Wystarczyło założyć lokatę, pobrać potwierdzony przez
    bank czek, przekazać go do innego banku, zrealizować i założyć tam
    lokatę, pobrać kolejny czek, zrealizować i założyć lokatę, i tak w
    kółko. Informacja o tym, że czek został zrealizowany, a pieniądze już
    pobrane z konta w danym banku i przekazane do kolejnego, szła pocztą. To
    trwało, więc te same pieniądze były oprocentowane w kilku miejscach
    równocześnie. Dzięki temu w krótkim czasie Bagsik i Gąsiorowski
    dysponowali majątkiem wartym kilkaset milionów złotych. Ich tropem
    ruszyły służby specjalne i wkrótce z biznesmenów stali się aferzystami:
    poszukiwano ich międzynarodowymi listami gończymi.

    Bogusław Bagsik
    wpadł w Szwajcarii. Wrócił do Polski w kajdankach i został skazany na
    dziewięć lat więzienia, które odsiedział. Inaczej potoczyły się losy
    Andrzeja Gąsiorowskiego, który ukrył się w Izraelu – mieszkał w pięknej
    nadmorskiej Cezarei. W 2013 roku przedawniły się zarzuty wobec niego.
    Przed kilkoma tygodniami pierwszy raz pojawił się publicznie w Polsce
    – w Sejmie na konferencji poświęconej "wolności w biznesie".

    Nietuzinkową
    postacią jest również biznesmen Andrzej Żagiel, którego nazwisko
    pojawia się wśród współorganizatorów konferencji. Toczyło się wobec
    niego kilka śledztw, łączony był z tzw. ośrodkiem wiedeńskim, stawał
    przed sejmową komisją śledczą, wyjaśniającą kulisy afery wokół Orlenu.

    Miller: Zjednoczenie lewicy nie jest możliwe
    Przewodniczący
    Sojuszu Lewicy Demokratycznej, były premier Leszek Miller na antenie TVP
    Info skomentował spotkanie partii i organizacji lewicowych
    zorganizowane przez Ogólnopolskie Porozumie Związków Zawodowych.



    "Referendum jest dzieckiem chaotycznej, histerycznej zmiany poglądów"
    Ryszard Petru,
    założyciel stowarzyszania NowoczesnaPL na antenie TVP Info powiedział,
    że zagłosuje 3 razy „na tak” podczas zainicjowanego przez prezydenta
    Bronisława Komorowskiego referendum, które odbędzie się 6 września, mimo
    iż uważa termin za...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika gość z drogi

    41. 23.10. 2011,niedziela

    u pana Michała

    "Tylko jeszcze brak,

    baraniny, kuny, żagla , wiatra, grzecha no i Володи Алгановa & dochtora "k"

    Jeszcze się nie spieszmy, jeszcze pczekaajmy,

    doszlusują, w tuskowczyżnie brytany ponownie wyszły spod dywanu"

    /Janina & Miro, ferajna z Wiedeńskiej/
    http://blogmedia24.pl/node/52867
    serdeczne pozdrowienia z drogi...do....Celu

    gość z drogi

    avatar użytkownika Maryla

    42. hłe hłe hłe- doradca PO dał głos, jak Jehowy


    Ryszard Petru apeluje do Polaków: Nie dajcie się zwieść PO i PiS. Obie są współwinne...

    To nie jest tak, że PO rządziło 8 lat i PiS nic nie mógł przez ten
    czas zrobić. Nie dajcie się oszukać - mówił w sobotę przed konwencjami
    dwóch największych partii w Polsce Ryszard Petru, założyciel
    NowoczesnejPL.
    - Apeluję byśmy nie dali się oszukać. Dzisiaj mamy premier, która
    zarządzana jest z Brukseli. Rozumiem, że PiS zaprezentuje na konwencji
    premier zarządzaną z Żoliborza. To nie jest alternatywa - stwierdził
    Petru, nawiązując do prawdopodobnej kandydatury Beaty Szydło na premiera
    PiS.

    Przekaz NowoczesnejPL miały wzmocnić kartony wypełnione 2 tysiącami
    ustaw, które w dużej większości utrudniają - jak mówił Petru - życie
    Polakom. Potwierdzili to własnymi przykładami Anna Ursyn-Sekutowicz,
    przedsiębiorca z 10 letnim stażem, Joanna Schmidt, kanclerz Collegium Da
    Vinci - prywatna szkoła wyższa w Poznaniu i dr Krzysztof Galbas, który
    jest chirurgiem i prowadzi szpital. Każda z tych osób poświadczyła
    historiami z życia wziętymi, że państwo utrudnia im życie zamiast
    pomagać.

    ----------------------------------------


    "Młodzi dla NowoczesnejPL". Partia Ryszarda Petru rusza z kolejnym etapem konsultacji społecznynych

    "Młodzi dla
    NowoczesnejPL". Partia Ryszarda Petru rusza z kolejnym etapem
    konsultacji społecznynych

    NowoczesnaPL ruszyła z programem
    „Młodzi dla NowoczesnejPL”. To kolejny etap zakrojonych na dużą skalę
    konsultacji społecznych stowarzyszenia. Do...

    Lityński: Odsunięcie Kaczyńskiego? Jest szansa, że PiS nie będzie już partią wyznawców
    Jan Lityński
    ocenił w TOK FM, że Beata Szydło nie będzie marionetką prezesa PiS.
    - Odsunięcie Jarosława Kaczyńskiego daje szansę na to, że PiS nie będzie
    już partią wyznawców. Wyznawców, którzy wierzą w Jarosława Kaczyńskiego
    i mity przez niego...


    Kolejny kandydat zadeklarował chęć zostania premierem
    Do trójki
    zadeklarowanych kandydatów na urząd premiera – Ewy Kopacz z Platformy
    Obywatelskiej, Beaty Szydło z Prawa i Sprawiedliwości oraz Pawła Kukiza,
    dołączył czwarty – Ryszard Petru, założyciel stowarzyszenia
    NowoczesnaPL.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika gość z drogi

    43. w sieci jest całkiem ciekawy film o Petru i jego kolegach

    "http://www.dlapolski.pl/ryszard-petru-i-nowoczesnapl-na-czym-polega-szwindel"Młodzi go nie znają,starsi juz zapominają
    o tym kim byli w czasach złodziejskiej transformacji "liderzy ruchu" i ich "patroni"z przed lat prawie dwudziestu,,,a więc czas,w którym wielu Młodych dopiero się rodziło :)
    ukłony dlaPOLSKI i jej prawych wyborców :)

    gość z drogi

    avatar użytkownika gość z drogi

    44. za narratorem ww filmu

    powtarzam ...'nie dajcie się nabrać " na" świerzość..."tego ruchu a moze róchu ?
    pozdr

    gość z drogi

    avatar użytkownika Maryla

    45. FUNKCJONARIUSZKA HAGATA

    Petru o Szydło: gdyby zrealizować część obietnic, to mielibyśmy Grecję w Polsce

    Petru o Szydło: gdyby zrealizować część obietnic, to mielibyśmy Grecję w Polsce

    - Szydło świadomie wprowadza Polaków w błąd - powiedział Ryszard
    Petru w programie "Świat". Lider NowoczesnaPL skomentował w...
    czytaj dalej »


    08:18

    "Mucha to jedna z najciekawszych postaci w Platformie"

    "Mucha to jedna z najciekawszych postaci w Platformie"

    Joanna Mucha to prawdziwa, rzeczowa i zaangażowana osoba
    - mówiła w "Jeden na jeden" Barbara Nowacka, współprzewodnicząca...
    czytaj dalej »

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika basket

    46. Zapominalski..

    Zdaniem założyciela ruchu NowoczesnaPL, premier Ewa Kopacz "jest zarządzana z Brukseli przez Donalda Tuska, tak samo jak Beata Szydło byłaby sterowana z Żoliborza przez Kaczyńskiego". - Kopacz jest premierem technicznym - powiedział.
    Zapomniał dodać: a ja jestem sterowany bezpośrednio przez Georga Sorosa i jego
    asystenta z Warszawy L.Balcerowicza. Idzie nam dobrze....

    basket

    avatar użytkownika Maryla

    47. nielegalne stowarzyszenie zbiera datki w sieci na wybory

    NowoczesnaPl nie chce państwowych pieniędzy. Datki zbiera w internecie »
    Założone przez ekonomistę Ryszarda Petru
    stowarzyszenie NowoczesnaPl uruchomiło platformę umożliwiającą wpłacanie
    datków na jego działalność.

    Na razie są zbierane środki na działalność statutową stowarzyszenia NowoczesnaPl. Po zarejestrowaniu komitetu wyborczego pieniądze będą umożliwiały finansowanie kampanii przed jesiennymi wyborami do parlamentu.

    Konwencja Partii Zbigniewa Stonogi: Na początku odśpiewano hymn Polski i pieśń patriotyczną

    Przed Warszawskim Centrum EXPO na Woli trudno było wyczuć atmosferę
    wielkiego wydarzenia, na jakie była zapowiada konwencja założycielska
    partii Stonoga Partia Polska, pod hasłem „Odzyskajmy razem naszą
    ojczyznę”. Niewielkie grupki ludzi przed halą, w tym poseł Jarosław
    Gromadzki, który m.in. będzie tworzył z biznesmenem partię. Cisza i
    spokój. Jedynie balony z nazwą partii oraz samochody z przyklejonymi do
    szyby kartkami „Popieram Zbigniewa Stonogę”, zdradzały, że coś za chwilę
    się wydarzy. Żeby zobaczyć, co się będzie działo, trzeba było udać się
    do jednej z sal wewnątrz hali.

    Przed wejściem do sali byli fotoreporterzy, dziennikarze oraz
    sympatycy kontrowersyjnego biznesmena. Sympatyczna pani zachęcała do
    podpisywania list poparcia dla nowo powstałej partii, z czego chętnie
    korzystali młodzi ludzie, których była przeważająca większość wewnątrz.

    Na krzesłach, na których zasiadali goście, czekała na nich Gazeta
    Stonoga z 25 czerwca oraz ulotka partii z postulatami programowymi.
    Takimi jak likwidacja ZUS i KRUS, zmiana podatkowa, która miałaby
    wprowadzić jeden podatek VAT w wysokości 15 proc. Zrównanie emerytur
    służb PRL-u, tak by były obliczone na takich samych zasadach, jak
    emerytury każdego obywatela. Likwidacja straży miejskiej i kontroli
    skarbowej, których kompetencje przejęłyby nowe departamenty policji.
    Podatek CIT dla sieci handlowych i korporacji, które musiałyby płacić
    podatki na terenie Polski.

    - Dziękuję, że zechcieliście do mnie przybyć – powiedział lider partii,
    którego powitały gromkie brawa. Po chwili orkiestra odegrała Mazurka
    Dąbrowskiego, a Stonoga z Kamilem Całkiem, szefem jego sztabu
    wyborczego, zaczęli śpiewać hymn wraz ze zgromadzonymi. Ciekawsze miało
    jednak dopiero nadejść i z pewnością zrekompensowało 25 minut
    opóźnienia!

    Stonoga podszedł do orkiestry i przy jej akompaniamencie odśpiewał pieśń
    patriotyczną, co zaskoczyło zebranych w sali. Po chwili do stołu, przy
    którym stał Stonoga, zostali zaproszeni zgromadzeni sympatycy idei
    głoszonych przez przedsiębiorcę.
    Następnie Stonoga omawiał swoje postulaty, które wcześniej
    przytoczyliśmy.

    Sprzeczka Petru z Grasiem. "Chciałeś wejść do rządu Tuska"
    Na Twitterze
    doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy byłym rzecznikiem rządu Pawłem
    Grasiem a liderem NowoczesnejPL Ryszardem Petru. Poszło o populizm
    w wydaniu Rostowskiego, o co oskarżył Platformę Petru.

    "W Polsce mieliśmy populizm light w wydaniu Rostowskiego lub populizm
    hard w wersji Szydlo. To żaden wybór" - napisał na Twitterze Petru.
    Szybko odpowiedział mu Graś.

    "Ryszard, daj już spokój. Rząd
    Tuska nie mógł być taki strasznie zły, skoro tak bardzo chciałeś
    do niego wejść" - stwierdził były rzecznik rządu. Riposta Petru przyszła
    równie szybko. "Rostowskiemu 3 razy odmówiłem" - napisał Petru.



    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    48. Robią nas w konia: Ryszard Petru i NowoczesnaPL

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    49. Ruch Palikota BIS jak Kopaczowa, mają POciąg :)

    Biało-Czerwoni - nowe ugrupowanie na lewicy

    Biało-Czerwoni to nazwa nowej formacji na polskiej scenie
    politycznej, którą powołali byli posłowie SLD Grzegorz Napieralski oraz
    Twojego Ruchu Andrzej Rozenek. Poinformowali o tym w poniedziałek rano
    podczas briefingu prasowego. "To co proponujemy jest skierowane absolutnie do każdego. Apeluję do
    wszystkich Polek i Polaków, którym leży na sercu przyszłość Polski,
    którzy uważają, że w Polsce, w której nie da się zaplanować
    przyszłości, w której brak jest stabilizacji, trzeba coś zmienić. My
    wiemy, jak to zrobić" - podkreślał Rozenek.Poniedziałkowy briefing odbył się na warszawskim Dworcu Wschodnim, skąd -
    jak mówili założyciele nowego ugrupowania - ruszają w Polskę, aby
    rozmawiać z Polakami. "Będziemy rozmawiać z Polkami i
    Polakami o naszym projekcie i będziemy rozmawiać, co chcemy zmienić -
    mówił Rozenek.


    Dodał, że pierwszym celem podróży jest Kraków, gdzie będą rozmawiać m.in. z samorządowcami.


    Profesorowie apelują o jedność lewicy. Powstanie nowa formacja


    "Chcemy na razie pojeździć po kraju, spotykać się z ludźmi, rozmawiać z
    nimi. Po Krakowie będzie na pewno Wrocław, Katowice, mamy też
    zaproszenie na Lubelszczyznę. Tych zaproszeń jest bardzo dużo,
    coraz więcej osób chce się dołączyć" - powiedział PAP były poseł
    Sojuszu.


    Dodał, że nowa formacja stawia głównie na osoby młode. "Proszę zwrócić
    uwagę, że dziś ci najważniejsi ludzie w Polsce, to są od 25 lat te same
    osoby. Stawiamy przede wszystkim na młodych, na nowe
    pokolenie w polityce" - mówił.


      • "Miałam szeleścić, ale oto dzieje się historia". Paradowska przerywa przegląd prasy [WIDEO]

      • Napieralski i Rozenek tworzą ugrupowanie. Paradowska aż odkłada gazety. ''Dzieje się historia!''

        Przegląd prasy z Janiną Paradowską w
        Poranku Radia TOK FM. A zaczyna się od nowego ugrupowania Grzegorza
        Napieralskiego i Andrzeja Rozenka.

        Cel na dziś - przedstawienie pomysłów

        Polska naszych marzeń jest krajem szczęśliwym na wzór skandynawski. My wiemy, jak to zrobić. Za chwilę jedziemy w Polskę - stwierdził natomiast Rozenek.

        - Naszych pomysłów jest bardzo dużo. Mamy bardzo ciekawe rozwiązania, te drobne, które nam pomogą w codziennym życiu, i te kompleksowe. Będziemy je przedstawiać i konsultować z tymi, którzy będą chcieli do nas dołączyć i doradzać - wyjaśniał Napieralski.

        Konkretnym przedstawionym celem ma być bezrobocie poniżej pięciu procent, a jednocześnie PKB wyższe niż pięć procent.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    50. Lewica porozumiała się ws.

    Lewica porozumiała się ws. wspólnego minimum programowego

    Ugrupowania lewicowe, w tym partie SLD, Twój Ruch i Zieloni, zawarły
    w czwartek wstępne porozumienie programowe. Po zatwierdzeniu wspólnego
    minimum programowego przez organy statutowe ugrupowań, ma zapaść decyzja
    ws. koalicji w wyborach parlamentarnych.



    Jest wstępne porozumienie lewicy. Ruszą rozmowy ws. koalicji?

    Jest wstępne porozumienie lewicy. Ruszą rozmowy ws. koalicji?

    Ugrupowania lewicowe, w tym partie SLD, Twój Ruch i
    Zieloni, zawarły w czwartek wstępne porozumienie programowe. Po...
    czytaj dalej  »



    SLD chce zjednoczyć lewicę w OPZZ. Napieralski tworzy nowe koło poselskie

    Równolegle z briefingiem w OPZZ, partia Biało-Czerwoni Rozenka i
    Napieralskiego poinformowała w Sejmie o założeniu koła poselskiego.
    - Koło utworzyli posłowie Najder, Kopyciński, Rozenek i Napieralski.
    Prowadzimy też rozmowy z kolejnymi osobami, ale nikogo nie przekonujemy
    na siłę. Ludzie sami do nas przychodzą – mówi Grzegorz Napieralski.



    Ryszard Petru - człowiek, który bardzo chce sprawdzić się w polityce [SYLWETKA] 

    Były doradca Leszka Balcerowicza założył Stowarzyszenie
    NowoczesnaPL. Zgromadził wokół siebie działaczy społecznych,
    przedsiębiorców i samorządowców. Wzywa do pozbawienia partii
    politycznych finansowania z budżetu, ograniczenia do dwóch kadencji
    obecności posłów w parlamencie, przywrócenia wolności gospodarczej,
    zmiany systemu pomocy społecznej oraz dostosowania systemu edukacji do
    potrzeb rynku pracy.



    Partia Razem zamierza wystartować w wyborach parlamentarnych

    Partia Razem zamierza samodzielnie wystartować w wyborach
    parlamentarnych - poinformował w sobotę w Krakowie Jakub Baran z zarządu
    krajowego partii. Jego zdaniem "prawdziwie lewicowy głos, stojący po
    stronie zwykłych ludzi, a nie elit, ma szansę przebić się do
    parlamentu". Przedstawiciele partii poinformowali, że obecnie działają w 27 okręgach
    wyborczych i rozbudowują swoje struktury. Największy okręg warszawski
    skupia ok. pół tysiąca członków. Drugi pod względem liczebności jest
    okręg krakowski - ok. 150 członków. W innych dużych okręgach, jak np.
    Łódź, Poznań, Trójmiasto, ugrupowanie liczy po ok. 100 osób.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    51.  


     
    Kongres NowoczesnaPL. Ryszard Petru ujawnia nazwiska regionalnych przedstawicieli i wzywa do debaty



    Na konwencji zostali też zaprezentowani przedstawiciele partii w szesnastu województwach i Warszawie:

    Dolnośląskie – Waldemar Olik
    Kujawsko-Pomorskie – Piotr Wielgus
    Lubelskie – Urszula Bury
    Lubuskie – Wadim Tyszkiewicz
    Łódzkie – Adam Rogala-Lewicki
    Małopolskie – Jerzy Myjsztowicz
    Mazowieckie – Kamila Gasiuk
    Warszawa – Wiktor Jędrzejewski
    Opolskie – Jarosław Grzegorzak
    Podkarpackie – Mirosław Nowak
    Podlaskie – Paweł Linko
    Pomorskie – Michał Adamczyk
    Śląsk – Marta Golbik
    Świętokrzyskie – Mateusz Sabat
    Warmińsko-Mazurskie – Wiesław Gosk
    Wielkopolskie – Łukasz Gośtor
    Zachodniopomorskie – Piotr Misiło

    Na scenie pojawił się też koordynator prac i konsultacji
    społecznych partii, Paweł Rabiej. Przekonywał, że Polacy są sfrustrowani
    starymi partiami, przypominał, że w ciągu 10 lat wydały one miliard zł
    na konwencje. – Nie było tam programów, debat, analiz, dobrych pomysłów i
    rozwiązań. Także teraz mamy udawane konsultacje społeczne, jeżdżące po
    Polsce panie tylko udają, że słuchają ludzi – mówił Rabiej nawiązując do
    Ewy Kopacz i Beaty Szydło. Koordynator informował, że liczne
    konsultacje programowe, jakie organizuje Nowoczesna.PL, są największym
    tego typu przedsięwzięciem w Polsce. – 18 lipca zaprezentujemy państwa
    opinie na kongresie programowym. Trzy największe wyzwania, jakie
    wynikają z państwa postulatów to: uwolnienie gospodarki, jakość życia,
    lepsza, bardziej odpowiedzialna polityka. Możemy to dać Polakom –
    przekonywał Paweł Rabiej.

    Petru wzywa Kukiza i Szydło do debaty. "Idziemy na wybory"

    Zapraszam Pawła Kukiza i Beatę Szydło, a potem premier
    Ewę Kopacz na debatę; normalną rozmowę o Polsce – powiedział podczas...
    czytaj dalej  »


    Kłótnia o kredyty frankowe. Palikot do Petru: jest pan oszustem

    Kłótnia o kredyty frankowe. Palikot do Petru: jest pan oszustem

    - Pan Petru w 2008 roku jako poważny ekspert wmawiał
    setkom ludzi, że kredyty we frankach są bezpieczne - powiedział w
    "Kropce...
    czytaj dalej  »





    Balcerowicz o propozycjach reform PiS: Polsce grozi grecki scenariusz

    Leszek Balcerowicz przestrzega przed greckim scenariuszem w Polsce. Były
    prezes Narodowego Banku Polskiego twierdzi, że gdyby wprowadzić
    niektóre propozycje Prawa i Sprawiedliwości, groziłaby nam jeszcze
    gorsza kondycja gospodarcza.

    Balcerowicz: nie naśladujmy Greków, nie dajmy się oszukać

    Balcerowicz: nie naśladujmy Greków, nie dajmy się oszukać

    W Polsce panuje taka obiegowa mądrość, a raczej obiegowa
    głupota, że zbójeckim prawem opozycji jest być zawsze w opozycji....
    czytaj dalej »


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    52. skacząc z Balcerowiczem. BIS.



    Petru przedstawia swój program. "Nie jesteśmy skazani na wybór między czwartą RP a bylejakością"

    Petru przedstawia swój program. "Nie jesteśmy skazani na wybór między czwartą RP a bylejakością"

    Polsce potrzebny jest skok cywilizacyjny, nie jesteśmy
    skazani na wybór między czwartą RP a bylejakością - przekonywał na...
    czytaj dalej  »


    Możemy codziennie słyszeć o tym, co politycy nam obiecywali tylko na
    potrzeby wyborów, dziś znów mamy serię obietnic, które nie zostaną
    zrealizowane. Tak szerokich konsultacji nie robiono jeszcze nigdy.
    Polska potrzebuje skoku cywilizacyjnego, który wyrwie nas z marazmu. Nie
    godzimy się na wybór między IV RP z Grecją w tle, a kontynuacją
    bylejakości - przekonywał Petru.

    Podkreślił, że jego zdaniem
    Polska potrzebuje wielkiej wizji - takiej, jak wtedy, gdy nasz kraj
    wchodził do NATO oraz "profesjonalnej ekipy", która tę wizje wprowadzi w
    życie. Zapewnił, że on tę ekipę ma.

    Warszawa: Kongres programowy Nowoczesna PL. "Polacy maja dosyć afer i niezrealizowanych obietnic"


    Lider partii powiedział, że program ugrupowania będzie składał się z
    trzech filarów: racjonalności, odpowiedzialności i wolności.
    Jednocześnie oznajmił, że program powstał na bazie półtoramiesięcznych
    społecznych konsultacji. - Nie godzimy się na czwartą RP, a z drugiej
    strony bylejakość. Nie zgadzam się z tymi którzy uważają, że Polakom
    wystarczy ciepła woda w kranie i z tymi, którzy chcieliby wszytko
    rozdać. Politycy którzy rządzą od 10 lat nic nowego nam nie zaoferują –
    powiedział Petru.

    Partia przedstawia w siedmiu blokach programowych swoje cztery
    podstawowe założenia: obywatel w centrum (wszystko robić dla obywatela,
    nie dla ekspertów i sondaży), żadnych głupich obietnic (tylko realne
    recepty na poprawę sytuacji w kraju), wykorzystanie ludzkiego potencjału
    (założenie, że nie stać Polski na to, żeby marnować ludzkie talenty),
    obywatele muszą się włączyć do zmienia kraju.

    Partia Razem zaczyna kampanię. Jesteśmy wkurzeni

    Obrona praw pracowników, walka z umowami śmieciowymi i o sprawiedliwy
    system podatkowy - to główne hasła Partii Razem, która rozpoczęła
    kampanię wyborczą do parlamentu.Razem postuluje m.in. wprowadzenie klauzuli o unikaniu opodatkowania,
    naprawienie "dziurawej" ustawy o podatku CIT, która pozwala na
    "wyciekanie miliardów z polskiego budżetu", zniesienie przywilejów
    podatkowych najbogatszych przedsiębiorców - wymieniał Zandberg. - Tam są
    pieniądze na szkoły i szpitale, na dobrej jakości usługi publiczne -
    mówił.
    Jak podkreślił, partia reprezentuje interesy
    pracowników, spółdzielców, nauczycielek, związkowców, "ludzi
    wypchniętych na samozatrudnienie i na śmieciówki". - Jesteśmy razem, bo
    tylko razem możemy skutecznie upomnieć się o nasze prawa, o prawa
    pracowników - mówił. Jak mówił Konieczny, obecnie Partia Razem liczy kilka tysięcy osób.
    Pytany o zbieranie podpisów pod listami, Konieczny podkreślił, że
    zostaną zebrane "bez większego problemu, zapewne jeszcze przed terminem"


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    53. „To nie jest żadne

    PÓŁ PORCJI MAZURKA: Zjednoczenie lewicy to fantastyczna wiadomość. Jest szansa, że wszyscy wylądują poza Sejmem
    http://wpolityce.pl/polityka/259719-pol-porcji-mazurka-zjednoczenie-lewi...

    Lewica bowiem postanowiła iść do Sejmu nie jako SLD, a koalicja Zjednoczona Lewica, co oznacza, że próg dla niej wynosił będzie nie 5, a 8 proc. Sądząc z obecnych sondaży może się to okazać zbyt wiele. Oznaczałoby to kres kariery nie tylko Millera i starej, postkomunistycznej gwardii z SLD, ale też zbieraniny Palikota. W zasadzie jedynym, który na ich śmierci by skorzystał byłby Robert Biedroń, promowany już na męża opatrznościowego lewicy i jej kandydata w wyborach prezydenckich 2020 roku. A co z resztą?

    Za Leszkiem Millerem będzie chodziło powiedzenie, że prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym jak kończy. Wszystko wskazuje na to, że dawny Żelazny Kanclerz kończy w marnym stylu. Owszem, udało mu się koncertowo wykończyć Palikota, który zjechał z 10 proc. w 2011 roku do żałosnych 1,4 proc. w wyborach prezydenckich, stracił dwie trzecie posłów i próbuje skupić uwagę na sobie rozpaczliwymi happeningami z brodą. Dawny Miller dobiłby szkodnika bez litości, Miller dzisiejszy rzuca mu koło ratunkowe w postaci koalicji.

    Tyle tylko, że dawny Miller był politykiem tyleż potężnym, co odważnym. Dzisiejszy jest kunktatorem wsłuchanym – to aż niewiarygodne – w głos salonu, a ten w imię reanimowania Palikota nakazuje zawrzeć z nim koalicję. Miller, po klęsce projektu prezydenckiego (przypomnijmy, że lansowana przez niego Ogórek dostała raptem 2,4 proc.), nie ma więc siły, by zadać Palikotowi cios mizerykordią.

    Czym to się skończy nie wiemy. Wcale nie wykluczam, że ze Zjednoczonej Lewicy nic nie wyjdzie, bo partie pożrą się o jedynki na listach. Na razie widać tylko pierwszych harcowników, którzy chcą się wychylić z szeregu. Zrównoważony i sympatyczny dotąd Tomasz Kalita postanowił łupnąć w prezydenta elekta w najbardziej żenującym, palikotowym stylu:
    fot. Twitter@TomaszKalita

    Jest to tym zabawniejsze, że
    Kalita był rzecznikiem prasowym i członkiem sztabu kandydatki na
    prezydenta Magdaleny Ogórek, która nie tylko do kościoła chodzi, ale i z
    historii Kościoła
    zrobiła doktorat. Proszę jednak nie roztrząsać co naprawdę myśli Tomasz
    Kalita. Wszak nie ma to znaczenia, skoro czyni to tak rzadko.


    autor:

    Robert Mazurek

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    54. "Kukiz przestał odbierać

    "Kukiz przestał odbierać telefony. Ludzie Schetyny
    Izdebski zwołał konferencję, by poinformować o rejestracji Komitetu
    Wyborców Ruch Społeczny RP. Jak stwierdził, on i jego ludzie chcą teraz
    skupić się na kampanii wyborczej i "poważnie zamieszać na scenie
    politycznej". - Pokażemy, gdzie są pieniądze w Polsce, pokażemy jak był
    rozkradany majątek narodowy - mówił.Sporą część swojego wystąpienia Izdebski poświęcił, by mówić o Pawle
    Kukizie, z którym współpracował podczas wyborów prezydenckich. Izdebski
    powiedział, że Kukiz odciął się od niego po wyborach. - Poszedł drogą
    sprzeczną od tej antysystemowej. Podałem mu rękę, kiedy miał 2 proc.
    poparcia, przekazaliśmy mu nasze głosy - mówił Izdebski i dodał,
    że Kukiz "przestał odbierać telefony od niego jak i od liderów
    organizacji, które go wcześniej poparły".
    - Po cichu są
    tworzone listy przez ludzi Grzegorza Schetyny. Jak Paweł Kukiz chce
    budować przyszłość Polski na bazie Platformy Obywatelskiej, to w takiej
    koalicji nie będzie Sławomira Izdebskiego ani Ruchu Społecznego RP
    - podkreślił Izdebski komentując kształt list wyborczych konstruowanych
    przez muzyka.

    Tomaszem Jankowski
    Sputnik Polska
    rozmawia z Tomaszem Jankowskim, Sekretarzem Generalnym partii ZMIANA -
    partii, która sama siebie określa jako "pierwszą nieamerykańską partią w
    Polsce", jednak nieskrywana sympatia do Władimira Putina zaskarbiła
    członkom ugrupowania miano "rosyjskiej V kolumny".
     My jako formacja — tak. Natomiast w naszych szeregach są zarówno
    narodowcy, katolicy, jak i agnostycy, ateiści, muzułmanie,
    rodzimowiercy, komuniści, mniejszości narodowe, geje i przeciwnicy
    gejów. Dlatego ta inicjatywa tak wszystkich boli. Przyjęliśmy zasadę, że
    póki co o światopogląd nie pytamy. Większość „ideowych" środowisk
    politycznych chętnie wykorzystuje to przeciwko nam.


    Czytaj więcej: http://pl.sputniknews.com/opinie/20150724/720052.html#ixzz3gqFkaSjL

    Polscy
    motocykliści chcą przyłączyć się do rajdu „Droga Zwycięstwa - na
    Sewastopol", który organizuje rosyjski klub motocyklowy „Nocne Wilki” –
    poinformował sekretarz polskiej partii „Zmiana” Tomasz Jankowski.


    Na zaproszenie rosyjskich klubów motocyklowych oraz samochodowych
    ogłaszamy nabór chętnych do wzięcia udziału w rajdzie Drogi Zwycięstwa,
    który przejedzie trasą od Brześcia do Sewastopola – informuje partia na
    swoim profilu na Facebooku.

    Jankowski powiedział, że rajd odbędzie się w dniach 10-21 sierpnia.
    Polacy przejadą trasę Brześć – Mińsk – Homel – Briańsk – Orzeł – Kursk –
    Woroneż – Rostów nad Donem – Grozny – Krasnodar – Kercz – Sewastopol.

    Polski polityk zapewnił, że partia „Zmiana” nie jest organizatorem
    rajdu, a jedynie pomaga polskim motocyklistom w rozwiązaniu problemów
    organizacyjnych i technicznych (wizy do Rosji, noclegi).




    Polscy motocykliści wyruszają na Krym

    O szczegóły zapytaliśmy Wiktora Węgrzyna, komandora Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego.

    —  Czy członkowie klubu Międzynarodowy Rajd Katyński zamierzają uczestniczyć w tej akcji?

    — Rajd
    Katyński to nie jest klub. To jest ruch, to propozycja dla
    motocyklistów. W Rajdzie Katyńskim uczestniczą różni ludzie, my nie mamy
    struktur organizacyjnych. Nie prowadzimy statystyk. A więc, czy jadą?
    Czy ktoś z moich kolegów, znajomych jedzie? Nie wiem, nie potrafię na
    to pytanie odpowiedzieć. Ja nie jadę, dlatego że 22 sierpnia wyrusza
    Rajd Katyński i jedziemy aż do Tobolska za Ural. Wracamy 13 września.
    Jestem w trakcie organizacji tego wszystkiego i o jakimkolwiek innym
    wyjeździe nie ma mowy.


    Ruch Społeczny Obywatele do Sejmu przedstawił program wyborczy. Relacja z kongresu w Warszawie


    Inicjatywa powstała cztery lata temu, gdy Ruch Społeczny próbował
    dostać się do Senatu. Teraz - w bardziej rozwiniętej formie - powalczy o
    Sejm i Senat. Ma zamiar wystawić na swoich listach 920 kandydatów
    łącznie, w każdym z okręgów wyborczych.

    Koalicja, wzorem środowisk zebranych wokół Pawła Kukiza, chce odłożyć na
    bok różnice światopoglądowe i zjednoczyć się, by zrealizować swój
    wspólny cel zmiany państwa.

    "Bankowe bezprawie", "Niepokonani2012", których reprezentował
    pełnomocnik na woj. mazowieckie Michał Otręba, czy Poszkodowani przez
    ZUS - m.in. te organizacje wypatrzyliśmy na sali, w której panował
    półmrok, a zebranych było około setki obywateli.



    „Na scenie politycznej są od 25, a nawet 50 lat te same twarze. Biało-Czerwoni, Nowoczesna, Ruch Kukiza chcą zmiany”



    – Nie wchodzi w grę dołączenie do PO, dlatego że większość osób, które
    chcą na nas głosować, to zawiedzeni wyborcy Platformy. Będziemy iść do
    wyborów samodzielnie – tak Ryszard...


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    55. Za nami pierwszy TweetUp


    Za nami pierwszy TweetUp Zjednoczonej Lewicy. "Nasze listy wyborcze będą skrzyły się od gwiazd"

    Deklaracja nie ukrywania Leszka Millera i Janusza Palikota,
    zapowiedź dużej konwencji programowej w połowie sierpnia, negocjacje w
    sprawie alfabetycznych list wyborczych, rozmowy z Piotrem Guziałem i
    otwarcie na Aleksandra Kwaśniewskiego, ale dopiero w trzecim szeregu -
    m.in. te tematy pojawiły się w trakcie poniedziałkowego TweetUp na placu
    Zbawiciela.

    Każdy dzień kampanii powinien przynosić nowe wpisy na Twitterze i
    Facebooku, przekonywać, że lewica jest Polsce potrzebna – mówił na
    początku spotkania Krzysztof Gawkowski z SLD. Towarzyszyły mu partyjna
    koleżanka Paulina Piechna-Więckiewicz, Barbara Nowacka z Twojego Ruchu
    oraz Adam Ostolski z Zielonych.

    Sondaż: prawica z niemal połową głosów, lewica z minimalnym poparciem

    Sondaż: prawica z niemal połową głosów, lewica z minimalnym poparciem

    PiS, Polska Razem i Solidarna Polska cieszą się poparciem prawie połowy Polaków - wynika z sondażu GfK Polonia, które...
    czytaj dalej »

    Koalicja, w której skład wchodzi PiS, może liczyć na 47,1 proc.
    poparcia (wzrost o 4 punkty), a Platforma Obywatelska na 30,3 proc.
    (wzrost o 1,5 proc.).

    Według sondażu, do Sejmu weszłoby jeszcze
    ugrupowanie Pawła Kukiza. Jednak jego formacja traci w porównaniu z
    czerwcowym badaniem 4,6 punktu proc. i obecnie może liczyć na poparcie w
    wysokości 10,5 proc.

    Pod progiem wyborczym znalazło się Polskie
    Stronnictwo Ludowe, które poparło 3,7 proc. ankietowanych. Na partię
    KORWiN zagłosowałoby 2,2 proc. badanych.

    Zjednoczoną Lewicę - po
    raz pierwszy uwzględnioną w badaniu - popiera 1,1 proc. respondentów.
    Podobny wynik - 1 proc. - notuje NowoczesnaPL.



    Jaki jest dramat Ryszarda Petru? Wiesław Władyka: "Stracone nadzieje i stracone głosy"

    http://wyborcza.pl/10,82983,18463714,jaki-jest-dramat-ryszarda-petru-trzodka-odpowiada.html


    "Mały krok dla SLD, ale wielki dla zjednoczenia lewicy". Twój Ruch też za

    "Mały krok dla SLD, ale wielki dla zjednoczenia lewicy". Twój Ruch też za

    SLD i Twój Ruch są coraz bliżej wspólnego startu w jesiennych
    wyborach parlamentarnych. Rada Krajowa Sojuszu podjęła w sobotę...
    czytaj dalej »



    Palikot: nie odejdę, Lincoln przegrywał 11 razy

    Palikot: nie odejdę, Lincoln przegrywał 11 razy

    - Czas Palikota jeszcze może nadejść. Czerpię z tych wszystkich
    klęsk dużo wiedzy i myślę, że one mnie przygotowują do większej...
    czytaj dalej »


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    56. pod czerwonym sztandarem komuny


    Izdebski i Ikonowicz liderami Ruchu Społecznego RP »
    Do Sejmu chcą wprowadzić reprezentację antysystemowców i ludzi
    wykluczonych. Inicjatorzy Ruchu Społecznego Rzeczypospolitej Polskiej
    zaprezentowali dziś w Borkach Kosach pod Siedlcami liderów list przed
    zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. Są wśród nich działacze
    społeczni, organizatorzy rolniczych blokad, niepełnosprawni i
    związkowcy. Na listach Ruchu Społecznego RP na ogół nie będzie polityków,
    choć przewodniczący komitetu Sławomir Izdebski nie wykluczył, że
    pojawią się osoby związane kiedyś z Samoobroną. Wymienił wśród nich
    Renatę Beger, Henryka Dzido i Danutę Hojarską. Sam Izdebski będzie
    otwierał listę Ruchu Społecznego w okręgu siedleckim. W Katowicach
    liderem ma być wiceprzewodniczący "Sierpnia'80" Szczepan Kasiński. Na
    listach ma się również znaleźć szefowa Naczelnej Rady Pielęgniarek i
    Położnych Grażyna Rogala-Pawelczyk.
    Sławomir Izdebski zdradził, że
    doradcą Ruchu Społecznego będzie specjalista od wizerunku i współtwórca
    sukcesu Samoobrony Piotr Tymochowicz.


    --------------------------------------------------------------------

    PAP/Radek Pietruszka

    SLD TR-UP Już jesienią? " W przypadku porażki Zjednoczonej Lewicy małe formacje obwinią o wszystko SLD"

    "Zakomunikowano o powstaniu Zjednoczonej
    Lewicy z udziałem SLD, Twojego Ruchu, Unii Pracy i Partii Zielonych.
    Zabawna zbitka słowna sugeruje jesienią katastrofę w postaci pozostania
    poza parlamentem."


    Katarzyna Lubnauer, Nowoczesna.PL

    Najwyższy czas na związki partnerskie

    możliwość zawarcia związku partnerskiego to coś, co uszczęśliwi jednych, a nie zabiera niczego pozostałym.



    Cały tekst: http://wyborcza.pl/




    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    57. Będą dwie Zjednoczone Lewice?

    Będą dwie Zjednoczone Lewice? Komitet ZL zarejestrowany... bez SLD i Twojego Ruchu

    Mniejsze lewicowe partie, które zbuntowały się wczoraj
    przeciwko dominacji Sojuszu i partii Palikota w koalicji, ubiegły swoich
    byłych kolegów z OPZZ.

    Prawdopodobnie w poniedziałek SLD, Twój Ruch, Zieloni, Unia Pracy i PPS zarejestrują swój komitet o takiej samej nazwie.


    Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,18553959,beda-dwie-zjednoczone-lewice-komitet-wyborczy-zjednoczona-lewica.html#ixzz3ijbblxhq

    Dwie Zjednoczone Lewice. "Moment krytyczny", "to nie ma znaczenia"
    Wicemarszałek
    Wanda Nowicka powiedziała na antenie radiowej Trójki, że zdenerwowało ją
    zgłoszenie w PKW dwóch komitetów wyborczych pod tą samą nazwą:
    Zjednoczona Lewica.
    Tego samego dnia, 13 sierpnia, w Państwowej Komisji Wyborczej
    zarejestrowały się: komitet wyborczy Zjednoczona Lewica (w jego skład
    wchodzą m.in. SdPL i Ruch Wolność i Równość) i koalicja Zjednoczona
    Lewica (czyli SLD, TR, PPS, UP i Zieloni).


    Wybory 2015: NowoczesnaPL zmieniła
    nazwę. Kamila Gasiuk-Pihowicz "jedynką" w okręgu podwarszawskim

    Ugrupowanie NowoczesnaPL zmieniło nazwę na Nowoczesna. i
    zaprezentowało nowe logo. Podczas piątkowej konferencji przedstawiono
    również nowego rzecznika i jednocześnie "jedynkę" w okręgu
    podwarszawskim - Kamilę Gasiuk-Pihowicz.
    - Od dziś nazywamy się "Nowoczesna.” i z taką nazwą będziemy iść do
    wyborów - powiedział podczas piątkowej konferencji pomysłodawca
    Nowoczesnej. Ryszard Petru. Ekonomista dodał, że ugrupowanie jest w
    trakcie rejestracji partii politycznej.


    Nieporozumienia na lewicy. "Festiwal osobistego i partyjnego egoizmu"

    Nieporozumienia na lewicy. "Festiwal osobistego i partyjnego egoizmu"

    - To jest oczywiście katastrofa z punktu widzenia
    lewicy. To była dość twarda zagrywka - mówił w "Faktach po Faktach"
    Robert...
    czytaj dalej »



    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    58. Zjednoczona Lewica

    Zjednoczona Lewica przedstawia swoje "jedynki". Prof. Hartman i inni. Znacie ich?
    Koalicjanci uzgodnili 8 pierwszych "jedynek" na listach wyborczych do
    Sejmu z komitetu wyborczego Zjednoczona Lewica, w skład którego wchodzą
    m.in. SdPl oraz ruch Wolność i Równość. Przewodniczący Socjaldemokracji
    Polskiej Wojciech Filemonowicz będzie nr. 1 w Krakowie. Prof. Jan Hartman został jedynką ZL we Wrocławiu

  • Partia Ryszarda Petru mówi o kulturze. Kongres Nowoczesnej we Wrocławiu

  • W studio ATM na wrocławskich Bielanach o
    godz. 13 zaczęło się spotkanie programowe ruchu Ryszarda Petru. Jego
    uczestnicy chcą przekonywać, że kultura jest ważną dziedziną gospodarki,
    lecz mocno pomijaną w obecnej debacie.
    Spotkanie zaczęła Joanna
    Scheuring-Wielgus z Torunia, ubiegłoroczna niezależna kandydatka na
    prezydenta tego miasta. - Jestem menedżerką kultury. Ruch Nowoczesna
    jest szansą, by rozmawiać o kulturze poważnie - podkreśliła.

    Cały tekst: http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/1,35771,18562678,partia-ryszarda-petru-mowi-o-kulturze-kongres-nowoczesnej-we.html

    Zjednoczenie przez podział. Czy czeka nas pierwszy Sejm bez żadnej lewicowej formacji?

    Wiele znaków na niebie i ziemi wskazuje na to, że w jesiennych
    wyborach elektorat lewicy masowo okaże słabość do kultowego "Pulp
    Fiction" i urządzi swoim pupilom "jesień średniowiecza". Pierwszy po
    1989 roku Sejm bez żadnej lewicowej formacji jest prawdopodobny jak
    nigdy dotąd, a sami zainteresowani pracują na to z niebywałą
    gorliwością.
    Nóż w plecy wbił w ubiegłym tygodniu Wojciech Filemonowicz.
    Nieznany bliżej działacz z Krakowa, lider pozostałości po SDPL,
    zarejestrował w PKW Koalicyjny Komitet Wyborczy Zjednoczonej Lewicy.
    Zrobił to jednak nie z SLD i Twoim Ruchem, a z wirtualnymi bytami -
    ruchem Wolność i Równość oraz partią Polska Lewica. W uzasadnieniu można
    było usłyszeć, że decyzja wyniknęła z chęci ochrony zjednoczeniowej
    nazwy przed „zawłaszczeniem przez Janusza Palikota i Leszka Millera” a
    prawo do bycia Zjednoczoną Lewicą mają wszyscy, którzy brali udział w
    rozmowach w OPZZ. Ruch Filemonowicza to jednak czysto złośliwa zagrywka.
    Stan liczebny tworzących nową Zjednoczoną Lewicę formacji odpowiada
    mniej więcej sumie opadów w ostatnich tygodniach, szanse na utworzenie
    list są bliskie zeru. Celem było zablokowanie funkcjonującej już w
    mediach nazwy i przysporzenie bólu głowy Millerowi i Palikotowi.

    Balcerowicz nawołuje do reform. „Polska jest zagrożona”

    W wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” Leszek Balcerowicz wskazuje, że
    obecnie posłowie cierpią na „biegunkę legislacyjną” związaną z
    nadchodzącymi wyborami – Zadłużeni we frankach, statystycznie
    zamożniejsi niż inni, otrzymają pomoc kosztem gorzej sytuowanych. Banki
    przerzucą koszty na swoich klientów – mówi.



    Palikot: prawica jest pełna buty, choć jeszcze nie wygrała wyborów

    Palikot: prawica jest pełna buty, choć jeszcze nie wygrała wyborów

    - Ten poziom arogancji przypomina Platformę z ostatnich
    lat i wróży jeszcze gorzej - powiedział współprzewodniczący Twojego...
    czytaj dalej »




    Kraj Wydarzenia

    Petru w nowym spocie: W referendum musimy dać sygnał do zmianWideoPetru w nowym spocie: W referendum musimy dać sygnał do zmian
    Jeśli chcemy
    żyć w nowoczesnej Polsce, musimy korzystać z naszych praw i w referendum
    dać sygnał do zmian - mówi Ryszard Petru w nowym spocie referendalnym
    Nowoczesnej.
     


    Zjednoczona Lewica tuż przed decyzją prezydenta: dopisać pytanie o lekcje religii

    Zjednoczona Lewica tuż przed decyzją prezydenta: dopisać pytanie o lekcje religii

    Politycy Zjednoczonej Lewicy - w skład której wchodzi
    m.in. SLD i TR - zaapelowali w czwartek do prezydenta Andrzeja Dudy o...
    czytaj dalej  »

    Fot. YouTube

    Beger i Łukomska-Pyżalska „dwójkami” na listach Zjednoczonej Lewicy. Działacze SLD na dalszych miejscach

    „Gdyby rzeczywiście do tego doszło,
    okazałoby się, że w wiodącym okręgu oddajemy najważniejsze miejsca swoim
    koalicjantom i osobom niezwiązanym z SLD”.

    Petru napisał list do wyborców Kukiza. Z mieszkańcami Warszawy spotkał się na "patelni" [ZDJĘCIA]


    Czysta groteska. Petru atakuje prezydenta i pisze list do wyborców Kukiza: "Rozumiem tych, którzy odrzucili III RP"


    "Duda w ciągu trzech miesięcy stracił
    szansę bycia prezydentem ponadpartyjnym. Wykonuje polecenia Jarosława
    Kaczyńskiego, to źle wróży tej prezydenturze. Andrzej Duda stał się
    prezydentem pisowskim".

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    59. Nowoczena idzie do

    Są wśród nas lekarze, prawnicy, naukowcy, ludzie związani z kulturą. To całkiem inny skład niż przedstawiają stare partie.

    "Osoby, których nie znacie z pyskówek telewizyjnych". Nowoczesna pokazała "jedynki"

    "Osoby, których nie znacie z pyskówek telewizyjnych". Nowoczesna pokazała "jedynki"

    - Proponujemy zupełnie inny skład pierwszych miejsc do
    Sejmu niż stare partie. Są tu samorządowcy, lekarze i naukowcy - mówił
    w...
    czytaj dalej  »


    W piątek poinformowano również, że szefem sztabu Nowoczesnej jest Szymon Walkiewicz, a szefem komunikacji - Justyna Majewska.

    Petru
    powiedział, że sekretarzem generalnym partii - zarejestrowanej pod
    nazwą "Nowoczesna Ryszarda Petru" - został Adam Szłapka. Zapowiedział
    także, że w niedzielę w Gliwicach Nowoczesna organizuje kongres
    dotyczący zdrowia.

    Petru ogłosił jedynki. Jedną z nich... Jarosław Kaczyński
    W piątek
    na boisku klubu sportowego Warszawianka Ryszard Petru zaprezentował
    liderów list swojej partii Nowoczesna - podaje "Gazeta Wyborcza".



    Piotr Misiło zamykał usta prasie. Jest jedynką na listach partii Ryszarda Petru

    "Szykuje się niezłe zamieszanie w Szczecinie" napisał na Twitterze
    Ryszard Petru, przedstawiając lidera listy Nowoczesna. Słowa mogą okazać
    się prorocze. Piotr Misiło potrafi zagwarantować mocne wrażenia - za
    jego sprawą o krok od więzienia był dziennikarz, Polska musiała wypłacać
    odszkodowanie a prokuratura zajmowała się sprawą promocji Polic.
    Piotr Misiło to były członek Platformy Obywatelskiej. Zawodowo
    związany był też z wydającą "Wprost" Platformą Mediową Point Group SA.
    Organizował na Pomorzu Zachodnim koncerty, promując je w Rzeszowie. W
    Szczecinie chciał dla J.W. Construction stawiać wysokościowiec, ale
    skończyło się na wylaniu fundamentów. W 2006 roku starał się o fotel
    burmistrza Polic, ale nie został nawet radnym miasta.


    "Rząd poradzi sobie bez prezydenta. Andrzej Duda bez rządu nic nie zrobi"

    "Rząd poradzi sobie bez prezydenta. Andrzej Duda bez rządu nic nie zrobi"

    - Doradziłbym Andrzejowi Dudzie, żeby uświadomił sobie,
    że stał się prezydentem państwa polskiego i wszystkich obywateli w...
    czytaj dalej »

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    60. optował za tym Michał

    Centrolew staje się faktem. Centroprawicowa PO może wziąć na listy
    wyborcze działaczy lewicowej partyjki Biało-Czerwoni oraz wesprzeć jej
    lidera Grzegorza Napieralskiego, b. szefa SLD, który chce kandydować do
    Senatu w Zachodniopomorskiem - dowiaduje się nieoficjalnie "Wyborcza".


    Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,18681244,czy-platforma-przytuli-rozenka-i-napieralskiego.html



    Happening Petru. Czas skruszyć partyjny i urzędniczy betonHappening Petru. "Czas skruszyć partyjny i urzędniczy beton"
    Lider
    Nowoczesnej Ryszard Petru i lider młodzieżówki tej partii Adam Kądziela
    rozbijali beton pod budynkiem Sejmu. Happening odbywał się pod hasłem
    "kruszenia partyjnego i urzędniczego betonu".


    Dorn i Napieralski na listach wyborczych Platformy Obywatelskiej!

    Ludwik Dorn będzie kandydował do Sejmu a Grzegorz Napieralski do Senatu z listy PO - dowiedziały się "Fakty TVN".

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    61. "Biało-Czerwoni" odcinają się

    "Biało-Czerwoni" odcinają się od Grzegorza Napieralskiego

    "Skuteczność nie może być osiągana za wszelką cenę" napisali byli
    już koledzy Napieralskiego.
    Partia Biało-Czerowni przesłała do mediów oświadczenie podpisane przez
    jej pozostałych liderów - Aleksandrę Popławską, Andrzeja Rozenka i
    Tomasza Sybilskiego.

    "Dwa miesiące temu partia Biało-Czerwoni powstała po to, żeby zmienić
    polską politykę, wprowadzić do niej świeże twarze i nową jakość. Wciąż
    uważamy, że demokracja, wolność, uczciwość i tolerancja są
    najważniejszymi drogowskazami."


    Dwa dni temu został zarejestrowany Komitet Wyborczy Biało-Czerwoni.
    Trwa zbieranie podpisów pod listami kandydatów do Sejmu RP".

    Listy Kukiz'15 po korektach. Siedemnaście zmian na "jedynkach"!

    Pierwszą pozycję w Szczecinie dostał były członek LPR Sylwester
    Chruszcz, który pierwotnie był trzeci. Pierwsze miejsca utrzymali Liroy,
    czyli Piotr Marzec (Kielce), bliski współpracownik Kukiza - Janusz
    Sanocki (Opole), założyciel i przewodniczący Solidarności Walczącej
    Kornel Solidarności (Wrocław), właściciel browaru Ciechan Marek Jakubiak
    (Płock). Zamiast jedynki, ostatnie miejsce na liście w Gdańsku dostał
    Krzysztof Załuski, o czym mogły zdecydować kiepskie relacje z
    koordynatorem komitetów referendalnych Sanockim. Potwierdziły się nasze
    wcześniejsze informacje, że ostatnie miejsce na jednej z list dostanie
    były kandydat na prezydenta Paweł Tanajno, który wystartuje z Gdyni.
    Prof. Kazimierz Kik: Platformy Obywatelskiej już praktycznie nie ma
    Jak podkreśla profesor Kazimierz Kik zwerbowanie w szeregi
    Platformy Obywatelskiej byłego posła PiS Ludwika Dorna i byłego lidera
    SLD Grzegorza Napieralskiego nie poprawi sytuacji Platformy w wyborach
    parlamentarnych. - Ruchy PO odbierają im resztki ideowej wiarygodności –
    stwierdza politolog w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press.
    Politolog stwierdza, że ostanie nabytki personalne Ewy Kopacz w
    postaci Ludwika Dorna i Grzegorza Napieralskiego to ,,padlina
    polityczna”. - Wszyscy, których bierze premier Ewa Kopacz to przegrani
    politycy. Przegrali w swoich kategoriach, są politykami bezdomnymi i nie
    stanowią wartości dodanej – stwierdza politolog.

    Podkreśla jednak, że werbowanie polityków innych partii jest taktyką
    mającą na celu sabotaż działań pozostałych partii politycznych.



    Miller z Palikotem mogą obiecywać cokolwiek, bo wszystko już obiecali - mówi partia Razem
    W polskiej polityce idzie czas zmian, ale zmiana musi mieć sens. Nie jak
    u Kukiza sprowadzać się do pokrzykiwania: rozwalimy wszystko - twierdzi
    Adrian Zandberg, jeden z liderów Partii Razem. Dla Razem nie ma
    różnicy, która partia z obecnych w parlamencie będzie u władzy.
    Wszystkie są tak samo niewiarygodne. O ewentualnej koalicji w przyszłym
    Sejmie mówią krótko: nie ma z kim.
    http://wyborcza.pl/politykaekstra/1,147684,18589935,razem-lewica-osobna....

    fot. youtube.com

    Swój do swego: antykościelna feministka prof. Płatek wystartuje do Senatu z poparciem Zjednoczonej Lewicy

    "Jej poglądy lansowane są zwłaszcza na "parówkowym" portalu Tomasza Lisa i w gazecie Adama Michnika."

    "Duda powinien się wytłumaczyć
    z ekscesów z Kacperkiem"

    "Duda powinien się wytłumaczyć<br />
z ekscesów z Kacperkiem"

    O zmniejszenie "rozbuchanych" wydatków central związkowych
    zaapelował w piątek lider Nowoczesnej Ryszard Petru. Jego zdaniem...
    czytaj dalej »


    To, co proponuje Platforma, to wielka ściema księgowa - mówił.

    Podczas konferencji Petru skupił się zwłaszcza na krytyce Platformy
    Obywatelskiej, której wyliczył "10. niedotrzymanych obietnic". Jak
    stwierdził lider .Nowoczesnej, "od samego mieszania herbata słodsza
    nie będzie". -  Oni zamieniają dzisiejsze składki na podatek. Który
    i tak będziemy musieli płacić - stwierdził.

    10 niedotrzymanych obietnic PO według .Nowoczesnej

    1. Miała być obniżka podatków, a była podwyżka VAT o 1 pkt. proc. do 23%.
    2. Miało być „szybkie dokończenie reformy emerytalnej”, a były dwa skoki na nasze pieniądze w OFE.
    3. Miała być prywatyzacja, jest rozpaczliwe dosypywanie pieniędzy do państwowego górnictwa.
    4. Miał być „podatek liniowy PIT i CIT”, jest podatek progresywny.
    5. Miało być „obniżenie pozapłacowych kosztów pracy”, była podwyżka składki rentowej o 2 pkt. proc.
    6. Miało być „zwiększenie autonomii szkół i kompetencji dyrektorów”, jest obrona Karty Nauczyciela.
    7. Miało być podzielenie NFZ na kilka publicznych funduszy, dopuszczenie
      do rynku funduszy prywatnych oraz wprowadzenie dodatkowych ubezpieczeń
      zdrowotnych, jest bez zmian.
    8. Miało być zreformowanie KRUS,
      w tym urealnienie wysokości składek dla przedsiębiorców rolnych mających
      duże i dochodowe gospodarstwa rolne (ale nie likwidacja KRUS).
    9. Miała być „większa swoboda kształtowania umów na poziomie sektorów
      i przedsiębiorstw”, jest utrzymanie związkowych przywilejów.
    10. Miała być „likwidacja podatku Belki”, jest jego utrzymanie.


    Konwencja Zjednoczonej Lewicy. Kaczyński szykuje rzeź żoliborskąKonwencja Zjednoczonej Lewicy. "Kaczyński szykuje rzeź żoliborską"
    W niedzielę
    w Forcie Sokolnickiego w Warszawie odbyła się konwencja programowa
    Zjednoczonej Lewicy. Liderzy koalicji oprócz prezentacji swoich
    propozycji dla Polski poświęcili sporo czasu na krytykę sobotnich
    konwencji PiS i PO. - To była czarna sobota dla polskiej polityki -...


    Jeszcze niedawno nikt nie dawał jej szans. A teraz? Partia Razem wystawi listę ogólnokrajową

    Stało się: lewicowa partia Razem zebrała podpisy w ponad połowie z 41
    okręgów i tym samym zarejestrowała listy wyborcze w całym kraju.
    Ugrupowanie, któremu jeszcze jakiś czas temu nie dawano szans na start w
    wyborach, może zagrozić partii Ryszarda Petru czy Zjednoczonej Lewicy.



    "Nie zamykałem ust prasie...". "Przyzwoitość" według Piotra Misiło z .Nowoczesna


    "Nie zamykałem ust prasie...". "Przyzwoitość" według Piotra Misiło z .Nowoczesna/©  nowoczesnapl.org/Materiały prasowe

    Po
    naszej publikacji "Piotr Misiło zamykał usta prasie. Jest jedynką na
    listach partii Ryszarda Petru" , skontaktował się z redakcją bohater
    artykułu - Piotr Misiło. W jego opinii, treść materiału nie miała
    odzwierciedlenia w faktach. Kandydat partii Nowoczesna, powołując się na
    cytat z Władysława Bartoszewskiego, zarzucił nam brak przyzwoitości.
    Ceniąc ją ponad wszystko, wracamy do sprawy.



    Petru: Nie byłem żadnym doradcą Tuska
    Joanna Mucha
    powiedziała w czwartek, że Ryszard Petru był w czasach rządów Donalda
    Tuska członkiem Rady Gospodarczej przy premierze. Lider Nowoczesnej
    skomentował tę wypowiedź.
    Nie byłem żadnym doradcą Donalda Tuska, nie byłem członkiem żadnej rady,
    to można sprawdzić. Nie byłem w żadnym komitecie poparcia Donalda
    Tuska. (...)Proszę tylko, by nie wciskać kitu - powiedział.

    Barbara Nowacka: Uchodźców należy przyjąć. Nie ma co gdybać o odsetku terrorystów


    Barbara Nowacka: Uchodźców należy przyjąć. Nie ma co gdybać o odsetku terrorystów/© Piotr Smolinski

    -
    Patrząc na to jak dziś wygląda świat, musimy się liczyć z tym, że
    uchodźców wojennych będzie dużo. Czy mamy wpływ na to? Trzeba mieć jak
    najlepszą politykę wobec uchodźców, dążyć do pokoju na Bliskim Wschodzie
    – mówi Barbara Nowacka, współprzewodnicząca Twojego Ruchu, w rozmowie z
    Dariuszem Grzędzińskim.


    Ryszard Petru chce debaty z Ewą Kopacz i Jarosławem Kaczyńskim. Listy trafiły do sztabów
    Ryszard Petru,
    lider ugrupowania NowoczesnaPL zaapelował do premier Ewy Kopacz oraz
    prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego o organizację
    debaty, której tematami byłyby kwestie gospodarcze.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    62. Wywiad



    Kaczyńskiemu energii dodaje tylko chęć
    zemsty. Jako zwolennik wcześniejszego przechodzenia na emeryturę
    powinien niedługo abdykować - mówi Ryszard Petru.

    MARIUSZ
    JAŁOSZEWSKI: Nowoczesna wejdzie do Sejmu? W sondażach poparcie dla pana
    ugrupowania waha się w okolicy 5-proc. progu wyborczego.



    RYSZARD PETRU, LIDER NOWOCZESNEJ: Wie o nas na razie tylko
    połowa Polaków. Wystarczy, żeby druga część się dowiedziała o tym, co
    robimy. Wszystkich nie przekonamy. Ale Polacy mają dość starych partii i
    głosowania na zasadzie mniejszego zła.




    Nieprawidłowości w finansowaniu kampanii Nowoczesnej ...

     Polityk partii KORWiN poinformował o sprawie prokuraturę. ... Wipler oskarża Petru o popełnienie przestępstwa (TV Interia) /TV Interia ...


    Kto
    w to uwierzy? Petru przekonuje, że z "prywatnych wpłat" otrzymał już 3
    mln na kampanię! I wytacza proces Millerowi za słowa o "wynajętym przez
    banki"


    "Możemy się różnić, możemy krytykować programy, ale przestańmy się nawzajem oskarżać."

    Leszek Miller: Po wyborach możliwa będzie koalicja „wszyscy przeciw PiS-owi”


    O możliwych powyborczych scenariuszach, relacjach na
    linii prezydent - premier i o tym, jak sobie poradzić z problemem
    uchodźców, mówi Leszek Miller, przewodniczący Sojuszu Lewicy
    Demokratycznej

    Skąd Petru ma pieniądze



    Nowoczesna Ryszarda Petru zebrała dotąd oficjalnie ponad 2 mln zł.
    Za tę kwotę trudno zrobić zauważalną kampanię wyborczą „na bogato”,
    z jaką mamy do czynienia w jego przypadku. Trudno jednak w obecnym
    systemie ustalić, skąd ugrupowania polityczne mają pieniądze
    na promowanie się.

    Formalnie jest tak. Nowoczesna Ryszarda Petru może finansować kampanię
    wyborczą jedynie z wpłat od osób fizycznych dokonanych przelewem
    bankowym. Jedna osoba może przekazać maksymalnie 43 750 zł. Jak
    informuje nas komitet wyborczy Nowoczesnej, na konto funduszu wyborczego
    do tej pory wpłynęło w ten sposób około 2 mln zł. Lwia część to wpłaty
    od kandydatów na parlamentarzystów. Płacą zatem za to, że mają dobre
    miejsca na liście. Na kampanię można też wziąć kredyt. Ale z rejestru
    na stronach komitetu wyborczego wynika, że Nowoczesna nie zaciągnęła
    pożyczki. Jeszcze przed zarejestrowaniem komitetu i założeniem konta
    bankowego na potrzeby funduszu wyborczego Nowoczesna uzbierała
    za to od swoich sympatyków około 500 tys. zł. Ale tych pieniędzy, o ile
    coś z nich zostało, na kampanię wyborczą użyć nie mogła.


    Jak tłumaczył Wipler, Ryszard Petru założył partię polityczną, która kandyduje w wyborach i może być finansowana wyłącznie z funduszu wyborczego tej partii politycznej. - Pan Ryszard Petru złamał tę regułę, dlatego złożyłem zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na doprowadzeniu innych osób do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem w celu osiągnięcia korzyści majątkowej - powiedział Wipler. Poseł Wipler poinformował, iż w zawiadomieniu do prokuratury znalazła się informacja, że pieniądze, które od swoich zwolenników zbierał Petru, trafiały na rachunek bankowy podmiotu prywatnego – fundacji Nowoczesna RP, mimo że oczywistą wolą osób korzystających z formularza było finansowe wsparcie kampanii wyborczej partii Nowoczesna Ryszarda Petru, a nie jego prywatnej inicjatywy. Najnowszy sondaż partyjny. Na czele wciąż PiS przed PO, partia Korwin-Mikkego wyprzedza ruch Kukiza Na kilka tygodni... czytaj dalej » - Te pieniądze zbierane na fundację w ramach kampanii wyborczej na stronie internetowej pana Ryszarda Petru to jest absolutnie niedozwolony sposób finansowania kampanii wyborczej - mówił Wipler i dodał, ze chodzi o "co najmniej pół miliona złotych". - Chcielibyśmy, żeby sprawdziła to prokuratura i Państwowa Komisja Wyborcza, to jest po prostu przestępstwo, to jest złamanie prawa wyborczego, to są lewe pieniądze - powiedział Wipler. (
    http://www.tvn24.pl)

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    63. rozgrzany sąd czuje wiatr historii


    Palikot i Miller muszą przeprosić Ryszarda Petru
    Janusz Palikot i Leszek Miller muszą przeprosić Ryszarda Petru za
    pomówienie go o to, że jest politykiem wynajętym przez banki.



    Wiemy, kto jest kim na listach Petru. Banksterzy? Zaprzeczają. Ale...

    Większość drużyny to polityczni nowicjusze. Głównie młodzi, średnia
    wieku - 42 lata. Najstarszym kandydatem jest 64-letni Jan Fuks z
    Podkarpacia, wykładowca Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Jaśle. Najmłodszy
    to 25-letni Krzysztof Truskolaski, doradca biznesowy z Białegostoku. Z
    danych PKW wynika, że wśród 41 liderów list Nowoczesnej ośmiu to
    przedsiębiorcy, ekonomistów jest jedenastu. Chociaż zdaniem władz
    partii, przedsiębiorców z pierwszymi miejscami jest 13 (niektórzy w
    danych w PKW wpisali wykształcenie, a nie zawód). To m.in. Mirosław
    Nowak, jedynka z Rzeszowa, doradca zarządu w firmie deweloperskiej, czy
    Grzegorz Furgo z Gdyni, producent imprez, aktualnie organizujący na
    Stadionie Narodowym wystawę o Pompejach. Marta Golbik, liderka listy w
    Gliwicach, chwali się organizacją pierwszej edycji Śląskiej Olimpiady
    Przedsiębiorczości. Biznesmenem jest też Michał Stasiński, który na
    ostatniej konwencji Nowoczesnej mówił o jednym z głównych celów partii -
    ułatwieniach w biznesie.



    - Polskiej polityce brakuje zarówno wielkich mężów stanu, jak i
    wielkich idei - mówi Kamila Gasiuk-Pihowicz, rzeczniczka partii i
    liderka listy podwarszawskiej, prawniczka i ekonomistka. - Zachowanie
    polityków obecnych w Sejmie bije w moje poczucie odpowiedzialności,
    uczciwości, potrzeby wolności sumienia. Mam 27 lat, całe życie oglądam w
    telewizji te same twarze. Dla nich polityka to promowanie siebie i
    dorabianie się - opowiada o przyczynach zaangażowania się w politykę
    Urszula Bury z Lublina. Zmęczenie sceną polityczną wymieniają wszyscy
    kandydaci Nowoczesnej.



    Wśród liderów list większość określa się jako lokalni liderzy
    czy miejscy aktywiści. Wielu ma w dorobku pracę w samorządach. Tak jak
    sekretarz Nowoczesnej, wiceprzewodniczący rady miasta w Kościanie,
    kandydat z Kalisza Adam Szłapka czy Witold Zembaczyński, syn byłego
    prezydenta Opola Ryszarda Zembaczyńskiego, działacz samorządowy i prezes
    stowarzyszenia Opole na Tak. W Toruniu liderką jest Joanna
    Scheuring-Wielgus, kandydatka na prezydenta Torunia w ostatnich
    wyborach. Zajęła drugie miejsce z ponad 17 proc. głosów. Magdalena
    Daniel, ordynator oddziału chirurgii dziecięcej, jest jedynką w
    Siedlcach.



    Wśród jedynek jest kilku nauczycieli akademickich. Np. Katarzyna
    Lubnauer z Łodzi, wykładowca na Uniwersytecie Łódzkim i jedna z
    inicjatorek akcji "Świecka szkoła".
    Warto wspomnieć Krzysztofa
    Mieszkowskiego, dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu, czy jedynkę z
    Krakowa - Jerzego Meysztowicza, b. wojewodę małopolskiego i członka PO.
    Liderem warszawskiej listy jest Ryszard Petru. Jego kandydaci
    przekonują, że nie zamierzają być zawodowymi politykami. Dwukadencyjność
    posłów jest jednym z głównych haseł Nowoczesnej. Na razie partia Petru
    walczy o to, żeby w ogóle mieć w Sejmie przedstawicieli. Ostatnie
    sondaże dają jej poparcie na granicy 5-proc. progu wyborczego.


    Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,18935451,kto-jest-kim-na-listach-petru.html#ixzz3nEoCSZBp




    • Petru: Nowoczesna wzięła 2 mln. kredytu na kampanięPetru: Nowoczesna wzięła 2 mln. kredytu na kampanię
      Widziałem
      wczoraj w Brzeszczach Lewicę w koalicji z Kukizem i PiS-em. Oni wszyscy
      dają pieniądze, których nie mają, chcą ratować nierentowne górnictwo
      - mówił w TVP Info Ryszard Petru.
      Lider Nowoczesnej poinformował również dziś w TVP Info, że wziął kredyt
      na kampanię. - Prawdopodobnie zamknie się on w kwocie 2 milionów zł
      - mówił. - Finansujemy się mikro wpłatami i i wpłatami od kandydatów
      (...) Oczekuję kontroli PKW i informacji ile PiS i PO wydają na spoty
      i na te konwencje. Miliard złotych poszło na partie - dodał Petru.


    Tak wyglada wiec poparcia Ryszarda Petru: 

    Sa tu jacys wyborcy Ryszarda Petru?

    Pierwsza runda jest na korzyść Ryszarda Petru. Kiedy druga instancja zakończy ten proces, pozwolę sobie na szerszy komentarz - powiedział w "Jeden na jeden" szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej Leszek Miller. We wtorek sąd nakazał Millerowi i Januszowi Palikotowi przeprosić lidera .Nowoczesnej. (http://www.tvn24.pl)

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    64. NOWACKA: PO jako opozycja?


    AGNIESZKA KUBLIK, SEBASTIAN KLAUZIŃSKI: Kim pani jest?

    BARBARA NOWACKA: Liderką Zjednoczonej Lewicy.

    Przewodniczącą koalicji wyborczej ZL?

    - Nie.

    Szefową kampanii wyborczej?

    - Nie.

    Szefową sztabu wyborczego?
    http://wyborcza.pl/politykaekstra/1,148620,18981026,nowacka-liderka-wszy...


    Nowacka: Słowa Macierewicza to zapowiedzi prześladowań
    Sztabowcy
    Zjednoczonej Lewicy zapowiedzieli, że ich liderka, Barbara Nowacka,
    będzie kończyć każde wystąpienie słowami "Koalicja z PiS jest
    wykluczona" - podaje 300polityka.



    Rozmowa Mazurka: Wisiałam na krzyżu z dolara
    http://www4.rp.pl/artykul/1177154-Rozmowa-Mazurka--Wisialam-na-krzyzu-z-...

    Lepiej mieć dwóch kochających homoseksualnych rodziców niż dwoje heteroseksualnych przemocowców - mówi Robertowi Mazurkowi Barbara Nowacka, polityk lewicy, córka Izabeli Jarugi-Nowackiej.

    Robert Mazurek: Podobno na lewo od pani tylko ściana?

    Barbara Nowacka: Ależ skąd, jestem zwyczajną socjaldemokratką!

    Rachunek za Palikota. Byli działacze Twojego Ruchu prześwietlają wydatki

    Byli działacze Twojego Ruchu nie zapominają o swoim dawnym
    przewodniczącym. I sprawdzają, gdzie i na co poszły pieniądze z czarnej
    listy wypłat z partyjnej kasy. Prześwietlane są choćby wydatki
    na książki autorstwa Janusza Palikota.

    Czarna lista zawiera 346 pozycji. To wyciąg ze sprawozdań partii
    złożonych w PKW. Każda pozycja jest dokładnie opisana: data przelewu,
    kwota i nazwy firm albo nazwiska osób, które dostawały pieniądze. Są też
    numery faktur. Łączna kwota przelewów to 9 462 202,58 zł. Według byłych
    współpracowników Janusza Palikota większość wydatków była bezzasadna
    i niezgodna z prawem o finansowaniu partii.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    65. czerwona od krwi wolność.......

    Nowacka: Upomnimy się o najsłabszych. PO już nie jest mniejszym złem
    O godzinie
    11.30 w Hotelu Airport Okęcie w Warszawie rozpoczęła się Konwencja
    Zjednoczonej Lewicy. - Polki i Polacy potrzebują gwarancji, że ktoś
    obroni ich wolność. I to będziemy my. Mamy siłę, odwagę, ekspertów
    i umiejętności - powiedziała.

    Za 2 tygodnie jedne z najważniejszych wyborów ostatnich lat. To nie są
    wybory o 500 zł, te wybory nie będą dotyczyć tego, czy będzie taki czy
    inny VAT, czy będzie podatek 16 czy 18%. To będą wybory o kształcie
    demokracji – w której chcemy żyć, i w której chcemy być wolni. My o tę
    wolność – ludzie lewicy – będziemy walczyć – podkreśliła Nowacka.
    Dodała, że Polacy potrzebują gwarancji że ktoś obroni ich wolność.
    - I to będziemy my. Mamy siłę, odwagę, ekspertów i umiejętności
    - przekonywała.
    Będziemy bronić wszystkich tych, którzy czują się dyskryminowani – przez
    system, przez państwo. To jest zadanie dla lewicy - mówiła.

    Kołodko: Czas skończyć z neokapitalizmem, głoszonym przez StaromodnąPL
    Po co się
    mylić, skoro można dokonywać właściwych wyborów - mówił Grzegorz Kołodko
    na konwencji Zjednoczonej Lewicy. - Czas skończyć z neokapitalizmem,
    głoszonym przez takie formacje, jak StaromodnaPL - przekonywał.
    Kołodko uderzył nie tylko w formację Ryszarda Petru. Krytykował także
    "rządy PO-PiS". - Dokąd zmierza Polska? Wbrew rządowej propagandzie,
    musimy zdać sobie sprawę, że marnujemy czas, nie wykorzystujemy go
    optymalnie. Za czasów rządów PO-PiS pozycja międzynarodowa Polski się
    osłabiła. Cyferki się odwróciły - mówił. - Kiedy dziś ponad 2 mln
    Polaków opuściło Polskę, warto przypomnieć, że za czasów lewicy więcej
    Polaków wracało do kraju, niż wyjeżdżało - dodał.

    "Myślałem, że będzie nowa lewica, a tu prof. Kołodko i Miller"
    Ryszard Petru,
    lider ugrupowania Nowoczesna, który w ramach kampanii wyborczej objeżdża
    Polskę R-Busem odwiedził Białystok, gdzie mówił m.in. o ewentualnej
    współpracy powyborczej z lewicą.

    Fot. szejnfeld.pl

    Bajkopisarz Komorowski apeluje, by PiS przestał bajdurzyć. "Kraj ma naprawdę piękny poziom"

    "Serce mam w kręgach środowiska PO, ale
    rozum podpowiada mi, że każdy głos oddany także na mniejsze ugrupowania
    tj. Nowoczesna, jak lewica, jak PSL - może być głosem na wielką
    koalicję".

    „Dość państwa, w którym kredyt jest do końca życia”. Partia Razem przedstawiła swój program



    Mieszkanie jako luksus, umowy śmieciowe w pracy, podział kraju na
    Polskę „A” i Polskę „B” – to główne problemy młodego pokolenia, na
    jakie zwrócili uwagę członkowie partii RAZEM....

    Petru pisze do PKW. Debata Kopacz-Szydło łamie prawo?
    Ryszard Petru,
    lider .Nowoczesnej skierował pismo do przewodniczącego Państwowej
    Komisji Wyborcze sędziego Wojciecha Hermelińskiego, w którym zaapelował
    o zajęcie stanowiska ws. debaty Ewa Kopacz-Beata Szydło, jaka 11
    października ma odbyć się na...


    Nowacka: W programie PiS można znaleźć sensowne postulaty
    Michał Boni,
    europoseł Platformy Obywatelskiej oraz Barbara Nowacka, jedna z liderek
    Zjednoczonej Lewicy na antenie TVN24 dyskutowali o wyborach
    parlamentarnych, a także możliwym zwycięstwie Prawa i Sprawiedliwości.


    Kopacz odpowiada przeciwnikom. "Specjalistą od kończenia jest Miller"
    Premier Ewa
    Kopacz odpowiedziała na słowa zarówno Barbary Nowackiej, jednej
    z liderek Zjednoczonej Lewicy oraz Jarosława Kaczyńskiego.




    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    66. Robią nas w konia: Ryszard Petru i NowoczesnaPL -na czym polega

    -------------------------------------

    PAP/Andrzej Grygiel

    ABW sprawdzi kredyt dla Petru na kampanię wyborczą! Tanajno pyta, czy Nowoczesną finansują międzynarodowe korporacje

    Polityk domaga się informacji, jaki bank
    udzielił Petru tak wysokiego kredytu i na jakich warunkach. Domaga się
    też informacji, jakie są powiązania osób decyzyjnych, które udzieliły
    ten kredyt z fundacjami Ryszarda Petru.

    Nowoczesna Ryszarda Petru pod lupą ABW?

    Przedmiotem kontroli stać ma się kredyt w wysokości 2 mln złotych,
    który jego zdaniem mógł zostać przyznany Nowoczesnej nielegalnie. Które
    banki udzieliły tak wysokiej pożyczki, kto i w jaki sposób ją
    zabezpiecza, jakie są powiązania osób decyzyjnych, które użyczyły
    kredytu z fundacjami, w których pracuje Ryszard Petru – to pytania,
    które działacza politycznego nurtują najbardziej.

    Tutaj mamy partię polityczną, która dopiero co powstaje, a mimo to
    dostała 2 mln złotych kredytu. Ludzie, którzy związani są ze światem
    finansów doskonale zdają sobie sprawę, że kredyt może być przyznany w
    jedną stronę. Mam poważne obawy, że partia Nowoczesna pełni rolę takiego
    słupa finansowego, co znaczy, że pieniędzy, które przez bank zostały
    udzielone, w ogóle nie planuje się oddawać. W tej sytuacji jest to jawne
    złamanie ustawy o finansowaniu partii politycznych – tłumaczy Paweł
    Tanajno. - Nie możemy dopuścić do tego, żeby w Polsce można było
    sprzedać demokrację. Coś tu jest nie tak, skoro na akcję billboardową
    nie stać Leszka Millera, a stać Ryszarda Petru.




    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    67. Po Warszawie Lublin, Petru ludzie pamiętają!


    Polityczna awantura w Lublinie. Kukizowcy kontra Petru (ZDJĘCIA, WIDEO)

    "Stop banksterom" - m.in. takim hasłem zwolennicy Pawła Kukiza
    zakłócili konferencję Ryszarda Petru. Szli za szefem Nowoczesnej ulicami
    Lublina.
    To miało być spokojne spotkanie na pl. Litewskim. Ale ten plan
    Ryszardowi Petru się nie powiódł. Jego konferencję prasową zagłuszali
    zwolennicy Pawła Kukiza. "Stop banksterom" - krzyczeli i przez megafon
    domagali się odpowiedzi na pytanie, dlaczego szef Nowoczesnej
    przewalutował swój kredyt we frankach.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika gość z drogi

    68. w wi9ndzie ludzie mówią,że to taka bankowa

    przybudówka PO wychodzi na to ,ze wiedzą ,co mówią...
    No bo jak w tak krótkim czasie taka kariera,czyli od asystenta Balcerowicza po dzisiejszy
    CZAS

    gość z drogi

    avatar użytkownika Maryla

    69. Czy Petru nielegalnie wpływa

    Czy Petru nielegalnie wpływa na prokuraturę?

    Podczas konferencji prasowej w Warszawie, europoseł Janusz
    Korwin-Mikke odniósł się do najnowszych informacji na temat sposobu
    prowadzenia kampanii przez Ryszarda Petru i ocenił jego karierę pod
    kątem rzekomej wolnorynkowości.Poseł Przemysław Wipler już trzy tygodnie temu złożył do prokuratury
    powiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Ryszarda
    Petru.– Nasze powiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa
    dotyczyło tego, że pieniądze zbierane przez Ryszarda Petru początkowo
    nie były zbierane na komitet wyborczy, tylko na rachunek jego
    stowarzyszenia – powiedział Tomasz Sommer, rzecznik prasowy partii
    KORWiN.Polskie prawo jest bardzo restrykcyjne pod względem finansowania kampanii wyborczych, a tego typu działanie jest zabronione.

    Stonoga ujawnił i opublikował maile Petru w internecie. "Mogły zostać sfałszowane"

    Zbigniew Stonoga ujawnia domniemaną korespondencję mailową Ryszarda
    Petru. Dotyczy ona między innymi sprawy finansowania partii Nowoczesna. Sam polityk, a do niedawna bankowiec sugeruje, że treść
    listów mogła zostać sfałszowana i grozi procesami osobom, które będą rozpowszechniać ujawnione przez Stonogę materiały.
    KW Nowoczesna: Dalsze udostępnianie korespondencji przestępstwem
    KW Nowoczesna
    wydała oświadczenie, w którym poinformowano, że opublikowanie przez
    Zbigniewa Stonogę treści maili członków komitetu jest złamaniem
    tajemnicy korespondencji.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    70. Ryszard Petru: Wkurza mnie

    Ryszard Petru



    Ryszard Petru: Wkurza mnie permanentny PO-PiS


    Jaką politykę prowadzić wobec sąsiadów ze Wschodu?

    Musimy być twardzi wobec Rosji. Stosować politykę niemiecką. Tylko bogata Polska będzie silna i w Europie, i poza nią. Dla nas ważne jest, by Ukraina była wolna, ale polityka wobec tego kraju okazała się nieskuteczna. Powinniśmy prowadzić politykę jako wschodnia flanka UE.


    A istnieje jeszcze kwestia euro?

    W Polsce myli się kwestię euro z problemami i państw strefy. A strefa będzie silniejsza, nie rozpadnie się. Problemy Grecji nie wynikały ze wspólnej waluty. W przyszłości UE to będzie strefa euro. Choć dla Polski to temat nieaktualny przez pięć lat, dopóki Andrzej Duda będzie prezydentem. Sądząc po jego zachowaniu na początku kadencji, drugi raz prezydentem już nie zostanie, bo tak partyjnego prezydenta nie mieliśmy. Lech Kaczyński częściej się nie zgadzał z Jarosławem Kaczyńskim niż Andrzej Duda.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    71. Bank PKO finansuje partię Ryszarda Petru. Legalnie?

    Bank PKO BP ma największy portfel kredytów we frankach szwajcarskich - 178 mld zł i to w ten bank najsilniej uderzyłaby nowelizacja przepisów o przewalutowaniu kredytów i przerzuceniu kosztów przewalutowania w 90% na banki.

    Bank PKO BP w mojej ocenie takim działaniem bezpośrednio zaangażował się w wyłanianie władzy w Polsce, wspierając na wyjątkowo przychylnych zasadach partię lidera który z racji kontaktów zawodowych w sposób oczywisty związana z systemem bankowym w Polsce i na świecie.

    Więcej na stronie : http://tanajno.info.pl/tanajno-pawel-kukiz/franki-szwajcarskie/376/

    Tanajno przegrał proces z Nowoczesną. Musi przeprosić
    Paweł Tanajno
    przegrał w trybie wyborczym proces z Nowoczesną. Musi przeprosić m.in.
    za sugestie o nielegalnym finansowaniu partii.
    Paweł Tanajno ma również zamieścić na własny koszt na stronach
    internetowych: tanajno.info.pl, tanajno.db.org.pl, db.org.pl,
    przeprosiny ."Przepraszam Komitet Wyborczy Nowoczesna Ryszarda Petru
    za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji, iż jego działalność jest
    nielegalnie finansowana przez osoby prawne, a zaciągnięciu kredytu
    na kampanię wyborczą towarzyszyły nieprawidłowości. Ponadto przepraszam
    za nieprawdziwe stwierdzenie, że Nowoczesna Ryszarda Petru pełni rolę
    słupa finansowego i nie zamierza spłacić udzielonego kredytu. Nie miałem
    uzasadnionych podstaw do formułowania takich twierdzeń".



    Powyższe przeprosiny ma ponadto na własny koszt umieścić, w terminie
    48h od wydania prawomocnego postanowienia w sprawie, na stronach
    internetowych: fakty.interia.pl, gazetaprawna.pl, dziennik.pl,
    niezalezna.pl, wpolityce.pl.

     w podwarszawskim Nowym Koniku na Periscope ZOBACZ TUTAJ>>

    Najpierw zawyły syreny, potem wjechał dźwig, który rozwalił betonową ścianę z napisami: PO, PiS, PSL. Na koniec podbiegli wolontariusze z młotami w rękach i w kaskach na głowach, żeby dokończyć dzieła.


    To nie pierwsza taka akcja Ryszarda Petru. Tym razem
    zapowiedział, że ma być to happening na większą skalę. Rozpoczęła się w
    podwarszawskim Nowym Koniku o godz. 11.

    Petru: "Tylko takie akcje przebijają się do mediów"


    Nasz reporter, Mateusz Włodarczyk, zapytał Petru, dlaczego po
    raz kolejny kruszy betonową ścianę. - Robimy wiele merytorycznych
    rzeczy, ale tylko takie przebijają się do mediów - odpowiedział Petru.


    - Pora zburzyć stare układy i odpolitycznić instytucje państwowe
    - mówił Petru podczas poprzednich happeningów. - Czas na ludzi młodych
    nie tylko wiekiem, ale podejściem i zaangażowaniem - oświadczył.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    72. POMPOWANIE pETRU PRZEZ MEDIA

    Petru: finansowanie naszej partii jest przejrzyste. „Liczę na mocny dwucyfrowy wynik”



    – Niektórym jest bardzo w niesmak, że powstaliśmy – tak Ryszard Petru w
    programie „Dziś Wieczorem” komentował ostatnie zarzuty pod adresem jego
    ugrupowania dotyczące finansowania...

    To nieprawda, że wybór jest tylko między PO i PiS, te partie nie
    zaproponują już nic nowego - mówił w poniedziałek lider Nowoczesnej
    Ryszard Petru, który w Pałacu Prymasowskim w Warszawie otworzył
    symboliczne "Muzeum Jałowego Sporu". "Wielki wybuch" w AWS Według Petru
    otwarte w poniedziałek "Muzeum Jałowego Sporu" ma w symboliczny sposób
    pokazać, do czego czasami prowadzi "pseudodyskusja między PiS a
    Platformą". Jego zdaniem spór zaczął się od "wielkiego wybuchu", jakim
    był rozpad AWS, którego członkowie znaleźli się później w PiS i PO, choć
    obie partie utworzyły jeszcze koalicję w wyborach do sejmików
    wojewódzkich w 2002 r. Petru przypomniał nazwiska polityków, którzy
    zamieniali jedną z tych partii na drugą: Jarosława Gowina (dziś razem z
    PiS tworzy Zjednoczoną Prawicę, w przeszłości startował na szefa PO);
    Ludwika Dorna (wicepremier w rządzie PiS, teraz startuje z listy PO);
    Zytę Gilowską, którą Donald Tusk nazwał "siostrą", a która była potem
    ministrem finansów w rządzie PiS; Michała Kamińskiego i Joanny
    Kluzik-Rostkowskiej (oboje przeszli z PiS do PO) i Radosława Sikorskiego
    (szefa MON w rządzie PiS, który przeszedł do PO).Petru zwrócił uwagę,
    że zastępcą Sikorskiego w MON był Antoni Macierewicz, podkreślił też, że
    były szef Ligi Polskich Rodzin Roman Giertych startuje teraz do Senatu
    "w ukryciu z PO". - Za każdym razem muszę się skoncentrować i
    przypomnieć sobie, skąd kto do kogo przeszedł - ironizował Petru. Kran
    od ciepłej wody Wśród eksponatów w "muzeum" znalazła się m.in. kran od
    ciepłej wody, żywność ze spotu o lodówce z okresu kampanii wyborczej w
    2005 r., którego autorem był Kamiński i egzemplarz "Ferdydurke" Witolda
    Gombrowicza, usuniętej z kanonu lektur szkolnych przez ministra edukacji
    Romana Giertycha. Są też cytaty z polityków PiS i PO, m.in. słowa
    Jarosława Kaczyńskiego o tym, że rzeczywistym programem rządu Donalda
    Tuska jest "pacyfikacja, petryfikacja i restauracja" i Radosława
    Sikorskiego o "dorzynaniu watahy" (oba z 2007 r.). (http://www.tvn24.pl)

    Rysio od pieniędzy

    Ryszard Petru i jego formacja w ciągu kilku tygodni przed
    wyborami stali się czarnym koniem kampanii. Kim jest faworyzowany w
    mediach ekonomista z wieloma kontaktami?

    Kiedy mały Ryś chodził do szkoły, interesował się wszystkim, co
    nieznane: dużo liczył, dużo pytał i dużo planował. Został więc
    ekonomistą, pracował w bankach, w Ministerstwie Finansów i w firmie
    doradczej. Teraz zajmuje się wszystkim, co wiąże się z pieniędzmi,
    pomaga różnym firmom i rządom planować, jak dobrze inwestować i wydawać
    pieniądze – tak przedstawia się Ryszard Petru w książce dla dzieci,
    której jest współautorem, „Zaskórniaki i inne dziwadła z krainy
    portfela”.

    Książka „Pana Rysia od pieniędzy” (jak przedstawia się autor) swoją
    premierę w księgarniach miała pod koniec grudnia ubiegłego roku – na
    cztery miesiące przed założeniem stowarzyszenia Nowoczesna RP. Wydawcą
    kreującego się na zwolennika wolnego rynku Pana Rysia zostało działające
    przy Ministerstwie Kultury i rozdysponowujące środki z kieszeni
    podatnika Narodowe Centrum Kultury. Dziś Pan Ryś, według niektórych
    sondaży, walczy o miejsce na podium w nadchodzących wyborach. Jak
    stojący w cieniu Leszka Balcerowicza spec od finansów w ciągu zaledwie
    kilku miesięcy wdrapał się na szczyt popularności i dziś bryluje w
    faworyzujących go mediach?

    Wszystkie Ryśki to porządne chłopy

    Ryszard Petru w przeszłości był doradcą Leszka Balcerowicza, gdy ten
    ostatni pełnił funkcję wicepremiera i ministra finansów; pracował m.in.
    jako ekonomista ds. Polski w Banku Światowym; był głównym ekonomistą
    Banku BPH, dyrektorem BRE Banku i banku PKO BP. Dziś – 14 lat od
    nieudanej próby wejścia do parlamentu z list Unii Wolności, jego
    Nowoczesna (według większości badań) niemal na pewno przekroczy próg
    wyborczy.

    Na swoją rozpoznawalność Pan Ryś pracował od początku roku, gdy
    polityczne trendy stały się dla wszystkich jasne. Wspomniana książeczka
    dla dzieci i jej promocja były zaledwie jednym z elementów promocji
    nowego-starego gracza. Już w lutym br. (dwa miesiące przed ogłoszeniem
    powstania stowarzyszenia Nowoczesna) ukazała się następna książka –
    „Koniec wolnego rynku? Geneza kryzysu”. Wydawcą ponownie było Narodowe
    Centrum Kultury.

    Książka i autor otrzymali kolejny zastrzyk pieniędzy i promocji z
    publicznej kasy. Książki to jednak nie wszystko – szczególnie w kraju,
    gdzie prawie połowa obywateli czyta góra jedną książkę rocznie. W lutym
    br. ruszyła kampania Ministerstwa Gospodarki reklamująca Sieć Centrów
    Obsługi Inwestorów i Eksporterów. Twarzą i głosem akcji promocyjnej
    został Ryszard Petru, który pojawił się zarówno na plakatach, jak i w
    klipie wideo (głos). Jak podawał branżowy portal WirtualneMedia.pl,
    akcja prowadzona była przez cały miesiąc w telewizji (TVP, TVN, Polsat),
    w prasie oraz w internecie.

    – Najlepszym centrum obsługi inwestorów i przedsiębiorców jest polski
    rząd, który (…) będzie dobrze rządził, czyli proponował przepisy i
    ustawy, które pomagają lub nie przeszkadzają w prowadzeniu
    przedsiębiorstw. (…) Nie ma potrzeby traktowania indywidualnie
    inwestora, jeżeli zasady są tak dobre, że bez proszenia, bez nakazywania
    polscy i zagraniczni przedsiębiorcy będą chcieli w Polsce zakładać swój
    biznes. Tu nie jest potrzebna żadna dodatkowa instytucja – ocenia
    reklamowane przez Petru COIiE w rozmowie z „Najwyższym CZASEM!”
    prezydent Centrum im. Adama Smitha, Andrzej Sadowski.

    Sprawą spotu reklamowego z Panem Rysiem zainteresował się były poseł
    Ruchu Palikota, Armand Ryfiński, który złożył oficjalne zapytanie do
    resortu wicepremiera Janusza Piechocińskiego. Jak czytamy w odpowiedzi,
    koszt wyprodukowania spotu wraz z przekazaniem praw autorskich wyniósł
    ponad 285 tys. zł. Emisja filmu kończącego się słowami „zapraszam,
    Ryszard Petru” w telewizji kosztowała podatnika ponad 2 mln zł, a w
    internecie prawie 224 tys. zł. Reklama z udziałem Petru zamieszczana
    była m.in. na stronie tygodnika „Wprost”, „Pulsu Biznesu” czy na drugim
    największym w Polsce portalu internetowym – „Wirtualnej Polsce”.

    Ryś idzie po władzę

    Po zakończeniu kampanii i licznych spotkań promocyjnych nowej książki
    Pana Rysia, w kwietniu ogłoszono powołanie stowarzyszenia Nowoczesna
    RP. – Stowarzyszenie ma zabierać głos w sprawach politycznych, ale nie
    jest partią polityczną. Gdybym chciał założyć partię, to od razu
    założyłbym partię. Stworzyłem jednak stowarzyszenie, które ma być
    wolnorynkowe, bo uważam, że w polskim dyskursie politycznym takie
    myślenie jest nieobecne. Nasze argumenty nie są słyszalne – przekonywał w
    rozmowie z portalem Onet.pl Petru. Wyjaśnił też, iż celem
    stowarzyszenia było zebranie podpisów pod projektem ustawy znoszącej
    przywileje emerytalne wielu grup zawodowych. Jednak już w sierpniu nowa
    partia polityczna – Nowoczesna Ryszarda Petru – została zarejestrowana.
    Zapleczem Pana Rysia został prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz i
    dziennikarz Paweł Rabiej.

    Petru, który według sondaży i części mediów nie miał szans nawet na
    przekroczenie progu, zaledwie kilka tygodni przed wyborami awansował do
    ścisłej czołówki, wyprzedzając PSL, Ruch Kukiza i walcząc o trzecie
    miejsce z Zjednoczoną Lewicą Leszka Millera. Medialne „przestawienie
    wajchy” najlepiej obrazuje zestawienie tekstów tych samych autorów w
    największych portalach informacyjnych w Polsce. „To się nie może udać.
    NowoczesnaPL Ryszarda Petru trafiła w zły czas, złe miejsce i złe
    nastroje społeczne” – pisał portal NaTemat.pl pod koniec maja, by w
    ubiegłym tygodniu (piórem tego samego autora) przekonywać: „Ryszard
    Petru wydaje się być konkretnym gościem, czasem wręcz zbyt srogim,
    skupionym na liczbach ekonomistą. Ale ma też mniej znaną twarz, znacznie
    łagodniejszą. (…) Współpracownicy Ryszarda Petru mają ze swoim szefem
    jeden problem: ekonomista nie lubi tabloidów i nie chce »ustawek«, choć
    dla wielu polityków taka sesja to spełnienie marzeń”.

    Kto nie lubi Rysia…

    Szybki wzrost notowań Petru w ostatnich tygodniach nie spodobał się
    nie tylko mniejszym partiom, które dopiero walczą o wejście do
    parlamentu, ale również starszym i większym, którym Petru podbiera
    elektorat. Najbardziej zagrożone poczuło się środowisko Leszka Millera,
    którego koalicja ma w tych wyborach podwyższony próg, a według
    „urabiających” wyborców sondażowni wymagane 8 proc. nie jest takie
    pewne. Efektem zatargu było nazwanie Petru przez byłego premiera
    „człowiekiem wynajętym przez banki”. Petru pozwał Millera, a sąd nakazał
    przeprosiny w trybie wyborczym w mediach.

    Na tym epizodzie oskarżenia wobec Pana Rysia i jego zaplecza o
    związki z bankami się nie skończyły. W ubiegłym tygodniu obok Petru na
    pierwszy plan wysunął się dr Marek Radzikowski, który jest doradcą Petru
    i zajmuje się programem gospodarczym jego formacji. Jak ustalił portal
    mPolska24.pl, dr Radzikowski „jest lub jeszcze niedawno był doradcą
    zarządu w Związku Banków Polskich”. Jak pisze redaktor naczelny portalu,
    Mariusz Gierej, ZBP to instytucja, która „w imieniu banków lobbuje ich
    interesy”, a sam Radzikowski „bardzo obszernie się wypowiadał w sprawach
    np. frankowiczów, robiąc za eksperta, ale głównie robiąc dobrze
    bankom”.

    „Jak należałoby nazwać sytuację, w której doradcą, współzałożycielem i
    współtwórcą programu jego formacji jest doradca instytucji zrzeszającej
    banki w Polsce i wielokrotnie stający w mojej ocenie w obronie ich
    interesów na forum publicznym i w mediach? Moim zdaniem, nadaje się to
    do rozstrzygnięcia przez sąd w trybie wyborczym oczywiście, bo jak
    widać, być może sąd się mocno pospieszył w swojej ocenie” – komentował
    wyrok w sprawie Millera Gierej.

    Równie interesująco jak doradca Petru wyglądają jego kandydaci do
    parlamentu. Na listach Nowoczesnej nietrudno bowiem znaleźć managerów
    największych korporacji, ludzi powiązanych z sektorem bankowym,
    prawników, a także dziennikarzy. Formacja Pana Rysia wygląda więc jak
    doskonale przemyślany okręt (nie mylić z platformą, która wbrew
    politycznym kalkulacjom patrzy na nowy twór wilkiem), który do Sejmu
    wpłynie z grupą mogącą ze względu na swoje powiązania stać się
    lobbystyczną wysepką dla największych graczy, którym nie w smak są rządy
    krzyczących o opodatkowaniu ich ludzi Kaczyńskiego.


    Wpadka Petru? Na otwarciu Muzeum Jałowych Sporów zrobił błąd w imieniu i nazwisku Macierewicza

    Ryszard
    Petru otworzył Muzeum Jałowego Sporu. Lider NowoczesnejPl chciał tą
    wystawą pokazać, że obie partie wywodzą się z jednego źródła. Internauci
    wytykają mu jednak wpadkę.

    Muzeum Jałowych Sporów


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    73. ubrała się czerwona diablica w ornat.....

    Nowacka: Ludzi boli to, że bohaterowie Solidarności żyją w biedzie


    Można połączyć górnictwo z energią odnawialną, np. montować na hałdach
    panele słoneczne – mówi "Wprost" Barbara Nowacka, liderka Zjednoczonej
    Lewicy

    Joanna Miziołek, Eliza Olczyk, "Wprost": Komentatorzy sceny
    politycznej przyrównują Zjednoczoną Lewicę do Jurassic Parku. Co pani
    robi w tym towarzystwie?

    Barbara Nowacka: Ktoś,
    kto tak mówi, nie zna nas. Liderzy Zjednoczonej Lewicy
    to 30–40-latkowie z Twojego Ruchu i Zielonych. SLD to partia
    zróżnicowana wiekowo, ale ostatnio pierwsze skrzypce grają w niej tacy
    politycy jak Paulina Piechna-Więckiewicz, Krzysztof Gawkowski oraz
    Dariusz Joński. Oni wszyscy są ode mnie młodsi. Przy nich to ja mogę
    robić za dinozaura.

    Zjednoczona Lewica to jest sojusz taktyczny. Zaraz po wyborach może się rozpierzchnąć i czego będzie pani liderką?

    Zjednoczona Lewica to projekt na długie lata. Naszym celem nie jest
    tylko wejście do parlamentu, ale budowa silnej formacji po lewej stronie
    sceny politycznej.

    Na jednym ze spotkań w terenie została pani oskarżona, że reprezentuje formację ludzi z czasów PRL.

    To było na spotkaniu w Kłodzku, w którym uczestniczyło 200 osób,
    i faktycznie trafiła się jedna osoba z takim poglądem. Są ludzie, którzy
    myślą źle o lewicy, mając własny prywatny rachunek krzywd, ale
    większość ma inny punkt widzenia. Patrzą na to, co lewica
    ma do zaoferowania. Historia lewicy nie ogranicza się do lat 50. i 60.
    To, co wtedy było, niewiele ma wspólnego z kanonem socjaldemokracji.

    SLD, który jest wiodącym ugrupowaniem w Zjednoczonej Lewicy, zawsze bronił PRL.

    Nie jestem obrończynią PRL, ale doceniam ludzi, którzy w tamtych
    czasach byli nauczycielami, wojskowymi, pracowali dla dobra
    Rzeczypospolitej. Mój dziadek należał do PPS i PZPR, był jednym
    z założycieli PAN, a później został jej prezesem, i mawiał, że nie może
    patrzeć, jak ludzie miałcy niszczą jego pracę. Ale dla młodych ludzi
    to są sprawy historyczne, bez większego znaczenia.

    Trudno się z tym zgodzić, pamiętając np. protesty podczas pochówku gen. Wojciecha Jaruzelskiego na Powązkach.

    Bo społeczeństwo łatwo jest podzielić. Cały czas próbował to robić
    Jarosław Kaczyński, mówiąc: tu staliśmy my, a tam ZOMO. Ale to naprawdę
    nie jest to najważniejsza rzecz dla Polek i Polaków.

    A czy Jaruzelski, pani zdaniem, powinien był zostać pochowany na Powązkach?

    Był prezydentem.

    I autorem stanu wojennego, i wojskowym uczestniczącym w pacyfikacji robotników na Wybrzeżu w grudniu 1970 r.

    To prawda, ale powinniśmy szanować urząd, który sprawował. Z tego
    samego faktu należał mu się honor pochówku na Powązkach. Nie mówię
    o wybielaniu postaci. O przeszłości należy rozmawiać. Także
    o opozycjonistach, którzy dziś nie mają dobrych emerytur, co jest
    niesprawiedliwe. Myślę, że ludzi mniej boli to, że generał Jaruzelski
    jest pochowany na Powązkach, niż fakt, że bohaterowie Solidarności są
    zapomniani, niedoceniani i żyją w biedzie.

    Może brak uczciwego rozliczenia z przeszłością powoduje, że bohaterowie Solidarności są zapomniani.

    Zgadzam się, że tego rozliczenia w Polsce zabrakło. Powinniśmy byli
    otworzyć archiwa SB, tak jak zrobiły to Niemcy. Wywołało to co prawda
    polityczną burzę, ale dziś mają to już za sobą. A u nas ciągle są
    teczki, którymi można kogoś szantażować. Osobiście w pełni otworzyłabym
    archiwa IPN.

    Lewica za czasów swoich rządów zagłosowała
    za likwidacją funduszu alimentacyjnego, za wprowadzeniem eksmisji
    na bruk, za ograniczeniem dotacji do barów mlecznych i zniżek
    komunikacyjnych dla studentów. Czy to znaczy, że wyborcy mają wam
    nie wierzyć, gdy mówicie o ochronie ludzi najsłabszych?

    Za rządów lewicy kopalnie nie były zamykane, tylko oddłużane.
    Połączenia kolejowe nie były zamykane, przeciwnie – państwo inwestowało
    w kolej, choć nie było wówczas pieniędzy z Unii Europejskiej. Poza tym
    uczymy się na błędach. W tamtych czasach byłam politycznie w innym
    miejscu i moje środowisko protestowało. Trzeba mieć odwagę, żeby
    przyznać się do błędów. Chciałabym, żeby PiS przyznało się do błędu np.
    w kwestii podatku spadkowego lub obniżenia podatków dla najbogatszych.

    Może nie uważają tego za błąd?

    To znaczy, że nie są tacy socjalni, jak się przedstawiają. Spadek
    powyżej 5 mln zł powinien być opodatkowany. Prawo musi być równe, ale
    i sprawiedliwe, a sprawiedliwość polega na tym, że najbiedniejsi
    nie płacą podatków, a najbogatsi płacą wysokie.

    Czy pani zdaniem w Polsce powinien się zmienić układ władzy?

    Myślę, że powinien się skończyć duopol PiS i PO.

    Partie rządzące to PO i PSL, a nie PiS.

    Ale główny nurt polityczny jest nurtem konserwatywnym. Rządy PiS i PO
    niewiele się różnią. PiS miało więcej awantur i mniej pieniędzy, a PO
    miała więcej afer i więcej pieniędzy.

    Mimo to uważa pani, że można przedłużyć mandat PO? Bo nie odżegnuje się pani od koalicji PO-Zjednoczona Lewica?

    O ewentualnych koalicjach zdecydują wyborcy. Jeżeli PiS przejmie
    władzę, to Zjednoczona Lewica będzie mocną opozycją. Gdy czytam projekt
    konstytucji PiS, gdy słucham Antoniego Macierewicza, o którym się mówi,
    że może zostać ministrem obrony narodowej, to uważam, że rządy PiS
    wyrządziłyby duże szkody polskiej polityce wewnętrznej, obronnej
    i międzynarodowej.

    A moglibyście wejść w koalicję z partią Petru? Program, który przedstawia, jest bardzo liberalny.

    I absolutnie nie do zrealizowania, bo byłby szkodliwy dla gospodarki.
    Ryszard Petru jest człowiekiem racjonalnym i wie, że część głoszonych
    przez niego haseł, np. 16 proc. VAT, który doprowadzi do znaczącej
    podwyżki cen żywności, lekarstw i książek, to tylko hasła wyborcze.

    Lewica,
    tak jak PiS, chce obniżenia wieku emerytalnego. Obecnie na jednego
    seniora pracują cztery osoby. Za 20 lat pracujących będzie tylko dwoje.
    Czy obniżanie wieku emerytalnego jest odpowiedzialne?

    Po pierwsze w naszym programie wiek emerytalny jest powiązany ze stażem
    pracy. Chcemy dać Polakom możliwość przechodzenia na emeryturę
    po przepracowanych 40 latach przez mężczyzn i 35 latach przez kobiety.
    Takie rozwiązanie jest według nas najbardziej sprawiedliwe. Po drugie
    nie ukrywam, że system emerytalny trzeba zreformować, bo inaczej ZUS
    upadnie. Mamy zbyt mało młodych ludzi na etatach. Wielu z nich
    nie odprowadza składek do ZUS, bo pracuje na umowach śmieciowych.
    W rezultacie emerytury będą coraz niższe. Już dziś emeryci z niską
    emeryturą stają się klientami opieki społecznej. To będzie wymagało
    trudnych reform.

    Jakich?

    Na pewno
    chcemy precyzyjnie adresować pomoc społeczną i doprowadzić do tego,
    by każdy obywatel był ubezpieczony zdrowotnie. Będziemy chcieli,
    aby pracodawcy szukali pracowników poprzez urzędy pracy. Dla części
    z nich to może być trudne, bo trzeba będzie pokazać, kogo się chce
    konkretnie zatrudnić.


    Zakaz aborcji i "tak mi dopomóż Bóg" w konstytucji [WIDEO]

    Stasiński z Borowskim o projekcie PiS

    Zakaz aborcji i "tak mi dopomóż Bóg" w konstytucji [WIDEO]


    Borowski i Stasiński rozmawiają o projekcie konstytucji, który kilka dni
    przed wyborami zniknął ze stron PiS.
    - Każda konstytucja w państwie demokratycznym, poza podstawowymi
    zasadami, ma jedno bardzo ważne zadanie : określa prawa i wolności
    obywatelskie oraz sposób ochrony tych praw przed zakusami rządzących -
    podkreśla Marek Borowski, senator niezależny w rozmowie z Maciejem
    Stasińskim w 'Studio Wyborczej'. Zaznacza, że w projekcie konstytucji
    Prawa i Sprawiedliwości te wolności są, ale ich ochrona jest znacznie
    zredukowana.

    W ubiegłym tygodniu ze strony internetowej Prawa i Sprawiedliwości
    zniknął projekt zmian w konstytucji z 2010 roku. Jarosław Kaczyński
    niejednokrotnie podkreślał, że jest zwolennikiem zmodyfikowania
    obowiązującego dokumentu, który zdaniem prezesa PiS jest 'naprawdę
    niedobry'. Rzeczniczka PiS Elżbieta Witek twierdzi, że partia nie ma w
    tym momencie żadnego projektu, choć do niedawna można go było jeszcze
    znaleźć w serwisie internetowym Prawa i Sprawiedliwości. Tymczasem
    dziennikarze i przedstawiciele środowisk naukowych biją na alarm.
    Podkreślają, że zagrożone są wolności obywatelskie, niezawisła władza
    sądów, niezależność państwa od kościoła. - To jest konstytucja państwa
    autorytarnego - twierdzi Marek Borowski.




    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    74. Czerska i okolica pompują nowego lewaka, PO poległa


    Eksperci i Twitter pozytywnie o Adrianie Zandbergu. „Będzie z niego bardzo ciekawy polityk”


    Najbardziej zyskał na debacie ten, który ma chyba najmniej szans, jeśli
    w ogóle jakieś, czyli pan Zandberg z Partii Razem. Po pierwsze ...
    więcej


    Nie wiedzieliście, kim jest lider Partii Razem? To już wiecie. Świetny Zandberg. Chwalą go wszyscy

    -
    Chcemy mieć porządne europejskie państwo, czy państwo z tektury? - tak
    zaczął swoje wystąpienie na debacie liderów wszystkich partii Adrian
    Zandberg.

    Adrian Zandberg, lider partii Razem, jest jednym z największych zaskoczeń Debaty Liderów. Komentatorzy chwalili go za ogromną charyzmę i konkretne wypowiedzi. Kim jest Zandberg?

    To jeden z „ojców założycieli” partii Razem. Jest też członkiem Zarządu Krajowego partii i startuje z pierwszego miejsca warszawskiej listy Razem. Z wykształcenia jest doktorem historii (doktorat poświęcił brytyjskiej i niemieckiej lewicy socjaldemokratycznej). Z zawodu jest natomiast programistą i wykładowcą.

    Przed Razem był członkiem Unii Pracy i przewodniczącym jej młodzieżówki. Odszedł z UP, gdy została - jak deklaruje - „zwasalizowana przez SLD”. Stworzył wówczas stowarzyszenie Młodych Socjalistów.

    Lepszy od Kwaśniewskiego

    W 2007 roku lewicowi działacze właśnie jego widzieli jako... kandydata na prezydenta. Przebijał wtedy wszystkich - od Aleksandra Kwaśniewskiego, przez Sławomira Sierakowskiego, po Piotra Ikonowicza. Był to tylko niszowy sondaż jednego z lewicowych portali, jednak pokazuje, że Adrian Zandberg nie jest osobą „znikąd”, ma ugruntowaną pozycję w środowisku.

    W 2001 roku o Zandbergu mówił Jacek Kuroń. „Pokolenie rówieśników Adriana” miało podołać organizacji demokratycznego, lewicowego ruchu. Z kolei Barbara Nowacka oceniła niedawno: „Wybitny intelekt, niespożyta energia”.

    Z Danii do Polski

    Z informacji na stronie internetowej Razem dowiadujemy się, że trzydzieści lat temu rodzice przywieźli Adriana Zandberga z Danii do Polski i odtąd "dokłada starań, żeby Polskę nieco do Danii upodobnić". "Po drodze zdarzyło mu się bronić bezpłatnych studiów, organizować protesty przeciw wojnie w Iraku, rozkręcać kampanię przeciwko korporacjom wyprowadzającym zyski do rajów podatkowych, Warszawską Kooperatywę Spożywczą i parę innych inicjatyw" - czytamy.
    Adrian Zandberg - informacje podstawowe

    Data urodzenia: 1979 rok
    Wykształcenie: doktor historii
    Zawód: programista
    Adrian Zandberg - wybory 2015

    Komitet wyborczy: Partia Razem
    Nr na liście: 1
    Okręg wyborczy: Warszawa I
    Numer okręgu: 19

    Źródło danych: MamPrawoWiedziec.pl


    "III RP dla każdego". Przypominamy tekst Jacka Kuronia i Adriana Zandberga z 2001 roku [ARCHIWUM]

    Jacek Kuroń: Jakiej Polski chcemy? Jak
    sprostać nowym wyzwaniom świata? Trzeba nam debaty i działań - to
    zadanie dla młodych, dla pokolenia współautora tego tekstu - Adriana. Ja
    i moi rówieśnicy będziemy służyć pomocą
    Tekst Jacka Kuronia i Adriana Zandberga z 14 listopada 2001 roku


    Jacek Kuroń: Apel mój, opublikowany 16 października 2001 w
    "Gazecie Wyborczej" [wzywający do powołania Ruchu Obywatelskiego Obrony
    Człowieka




    "Efekt Zandberga". Wygląda na pozytywnego człowieka, kto na nim straci? [WROŃSKI]

    Adrian Zandberg z parti "Razem" przyszedł do studia, powiedział co myśli
    i zakasował politycznych wyjadaczy. Kandydatki na premiera, ćwiczone
    przez agencje PR -owe wyglądały przy nim, proszę panią Ewę Kopacz i
    Beatę Szydło o wybaczenie, jak szafy grające z bardzo ograniczonym
    zestawem płyt.

    „Trzydzieści lat temu rodzice przywieźli go z Danii do Polski”. Kim jest Adrian Zandberg z partii Razem?



    Adrian Zandberg to „objawienie” wtorkowej debaty partyjnych
    liderów w studiu TVP. Ma 36 lat i jest doktorem historii. W przeszłości
    działał w Młodych Socjalistach, a pierwsze kroki...

    Adrian Zandberg urodził się w 1979 roku. Z wykształcenia jest historykiem, z zawodu programistą i wykładowcą.

    Skończył
    studia doktoranckie na Uniwersytecie Warszawskim. Swoją przygodę z
    polityką zaczynał w młodzieżówce Unii Pracy, a później razem z Barbarą
    Nowacką przewodził Młodymi Socjalistami. Był i jest antyfaszystą. Z tego
    powodu trafił na listę wrogów białej rasy – słynny Red Watch. Jest to
    internetowa inicjatywa skierowana przeciwko środowiskom anarchistycznym,
    lewicowym, powiązanych z LGBT, feministycznym.
    Znajduje się na niej do
    dziś.


    Z Unii Pracy Zandberg odszedł, bo jak twierdzi „skłonność do poświęcania
    programu dla stołków była naprawdę nie do zniesienia”.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    75. Dlaczego Adrian Zandberg ma



    Dlaczego Adrian Zandberg ma taką brodę? Może by nie rozpoznać w nim tego
    gentelmana w koszulce z Marksem, otoczonego przez ludzi z zaciśniętymi
    pięściami (komunistyczny odpowiednik nazistowskiego "heil Hitler"...).

    Partia jest efektem końca lat dziewięćdziesiątych i fascynacji
    ówczesnego młodego pokolenia lewicą niekomunistyczną, PPS, trockizmem
    czy anarchizmem - mówi AIP politolog Rafał Chwedoruk. Ocenia, że
    działacze lewicowej inicjatywy próbują inkorporować do Polski wzorce
    partii lewicowych działających w świecie zachodnim znajdujących się na
    lewo od socjaldemokracji, chociaż to, co oni głoszą nie jest na
    Zachodzie specjalnie radykalne. Jednak zdaniem Chwedoruka partia "Razem"
    działa w społecznej próżni. - Wśród Polaków przed trzydziestką poparcie
    dla lewicy kształtuje się w granicach błędu statystycznego. I na tym
    polega dramat Adriana Zandberga i jego środowiska. Lewica ma poparcie
    głównie wśród osób po sześćdziesiątce, gdzie kształtuje się na poziomie
    kilkunastu procent. Lewicowość w Polsce jest domeną głównie
    emerytowanych oficerów Wojska Polskiego i Policji – komentuje Chwedoruk.

    Czytaj więcej: http://www.polskatimes.pl/artykul/9015974,partia-razem-i-adrian-zandberg-nadzieja-polskiej-lewicy,id,t.html
    Partia jest efektem końca lat dziewięćdziesiątych i fascynacji
    ówczesnego młodego pokolenia lewicą niekomunistyczną, PPS, trockizmem
    czy anarchizmem - mówi AIP politolog Rafał Chwedoruk. Ocenia, że
    działacze lewicowej inicjatywy próbują inkorporować do Polski wzorce
    partii lewicowych działających w świecie zachodnim znajdujących się na
    lewo od socjaldemokracji, chociaż to, co oni głoszą nie jest na
    Zachodzie specjalnie radykalne. Jednak zdaniem Chwedoruka partia "Razem"
    działa w społecznej próżni. - Wśród Polaków przed trzydziestką poparcie
    dla lewicy kształtuje się w granicach błędu statystycznego. I na tym
    polega dramat Adriana Zandberga i jego środowiska. Lewica ma poparcie
    głównie wśród osób po sześćdziesiątce, gdzie kształtuje się na poziomie
    kilkunastu procent. Lewicowość w Polsce jest domeną głównie
    emerytowanych oficerów Wojska Polskiego i Policji – komentuje Chwedoruk.

    Czytaj więcej: http://www.polskatimes.pl/artykul/9015974,partia-razem-i-adrian-zandberg-nadzieja-polskiej-lewicy,id,t.html


    Kukiz o Zandbergu: Ten człowiek stanowi zagrożenie dla demokracji

    Lider ruchu Kukiz '15 przyznał, że "uległ czarowi" lewicowego
    polityka, jednak zmienił zdanie na jego temat. Powodem było zdjęcie, na
    którym Zandberg miał na sobie koszulkę z portretem Karola Marksa. - Nie
    widzę różnicy pomiędzy noszeniem portretu Marksa, a noszeniem portretu
    Hitlera - stwierdził Kukiz. Podkreślił przy tym, że pamięta czasy
    komunizmu, a jego rodzina wiele wycierpiała z powodu komunistycznego
    terroru.




    Zandberg studiował razem z członkiem partii Korwin Przemysławem Wiplerem. - Kiedyś przyszedł, mówił, że wpadnie ze swoją dziewczyną do mnie na imprezę i tak poznałem Barbarę Nowacką - powiedział w rozmowie z TVN24 Wipler. - Miałem wczoraj ubaw i sobie pomyślałem: to jest bardzo mały kraj i wszyscy się znają, skoro w debacie jest mój kolega z grupy dziekańskiej i jego była dziewczyna. Sama Nowcka pytania o relację z Zandbergiem zbywa, ale razem pracują w Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych. Nowacka jest tam kanclerzem, a Zandberg - wykładowcą. (http://www.tvn24.pl)

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    76. Krewny Zandberga skazany za pomoc bolszewikom w Hiszpanii?

    http://nick.salon24.pl/675442,krewny-zandberga-skazany-za-pomoc-bolszewi...


    Lewicowe tuby propagandowe stręczą nam niejakiego Adriana Zandberga,
    jako zwycięzcę przedwyborczej "debaty" telewizyjnej. O tego:

    Krewny Zandberga skazany za pomoc bolszewikom w Hiszpanii?

    tu w koszulce z Marxem (z mikrofonem, fot.internet)

    ***

    Ciekawe czy ten powyżej to krewny tego poniżej.

    Nie tak znowu dawno temu w Hiszpanii, za czasów antykomunistycznego powstania.

    Arriba España!

    1937 r.

    Z gazety Urbana (Urbacha) seniora (według relacji tego organu Zandberg miał być "korespondentem jednej z gazet" francuskich):

    "pisze Zandberg, że w marcu statek, którym jechal do Hiszpanii,
    został zatrzymany przez pancernik powstańczy i pasażerowie odwiezieni do
    Burgos.

    "Obecnie siedzę w więzieniu w Burgos. Oskarżają mnie o jakąś pomoc zbrojną rządowcom."

    "wczoraj członkowie rodziny Brunona Zandberga interweniowali w
    ministerstwie spraw zagranicznych w Warszawie, w sprawie skazanego na
    śmierć."

    A tu z prasy polskiej (profil narodowy):

    Zandberga uratowała interwencja rządu polskiego

    Jak podaje łódzka prasa, Ber vel Brunon Zandberg, syn zamożnego,
    żydowskiego kupca, który został niedawno aresztowany w Hiszpanii i
    skazany przez sąd polowy wojsk narodowych na śmierć za zbrojną pomoc
    bolszewikom został obecnie - dzięki interwencji rządu polskiego - na
    razie uratowany albowiem egzekucja została wstrzymana celem bliższego
    wyjaśnienia roli Zandberga.

     Należy dodać, że tym bolszewikiem całe łódzkie żydostwo zajęło się niezwykle gorliwie.

    M.in. komunizujący żydowski "Głos Poranny" [Urbach] zamieszczał
    codziennie wielkie artykuły na ten temat, zazwyczaj na pierwszej
    stronie, zaopatrując je szumnymi tytułami na całą szerokość strony."

    Krewny Zandberga skazany za pomoc bolszewikom w Hiszpanii?

    Wycinanka z gazety Urbana

    żydowski "Nasz Przegląd":

    "Ministerstwo Spraw Zagranicznych otrzymało pismo, podpisane
    własnoręcznie przez gen. Franco, który donosi, że przychylając się do
    prośby Rządu Rzeczypospolitej Polskiej i chcąc dać wyraz swej sympatii
    dla Polski, ułaskawia całkowicie Brunona Zandberga."

    Z sympatii dla Polski... Dosyć zawstydzające i krępujące dla
    Polski okoliczności w jakich generał Franco okazał swoją dla Polski
    sympatię.

    ***

    Krewny Zandberga skazany za pomoc bolszewikom w Hiszpanii?

    Komuniści ("republikanie") w Hiszpanii pozują z wyciągniętym z grobu szkieletem siostry zakonnej.

    Krewny Zandberga skazany za pomoc bolszewikom w Hiszpanii?

    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/10,114927,19071655,razem-to-nie-t...

    Marksiści od Zandberga wyglądaja jak ich dziadowie :) I tak skończą.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika gość z drogi

    77. i takich lansuje się na "Gwiazdy"

    dzięki Bogu istnieje internet i dzielni Bojownicy internetowi szukający Prawdy...walka ze zgnilizną TRWA...
    Wygrajmy Ją

    gość z drogi

    avatar użytkownika Maryla

    78. Miller: PiS przejmuje

    Miller: PiS przejmuje odpowiedzialność za Polskę
    Wygląda na to, że nie przekroczymy ośmiu proc - mówił Leszek Miller po opublikowaniu wyników wyborów.Zaznaczył, że lewica ma już plan działania. - Ale nie wszystko w jednym
    momencie - dodał. Stwierdził, że należy zastanowić się, co dalej.
    Ocenił, że projekt Zjednoczonej Lewicy miał i ma sens.

    Petru: Zebraliśmy olbrzymi kapitał zaufania. Możliwa jest alternatywaPetru: Zebraliśmy olbrzymi kapitał zaufania. Możliwa jest alternatywa
    -Nowoczesnej
    zaufały setki tysięcy Polaków. Zebraliśmy olbrzymi kapitał zaufania
    społecznego. Cieszymy się z tego i za to dziękujemy – mówił
    po przedstawieniu sondażowych wyników wyborów Ryszard Petru, lider
    ugrupowania .Nowoczesna.
    Lider Nowoczesnej dodał, że niezbędna będzie "neutralność
    światopoglądowa, ale realizowana w dialogu z Kościołem”. Nowoczesna
    Ryszarda Petru uzyskała w sondażowych wynikach wyborów 7,1 procent.

    Bugaj: SLD skompromitowała się jako partia lewicowa. Zandberg bywa zbyt radykalny


    Bugaj: SLD skompromitowała się jako partia lewicowa. Zandberg bywa zbyt radykalny/© Alik Keplicz

    W
    nowym Sejmie, po raz pierwszy po 1989 r. nie znajdzie się lewica. Poza
    pytaniami o przyczynę porażki, pojawiają się również pytania o dalsze
    losy lewicy. Liderzy tej formacji muszą sobie odpowiedzieć na pytanie,
    czy istnienie ich formacji ma sens, kiedy na lewicę głosują ludzie
    głównie w wieku powyżej 60 roku życia.


    -----------------------------------

    http://polska.newsweek.pl/adrian-zandberg-skad-wzial-sie-lider-partii-ra...
    Jeszcze kilka tygodni temu mało kto wiedział, co to jest partia Razem. A potem pojawił się on, jej nie-lider. I wywołał sensację.

    Urodził się 35 lat temu w duńskim mieście Aalborg. Jego rodzice wyjechali z Polski w 1967 r., wrócili pod koniec lat 80., zamieszkali w Warszawie. Nieźle im się powodziło: matka prawniczka pracowała w Kancelarii Senatu, ojciec prowadził własny biznes. Adrian uczył się w drogim (miesięczne czesne wynosiło około tysiąca złotych) prywatnym warszawskim liceum, do którego chodziły – jak kiedyś wspominał – „dzieci szybko bogacących się generałów UB, rezydentów rosyjskiej mafii i Pola Dwurnik”.

    Już wtedy się wyróżniał. – Wzrostem, tubalnym głosem i piekielną inteligencją – mówi pisarz, poeta i krytyk literacki Jarosław Klejnocki, który uczył w tym liceum języka polskiego. Pamięta szkolne weekendowe wyjazdy: na filmowych dyskutowano o Fellinim, na literackich o Herbercie: – Zandberg zawsze miał coś do powiedzenia. I mówił z sensem – zauważa. Ale – zaznacza Klejnocki – to nie był chłopak typu szkolny przystojniak, ogólnie lubiany. – Górował nad wieloma uczniami sprawnością umysłu, więc budził ich zazdrość. Nauczycielom nie sprawiał problemów, nie robił awantur, ale nie był łatwym do prowadzenia uczniem, bo był nad wiek samodzielny. Już wtedy miał cechy lidera – dodaje.

    Oczywiście, że decyzje w Razem są podejmowane kolegialnie, tylko ta kolegialność polega na tym, że wszyscy się z Adrianem zgadzają.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    79. „Jestem zaniepokojony, co

    „Jestem zaniepokojony, co teraz będzie z Polską. PiS nie miał dobrych recept”



    – Nie ma euforii, bo liczyłem na wynik dwucyfrowy. Jestem
    zaniepokojony tym, co teraz będzie z Polską, bo PiS przejmuje pełnię
    władzy. Zauważmy, że nie miał dobrych recept dla... 



    "Dekalog Nowoczesnej" - oto żelazne zasady partii Ryszarda Petru

    - Będziemy odważnie promować rozwiązania, które mają sens i
    odnoszą skutek. Jesteśmy strasznie przeciwko wszystkiemu, co jest bez
    sensu. Będziemy się starać wnosić sens - mówi lider ugrupowania.

    Lider Nowoczesnej przykleił
    na drzwiach klubu sejmowego swej partii "dekalog Nowoczesnej". - Po
    pierwsze będziemy zawsze kierować się interesem obywateli, po drugie
    będziemy konsekwentnie promować wizję nowoczesnego państwa i nowoczesnej
    gospodarki, po trzecie popierać będziemy obniżanie podatków i
    zwiększanie wolności gospodarczej - zapewnił Petru, odczytując "dekalog
    Nowoczesnej".

    Zapowiedział też, że
    Nowoczesna będzie opowiadać się za wzmocnieniem pozycji Polski w
    Europie, co - jak zaznaczył - nie oznacza "machania szabelką" tylko
    proponowanie konstruktywnych rozwiązań, które są korzystne i dla Polski i
    dla Europy.Zapowiedział walkę z przywilejami władzy i grup społecznych. - Będziemy
    chronić neutralność światopoglądową państwa. Nie chcemy żadnej wojny z
    Kościołem ani wojny religijnej, ale jednoznacznego oddzielenia Kościoła
    od państwa - powiedział.

    Marek Borowski: Lewica potrzebuje trybuna. Przed Razem wyzwanie, jak nie wpaść w sekciarstwo

    - Po wyborach trzeba elektoraty łączyć, debata
    programowa na lewicy jest konieczna. Tak jak przed SLD czy Zjednoczoną
    Lewicą stoi problem, jak wyjść z gabinetów, tak przed Razem - wyzwanie,
    jak nie wpaść w sekciarstwo i radykalizm - mówi Marek Borowski.




    Wielcy przegrani. Zobacz, kto znalazł się poza Sejmem

    Janusz
    Piechociński, Roman Giertych, Leszek Miller, Janusz Palikot, Wanda
    Nowicka czy Jerzy Wenderlich – na dziennikarskiej giełdzie informacji
    aż...
    więcej

    ---------------------------------------------------

  • Petru o Szydło: Widziały gały, co brały. Miała świadomość tego, w jakim jest układzie

    - Ustawa 500 zł na dziecko to najbardziej absurdalna
    ustawa, jaką można sobie wyobrazić - mówił w TVN24 lider Nowoczesnej
    Ryszard Petru.

  • Kogo Petru wprowadził do Sejmu? Nie tylko biznes i byłych działaczy Platformy...

    Nowoczesna Ryszarda Petru wbrew obiegowym
    opiniom nie będzie w Sejmie reprezentować tylko biznesu i liberałów. W
    jej szeregach sporo jest byłych działaczy Unii Wolności i PO oraz
    społeczników.
    Partia, która
    powstała zaledwie kilka miesięcy przed wyborami, wprowadziła do Sejmu 28
    posłów, z liderem Ryszardem Petru , byłym bankowcem i wychowankiem
    Leszka Balcerowicza, na czele. Poza Petru nie ma wśród nich znanych
    twarzy. Kim są posłowie, na których przerzucili głosy dawni wyborcy
    Platformy?

    Z ruchów miejskich i teatrów
    Krzysztof Mieszkowski, dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu,
    kulturoznawca i krytyk teatralny

    Czy Razem odda 75 proc. z 14 mln dotacji?

    Wszyscy sobie z nas teraz żartują, czy oddamy? To głupi żart, ale właściwie tak - oddamy.

    Czy Razem odda 75 proc. z 14 mln dotacji?





    Partia Razem nie będzie dyskutować z narodowcami. "Jest granica demokratycznej debaty"

    Uważamy, że jest granica demokratycznej
    debaty i tą granicą jest debatowanie z ruchami skrajnie prawicowymi,
    które dążą do obalenia demokracji - mówi Adrian Zandberg, jeden z
    liderów partii Razem. Tak skomentował swoją odmowę udziału w programie
    Tomasza Lisa. Jego rozmówcą miał być Robert Winnicki z Ruchu Narodowego.

    Zandberg został zaproszony do
    poniedziałkowego programu "Tomasz Lis na żywo" w TVP1 - dowiedziała się
    "Gazeta Wyborcza". Jego rozmówcą miał być Robert Winnicki, prezes
    nacjonalistycznego Ruchu Narodowego i świeżo upieczony poseł...



    Zandberg: Włoscy neofaszyści na Marszu Niepodległości to plucie w twarz żołnierzom AK

    - Obecność włoskich neofaszystów na Marszu
    Niepodległości Polski obok chłopców w bluzach z symbolem Powstania
    Warszawskiego to dla mnie jest splunięcie w twarz tym weteranom AK,
    którzy przeciw faszyzmowi walczyli - mówił Adrian Zandberg z Partii
    Razem

    Adrian Zandberg opowiadał
    na antenie TVN 24 o Marszu Niepodległości oraz zaproszeniu przez
    polskich narodowców włoskich neofaszystów do parlamentu 11 listopada.
    Ulicami Warszawy przeszedł wtedy Marsz Niepodległości, tym razem pod hasłem "Polska dla Polaków, Polacy dla Polski".


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    80. Czy Petru i Nowoczesna

  • Czy Petru i Nowoczesna przejmą część wyborców PO? Czy się połączą?

    Lider Nowoczesnej chce stanąć na czele antypisowskiej opozycji w Sejmie, ale jego partia jest zbyt mała.

    Lider Nowoczesnej chce stanąć na czele
    antypisowskiej opozycji w Sejmie, ale jego partia jest zbyt mała. Według
    politologa Aleksandra Smolara im szybciej połączy się z PO, tym lepiej.
    Najnowszy sondaż zaufania do polityków
    może być powodem do radości dla Ryszarda Petru. Zaledwie po kilku
    miesiącach obecności w polityce ufa mu aż 30 proc. badanych (7. miejsce w
    rankingu, tuż za Jarosławem Kaczyńskim). Zaufanie do niego wzrosło w...


  • Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    81. 14 milionów z budżetu do wydania....

    Partia Razem wybrała swoje warszawskie władze. Po wyborach zgłosiło się
    do nich tak wiele ludzie, że teraz partyjne komórki mają powstać też w
    dzielnicach."Najwyższy czas na organizacje dzielnicowe Razem w Warszawie
    - 400 osób to jednak trochę za dużo na jeden okręg..." -
    pochwalił się
    na Facebooku Adrian Zandberg, bohater przedwyborczej telewizyjnej debaty
    i jeden z liderów partii. Po wyborach słuch o niej nieco przycichł, ale
    działacze zapewniają, że właśnie organizują struktury. W niedzielę
    wybrano władze warszawskiego okręgu, który na razie obejmuje całe
    Mazowsze. - Na sali było ok. 250 osób. To więcej niż na naszym kongresie
    założycielskim - cieszy się z rekrutacyjnego wzmożenia Anna Adamczyk,
    wybrana do zarządu okręgu. Ten liczy siedem osób. - Parytet został
    zachowany, nawet z nadwyżką: w zarządzie są cztery kobiety - dodaje. Anna Adamczyk opowiada, że po wyborach do partii zapisują się nowi
    członkowie. Na spotkania informacyjne przychodzi po 20, a nawet 40 osób.
    - To głównie młodzi, bez doświadczenia w polityce, którą do tej pory
    traktowali jak coś żenującego. Zgłaszają się również osoby
    ponadpięćdziesięcioletnie. Spadochroniarzy z innych partii nie ma, co
    najwyżej sporadycznie przychodzą członkowie młodzieżówki SLD, którzy
    próbowali w niej działać, ale szybko poznali się na SLD i dali sobie
    spokój - opisuje. Siedziba partii mieści się w lokalu przy Lwowskiej. Władze okręgu dzielą
    ją z władzami centralnymi. - Pewnie tak zostanie. Może poszukamy czegoś
    większego. Ale na pewno bez luksusów. Nie chcemy, żeby dofinansowanie,
    które dostanie partia utknęło w Warszawie - mówi Anna Adamczyk

    Partia Razem przekroczyła w wyborach 3-procentowy próg. To za mało, żeby dostać się do parlamentu. Może jednak liczyć na subwencję z budżetu państwa. Przez cztery lata dostanie ok. 14 mln zł.

    PO z własnymi flagami w Sejmie. "My się flagi UE nie wstydzimy"
    Posłowie
    Platformy Obywatelskiej przynieśli na sejmową salę flagi Polski i Unii
    Europejskiej. - Polacy nie wyrzekają się UE. Politycy PO symbolicznym
    gestem przez właśnie obecność flag pokazują wsparcie dla Unii
    - powiedziała Agnieszka Pomaska.

    Ruszył masy :))

    Komitet Obrony Demokracji






    Było ich sześciu, potem dwunastu:)

    SLD chce "pohamować autorytarne tendencje" władz. Zapowiada antyrządowe protesty

    Leszek
    Miller zapowiada, że SLD razem z organizacjami pozarządowymi wyprowadzi
    ludzi na ulice. Lewica chce w ten sposób "pohamować autorytarne
    tendencje" władz.
    Petru: Kaczyński ma teraz imperium. Idzie za ostro
    Ryszard Petru
    na antenie Radia ZET skrytykował działania nowego rządu. Zdaniem lidera
    Nowoczesnej, Jarosław Kaczyński i premier Beata Szydło nie rozumieją
    gospodarki.





    Adrian
    Zandberg i Partia Razem zorganizowała przed Sejmem konferencję prasową.
    W trakcie jej trwania krytykowano głównie poczynania PiS

    Adrian Zandberg i
    Partia Razem zorganizowała przed Sejmem konferencję prasową. W trakcie
    jej trwania krytykowano głównie poczynania PiS związane z walką o
    Trybunał Konstytucyjny. Jak mówił Zandberg: - To, co widzieliśmy
    wczoraj w Sejmie, było zamienianiem tej instytucji w operetkę. To
    demolowanie kultury politycznej. Możemy to tylko potępić. To, co robi
    PiS, nie mieści się w dobrym obyczaju konstytucyjnym. Jestem pewien,
    że Trybunał skończy te zabawy. Wierzę, że żyjemy w państwie prawa
    . Na miejscu konferencji pojawili się policjanci, którzy zaraz po jej zakończeniu wylegitymowali i spisali jej uczestników!

    Po zdarzeniu polityk skomentował od razu zajście w rozmowie z dziennikarzami. Jak powiedział: - Policjanci
    uznali, że nasza konferencja jest zgromadzeniem publicznym. Nie była
    nim. Choć, nawiasem mówiąc, zgromadzenie publiczne zwołane doraźnie też
    byłoby legalne
    . Nie dał się jednak porwać negatywnym emocjom i nie
    dopatrywał się w tym jakiejś prowokacji. Jak uznał, spisanie przez
    policję danych nie jest dla niego zbytnio bulwersujące. Jak podsumował: -
    Panowie spisali nasze dane, pożegnali się grzecznie i poszli. Nic
    się nie stało. Zachowam mocne słowa na moment, gdy trzeba będzie ich
    użyć
    .



    W
    najnowszym "Newsweeku", Leszek Balcerowicz namawia do obywatelskiego
    protestu i obrony państwa przed "pisizmem". "Newsweek" pisze też o
    przeszłości ludzi ułaskawionych przez prezydenta Dudę. Okazuje się, że
    niektórzy z nich już wcześniej mieli kłopoty z prawem. Więcej>>>



    Barbara Nowacka: Jeśli trzeba będzie bronić polskiej demokracji, będziemy jej bronić



    Przewodnicząca Zjednoczonej Lewicy,
    działaczka Twojego Ruchu Barbara Nowacka była dziś gościem programu
    "Dziś wieczorem" w TVP Info. - Będziemy walczyć ramię w ramię z każdym,
    kto opowiada się za stabilną demokracją szanującą wszystkie mniejszości -
    mówiła.
    Nowacka była pytana m.in. o to, czy
    odczuwa zagrożenie dla demokracji. Jak przyznała, jest coraz więcej
    symptomów, że takie zagrożenie się pojawia. Szczególnie wskazywała na
    to, w jaki sposób PiS wprowadza zmiany w Trybunale Konstytucyjnym...



    Kwaśniewski ostro bije w prezydenta. Straszy Trybunałem Stanu, mówi o "absurdalnych tłumaczeniach"

    Aleksander
    Kwaśniewski krytykuje prezydenta. Jego zdaniem, Andrzej Duda nie
    powinien ułaskawiać Mariusza Kamińskiego, a tłumaczenia głowy państwa są
    "absurdalne i perwersyjne". Byłemu prezydentowi nie podoba się też
    zamieszanie wokół Trybunału Stanu. Uważa on, że Andrzej Duda może za nie
    stanąć przed Trybunałem Stanu.

    Ryszard Petru apeluje do rządu: Weźcie się do roboty

    Ryszard
    Petru krytykuje nowy rząd. Lider Nowoczesnej uważa, że gabinet Beaty
    Szydło nie zgłasza nowych ustaw. Jedyne projekty, jakie trafiają zaś do
    Sejmu, zostają stworzone przez grupy posłów.
    Petru: Tylko opór społeczeństwa może zatrzymać marsz PiS
    Szef
    Nowoczesnej Ryszard Petru w "Faktach po faktach" powiedział, że jeśli
    w środę wybranych zostanie pięciu nowych sędziów TK, to będzie
    to działanie niekonstytucyjne i potrzebny będzie opór społeczeństwa
    obywatelskiego.

    Ryszard Petru - ostatnia nadzieja Platformy


    Część działaczy PO chce uciec do Nowoczesnej po wewnętrznych wyborach.
    Inni planują koalicję z partią Petru przed kolejną elekcją.
    Jerzy Meysztowicz, małopolski poseł Nowoczesnej, mówi, że struktury
    ugrupowania w samorządzie powstaną do marca 2016 r. Wtedy też ma się
    odbyć zjazd krajowy ugrupowania. – Do tego czasu będziemy skupiać się
    na budowaniu struktur partii. Będziemy wzmacniali swoich działaczy.
    A nie skupiali się na transferach Platformy, która teraz ma własne
    problemy z wyborem lidera – mówi „Wprost” Joanna Schmidt, posłanka
    Nowoczesnej, która przekonuje, że większe otwarcie na nowych działaczy
    nastąpi dopiero wiosną 2016 r. A to już po rozstrzygnięciu wyborów
    wewnętrznych w PO.

    fot. PAP/Jakub Kamiński

    Co jeszcze wymyślą? Posłanka Nowoczesnej: "Do konstytucji z większym szacunkiem niż prezydent Duda odnosił się Jaruzelski"

    "Obawiam się, że niestety właśnie do takiego pata decyzyjnego będę prowadziły działania Prawa i Sprawiedliwości."

    ---------------------------------------------

    Grzegorz Szymanik, Piotr Socha

    03.12.2015

    Przez osiem lat pięknie zorganizowały się
    Kluby "Gazety Polskiej", kółka różańcowe i Rodziny Radia Maryja.
    Dlaczego my nie możemy?

    Po raz pierwszy
    koderzy z Komitetu Obrony Demokracji wyszli do realu w sali budynku
    Sceny Przodownik w Warszawie. Była dla nich za ciasna i wielu stało na
    korytarzu. Z internetowej grupy dyskusyjnej (38 tysięcy członków) i
    fanpage'a (22 tysiące lajków), które powstały jako protest po pierwszym
    tygodniu rządów PiS, na spotkanie w stolicy przyszło 200 osób. Przed prowokatorami pilnowała ich firma ochroniarska (zapłacił prywatny sponsor).
    http://wyborcza.pl/duzyformat/1,149483,19280628,komitet-obrony-demokracj...

    Petru: Tylko presja społeczeństwa może zablokować decyzje PiS
    Uważam, że aby
    zatrzymać ten marsz trzeba popierać taki inicjatywy jak Komitet Obrony
    Demokracji.

    Trzeba popierać wszelkie tego typu oddolne
    inicjatywy, bo to pokazuje, że obywatele są przerażeni. Tylko przez
    działania na ulicach możemy dać sygnał. Im więcej nas będzie, tym
    łatwiej dać sygnał PiS-owi i Jarosławowi Kaczyńskiemu, że idą za daleko
    - powiedział lider Nowoczesnej.

    W związku z tym, że "mniejszość sejmowa nie jest w stanie zablokować
    działań podejmowanych przez Prawo i Sprawiedliwość', Ryszard Petru
    stwierdził, że tylko "presja społeczeństwa obywatelskiego może
    zablokować decyzje PiS".  - Sejmowa większość nikogo nie słucha i robi
    co chce- powiedział Petru. - Musi być sygnał, że społeczeństwo się budzi
    i jest przerażone tym, co się dzieje - powiedział. Lider Nowoczesnej zaznaczył, że w przypadku gdy Andrzej Duda  nie
    przyjmie ślubowania od trzech sędziów TK wybranych w październiku,
    to "nikt jako obywatel nie będzie mógł czuć się bezpiecznie".



    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    82. Petru: to są panie

    Petru: to są panie prezydencie ostatnie godziny. Inaczej naraża się pan na Trybunał Stanu



    – Jeżeli prezydent nie przyjmie natychmiast od trzech sędziów
    ślubowania, to będzie oznaczało złamanie konstytucji – stwierdził
    Ryszard Petru, który zorganizował spotkanie z...


    Borys Budka: Petru nie chce zniszczyć PO. Traktuję go jako propaństwowca


    - Ryszard Petru jest mistrzem marketingu politycznego.
    Świetnie kreuje swój wizerunek, choć rzeczywistość jest dla niego dużo
    bardziej prozaiczna - mówi Borys Budka, poseł Platformy Obywatelskiej,
    były minister sprawiedliwości, w rozmowie z Agatonem Kozińskim. 

    Budka poparł Schetynę. Tylko dwóch polityków w walce o przywództwo w PO
    Jak
    poinformował portal 300polityka.pl, podczas konferencji w Katowicach
    Borys Budka ogłosił, że rezygnuje ze startu w wyborach
    na przewodniczącego PO oraz popiera Grzegorza Schetynę. - Są takie
    momenty w historii, kiedy polityk musi schować własne ambicje
    - skomentował.

    Petru: Chcę być liderem opozycji. Nie zamierzam odpuszczać [WYWIAD]

    O sytuacji na polskiej scenie politycznej, walce o Trybunał
    Konstytucyjny, przyszłości Nowoczesnej i swoich politycznych celach –
    mówi Ryszard Petru, lider Nowoczesnej w rozmowie z Dorotą Kowalską.
    Widział Pan ostatnie sondaże? Dają Panu jednoprocentową przewagę
    nad Platformą Obywatelską? Jest Pan zdziwiony, że tak szybko wyprzedził
    Pan PO?
    We wtorek był sondaż „Rzeczpospolitej”, w którym Nowoczesna mogła liczyć
    na 23 procentowe poparcie, a Platforma - 15 procentowe. Uważam, że
    byliśmy niedoszacowani w wyborach, naprawdę liczyłem na wynik
    dwucyfrowy. Machiny propagandowe PiS i Platformy robiły wszystko, aby
    zachować duopol. Dzisiaj jesteśmy widoczni w parlamencie, nie tylko ja,
    ale też inni posłowie Nowoczesnej. Więc przyrost poparcia aż tak bardzo
    mnie nie szokuje. Oczywiście jest pytanie, czy mówimy o kilkunastu
    procentach, czy o dwudziestu paru różnicy między nami i PO. Trudno mi to
    w tym momencie ocenić. Na pewno działa tu efekt świeżości, faktu, że
    wykonujemy swoją robotę w sposób na tyle profesjonalny, na ile to
    możliwe w tych warunkach. I mam nadzieję, że Polacy to doceniają. Ale
    mam też świadomość tego, że na takie czy wyższe stabilne poparcie trzeba
    solidnie zapracować. To jest sytuacja, kiedy na nowo kształtuje się
    scena polityczna, a będzie jeszcze inna, kiedy za jakiś czas nastąpią
    pęknięcia w Prawie i Sprawiedliwości.

    PAP/Paweł Supernak

    Niedługo po wyborach Ryszard Petru rozdzielił swój majątek z małżonką. Dzięki tej czynności w deklaracji sejmowej jest "uboższy"

    Kilka dni po wyborach wyborami Ryszard Petru dokonał rozdziału majątkowego z żoną? Dzięki temu w obowiązkowej deklaracji majątkowej mógł podać tylko swoją część majątku.

    O tajemniczych posunięciach w deklaracjach państwa Petru poinformował portal „niezalezna.pl”.

    Dwa tygodnie przed złożeniem oświadczenia majątkowego Ryszard Petru dokonał rozdzielności majątkowej ze swoją żoną, Małgorzatą Petru

    — napisał portal.

    Dzięki tej decyzji lider „Nowoczesnej” nie musi opisywać całego majątku, który jest w posiadaniu małżeństwa Petru. Co do ukrycia ma poseł?

    — pytają dziennikarze.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    83. FIKSACJA LEWACTWA z Czerskiej

    13 grudnia szykują protest przeciw rządom PiS: "Przed domem Jarosława"
    Jacek Różalski
    04.12.2015 21:13
    Trzynastego grudnia przed domem Jarosława - inicjatywa na Facebooku

    W rocznicę wprowadzenia w Polsce stanu
    wojennego - 13 grudnia 1981 r. - na ulicy, przy której mieszka prezes
    PiS, ma się odbyć akcja protestacyjna. Inicjatywa powstała na Facebooku.
    "Niech to spotkanie będzie solidną
    demonstracją tego, że nie ma jednej woli narodu i nie ma jednej partii,
    która pełni przewodnią rolę. Przyjdźmy i pokażmy też, że patriotyzm ma
    więcej odcieni niż brunatny. Że tradycja wolnościowa jest naszą
    tradycją. Różnijmy się politycznie od lewa do prawa, ale niech
    spoiwem...
    http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,34862,19297528,13-grudnia-pod-dom...



    Petru – przez zgliszcza do władzy. Lider Nowoczesnej stanowi większe zagrożenie niż Palikot

    Gdybym miał wskazywać
    najniebezpieczniejszego człowieka, który może doprowadzić Polskę do
    upadku, bez wahania wymieniłbym Ryszarda Petru.

    KOD zapowiada protesty w obronie Trybunału. Zapraszają wszystkich polityków

    Przeciwnicy
    zmian w Trybunale Konstytucyjnym organizują przed jego siedzibą protest
    przeciw działaniom posłów PiS i prezydenta. Proszą też o wsparcie
    wszystkie opozycyjne partie. Na razie, na apel odpowiedziała Nowoczesna.


    To sarkanie elit na lud jest niemoralne. Nie piszę się na taką obronę demokracji

    Za plecami Kaczyńskiego czają się ludzie, którzy zbudują polski Jobbik.
    Albo usuniemy przyczyny frustracji społecznych, albo doczekamy się
    brunatnych koszul, przy których PiS będziemy wspominać z sentymentem. Z
    Adrianem Zandbergiem rozmawia Maciej StasińskiAdrian Zandberg - ur. w 1979 r. w Danii, historyk,
    programista, niedoszły prawnik, przedsiębiorca, jeden z założycieli
    Partii Razem. Był współpracownikiem lidera PPS Piotra Ikonowicza,
    szefował Federacji Młodych Unii Pracy, współtworzył portal Lewica.pl.



    MACIEJ STASIŃSKI: Ucieszyłem się, że pod
    Sejmem mieliście hasło "Nie ma państwa prawa bez sprawiedliwości
    społecznej i nie ma sprawiedliwości społecznej bez państwa prawa". Bo
    wcześniej myślałem, że pan lekceważy państwo prawa. Mówił pan, że zamach
    na Trybunał Konstytucyjny to "zasłona dymna".





    ADRIAN ZANDBERG: Bo to jest zasłona dymna. Dzięki niej nie
    widać, jak obietnice socjalne są odkładane na święty nigdy. Ale myślę,
    że na dłuższą metę PiS przejedzie się na Trybunale. Ludzie nie głosowali
    na nich, bo marzyli o ściąganiu cugli. Znaczna część wyborców uwierzyła
    w umiarkowaną twarz Beaty Szydło, chciała socjalnej zmiany albo
    pokazała czerwoną kartkę liberalnemu establishmentowi. Prowadząc taką
    awanturniczą politykę, Kaczyński straci te grupy.



    PiS mógłby spełnić obietnice bez sięgania po władzę absolutną.
    Ich program - choćby kwotę wolną od podatku - można realizować w ramach
    państwa prawa i konstytucji. Tylko że trzeba by zwiększyć obciążenia
    bogatych, zderzyć się z wpływowymi grupami interesów, z korporacjami. A
    tego Jarosław Kaczyński chyba nie chce. Jego partia już wycofała się z
    zapowiedzi podniesienia podatków dla najbogatszych, a sam prezes był
    zachwycony hołdami, które złożyły mu środowiska wielkiego biznesu w
    Krynicy.



    Symboliczne są nominacje rządowe: kluczowymi resortami
    gospodarczymi zawiadują Mateusz Morawiecki, były prezes BZ WBK,
    polskiego oddziału Banku Santander, oraz Paweł Szałamacha, były członek
    Unii Polityki Realnej.


    PiS i tak się zderzy z sektorem prywatnym.
    Przedsiębiorcy już w strachu odmawiają rozmów z "Wyborczą". A jeśli
    Kaczyńskiemu się opłaci z nimi wojować i pokazać, że broni ludu, to
    zrobi to. Z władzą absolutną albo bez niej.





    - Przekonamy się za parę miesięcy. Ale chciałbym nieco uspokoić
    nastrój. Jak dotąd nie ma jeszcze mowy o władzy absolutnej. Trybunał
    Konstytucyjny ma na razie wszystkie narzędzia, żeby powstrzymać atak na
    państwo prawa i utrzymać ład instytucjonalny w państwie.



    Na razie to jeszcze groteska, a nie groza. Dopiero gdyby PiS
    zignorował wyroki Trybunału - a rozmawiamy w czwartek rano i przede
    wszystkim nie wiemy, jakie one będą - wtedy byłby czas bić na alarm. [TK
    orzekł ostatecznie, że poprzedni Sejm nie miał prawa wybrać dwóch
    sędziów, których kadencja zaczynała się za następnego parlamentu, a
    pozostałych trzech wybrano zgodnie z prawem i prezydent ma obowiązek
    zaprzysiąc wybranych sędziów "niezwłocznie"].


  • KOD organizuje manifestację przed TK "Obywatele dla demokracji"

    12 grudnia Komitet Obrony Demokracji zaprasza do udziału w proteście pod TK wszystkie partie, ruchy i organizacje społeczne.



  • Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    84. Mamy wszelkie powody by

    Mamy wszelkie powody by uważać Pana Petru za reprezentanta interesów G. Sorosa w Polsce.
    Wiele dotychczasowych posunięć Prezydenta i rządu świadczy, że nowa ekipa może tym interesom zagrozić. Dlatego, niezależnie od tego jak oceniamy Prawo i Sprawiedliwość oświadczamy, że niedopuścimy do zainstalowania Majdanu w Warszawie. Jeżeli nieformalna koalicja od PO przez Nowoczesną, PSL i lewicę zamierza w imię obcych interesów wyprowadzać swoich zwolenników na ulice celem destabilizacji państwa to aktywiści organizacji skupionych pod sztandarem Narodowcy RP i Narodowego Świtu staną w obronie suwerenności Ojczyzny.
    O ile wynik tegorocznych wyborów nie jest dla nas powodem do satysfakcji to zmiana Prezydenta i rządu odbyła się legalnie i interesy zagranicznej finansiery i jej ambasadorów są dla nas bez znaczenia.
    Wzywamy Prezydenta i rząd do zdecydowanej rozprawy z siłami zdrady i anarchii. Na pewno nie pozostaniemy bierni.

    Lublin, 5.12.2015 M.Kowalski

    Wyrok TK stwierdził, że Platforma dopuściła się zamachu na konstytucję, na Trybunał Konstytucyjny, ponieważ uchwaliła ustawę, która została oceniona jako częściowo niekonstytucyjna - powiedział w sobotę Zbigniew Ziobro. Minister sprawiedliwości dodał, że zbadana przez sędziów ustawa miała pozwolić PO na "zawłaszczenie niemal do końca" Trybunału. - TK składa się z 15 sędziów i ani jednego więcej. Na skutek ustawy, którą PO uchwaliła, 14 z nich byłoby wybranych większością Platformy Obywatelskiej. Czy to jest demokracja? - dodał. - Oni śmią teraz mówić, że bronią demokracji, kiedy chcieli tę demokrację ukraść dla PO? To my bronimy demokracji - stwierdził Ziobro. (http://www.tvn24.pl)

    http://wiadomosci.onet.pl/swiat/the-economist-dobre-relacje-polski-z-res...
    Wszystko to zagraża wiarygodności Polski na arenie międzynarodowej - uważa cytowany przez "The Economist" Piotr Buras z Europejskiej Rady Spraw Zagranicznych. Publicznie europejscy dyplomaci są powściągliwi w ocenie polskiego rządu. "W prywatnych rozmowach wielu jest zaniepokojonych" - czytamy. "Sądząc po poprzednich rządach tej partii, PiS z biegiem czasu raczej stanie się bardziej dziki, niż oswojony." - podsumowuje gazeta.
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Europejska_Rada_Spraw_Zagranicznych
    Europejska Rada Spraw Zagranicznych (ang. European Council on Foreign Relations, ECFR) jest niezależnym think tankiem utworzonym w 2007 roku, pierwszym o ogólnoeuropejskim zasięgu. Jego celem jest promocja spójnej i bardziej aktywnej europejskiej polityki zagranicznej, wyrażającej wspólne wartości i interesy zjednoczonej Europy.

    Polscy członkowie Rady:

    Leszek Balcerowicz – Profesor, Szkoła Główna Handlowa w Warszawie; były premier, później minister finansów
    Marek Belka – prezez Narodowego Banku Polskiego, były premier
    Jan Krzysztof Bielecki – przewodniczący Rady Gospodarczej przy Prezesie Rady Ministrów; były premier
    Henryka Bochniarz – prezydent Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan
    Jerzy Buzek – przewodniczący Parlamentu Europejskiego, były premier
    Danuta Hübner – posłanka do Parlamentu Europejskiego, była komisarz Unii Europejskiej ds. Rozwoju Regionalnego
    Aleksander Kwaśniewski – były prezydent
    Andrzej Olechowski – były minister spraw zagranicznych
    Adam Daniel Rotfeld – były minister spraw zagranicznych, współprzewodniczący Polsko-Rosyjskiej Grupy do Spraw Trudnych, komisarz Euro-Atlantyckiej Inicjatywy Bezpieczeństwa EASI
    Piotr Serafin – sekretarz stanu ds. europejskich w MSZ
    Radosław Sikorski – minister spraw zagranicznych
    Aleksander Smolar – prezez zarządu Fundacji im. Stefana Batorego
    Paweł Świeboda – prezes Fundacji DemosEUROPA – Centrum Strategii Europejskiej

    Finansowanie: ECFR jest prywatną organizacją non-profit która finansuje swoją działalność z darowizn. ECFR została utworzona przy wsparciu Open Society Foundation, Communitas Foundation oraz Fundación Para las Relaciones Internacionales y el Diálogo Exterior (FRIDE). Jej fundatorami i darczyńcami są fundacje, korporacje, rządy oraz osoby prywatne.

    http://www.parlamentarny.pl/ludzie/piotr-buras-zdecydowal-sie-zrezygnowa...
    Piotr Buras wysłał list do prezydenta Andrzeja Dudy 3 grudnia. W tekście korespondencji pisze, że był członkiem Rady dla dobra Rzeczpospolitej. Miał nadzieją na porozumienie ponad podziałami partyjnymi będzie w niej możliwe, ze szczególnym uwzględnieniem kompromisu dla polityki zagranicznej. Samo zaproszenie odebrał jako zaszczyt i sygnał, że prezydent chce w Radzie pluralizmu i demokracji.

    Swoją rezygnację Piotr Buras uzasadnia słowami:

    - Podejmowane przez Pana Prezydenta w ostatnich dniach decyzje dotyczące Trybunału Konstytucyjnego, zwłaszcza przyjęcie ślubowania od sędziów wybranych przez Sejm przed orzeczeniami Trybunału w spornych sprawach dotyczących jego funkcjonowania, wzbudziły mój głęboki sprzeciw. W moim przekonaniu naruszają one konstytucję i prowadzą do podważania roli Trybunału Konstytucyjnego będącego najważniejszym strażnikiem prawa oraz pluralizmu poglądów, wartości i postaw.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    85. Za ile kupiła ich Platforma?

    Za ile kupiła ich Platforma?
    Oto najnowsza okładka tygodnika “Wprost“



    „Wielka wizja potrzebuje silnych antagonistów, a program zanim stanie
    się prawem, powinien przejść przez ogień krzyżowy przysięgłych wrogów
    jego projektodawców. Nie wiem, czy Ronald Reagan powtarzając te mądrości
    Lincolna, szydził ze swojej demokratycznej opozycji, a może obaj
    z przekąsem pili do swoich przeciwników politycznych. Ale faktem jest,
    że najtrwalsze prawa i najsilniejsze demokratyczne instytucje w chwili,
    kiedy powstają, przechodzą legislacyjne piekło. Stąd też batalia
    o Trybunał Konstytucyjny nie budzi w nas tyle tyle trwogi, co wśród
    każdej ze stron konfliktu” - pisze w nowym „Wprost” redaktor naczelny
    tygodnika Tomasz Wróblewski.

    „Narodowe Centrum Kultury wydawało pieniądze na książki Ryszarda
    Petru, lidera Nowoczesnej. Zapłaciło też za utworzenie nieistniejącego
    już działu kultura na portalu NaTemat.pl Tomasza Lisa. Później
    dziennikarze pisali teksty chwalące osiągnięcia NCK” - pisze we „Wprost”
    Mariusz Kowalewski. Więcej na ten temat - w najnowszym numerze.

    ------------------------------------------------------------
    http://www.tvp.info/22963187/ziobro-tk-jest-szczegolnym-organem-wladzy-p...

    Anna Gajewska
    Rozmowa z Ziobra zostala przerwana, bo musial sie wypowiedziec jak codzien Pan Petru

    Lepper ostrzegał przed Petru

    „Przyjdzie
    Balcerowicz z Petru, naobiecuje złotych gór i zrobi wam Polskę” –
    powiedział Andrzej Lepper z mównicy sejmowej w 2005 r. Z wypowiedzi
    Andrzeja Leppera wnioskujemy, że w 2005 roku był plan awaryjny z
    udziałem Ryszarda Petru na wypadek, gdyby Platforma Obywatelska się
    rozsypała.


    Dziś ten plan jest konsekwentnie
    wprowadzany w życie. W sondażach partia Ryszarda Petru jest już przed
    PO. Nie dajcie się nabrać na sztuczki po raz drugi. Produkt pt.
    Nowoczesna to k
    ukułcze jajo.

    To
    ma stworzyć iluzję czegoś nowego, świeżego. Licząc na to, że młodzi
    ludzie się na to nabiorą. Dlatego tak ważne jest, by wracać do tego
    tematu i przypominać, jak powstawały fundamenty naszego obecnego
    systemu, chorego systemu.


    Petru i jego maski

    „To,
    że Kwaśniewski i Balcerowicz poparli Komorowskiego pokazuje, że
    istnieją jakieś głębsze interesy, które te środowiska ze sobą łączą. To
    powinno dać ludziom do myślenia przed jesiennymi wyborami
    parlamentarnymi”…” Dla mnie fakt, że Aleksander Kwaśniewski i Leszek
    Balcerowicz, ten sam Balcerowicz, który ostro krytykował Platformę,
    poparli prezydenta, pokazuje, że ważniejsze od zasad dla tych ludzi jest
    coś, co można nazwać umownie układem, choć nie lubię tego słowa. Stało
    się widoczne, że istnieją jakieś głębsze interesy, które te środowiska
    ze sobą łączą.”…


    ”Dla mnie fakt, że Aleksander
    Kwaśniewski i Leszek Balcerowicz, ten sam Balcerowicz, który ostro
    krytykował Platformę, poparli prezydenta, pokazuje, że ważniejsze od
    zasad dla tych ludzi jest coś, co można nazwać umownie układem, choć nie
    lubię tego słowa. Stało się widoczne, że istnieją jakieś głębsze
    interesy, które te środowiska ze sobą łączą.”…


    ”To,
    że oni byli długo w polityce pamiętają tylko ci, którzy także byli długo
    w polityce. A to nowe ugrupowanie celuje w młode pokolenie, które nie
    pamięta planu Balcerowicza i początków transformacji. Stąd to słowo
    „nowoczesność”

    Joanna Scheuring-Wielgus:



    Wszystko zaplanowane, a reżyserem jest Kaczyński opętany chęcią zemsty


    Wszystko jest zaplanowane, a głównym reżyserem jest Jarosław Kaczyński
    opętany chęcią zemsty za śmierć swojego brata. Niestety, w tym spektaklu
    cięgi dostają Polacy - mówi posłanka Nowoczesnej.
    Joanna Scheuring-Wielgus: PiS przez osiem lat był w czarnym, zamkniętym
    pokoju i nagle zapalono światło. Jeśli ktoś przez osiem lat siedzi w
    ciemności i nic nie może, to knuje.

    *Joanna Scheuring-Wielgus - torunianka, urodziła się w 1972 r.,
    absolwentka socjologii, zarządzania kulturą, a także Szkoły Liderów
    Społeczeństwa Obywatelskiego FUNDACJI BATOREGO. Menedżer kultury, założycielka fundacji
    Win-Win, współtwórczyni Ruchu Miejskiego "Czas Mieszkańców".

    fot. PAP/EPA


    Petru pojechał do Brukseli rozmawiać o debacie: "Polskie sprawy rozwiążemy w Polsce"


    "Jestem przekonany, że Polska jako kraj, po
    pierwsze proeuropejski, po drugie kochający wolność, nie będzie za tym,
    żeby rządy silnej ręki, łamanie zasad prawa było na porządku dziennym."

    PE: Schetyna będzie rozmawiał ws. sytuacji w Polsce

    Były szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Grzegorz Schetyna spotyka
    się dziś w Brukseli z liderami Europejskiej Partii Ludowej, by
    rozmawiać na
    Kosiniak-Kamysz: Debata o sytuacji w Polsce przed PE jest konieczna
    Władysław
    Kosiniak-Kamysz podczas konferencji prasowej pokreślił konieczność
    przeprowadzenia przed Parlamentem Europejskim debaty o sytuacji w Polsce
    - poinformowała TV Republika.


    Jadą skarżyć się w Brukseli

    Niestety, politycy Platformy nie potrafią się pogodzić z przegraną w wyborach parlamentarnych – akcentuje dr Zbigniew Kuźmiuk

    fot. PAP/EPA

    Fałszywy Reytan. Jerzy Jachowicz o brukselskiej ustawce Ryszarda Petru


    "Podczas improwizowanej we wtorek w
    południe konferencji w tej pięknej stolicy Belgii, na tle siedziby UE
    Petru zaprezentował się jak rycerz, który z poświęceniem „własną
    piersią” przekonywał jakichś szefów, jakichś frakcji, że niepotrzebna
    jest debata o sprawach polskich w PE."

    EPP rezygnuje z wniosku o debatę na temat sytuacji w Polsce. Na prośbę Schetyny
    Podczas rozmowy
    z szefem Grupy EPP w PE Manfredem Weberem, Grzegorz Schetyna poprosił
    o wycofanie przez grupę chadeków wniosku o grudniową debatę na temat
    sytuacji w Polsce po wprowadzeniu przez PiS zmian w Trybunale
    Konstytucyjnym - informuje 300polityka.pl.

    Schetyna i Petru w Brukseli. "Za wcześnie na debatę o Polsce w Parlamencie Europejskim"

    Schetyna, który w Polsce mówił, że łamane są palce demokracji, po
    spotkaniu z europejskimi socjalistami zarzekał się, że nie skarżył się
    im na sytuację w Polsce. – To nie była inicjatywa europosłów PO. Miejsce
    na decyzje jest w Warszawie, będę przekonywał, by odwołano tę debatę –
    mówił Schetyna w Brukseli.

    Tomasz Siemoniak, jego kontrkandydat w wyborach na szefa partii,
    potwierdził we wtorek rano, że w przyszłym tygodniu w Parlamencie
    Europejskim odbędzie się debata na temat wydarzeń w Polsce. Politycy PO
    twierdzą, że nie wnioskowali o włączenie tego tematu do obrad i to
    doniesienia prasowe o poczynaniach PiS-u bardzo zaniepokoiły
    europarlamentarzystów, którzy chcą debatować o sytuacji w naszym kraju
    jak o rządach Victora Orbana na Węgrzech.

    Od poniedziałku w stolicy Belgii przebywa również lider Nowoczesnej.
    Ryszard Petru, który według ostatnich sondaży wyrasta na lidera polskiej
    opozycji. Jak zapowiadał ekonomista na swoim profilu na Twitterze,
    podczas wizyty spotkał się z liderami europejskich liberałów. Petru
    wziął też udział w spotkaniu grupy ALDE, zrzeszającej liberałów i
    demokratów. Lider Nowoczesnej. zapewniał jednak, że do Brukseli jedzie
    po to, by uspokajać europejskich kolegów.

    – Nie sądzę, żeby na tym etapie dyskusja w Brukseli była potrzebna.
    Dobrze jest prać swoje brudy we własnym domu – powiedział Petru. –
    Udzieliłem wywiadu francuskiej gazecie „Le Soir”, w którym powiedziałem,
    że Polska to nie Węgry i ludzie nie zgodzą się tu na rządy twardej ręki
    – mówił lider Nowoczesnej.





    Ustawka Petru w Brukseli


    Kilka dni temu na zaprzyjaźnionych łamach
    pisałem o Ryszardzie Petru, że to następca Palikota. Jednak o tyle
    niebezpieczniejszy, dla koniecznych zmian w Polsce bardziej szkodliwy
    niż przywołany przeze mnie pierwowzór, bo od tamtego bardziej cwany i
    wyrachowany.


    PO w Brukseli: TW Delta, TW Znak, żona TW Piotr, kierownik PGR-u, aktywistka PZPR, działacz PZPR stanu wojennego

    Bezpośredni odnośnik do obrazka


     Wniosek w sprawie debaty w Parlamencie Europejskim o stanie
    demokracji w Polsce został wycofany. –
    Nie było większości, by
    zorganizować taką debatę podczas konferencji przewodniczących wszystkich
    frakcji, ale jest zaniepokojenie sytuacją w Polsce – zaznaczył na
    antenie RMF FM Jaume Duch, rzecznik PE.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    86. bojownik sie boi? Przywódca rewolucji?



    • Lider Komitetu Obrony Demokracji poprosił o ochronęLider Komitetu Obrony Demokracji poprosił o ochronę
      Lider Komitetu
      Obrony Demokracji Mateusz Kijowski zawiadomił policję o kierowanych
      wobec niego groźbach karalnych i poprosił o ochronę - informuje Radio
      ZET.

      Kijowski przekazał, że "otrzymuje telefony i smsy z pogróżkami.
      Ma ustawicznie blokowane konto na Facebooku, a ktoś podał jego adres
      zamieszkania na Twitterze". KOD organizuje manifestację w obronie demokracji przed siedzibą Trybunału Konstytucyjnego w sobotę 12 grudnia.

    • ---------------------------------------------------------

    Wieszają się na pluszowych krzyżach rewolucjoniści z Czerskiej

    Inicjatorowi Komitetu Obrony Demokracji włamano się na konta - mailowe,
    bankowe i na Facebooku. Wcześniej jego żona dostawała telefony z
    pogróżkami. Warszawski koordynator KOD twierdzi, że z powodów
    politycznych z dnia na dzień próbowano wypowiedzieć mu lokal.

    KOD powstał spontanicznie w reakcji na ekspresowo dokonywane przez PiS
    zmiany, które naruszają obowiązujące dotąd w parlamencie zwyczaje, a
    przede wszystkim - konstytucję.



    Gdy członkowie KOD zaczynali organizować się 18 listopada za
    pośrednictwem Facebooka, nowa władza zdążyła już pozbawić PSL miejsca w
    Prezydium Sejmu, zerwać z zasadą rotacyjności w przewodniczeniu sejmowej
    komisji ds. służb specjalnych i poczynić pierwsze kroki w celu
    odwołania wybranych przez poprzedni parlament sędziów Trybunału
    Konstytucyjnego.



    Członkowie KOD ogłosili, że demokracja jest zagrożona, a do
    ruchu zaczęły dołączać kolejne osoby. W ciągu zaledwie weekendu w
    internecie inicjatywę poparło przeszło 20 tys. osób.


    Włamanie na konta założyciela Komitetu Obrony Demokracji




    W niedzielę ktoś włamał się na konta - mailowe, bankowe i na
    Facebooku - Mateusza Kijowskiego, jednego z założycieli Komitetu Obrony
    Demokracji. Za pośrednictwem Facebooka (i zakładanych kolejnych
    fałszywych jego kont) hakerzy zaczęli komunikować się z innymi
    sympatykami KOD, wyrzucać członków z oficjalnej grupy komitetu na FB,
    ale również publikować w jego imieniu wpisy na jednym z fałszywych
    profili KOD powstałych prawdopodobnie po to, by - jak sądzi Kijowski -
    dezorganizować pracę grupy obywateli.



    Kijowskiego nieprzyjemności spotykały również już wcześniej: -
    Dwa tygodnie temu moja żona odbierała telefony z pogróżkami, w słuchawce
    słyszała: "Zabijemy ci męża" - mówi.



    Kto może stać za tymi działaniami? - Bardzo trudne pytanie.
    Pewnie ludzie, którym nie podoba się demokracja, którzy chcieliby
    zamordyzmu, rządów silnej ręki. Kogoś, kto decydowałby za nich, mówił,
    co mają robić i myśleć - zastanawia się Kijowski i dodaje: - Nic nas nie
    powstrzyma. Zgłasza się coraz więcej osób, którym nie podoba się to, co
    się dzieje.


    Telefon o wyrzuceniu z lokalu w poniedziałek




    - Dziś otrzymałem telefon, że w trybie natychmiastowym
    rozwiązana zostaje ze mną umowa o wynajem lokalu. Podobno łamiemy
    regulamin budynku. W jaki sposób? Nie wiem. Wcześniej nie dostawałem
    żadnych ostrzeżeń. A mamy przecież trzymiesięczny okres wypowiedzenia -
    mówił "Wyborczej" w poniedziałek Andrzej Miszk, warszawski koordynator
    Komitetu Obrony Demokracji (KOD).



    W lokalu na warszawskim Mokotowie Miszk prowadzi swoją -
    niezwiązaną z Komitetem - firmę. Ale to właśnie w tym budynku pod koniec
    listopada odbyło się pierwsze spotkanie otwarte mazowieckiego KOD.
    Jednak nie w lokalu wynajmowanym przez Miszka, ale w innej sali,
    wynajętej specjalnie na tę okazję.



    Właścicielem budynku jest firma państwowa - Przedsiębiorstwo
    Gospodarki Maszynami Budownictwa "Warszawa". W Biuletynie Informacji
    Publicznej czytamy, że zajmuje się ona m.in. wynajmem maszyn i urządzeń
    budowlanych, oferuje usługi transportowe, wynajmuje pomieszczenia
    biurowe i magazynowe.



    Pod tym samym adresem, gdzie mieści się siedziba firmy Miszka, PGMB wynajmuje powierzchnie również innym podmiotom.


    To tylko ostrzeżenie. "Interesuje nas zysk, nie układ"




    Prezes PGMB Marek Miturski zaprzecza, jakoby działania
    administracyjne, jakie podjęła jego pracownica, miały podłoże
    polityczne.



    - O tym, że ten pan działa w KOD, dowiedziałem się już po
    fakcie. Sam nie należę do żadnej partii politycznej. Zresztą jesteśmy w
    100 proc. spółką skarbu miasta, a Warszawa jest rządzona przez Hannę
    Gronkiewicz-Waltz.
    Nie jest to zatem opcja sprzeciwiająca się
    działalności tego typu stowarzyszeń. Jako spółka prawa handlowego mamy
    po prostu przynosić zyski, a nie bawić się w układy - zapewnia
    "Wyborczą".



    Skąd więc konflikt? - Dostawaliśmy skargi od pozostałych
    najemców, że pracownicy tego pana przeszkadzają im w działalności -
    mówi. Mieli zachowywać się głośno i wzdłuż wąskiego korytarza - będącego
    zarazem wyjściem ewakuacyjnym - z dwóch stron ustawiać skrzynki z
    książkami. Mieli też zastawić dostęp do pomieszczenia magazynowego
    innego najemcy.



    - Moja pracownica rozmawiała z tym panem kilkakrotnie, zwracała
    mu uwagę, ale to nie skutkowało. Dlatego przeprowadziła z nim w
    poniedziałek ostateczną rozmowę, mówiąc, że jeżeli będzie się dalej w
    ten sposób zachowywał, to będziemy musieli rozwiązać umowę w trybie
    natychmiastowym - tłumaczy Miturski.



    Ale podkreśla, że nikt na razie z Miszkiem umowy nie rozwiązał.
    Stanie się tak, jeśli sytuacja się powtórzy. - Na razie dostosował się
    do naszych zaleceń - mówi.

    KOD: Władza przejdzie do bardziej brutalnej formy represji




    Oficjalne pismo Miszk dostał we wtorek, dzień po rozmowie z
    pracownicą PGMB. I przyznaje, że jest w nim jedynie ostrzeżenie.



    - Mam pięć dni na poprawę. Ale przecież wersja, jaką usłyszałem
    wczoraj, była jednoznaczna - miałem się wynieść - mówi "Wyborczej". -
    Zwyczajnie się wystraszyli. Mówiłem im, że media i moi prawnicy się tym
    zajmą. Po prostu opór okazał się skuteczny. Jeżeli rzeczywiście
    uważaliby, że postępuję źle, że tak bardzo zagrażam bezpieczeństwu, to
    usunęliby mnie bez względu na zainteresowanie mediów. A tak? To był
    zwyczajnie pretekst.



    Jeszcze w poniedziałek oficjalne stanowisko wystosował KOD:



    "Takie metody stosują władze autorytarne wszędzie na świecie
    wobec liderów i działaczy społeczeństwa obywatelskiego. Władze nie
    zostawiają oczywiście swoich 'odcisków palców', ale tylko naiwny może
    sądzić, że tego typu szykany są przypadkiem. Nie ma wątpliwości, że
    władza przejdzie do następnej, bardziej brutalnej formy represji".



    Miszk twierdzi, że podobne problemy jak on mogą mieć członkowie
    KOD z innych miast. Sam jest przekonany, że ma telefon na podsłuchu. -
    Tak, czuję zagrożenie, czuję się inwigilowany - mówi. - Mam sądzić, że
    tego typu działania szkodzące aktywistom KOD to przypadek? One mają
    wzbudzić lęk. Widać, że jesteśmy osaczani. Byliśmy pierwszymi ludźmi,
    którzy zdołali za rządów PiS wyprowadzić ludzi na ulicę. To coś, czego
    boją się najbardziej. Jesteśmy w tym momencie groźniejsi niż partie
    opozycyjne w Sejmie, które przez te cztery lata nic nie będą w stanie
    zrobić.

    http://wyborcza.pl/10,149607,19235095,temat-dnia-gazety-wyborczej-wojcie...

     Wniosek w sprawie debaty w Parlamencie Europejskim o stanie
    demokracji w Polsce został wycofany.
    Nie było większości, by
    zorganizować taką debatę podczas konferencji przewodniczących wszystkich
    frakcji, ale jest zaniepokojenie sytuacją w Polsce – zaznaczył na
    antenie RMF FM Jaume Duch, rzecznik PE.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    87. Debata w PE ws. TK?


    Debata w PE ws.TK

    Po 9 rano, przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz spotka
    się z szefami największych partii parlamentu. Mają zadecydować, czy
    odnieść się do działań PiS względem Trybunału Konstytucyjnego.

     


    W
    TK trwa rozprawa ws. konstytucyjności nowelizacji ustawy o TK autorstwa
    PiS. Tymczasem PE zadecydował dziś, że na razie nie będzie debaty na
    temat ostatnich wydarzeń Polsce.



    fot. wPolityce.pl/PAP/Radek Pietruszka

    Rokita z cenną radą dla Petru: „W stylu rozdygotanej histerii tkwi spore ryzyko śmieszności”

    „Jeśli wzorem PO i wielu celebrytów
    Nowoczesna ulegnie pokusie codziennej bohaterskiej obrony ojczyzny przed
    totalitaryzmem, utraci samosterowność”.


    http://www.tvn24.pl/wideo/z-anteny/zdekomunizowac-sady-incydent-przed-ro...

    &quot;Zdekomunizować sądy&quot;. Incydent przed rozprawą Trybunału Konstytucyjnego


    Prezydent Duda: to Sejm stanowi emanację aktualnej woli społecznej [CAŁE PRZEMÓWIENIE]


    W istniejącym w Polsce stanie prawnym podjęte przez Sejm decyzje, co
    chcę z całą mocą podkreślić, są obowiązujące. Są to decyzje, uchwały
    podjęte...
    więcej

    Kukiz: im gorzej jest w tej chwili, tym lepiej dla mojej koncepcji


    Im będzie gorzej, tym większa będzie świadomość obywateli, że należy
    zmienić prawo – powiedział w „Polityce przy kawie” Paweł Kukiz. Lider...
    więce

    http://www.tvn24.pl/trybunal-konstytucyjny-bada-nowelizacje-ustawy-o-tk-autorstwa-pis,601356,s.html

    Tymczasem przed siedzibą Trybunały trwa niewielka pikieta członków Komitetu Obrony Demokracji,

    którzy protestują przeciwko ostatnim zmianom w TK. Na miejscu jest też

    ok. 20 osób wspierających zmiany nowego parlamentu. W tle słychać Odę do

    radości, czyli hymn Europy.


    We wtorek w Brukseli Grzegorz Schetyna spotkał się z przedstawicielami
    Europejskiej Partii Ludowej, czyli największej grupy posłów w
    Parlamencie Europejskim. Towarzyszyli mu m.in. politycy zarejestrowani jako TW SB oraz byli działacze PZPR.

     

    Korespondentka RMF FM w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginon rozmawiała z europosłami PO jeszcze przed przyjazdem Schetyny. Nawet oni wyrażali niechęć do odbycia takiej debaty.

    Niemcy czy Hiszpanie tylko czekają na okazję, żeby uderzyć w Polskę w związku z zupełnie innymi sprawami,
    które nie mają nic wspólnego z problemem demokracji w Polsce. Już od
    pewnego czasu, jeszcze za naszych rządów narastało w niektórych starych
    krajach UE zniecierpliwienie w związku np. z naszym stanowiskiem w
    sprawie uchodźców czy w sprawie klimatu

    – powiedział anonimowo jeden z eurodeputowanych PO.



    Według oficjalnej wersji Manfred Weber, niemiecki polityk,
    przewodniczący grupy poselskiej Europejskiej Partii Ludowej w PE wysłał
    do szefa europarlamentu wniosek o debatę – eurodeputowani PO początkowo zgodzili się na nią. Później zmienili zdanie, Weber więc wniosek wycofał.

     

    Jak jednak donosi korespondentka RMF FM - wszem i wobec wiadomo, że szef
    chadeków Manfred Weber decyzję o takiej debacie podejmuje na podstawie
    woli delegacji narodowej, a nie sam z siebie. Chowanie się więc za plecami Webera jest kpiną. Nie mówiąc już o kuriozalności sytuacji.

    Wyraźnie wielu polityków PO w Parlamencie Europejskim oderwało
    się od rzeczywiści w kraju i kierowało się emocjami, a nie kalkulacją
    polityczną. Julia Pitera, która przerywała konferencję Schetyny i
    dopowiadała o tym, że tego typu debaty są normalną i zwyczajną sprawą –
    raczej tylko kompromitowała swoich kolegów, eurodeputowanych PO. Chęć
    dokopania PiS wzięła górę nad instynktem samozachowawczym, nie mówiąc
    już o interesie Polski.

    - pisze korespondentka RMF FM.



    Dodatkowo może okazać się, że oprócz wizerunkowej straty Polski w związku z tym spektaklem PO stanowisko stracić może Donald Tusk, od 1 grudnia 2014 r. przewodniczący Rady Europejskiej.



     



     

    Schetyna prawdopodobnie wie także, jaka będzie cena takiej debaty.
    Polska straci wizerunkowo, a Donald Tusk – zapłaci swoim stołkiem
    ” – pisze korespondentka rmf24.pl.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    88. W sobotę przed siedzibą


    W sobotę przed siedzibą Trybunału Konstytucyjnego odbędzie się protest
    organizowany przez Komitet Obrony Demokracji (KOD). "Ta manifestacja
    będzie wspólnym wyrażeniem obywatelskiego protestu w obronie demokracji w
    Polsce różnych środowisk" - piszą organizatorzy."Stawimy bierny opór"

    Idea protestu nie spodobała się Marianowi Kowalskiemu, który już kilka
    dni temu zapowiedział na Facebooku, że wraz z Narodowcami RP i Narodowym
    Świtem "stanie w obronie suwerenności Ojczyzny" i zablokuje sobotnią
    demonstrację. Jego zdaniem ta "nieformalna koalicja od PO przez
    Nowoczesną, PSL i lewicę zamierza w imię obcych interesów wyprowadzać swoich zwolenników na ulice celem destabilizacji państwa".
    Kowalski założył na Facebooku wydarzenie,
    zapraszając na swoją manifestację. "Spotykamy się w sobotę o godzinie
    11 na przeciwko Trybunału Konstytucyjnego. Naszym celem jest
    zniechęcenie organizatorów "manifestacji KOD-u" i stawienie im biernego
    oporu" - napisał. Zachęcił też uczestników do zabierania ze sobą
    biało-czerwonych flag, transparentów oraz "wszelkiej maści
    przeszkadzajek i zagłuszaczy".
    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19319448,marian-kowalski...


    „Boję się, że zostanie podeptana konstytucja”, z drugiej strony modlitwy. Demonstracje przed TK

    Po
    dwóch stronach chodnika, oddzieleni od siebie przez policjantów – przed
    Trybunałem Konstytucyjnym protestowali zwolennicy PiS oraz
    członkowie...
    więcejOddzielony od nich policjantami pikietował Komitet Obrony Demokracji.



    „Wyrażamy nasze poparcie dla Trybunału Konstytucyjnego”; „Przyszłam, bo
    boję się, że zostanie zniszczona demokracja i podeptana konstytucja”;
    „Chciałbym, aby prawo było w Polsce respektowane. Trybunał jest
    ignorowany przez prezydenta i rząd. Nie rozumiem prezydenta” – mówili
    uczestnicy tej manifestacji.



    Przedstawiciele KOD poinformowali, że chcą tylko zaznaczyć swoją
    obecność i dlatego przyszło zaledwie kilkanaście osób.


    Synowie Przymierza w Konfederacji Targowickiej

    26 listopada 2015  

    Larum grają! Demokracja w Polsce zagrożona! Do tego
    stopnia, że aż płomienni obrońcy demokracji, członkowie Zakonu Synów
    Przymierza czyli loży masońskiej B’nai B’rith oraz tubylczy obrońcy
    demokracji drobniejszego płazu utworzyli Komitet Obrony Demokracji.

    PAP/Radek Pietruszka


    Nowoczesna kultura. Petru do Pawłowicz: "Proszę nie walić się w łeb, jak ja do pani mówię!" [WIDEO]


    "Proszę, by pani opanowała emocje - niech
    pani weźmie przykład z prezesa Kaczyńskiego. Nigdy nie krzyczy - na sali
    siedzi jak baranek, wchodzi tutaj - ogień, siada - baranek".

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    89. "informacja bulwersuje całą


    "informacja bulwersuje całą polskę"




    Kto chciał "zastrzelić" Kaczyńskiego? PiS już wie. I rozpętuje burzę w Sejmie


    Mowa nienawiści, napędzana przez osoby, które nie chcą uznać wyników
    wyborów w naszym kraju, osiągnęła już apogeum - oskarżał w Sejmie
    Wojciech Szarama (PiS). Ryszardowi Petru kazał tłumaczyć się ze słów
    "swojego współpracownika", lidera Komitetu Obrony Demokracji Mateusza
    Kijowskiego. To jemu przypisał autorstwo słów o "zastrzeleniu Jarosława
    Kaczyńskiego". A wszystko tuż przed zaplanowaną na sobotę manifestacją
    organizowaną przez KOD przed Trybunałem Konstytucyjnym.



    Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,19324215,kto-chcial-zastrzelic-jaroslawa-kaczynskiego-pis-juz-wie.html#ixzz3tvOY7dWt


    Awantura o fejkowy profil. „Proszę nie walić się w łeb, pani poseł, kiedy ja mówię”

    Według
    Krystyny Pawłowicz (PiS), Mateusz Kijowski z KOD wzywa na portalu
    społecznościowym do zastrzelenia Jarosława Kaczyńskiego. – Czy
    państwo...
    więcej




    Wildstein we "wSieci": Jaruzelski i Kiszczak patronami KOD


    Zdaniem publicysty elity III RP tylko
    wtedy tolerują demokrację, gdy jej werdykt jest dla nich korzystny.

    Zdaniem publicysty skowyt mainstreamowych
    mediów i obozu III RP jest jasno powiązany z tym, jak wyobrażają sobie
    demokracje "elity" po 1989 roku.

    "Demokracja to prawo Michnika do
    decydowania, kogo Polacy mogą wybierać, a także dożywotni, najlepiej na
    świecie opłacany program dla Lisa i co najmniej jeden tygodnik w jego
    rękach. To telewizja publiczna zarządzana przez nominatów PO, PSL i SLD
    oraz kontrolowany przez nich wymiar sprawiedliwości" - drwi Wildstein.

    I dodaje: "To podporządkowany im bez
    reszty Trybunał Konstytucyjny, który może dowolnie kwestionować każde
    posunięcie parlamentu. I dalej w ten deseń. I tylko żal, że Jaruzelski i
    Kiszczak nie dożyli, gdyż można by ich uczynić honorowymi patronami
    Komitetu Obrony Demokracji" - czytamy.





    „PiS jest bardziej zachłanny niż PO. Chce zawłaszczyć całe państwo”. Partia Razem przed Pałacem Prezydenckim


    Jesteśmy w bardzo niebezpiecznej sytuacji. Funkcje premiera i
    prezydenta pełnią tak naprawdę statyści – mówił na antenie TVP Info
    Maciej...
    więcej

    Powiedział
    też, że „kryzys demokracji nie zaczął się wczoraj”. Zdaniem partii
    Razem doprowadziły do niego wieloletnie rządy liberałów. – Gniew, na
    którym wypłynął PiS, nie wziął się znikąd – przekonywał Konieczny. –
    Balcerowicz nas doprowadził do tego momentu i nowy Balcerowicz nas nie
    uratuje – podsumował.



    – Stary salon PO jest zastępowany przez salon PiS. Jest on jeszcze
    bardziej zachłanny, chce zawłaszczyć dla siebie całe państwo. My musimy
    pamiętać, że państwo jest własnością obywateli i o to należy się
    upominać – mówił z kolei Tomasz Rawski z partii Razem.

    TVP Info

    Partia Razem pod urzędem wojewódzkim: Prezydencie, przestrzegaj prawa!

    Protest partii Razem pod urzędem wojewódzkim w Krakowie

    Protest partii Razem pod urzędem wojewódzkim w Krakowie (ŁUKASZ KRAJEWSKI)

    "Quo vadis, władzo?",
    "Rząd rządzi, sąd sądzi", "Prezydencie, przestrzegaj prawa" - takie
    hasła pojawiły się podczas demonstracji organizowanej przez Partię Razem
    pod Urzędem Wojewódzkim w Krakowie. W manifestacji wzięło udział około
    30 osób.
    - Zależy nam na tym, by organy władzy państwowej przestrzegały konstytucji...


    Stanisław Terakowski


    Mój informator twierdzi że dokładnie protestujących było około 12 osób !!!

    Agnieszka Kublik

    12.12.2015

    01:00
    Agnieszka Kublik: Czy to nie chichot
    historii, że Polacy, którzy popierają takie wartości jak prawo i
    sprawiedliwość, 34 lata po stanie wojennym tworzą Komitet Obrony
    Demokracji?





    Władysław Frasyniuk: Ja nie chichoczę. Popełniliśmy
    grzech zaniechania. Nam, ludziom dawnej opozycji i "Solidarności",
    wydawało się, że cena, którą zapłaciliśmy za pół wieku życia w
    komunizmie, jest tak wysoka, że nowej pięknej, przyzwoitej,
    demokratycznej Polsce nic nie grozi. Że nikt o zdrowych zmysłach się na
    nią nie zamachnie. Byliśmy głęboko przekonani, że żyjemy w kraju
    demokratycznych wartości i autorytetów. I nie zauważyliśmy, jak sami
    zamordowaliśmy te autorytety, jak w polityce zaczął królować populizm,
    jak zapomnieliśmy o budowaniu struktur społeczeństwa obywatelskiego.



    I teraz - o ironio - to nasze zaniechanie uświadomił nam właśnie
    Jarosław Kaczyński. I dlatego będziemy próbowali to zmienić, by
    społeczeństwo stanowiło siłę, grupę nacisku, i potrafiło publicznie
    politykom powiedzieć, czego od nich oczekujemy.

    http://wyborcza.pl/magazyn/1,149725,19333641,wladyslaw-frasyniuk-bronmy-...




    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    90. 12:43


    12:43
    – Jesteśmy razem. Gratulujemy Jarosławowi
    Kaczyńskiemu – powiedział Ryszard Petru (Nowoczesna), komentując wspólną
    demonstrację partii opozycyjnych. – Oni (PiS) chcą zniszczyć naszą
    młodą demokrację. Nie pozwolimy na to! Musimy zatrzymać ten marsz
    szaleńców – podkreślił.



    Petru: musimy zatrzymać marsz szaleńców!

    http://www.tvp.info/23110314/chca-zniszczyc-nasza-mloda-demokracje-ruszyl-marsz-kod-pod-palac-prezydencki-manifestuja-tez-narodowcy



    Petru: zatrzymać marsz szaleńców!




    – Jesteśmy razem. Gratulujemy Jarosławowi Kaczyńskiemu – powiedział Ryszard Petru (Nowoczesna),...


    Zaskakująca była liczba ludzi. Spodziewaliśmy się 5-10 tys., a był
    nieprzebrany tłum. Kiedy czoło demonstracji znajdowało się przed Pałacem
    Prezydenckim, końcówka była dopiero przy Sejmie. To wszystko było spontaniczne, nie było żadnej zorganizowanej akcji zwożenia ludzi autobusami. Przyszło bardzo dużo młodzieży.


    Niesamowita była atmosfera życzliwości tak kontrastująca z tym,
    co widzimy na marszach narodowców. Była radość, ludzie się do siebie
    uśmiechali, pomagali sobie wzajemnie, ustępowali miejsca... Nie padły
    żadne wulgarne słowa, mimo takiej liczby ludzi nie spłonął żaden
    śmietnik. To była atmosfera solidarności, jakiej już dawno nie
    widziałem.

    Była bardzo duża samodyscyplina. Na początku
    skrajna prawica próbowała nas zagłuszać, mieli megafony, ale to się nie
    udało. Demonstranci podchodzili do wszystkiego z humorem, wymyślali
    wciąż nowe i zabawne hasła. Pod Pałacem Prezydenckim skakali z hasłem:
    "Kto nie skacze, ten za PiS-em". Z jednej strony był luz i żarty, z drugiej - kiedy trzeba - powaga.


    To zaskakujące, że ludzie tak licznie wyszli w obronie wartości w
    gruncie rzeczy abstrakcyjnych: Trybunału Konstytucyjnego, konstytucji,
    demokracji. Poczuli, że to jest ten moment, kiedy trzeba się
    zaangażować. 

    To była najlepsza twarz Polski.

    Senyszyn, Czarzasty, Wenderlich i inni. Dziesięcioro chętnych do fotela szefa SLD



    Włodzimierz Czarzasty, Krzysztof Gawkowski, Michał Huzarski, Adam
    Kępiński, Tomasz Nesterowicz, Piotr Rączkowski, Joanna Senyszyn,
    Dariusz Szczotkowski, Jerzy Wenderlich oraz...



    Szef Nowoczesnej już nie ma spółki na Cyprze

    I Regionalna Konwencja Nowoczesnej odbyła się w hotelu Dana
    (Misiło współpracował wcześniej ze spółką JW. Construction, która jest
    właścicielem hotelu). O fotel przewodniczącego zachodniopomorskiej
    Nowoczesnej rywalizacji nie było. Jedynym kandydatem był Piotr Misiło.


    Szef zachodniopomorskiej Nowoczesnej ma 41 lat. Kiedyś był urzędnikiem w
    Policach i działaczem PO. Potem członkiem i przewodniczącym rady nadzorczej AWR Wprost Sp. z o.o. oraz menedżerem w deweloperskiej firmie
    JW Construction SA. Ostatnio zajmował się konsultingiem . Jego własna
    firma Piotr Misiło Consulting w ciągu roku przyniosła mu 40 tys zł
    straty.

    Był też współwłaścicielem założonej w cypryjskim
    podatkowym raju spółki Elegantus Limited. Miała wprowadzać na rynek UE
    unikalne preparaty lecznicze i suplementy diety.

    - Udziały w cypryjskiej spółce sprzedałem jeszcze przed zaprzysiężeniem na posła - podkreśla Misiło.


    Kto jeszcze znalazł się w zarządzie Nowoczesnej


    Do zarządu zachodniopomorskiej Nowoczesnej weszły jeszcze cztery
    osoby z regionu szczecińskiego i cztery z koszalińskiego. Część
    szczecińską reprezentują: Piotr Paszkowski, architekt, Dorota
    Konkolewska, certyfikowany księgowy, zastępca dyrektora w Zakładzie
    Gospodarki Mieszkaniowej w Świnoujściu,
    Rafal Zahorski, przedsiębiorca znany z działalności w Radzie
    Interesantów Portu, Artur Sarbinowski, mieszkaniec Morzyczyna,
    przedsiębiorca.

    Z regionu koszalińskiego do zarządu
    weszli: Radosław Lubczyk, poseł, stomatolog, Emilia Bury, specjalista
    ds. księgowo-kadrowych, Rafał Rosiński, nauczyciel akademicki na
    wydziale nauk ekonomicznych Politechniki Koszalińskiej, Dariusz Graj,
    współwłaściciel spółki Dowbusz, która zajmuje się sprzedażą samochodów.


    Cały tekst: http://szczecin.wyborcza.pl/szczecin/1,34959,19336882,piotr-misilo-szefem-zachodniopomorskiej-nowoczesnej-rywali.html#ixzz3u98qKjgW
    Nowy szef Nowoczesnej w woj. lubelskim. To...
    Naturalną, regionalną liderką Nowoczesnej była Urszula Bury. W
    ostatnich wyborach parlamentarnych 27-latka była "jedynką" na lubelskiej
    liście Nowoczesnej. Bury jako koordynatorka organizacji na
    Lubelszczyznę miała też znaczące zdanie we wskazaniu większości z osób,
    które w niedzielę wybierały szefa regionalnego.

    Jak napisała "Gazeta Wyborcza" wybory w Nowoczesnej nie podobały się
    wszystkim działaczom. Narzekali, że o wyborach dowiedzieli się
    przypadkiem i nie podobało im się, że nie mieli wpływu na wybór osób,
    które mają dokonać wyboru szefa.
    Ostatecznie Urszula Bury nie ubiegała się o przywództwo. Startował za to
    jej mąż - Jacek.

    To właśnie znany, lubelski przedsiębiorca, Jacek Bury został nowym
    przewodniczącym wojewódzkich struktur Nowoczesnej. Zdobył 40 głosów na
    42 wszystkich. Jacek Bury prowadzi firmę sprzedającą warzywa i owoce.
    Jest też udziałowcem spóki Educo, która prowadzi w Lublinie zespół
    szkół.




    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    91. Petru smieszy, tumani, przestrasza")

    domagał się zaproszenia przez prezydenta i zapomniał po co?
    Ryszard Petru: Zostałem zaproszony do Pałacu Prezydenckiego. Nie wiem jednak w jakim celu...

    Lider Nowoczesnej mówił dziś na konferencji prasowej, że otrzymał
    zaproszenie na wtorek do Pałacu Prezydenckiego. Powiedział, że nie wie
    jakich spraw ma dotyczyć spotkanie z prezydentem.
    - Jutro o 12 jestem zaproszony do Pałacu Prezydenckiego, nie wiem w
    jakiej sprawie. O 13.30 jest Konwent Seniorów i spodziewam się wrzutki
    poselskiej z nowelizacją ustawy o Trybunale, która jak to ostatnio
    przyjęto, ma przejść w ciągu półtorej dnia bez jakichkolwiek konsultacji
    - poinformował Petru.



    Obywatelska publikacja wyroku Trybunału Konstytucyjnego 

    Przedstawiciele Partii Razem rozwiesili w niedzielę na gdańskich
    słupach ogłoszeniowych treść wyroku Trybunału Konstytucyjnego. - Jako
    obywatele i obywatelki wzięliśmy sprawy w swoje ręce - mówią
    przedstawiciele Razem.

    Akcję przeprowadziliśmy w godz. 20.00-22.00. Treść wyroku
    opublikowaliśmy w różnych dzielnicach Gdańska, w tym wzdłuż Alei
    Grunwaldzkiej, ulicy Wita Stwosza aż do uniwersytetu i Oliwy. Orzeczenie
    rozwiesiliśmy też na Stogach i na Morenie. Łącznie wydrukowaliśmy i
    rozkleiliśmy ponad 100 egzemplarzy - mówi Barbara Brzezicka z partii
    Razem.



    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    92. beneficjenci III RP ODZYSKANEJ DLA MICHNIKA


    „Każda władza mija. Demokratyczna Polska przetrwa!” Byli prezydenci i premierzy Polski w liście otwartym ws. TK

    Byli
    prezydenci, premierzy i marszałkowie Sejmu oraz Senatu, w sumie 15
    osób, podpisało się pod listem, w którym „wyrażają niepokój z powodu...
    więcej

    Poniżej prezentujemy pełną treść listu:

    My obywatele wolnej
    Polski, pełniący w przeszłości funkcje Prezydentów, Premierów,
    Marszałków Sejmu
    i Senatu, wyrażamy niepokój i sprzeciw z powodu podważania autorytetu i
    niezależności Trybunału Konstytucyjnego.
    Z własnego doświadczenia wiemy, że w demokracji relacje między władzą
    ustawodawczą i wykonawczą
    a Trybunałem nigdy nie są wolne od napięć. Pamiętamy też sytuacje, gdy
    Trybunał korygował również nasze plany i nasze inicjatywy ustawodawcze.
    Ale m.in. właśnie dlatego stajemy dzisiaj w obronie Trybunału
    Konstytucyjnego, w obronie jego ustrojowej roli strażnika zgodności
    prawa stanowionego w naszym kraju
    z Konstytucją, strażnika zapisanych w Konstytucji zasad państwa prawa.
    Przestrzeganie zasad państwa prawa w sposób szczególny zyskuje na
    znaczeniu w sytuacji, gdy pełnia władzy została skupiona w ramach
    jednego obozu politycznego. Każda władza mija. Demokratyczna Polska
    przetrwa! Liczymy się z tym, że wspólnym zadaniem w przyszłości będzie
    odbudowa niezależności i autorytetu Trybunału Konstytucyjnego jako
    jednego z fundamentów polskiej demokracji.


    /-/ Bronisław Komorowski – Prezydent RP w latach 2010-2015, Marszałek Sejmu RP w latach 2007-2010


    /-/ Aleksander Kwaśniewski – Prezydent RP w latach 1995-2005



    /-/ Marek Borowski - Marszałek Sejmu RP w latach 2001-2004


    /-/ Ludwik Dorn - Marszałek Sejmu RP w roku 2007


    /-/ Małgorzata Kidawa-Błońska - Marszałek Sejmu RP w roku 2015


    /-/ Grzegorz Schetyna - Marszałek Sejmu RP w latach 2010-2011


    /-/ Radosław Sikorski - Marszałek Sejmu RP w latach 2014-2015

    /-/ Bogdan Borusewicz - Marszałek Senatu RP w latach 2005-2015


    /-/ Longin Pastusiak - Marszałek Senatu RP w latach 2001-2005


    /-/ Adam Struzik – Marszałek Senatu RP w latach 1993-1997

    /-/ Włodzimierz Cimoszewicz - Prezes Rady Ministrów w latach 1996-1997, Marszałek Sejmu RP w roku 2005


    /-/ Ewa Kopacz – Prezes Rady Ministrów w latach 2014-2015, Marszałek Sejmu RP w latach 2011-2014


    /-/ Kazimierz Marcinkiewicz - Prezes Rady Ministrów w latach 2005-2006


    /-/ Leszek Miller - Prezes Rady Ministrów w latach 2001-2004


    /-/ Waldemar Pawlak - Prezes Rady Ministrów w latach 1993-1995


    Petru: Są pomysły, aby wprowadzić pełną inwigilację internetu
    Prezes
    Kaczyński zmusza najważniejsze osoby w państwie do łamania prawa
    i Konstytucji. Zmusił prezydenta Andrzeja Dudę i jest bardzo blisko tego
    jest premier Beata Szydło - powiedział na antenie TVP Info szef
    Nowoczesnej Ryszard Petru. O...


    Prezes Trybunału Konstytucyjnego popiera ACTA ...

    www.blogmedia24.pl/node/55594

    06.02.2012 - Rzepliński, dodał rumieńców mdłej i jednostronnej już dyskusji na temat ACTA: tytuł z Rzepy - Rzepliński o ACTA: nie dostrzegam zagrożenia ...

    Prezes TK Andrzej Rzepliński o ACTA: nie dostrzegam ...

    prawo.gazetaprawna.pl › Prawo

    03.02.2012 - Prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński powiedział, że nie dostrzega w ACTA zagrożeń dla praw i wolności osobistych.


    Petru: Kaczyńskiemu puściły nerwy. Jako mężczyzna powinien przeprosić

    - Jarosław Kaczyński zupełnie nie czuje tego, co się
    dzieje w tej chwili w Polsce, nie wyczuł ulicy. Nie wyczuł, że w sobotę
    może być znacznie więcej osób niż w niedzielę. Widać, że puściły mu
    nerwy i wszystkich poobrzucał obelgami, za które to obelgi powinien jako
    mężczyzna przeprosić - mówił w Radiu ZET lider Nowoczesnej Ryszard
    Petru.


    "Jarosław Kaczyński dokonał podziału
    polskiego społeczeństwa na lepszych i gorszych, na prawdziwych Polaków i
    osoby tego niegodne. W ten sposób obraził dużą część społeczeństwa, o
    innych niż on poglądach" - piszą posłowie Nowoczesnej. Partia chce, by
    sejmowa komisja etyki poselskiej udzieliła prezesowi PiS nagany. To
    najwyższa kara, jaką może wymierzyć wobec posła komisja.
    Nowoczesna zarzuca Jarosławowi
    Kaczyńskiemu naruszenie kilku punktów zasad etyki poselskiej. Mowa w
    nich m.in. o tym, że poseł "powinien szanować godność innych osób", a
    sam "unikać zachowań, które mogą godzić w dobre imię Sejmu" oraz
    "zachowywać się w sposób odpowiadający godności posła".


    Manifestacja KOD. Petru:"Musimy zatrzymać marsz szaleńców"

    12 grudnia 
    rozpoczęła się się manifestacja „Obywatele dla demokracji”, organizowana
    przez Komitet Obrony Demokracji. Na manifestacji pojawili się
    przedstawiciele koalicji, która rządziła Polską przez 8 lat m.in.
    Grzegorz Schetyna, Tomasz Siemoniak, Ryszard Petru, Małgorzata
    Kidawa-Błońska, Władysław Kosiniak-Kamysz, Sławomir Neumann, Rafał
    Grupiński, Marcin Kierwiński, Andrzej Halicki, Cezary Grabarczyk, Rafał
    Trzaskowski czy Bogdan Klich. Ryszard Petru skomentował wspólną
    demonstrację partii opozycyjnych. – Jesteśmy razem. Gratulujemy
    Jarosławowi Kaczyńskiemu – mówił. – Oni (PiS) chcą zniszczyć naszą młodą
    demokrację. Nie pozwolimy na to! Musimy zatrzymać ten marsz szaleńców
    – podkreślił.

    Sekretarz stanu w KPRM odpowiada Petru: Nie będzie inwigilacji internetu
    Każdego dnia
    musimy prostować insynuacje o planach PiS. Na przykład z mojej działki
    – komunikacji w internecie – jeden z polityków opozycji ujawnił plany
    dotyczące inwigilacji internetu. Zapewniam: nie będzie żadnej
    inwigilacji...


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    93. ORDYNARNE SĄDAŻYKI

    na twitterze napisali że maszerował też prezes IBRiS(Marcin Duma), a
    dzień później puścił sondaż gdzie nowoczesna targowica ma 25%. Sondaż
    przeprowadzał w tłumie?



    PS. Przympomnę że to właśnie IBRiS był sondażownią która na początku
    maja pierwsza dała sondaż gdzie nieistniejąca partia balcerowicza o
    której nikt wcześniej nie słyszał ma 11%.

    Sondaż IBRIS: Nowoczesna wyprzedziła Prawo i SprawiedliwośćSondaż IBRIS: Nowoczesna wyprzedziła Prawo i Sprawiedliwość
    Według
    najnowszego sondażu przeprowadzonego przez IBRiS na zlecenie "Super
    Expressu" po raz pierwszy od wielu tygodni zaszła zmiana na pozycji
    lidera. Pierwsze miejsce zajęła partia Ryszarda Petru, która wyprzedziła
    PiS.
    Sondaż został przeprowadzony 15 grudnia dla "Super Expressu" przez
    Instytut Badań Rynkowych i Społecznych. Pierwsze miejsce w badaniu
    zajęła partia Nowoczesna, którą popiera 30,9 proc. badanych. Gdyby
    wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, na partię Jarosława
    Kaczyńskiego zagłosowałoby  27,3 proc. respondentów. Trzecie  miejscu
    zajęła Platforma Obywatelska na którą chciałoby głosować 14,4 proc.
    wyborców. Ruch Kukiz'15 mógłby liczyć na poparcie 7,9 proc. badanych.
    W sejmowych ławach zasiedliby również posłowie z Polskiego Stronnictwa
    Ludowego, których popiera 5,6 proc. obywateli.

    śmiech 94.251.188.*
    2015-12-16 12:08:45

    he he to wszyscy już przewidzieli wczoraj, jutro Rumunescu będzie miał 159%, Michnik szechter niezawodny w takich sprawach.


    Prezydent: III RP nie zdała egzaminu sprawiedliwości i zwykłej przyzwoitości

    Cześć i honor ofiarom Grudnia 1970 roku! Uczciwa, sprawiedliwa

    Polska nie zapomni o Was nigdy – mówił prezydent Andrzej Duda podczas

    obchodów 45. rocznicy Grudnia ’70 w Gdyni. Jak dodał, to wstyd, że III

    RP nie umiała skazać sprawców tej zbrodni.

    Borusewicz ostro krytykuje Dudę: Prezydent nie powinien używać Grudnia'70 do kampanii PiS

    Prezydent nie powinien używać rocznicy Grudnia'70 do kampanii Prawa i

    Sprawiedliwości - tak dzisiejsze wystąpienie Andrzeja Dudy ocenił Bogdan

    Borusewicz.

    Ryszard Petru: Jest mi wstyd za słowa prezydenta

    Ryszard
    Petru skrytykował przemówienie prezydenta podczas obchodów rocznicy
    Grudnia '70. Zdaniem szefa Nowoczesnej, Andrzej Duda "za mało robi, a za
    dużo się wstydzi".

    Fot. A. Gołębiewski/wPolityce.pl/Kancelaria Prezydenta


    Andrzej Gwiazda: Prezydent miał prawo i obowiązek powiedzieć
    prawdę o Grudniu'70 i braku rozliczeń. "Jestem dumny, że na niego
    głosowałem".

    "Dla niektórych faktycznie słowa prezydenta
    Dudy mogą być wyrzutem sumienia, ale i wprost oskarżeniem - oskarżeniem
    tych, którzy dla pewnych celów łamali prawo".

    Andrzej Gwiazda: To, czy Polska jest wolna, widać
    w praktyce. Jeżeli nasz kraj przez 45 lat nie potrafił ukarać
    zbrodniarzy Grudnia‘70, to znaczy, że przez ten czas nie była w pełni wolna. Dzisiejsze narzekania, tych, którzy przejęli schedę po mordercach niewiele im pomogą, bo fakty są nieubłagane. Nazywanie III RP wolnym krajem jest w tym kontekście natrząsaniem się z rzeczywistości.

    Nikt nie może nikomu narzucić nakazu kłamstwa. Prezydent ma prawo,
    ale mało, że ma prawo - ma obowiązek powiedzieć prawdę, tak jak każdy
    z nas. Prezydent ma jednak szczególny obowiązek, bo zajmuje szczególną
    pozycję w państwie i ma więcej obowiązków niż przeciętny obywatel.
    Jestem dumny z prezydenta, jego postawy, ale i z siebie, że na niego
    głosowałem. Dokonaliśmy właściwego wyboru, jedynego możliwego w tych
    warunkach, które nam zostawiono.

    1. Ryszard Petru publikuje listę 23 "dokonań" rządu
    2. Lider Nowoczesnej pisze m.in. o łamaniu konstytucji przez prezydenta i premier
    3. Partia Petru jest liderem ostatnich sondaży



    "Gratulujemy Pani Premier i Panie Prezydencie. To wymagało od
    Was naprawdę wielkiego wysiłku". Tak Ryszard Petru komentuje 23
    "dokonania" rządu, które miały miejsce w pierwszym miesiącu jego
    funkcjonowania. Na swoim profilu na Facebooku polityk punktuje m.in.
    premier Beatę Szydło i prezydenta Andrzeja Dudę.

    "Wiadomo
    już jedno. To będzie bardzo burzliwy związek. Jedna ze stron strasznie
    rozrabia. Druga w niemałym zdziwieniu zastanawia się, czy już wymieniać
    zamki w drzwiach", napisał przewodniczący Nowoczesnej.

    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19360159,petru-gratuluje...

    ----------------------------------------
    Kwaśniewski: to początek, będą kolejne kroki. Rewolucja musi się dokonać

    Paraliż Trybunału Konstytucyjnego to wyrwanie pierwszego, bardzo poważnego elementu równowagi politycznej w Polsce. Później pójdą kolejne kroki: służba cywilna, dyplomacja, media publiczne i media prywatne - ocenił w "Kropce nad i" były prezydent Aleksander Kwaśniewski. - Cel jest jasny: zburzyć III Rzeczpospolitą - dodał. (http://www.tvn24.pl)
    W ocenie byłego prezydenta coraz bardziej widać, na czym polega spór toczący się w Polsce. - To jest spór między tym, co zbudowaliśmy przez 25 lat, (...) a rewolucyjną, nie do końca zdefiniowaną koncepcją IV Rzeczpospolitej, którą Jarosław Kaczyński próbował wdrożyć z życie w latach 2005-07. Myślę, że to ponowna próba - powiedział Kwaśniewski. Dodał, że "złudzenia powinniśmy zostawić na boku". - Intencje są jasne. Nowa ekipa, nowy prezydent, chcą zburzyć III Rzeczpospolitą - stwierdził Kwaśniewski. (http://www.tvn24.pl)

    http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/kwasniewski-o-sporze-o-trybunal...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    94. Kukiz o demonstracjach KOD:

    Kukiz o demonstracjach KOD: Sponsorem żydowski bankier. KOD odpowiada: zlecimy działania prawne

    Janusz Wojciechowski z PiS stwierdził natomiast, że
    ludzie manifestujący w obronie demokracji tak naprawdę protestują "w
    obronie korupcji"Paweł Kukiz, który był gościem Radia ZET, powiedział w programie Moniki
    Olejnik, że marsz Komitetu Obrony Demokracji był "finansowany przez
    żydowskiego bankiera". Kiedy dziennikarka zapytała o kogo chodzi,
    postanowił sprawdzać to na swoim tablecie.

    Po kilku
    minutach zaczął cytować tekst, prawdopodobnie wpis forumowy z portalu
    bankier.pl (Jakiś bankier. Na kilku portalach jest - odpowiedział
    Kukiz)...

    W pikiecie brali udział ludzie w różnym wieku, było wiele rodzin z
    dziećmi, a także osoby niepełnosprawne na wózkach inwalidzkich. Wśród
    zebranych byli też politycy - m.in. b. minister obrony narodowej, poseł
    PO Tomasz Siemoniak i szef Nowoczesnej Ryszard Petru, przedstawiciele
    środowisk artystycznych m.in. reżyserka Agnieszka Holland, aktorka Maja
    Komorowska oraz m.in. prawnik prof. Monika Płatek.

    "Mamy wolności i będziemy o nie walczyć, i o nie zabiegać" - mówił
    rozpoczynając manifestację lider Komitetu Obrony Demokracji Mateusz
    Kijowski.

    Swoje poparcie dla idei manifestacji wyraziła Agnieszka Holland,
    która powiedziała, że PiS oszukał także swoich wyborców. "Demokracja
    jest jak powietrze - odbierają nam ją i niedługo możemy zacząć się dusić
    w tym smogu" - podkreśliła. Mówiła również, że Polacy muszą być
    wytrwali i ze sobą rozmawiać niezależnie od swoich poglądów - dzięki
    temu będę mogli skutecznie walczyć o demokrację. Holland dodała, że
    trzeba być przygotowanym na "dłuższy marsz" w obronie demokracji.

    Podobnie wypowiadali się inni - apelując m.in. o solidarność.
    Profesor Monika Płatek podkreśliła, że problemem "nie jest w demokracji
    zmiana władzy, a władza, która niszczy demokrację i z niczym się nie
    liczy". Dodała, że można mieć większość, a mimo to rządzić zgodnie z
    konstytucją i zasadą trójpodziału władzy.

    Z kolei Maja Komorowska podkreślała, że "język agresji jest niedobry.
    Tak się cieszę, że tu nie ma tego języka. Jeżeli my zaczniemy mówić
    takim językiem to przegrywamy. Jestem przeciwna chodzeniu pod
    jakiekolwiek domy - powiedziała odnosząc się do ubiegłotygodniowej
    demonstracji przed domem Jarosława Kaczyńskiego na warszawskim
    Żoliborzu.

    Kontrowersje wokół manifestacji KOD: Tomasz Lis, Jan Tomasz Gross i dzieci z transparentami


    W przeciągu tygodnia manifestacje organizowane przez Komitet Obrony
    Demokracji zgromadziły na ulicach polskich miast dziesiątki tysięcy
    ludzi. Choć sama idea sprzeciwu wobec działań władzy powinna być
    zrozumiała – niezależnie od tego, kto i w jakim celu ją inicjuje – to
    niektóre jej formy budzą kontrowersje i wywołują głosy krytyki.

    Świąteczna atmosfera mocno udzieliła się organizatorom marszów KOD, którzy w ostatnią sobotę śpiewali przed Sejmem „KOD się rodzi, PiS truchleje”, na melodię znanej kolędy „Bóg się rodzi”. Jednym się podobało, inni poczuli się urażeni, w zależności od poczucia humoru i wrażliwości religijnej, jednak były też przykłady działań, które trudno ocenić inaczej niż jako bulwersujące.

    Podobnie postrzegane jest uczestnictwo w marszach osób publicznych, odbieranych negatywnie przez dużą część społeczeństwa. O ile przemawiające w przedświąteczną sobotę w Warszawie Agnieszkę Holland i Maję Komorowską kojarzy się głównie z ich działalności artystycznej, to Roman Giertych, obecnie adwokat, podskakujący i skandujący w rytm stadionowej zabawy „kto nie skacze, ten za PiS-em”, czy krzyczący do tłumu publicysta Tomasz Lis, przez wielu uznany za skompromitowanego, niekoniecznie są postaciami, z którymi ludzie chcieliby dzielić poglądy. Podobnie z fotografującym się z napisem „Jestem gorszego sortu” Janem Grossem, znanym z antypolskich poglądów, prezentowanych w książkach aspirujących do miana prac naukowych.


    Młodzi Demokraci poprą w wyborach na szefa PO Grzegorza Schetynę

    Stowarzyszenie Młodzi Demokraci, czyli "młodzieżówka" PO, poprze w
    wyborach na szefa partii byłego ministra spraw zagranicznych Grzegorza
    Schetynę - poinformował w niedzielę PAP przewodniczący MD Konrad
    Zaradny.

    Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,19376790,mlodzi-demokraci-popra-w-wyborach-na-szefa-po-grzegorza-schetyne.html#ixzz3uu2msFQd
    Poseł ruchu Kukiz'15 odszedł z klubu
    Klub Poselski
    Kukiz'15 poinformował, że na prośbę Prezydium poseł Paweł Kobyliński
    złożył u Marszałka Sejmu rezygnację z członkostwa w klubie Kukiz ’15.
    Kobyliński przyznał, że negocjuje z liderującą w sondażach Nowoczesną
    oraz Platformą...



    Nowoczesna „zjada” Platformę [WIDEO] 

    fot.Facebook

    "Wstajesz i... Petru". Polityk Nowoczesnej pośmiewiskiem internetu. Nie na takiej karierze mu zależało... ZOBACZ MEMY

    Ryszard Petru chciał podbić świat polityki,
    a podbił internet. Internauci życzą sobie i innym chociaż jednego dnia
    bez polityka.

    to Soros nie Zyd i nie bankier?


    Oburzenie z powodu wypowiedzi Pawła Kukiza dotyczącej finansowania
    Komitetu Obrony Demokracji przez "żydowskiego bankiera" wyraził Związek
    Gmin Wyznaniowych Żydowskich RP, domagając się reakcji m.in. ze strony
    prezydenta Andrzeja Dudy i premier Beaty Szydło.

    Ambasador Izraela wzywa Marszałka Sejmu do reakcji na "antysemickie ekscesy". Ma na myśli m.in. wypowiedź Pawła Kukiza


    "Nie wolno nam dopuścić, by powróciły dawne
    traumatyczne wspomnienia i aby znów na świecie pojawił się krzywdzący
    Polskę obraz, jako nieprzyjaznemu Żydom kraju."

    Ambasador Izraela w Polsce Anna Azari napisała list do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, w którym wyraziła zaniepokojenie m.in. niedawną wypowiedzią przewodniczącego klubu Kukiz‘15 Pawła Kukiza.

    Piszę do pana zaniepokojona ostatnimi wydarzeniami, w trakcie których doszło do antyżydowskich ekscesów

    — oświadczyła Azari w liście do marszałka Sejmu, przekazanym PAP.

    Jak zwróciła uwagę,
    „w ubiegłym tygodniu byliśmy świadkami Marszu Wolności i Solidarności,
    gdzie pojawiły się antysemickie transparenty (to pierwsza taka
    informacja – przyp. red. wPolityce.pl), w Sochaczewie doszło
    do profanacji żydowskiego cmentarza, a w ostatnią niedzielę poseł Paweł
    Kukiz bez żadnego uzasadnienia obwinił Żydów o finansowanie
    antyrządowych protestów”.

    Wszystkie te wydarzenia rozniosły się szerokim echem
    po świecie, tworząc niezbyt przychylną Polsce atmosferę i marnując lata
    pracy całych pokoleń na rzecz zbudowania nowych, dobrych relacji między
    naszymi narodami

    — oceniła Azari.

    W liście ambasador Izraela przypomniała, że „w Izraelu mieszka wielu
    polskich Żydów, część z nich przetrwała wojnę dzięki odwadze i ofiarnej
    pomocy swoich polskich przyjaciół i sąsiadów”.

    Inni przybyli do naszego kraju po tzw. wydarzeniach marcowych, kiedy komunistyczna władza PRL rozpętała oszalałą kampanię antysemicką, powodując przymusową emigrację stąd tysięcy Polaków o żydowskich korzeniach

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    95. KOD wojny polsko-polskiej

    http://insane.salon24.pl/688126,kod-wojny-polsko-polskiej

    Napisałem ostatnio o tajemniczej
    karierze pana Mateusza Kijowskiego, który ledwie związał się z redakcją
    Studia Opinii, a już parę miesięcy później wyprowadził na ulice 50
    tysięcy ludzi, jako lider Komitetu Obrony Demokracji. Wyraziłem wtedy
    swoją wątpliwość co do spontaniczności i oddolności owego ruchu, a także
    co do autentyczności samego lidera, który moim zdaniem nie jest
    człowiekiem przypadkowym, mającym szczęście znaleźć się we właściwym
    miejscu o właściwym czasie. Dziś nie jesteśmy wiele mądrzejsi, niż przed
    tygodniem, kiedy pisałem swój tekst, ale myślę że można pokusić się o
    znaczne uzupełnienie wiedzy zarówno o samym Kijowskim, jak i naturze
    jego ruchu.

    Zacznę jednak od tego, że równie co
    postać Kijowskiego zastanawiająca jest postawa mediów "prawicowych"
    wobec jego osoby. Wydawałoby się, że stanowi on doskonały "żer" dla
    dziennikarzy chcących zabłysnąć jako pochodnia rozjaśniająca mroki
    niewiedzy, którymi spowity jest lider KODu, że nie ma dziś ciekawszego i
    bardziej palącego pytania, niż to, kim właściwie jest ten człowiek. Jak
    dotąd jednak uraczeni zostaliśmy jakimiś ochłapami - że Kijowski zalega z alimentami i że był informatykiem w PZPN,
    a obecnie pozostaje na utrzymaniu żony. I to własciwie wszystko.
    Informacje te miały go chyba ostatecznie skompromitować, na takiej
    zasadzie, że poszanowania prawa domaga się facet zalegający z alimentami
    na sumę 100 tysięcy złotych. Gdzieś nawet przeczytałem opinię, że
    redaktor Super Ekspresu, który podał informację o alimentach, "zaorał
    Kijowskiego", a wręcz, że go "zmasakrował", ale pozwolę sobie zwątpić w
    jedno i drugie. To są nieważne bzdury, stawiające pod sporym znakiem
    zapytania szczerość misji "prawicowych" dziennikarzy, ich zawodowe
    umiejętności, poważne traktowanie odbiorców, albo wręcz to wszystko na
    raz. Na portalu wpolityce.pl wyciągnięto Kijowskiemu, że śpiewał kolędę "Bóg się rodzi", choć parę dni wcześniej przyznał, że "Kościół od niego odszedł"
    i to też miało chyba być "pozamiataniem" i "masakrą". Albo nawet
    "zaoraniem", nie wiem. Dla mnie jest to dziennikarska tandeta, albo
    wręcz sama tandeta, nie mająca z dziennikarstwem nic wspólnego. Stety
    lub niestety, więcej od "zawodowców" w kwestii prześwietlania KODu
    Kijowskiego zrobili internauci, np. Pink Panther, czy Wawel,
    obydwaj piszący na salonie24. Osoby piszące na portalu wpolityce.pl o
    "aferze kolędowej" skompromitowali się chyba najbardziej, ponieważ
    podparli się wywiadem, jekiego pan Kijowski udzielił Agnieszce Kublik z "wyborczej"
    i wyciągnęli z niego rzecz najmniej interesującą, z dziwną obojętnością
    przechodząc obok rzeczy najważniejszej. Obok tej "rzeczy
    najważniejszej" z równie dziwną obojętnością przeszli także ludzie,
    którzy umieścili wreszcie w wikipedii hasło "Mateusz Kijowski", ale muszę nieskromnie przyznać, że osobiście tę informację dziś uzupełniłem.

    Chodzi o to, że pan Kijowski w 1990 roku
    zakładał ROAD, czyli Ruch Obywatelski Akcję Demokratyczną - coś, co od
    dawna już nie istnieje, ale w mojej ocenie stanowi ten ostatni klocek
    układanki, który spaja wszystkie mniej lub bardziej zaskakujące fakty
    związane z KODem, w jedną całość. Przede wszystkim - czym w ogóle był
    ten ROAD? Wikipedia jest tu wyjątkowo oszczędna w wyjaśnieniach:

    Ruch Obywatelski Akcja Demokratyczna
    (ROAD) – polska partia polityczna działająca w latach 1990–1991,
    utworzona przez działaczy „Solidarności”.  Ugrupowanie zostało założone
    16 lipca 1990 m.in. przez Zbigniewa Bujaka i Władysława Frasyniuka w odpowiedzi na powstanie Porozumienia Centrum.
    Wśród przywódców partii byli także Adam Michnik, Jan Lityński, Henryk
    Wujec i Zofia Kuratowska, zaś ponadto przystąpili do niej m.in. Jacek
    Kuroń, Barbara Labuda, Bronisław Geremek i Marek Edelman. W wyborach
    prezydenckich w 1990 popierał kandydaturę Tadeusza Mazowieckiego. W maju
    1991 wszedł w skład Unii Demokratycznej (przeciw zjednoczeniu
    protestowali m.in. Zbigniew Bujak, Adam Michnik i Andrzej Celiński).
    Grupa skupiona wokół Zbigniewa Bujaka 20 kwietnia 1991 powołała nowe
    stronnictwo pod nazwą Ruch Demokratyczno-Społeczny o
    socjaldemokratycznym charakterze.

    Nawet jednak w tej krótkiej notce mamy
    przynajmniej dwie informacje kluczowe - po pierwsze, widzimy że ROAD
    powstał w jakiejś opozycji do Porozumienia Centrum, założonego przecież
    przez Jarosława Kaczyńskiego, a po drugie widzimy te wszystkie nazwiska,
    które mówią same za siebie. Wikipedia w powyższym haśle niestety nie
    odsyła nas do niesławnej "Wojny na górze", która doprowadziła do powstania zarówno PC, jak i ROADu, warto więc zacytować sysntetyczną informację z wiki:



    Wojna na górze była efektem
    ogniskującego w Solidarności konfliktu wewnętrznego pomiędzy
    solidarnościową lewicą i jej głównym ideologiem Adamem Michnikiem a
    prawicą z Jarosławem Kaczyńskim na czele. Pomiędzy zwaśnionymi stronami
    był lider Solidarności Lech Wałęsa.

    Nie jest moją ambicją rozstrzyganie
    prawdziwego podłoża rozpadu "strony solidarnościowej" na dwie zwaśnione
    frakcje, warto natomiat przpomnieć sobie, że właśnie to ukształtowało
    scenę polityczną III RP i determinuje ten kształt aż do dnia
    dzisiejszego, a także po prostu "rozbraja" KOD, który nie może już być
    określany jako "apolityczny", czy "metapolityczny", ponieważ jest w
    sposób ewidentny emanacją "solidarnościowej lewicy" - jednej ze stron
    "wojny polsko-polskiej".

    Związek pana Kijowskiego z ROAD wyjaśnia nam przy okazji wiele drobnijeszych spraw, takich jak m.in.:

    • zadziwiająca niechęć Kijowskiego do
      Jarosława Kaczyńskiego i PiS w ogólności, okazywana od momentu debiutu
      na portalu studioopinii.pl;
    • pojawienie się KOD akurat na studioopinii.pl;
    • pojawienie się potrzeby "bronienia demokracji" akurat po dojściu PiS do władzy, choć "już PO przekraczała granice";
    • zaangażowanie "wyborczej" w pompowanie KODu;
    • ochrzczenie klubów dyskusyjnych KOD imieniem Tadeusza Mazowieckiego;
    • angażowanie Zbigniewa Bujaka w KOD;
    • wysunięcie przez Ernesta Skalskiego ze studioopinii.pl kandydatury Władysława Frasyniuka na prezydenta;
    • obecność Ryszarda Petru, "człowieka Leszka Balcerowica", obok Kijowskiego na wiecach KOD;
    • zaangażowanie ludzi związanych z demokratami.pl w KOD (np. p. Magdaleny Netzel, byłej asystentki nieżyjącego już posła Jana Kułakowskiego z Partii Demokratycznej, dziś administartorki fejsbukowej grupy KOD_EU, czy p. Marcina Mycielskiego, regionalnego kierownika kampanii parlamentarnej PD w 2005 roku, a dziś organizatora brukselskiej manifestacji KODu);
    • ogólny ideowy klimat całej tej akcji i przegląd "znanych twarzy" uczestniczących w demonstracjach;
    • itp., itd.

    W podsumowaniu pragnę złożyć Szanownym
    Czytelnikow życzenia wejścia w Nowy Rok ze spokojem i dystansem, a
    przede wszystkim - z Wiarą i Nadzieją, że nadchodząca w 2016 erupacja
    "wojny polsko-polskiej" zakończy się dla nas dobrze.


    Kamila Gasiuk-Pihowicz (ur. 8 maja 1983 w Warszawie)[1] – polska polityk i prawniczka, posłanka na Sejm VIII kadencji.

    Biografia

    Ukończyła studia na kierunku prawo na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie oraz ekonomię w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie[2]. Współpracowała z fundacją Forum Dialogu Między Narodami[3]. Była związana ze stowarzyszeniem Młode Centrum, w 2004 bez powodzenia ubiegała się o mandat eurodeputowanej z ramienia Unii Wolności[4]. Pracowała zawodowo w firmach prawniczych, później zatrudniona w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich[2].

    W 2015 została rzecznikiem prasowym partii Nowoczesna Ryszarda Petru[5]. W wyborach parlamentarnych w tym samym roku kandydowała do Sejmu w okręgu podwarszawskim z pierwszego miejsca na liście tego ugrupowania. Uzyskała mandat posłanki VIII kadencji, otrzymując 19 041 głosów[6]. Zasiadła w Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz Komisji Zdrowia[1].

    http://anty.salon24.pl/688152,petru-petru-petru

    Wszędzie Petru... Ten człowiek chyba w ogóle nie śpi i obdarzony jest zdolnością bilokacji.

     

    Ho, ho, ileż to fundacji pozakładał. O ile mnie pamieć nie myli to tak działała "Pro Civili" ;)

    PETRU PETRU PETRU

     

    A w tych fundacjach zupełnie przypadkowo pojawiają się znajome nazwiska...

    PETRU PETRU PETRU

     

    Nadaktywność Ryśka dała znać o sobie w połowie roku. Np. w ciągu dwóch dni założył 3 fundacje. Zadziwia mnie ten facet :)

    PETRU PETRU PETRU

     

    Kogo reprezentuje Rysiek nie jest tajemnicą:

    PETRU PETRU PETRU



    Kumple Ryśka to oczywiście również uczniowie czarnoksiężnika. Pierwszy z
    brzegu kumpel ze spółki Inspiracja 6.0 Krzysztof Lewandowski również
    pasjami lubi zakładać spółki spółeczki. Takie hobby.

    PETRU PETRU PETRU

     

    No i jak tu nie lubić Ryśka? :)

    • Balcerowicz: PiS jak KGB. Metody z czasów sowieckichBalcerowicz: PiS jak KGB. Metody z czasów sowieckich
      Szokuje
      propaganda aktywistów PiS, którzy licytują się z Łukaszenką. Bo oni
      przedstawiają Polskę po 1989 r. jako kraj, w którym sprzedano majątek
      narodowy, to znaczy sprywatyzowano. To jest język Łukaszenki
      i mentalność Łukaszenki. Albo cynizm - mówił w TOK FM Leszek Balcerowicz
      Ci niektórzy aktywiści, jak obecny wiceminister - o, dziwo
      - sprawiedliwości, niejaki pan Jaki, poseł z Opola, oni mówią językiem
      Łukaszenki. Mówią o wyprzedaży Polski, o ruinie w Polsce. Propaganda,
      jeśli będzie bardzo fałszywa i nie napotka na odpór, może być w pewnych
      kręgach skuteczna. My to wiemy z czasów sowieckich, my to znamy z czasów
      Putina. PiS działa według tych samych zasad - uważa były wicepremier. Po pierwsze, każdy krytyk jest wrogiem. Po drugie, z wrogiem się
      nie dyskutuje, tylko atakuje. Wyzwiska, insynuacje. Włącza się zasada
      KGB: oskarżenie równa się dowód. I tę propagandę, która jest moralnie
      obrzydliwa, trzeba demaskować - podkreślił Balcerowicz.

    Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej: "Mamy czas zemsty na Polakach"

    Katarzyna Lubnauer

    Katarzyna Lubnauer (MARCIN STĘPIEŃ)

    Nikt, kto nie był w
    Sejmie, nie zdaje sobie sprawy, jak niski jest poziom stanowionego w
    Polsce prawa - pisze na swoim blogu Katarzyna Lubnauer, łódzka posłanka
    Nowoczesnej.
    "TK, ustawa o służbie cywilnej, o prokuraturze, o policji, o zmianie ustawy o systemie edukacji... To tylko...

    Petru: ustawą o policji PiS chce mieć haki na 38 mln Polaków

    Politycy PiS będą teraz siedzieć w słuchawkach i zamiast
    rządzić Polską, będą podsłuchiwać 38 milionów obywateli, żeby
    zgromadzić na nich 38 milionów haków - tak zapisy nowej ustawy o
    policji,...

    28-12-2015 14:02

    Błaszczak: Od 6 lutego Polska może być rajem dla złodziei [WIDEO]

    - Przepisy muszą wejść w życie. W przeciwnym razie od 6 lutego będziemy
    mieli w Polsce raj dla złodziei - mówi Mariusz Błaszczak, pytany o
    nowelizację ustawy o policji.



    Petru: Prezydent mydli Polakom oczy, ustawa spowolni działanie TK
    Ryszard Petru
    skomentował wystąpienie Andrzeja Dudy po podpisaniu ustawy o TK. Ocenił,
    że wprowadzone zmiany spowolnią pracę TK, a sam prezydent "mydli oczy
    Polakom".

    Petru: Projekt PiS umożliwia totalną inwigilację. Mogą zebrać 38 mln haków
    Lider
    Nowoczesnej Ryszard Petru podczas spotkania z dziennikarzami skomentował
    proponowaną przez Prawo i Sprawiedliwość nowelizację ustawy o policji
    i służbach specjalnych. Jego zdaniem "umożliwia ona szeroką inwigilację
    obywateli". Petru zapowiedział, że Nowoczesna zaskarży...


    Siemoniak zapowiada utworzenie "frontu obrony konstytucji"
    Były minister
    obrony Tomasz Siemoniak zapowiedział w poniedziałek 28 grudnia
    utworzenie "frontu obrony konstytucji", którego celem ma być
    uniemożliwienie zmiany ustawy zasadniczej w parlamencie. Do współpracy
    chciałby zaprosić kluby Nowoczesnej i PSL.



    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    96. SLD straciło lud pracujący

    OPZZ i partia Razem rozpoczynają współpracę
    29 grudnia
    przedstawiciele władz Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych
    i partii Razem spotkali się, by omówić wspólne działania. Jak
    zapowiedział po spotkaniu Adrian Zandberg, mają oni wspólnie organizować
    demonstracje w obronie praw pracowniczych.
    Podczas spotkania ustalono także, że organizowane będą spotkania
    programowe ws. prawa pracy i bezpieczeństwa socjalnego. Poruszono
    również kwestię umożliwienia członkostwa w organizacjach związkowych
    osobom pracującym na umowach cywilnoprawnych.
    (Nie)Zjednoczona Lewica

    Kazimiera Szczuka i Justyna Drath w Tak jest Po tym jak partia Razem nie zdecydowała się na wzięcie udziału we wspólnych manifestacjach przeciwko zmianom legislacyjnym przeprowadzanym przez PiS, na lewicowych działaczy spadły słowa krytyki. Tymi, którzy najgłośniej sprzeciwiali się takiemu zachowaniu byli przedstawiciele Zjednoczonej Lewicy, na czele z Kazimierą Szczuką. Swoje argumenty przedstawiła ona w programie Tak jest, gdzie dyskutowała z Justyną Drath z partii Razem. (http://www.tvn24.pl)

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    97. pierdu pierdu

    Fot. wPolityce.pl/TVN24 (screenshot z materiału video)

    Politycy PO już nawet nie ukrywają swoich zakusów! Thun o
    połączeniu Platformy i Nowoczesnej: „Wolałabym, żeby to była jedna
    partia. Mają bardzo dużo punktów stycznych”

    "Dobrze życzę panu Petru, ale bardzo bym mu
    też życzyła, żeby się nie rozpędzał za bardzo. Nie należy się za bardzo
    rozpędzać, bo można się potknąć po drodze".

    Petru w noworocznym klipie: Nadzieje na zmianę nie zostały spełnioneWideoPetru w noworocznym klipie: Nadzieje na zmianę nie zostały spełnione

    Kończy się rok
    zaskakującego zwrotu, rok w którym Polacy głośno i zdecydowanie
    opowiedzieli się za zmianą, za marzeniami o lepszej, bardziej dumnej
    i bogatej Polsce. Ale te nadzieje nie zostały spełnione. Proponowane
    przez rząd pomysły grożą chaosem i cofnięciem rozwoju -...
    Ryszard Petru mówi w klipie noworocznym, iż niepokój budzi "demontaż
    państwa prawa, i całkowite przekreślanie osiągnięć poprzedników, nawet
    jeśli miały sens". Podkreśla, że to co się teraz dzieje są to "złe
    zmiany". - Zwracam się do państwa jako lider sejmowej opozycji.
    Dla wielu osób Nowoczesna stała się symbolem nadziei. Musimy wierzyć,
    że rozsądna zmiana jest możliwa - podkreśla.



    Dziś
    Janina Paradowska w swoim programie "Poranek Dnia" na antenie radia TOK
    FM dopuściła się zbrodni okropnej, użyła bowiem tzw. mowy nienawiści
    [ang. hate speech] w rozmowie z nauczycielem wszędobylskiego Ryszarda P.
    Leszkiem Balcerowiczem, który skarcił prowadzącą za te nienawistne
    słowa. Co dokładnie powiedziała? Przekonajcie się sami

    --------------------------------------------------

    „Porozumienie Schetyny i Siemoniaka spóźnione. Liderem opozycji jest już Petru”


    Platforma zrozumiała, że nie stać jej nawet na jeden dzień zwłoki.
    Dziwię się, że tak późno, że Schetyna i Siemoniak dopiero teraz
    zawarli...
    powiedział Michał Szułdrzyński,
    dziennikarz „Rzeczpospolitej” w programie „Po przecinku” w TVP Info.
    Dodał, że w wyniku błędów PO na lidera opozycji wyrósł teraz lider
    Nowoczesnej. – Petru przez ostatnie dwa miesiące pracował na to, aby być
    liderem całej opozycji. Zyskuje dzięki błędom Platformy – Nowoczesna
    wypełnia swoje obowiązki opozycji, a jej siłą stała się słabość PO –
    zaznaczył.

    http://wpolityce.pl/polityka/277010-skad-wzial-sie-lider-nowoczesnej-tygodnik-abc-o-ciemnych-kartach-biografii-ryszarda-petru

    Skąd w ogóle wziął się w polskiej polityce Ryszard Petru? I czy
    w istocie ma cokolwiek wspólnego z „antysystemowym” wizerunkiem, który
    usilnie próbuje budować wespół z mediami głównego nurtu, które tak
    chętnie zaczęły promować nową twarz koalicji antypisowskiej? W kwietniu
    2015 r. Petru ogłosił powstanie stowarzyszenia o nazwie Nowoczesna.PL.
    Konferencja założycielska odbyła się na warszawskim Torwarze. Poza
    liderem przemawiali m. in. przedstawiciele biznesu i działacze związani
    z Unią Wolności, Platformą Obywatelską i Partią Demokratyczną. Petru
    zarejestrował kilka fundacji mogących prowadzić działalność gospodarczą,
    jest także udziałowcem powołanej w sierpniu 2015 roku spółki zajmującej
    się doradztwem w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej –
    czytamy w „ABC”.

    W tym dobrodziejstwie różnych fundacji, stowarzyszeń i organizacji
    non profit można się zgubić. Przydaje się zatem sprawdzone grono
    współpracowników i przyjaciół. Takich jak np. ci, którzy współtworzą
    z Petru „Fundację for Europe”, gdzie w radzie nadzorczej zasiada Janusz
    Lewandowski, jeden z najbardziej wpływowych polityków Platformy, a także
    Janusz Steinhoff (minister gospodarki w rządzie Jerzego Buzka)
    i Wiesław Rozłucki (w latach 1991-2006 prezes zarządu Giełdy Papierów
    Wartościowych w Warszawie). Oto „antysystemowe” towarzystwo
    lidera Nowoczesnej.

    Mitem założycielskim Nowoczesnej było ustawianie się w opozycji
    do Platformy Obywatelskiej. Przed wyborami, w happeningu pod Sejmem,
    były uczeń Balcerowicza rozbijał młotem prowizoryczny mur z logo PO. Tymczasem – pomimo relatywnie młodego wieku – Ryszard Petru jest przecież powiernikiem architektów III RP. Uczniem, wychowankiem i kontynuatorem koncepcji ludzi PO. Stąd pogłoski o możliwym aliansie PO i Nowoczesnej wcale nie brzmią tak niepoważnie – pisze na łamach „ABC” Artur Ceyrowski w artykule zatytułowanym „Kim pan jest, panie Petru?”.

    Tygodnik ujawnia wiele innych faktów, o których media promujące
    „nowego” polityka dziwnie milczą. Ryszard Petru lubi powtarzać, że jest
    „zmianą pokoleniową” w polskiej polityce. Nie chce być nazywany
    człowiekiem „wynajętym przez banki”. Za takie właśnie słowa pozwał
    Janusza Palikota i Leszka Millera, a Sąd Okręgowy w Warszawie uznał,
    że ww. panowie muszą przeprosić lidera Nowoczesnej.

    Graffiti - Kamila Gasiuk-Pihowicz
    http://www.ipla.tv/Graffiti-kamila-gasiuk-pihowicz/vod-6447407

    7 stycznia 2016. Posłowie Nowoczesnej nie złożyli w Sejmie jeszcze ani jednego projektu ustawy, choć od wyborów parlamentarnych minęło 2,5 miesiąca. Wciąż nie poznaliśmy również programu partii. - W tym momencie pracujemy nad ustawami. Myślę, że pierwszym projektem, jaki złoży Nowoczesna będzie ustawa o zmianie sposobu finansowania partii politycznych - powiedziała w programie Graffiti rzecznik tej partii Kamila Gasiuk-Pihowicz.


    Likwidacja ciszy wyborczej, cios w związkowców. Nowoczesna składa projekty ustaw

    Zmiana finansowania partii, ograniczenie przywilejów związków i
    likwidacja ciszy wyborczej. Klub Nowoczesnej zapowiada złożenie trzech
    projektów ustaw do laski marszałkowskiej.



    Renata Grochal

    Czy Petru będzie grabarzem PO, jak Tusk był grabarzem Unii Wolności?

    2015 był rokiem Nowoczesnej, która przebojem weszła na polską scenę
    polityczną i na razie wyrasta w sondażach na główną siłę opozycyjną w
    Sejmie.



    "Politico" o Petru: Człowiek, który ma nadzieję zdetronizować polski rząd 
    "Zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości w październikowych wyborach
    parlamentarnych otworzyło drzwi do politycznej kariery charyzmatycznemu
    ekonomiście Ryszardowi Petru, który dzięki swoim działaniom
    w parlamencie powoli wyrasta na lidera polskiej opozycji" napisał
    publicysta Jan Cienski w tygodniku "Politico"

    Tygodnik "Politico" zauważył częstą obecność w mediach lidera
    Nowoczesnej oraz jego sprzeciw wobec decyzji podejmowanych przez partię
    rządzącą. Autor artykułu Jan Cienski podkreślił ponadto, że w niektórych
    badaniach opinii społecznej Nowoczesna wyprzedziła Platformę
    Obywatelską, która rządziła w Polsce od 2007 roku.


    "Nie stać nas na pieniądze dla najbogatszych" - Nowoczesna przeciwko programowi "500+"
    Posłanka Schmidt nie boi się, że
    PiS wykorzysta sprzeciw Nowoczesnej do walki z najmocniejszą dziś - według sondaży - partią opozycyjną.

    - Nasi wyborcy wiedzą, jaki jest nasz stosunek do tej ustawy.
    Już w kampanii mówiliśmy, że popieramy wspieranie rodzin, ale nie
    jesteśmy za pomocą dla najbogatszych - powiedziała w "Poranku Radia TOK
    FM".

    Nowoczesna chce związków partnerskich

    W dyskusji uczestniczyli przedstawiciele organizacji i stowarzyszeń walczących na rzecz osób LGBT.



    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika basket

    98. Szczególną nadzieję

    budzą tacy bojownicy Nowoczesnej PO jak poseł Mieszkowski - ten od poprawiania
    okularków, muskania paluchem noska i wygłaszania 1-2 zdaniowych hasełek.
    Wszystko po długim namyśle i wyczekaniu na wzrost napięcia. Po zejściu z mównicy - 2-3 kroki - powrót żeby dowalić PiS jeszcze jedno zdanie - "na odchodne"
    Za nim kolejka nowoczesnych, młodych, inteligentnych, wykształconych
    pań i super menów, co to gotowi na wszystko w walce o demokracje. Liderką p.Pihowicz
    - taka Dolores Ibarrurri, czy niezłomna Hanka Sawicka co jej się nigdy nogi nie łamały..
    Tak, tak - zacofana Nowoczesna, to nasza nadzieja, a Don Petru to Słońce Karpat,
    następca Słońca Peru...

    basket

    avatar użytkownika Maryla

    99. nieudacznik Rumun Swetru

    Polska jeszcze nigdy nie była na kolanach tak bardzo - ocenił sytuację w
    kraju Ryszard Petru. W "Kropce nad i" lider Nowoczesnej rozmawiał o
    wszczętej wobec Polski procedurze kontroli praworządności.Zdaniem Ryszarda Petru, skutki procedury mogą być katastrofalne dla wiarygodności kraju i będą miały dalekosiężne konsekwencje.

    Lider Nowoczesnej powiedział, że ma nadzieję, że ktoś w PiS
    będzie w stanie doprowadzić do zmiany kursu w partii. Sugerował, że tym
    kimś mógłby być prezydent, bo tylko w ten sposób miałby szansę na drugą
    kadencję:

    - Nie można w kółko zmuszać prezydenta do
    podpisywania rzeczy, których on nie chce podpisywać. Przecież jemu ręka
    drży. Jest prawnikiem i doskonale wie, że łamie prawo - komentował lider
    Nowoczesnej. - Tego pan nie wie - rzuciła Olejnik. - Owszem, wiem -
    odparł Petru.

    Przywołał swoje spotkanie z prezydentem
    Dudą: - Kiedy dyskutował z nami kwestię Trybunału Konstytucyjnego, nie
    wydawał mi się człowiekiem zachwyconym ani spokojnym ani zrelaksowanym.
    Czuł się bardzo pod presją.

    Szydło leci do Brukseli


    Petru skomentował także zbliżającą się wizytę Beaty Szydło w
    Brukseli. - Polski rząd od '89 roku jeszcze nie był tak na kolanach, jak
    rząd pani premier Beaty Szydło - mówił.

    Jego zdaniem,
    jadąc do Brukseli, Szydło znajdzie się w "koszmarnej" sytuacji, bo mimo,
    że jest premierem, to jej pole manewru jest ograniczone wolą prezesa
    PiS, Jarosława Kaczyńskiego.

    Jak zauważył, strategia rządu PiS jest podobna do strategii
    Viktora Orbana - jednak zmiany, które rząd Szydło wprowadził w ciągu
    dwóch miesięcy, Orban przeprowadzał przez trzy lata. Orban jednak
    wycofał się z kilku radykalnych pomysłów pod naciskami - nic zaś nie
    wskazuje na to, że rząd PiS zamierza złagodzić swoje stanowisko

    Petru skomentował też piątkowe słowa Pawła Kukiza, które padły w
    porannej audycji w Radiu Zet. Lider Kukiz '15 powiedział o Petru, że
    "obserwując kosmopolityzm lidera Nowoczesnej, doświadczenia z ZSRR miały
    na niego wpływ". - Na razie czekam na przeprosiny od Pawła Kukiza,
    wysłałem mu sms-a. Potem ewentualnie podejmę kroki prawne - powiedział
    szef Nowoczesnej.



    Petru: Polska jest na kolanach jak nigdy. Musi jechać na dywanik do Brukseli i się tłumaczyć

    Petru: Polska jest na kolanach jak nigdy. Musi jechać na dywanik do Brukseli i się tłumaczyć (http://www.tvn24.pl)
    http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/petru-o-decyzji-ke-ws-polski-i-...
    Do tych słów odniósł się w "Kropce nad i" Ryszard Petru. - Polska jest teraz tak na kolanach jak nigdy, bo musi jechać na dywanik do Brukseli i się tłumaczyć - skomentował Petru. Dodał, że to upokarzające dla każdego premiera, żeby tłumaczyć, co wyrabiał w nocy Sejm, dlaczego prezydent Duda przyjmował pięciu sędziów TK w sytuacji, gdy nie wiadomo czy jest ważna ustawa i o co chodziło w ustawie medialnej. - Polski rząd od 89 r. nie był tak na kolanach jak jest rząd pani premier Beaty Szydło - stwierdził. W jego ocenie Szydło jest w sytuacji "koszmarnej". - Jedzie tam i ma za zadanie od prezesa: załatw. Natomiast nie ma ruchu - dodał Petru.
    Petru: premier zbagatelizowała procedurę Petru powiedział również, że jest zdziwiony wypowiedzią Beaty Szydło w "Jeden na jeden" w TVN24 dotyczącej wszczętej przez KE procedury. Jak powiedziała szefowa rządu, procedura wszczęta w środę przez KE jest "normalna", a Polsce nie grożą żadne sankcje. Zdaniem Petru premier zbagatelizowała tę procedurę. Zwrócił uwagę, że "chociaż jest tam słowo dialog, to tylko świadczy o dużym poziomie kultury w Unii Europejskiej". Podkreślił, że procedura jest poważna. - Jeśli okaże się, że to łamanie prawa i Polska się z tego nie wycofa, będą kolejne etapy i trzecim etapem jest wykluczenie Polski z głosowania w Radzie EU - tłumaczył. Dodał, że obawia się, iż nie będzie w Polsce takiego "kozaka", który powie Jarosławowi Kaczyńskiemu: panie prezesie, czas się wycofać z niektórych ustaw, które przyjęliśmy, bo inaczej grozi nam wykluczenie z głosowania w Radzie. Odniósł się również do informacji, że rząd zamierza opodatkować e-sklepy. Petru zwrócił uwagę, że wystarczy internetowe sklepy przenieść za granicę, żeby uniknąć podatku. - Oni naprawdę nie wiedzą, co czynią. Są nieprzygotowani do rządów - ocenił.
    ----------------------------

    Olechowski: jestem wściekły na ludzi, przez których topnieje reputacja Polski
    http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/olechowski-o-polityce-zagranicz...

    Jestem przestraszony, że reputacja Polski niebezpiecznie szybko topnieje. Jestem wściekły na ludzi, którzy doprowadzają do tego - powiedział Olechowski. - Reputację się zdobywa trudno, traci łatwo, a odzyskuje bardzo trudno. Polska miała dobrą opinię i ma ją nadal - ocenił były szef MSZ. - Będziemy chwaleni za to, co osiągnęliśmy przez 25 lat, ale Polska jako przestrzeń gospodarcza wizerunkowo gwałtownie traci i to przyniesie nam oczywiste koszty. Ale nie jest za późno, żeby to zatrzymać. Polityka zagraniczna "sukcesem" rządu PO-PSL Zdaniem Olechowskiego określenie "wstawania z kolan" jest to "hasło głupie" i skierowane jest do polskiej publiczności wewnątrz kraju. - Polska była zaliczana do sześciu najważniejszych państw, a to znaczy, że nie była na kolanach - powiedział były szef MSZ. - Poprzedni rząd PO-PSL miał masę wad, ale polityka zagraniczna należała do jego sukcesów. (http://www.tvn24.pl)

    Fot. YouTube

    Prof. Wolniewicz: Targowica, wraz z międzynarodowym lewactwem, próbuje zorganizować w Polsce interwencję.

    „Powinniśmy mocno i stanowczo przeciwstawić
    się temu, co się dzieje. Trzeba podwójnie stanowczo poprzeć nasz obecny
    rząd. Jak dotąd zajmuje on w tej sprawie prawidłowe stanowisko”.

    Petru odpowiada Komorowskiemu: Nie było żadnych rozmów o lisatch z PO, to absurd
    Z PSL w ogóle
    nie rozmawiałem, to byłby absurd. Z innymi ugrupowaniami także nie było
    możliwości porozumienia, rozmowy bardzo szybko utknęły w martwym punkcie
    - powiedział Ryszard Petru. Lider Nowoczesnej skomentował w ten sposób
    słowa
    Bronisława Komorowskiego o tym, że prowadzone były rozmowy na temat wspólnych list Platformy i Nowoczesnej.

    - Bronisław Komorowski rozmija się z prawdą, mówiąc, że były takie
    rozmowy. Nigdy nie mieliśmy pomysłu stworzenia wspólnych list.
    Fundamentalne różnice gospodarcze są tak duże, że absurdem byłoby branie
    pod uwagę jakiekolwiek wspólnej listy - stwierdził Ryszard Petru.

    Komorowski: Timmermansa odznaczał także Lech Kaczyński
    W piątek były
    prezydent Bronisław Komorowski zainaugurował działalność swojego
    instytutu, który zajmować się ma m.in. bezpieczeństwem i tematyką
    bezpieczeństwa. Komorowski pytany był przy tej okazji o odznaczenie
    dla wiceszefa KE Fransa...


    Petru: Kaczyński postępuje, jakby chciał osobistej zemsty. Macierewicz i Ziobro mają działać. A Kurski?

    - Kaczyński działa tak, jakby chciał wyłącznie osobistej
    zemsty. Po to Macierewicz jest w MON - bo najważniejszy jest Smoleńsk.
    Ziobro ma przywrócić ręczne sterowanie prokuraturą, a Jacek Kurski ma to
    wszystko w jedyny słuszny sposób pokazać.

    http://wyborcza.pl/1,75478,19491002,petru-powinni-przeprosic-polakow-za-dobra-zmiane.html

    Działacze PO masowo przechodzą do Nowoczesnej


     
    Ponad 200 działaczy Platformy Obywatelskiej z Dolnego Śląska chce się zapisać do Nowoczesnej Ryszarda Petru.

    Petru o propozycji Szydło w sprawie TK: Myślenie PiS jest typowo sowieckie
    Nie tylko
    możemy stracić głos w Radzie Unii Europejskiej, ale ta antyeuropejska
    retoryka może doprowadzić do tego, że będziemy mieli zaraz granicę
    polsko-niemiecką - powiedział Ryszard Petru. Skomentował w ten sposo
    wystąpienie Beaty Szydło podczas debaty w PE.
    ----------------------------------------------------------------------


    W co gra i dokąd podąża Ryszard Petru, z pewnością w końcu się dowiemy



    to nawet juz wiemy po tym jak sie na lamach holenderskiej liberalnej gazety NRC Handelsblad wygadal:



    Petru: Jestem wielkim zwolennikiem sankcji z Brukseli, na przykład
    kiedy deficyt budżetowy przekroczy 3 proc. Jest to mechanizm uruchamiany
    automatycznie z kara przewidziana stala dla wszystkich krajow..



    sytuacja, w której się teraz znajdujemy jest oczywiscie całkowicie z
    winy obecnego rządu. Ale jeśli Bruksela powie: "Nie rób tego", to moga
    jego dzialania spalić na panewce. ".



    "Może jestem zbytnim optymista, ale wierzę, że cala sytuacja przytloczy
    Kaczyńskiego ktory jest tymczasowy. Tak, jego partia ma absolutną
    większość... 38,7 procent wyborców głosowali na PiS ale jest jest wielu,
    którzy chcieli też rządu Platformy Obywatelskiej. "



    "Ambicją Nowoczesnej jest stanie sie częścią europejskiej rodziny partii
    liberalnych. Chcę pokazać politykę holenderską, że jest jeszcze
    normalnosc, proeuropejska Polske. "




    czyli: zadymy polityczne w kraju skoordynowane z liberalnym wsparciem z
    Unii i przy wykorzystaniu jej struktur w celu odsuniecia PIS od wladzy i
    przejecia rzadow w Polsce - bez wzgledu na to jak w ostatnich wyborach
    zaglosowalo spoleczenstwo ...



    spiskowanie poza granicami kraju to Targowica...bo suweren czyli narod juz dokonal wyboru.

    Petru to nie interesuje, w gre wchodza tez naciski na legalnie
    dzialajaca wladze w Polsce obliczone na ugranie czegos na wlasna
    korzysc, docelowo: przewrot polityczny.

    Petru jest zdrajca.



    http://www.nrc.nl/next/2016/01/14/polen-doet-zn-eigen-vuile-was-wel-1580278

    Ja to bym sięgnął do lat 1991/1992. Tam jest klucz do kariery Petru.
    Wtedy jego ojciec, Zygmunt Petru, podjął pewne działania które otworzyły
    drogę synowi do kariery. W 1991 roku Petru był jeszcze nieznanym
    studentem Politechniki Wrocławskiej. Od pierwszego semestru 1992 ( od
    października ) przeniósł się nagle do SGH, gdzie od razu trafił pod
    skrzydła samego Balcerowicza. Miał przebicie prawda ? Balcerowicz pchnął
    Petru dalej do Frasyniuka i do Fundacji CASE. Co też takiego wydarzyło
    się w czerwcu i lipcu 1991 roku, bo te dwa miesiące są najważniejsze w
    życiu Petru ? I inne pytanie. Dlaczego polityczna kariera Petru nabrała
    rozpędu dopiero po 2010 roku. To także ważne. Dlaczego Petru ukrywał tak
    długo swoje sympatie polityczne i przed kim to ukrywał ?

    -------------------------------------------------------

    Petru – model wydrukowany w 3D
    http://mrowisko.salon24.pl/692892,petru-model-wydrukowany-w-3d

    Ktoś wpadł na pomysł, inny wskazał palcem oraz zorganizował co trzeba, ktoś następny, wysoko postawiony, pociągnął za sznurki i wydał polecenia, jeszcze ktoś inny opracował ramy projektu, a pewnie wszyscy razem zrzucili się do spółki, by projekt mógł zaistnieć w wersji 3D i przejść próby ruchowe.

    Myślę, że tym sposobem, w efekcie zespołowej pracy pomysłodawców i specjalistów, pojawił się na polskiej scenie politycznej nowoczesny polityk o sztucznej inteligencji - kreowany przez media na szefa opozycji w Polsce.

    Zastanawiałem się, czy taki zuchwały projekt ma szansę powodzenia w dłuższej perspektywie?

    Sprawa jest dość poważna, bo zaangażowano niemałe pieniądze w promocję. Wykupiono u tzw. ekspertów przychylność w wygłaszanych ocenach i opiniach, a w sondażowniach stosowne badania. W największych mediach uruchomiono szeroko zakrojoną akcję marketingową i zorganizowano też społeczną akcję poparcia wprowadzając do projektu kompatybilny z nim KOD.

    Mimo tak wielkiego rozmachu uważam, że projekt się nie powiedzie. Bo jestem przekonany, że Polacy w przeważającej większości już przejrzeli na oczy i nie dadzą się różnej maści kombinatorom kolejny raz zrobić w konia. Nawet, gdyby to miał być wiązany z tytułowym bohaterem „rubikoń”. Zresztą sam Ryszard Petru chyba w to nie wierzy, bo powtarza co rusz z właściwym automatom przekonaniem: - „NIE UDA SIĘ!”.

    Myślę, że główną przyczyną fiaska tego projektu są przyczyny natury naukowej i technologicznej.

    Otóż, jak wiemy, naukowcom nie udało się dotychczas opracować sztucznej inteligencji na takim poziomie, by mogła ona konkurować z umysłem zwyczajnego nawet człowieka. Znacznie mniej wydajne procesy myślowe, pozbawiona empatii analiza procesów społecznych, czy brak zaimplementowania modelowi poczucia wspólnoty - to braki o fundamentalnym znaczeniu. A ponieważ nie udało się polskiego środowiska społecznego w dostatecznym stopniu urobić – trudno liczyć, że wspomniany eksperyment zakończy się sukcesem. A mówiąc wprost, taki model polityka jest nieudany, bo zupełnie niewiarygodny.

    Zdaje się, że wszystko poszło jak zwykle. Ktoś wziął kasę i spartolił robotę. A inteligencja zlecających tę fuchę, jest na takim poziomie, że nawet się nie zorientowali. Nie wiadomo nawet, czy mogą ten towar reklamować. A przecież niewielkim kosztem można było uzyskać o wiele lepszy efekt.

    Poseł Petru po ostatnim spotkaniu z panią premier mówił m. in. tak (cytat za wpolityce.pl):

    „Podniosłem kwestię tego, że brak zaangażowania rządu w ochronę granic zewnętrznych może doprowadzić do tego, że powstanie polsko-niemiecka granica wprowadzona po to, żeby uchodźcy przez Polskę nie przepływali. Mam pytanie do pani premier, co planuje zrobić, żeby nie powstała granica polsko-niemiecka. Co zrobi konkretnie, żeby nie powstała polsko-niemiecka granica.”

    Przyznacie, że ta wypowiedź jest jakaś niezborna, tępawa i pozbawiona finezji, a niektóre z wyrażeń po prostu bez sensu. Kilkakrotne użycie frazy o możliwości „powstania granicy polsko-niemieckiej”, która istnieje przecież od wielu, wielu lat - wygląda na to, jakby translator mowy próbował znaleźć bardziej sensowne słowa, ale widać, że i z tym sobie nie poradził. Z „przepływaniem uchodźców przez Polskę” chyba też coś poszło nie tak. Nie wiem, ja w tym widzę poważny feler. Może trzeba by jakoś przytłumić generator emocji, bo nie da się przeoczyć faktu, że kiedy się wzbudza, to logika oraz inteligencja układu wyraźnie niedomaga. Zdecydowanie też należało wybrać bardziej profesjonalną bazę danych, bo przyznacie, że znajdująca się w niej informacja, chociażby o święcie „sześciu króli” - nie najlepiej świadczy o jej twórcach.

    Wprowadzone do projektu pozostałe modele skupione w grupie tzw. Nowoczesnej, są jeszcze słabszej jakości, zwłaszcza pod kątem możliwości logicznego myślenia i rozumienia przyjmowanych z zewnętrznego świata informacji. Choć trzeba przyznać, że w przypadku modeli żeńskich zadbano o przyjemniejszy dla oka desing. Jednak, jako całość – wszystko to się rozjeżdża i myślę, że może być przekonujące jedynie dla osób o zaniżonym poziomie świadomości politycznej.

    I nie wiem, czy dla twórców tego projektu może być wytłumaczeniem fakt, że poprzedni wytwór, oznaczony symbolem „PO”, zdegradował się szybciej niż przewidywano i po prostu zabrakło czasu. W każdym razie, jak by na to nie patrzeć - jeśli ktoś myśli o zawładnięciu Polską i Polakami, to musi włożyć w to umysł oraz serce i dużo, dużo bardziej się postarać.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    100. Nie rozdziobią!

    Bogdan Zalewski
    (..)
    Urągający mojemu poczuciu sprawiedliwości jest fakt, że pełną swobodą w naszym kraju cieszą się tak obmierzłe postacie życia politycznego jak niejaki Ryszard Petru. Jestem tradycjonalistą i nie mogę pogodzić się z sytuacją, że kryterium oceny danego działacza nie jest wyłącznie jego polski patriotyzm, ale tak zwane "wartości europejskie", najczęściej parawan dla zwykłej zdrady naszych narodowych interesów. Jak inaczej oceniać spiskowanie lidera tzw. "Nowoczesnej" z zachodnimi lobbystami i całą tę jego holenderską peregrynację? Ten arogant i ignorant - według mojej oceny- niemal w jawny sposób reprezentujący obce interesy jest typowym, niestety znanym z naszej historii renegatem, pielgrzymującym na zagraniczne dwory, aby intrygować przeciwko władzy, pragnącej zerwać wrogie pęta.

    Ryszard Petru - jak słyszę - jest pupilkiem belgijskiego błazna Guy Verhofstadta. Ten groteskowy retor pokrzykujący na swoich przeciwników, robiący miny, wygrażający pięściami to moim zdaniem jedna z najgroźniejszych postaci pośród totalitarnej brukselskiej elity. Ten skrajny europejski liberał -jak przeczytałem- jest masonem, stąd snuje te swoje federalistyczne mrzonki wymierzone w ideę prawdziwej jedności Unii opartej na suwerennych państwach narodowych. Niech nas nie zwiedzie rzekoma troska Verhofstadta o Trybunał Konstytucyjny w Polsce. To jest typowa ustawka, albo jak mówią znawcy podobnych intryg, kombinacja operacyjna. W grę wchodzi tak naprawdę plan wysadzenia w powietrze obecnego układu rządzącego w Polsce, stawiającego opór federalistom, dążącym do pełnej unifikacji Europy, by stworzyć na naszym kontynencie kolejną Rzeszę ze stolicą w Brukseli, a faktycznie ponownie w Berlinie.

    Pan-Europa w wizji Verhofstadta ma być wzorowana na jego sztucznym państewku: Belgium is the laboratory of European unification. Foreign politicians watch our country with particular interest because it can teach them something about the feasibility of the European project. "Belgia jest laboratorium jednoczenia Europy. Zagraniczni politycy patrzą na nasz kraj ze szczególnym zainteresowaniem, ponieważ mogą się czegoś nauczyć o realności projektu europejskiego." Nie wiem, czy ten butny Belg słyszał coś o naszej wielkiej Rzeczypospolitej i jej wspaniałej europejskiej republikańskiej tradycji. Może przestałby pouczać nas Polaków, czym jest demokracja oraz korzenie parlamentaryzmu. Bardzo słusznie pani premier Beata Szydło w aluzyjny sposób nakreśliła w Europarlamencie analogie pomiędzy losem Rzeczypospolitej Szlacheckiej a bezprzykładną ingerencją Komisji Europejskiej w nasze wewnętrzne polityczne spory w Polsce, państwie wciąż jeszcze w dużym stopniu suwerennym. Ryszard Petru - mam nadzieję- nie ucieknie już od analogii z targowiczaninem poszukującym obcej pomocy w celu obalenia legalnej władzy w naszym kraju. Zdradzieccy magnaci, którzy zawiązali konfederację w sojuszu z carycą Katarzyną II także głosili hasła "obrony zagrożonej wolności".

    Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/bogdan-zalewski/blogi/news-nie-rozdzio...

    Petru: wierzę, że są w PiS rozsądni ludzie, którzy powiedzą Kaczyńskiemu "nie"

    Obawiam się, że Jarosław Kaczyński nie ustąpi, bo w ogóle nie zna takiego słowa - mówił w "Faktach po Faktach" Ryszard Petru. - Głęboko wierzę jednak w to, że w PiS są też ludzie rozsądni, którzy w pewnym momencie powiedzą mu "nie" i nastąpi eksplozja od wewnątrz - ocenił przewodniczący Nowoczesnej. Petru w "Faktach po Faktach" zastanawiał się, skąd w przedstawicielach PiS "ta nienawiść wobec ludzi, którzy chcą w pokojowy sposób pokazać swoje niezadowolenie". - Nienawiść PiS i brak akceptacji dla tego, że ktoś myśli inaczej są przerażające. Pytanie, jaki kolejny zarzut padnie wobec tych, którzy mają inne zdanie - powiedział.
    Zemsta, atak, brak pokory, brak akceptacji dla tego, że ktoś myśli inaczej to najlepszy sposób do dojścia do dyktatury. Nie chcę powiedzieć, że oni wprowadzają dyktaturę, ale tak się dyktatury rozpoczynały - stwierdził. Petru zarzucił, że PiS buduje państwo "na kłamstwie". Jak wyjaśniał, zajmuje się sprawami, o których nie wspominano w kampanii wyborczej. Jego zdaniem, nie realizuje natomiast obietnic gospodarczych, na które w opinii Petru nie ma pieniędzy. - To jest rząd szaleńców, którzy na kłamstwie budują tę swoją Rzeczpospolitą - podkreślił. - Jeśli chodzi o gospodarkę: zupełne dyletanctwo. Nikt nad tym nie panuje. Proponują rozwiązania, które nie mają pokrycia w finansach - stwierdził. Petru wspomniał o podwyższeniu kwoty wolnej od podatku, czyli zmianie, którą - jak mówił - PiS obiecał "od zaraz". - Na to jednak nie ma pieniędzy. Nie ma też pieniędzy na 500 złotych na dziecko. To wszystko się nie sumuje i pokazuje tylko, że pod płaszczykiem dobrej zmiany nie są w stanie żadnej z tych swoich propozycji wprowadzać i robią to na łapu capu. Boję się, że Mateusz Morawiecki (wicepremier i minister rozwoju - red.) jest pomijany przez ministrów, którymi miał zarządzać - stwierdził. "Kaczyński nie ustąpi" Przewodniczący Nowoczesnej przyznał, że obawia się, iż Jarosław Kaczyński "nie ustąpi". - On w ogóle nie zna takiego słowa jak ustępowanie. Idzie tak długo, aż nie walnie w ścianę - zaznaczył. (http://www.tvn24.pl)
    http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/ryszard-petru-w-faktach-po-fakt...

    Bugaj: Kaczyński się wkręcił i robi okropne rzeczy. Petru wygra, ale to co niesie jest niebezpieczne



     
    O
    rządzie Beaty Szydło, nadziejach związanych z prezydentem Andrzejem
    Dudą, o tym, czy powinniśmy zmienić konstytucję i o niebezpieczeństwach,
    które grożą Polsce - mówi prof. Ryszard Bugaj, ekonomista, były
    polityk.



    PO i .Nowoczesna idą na współpracę.
    Schetyna: Takie są oczekiwania naszych wyborców

    Platforma Obywatelska i Nowoczesna będą współpracować -
    zadeklarowali liderzy obu partii. Grzegorz Schetyna i Ryszard Petru
    uważają, że taka jest wola ich wyborców.

    Działacze Nowoczesnej odchodzą z partii

    Nowoczesna Ryszarda Petru traci swoich członków. Nawet 200 działaczy
    z Poznania, Lublina, Opola i Bydgoszczy zamierza utworzyć nowe
    ugrupowanie.  Jak informuje „Gazeta Wyborcza” będzie to Polska Partia Centro-Demokratyczna.

    Na razie rozłamowcy
    założyli grupę inicjatywną na Facebooku. Według nich Nowoczesna, tworząc
    struktury lokalne, radykalnie odeszła od swych ideałów.


    Ludzie Petru

    wg Wikipedii:



    1. Gasiuk - Pichowicz Kamila bezskutecznie ubiegała się o mandat europosła z listy UW

    - aspiracje przekraczające jej możliwości

    2.Katarzyna Lubnauer - nauczycielka, członek Unii Demokratycznej, później Unii Wolności.

    Kilkakrotnie bezskutecznie ubiegała się o mandat posła z list UW i PD
    oraz trzykrotnie bezskutecznie kandydowała do samorządu z list Lewica i
    demokraci oraz PO

    3.Dolniak Barbara w 2011 roku bezskutecznie ubiegała się o fotel senatora

    4. Golbik Marta - w 2010 roku bez powodzenia kandydowała do Rady Miasta Gliwice

    5. Lieder Ewa - w 2014 roku bezskutecznie ubiegała się o fotel prezydenta

    6. Rosa monika - od 2010 roku pracownica kancelarii Bronisława Komorowskiego Z-ca Dyr. Zespołu Obsługi Kancelarii

    7.Scheuring - Wielgus Joanna w 2014 roku bezskutecznie ubiegała się o
    fotel prezydenta miasta . działaczka Stowarzyszenia rzeczpospolita
    babska ;)

    8. Stasiński Michał w 2006 roku startował na radnego z listy PO

    9. Suchoń Mirosław - w 2005 r bezskutecznie kandydował do parlamentu a latach 2006 i 2010 bezskutecznie w wyborach miejskich

    10. Szłapka Adam - od 2011 roku pracował w kancelarii Prezydenta
    Komorowskiego , w roku 2010 bezskutecznie kandydował w wyborach
    samorządowych

    11.Meysztowicz Jerzy - kilkakrotnie kandydował z list UW i PO będąc członkiem tych partii

    12. Mieszkowski Krzysztof - od 2006 roku Dyrektor Polskiego Teatru - NIE
    POSIADA WYŻSZEGO WYKSZTAŁCENIA lecz tylko Liceum Ogólnokształcące, co
    chyba jest skandalem !!!!

    13. Misiło Piotr - były członek PO - w 2006 roku bezskutecznie ubiegał się o fotel burmistrza Polic

    14. Pampuch Mirosław - były członek PO w 2011 bezskutecznie ubiegał się o fotel posła z ramienia PO

    15. Gryglas Zbigniew - były wysoki urzędnik administracji rządowej



    Jerzy Wierchowicz - członek Trybunału Stanu z rekomendacji Nowoczesna - były poseł Unii Demokratycznej oraz Unii Wolności w 2001 roku nie uzyskał mandatu, w 2007 bez powodzenia kandydował do
    senatu z ramienia Lewica i demokraci, a w 2014 kandydat PO w wyborach
    samorządowych uzyskujący mandat.



    Jerzy Synowiec - współzałożyciel nowoczesnej - były członek Unii Wolności , następnie członek PO - obecnie NowoczesnaPO ;)

    Petru: Tusk zdradził bazowy elektorat. Dzięki temu powstała Nowoczesna
    – To, co zrobił
    Donald Tusk doprowadziło do tego, że powstała Nowoczesna. On zdradził
    swój bazowy elektorat – ocenił w "Piaskiem po oczach" na antenie TVN24
    Ryszard Petru.
    Lider Nowoczesnej zaznaczył, że on sam dopiero rozpoczął karierę
    polityczną, dlatego ma inną przeszłość, niż osoby, które "w polityce są
    od zawsze". Jego zdaniem, dla nich obecność w polityce stanowi sens
    życia, dla tego "kombinują, by utrzymać elektorat". Podkreślił, że dla
    niego ważniejsza jest wierność programowi, niż zdobywanie szerszego
    grona zwolenników.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    101. Petru zapowiada protesty.

    Petru zapowiada protesty. "Czekam na właściwy moment"
    Lider Nowoczesnej Ryszard Petru zapowiedział w Polsat News, że zorganizuje protesty przeciwko działaniom rządu.Polityk podkreślił, że protesty będą miały inna formułę niż marsze KOD. -
    Jest możliwość protestów na ulicach miast, nie wyłącznie takich
    pokojowych i sympatycznych jak kod-owskie, ale bardziej polityczne.
    To oznacza, że będzie wiadomo, po co protestujemy - mówił. Stwierdził,
    że planowane przez niego protesty mają jednoznacznie wskazywać, co jest
    złe i co trzeba zmienić.

    Fot. PAP/Marcin Obara

    Petru chciał zakpić z PiS i znów się ośmieszył. Poszło o pokazywanie Andżeliki Kerber w TVP

    „Ciekawe czy PiS zabroni pokazywać live
    Andżelikę Kerber w polskiej telewizji” - napisał lider Nowoczesnej.
    Odpowiedział mu poseł Dominik Tarczyński.

    Fot. Twitter

    Nie wiem czy gwizdali Polacy czy Niemcy, ale sądzę że Niemcy nie gwiżdżą w takich sytuacjach

    dodał parlamentarzysta.

    Nie wiem, nie znam się, ale może się wypowiem… To chyba typowy syndrom dla polityków Nowoczesnej.

    Nowy przewodniczący PO stanie na czele opozycji i odbierze władzę PiS?
    Zdaniem posłanki Nowoczesnej tak się nie stanie. - PO nie wyciąga
    wniosków z błędów, które popełniła przez ostatnie osiem lat. Nie ma
    nowych osób. To są dokładnie ci sami ludzie od lat, którzy w dodatku nie
    potrafią przyznać się do błędów - mówi "Rzeczpospolitej"
    Gasiuk-Pihowicz. - Schetyna nie ma doświadczenia w byciu liderem. To
    niezwykle sprawny polityk partyjnego zaplecza, ale brak mu charyzmy. Nie
    porwie za sobą ludzi - dodaje.

    Posłanka zastrzega
    jednak, że "rozliczanie PO" będzie zadaniem nowej władzy; Nowoczesna
    będzie jedynie punktować Platformę za "wszystkie błędy i zaniedbania". -
    Mieli półtora roku, żeby napisać dobrą ustawę o policji i nie zrobili
    tego. Teraz PiS wykorzystał to zaniechanie i przegłosował ustawę
    inwigilacyjną wprowadzającą elementy państwa policyjnego. PO
    zapoczątkowała chaos wokół Trybunału Konstytucyjnego - przypomina.

    Gasiuk-Pihowicz potwierdza też, że działacze PO chcą przechodzić do Nowoczesnej. - Jest
    kolejka takich osób. Traktujemy indywidualnie każdy przypadek. Nie
    chcemy budować drugiej Platformy. Potrzebujemy osób dynamicznych,
    merytorycznych, chcących i umiejących działać, które mają pomysły na
    Polskę. Nie jest to obecnie najliczniejsze grono w partii - mówi.

    Nowoczesna kończy wybór lokalnych struktur

    Partia Nowoczesna Ryszarda Petru kończy wybory lokalnych struktur.
    Dziś wybrani zostali przewodniczący ugrupowania w Małopolsce i na
    Opolszczyźnie.Liczba członków partii to ok.3000 osób.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    102. Sukcesja dokonana?!

    fot. profile R. Petru i D. Tuska na FB


    Sukcesja dokonana?! Olechowski namaszcza Petru na nowego Tuska. I
    kpi ze Schetyny jako lidera: „Nie znam pana Grzegorza od tej strony”


    „Obecne złe tendencje dla PO mogą się
    utrzymać. Platformy nadal nie organizuje żadna inna idea niż to, aby być
    anty-PiS. Dzisiaj Nowoczesna wyróżnia się pryncypialnością.”

    Według Olechowskiego, Platforma nie wytrzymuje konkurencji z Nowoczesną.

    Partia Ryszarda Petru jest istotnym problemem PO.
    Dzisiaj Nowoczesna wyróżnia się pryncypialnością w wypowiedziach,
    przywiązaniem do zasad oraz świeżością i energią. Czyli wszystkim tym,
    czego brakuje PO

    — zachwala współzałożyciel Platformy.

    Petru po debacie: Nie rozwiąże problemów, ale pozwoli PiS-owi kupić wyborców
    „Becikowe, ulgi
    dla dzieci, teraz jeszcze 500+… Polska będzie krajem, który niedługo
    będzie wydawał najwięcej w Europie na politykę prorodzinną, tylko
    pytanie, czy to jest dobra polityka?” - mówił po debacie w Sejmie
    Ryszard Petru.

    Operacja KOD. Petru i Kijowski na wspólnym froncie
    Maj 2015 r. Siedem dni po wygranej Andrzeja Dudy w pierwszej
    turze wyborów prezydenckich zostaje zarejestrowane stowarzyszenie „Stop
    gwałtom”, na czele którego staje bliżej nieznany Mateusz Kijowski. Dwa
    tygodnie później na Torwarze odbywa się konwencja założycielska
    stowarzyszenia Ryszarda Petru. Pół roku później w obronie „demokracji”
    Kijowski wraz z Petru będą maszerować na marszach KOD. Razem z nimi –
    byli esbecy, towarzysze partyjni i obrońcy starego układu. „Stop
    gwałtom”, Komitet Obrony Demokracji oraz Nowoczesna to projekty mające
    doprowadzić do upadku rządu PiS i powrotu do władzy ludzi doskonale
    umoszczonych w III RP. W projektach są osoby, które działają i w
    Nowoczesnej, i w stowarzyszeniach Kijowskiego - pisze w najnowszym
    numerze „Gazeta Polska”.




    Na zdjęciach z marszu KOD mój ksiądz proboszcz rozpoznał
    funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, którzy się nim »opiekowali« w
    czasach PRL
    – napisał na Facebooku jeden z toruńskich księży. Ta opinia nie jest odosobniona – na
    zdjęciach tych można rozpoznać beneficjentów poprzedniego systemu i
    poprzedniej władzy, dla których rządy PiS są potężnym zagrożeniem.
    Dlatego mainstream prześciga się w lansowaniu zarówno KOD, Mateusza Kijowskiego, jak i Ryszarda Petru.



    „Namaszczenie” przez Andrzeja Olechowskiego lidera Nowoczesnej Ryszarda
    Petru na „nowego Tuska” ma symboliczne znaczenie. Bo to Olechowski,
    jeden z liderów Platformy Obywatelskiej, były współpracownik
    PRL-owskiego wywiadu, działał w partii, w której założeniu istotny
    udział mieli funkcjonariusze komunistycznej bezpieki.



    Czytając statut stowarzyszenia „Stop gwałtom”, ma się wrażenie, że słucha się haseł wygłaszanych ma marszach KOD.



    Celem stowarzyszenia, jak można przeczytać w jego statucie, jest m.in.
    „organizowanie akcji społecznych i medialnych docierających do
    szerokiego grona odbiorców, oddziałujących na świadomość społeczną,
    obnażających postawy przemocowe i dyskryminujące oraz wspierających
    zrozumienie konieczności uszanowania równości wszystkich ludzi”.



    To właśnie nawoływanie do walki z dyskryminacją i do równości (czytaj –
    demokracji) są najbardziej chwytliwymi hasłami wygłaszanymi na marszach
    KOD.



    Razem z Mateuszem Kijowskim członkami-założycielami stowarzyszenia „Stop gwałtom” została m.in. jego żona Magdalena, a także Sławomir Potapowicz i Andrzej Popławski.



    Sławomir Potapowicz – „warszawiak, samorządowiec, politolog, fotograf-amator”
    tak o sobie pisze na Twitterze. Rocznik 73, jeden z najbliższych
    współpracowników Pawła Piskorskiego – najpierw w warszawskiej Platformie
    Obywatelskiej, a później we władzach Fundacji „Samorządność i
    Demokracja”. Potapowicz jest uczestnikiem marszów KOD, o czym można
    przeczytać w serwisach społecznościowych. „12 grudnia – protest i
    marsz spod siedziby Trybunału Konstytucyjnego pod Pałac Prezydencki. I
    warto, i trzeba było tam być. I byłem”
    – napisał na Facebooku
    Potapowicz, który jest także działaczem Nowoczesnej, zastępcą sekretarza
    generalnego i sekretarzem Regionu Warszawskiego.



    Innym współzałożycielem Stowarzyszenia „Stop gwałtom” jest Andrzej
    Popławski, prawnik zasiadający wcześniej we władzach Stowarzyszenia
    Galeria La Madame, które miało swój lokal w centrum Warszawy. Z lokalu
    korzystali m.in. Zieloni 2004, Porozumienie Kobiet 8 marca, Kino Polska,
    Mistrzowska Szkoła Andrzeja Wajdy, Instytut Stosowanych Nauk
    Społecznych UW, Pro Varsowia, TVN24. Klub był bardzo lansowany przez „Gazetę Wyborczą” – dziennik Adama Michnika przyznał nawet galerii tytuł Miejsca Roku 2004.



    Klub został zamknięty w 2006 r. w związku z długami, jakie miał wobec
    urzędu miasta. Dziś część bywalców La Madame pojawia się na marszach
    KOD, powiewając tęczowymi flagami.


    Ryszard Petru


    Seria wpadek. Lider .Nowoczesnej nie znał odpowiedzi na proste pytania dziennikarzy

    To nie jest dobry czas dla Ryszarda Petru. Lider .Nowoczesnej w ciągu
    zaledwie trzech dni aż trzy razy został przyłapany na niewiedzy
    dotyczącej działań własnego ugrupowania lub nieznajomości nazwisk.Nie zna szczegółów ustaw .Nowoczesnej

    Zaczęło się od korytarzowej rozmowy z reporterką TVN24,
    która liderowi .Nowoczesnej zadała banalne - jak mogłoby się wydawać -
    pytanie: "Jaką większością głosów - zwykłą czy kwalifikowaną - w
    projekcie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, autorstwa .Nowoczesnej,
    mieliby być wybierani sędziowie?".

    Zadanie wyjaśnienia
    szczegółów własnego projektu przerosło jednak lidera partii opozycyjnej.
    Na szczęście z pomocą przyszła partyjna koleżanka Kamila
    Gasiuk-Pihowicz. "Ile mamy w tej ustawie?", dopytywał desperacko PetruNie wie, ile ustaw złożyła jego partia

    Kolejna ciężka przeprawa czekała Petru w porannym studiu TVP Info. Po krótkiej dyskusji na temat apelu o powołanie Rady Bezpieczeństwa
    Narodowego przewodniczący .Nowoczesnej został zapytany o to, czy
    realizowane są obietnice jego ugrupowania o aktywności legislacyjnej w
    Sejmie.

    - Złożyliśmy około dziesięciu ustaw - stwierdził
    Petru. Jak jednak wyliczyła prowadząca rozmowę Kamila Biedrzycka-Osica, w
    lasce marszałkowskiej bez nadania druku znajduje się obecnie tylko pięć
    projektów. "A to nie wiem, ale wczoraj zostało zgłoszonych kilka
    propozycji", bronił się polityk. "Ale już razem z tymi jest pięć",
    podsumowała dziennikarka.

    Przekręca nazwiska

    W tej samej rozmowie Petru zdradził, że wielokrotnie zwracał się z prośbą do prezydenta Andrzeja Dudy o spotkanie. Chodziło zwłaszcza o ujawnienie, jakie nowe fakty ws. wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku zadecydowały o powołaniu nowej komisji smoleńskiej. Ale nie tylko.


    - Już kilka pism do prezydenta napisałem. Był apel o to, żeby
    się z nami spotkał w sprawie przyjęcia ślubowania sędziów TK, potem
    miałem pewien pomysł na rozwiązanie kryzysu w Trybunale. Za każdym razem
    była wymijająca odmowa - stwierdził.

    Później pewność
    siebie Petru znacznie zmalała, a to za sprawą nie pierwszego już
    przypadku przekręcenia czyjegoś nazwiska.

    - W związku z
    czym, albo jest spotkanie z panią Sadowską, czyli z ministrem w
    Kancelarii Prezydenta RP... - kontynuował Petru. W tym momencie
    przerwała mu dziennikarka, poprawiając: Sadurską. Na sugestię
    dziennikarki, że "znowu naraża się na komentarze za przekręcanie
    nazwisk" Petru odpowiedział wymijająco: - Nie przekręcam, ale nazwisko
    angielskiego premiera brzmi [Dejwid Kamerun], a na Donalda Tuska na
    początku mówiono [Task].

    Odniesienie do wymowy nazwiska
    premiera Davida Camerona miało być zapewne prztyczkiem dla Jarosława
    Kaczyńskiego. Wątpliwe jednak, by w tej konkretnej sytuacji tego typu
    personalne wędrówki pomagały liderowi .Nowoczesnej.

    Marcelina Zawisza: Komitet Obrony Demokracji miał być ruchem
    niepartyjnym. Potraktowaliśmy to serio. Ludzie od nas byli zresztą na
    demonstracjach w wielu miastach. Zdaje się, że te demonstracje są "no
    logo" i miały nie być wykorzystywane do walki partyjnej? Jeśli KOD
    deklaruje się jako ruch społeczny, to chyba powinien tym pozostać.Ale KOD już tym nie jest. I efekt jest
    taki, że widać tam tylko prawicę. Bo PO i Nowoczesna to są różne formy
    liberalnej prawicy. A ludzie zapamiętują, że Petru jest liderem walki o
    wolność.





    - My się głęboko nie zgadzamy z tym, co mówi Petru. Ale nie mamy
    i nie będziemy mieć takiej siły medialnej jak on. Jesteśmy partią
    pozaparlamentarną z kilkuprocentowym poparciem. Dla nas kluczowa sprawa
    to dbać o wiarygodność.


    Teraz macie już 2 proc., czasem 1...




    - A czasem 4 proc. Tylko czego to dowodzi? Chwilę przed wyborami też mieliśmy w sondażu 1 proc.

    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19616170,petru-gubi-sie-...

    Adrian Zandberg, polityk Partii Razem, przyjechał do Łodzi [ZDJĘCIA]

    Adrian Zandberg oraz łódzcy działacze Partii Razem

    W toczącej się polemice między gazetowym Hayekiem (Wojtek Maziarski) i
    gazetowym Keynesem (Jacek Żakowski), której przedmiotem jest ostatnio
    ocena KOD versus Partia Razem, niewątpliwie, choć wbrew wszelkim
    epitetom, które otrzymuję całe życie jako "lewacka feministka", trzymam
    stronę Maziarskiego i KOD-u. I to nie dlatego, że nie jestem "lewacką
    feministką" (jestem socjalliberalną).PiS jak najbardziej wyraża wspólnotę, bo nie tylko mówi w imieniu narodu
    i wszystkich Polaków, ale również otrzymuje wyraźne wsparcie obywateli i
    obywatelek. A po spłaceniu długów wyborczych (500 plus, wczesne
    emerytury) będzie miał większe. I to mimo że wyraża to, co najbardziej
    konserwatywne, hierarchiczne, wsteczne i - nie waham się tego powiedzieć
    - "ciemne" w naszej wspólnocie (ksenofobia, zawiść, separatyzm itp.).


    Więc w sprawie projektu „ » Nie «dla PiS” zgadzam się z Maziarskim. To
    priorytet. Spory trzeba odsunąć na bok i razem maszerować przeciw. W
    tłumie nie wszyscy muszą się lubić, lecz jedynie tłum jest w stanie
    pokazać siłę, która przeciwstawi się dzisiejszej „wspólnotowej” polityce
    PiS.

    Wartości przez nas cenione z reguły przybierają
    postać hierarchii. Przez dziesiątki lat na jej czele była niepodległość.
    Nawet radykalne jak na XIX wiek ugrupowania feministyczne traktowały
    niepodległość jako pierwszy punkt politycznego programu. Dziś są to:
    demokracja, państwo prawa i wolność indywidualna. Walczymy z jednej
    strony z autorytaryzmem i bezprawiem, z drugiej - z kolektywizmem typu
    rodzinno--narodowego (jednostka - niczym, rodzina i naród - wszystkim).


    Inne sprawy i wartości powinny mieć charakter drugorzędny.
    Zjednoczenie wokół projektu „ » Nie «dla PiS”, czyli KOD-u, może mieć
    charakter pragmatyczny, a nie programowy, ekonomiczny czy tożsamościowy.
    W odzyskanej demokracji drogi wielu mogą się rozejść. I dobrze będzie,
    jeśli tak się stanie. Różnorodność jest siłą demokracji. Ale nie
    opozycji. Jeśli będziemy się różnić co do priorytetów, przegramy.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    103. Palikmioty na nowej tratwie


    Powstała Inicjatywa Polska. Wśród założycieli Nowacka, Joński, Rozenek


    Inicjatywa Polska to nowe lewicowe
    ogólnopolskie stowarzyszenie, które w sobotę w Warszawie zainaugurowało
    swoją działalność. Chcemy pracować ze społeczeństwem obywatelskim przy
    współpracy z samorządowcami - mówiła liderka ZL Barbara Nowacka.
    - Nie próbujemy zjednoczyć żadnych
    partii, nie szykujemy się dziś do żadnych wyborów, szykujemy
    merytorycznie i programowo propozycję dla Polek i Polaków, by mieli
    nadzieję, że Polska może być państwem postępowym i.


    Czarzasty: Kończy się epoka Twojego Ruchu i Zjednoczonej Lewicy
    Przewodniczący
    Sojuszu Lewicy Demokratycznej Włodzimierz Czarzasty na łamach dziennika
    „Trybuna” poinformował, że Zjednoczona Lewica przestaje istnieć,
    ale dla środowisk lewicowych najrozsądniejszym
    sposobem na działalności polityczną jest stworzenie wspólnego komitetu
    wyborczego.

    Włodzimierz Czarzasty w artykule wskazał, że niezależnie  „ile nowych
    sił pojawi się na lewicy obok SLD, jest i będzie potrzeba wspólnego
    wystąpienia w obronie wolności, praw obywatelskich i przeciwko prawicy
    w Polsce”. Polityk wskazał, że zawsze lepszym rozwiązaniem jest
    stworzenie jednego komitetu wyborczego. „Pewnie jest za wcześnie
    decydować, jak on powinien wyglądać, jak powinien się nazywać, w jakiej
    formule powinien być, ale na pewno jeden komitet w wyborach po stronie
    lewicy jest mądrzejszą, roztropniejszą decyzją niż dwa, czy więcej”
    – podkreślił.

    Jeżeli więc Barbara Nowacka szuka nowego związku, to znaczy, że tak naprawdę ogłoszono w sobotę śmierć Twojego Ruchu i Zjednoczonej Lewicy, bez względu na to, czy stało się to w sposób głośny, czy w sposób dla inteligentnych, dla tych, którzy to widzą, bo rozumiem, że Barbarze Nowackiej niezręcznie jest o tym mówić” – napisał Czarzasty.

    „Kolejna konstatacja na marginesie pierwszego spotkania Inicjatywy Polskiej jest taka, że jest było to pierwsze spotkanie, ale nie pierwszego bytu politycznego, który ogłasza, że jego celem jest łączenie i współpraca całej lewicy” – podkreślił polityk.


    Jest opinia Sądu Najwyższego. Ustawa Nowoczesnej bublem prawnym?

    Biuro Analiz Sądu Najwyższego nie zostawia
    suchej nitki na projekcie nowelizacji kodeksu pracy i ustawy o
    związkach zawodowych autorstwa Nowoczesnej. Zarzuty? Wybiórcze zmiany,
    zignorowanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego, wadliwa technika
    legislacyjna.

    Prof. Małgorzata Gersdorf, prezes Sądu Najwyższego, przedłożyła w Sejmie
    opinię - w ramach konsultacji społecznych - do projektu partii Ryszarda
    Petru, który zmierza do likwidacji "przywilejów" związków zawodowych.
    "Proponowane zmiany są wybiórcze i nie składają się w określoną całość,
    która byłaby oparta na ogólniejszych założeniach. (...) Przedłożonemu
    projektowi ustawy nie powinien zostać nadany dalszy bieg legislacyjny" -
    tak Biuro
    Studiów i Analiz Sądu Najwyższego (SN) oceniło projekt nowelizacji
    Nowoczesnej do kodeksu pracy i ustawy o związkach zawodowych.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    104. "Ale pan pie***** głupoty".


    Ryszard Petru udzielał wypowiedzi na temat Bankowego Funduszu Gwarancyjnego i sytuacji w SKOK-ach, gdy przechodzący obok mężczyzna rzucił w stronę lidera Nowoczesnej "Ale pan pie***** głupoty".

    Petru nie rozpoznał tej osoby, jednak zidentyfikowała ją Straż Marszałkowska. - Wiem, że to nie był dziennikarz. Tę osobę zaprosił PiS, albo narodowcy od Kukiza - poinformował Petru na antenie radia RMF FM. Jednocześnie poinformował, że Straż "nie wpuści go przez najbliższe 5 lat do Sejmu.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    105. Olek Filipiński dał głos

    Kwaśniewski: Jeśli Kaczyński idzie na wojnę, to będziemy mieli konflikt

    RENATA GROCHAL: Czy Polska jest jeszcze na
    Zachodzie, czy już jedną nogą na Wschodzie? Jarosław Kaczyński porównał
    sugestie instytucji europejskich dotyczące spraw wewnętrznych Polski do
    Breżniewa instruującego Polskę, by wprowadzać kołchozy.





    ALEKSANDER KWAŚNIEWSKI: Tak długo, jak długo jesteśmy w UE, jak
    Komisja Wenecka przyjeżdża i będzie opiniować, jak jesteśmy członkiem
    Rady Europy i innych tego typu instytucji - jesteśmy na Zachodzie.
    Natomiast jeżeli będziemy kwestionować wartości, które tworzą te
    organizacje, rady, które stamtąd płyną, to znajdziemy się w jakiejś
    czarnej dziurze. Nie wiem, czy to będzie czarna dziura typu wschodniego
    czy typu polskiego, ale to będzie coś w rodzaju próżni politycznej, ze
    wszystkimi negatywnymi skutkami.


    Co prezydent i PiS powinni zrobić w sprawie Trybunału Konstytucyjnego? Wstępna opinia Komisji Weneckiej jest znana.




    - Komisja Wenecka nikogo nie zaskoczy. Pytanie brzmi, czy jest
    możliwe znalezienie kompromisu. Uważam, że tak i prezydent mógłby
    próbować go budować. On mógłby polegać na tym, żeby jednak uszanować
    decyzję o powołaniu trzech sędziów, którzy zostali wybrani zgodnie z
    konstytucją przez poprzedni parlament, i jednocześnie zapewnić, że te
    osoby, które zostały wybrane przez obecny Sejm, ale niezgodnie z
    konstytucją, będą uwzględnione przy kolejnych zmianach dokonywanych w
    Trybunale.


    Europoseł PiS Kazimierz M. Ujazdowski
    zaproponował kompromis odwrotny - najpierw sędziowie wybrani przez PiS, a
    później przez PO.





    - Ale chronologia była inna. Trzech sędziów, o których można
    powiedzieć bez wątpliwości, że zostali wybrani konstytucyjnie, to ta
    trójka, która nie została zaprzysiężona. Poza tym trudno mieć zaufanie
    do większości parlamentarnej, że spełni obietnicę, iż ci trzej sędziowie
    niezaprzysiężeni kiedyś zostaną ich głosami wybrani. Ale odwrócenie
    tego pomysłu przy aktywnym udziale prezydenta, który wykorzystałby
    wnioski Komisji Weneckiej, a jednocześnie trochę próbował zbudować swoją
    pozycję jako arbitra, byłoby dobre.


    Prezydent ma w ogóle takie ambicje?




    - Nie widać. Ale kompromis jest możliwy, inaczej będziemy mieli
    wieloletni paraliż Trybunału, co dla polskiej demokracji jest fatalną
    wiadomością.


    Jarosław Kaczyński idzie na wojnę...




    - Jego filozofią zawsze był konflikt jako paliwo historii. Jeśli
    idzie na wojnę, to będziemy mieli konflikt i będziemy bliżej czarnej
    dziury.


    Jakie będą tego konsekwencje międzynarodowe? PiS liczy na to, że nie będzie sankcji, bo Orbán obiecał, że ich nie poprze.




    - Radziłbym ostrożność, akurat patrząc na Orbána. Mówimy o
    polityku, który 25 lat temu był największym europejskim liberałem, żeby
    dziś stać się największym konserwatystą. Był największym wrogiem Rosji, a
    stał się jej najbliższym partnerem. Możliwe konsekwencje to już dziś
    odczuwalne pogorszenie naszego wizerunku. Polska, uznawana za prymusa,
    była najlepszym uzasadnieniem decyzji rozszerzenia Unii Europejskiej w
    2004 r., która w wielu kręgach europejskich podawana jest ciągle w
    wątpliwość. Ta pozycja gwałtownie idzie w dół. W ostatnich kilku
    miesiącach byłem na wielu spotkaniach międzynarodowych i widzę, jak
    bardzo obraz naszego kraju się pogarsza. Konsekwencją będą również
    chmury nad planem rozwojowym rządu. Pieniądze - te pewne, a nie
    życzeniowe - w planie Morawieckiego pochodzą głównie z Unii
    Europejskiej. Trudno będzie go realizować, jeżeli szczodrość UE będzie
    dużo bardziej reglamentowana.


    Co o Polsce mówią pańscy zagraniczni rozmówcy?




    - Przede wszystkim nie rozumieją. Poza tym obawiają się
    nacjonalizmu. Widzą, że Polska przechodzi na pozycje niezgodne z
    podstawowymi europejskimi standardami, takimi jak demokracja, szacunek
    dla konstytucji i takich instytucji jak Trybunał. Nasza postawa w
    sprawie imigrantów wzbudza poważne wątpliwości. Podobnie jak mówienie,
    że Polska nie chce grać z Niemcami i Francją, a szuka sojuszników w
    Anglii, czy koncepcja Międzymorza, czyli sojuszu państw Europy Środkowej
    kontra Niemcy i Francja.


    Taka jest tendencja ogólnoeuropejska i ogólnoświatowa. Populiści i nacjonaliści dostają wiatr w żagle: Orbán, Le Pen, Trump




    - A dzisiaj mamy kolejny dowód na Słowacji. Tradycyjne
    demokracje przeżywają kłopot, płacimy za jeden z największych kryzysów
    ekonomicznych w historii, który nie zakończył się na szczęście wojną ani
    rewolucją, ale bardzo pomógł populistom. Zakwestionował podstawy
    systemu wolnorynkowego, w którym żyliśmy, i pomysły neoliberalne. To
    wszystko odbywa się w momencie, gdy następuje wielka wymiana pokoleń.
    Generacja internetowych dzieci zaczyna być w większości, zmienia się
    sposób komunikowania się, zmieniają się akcenty. Sieci społecznościowe i
    ten cały hejt zaczynają odgrywać rolę. Żyjemy w okresie istotnego
    przełomu. Populiści radzą sobie z tym lepiej, siły racjonalne,
    demokratyczne - gorzej. Może to wynika z tego, że argument racjonalny
    dociera słabiej i wolniej niż argument bardzo prosty, emocjonalny.


    Czy pogorszą się nasze relacje z USA, które dotąd były dla PiS głównym sojusznikiem?




    - Amerykanom, których polityka jest ukształtowana przez 200 lat
    na zasadzie równowagi i kontroli władz, jest bardzo trudno zaakceptować
    to, co PiS robi z Trybunałem. Sąd najwyższy w USA, czyli odpowiednik
    polskiego Trybunału Konstytucyjnego, naprawdę odgrywa w Ameryce zupełnie
    zasadniczą rolę. Ale nie wierzę, że Amerykanie będą szli dalej niż
    aktywna dyplomacja w przekonywaniu polskich polityków, by jednak
    znaleźli jakiś rodzaj kompromisu.


    Czyli nie ma zagrożenia, że Obama nie przyjedzie do Polski na szczyt NATO?




    - W to nie wierzę. Przyjedzie na szczyt, bo tu nie chodzi o nas, ale o NATO.


    Dlaczego Komitet Obrony Demokracji staje się głównym wrogiem PiS?




    - KOD zrobił coś, co PiS uważał, że ma zmonopolizowane: protest,
    ulice i tego typu działania. PiS w tej chwili osiąga szczyty
    hipokryzji, gdy słyszę, co mówi o KOD: że z tamtej strony są agresywne
    ataki na PiS czy prezydenta. Proszę odtworzyć sobie trochę filmów z
    kolejnych miesięcznic 10 kwietnia. To nie był Wersal, wręcz przeciwnie,
    władzy tam nie oszczędzano. KOD denerwuje PiS, bo okazało się, że w
    sposób dość spontaniczny, bez autobusów, bez dysponowania strukturami
    partyjnymi w całym kraju na demonstracje może przyjść kilkanaście,
    kilkadziesiąt tysięcy osób. Nie kłócę się o liczby, bo z demonstracjami
    jest jak z członkami partii: liczby nie mają charakteru statystycznego,
    mają charakter polityczny. Ale wystarczająco dużo ludzi przychodzi, żeby
    zirytować PiS. Bo zawsze jest zagrożenie, że demonstracje mogą być
    większe, i to jest dowód na to, że społeczeństwo obywatelskie w Polsce
    jest i że tak łatwo z demokracji, z własnych praw i systemu równowagi
    nie zrezygnuje.


    Pękła panu kiedyś opona?




    - Nie, takiego wypadku nie miałem.


    Po wypadku prezydenckiej limuzyny PiS zaatakował KOD, że jego działacze życzyli śmierci prezydentowi.




    - Nie chcę zaczynać dyskusji od tego, kto zaczął. Ale pamiętam
    hejty na mój temat, na temat Bronisława Komorowskiego, na temat ludzi,
    którzy powinni wzbudzać naturalną sympatię, jak Małysz albo Kubica, a
    byli brutalnie obrażani. Wańkowicz nie bez przyczyny pisał, że Polska to
    kraj bezinteresownej zawiści. Powiedziałbym, że teraz weszliśmy na nowy
    etap - bezinteresownej nienawiści, co jest dużo groźniejsze. Polska
    staje się krajem dwóch plemion, które nie prowadzą między sobą żadnego
    dialogu, nie mają kanałów komunikacyjnych, mają innych liderów, innych
    bohaterów, żyły i żyją według innych wersji historii. Kiedyś
    organizowano komisję podręcznikową polsko-niemiecką, żeby sobie jakoś tę
    historię wyjaśnić i opisać. Teraz będziemy musieli tworzyć komisję
    podręcznikową polsko-polską, by wyjaśnić sobie, co się w Polsce działo, i
    to nawet w ciągu ostatnich 25 lat. To jest droga do bardzo głębokiego
    podziału i społecznej paranoi.


    PiS chce napisać historię od nowa?




    - Ewidentnie. Chce rewizji historii III RP, ale przede wszystkim
    zdelegitymizowania III RP. Zresztą Jarosław Kaczyński w jednym z
    ostatnich wystąpień powiedział, że III RP to był okres przejściowy, w
    którym mieliśmy agentów, postkomunę, a okres prawdziwy zaczyna się wraz z
    przejęciem władzy przez PiS. To jest właśnie ten pomysł na politykę
    historyczną, że III RP była przejściowa, a IV RP czy ta nowa, wolna RP,
    zaczyna się wraz z PiS, z poległym prezydentem Lechem Kaczyńskim i z
    Jarosławem Kaczyńskim, który chce być emerytowanym zbawcą narodu, jak
    mówił w wywiadzie dla "Financial Timesa". Rozumiem, że to był żart, ale
    wszyscy, którzy ogłaszali się zbawcami za życia, mówili, że będą
    oświeconymi dyktatorami, byli sprawcami wielu nieszczęść. Tytuł zbawcy
    uzyskuje się dopiero po śmierci i po wielu zasługach dla narodu.


    Polacy kupią to, że nie Lech Wałęsa był bohaterem "Solidarności", tylko Lech Kaczyński?




    - Zabieg budowania nowych legend nie dotyczy mojego pokolenia
    czy dzisiejszych 30-, 40-latków. Jest skierowany do tych, którzy mają 20
    lat i urodzili się, gdy Wałęsa kończył swoją prezydenturę. Dla tych
    ludzi - wykorzystując różne nowoczesne sposoby związane z internetem -
    można stworzyć całkowicie inną wersję historii. Jeżeli znajdą się
    pieniądze, by jako kontrę do filmu Wajdy "Wałęsa" nakręcić "Bolka",
    który będzie pokazywał zupełnie inną historię Wałęsy, to mnóstwo młodych
    ludzi uzna to za prawdę historyczną.


    PiS próbuje stworzyć wrażenie, że Wałęsa był sterowany przez SB, tak jak cała III RP.




    - Byłem uczestnikiem tamtych wydarzeń - Wałęsa nie był sterowany
    przez SB. On nawet swoich doradców, jak Geremek czy Mazowiecki, często
    nie słuchał. Fenomen Wałęsy polega na tym, że jego cechy, nieładne,
    często niezwykle irytujące - choćby egoizm, czyli to "ja, ja, ja" - w
    gruncie rzeczy dały mu siłę i zwycięstwo. Bez nich prawdopodobnie byłby
    dziś postacią anonimową. Pamiętam rozmowę z Tadeuszem Mazowieckim, gdy
    Wałęsa nie chciał być członkiem delegacji rządowej na pogrzeb Jana Pawła
    II. Byliśmy w sporze od dziesięciu lat. Poprosiłem Mazowieckiego, by go
    przekonał, że to będzie niezrozumiałe, jeśli nie pojedziemy razem. I
    wtedy Mazowiecki powiedział mi: "Panie prezydencie, ja znam dwóch
    Wałęsów: jednego, którego podziwiam, i drugiego, którego nie znoszę.
    Ten, o którym pan teraz opowiada, to jest ten drugi, więc niczego nie
    zrobię". W rozwiązaniu sporu pomógł abp Gocłowski. Wałęsa pojechał, ale
    oddzielnie. Spotkaliśmy się w Watykanie przypadkowo w toalecie i tam się
    przywitaliśmy, i uścisnęliśmy sobie dłonie, co było dość groteskową
    puentą a la Polonaise. Tak doszło do naszego pojednania.


    Ma pan w domu jakieś kwity, które mogłyby zainteresować policję historyczną?




    - Nie. W PRL byłem skromnym ministrem, a jako prezydent zdałem
    wszystko do archiwum. Natomiast mam zasadnicze wątpliwości, jaka jest
    podstawa prawna takich działań. Rozumiem, że IPN jest zobowiązany zebrać
    wszystkie materiały wytworzone przez instytucje państwowe w PRL, ale
    miał całe lata, by zwrócić się do tych, którzy takie dokumenty mogli
    mieć, z prośbą o sprawdzenie, czy je mają. To, co się dzieje dzisiaj,
    robi wrażenie akcji o charakterze policyjnym: wchodzenie bez zapowiedzi
    do domów i przeszukiwanie szaf, nie wiedząc zresztą, czego się szuka. A
    już najbardziej zdumiewa, gdy IPN decyduje się upubliczniać z szafy
    Kiszczaka listy od prywatnych osób do generała. Na zarzuty odpowiada, że
    list pisany do urzędującego ministra nie jest listem prywatnym. No,
    ludzie kochani, list Agnieszki Osieckiej do Kiszczaka, to nie był list
    prywatnej osoby?! Pochodził z prywatnego zbioru Kiszczaka, a nie z
    archiwum MSW, a prawa do przejmowania osobistych archiwów IPN nie ma i
    mieć nie może!


    Który scenariusz pan obstawia po stu dniach? Długich rządów PiS czy szybkiej erozji?




    - Walczą we mnie niczym nieuzasadniona nadzieja z twardym
    doświadczeniem. Nie chcę prorokować, ale powodów do nadziei za dużo nie
    ma. Natomiast przestrzegam wszystkich, że najgorszy rodzaj polityków - a
    mieliśmy ich w Polsce w przeszłości kilku - to ci, którzy pragną
    władzy, później pragną jej jeszcze więcej i mając ją naprawdę, nie
    wiedzą, po co ją mają. Ani jak ją wykorzystać, by coś stworzyć, zbudować
    i po sobie pozostawić, ale wyłącznie, by zniszczyć przeciwnika.



    ALEKSANDER KWAŚNIEWSKI




    61 lat. Prezydent RP w latach 1995-2005, poseł na Sejm I i II
    kadencji. Działał w PZPR od 1977 r. aż do jej rozwiązania w 1990 r. Był
    ministrem ds. młodzieży w rządzie Zbigniewa Messnera i przewodniczącym
    Komitetu Społeczno-Politycznego w rządzie Mieczysława Rakowskiego.
    Uczestniczył w obradach Okrągłego Stołu. Po rozwiązaniu PZPR w 1990 r.
    wspólnie z Leszkiem Millerem i Józefem Oleksym zakładał SdRP, której
    przewodniczył do 1995 r. Jedyny w III RP prezydent sprawujący urząd
    przez dwie kadencje. 23 lutego 1998 r. podpisał dokumenty ratyfikacyjne
    konkordatu między Stolicą Apostolską i RP. 26 lutego 1999 r. ratyfikował
    akcesję Polski do NATO, a 23 lipca 2003 r. - do Unii Europejskiej.



    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    106. Wildstein: Polacy usłyszeli,

    Wildstein:
    Polacy usłyszeli, że jeśli wybiorą niezgodnie z establishmentem III RP,
    to skończy się demokracja. "Mamy do czynienia z totalną opozycją"


    "Problem w III RP polega na tym, że partie
    ją reprezentujące są zamienne. Była jakaś Unia Demokratyczna, potem Unia
    Wolności, potem Platforma Obywatelska, SLD..."

    Obecna opozycja, a jest to establishment III RP, usiłuje wbić w głowy Polakom, że nowa władza jest antyinteligencka, co jest nonsensem

    — mówi Bronisław Wildstein w rozmowie z dziennikiem „Polska The Times”.

    Publicysta „wSieci w długiej rozmowie ocenia aktualne wydarzenia na polskiej scenie politycznej.

    Intelektualiści sympatyzują z różnymi ugrupowaniami politycznymi:
    z prawa, z lewa, z konserwatywnymi, radykalnymi, itd. Inteligenci
    to samo. Obecna opozycja, a jest to establishment III RP,
    usiłuje wbić w głowy Polakom, że nowa władza jest antyinteligencka,
    co jest nonsensem. Jeżeli przyjrzymy się choćby składowi nowego rządu,
    to widzimy środowisko, par excellence,
    inteligenckie. Zresztą ono demonstruje cały czas etos inteligencki,
    począwszy od szefa partii, który jest typowym polskim inteligentem-
    mówię o Jarosławie Kaczyńskim

    — przekonuje Wildstein.

    Zdaniem dziennikarza wyborcom nad Wisłą wtłaczany jest do głów dość absurdalny przekaz, który stoi w poprzek demokratycznym regułom.

    Polacy usłyszeli, że jeśli niewłaściwie wybiorą, to znaczy, dokonają
    wyboru niezgodnego z dominującymi opiniami establishmentu
    i przeciwstawią się jego władzy, która przekształciła III RP w rodzaj oligarchii, no to skończy się demokracja. W tej chwili widzę, że mamy do czynienia z totalną opozycją, która delegitymizuje wybraną władzę.

    — czytamy.

    Wildstein odnosi się przy tym do kondycji, w jakiej znalazły się partie opozycyjne. Przyznaje, że nie dostrzega żadnych różnic między Platformą i Nowoczesną.

    Problem w III RP polega
    na tym, że partie ją reprezentujące są zamienne. Była jakaś Unia
    Demokratyczna, potem Unia Wolności, potem Platforma Obywatelska, SLD; na dobrą sprawę one wszystkie się bardzo niewiele różniły od siebie, bo ich rolą było utrzymanie status quo III RP. Idealnie robił to Donald Tusk, który doskonale rozumiał, widział i niespecjalnie ukrywał tę strategię

    — ocenia.

    I dodaje:

    Władze III RP pełniły
    funkcję raczej klienta niż podmiotu w układach europejskich. To było
    ze szkodą dla nas, ale było też niesłychanie wygodne dla dominujących
    sił w Europie, zwłaszcza dla Niemiec. Nic dziwnego, że te siły będą
    teraz protestowały i robiły wszystko, żeby wybić zęby nowej władzy,
    która chce robić podmiotową politykę. Co sobie pomyślą? Może pomyślą:
    „No, no, to Polacy jednak potrafią zabiegać o własny interes

    — czytamy.

    PO chce interwencji Europarlamentu ws. działań rządu Beaty Szydło

    Politycy Platformy Obywatelskiej chcą, by Parlament Europejski
    wyraził zaniepokojenie działaniem nowych władz w Polsce. O kształcie
    rezolucji w tej sprawie szef partii Grzegorz Schetyna rozmawiał wczoraj w
    Brukseli z politykami Europejskiej Partii Ludowej.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    107. Śmierć „Anody” i kariera Herera.

    http://niezalezna.pl/77901-smierc-anody-ikariera-herera-wazne-fakty-o-kt...

    Dodano: 19.03.2016 [21:00]

    Śmierć „Anody” i kariera Herera. Ważne fakty, o których wie niewielu - niezalezna.pl

    foto: Jan Rodowicz i Wiktor Herer, archiwum IPN

    – Wiktor Herer rozpracowywał Jana Rodowicza, podpisał rozkaz
    jego aresztowania, nadzorował prowadzone przeciwko niemu śledztwo,
    a nawet czynnie w nim uczestniczył. Herer pośrednio przyczynił się
    do śmierci „Anody” – mówi dr Przemysław Benken, historyk IPN w
    Szczecinie w rozmowie z Jarosławem Wróblewskim. – Na podstawie zebranych
    relacji można stwierdzić, że oprócz Ryszarda Bugaja, który, jak się
    wydaje, odegrał największą rolę we wprowadzeniu Herera do Solidarności,
    bardzo silnego poparcia udzielili mu Jacek Kuroń, a jeśli chodzi
    o „Tygodnik Solidarność” – Tadeusz Mazowiecki. Ponadto Waldemar
    Kuczyński przedstawiał Herera jako kompetentnego ekonomistę – dodaje
    Benken.




    Przygotowuje Pan książkę o kulisach śmierci Jana Rodowicza. Jaki według Pana badań był legendarny „Anoda”?

    Tematem mojej książki jest próba udzielenia odpowiedzi na to, w jaki
    sposób zginął „Anoda”. Istnieją bowiem różne wersje na temat ostatnich
    dni i godzin jego życia. Niektóre źródła wskazują na to, że po tym jak
    Rodowicz został aresztowany w grudniu 1948 r., poddano go brutalnemu
    śledztwu, na skutek czego 7 stycznia 1949 r. zmarł z powodu ciężkich
    obrażeń wewnętrznych. Powstały też teorie mówiące o zastrzeleniu
    podejrzanego w budynku Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego przez
    funkcjonariuszy, o jego skatowaniu po podjęciu nieudanej próby ucieczki
    oraz o skoku samobójczym z okna. Każda z nich wymagała starannego
    rozpatrzenia i skonfrontowania z dostępnym materiałem źródłowym.



    Jeśli zaś chodzi o drugą część pytania, to mój obraz Jana Rodowicza
    zasadniczo nie odbiega od opinii prezentowanych przez jego krewnych
    i przyjaciół. Niewątpliwie był to człowiek odważny i ceniący
    patriotyczne wartości. Posiadał również duże umiejętności organizacyjne
    i interpersonalne, co w połączeniu z poczuciem odpowiedzialności
    i wrażliwością czyniło z niego jednostkę wybitną. Pozytywnie na temat
    „Anody” wypowiadali się po latach nawet funkcjonariusze, którzy go
    przesłuchiwali. Wypada zatem wyrazić smutek, że postać tak zasłużona
    w walce o Wolną Polskę – członek Szarych Szeregów, kilkakrotnie ranny
    i wysoko odznaczony weteran powstańczego batalionu Armii Krajowej
    „Zośka”, a wreszcie członek tzw. drugiej konspiracji – przedwcześnie
    zakończył życie, po tym jak został aresztowany przez funkcjonariuszy
    MBP, dążących do usunięcia niewygodnych weteranów Zgrupowania AK
    „Radosław” z życia publicznego.





    fot. Ostatnie zdjęcia Jana Rodowicza przed śmiercią



    Herer jako śledczy MBP zajmował się „Anodą”. Czy można powiedzieć, że mógł przyczynić się do jego śmierci?

    Herer rozpracowywał Jana Rodowicza, podpisał rozkaz jego aresztowania,
    nadzorował prowadzone przeciwko niemu śledztwo, a nawet czynnie w nim
    uczestniczył (zachował się sporządzony przez niego protokół
    przesłuchania z 7 stycznia 1949 r., a więc w dniu śmierci „Anody”).
    Gdyby nie aresztowanie i śledztwo, jakie po nim nastąpiło, Jan Rodowicz
    żyłby dalej, zatem już na tej podstawie można uznać, że Herer pośrednio
    przyczynił się do śmierci „Anody”. Jeśli natomiast chodzi o szczegółowe
    kwestie dotyczące wydarzeń, które w sposób bezpośredni mogły doprowadzić
    do zgonu Jana Rodowicza, zostały one przeze mnie poddane analizie
    w mojej książce.



    Jak to się stało, że Herer został doradcą pierwszej Solidarności, co więcej – pisał nawet w „Tygodniku Solidarność”?

    Główną przyczyną tego miał być fakt, że Solidarność nie posiadała
    dostatecznie silnego zaplecza eksperckiego, dlatego zdecydowano się
    skorzystać z pomocy osób, których przeszłość budziła pewne kontrowersje,
    lecz deklarowały one chęć współpracy. Wiktor Herer, pozwalający sobie
    w tym czasie na krytykę polityki gospodarczej komunistów i objęty przez
    nich represjami w latach sześćdziesiątych z uwagi na żydowskie
    pochodzenie (m.in. w 1966 r. został karnie przeniesiony na inne
    stanowisko, a w 1969 r. usunięto go z Rady Naukowej Zakładu Rolnictwa
    Polskiej Akademii Nauk), wydał się przedstawicielom lewicowego nurtu
    Solidarności kandydatem akceptowalnym. Ryszard Bugaj, który opowiedział
    mi o genezie wprowadzenia byłego funkcjonariusza do struktur związku,
    argumentował, że Solidarność była ruchem społecznym, więc każdy mógł
    do niej przystąpić. Niemniej Bugaj przyznał, że wiedział o ciemnych
    stronach biografii Herera, gdyż zostały mu one przedstawione przez
    byłego więźnia aresztu wewnętrznego MBP – Wiesława Chrzanowskiego. Nie
    spowodowało to jednak rezygnacji ze współpracy z dawnym
    funkcjonariuszem.



    Warto również wspomnieć o konflikcie związanym z pisywaniem przez
    Herera, wraz z kolegą Zdzisławem Sadowskim, do „Tygodnika Solidarność”.
    Ich teksty poruszały kwestie polityki gospodarczej państwa i choć dobrze
    skonstruowane pod kątem ekonomicznym, to jednak w sprawach politycznych
    autorzy postulowali odnowienie sojuszu robotniczo-chłopskiego jako
    najlepszą drogę do wyjścia z kryzysu, który wybuchł na początku lat
    osiemdziesiątych. Warto odnotować, że ówczesny redaktor naczelny
    tygodnika Tadeusz Mazowiecki, pomimo zastrzeżeń Wiesława Chrzanowskiego
    co do osoby Herera, stanął po stronie tego ostatniego. W rezultacie
    Chrzanowski zrezygnował z publikowania w piśmie.



    Kto go uwiarygodniał w Solidarności?

    Na podstawie zebranych relacji można stwierdzić, że oprócz Ryszarda
    Bugaja, który, jak się wydaje, odegrał największą rolę we wprowadzeniu
    Herera do Solidarności, bardzo silnego poparcia udzielili mu Jacek
    Kuroń, a jeśli chodzi o „Tygodnik Solidarność” – Tadeusz Mazowiecki.
    Ponadto Waldemar Kuczyński przedstawiał Herera jako kompetentnego
    ekonomistę.



    Czy można powiedzieć, że Wiktor Herer to czarna postać polskiej historii?

    Wiktor Herer, już z racji zajmowania kierowniczego stanowiska
    w komunistycznym aparacie bezpieczeństwa, odgrywał bardzo istotną rolę
    w rozpracowywaniu i represjonowaniu młodzieżowych środowisk
    patriotycznych. Nie tylko wykonywał polecenia przełożonych, lecz także
    wykazywał dużo inicjatywy i zaangażowania w prowadzenie i nadzorowanie
    śledztw wymierzonych m.in. w weteranów Powstania Warszawskiego.
    Wprawdzie z dostępnych dokumentów nie wynika, by kogoś osobiście
    zamordował lub pobił w toku przesłuchania, niemniej stosował
    wyrafinowane tortury psychiczne (m.in. groził represjami wymierzonymi
    w najbliższą rodzinę aresztowanej osoby) i decydował o umieszczaniu
    opornych więźniów w karcerze aresztu wewnętrznego MBP. Bez wątpienia
    tolerował również przemoc, jaką stosowali wobec podejrzanych inni
    funkcjonariusze biorący udział w śledztwie.



    Rezultatem działań Wiktora Herera było skazywanie przez sądy osób, które
    rozpracowywał, na kary śmierci, dożywocie lub wieloletnie pozbawienie
    wolności. Wprawdzie wyroki te były łagodzone przez władze, niemniej
    nawet kilka lat spędzonych po bezpodstawnym skazaniu w ciężkich
    warunkach aresztu śledczego, więzienia lub obozu pracy wystarczyło,
    by trwale nadwerężyć zdrowie osadzonych, nie mówiąc już o dalszych
    trudnościach, jakie mieli oni po wyjściu na wolność, np. ze wznowieniem
    edukacji lub podjęciem pracy. Opisanej wyżej przeszłości Herera nie może
    przekreślić późniejszy „solidarnościowy” epizod i chociaż łatwo jest
    wskazać komunistycznych katów wykazujących się w codziennej służbie
    w MBP większą brutalnością (w tym osoby zajmujące wysokie stanowiska
    kierownicze w aparacie bezpieczeństwa, jak np. Józef Różański),
    to jednak Herer jest przedstawicielem tego samego środowiska. Jak
    wiadomo, ma ono na koncie wiele zbrodni przeciwko polskim patriotom,
    a więc i narodowi polskiemu.





    Więcej o działaniu Wiktora Herera w książce: Granice kompromisu. Naukowcy wobec aparatu wladzy ludowej


    Ryszard Petru: Za chwilę zaczną się procesy pokazowe. Zapanuje atmosfera strachu i chaosu


     
    O
    sytuacji wokół Trybunału Konstytucyjnego, prezydencie Andrzeju Dudzie,
    łamaniu prawa przez rząd Beaty Szydło i o tym, kiedy i jak Polacy
    zapłacą za dobrą zmianę - mówi Ryszard Petru, ekonomista, lider
    .Nowoczesnej


    Stanowisko Zarządu Partii Demokratycznej - demokraci.pl wobec rezolucji Parlamentu Europejskiego.

    Z przerażeniem obserwujemy, jak w ciągu niespełna pół roku partia
    rządząca niweczy wielki zbiorowy wysiłek Polaków, którzy ciężką pracą i
    wieloma wyrzeczeniami doprowadzili do integracji naszego kraju z wolną
    demokratyczną Europą.

    DEMOKRACI.PL



    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    108. Członkowie rad nadzorczych

    Członkowie rad nadzorczych TVN i ATM wpłacali na kampanię wyborczą Nowoczesnej

    ismo „Newsweek” opisało dokumenty finansowe partii Nowoczesna Ryszarda Petru, z których wynika przynajmniej kilka interesujących spraw. Oto na kampanię wyborczą ugrupowania wpłacali środki m.in. Wojciech Kostrzewa z rady nadzorczej TVN oraz Marcin Michalak i Artur Hoffman z rady nadzorczej ATM Grupy.

    Jak czytamy w serwisie wirtualnemedia.pl, Wojciech Kostrzewa (na kampanię Petru wpłacił 20 tys. złotych) jest prezesem Grupy ITI. W radzie nadzorczej Grupy TVN zasiada od 2005 roku, a dwa lata później został jej przewodniczącym.

    W przeszłości miał on także przelewać środki na kampanie wyborcze PO.

    Wśród darczyńców byli także członkowie rady nadzorczej ATM Grupy - Marcin Michalak (będący zastępca przewodniczącego RN) i Artur Hoffman. Ten pierwszy przelał na konto Nowoczesnej 20 tys. zł, a drugi (wraz z żoną) - 75 tys. zł.

    Z dokumentacji cytowanej przez „Newsweek” wynika, że Nowoczesna otrzymała również wsparcie finansowe m.in. od założyciela Kolportera Krzysztofa Klickiego (wpłacił 43 750 zł), byłego szefa MSZ i członka rady nadzorczej Citi Banku Handlowego Andrzeja Olechowskiego (wpłacił 5 tys. zł) oraz Piotr Krupa, prezes Grupy Kruk, który wraz z żoną przelał na konto Nowoczesnej 87,5 tys. zł.

    lw, wirtualnemedia.pl

    Marcin Wolski, pisarz, publicysta, współprowadzący programu „W tyle wizji”: Myślę, że tak. Cała historia pokazuje pewien kierunek działania establishmentu III RP, chociaż powiem panu szczerze, że z wąsko dziennikarskiego punktu widzenia patrząc to… nie jest to żaden news. Trochę jak w anegdocie, że nie ma newsa, gdy pies pogryzie człowieka, ale dopiero wtedy, gdy człowiek psa… (śmiech) I dlatego gdybym dowiedział się, że Olechowski jest cichym sponsorem PiS, a zarząd TVN narodowców, to bym się zdziwił. A to, o czym się dowiedzieliśmy z tego przecieku jest tylko potwierdzeniem reguły, o której mogliśmy się domyślać od dawna.

    Wspomniał pan jednak o kierunku działania. Co ma pan na myśli?

    Mamy do czynienia - przynajmniej od czasu wyborów prezydenckich - z budowaniem tratwy ratunkowej dla Platformy, którą ma uosabiać pan Petru. To zresztą podobny wariant, który został przetestowany przy upadku Unii Wolności. UW, przy wszystkich jej wadach, nie zawaliłaby się aż tak spektakularnie i szybko, gdyby nie powstała alternatywa, o której wielu wiedziało, że będzie kontynuacją czy lepszym wydaniem UW. Gdyby to nie było dla tradycyjnych wyborców „salonu” jasne, to ten przepływ nie byłby taki szybki, a wzrost PO nie byłby taki szybki.

    Sytuacja powtórzy się, tyle, że Platforma zastąpi UW, a samą Platformę Nowoczesna i Petru?

    Trudno powiedzieć, bo historia nigdy nie powtarza się dokładnie, ale te finanse, od których zaczęliśmy rozmowę, są pewnym sygnałem. Niemniej jednak to będzie trudne. Nie wydaje mi się na przykład, by Schetyna chciał być tak łatwo skonsumowany przez pana Petru. Poza tym trzeba zapytać, czy zamysł w umysłach donatorów celowy i dość logiczny, spotka się ze zrozumieniem starych członków PO? Czy Petru poczuwszy swoją siłę, będzie chciał rozbitków przyjmować na swoją tratwę? Trzecim elementem niejasnym jest też to, że media leftstreamowe lansują uparcie KOD.

    Wydaje się jednak, że grają do jednej bramki.

    Tak, ale to trochę różny byt. Jeżeli byśmy narysowali rosnące koło Petru i malejące koło PO, to trzecie koło KOD obejmowałoby częściowo oba te byty. Teraz pytanie, czy ludzie tworzący KOD nie będą mieli pokusy stworzenia własnego bytu, albo po prostu strażnicy świętego ognia postępu w Polsce wpasują się w ten ruch. Obecnie istnieje pewne zniuansowanie, bo Petru nie jest umoczony w takie działania zagraniczne jak Platforma, nie spada na niego ludowe odium „donosiciela”, od którego Platformie będzie się trudno odkleić. To jest ogromna niewiadoma.

    Gdybym był wielkim reżyserem, to bardziej stawiałbym na KOD, bo przynajmniej stwarza wrażenie inicjatywy oddolnej i nie ma tak wyrazistego poparcia banków czy działaczy wymienionych wśród donatorów podczas kampanii wyborczej.

    Niemniej jednak nie wyklucza pan scenariusza, w którym „wielcy reżyserzy”, kontynuując pana porównanie, tworzą tratwę ratunkową po Platformie?

    Tak, to prawdopodobne. Mimo propagandowej wrzawy nie mają złudzeń, że rządy PiS potrwają, a opozycję czeka długi marsz. Tylko frontmeni zachowują się, jakby pojutrze można było obalić PiS. Wytrawni działacze wiedzą, że tyle szczęścia ich nie spotka i nic się nie zmieni - oni teraz obserwują i być może to są takie małe prawybory, która z sił się wyłoni.

    Ciągle nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się, że lewica Czarzastego nie powiedziała ostatniego słowa. Lewica gra dość sprytnie - nie idzie w opozycję totalną, nie dołącza do chóru głosów atakujących PiS na wszystko, ale czeka na możliwość, którą stworzyłaby sytuacja socjalna: kłopoty ekonomiczne, zatrzymanie reform… Wtedy ataki ze strony Petru będą niewiarygodne, ale na przykład krytyka ze strony środowisk lewicowych czy OPZZ mogą się przebić. Dlatego twierdzę, że to jeszcze nie koniec, jeśli chodzi o lewicę i którąkolwiek z jej mutacji.

    A czy informacja o finansowaniu Nowoczesnej ze strony członków zarządu TVN i ATM zmieni coś w tym, jak postrzega pan stację z Wiertniczej?

    Proszę pana, ja już dawno nie włączam tvn24. Czasem, dla porównania z TVP Info, oglądam programy publicystyczne. W tej chwili nie jest to mi potrzebne do życia. Można się domyślać, że mają tam niespokojne sny, bo nikt nie może zaręczyć, że jeśli gospodarka stanie mocno na nogi, a państwowe firmy zaczną rozwijać skrzydła, to może kiedyś PGNiG albo KGHM po prostu wykupi TVN.

    Ciekawy scenariusz, ale chyba mało realny.

    W „tym kraju”, jak mówią o Polsce mało przejęci jej losami, wszystkie scenariusze są możliwe. (smiech)

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    109. Błędy Nowoczesnej w


    YT



    Błędy Nowoczesnej w rozliczeniu kampanii wyborczej. Czy partia Petru straci miliony złotych?!

    W opinii dla Krajowego Biura Wyborczego biegły niezależny
    rewident wskazał, że Nowoczesna niezgodnie z przepisami przelała kwotę
    blisko 2 mln zł z rachunku…

    W opinii dla Krajowego Biura Wyborczego biegły niezależny rewident wskazał, że Nowoczesna niezgodnie z przepisami przelała kwotę blisko 2 mln zł z rachunku partii bezpośrednio na konto komitetu wyborczego.
    Tymczasem zgodnie z Kodeksem wyborczym, pieniądze te najpierw powinny
    trafić na konto funduszu wyborczego partii, a dopiero stamtąd przelane
    powinny zostać na konto komitetu wyborczego.

    O sprawie napisał też Adrian Stankowski z „Gazety Polskiej Codziennie”.




    Przekazanie pieniędzy na rzecz komitetu wyborczego z pominięciem funduszu wyborczego jest podstawą do odrzucenia przez PKW sprawozdania finansowego komitetu. Art. 144 Kodeksu wyborczego stanowi, że sprawozdanie jest odrzucane w przypadku, gdy komitet przyjął środki finansowe z innego źródła niż fundusz wyborczy. PKW obecnie bada sprawozdania komitetów wyborczych, uchwały w tych sprawach ma podjąć najpóźniej do 25 lipca.

    Poseł Nowoczesnej Adam Szłapka powiedział w sobotę PAP, że błąd został wskazany, natomiast partia czeka na decyzje PKW.

    Nie był to błąd zamierzony, to tak jakby nie postawić pieczątki.
    Przelew poszedł na konto komitetu wyborczego z pominięciem funduszu
    wyborczego, podano niewłaściwy numer konta. To jest dokładnie opisane
    i zostało naprawione

    — zaznaczył.

    Poseł Nowoczesnej zakłada, iż PKW oceniając sprawozdanie finansowe pójdzie z duchem, a nie literą prawa.

    Naszym zdaniem pomyłka jest niewielka

    — dodał.

    Konsekwencją odrzucenia sprawozdania finansowego komitetu
    wyborczego może być strata do 75 proc. dotacji podmiotowej, którą partia
    otrzymuje w związku ze zdobytymi mandatami
    (ta kwota jeszcze nie jest znana, gdyż można ją obliczyć dopiero
    po zbadaniu sprawozdań finansowych komitetów wyborczych) oraz subwencji -
    także maksymalnie do 75 proc. jej wysokości (Nowoczesnej przysługuje
    roczna subwencja w wysokości 6,2 mln zł).

    To nie koniec kłopotów Nowoczesnej. Przekazanie pieniędzy dla
    komitetu wyborczego z pominięciem funduszu wyborczego, może mieć też
    negatywne konsekwencje w związku z oceną rocznego sprawozdania
    finansowego partii.

    Ustawa o partiach politycznych głosi, że odrzucenie sprawozdania
    następuje m.in. w przypadku gromadzenia lub dokonywania wydatków
    na kampanie wyborcze z pominięciem Funduszu Wyborczego. Odrzucenie
    sprawozdania może dla partii skończyć odebraniem jej subwencji z budżetu państwa do końca kadencji. Sprawozdania finansowe partii za 2015 r. PKW ma przyjąć do końca września.

    Na koniec roku partia na rachunku głównym
    miała 82 tys. zł. Ze sprawozdania wynika, że Nowoczesna wydała 27 tys.
    zł na badania fokusowe. Wśród nieregularnych wydatków są też szkolenie
    medialne za 7 tys. zł, czy zakup zestawu kartek świątecznych za 400 zł.


    „Jestem przekonany, że to wcześniej czy później odkręcimy. Wygrywając
    wybory i przywracając porządek konstytucyjny w Polsce” – powiedział
    Petru odnosząc się do sporu o TK.

    Lider Nowoczesnej opowiedział
    się za umocnieniem integracji europejskiej. „Europa musi współpracować i
    musi być skuteczna. Jestem przeciwnikiem federalnej Europy, ale
    zwolennikiem efektywnej i skutecznej Europy” – wyjaśnił.

    Wśród
    obszarów, w których ściślejsza współpraca unijna jest jego zdaniem
    konieczna, wymienił walkę z terroryzmem i politykę migracyjną. „Unia
    musi być skuteczna i efektywna, musi mieć mechanizmy kontrolne, ale nie
    może iść w coś, co jest nierealne, co nazywane jest federalną Europą” –
    zastrzegł.„Europa powinna mieć wspólną politykę azylową” –
    powiedział Petru. Pytany o pomysł automatycznej relokacji imigrantów,
    odparł: „Nie ma tego tematu, to jest rozwiązanie, które się nie udało”.
    Jego zdaniem forma relokacji będzie prawdopodobnie dobrowolna. „Kraje,
    które zechcą przyjąć uchodźców, będą ich przyjmowały” - przewidywał.

    Pytany o szefa MSZ
    Witolda Waszczykowskiego, Petru powiedział: „Jeżeli minister spraw
    zagranicznych mówi, że będzie miał wybór, to widać, że nie on decyduje.
    Jak rozumiem, Jarosław Kaczyński chciałby się go pozbyć z rządu”. „Rzeczywiście
    jest to wstydliwa postać polskiego rządu, nie dlatego że poprosił
    Komisję Wenecką o opinię, tylko z powodu wielu innych wypowiedzi. Jak
    rozumiem, możemy powoli żegnać się z ministrem Waszczykowskim jako
    ministrem, ale to nie znaczy, że będzie lepiej, bo być może pani
    minister (Anna) Fotyga się pojawi i będzie jeszcze gorzej” – powiedział
    Petru.

    Lider Nowoczesnej skrytykował projekt ustawy medialnej jako
    „skandaliczny”. „To jest nowy podatek na Polaków. Z każdego Polaka
    będziemy zdzierać 15 złotych” – mówił polityk dziennikarzom. Jego zdaniem pieniądze
    te będą wydawane „na skrajną propagandę”. „To jest skok na kasę i
    zdzieranie z ludzi pieniędzy na propagandę Jacka Kurskiego” – zaznaczył
    Petru.Podczas dwudniowej wizyty w Berlinie Petru wygłosił
    przemówienie na temat wolności w Europie w Allianz Forum. Spotkał się
    m.in. ze Stephanem Steinleinem - sekretarzem stanu w niemieckim MSZ oraz
    z Joachimem Bertele - zastępcą doradcy kanclerz Angeli Merkel ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Niemiecki
    partner Nowoczesnej, Wolna Partia Demokratyczna (FDP), uczestniczyła od
    powstania RFN w 1949 roku niemal we wszystkich rządach jako mniejszy
    koalicjant CDU lub SPD. W 2013 roku liberałowie po raz pierwszy nie
    weszli do Bundestagu. Z sondaży wynika, że FDP ma szanse do powrót do
    parlamentu w wyborach na jesieni 2017 roku.


    Biznes wsparł biznes Nowoczesnej. Kto płacił na Petru? KONKRETNE DANE

    Przedstawiciele biznesu wspierali finansowo partię Ryszarda Petru. Dokumentom finansowym Nowoczesnej przyjrzał się "Newsweek".

    "Spośród wszystkich darczyńców Nowoczesnej najhojniejszy był Piotr

    Krupa, prezes i współzałożyciel grupy Kruk zajmującej się windykacją i

    obrotem wierzytelnościami. Z żoną Sylwią przelał na konto Nowoczesnej w

    sumie 87,5 tys. zł", podaje także "Newsweek".Wśród

    wspierających partię Petru znaleźli się także Marcin Michalak – 20 tys.

    zł i Artur Hoffman – razem z żoną wpłacił 75 tys. zł. Obaj to

    członkowie rady nadzorczej firmy zajmującej się produkcją filmową i telewizyjną ATM."Przed ogłoszeniem daty wyborów parlamentarnych Ryszard Petru finansował swoją kampanię ze środków zebranych przez fundacje i stowarzyszenia zawierające w swojej nazwie słowo >>Nowoczesna". - Przyjęliśmy, że osoby, które wspierały fundację w większości robiły to, mając świadomość, że pozostaną anonimowe - mówi Marcin Kowalski, szef biura komunikacji Nowoczesnej.



    Hagiograficzne koncepcje czekają

    Szanowni Państwo!

    Ach, jak to dobrze, że teraz można już
    ujawnić te wszystkie tajemnice, które dotąd pozostawały starannie
    zapieczętowane! Ale co jeden człowiek zakrył, to drugi odkryje, a na
    dodatek „święte pieczęcie złamie, powyskrobuje” i w ten sposób blask
    prawdy będzie mógł dotrzeć nawet do najbardziej wstydliwych zakątków. 
    Oto przed kilkoma dniami do Instytutu Pamięci Narodowej zgłosił się były
    prezydent naszego i tak już przecież nieszczęśliwego kraju Lech Wałęsa,
    żeby przed prokuratorem  zeznać, które z dokumentów zgromadzonych w
    teczkach „Bolka”, jakie pani Kiszczakowa przekazała do IPN, są
    sfałszowane, a które nie. Okazało się, że sfałszowane są wszystkie, to
    znaczy – prawie wszystkie. Ci ubecy to byli wyjątkowo niegrzeczni
    chłopcy; nie tylko podbierali sobie pieniądze przeznaczone na
    wynagrodzenie agenta „Bolka”, ale w dodatku fałszowali dokumenty w ten
    sposób, że notatki, jakie konfiskowali przy rewizjach przeprowadzanych w
    mieszkaniu Lecha Wałęsy przedstawiali jako rzekome donosy agenta
    „Bolka”. To oczywiście oburzające, ale nie wyjaśnia przyczyn, dla
    których Lech Wałęsa sporządzał i trzymał w domu takie szczegółowe
    notatki, które nieuprzedzony obserwator mógł na pierwszy rzut oka uznać
    za donosy. Tymczasem wyjaśnienie może być bardzo proste, chociaż
    rozumiem, że znana na całym świecie modestia, z jakiej słynie Lech
    Wałęsa, nie pozwala mu jeszcze z tą koncepcją wystąpić. Otóż obecność
    tych szczegółowych notatek w mieszkaniu Lecha Wałęsy nie tylko można,
    ale nawet należy wyjaśnić, że to były materiały do książki „Droga
    nadziei”, którą Lech Wałęsa już wtedy przygotowywał, trafnie
    przewidując, że po zwycięstwie nad komunizmem jemu właśnie zostanie
    powierzony najwyższy urząd w państwie i przyznany tytuł pogromcy komuny.
    Dlatego, żeby uniknąć ewentualnych nieporozumień, trzeba było zawczasu
    zanotować najdrobniejsze szczegóły, wszystkie nazwiska, adresy,
    kontakty, bliskie spotkania III stopnia, spisać wszystkie czyny i
    rozmowy oraz utrwalić wszystkie barwy walki. Dzięki temu przyszłe
    pokolenia będą wiedziały, jak w razie czego obalać komunizm, regularnie
    wygrywać w totolotka i zwyciężać. Miejmy nadzieję, że prokurator w to
    wszystko uwierzy i na użytek przyszłych, Bogu ducha winnych pokoleń,
    zostanie zatwierdzona kolejna hagiografia.

    Ciekawe, jaką koncepcję zaprezentuje w
    związku z tym pan Ryszard Petru po ujawnieniu przez tygodnik „Newsweek”,
    że jego partię finansowały takie osobistości, jak słynny agent sławnego
    „wywiadu gospodarczego” doktor Andrzej Olechowski, czy pan Wojciech
    Kostrzewa. W tej historii ciekawe przede wszystkim jest to, dlaczego
    święte pieczęcie finansowych tajemnic pana Ryszarda Petru powyskrobywali
    akurat dziennikarze tygodnika „Newsweek”, wydawanego przez niemieckie
    wydawnictwo Axel Springer, a kierowane przez znanego z żarliwego
    obiektywizmu pana redaktora Tomasza Lisa. Pewne światło na tę sprawę
    rzuca okoliczność, że Nowoczesna pana Ryszarda Petru rośnie w siłę,
    podczas gdy Platforma Obywatelska nie tylko słabnie, ale nawet wydaje
    się być w przededniu procesów rozpadowych. Ponieważ zgodnie z moją
    ulubioną teorią spiskową podejrzewam, iż Platforma Obywatelska jest
    polityczną ekspozyturą Stronnictwa Pruskiego, no to nie ma nic dziwnego,
    że wydawany przez niemieckiego wydawcę, a kierowany przez pana red.
    Tomasza Lisa tygodnik „Newsweek” obnaża wstydliwe zakątki Nowoczesnej.
    Ujawniając, że i pan dr Andrzej Olechowski i pan Wojciech Kostrzewa
    należeli do sponsorów sukcesu politycznego pana Ryszarda Petru, tygodnik
    niedwuznacznie sugeruje istnienie niebezpiecznych związków między
    Nowoczesną, a różnymi bezpieczniackimi watahami. Warto przypomnieć, że o
    związkach między bezpieczniackimi watahami i Platformą Obywatelską
    bardzo szeroko opowiadał w swoim czasie pan generał Gromosław
    Czempiński, wspominając, ile to rozmów i bliskich spotkań III stopnia
    musiał odbyć, by w ogóle doszło do powstania tej partii. Skoro jednak
    teraz sponsorowany jest pan Ryszard Petru, to nieomylny to znak, iż
    bezpieczniacy musieli porzucić służbę w niemieckiej BND i przejść na
    służbę do Amerykanów, którym polityczna ekspozytura Stronnictwa
    Pruskiego jest na polskiej scenie politycznej potrzebna, jak psu piąta
    noga. Zwracałem na to uwagę po międzynarodowej konferencji naukowej
    „Most”, jaka odbyła się w Warszawie 18 czerwca ub. roku, no a teraz
    wszystkie podejrzenia się potwierdzają, między innymi dzięki
    nieporozumieniom w klubie gangsterów, stanowiącym podszewkę naszej
    młodej demokracji.




    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    110. Awantura w Nowoczesnej.


    nowoczesnygorski.pl/TT/PAP/Maciej Kulczyński

    Awantura w Nowoczesnej. Członek zarządu odchodzi od Petru i pisze gorzki list o kulisach partii: "Jest mi zwyczajnie wstyd"

    „Miała być nowa jakość, wyszło jak zwykle” napisał w liście, w którym żegna się z działalnością w partii Ryszarda Petru.


    Michał Górski, członek zarządu dolnośląskiego Nowoczesnej wierzył,
    że jego partia będzie nową jakością na scenie politycznej. Liczył,
    że osuszy „bagno, jakim jest polska polityka”. „Miała być nowa jakość,
    wyszło jak zwykle” napisał w liście, w którym żegna się z działalnością
    w partii Ryszarda Petru.




    Powodem rezygnacji Michała Górskiego z członkostwa w Nowoczesnej był sposób przyjęcia wrocławskich radnych PO do Nowoczesnej.


  • Tajne zebranie dolnośląskiej PO u biznesmena związanego z Nowoczesną

    Działacze dolnośląskiej Platformy, wśród nich posłowie, spotkali się w zamku Topacz pod Wrocławiem.



  • Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    111. Kim jest postać, która ściśle

    fot. YouTube/Fratria

    Kim jest postać, która ściśle współpracuje z Nowoczesną w zakresie strategii komunikacji? Kto miał wymyślić m.in. hasło noworoczne wystąpienie Petru i akcję z tzw. Misiewiczami? Jak informuje tygodnik „Newsweek”, tą postacią ma być prezes OMD Poland Jakub Bierzyński, który współpracował z partią Ryszarda Petru podczas kampanii wyborczej.

    Wedle informacji „Newsweeka” to szef OMD Poland napisał przemówienie udostępnione pod koniec ub.r., w którym Petru przedstawił się jako lider opozycji, oraz podsunął stwierdzenie o światełku w tunelu, którym polityk wiosną br. podsumował otwartość na rozmowy z PiS dotyczące kryzysu z Trybunałem Konstytucyjny. Bierzyński miał również wymyślić akcje z „Misiewiczami”, na którym partia Petru oparła akcję wytykania przypadków nepotyzmu w sektorze państwowym.

    Jestem dumny z tego, że pracuję dla partii Nowoczesna i Ryszarda Petru. Nie mam się czego wstydzić i uważam to za działanie głęboko patriotyczne

    —podkreśla w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Jakub Bierzyński.

    Według źródeł, do których dotarł „Newsweek”, to prezes Bierzyński był odpowiedzialny za koncepcję, zgodnie z którą Nowoczesna będzie współpracować z Platformą Obywatelską tylko przy najważniejszych dla polskiej racji stanu, a w pozostałych obszarach będzie toczyć sportową rywalizację.

    Potwierdzam, pracowałem i nadal pracuję dla Nowoczesnej i Ryszarda Petru. Nigdy tego faktu nie ukrywałem, ale przyznaję, że też nigdy wcześniej się tym nie chwaliłem

    —mówił Bierzyński.

    Prezes OMD Poland nie chciał jednak rozmawiać o szczegółach współpracy z Nowoczesną.

    Dziennikarz „Newsweeka” miał kiepskie źródła swoich informacji, część przedstawionych w tej publikacji informacji jest nieprawdziwa

    —komentuje dla Wirtualnemedia.pl Bierzyński.

    kk/Newsweek/Wirtualnemedia

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    112. "Chcecie poznać kulisy

    Zobacz posta





    "Chcecie poznać kulisy powstania tego tweeta @JoankaSW? Został wysłany z
    Supraśla pod Białymstokiem, z wesela syna tamtejszego prezydenta.



    Na sali bawiło się 20 posłów Nowoczesna, wśród nich Scheuring-Wielgus.
    Rycha nie było. W trakcie imprezy wzmiankowana pani poseł nawaliła się
    jak stodoła i zaczęła biegać z kieliszkiem wódki wrzeszcząc: Za
    Smoleńsk!!!



    Traf chciał, ze na sali była inna posłanka .N, pani Barbara Dolniak,
    której maż zginął w Smoleńsku. Wielgus została wyprowadzona siłą z sali
    poza teren budynku i tam kontynuowała imprezę na Twitterze.



    Cała ta akcja jest tak żenująco zła, że pozostawię ją bez komentarza.



    Za informację dziękuję DDB."



    https://www.facebook.com/pitupitupl/

    I ciąg dalszy:



    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    113. Frasyniuk jako lider opozycji


    Frasyniuk jako lider opozycji to pomysł bardziej groteskowy niż reaktywacja Wałęsy


    Mają jeszcze 2 lata do wyborów. Może po Frasyniuku wyciągną z kapelusza następnego "wojownika". Proponuję Leszka Balcerowicza.

    No, ale kryzysu nie ma. Przetasowanie nie jest potrzebne. Sondaże
    rosną, gospodarka ma się świetnie, bezrobocie pikuje jak nigdy
    w historii. Do rzekomo izolowanej Polski przyjeżdża prezydent USA, Europa Wschodnia jawi się jako ostoja normalności w zatrutym politpoprawnością świecie. Opozycja
    potrzebuje więc specjalnej siły. Potrzebuje energii innej niż ta, która
    nie pozwoliła zmieść prawicowej ekipy Kaczyńskiego w wojnie o Trybunał,
    podczas dętych marszów proaborcyjnych i najróżniejszych innych
    protestach zwiastujących podobno rodzącą się dyktaturę.

    Opozycja potrzebuje zupełnie innych liderów niż kabaretowy kabotyn
    alimenciarz i Don Juan z kredytem zamiast róż. Opozycja potrzebuje
    zupełnie nowego otwarcia. Czegoś co pociągnie za sobą nie tylko skaczące
    w rytm kaczuch resortowe babcie i dziadków, ale ludzi młodych.

    Truizm.
    Wiem, że piszę o oczywistościach. Nawet średnio zorientowany w sprawach
    politycznych czytelnik wie jakie kroki powinna podjąć opozycja
    by zagrozić ekipie Kaczyńskiego
    . Jeżeli ta nie potknie się
    o własne nogi ( do czego ma tendencje) rozdając koperty przed kamerami
    Polsatu, rozdając intratne stanowiska swoim ludziom (ośmiorniczki mają
    różny smak i wygląd) i promując przysłowiowych Misiewiczów,
    to powinniśmy łatwo przewidzieć wynik następnych wyborów.

    No,
    ale nie jest to oczywista oczywistość dla szeroko rozumianego obozu
    opozycji. Ten bowiem ma inny pomysł na swojego nowego lidera. Otóż
    widząc, że „ulica i zagranica” nie jest w stanie poruszyć serc Polaków
    opozycja wpadła na pomysł by realizować inny pomysł. Jaki? Cóż, chodzi
    o…ulicę i zagranicę
    . Tyle, że w gorszym wydaniu. Jeszcze
    niedawno na okładkach liberalnych mediów królował pan hipster z kucykiem
    i biało-czerwonej rękawiczce. Twardziel, który w ostatnim filmiku
    straszył, że „przestaje być miły” okazał się być lalusiem odsuniętym
    przez dawnym promotorów. Lisweek znalazł więc sobie nowego twardziela.
    „Wojownika”, który powraca by przepędzić złego Kaczyńskiego. „Wojownik”
    krzyczał już, że w poważaniu ma prawo, ku uciesze klaszczących
    palikotowych niedobitków dał się bohatersko wynieść policji z ulicy.

    „Wojownik”
    ten udziela od jakiegoś czasu wywiadów równie błyskotliwych co Lech
    Wałęsa. „Żywy Pomnik”, który sam rozwalił kiedyś komunizm, wciąż
    zapowiada wejście na barykady ( w przerwie między fotografowaniem się
    w złotych łazienkach hoteli w Dubaju jak rozumiem). W oczekiwaniu
    na Lecha opozycja potrzebuje innego lidera
    . No i wybrano
    takiego. Wybrano polityka, którego nie ma na politycznej scenie
    od kilkunastu lat. Wybrano lidera pogrzebanej w czasach prehistorycznych
    Unii Wolności. Wybrano w końcu polityka, który młodym wyborcom nie
    kojarzy się absolutnie z niczym, zaś starszym z upadkiem Unii Wolności
    przeobrażonej w Partię Demokratyczną, demokratów.pl czy inne podobnie
    tragikomiczne twory. Frasyniuk sam zauważa w wywiadzie dla Lisweeka,
    że nowa partia potrzebuje młodych rąk. On miałby być symbolem. Czy
    naprawdę wierzy, że ta siwa głowa może być symbolem? Symbolem czego?
    Politycznej porażki, jaka charakteryzuje jego poprzednie partie?

    Lansowanie
    na głównego lidera opozycji tego „wojownika” ostatecznie obnaża stan
    obecnej opozycji. Pokazuje stan ich ducha i przygotowanie
    intelektualnego zaplecza. Jaki wojownik, taka armia? Gorzej. Ten
    wojownik ma być przecież wodzem. To chyba już pomysł z Kijowskim i Petru
    miał więcej sensu. No, ale jeszcze mają 2 lata. Może po Frasyniuku
    wyciągną z kapelusza następnego wojownika. Proponuję
    Leszka Balcerowicza.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    114. Dramat Frasyniuka. Wzywał do


    Dramat Frasyniuka. Wzywał do wielkiej koalicji opozycji, ale dziś zawiedziony mówi o nich…

    "Nie wierzę w żadną wielką koalicję i wszystkich tych, którzy mnie słuchali, chcę przeprosić."


    Totalna opozycja nie może zaliczyć początku roku do najbardziej
    udanych. Na przedstawicieli .Nowoczesnej i Platformy Obywatelskiej
    spadła ogromna fala krytyki po tym, jak z powodu posłów .N i PO odrzucony został projekt komitetu Barbary Nowackiej liberalizujący prawo do aborcji. Kreskę na opozycji postawiły już media III RP.
    W opozycję nie wierzy już nawet Władysław Frasyniuk, który jeszcze
    niedawno nawoływał do wielkiej koalicji partii opozycyjnych.


    Nie wierzę w żadną wielką koalicję i wszystkich tych, którzy mnie słuchali, chcę przeprosić

    —powiedział Frasyniuk w rozmowie z TVN24, dodając, że opozycja całkowicie go zawiodła, a w jej szeregach są „szemrane typy”.

    Zabrakło w polskiej polityce wartości

    —przyznał.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    115. Władysława Frasyniuka znowu zatrzymano. Tym razem policja przysz

    Władysława Frasyniuka znowu zatrzymano. Tym razem policja przyszła po niego do domu [MEMY]
    http://deser.gazeta.pl/deser/56,111858,23022175,wladyslawa-frasyniuka-zn...
    Wczesnym rankiem do mieszkania Władysława Frasyniuka weszła policja. Znany opozycjonista został zatrzymany i wyprowadzony w kajdankach. Czy Wam też coś to przypomina?
    Dziś, wczesnym rankiem (około godziny szóstej), do mieszkania Władysława Frasyniuka weszła policja. Znanego opozycjonistę funkcjonariusze zatrzymali i zakutego w kajdanki doprowadzili do prokuratury. Po kilku godzinach Frasyniuk został wypuszczony na wolność.


    Policja: funkcjonariusze, którzy zatrzymali Frasyniuka, działali legalnie

    Policjanci, którzy zatrzymali Władysława Frasyniuka, działali
    zgodnie z zarządzeniem prokuratury; działali zgodnie z prawem, z
    zachowaniem godności osobistej zatrzymanego - poinformowała na swojej
    stronie internetowej Komenda Główna Policji.

    Lawina komentarzy po zatrzymaniu Frasyniuka. „Chcą zastraszyć wszystkich” kontra „Wszyscy są równi wobec prawa”

    Po dzisiejszym zatrzymaniu Władysława Frasyniuka pojawiło
    się wiele komentarzy, zarówno mocno krytycznych wobec akcji prokuratury
    i policji, jak i broniących jej. Oto niektóre z nich.

    Wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik

    „Jeżeli ktoś utrudnia przeprowadzenie czynności, nie chce stawić się
    przed prokuratorem, a to zapowiadał Władysław Frasyniuk, to jest
    przepis, który umożliwia takie doprowadzenie. Natomiast my jesteśmy
    wszyscy równi wobec prawa”- powiedział wiceszef MS Michał Wójcik,
    odnosząc się do środowego zatrzymania Władysława Frasyniuka.

    Czytaj też: Frasyniuk się nie stawia, żona się skarży. U Frasyniuków była policja

    Marszałek Senatu Stanisław Karczewski

    „Każdy jest równy wobec prawa; jeśli ktoś je łamie, powinien ponieść
    konsekwencje. Władysław Frasyniuk nie stawiał się na wezwania
    prokuratury; to normalne, że w takiej sytuacji został zatrzymany” –
    powiedział w środę marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

    Magdalena Dobrzańska-Frasyniuk

    „Zatrzymanie męża nie było zaskoczeniem, choć wszystko odbyło się bardzo
    szybko. Władek został z domu wyprowadzony w kajdankach” – powiedziała
    PAP żona Władysława Frasyniuka Magdalena Dobrzańska-Frasyniuk.

    Jak mówiła, policja nie chciała powiedzieć dokąd zabierają jej męża.
    „Prawdopodobnie do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, bo to ta
    prokuratura chce mu postawić zarzuty” – powiedziała.

    Dodała, że o zatrzymaniu powiadomiła mecenasa Piotra Schramma, który
    reprezentuje Frasyniuka. „On w tej chwili dowiaduje się, gdzie mają
    zawieźć męża” – powiedziała.

    Czytaj też: Przyjaciółka Trumpa kandydatem na ambasadora USA w Polsce. Zaczynała karierę w kosmetykach

    Kandydat PO na prezydenta Warszawy Rafał Trzaskowski

    Trzaskowski komentując tę sprawę w TVN24 ocenił, że chodzi o to, aby
    „zastraszyć wszystkich, którzy brali udział w tych demonstracjach”.
    „Coraz słabsza ta władza, która boi się obywateli. (…) Gdyby ta władza
    była silna, toby odpuściła, ale ona się boi, więc chce zastraszyć nas
    wszystkich – jeżeli ktoś będzie uczestniczył w tego typu demonstracjach,
    to może liczyć się z tym, że pokazując później momenty
    nieposłuszeństwa, wyprowadzą go o szóstej rano w kajdankach” –
    powiedział.

    Zatrzymanie Frasyniuka ma związek z incydentem, do którego doszło
    podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej 10 czerwca 2017 r. Jak
    informowała policja zakłóciło ją kilkadziesiąt osób, które na Krakowskim
    Przedmieściu usiadły na jezdni, próbując w ten sposób zatrzymać
    przemarsz uczestników obchodów przed Pałac Prezydencki. Wśród
    kontrmanifestantów – których usunęli policjanci – był m.in. Frasyniuk.
    Na początku lipca ubiegłego rok usłyszał on zarzut „przeszkadzania w
    przebiegu niezakazanego zgromadzenia”.

    Wcześniej Frasyniuk dwukrotnie nie stawił się w warszawskiej prokuraturze – 12 stycznia i 1 lutego.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    116. Międlar skazany za wpis o

    Międlar skazany za wpis o posłance Nowoczesnej. Pół roku ograniczenia wolności poprzez prace społeczne

    Koniec
    procesu, który wytoczyłam Jackowi Międlarowi. Sąd Okręgowy utrzymał
    wyrok Sądu I instancji - napisała na swoim Facebooku posłanka
    Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus. We wrześniu ubiegłego roku na karę
    pół roku ograniczenia wolności skazał warszawski sąd
    byłego księdza Jacka Międlara za wpis na Twitterze. Jak uznał sąd,
    dopuścił się on zniewagi posłanki Nowoczesnej Joanny Scheuring-Wielgus.

    Schetyna: Zatrzymanie Frasyniuka to zły symbol tych rządów

    Zatrzymanie
    Władysława Frasyniuka to jest zły symbol tych rządów, to jest PRL bis i
    powrót do mrocznych lat 80-tych - powiedział w środę przewodniczący PO
    Grzegorz Schetyna.

    Zatrzymanie Frasyniuka. Wałęsa ostro: Kota se zamknij, a nie "Solidarność"

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    117. Zabawne! Petru zebrał starą


    Zabawne! Petru zebrał starą gwardię i ruszył z debatami. Na początek: „Plan Naprawy Państwa: skuteczna polityka zagraniczna”

    "Opozycja powinna przygotować wspólne stanowisko dot. priorytetów polskiej polityki zagranicznej ".autor: Twitter/Ryszard Petru

    Opozycja powinna przygotować wspólne stanowisko dot. priorytetów
    polskiej polityki zagranicznej - uważa b. szef Nowoczesnej Ryszard
    Petru. Według niego, głównymi celami tej polityki powinny być: dobre
    relacje z sąsiadami, silna Polska w UE i polityka energetyczna.


    W piątek w Sejmie odbyła się zorganizowana przez stowarzyszenie „Plan
    Petru” debata ekspercka „Plan Naprawy Państwa: skuteczna
    polityka zagraniczna”.


    Plan Petru” to stowarzyszenie, które b.
    szef Nowoczesnej powołał na początku stycznia, a którego celem ma być
    stworzenie alternatywnego programu dla polityki PiS. Według Petru,
    stowarzyszenie ma być „kontrofertą” dla programu premiera
    Mateusza Morawieckiego.

    Petru powiedział PAP, że uczestnicy piątkowej debaty rozmawiali o sytuacji polskiej dyplomacji i kwestiach dotyczących polityki zagranicznej.

    Tutaj jest kwestia tego, jaką politykę zagraniczną powinna prowadzić Polska w przyszłości”

    — dodał.

    W jego ocenie w ostatnim czasie nastąpiło „olbrzymie pogorszenie relacji z naszymi najważniejszymi sojusznikami”.

    Pogorszenie nie tylko w Unii Europejskiej, ale również ze Stanami Zjednoczonymi i Izraelem”

    — zaznaczył Petru.

    Według niego, w wyniku źle prowadzonej polityki zagranicznej w Polsce nastąpił spadek inwestycji zagranicznych.

    Tylko 20 mld złotych zainwestowały firmy zagraniczne w 2017 roku”

    — zaznaczył Petru. To pokazuje - dodał - że Polska nie jest postrzegana jako kraj normalny i bezpieczny tylko „ryzykowny”.

    B.
    szef Nowoczesnej uważa, że opozycja powinna przygotować wspólne
    stanowisko, jeśli chodzi o priorytety polityki zagranicznej. Jego
    zdaniem głównymi celami tej polityki powinny być: dobre relacje
    z sąsiadami, silna Polska w UE oraz polityka energetyczna uwzględniająca europejski trend.

    Do udziału w debacie zaproszeni zostali m.in. b. minister spraw zagranicznych Andrzej Olechowski, b. szef MON
    Janusz Onyszkiewicz, b. ambasador w Stanach Zjednoczonych Ryszard
    Schnepf oraz przewodniczący Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP Lesław Piszewski.

    Kolejne
    debaty pod szyldem Planu Petru odbyć mają się w następnym miesiącu -
    na 5 marca zapowiedziano debatę nt. służby zdrowia; na 14 marca -
    poświęconą emeryturom.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    118. Będzie niezły trójkąt

    Będzie niezły trójkąt polityczny. Dwie Joaśki i Ryszard

    Ryszard Petru, który opuścił w maju Nowoczesną, złoży w
    piątek rano wniosek do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego o powołanie
    koła poselskiego – dowiedziała się PAP. W skład nowego koła, oprócz
    Petru, wejdą dwie byłe posłanki Nowoczesnej: Joanna Scheuring-Wielgus
    oraz Joanna Schmidt.

    Scheuring-Wielgus wystąpiła z Nowoczesnej 9 maja. Posłanka
    poinformowała wówczas, że dostała zakaz wygłoszenia stanowiska klubu
    podczas debaty nad projektem ustawy podnoszącą rentę socjalną i – jak
    stwierdziła – ta decyzja władz partii „przekroczyła czerwoną linię”.

    Tego samego dnia z partii odeszła Schmidt, ponieważ – jak tłumaczyła –
    nie mogła zgodzić się na sposób, w jaki traktowane są wartości
    Nowoczesnej i osoby, które na rzecz tych wartości pracują.

    Były lider i założyciel Nowoczesnej Ryszard Petru opuścił partię 11
    maja. Uzasadniając wówczas swoją decyzję ocenił, że Nowoczesna przestała
    być partią „reform, zdrowego rozsądku, która nie zgadza się na
    bylejakość i konformizm”. Jak dodał nie może brać odpowiedzialności za
    partię, na którą nie ma wpływu zarówno w sferze programowej, jak i
    politycznej.

    Jeszcze w maju Petru zapowiedział, że po wyborach samorządowych
    przedstawi propozycję stworzenia swojej nowej partii. Jak wówczas
    podkreślił w Polsat News, ma to być to ugrupowanie społeczno-liberalne
    promujące przedsiębiorczość, niskie podatki, ale też wspomagające
    najsłabszych.

    31 maja 2015 roku odbył się w Warszawie kongres założycielski
    Stowarzyszenia NowoczesnaPL. 25 sierpnia zarejestrowana została partia o
    nazwie Nowoczesna Ryszarda Petru, która w październikowych wyborach
    parlamentarnych zdobyła 7,6 proc. głosów, co dało jej 28 mandatów w
    Sejmie. Przewodniczącym Nowoczesnej był wówczas Petru, a jego
    zastępczyniami m.in. Joanna Schmidt i Katarzyna Lubnauer (Joanna
    Scheuring-Wielgus była członkinią zarządu ugrupowania).

    Dwa lata później Petru stracił przywództwo na rzecz Lubnauer.(PAP)

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    119. Petru, Scheuring-Wielgus oraz

    Petru, Scheuring-Wielgus oraz Schmidt założyli koło poselskie Liberalno-Społeczni

    Liberalno-Społeczni
    - to nazwa nowego koła, które w piątek powołali byli posłowie
    Nowoczesnej: Ryszard Petru, Joanna Scheuring-Wielgus oraz Joanna
    Schmidt. Jak mówił Petru, nowe koło jest zalążkiem przyszłej partii..

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    120. Prokuratura: Jest akt

    Prokuratura: Jest akt oskarżenia wobec W. Frasyniuka

    Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu akt
    oskarżenia przeciwko Władysławowi Frasyniukowi ws. naruszenia
    nietykalności cielesnej dwóch umundurowanych policjantów na służbie -
    poinformował w poniedziałek PAP rzecznik tej prokuratury prok. Łukasz
    Łapczyński.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    121. Balcerowicz beszta Petru. „To

    Balcerowicz beszta Petru. „To szkodnik!”

    Prof. Leszek Balcerowicz, uważany za politycznego twórcę
    kariery Ryszarda Petru, bezlitośnie chłozcze swojego ucznia.
    „Egocentryzm jest u niego tak silny, że blokuje rozum” – powiedział
    ex-wicepremier.

    „Nie ukrywam, że się na nim zawiodłem” – mówi Balcerowicz o Petru.

    Prof. Balcerowicz uważany jest za politycznego patrona byłego
    przewodniczącego Nowoczesnej. Uważa się nawet, że ta partia to „produkt”
    profesora, choć on sam odcina się od autorstwa tego dziwoląga.

    „Nie jestem twórcą Nowoczesnej, choć uważałem i uważam, że jest bardzo Polsce potrzebna” – oświadczył prof. Balcerowicz.

    Petru wiele lat współpracował z Balcerowiczem, a ten go promował.
    Finałem „opiekowania się” karierą Petru był jego start w świecie
    polityki ukoronowany założeniem politycznej partii „Nowoczesna”.

    „Merytorycznie jest bardzo dobry. Okazał się jednak niedojrzały
    politycznie. W efekcie szkodzi sobie, a przy okazji projektowi, który
    współtworzył. Najgorsze było jego zachowanie po przegranej w partii.
    Dziś najważniejsza jest konsolidacja opozycji, tymczasem on tę jedność
    podważa” – tak Balcerowicz ocenia obecną działalność swojego byłego
    podopiecznego.

    „Bez względu na to, kto jaką odgrywał rolę w moim życiu zawodowym,
    jeżeli okazał się szkodnikiem, to musi być przedstawiany jako szkodnik.
    Dobrze by było, żeby przynajmniej był szkodnikiem mało skutecznym” –
    dodaje.

    Marzeniem Balcerowicza jest zjednoczona opozycja od liberałów do
    lewicy, z wyjątkiem jednak Adriana Zandberga, dlatego też jest tak
    wściekły na Petru, który rozbił Nowoczesną i chce tworzyć własną partię.

    Jaki mistrz taki uczeń. Szkodnicy.

    Źródło: Wprost

    Petru odpowiada Balcerowiczowi. Wojna pogrobowców Unii Wolności

    Leszek Balcerowicz, uważany za politycznego twórcę
    kariery Ryszarda Petru, bezlitośnie zbeształ swojego ucznia Ryszarda
    Petru. Petru odpowiedział.

    „Nie ukrywam, że się na nim zawiodłem” – powiedział Balcerowicz o Petru.

    „Merytorycznie jest bardzo dobry. Okazał się jednak niedojrzały
    politycznie. W efekcie szkodzi sobie, a przy okazji projektowi, który
    współtworzył. Najgorsze było jego zachowanie po przegranej w partii.
    Dziś najważniejsza jest konsolidacja opozycji, tymczasem on tę jedność
    podważa” – tak Balcerowicz ocenia obecną działalność swojego byłego
    podopiecznego.

    „Bez względu na to, kto jaką odgrywał rolę w moim życiu zawodowym,
    jeżeli okazał się szkodnikiem, to musi być przedstawiany jako szkodnik.
    Dobrze by było, żeby przynajmniej był szkodnikiem mało skutecznym” –
    dodał Balcerowicz.

    Ryszard Petru odniósł się do słów Balcerowicza na Twitterze.

    Jesli ktoś liczy na krytykę z mojej strony pod adresem prof.
    Balcerowicza to się przeliczy. Dzis naszym wspolnym wyzwaniem jest
    odsuniecie PiS od wladzy i zaproponowanie lepszej Polski. I na tym
    powinnimsy sie skupic. Wszelka niemerytoryczna krytyka umacnia PiS
    – napisał Petru (pisownia oryginalne).

    Jesli ktoś liczy na krytykę z mojej strony pod
    adresem prof. Balcerowicza to się przeliczy.⁰⁰Dzis naszym wspolnym
    wyzwaniem jest odsuniecie PiS od wladzy i zaproponowanie lepszej Polski.
    I na tym powinnimsy sie skupic. Wszelka niemerytoryczna krytyka umacnia
    PiS.

    — Ryszard Petru (@RyszardPetru) July 16, 2018

    Balcerowicz najwyraźniej postanowił pogrzebać polityczną karierę
    Ryszarda Petru, zanim ten zdąży coś więcej popsuć w środowisku „opozycji
    totalnej”. Miejmy nadzieję, że pan Ryszard będzie dzielnie się bronił i
    doprowadzi do totalnego upadku totalnych.

    Źródło: wprost/nczas.com

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    122. Źródła PAP: Petru będzie miał

    Źródła PAP: Petru będzie miał nową partię. Na początku sierpnia złoży wniosek o rejestrację

    Liberalno-Społeczni
    – pod taką nazwą Ryszard Petru zamierza zarejestrować swoją nową
    partię; wniosek w tej sprawie ma wpłynąć do sądu na początku sierpnia.
    Jesienią planowany jest zjazd programowy nowego ugrupowania, a na
    początku grudnia ma odbyć się kongres założycielski partii.
    Kornel Morawiecki pod Sejmem

    "Będziesz siedział", "Zdrajca". Policja pomogła opuścić Sejm Kornelowi Morawieckiemu. Kuchciński na to: Już "siedział"

    Bojówkarze
    spod Sejmu zaatakowali marszałka seniora, krzycząc "będziesz siedział";
    tyle że on już siedział - za totalitarnej władzy komuny, z którą ci
    bojówkarze kolejny raz się w ten sposób identyfikują - napisał w środę
    na Twitterze marszałek Sejmu Marek Kuchciński.

    autor: PAP/Leszek Szymański

    Organizatorami protestu, który zgromadził pod Sejmem kilkaset osób,
    są m.in. Obywatele RP, Ogólnopolski Strajk Kobiet i KOD. Jego hasła
    to „Sejm jest nasz!”, „Żądamy natychmiastowej realizacji zaleceń Komisji
    Europejskiej”, „Polityka precz od polskich sądów”.

    Do demonstrujących, wśród których byli m.in. prezydent Gdańska Paweł
    Adamowicz i jeden z liderów partii Razem Adrian Zandberg, wyszli
    posłowie opozycyjni: Joanna Schmidt, Joanna Scheuring-Wielgus,
    Michał Szczerba.

    Scheuring-Wielgus poinformowała, że procedowanie
    nowelizacji ustawy o prokuraturze, przewidziane na środę, zostało
    przeniesione na następny dzień, ponieważ „PiS się przestraszył”.

    To oznacza,
    że procedowanie tej ustawy nie będzie trwało długo, tylko 24 godziny,
    ponieważ już w piątek są głosowania. Czyli jutro będą chcieli
    przeprowadzić wszystkie czytania na komisjach i w piątek rano chcą
    przegłosować. Więc ta mobilizacja jest bardzo potrzebna

    —powiedziała do protestujących.

    Mówiła też do odgrodzeniu Sejmu i wprowadzaniu zakazu wstępu.

    PiS
    w sposób bardzo symboliczny pokazuje, jak traktuje obywateli.
    On traktuje obywateli jako obcych ludzi, którzy nie mają dostępu
    do parlamentu, do miejsca, gdzie powinna odbywać się debata publiczna.
    To, że nam to pokazują, to powinien zobaczyć cały świat. Bo to nie jest
    zakaz wstępu dla obywateli RP czy dziewczyn ze Strajku Kobiet, którzy
    są na czarnej liście. To jest zakaz dla was wszystkich, którzy tutaj
    stoicie. To jest poniżające i straszne, że PiS doprowadziło do tego,
    że jesteśmy wszyscy traktowani jako obcy. Nie pozwólmy im na to

    —powiedziała Scheuring-Wielgus.

    Do zgromadzonych przemówił również poseł Platformy Obywatelskiej Michał Szczerba.

    Mam
    wrażenie i mocne przekonanie, że te trzy najbliższe dni będą kluczowe
    dla polskiej demokracji, dla wymiaru sprawiedliwości, dlatego co stanie
    się z Sądem Najwyższym. (…) Symboliczne jest to, że I prezes przerwała
    urlop, bo mamy świadomość, że te trzy dni będą bardzo ważne. (…) Musimy
    być na Placu Krasińskich

    —mówił Szczerba.

    Kornel Morawiecki pod Sejmem

    "Będziesz siedział", "Zdrajca". Policja pomogła opuścić Sejm Kornelowi Morawieckiemu

    Protestujący
    w środę pod Sejmem chcieli uniemożliwić wyjście marszałkowi seniorowi
    Kornelowi Morawieckiemu. Krzyczeli do niego "Będziesz siedział",
    "Zdrajca". Marszałkowi pomogła opuścić Sejm policja.





    Wyborcza Live

    "Polityka precz od polskich sądów!". Protest Obywateli RP przed Sejmem

    Dziś rozpocznie się ostatnie przedwakacyjne posiedzenie Sejmu, na którym
    PiS może przejąć władzę w SN. W ramach protestu Obywatele RP, KOD i
    Strajk Kobiet zorganizują "Wiec na zakazanej ziemi". Będą wchodzić na
    ogrodzony barierkami teren wokół sejmowych budynków. Wesprą ich
    parlamentarzyści opozycji. Oglądajcie transmisję na żywo:


    18.07.2018, protest pod Sejmem.

    18.07.2018, protest pod Sejmem. (Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Gazeta)






    Kasprzak dostał się na teren Sejmu! Scheuring-Wielgus i
    Petru ochraniają go przed interwencją SM. Lider Obywateli RP: Dzieje się
    historia. WIDEO


    Byli posłowie .Nowoczesnej połączyli się z liderem Obywateli RP rękoma, aby nie mogła interweniować Straż Marszałkowska.


    autor: PAP/Leszek Szymański
    Grupka Obywateli RP na czele z Pawłem Kasprzakiem opuściła teren
    Sejmu, po tym jak wcześniej weszła tam przy pomocy Joanny
    Scheuring-Wielgus i Ryszarda Petru. Na 17:00 planowane są dalsze
    protesty przed Sejmem.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika gość z drogi

    123. oczekuję

    jak najwyższych kar dla posłów,którzy stoją na czele rebelii
    a szczególnie tych,którzy wprowadzili rebeliantów do Sejmu
    p.s
    dlaczego te wrzeszczące pańcie są takie brzydkie ?
    pozdr :)

    gość z drogi

    avatar użytkownika Maryla

    124. I po .Nowoczesnej. Siedmioro

    I po .Nowoczesnej. Siedmioro posłów z „Myszką Agresorką” czyli Gasiuk-Pihowicz zwiało do PO

    Czy to już absolutny koniec .Nowoczesnej? Z Partii
    wystąpiło właśnie siedmioro posłów, w tym Kamila Gasiuk-Pihowicz, czyli
    słynna „Myszka Agresorka”, znana z arogancji i nadpobudliwości.
    Przyjmując nowych posłów klub PO przez aklamację przyjął nową nazwę
    „Klub Parlamentarny Platforma Obywatelska – Koalicja Obywatelska”.
    Zapłatą jest fakt, że jego wiceprzewodniczącymi zostali „Myszka
    Agresorka” Gasiuk-Pihowicz i Marek Sowa – poinformował w środę na
    Twitterze poseł Platformy Robert Tyszkiewicz. Wcześniej w środę prezydia klubów PO i Nowoczesnej podjęły uchwały, w
    których opowiedziały się za utworzeniem wspólnego klubu Koalicji
    Obywatelskiej. Jednak przyjęta przez władze klubu Nowoczesnej uchwała
    została odrzucona przez klub N. Nieoficjalnie mówi się, że nowi posłowie, za ucieczkę z .N dostali
    obietnicę „biorących miejsc” w wyborach parlamentarnych, które odbędą
    się w przyszłym roku.


    Katarzyna Lubnauer, Grzegorz Schetyna  / autor: fratria  

    To już jawne rozbicie Nowoczesnej!
    Tyszkiewicz: Klub przez aklamację przyjął nową nazwę KP Platforma
    Obywatelska - Koalicja Obywatelska




    PO udzieliła poglądowej lekcji, jak kończy się wejście do koalicji ze Schetyną. @Nowoczesna
    została rozebrana na organy. Krokodyl przeżuł już Nowoczesną, a teraz
    ma chętkę pożerować na lewicy. Mam nadzieję, że dla wszystkich jest już
    jasne, jaką "współpracę" proponuje PO.

    Lubnauer: klub KO powinien powstać na drodze porozumienia, a nie wrogiego przejęcia posłów

    Nowy
    klub nie jest klubem Koalicji Obywatelskiej; taki klub powstaje na
    drodze porozumienia, a nie wrogiego przejęcia posłów - oświadczyła w
    środę szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. To co dzisiaj się stało,
    nadwyręża nasze zaufanie do PO, utrudni rozmowy, ale myślę, że ich nie..

    Scheuring-Wielgus bije w byłe partyjne koleżanki: Lubnauer i Gasiuk-Pihowicz pogrzebały Nowoczesną

    "Katarzyna Lubnauer (przewodnicząca Nowoczesnej) i Kamila
    Gasiuk-Pihowicz pogrzebały Nowoczesną. To jest koniec Nowoczesnej i
    mówię o tym z wielką przykrością, i ze smutkiem patrzę na to, co się
    dzieje w Nowoczesnej od kilku miesięcy" - uważa Joanna Scheuring-Wielgus.

    Biedroń wystartuje i do europarlamentu, i do Sejmu. "Musi być na każdej liście, żeby wskazać Polakom odpowiedni kierunek"

    ---------------------------------------


    autor: PAP/Jakub Kamiński

    Klub Nowoczesnej przestaje istnieć! Do PO-KO dołącza ósmy poseł - Krzysztof Truskolaski

    „Ja mam takie przekonanie, że to jest gra o strefę wpływów, o stanowiska.”
    więcej


    Zmniejszą się też przywileje Nowoczesnej jako koła poselskiego.
    więcej


    Lubnauer: Klub KO powinien powstać na drodze porozumienia, a nie wrogiego przejęcia posłów

    Szefowa Nowoczesnej stwierdziła, że to, co się stało, nadwyręża zaufanie do Platformy Obywatelskiej.
    więcej


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    125. Nowoczesna partia trupów.

    Nowoczesna
    partia trupów. Dosłownie. Przyjęli kasę od nieżyjącego. Kolejne
    finansowe kłopoty ugrupowania mogą skończyć się jej pogrzebem

    RMF ujawnia nieprawidłowości w finansowaniu Nowoczesnej. Okazuje się że jej sponsorami były nawet osoby nieżyjące. Nowoczesna
    złożyła skargę do Sadu Najwyższego na Państwową Komisję
    Wyborczą, która odrzuciła jej ubiegłoroczne sprawozdanie finansowe. Jak
    informuje RMF dokument roi się od błędów. Działacze partii nie potrafią
    nawet posługiwać się kalkulatorkiem, czy arkuszem kalkulacyjnym, bo
    robią błędy w dodawaniu. Ponadto jak się okazuje wpłat na partię
    dokonywano zza granicy, co
    jest nielegalne. Pieniądze pochodziły m.in od osoby na stałe
    mieszkającej w Niemczech. Nowoczesna nie dokonała zwrotu, mimo, iż była
    do tego zobowiązana. „Tym samym Partia potwierdziła, że przyjęła środki
    pochodzące od
    osoby nieuprawnionej do jej finansowania” – pisze w uchwale PKW. Partia
    nie zwracała także kwot, które przekraczały dopuszczalny limit wpłat.
    Sponsorować ja miały także spółki prawa handlowego. Najbardziej
    kuriozalny jest jednak przypadek pana Klemensa Bertholda, który miał
    zasilić partię, mimo, iż od 2,5 miesiąca już nie żył.

    W sumie Nowoczesna miała pozyskać nielegalnie blisko 5 tysięcy złotych.

    A oto jak o problemach finansowych dyskutuje się w samej Nowoczesnej.

    Wewnętrzne forum Nowoczesnej. Tu fragment opieprzu ze strony rzeczniczki. pic.twitter.com/vK3asgwPJ5

    — Michał Wróblewski (@wroblewski_m) December 6, 2018

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    126. Petru: Współczuję Polakom,

    Petru: Współczuję Polakom, którzy uwierzyli w Koalicję Obywatelską

    "Nowoczesna
    postawiła na lidera PO Grzegorza Schetynę, na Koalicję Obywatelską, a
    okazało się, że intencją drugiej strony było jej połknięcie, a nie
    utworzenie koalicji" - ocenił w piątek lider partii Teraz! Ryszard
    Petru.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    128. Michalkiewicz wspomina

    Michalkiewicz
    wspomina karierę polityczną Ryszarda Petru. „Stare Kiejkuty sprawują
    zakulisową władzę, ale nie są pozbawione poczucia humoru”

    Stanisław Michalkiewicz w swoim najnowszym videoblogu na YouTube
    „opłakuje” odejście Ryszarda Petru z polityki. Felietonista Najwyższego
    Czasu! wspomina jak formowała się partia Nowoczesna i porównuje ją do
    Ruchu Palikota oraz Wiosny Biedronia. – Ryszard Petru obwieścił, że
    odchodzi z polityki i przechodzi do biznesu. Uzasadnił to patetycznie w
    ten sposób, że w polskiej polityce zmieniła […]

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    129. Coś chyba poszło opozycji nie


    Coś chyba poszło opozycji nie tak, jak planowała. Można się pogubić w kolejnych mądrościach etapów

    https://media.wplm.pl/thumbs/ODI1L3VfMS9jY19hZGRjNi9wLzIwMTkvMDgvMjAvNDAwMC8yMDUwLzlmMDAzYjE2ZDU0ZjQ3ZTM5N2NkZTVlZWM2MjJlZWExLmpwZWc=.jpeg

    Przez prawie cztery lata gadania o nowej jakości, wyciągania tysięcy
    ludzi na ulicę w celu wyłowienia nowych talentów i aktywistów, pokazano
    listę, która równie dobrze mogłaby być stworzona w ostatnim dniu premier rządów Ewy Kopacz. A jeśli kogoś dokooptowano - to byłych pisowców. Ciekawy zabieg i interesująca puenta czterolecia.

    Powtórzę pytanie: co powinniśmy zatem sądzić o pisowcach
    - dobrzy są, czy źli? Jeśli źli, to dlaczego tylu ich (ukąszenie
    pisowskie jest podobno nie do wyeliminowania), znaczących kiedyś,
    znalazło się na listach Koalicji Obywatelskiej? Jeśli dobrzy, to nie
    lepiej do PiS się przyłączyć? Po co organizować podróbkę?

    Przez trzy i pół roku warunkiem wygranej opozycji było zjednoczenie (prawie) wszystkich sił antypisowskich. Jednak 26 maja ta teza przestała obowiązywać.

    Nowa teza głosi, że zwycięstwo przyjdzie przez podział - trzy bloki, które sprawniej zwiodą Polaków rzekomymi różnicami pomiędzy sobą.

    Jednak nie do końca - bo w wyborach do Senatu zwycięstwo ma jednak przyjść przez zjednoczenie,
    jeden antypisowski sojusz, który akurat w tym głosowaniu (w tym samym
    dniu i w tym samym lokalu, co do Sejmu) zawiesi swoją „różnorodność”.

    Kampania
    się uda, bo opozycja „będzie wszędzie - w każdej gminie, każdym
    powiecie, każdym regionie”, co właśnie ogłosił pan Grzegorz Schetyna.
    Pogubiłem się, gdyż myślałem, że właśnie byli i wrócili. Ale widocznie ten rajd szpicy kampanijnej to był tylko zwiad. Albo coś się komuś już pokręciło.

    Armią Schetyny pokierować miała nowa sztabowo-organizacyjna gwiazda polityczna III RP - pan Krzysztof Brejza. Ale gwiazda to widocznie z ograniczeniami, bo startuje nie do Sejmu, a do Senatu.

    Chyba, że coś nakłamały pisowskie media, kierowane przez ludzi nazwanymi przez pana Schetynę - z widocznym wstrętem - „pisowskimi czynownikami”. Na sali byli i klaskali m.in. pan Tadeusz Zwiefka, w latach 1976-1990 członek PZPR, w komunistycznej TVP przez niemal całą karierę oraz pan Tomasz Zimoch, w Polskim Radiu od 1978 roku do 2016. Dorobku panów nie przekreślam, ale jednak zazgrzytało.

    Dużo radości dostarczyła wtajemniczonym informacja, że i pani Klaudia Jachira,
    autorka kuriozalnych happeningów, odnajdzie się na liście. Kto widział,
    wie o czym mówię. Kto nie widział, niech nie patrzy, to są rzeczy
    „nie do odzobaczenia”.

    Szukałem wzrokiem prezydentów wielkich miast,
    ale siedzieli tylko na widowni. A mieli masowo kandydować! Co się
    stało? Plan sięgnięcia po tę cudowną polityczną broń nie wypalił? Jeśli
    tak, to wypadałoby choćby słowem wyjaśnić powody. W końcu zajmowano nas
    tym przez ostatnie pół roku.

    Może właśnie wskutek tych
    wyczuwalnych niedopowiedzeń atmosfera była tak gęsta, że pot lał się
    z wodzireja spotkania strumieniami, a obrazy z prezentacji kandydatów -
    jak zaznaczono wyraźnie „dostarczone telewizjom przez organizatora”
    przypominały raczej partyjną konwencję powiatową, na przykład
    w Legionowie niż start po zwycięstwo.

    Im głośniej Grzegorz
    Schetyna krzyczał (jaki diabeł podpowiedział mu, że ciągły krzyk
    to sposób na dowiedzenie własnej charyzmy i energetyczności?), tym
    wyraźniej wyłaziła pustka przesłania.

    Z jednej strony, to smuci.
    Jakość opozycji współtworzy życie polityczne. Ta obecna niestety, choć
    nazwała się dumnie „drużyną jutra”, nie chce stać się niczym innym niż
    ekipą antypisowskich mścicieli. Z drugiej strony, jest w tym wszystkim, od układu list po formę prezentacji, jakaś kapitulacja, jakieś przyznanie, że chodzi tylko o silną pozycję pana Grzegorza Schetyny jako lidera opozycji w nowym parlamencie.

    Dla Polski to byłaby dobra wiadomość.

    Tak czy inaczej, coś chyba poszło opozycji nie tak, jak planowała.

    Kampania
    będzie więc opierała się na najważniejszym zasobie polityków III RP -
    jej dominacji medialnej, możliwości walenia w PiS z tysięcy redakcyjnych
    armat. Już się zaczęło.



    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    130. Adam Szłapka ponownie

    Adam Szłapka ponownie przewodniczącym Nowoczesnej 

    Poseł Adam Szłapka został w sobotę ponownie wybrany na
    przewodniczącego Nowoczesnej. W głosowaniu zdecydowanie pokonał posła
    Krzysztofa Mieszkowskiego. Po ogłoszeniu wyników wyraził przekonanie, że
    za rok opozycji uda się odsunąć PiS od władzy i realizować marzenia o
    "nowoczesnej Polsce".

    Szłapka: KO jest realną alternatywą dla chaosu i niekompetencji rządzących

    Wielu Polaków jest zaniepokojonych obecną sytuacją w kraju i za
    granicą; w tej sytuacji wiele osób z nadzieją patrzy na Koalicję
    Obywatelską jako na realną alternatywę dla chaosu i niekompetencji
    rządzących - mówił podczas sobotniej konwencji Nowoczesnej lider partii
    Adam Szłapka.

    Konwencja Nowoczesnej: Tusk mówi o potrzebie podniesienia płac w budżetówce 

    Lider PO Donald Tusk opowiedział się podczas sobotniej konwencji
    Nowoczesnej za podwyżką dla pracowników tzw. budżetówki, czyli służby
    zdrowia, oświaty, kultury oraz urzędników. Lider PO Donald Tusk opowiedział się w sobotę za 20-proc. podwyżką dla
    pracowników tzw. budżetówki, czyli służby zdrowia, oświaty, kultury oraz
    urzędników. To właśnie oni - jak przekonywał - są dziś w
    najtrudniejszej sytuacji, zarabiając często ok. 2 tysięcy złotych. Podczas dyskusji programowej
    mowa była także o tworzeniu miejsc pracy dla Ukraińców i transformacji
    energetycznej. Adam Szłapka, Barbara Nowacka, Donald Tusk, Urszula Zielińska / autor: PAP/Mateusz Marek



    Postulat podwyżek dla pracowników „budżetówki”

    Następnie
    zaprosił pozostałych liderów do debaty, która dotyczyła przede wszystkim
    wyzwań dla KO na najbliższą przyszłość. Lider PO Donald Tusk ogłosił
    nowy postulat Platformy Obywatelskiej dotyczący 20-proc. podwyżki
    na pracowników tzw. sfery budżetowej.

    Musimy
    to głośno i wyraźnie powiedzieć: dzisiaj tzw. sfera budżetowa -
    to są ludzie kultury, sztuki, to są pielęgniarki, ratownicy medyczni,
    urzędnicy, pracownicy pomocy społecznej - jest w szczególnie
    trudnej sytuacji

    — przekonywał b. premier.

    Zwrócił
    uwagę, że tzw. tarcze antycovidowe w czasie pandemii były przeznaczone
    głównie dla przedsiębiorców, tymczasem pracownicy „budżetówki”, którzy
    także ciężko pracują i tworzą „państwo”, zarabiają bardzo mało.

    Według Tuska tzw. sfera budżetowa powinna otrzymać 20 proc. podwyżki.

    Jeśli
    bazowe wynagrodzenie podnieślibyśmy w sferze budżetowej o 20 proc. -
    nie mówię o „R-ce”, mówię o tych, co na dole ciężko harują od rana
    do wieczora, to np. nauczycielka ze Zduńskiej Woli będzie miała raptem
    2800 zł (wynagrodzenia) i to w czasie, kiedy Glapiński (prezes NBP -
    PAP) dostaje 600 tys. zł premii i ma 1,1 mln. rocznie wynagrodzenia
    i funduje Polakom 11-procentową inflację

    • stwierdził szef PO.

    Dodał,
    że 20-proc. podwyżka dla „budżetówki” to koszt rządu 30 mld zł rocznie.
    Skrytykował przy tym PiS za „zmarnotrawienie dziesiątek czy nawet setek
    miliardów złotych” w ciągu siedmiu lat rządów.

    Już
    pewnie ludzie zapomnieli, że kaprys Kaczyńskiego, Sasina,
    Morawieckiego, nie wiem czyj do końca, czyli Baranów ma kosztować 100
    mld złotych. Nie chce mi się też powtarzać tych opowieści i Ostrołęce,
    gdzie 2 mld zł poszło w piach, a 8 mld mają jeszcze zamiar wydać

    — wyliczał Tusk.

    Wojna na Ukrainie

    Nawiązując
    do wojny w Ukrainie i uchodźców, którzy licznie przybyli w ostatnich
    tygodniach do Polski, lider PO przekonywał, że Polacy przez ostatnie
    tygodnie swoim wysiłkiem, sercem i otwartością „zbudowali nadzwyczajną
    reputację” swego kraju, nie tylko w Ukrainie, ale na całym świecie.

    Zróbmy
    wszystko, żeby nieodpowiedzialni, cyniczni, egoistyczni politycy nie
    rujnowali tego, co dzisiaj wspólnie z Ukrainkami i Ukraińcami budujemy,
    tej niezwykłej wspólnoty polsko-ukraińskiej

    — apelował polityk.

    Jego
    zdaniem, świat znalazł się dzisiaj na krawędzi i przez to także nasza
    sytuacja stała się najbardziej od czasów II wojny światowej niepewna.
    Dlatego - podkreślił - musimy być dzisiaj wspólnotą, niezależnie
    od tego, kto rządzi.

    Nie ma nic gorszego, kiedy
    władza w takiej sytuacji próbuje tę wspólnotę dzielić. Będziemy tego
    świadkami za kilka dni, akurat Basia (Nowacka) wie najlepiej, o czym
    mówię. I Basia Dolniak. Ja też swoje wiem w tej sprawie

    — powiedział Tusk, nawiązując się do zbliżającej się rocznicy katastrofy smoleńskiej.

    Od nas
    także w dużym stopniu zależy, czy wbrew okolicznościom, wbrew historii
    i wbrew złej władzy, obok tej złej władzy, będziemy potrafili wspiąć się
    ponad własne emocje, budować tę wspólnotę nawet, jeśli to wydaje się
    zadaniem ponad nasze siły

    — dodał.

    Tworzenie nowych miejsc pracy

    Liderka
    Inicjatywy Polska Barbara Nowacka zwracała uwagę, że jesteśmy w obliczu
    wielkiego kryzysu gospodarczego wywołanego wojną w Ukrainie, a przed
    rynkiem pracy stoją gigantyczne wyzwania i rządzący muszą
    mieć to na uwadze.

    Jedyną odpowiedzią rządzących
    jest zrobienie sobie zdjęć na tle ośrodków przygotowanych przez
    samorządy lub prywatne osoby. Nadal nie działają, by odblokować
    pieniądze z KPO

    — wskazywała.

    Nowacka postulowała m.in. tworzenie nowych miejsc pracy, w szczególności dla kobiet, także z Ukrainy.

    Trzeba
    stworzyć przedszkola, żłobki, miejsca pracy dla kobiet, miejsca pracy
    w małych miasteczkach. Żebyśmy czuli, że i Polska zyskuje na tym,
    że dziewczyny z Ukrainy decydują się z nami zostać

    — dodała.

    Polska
    musi mieć silne instytucje, które w razie potrzeby staną po stronie
    obywatelki i obywatela. Dlatego potrzebne nam są wolne sądy,
    sprawiedliwość społeczna, dobre prawo pracy i dobre relacje z UE. Bez
    tego nie będziemy w stanie pomóc tak, jak chcemy i być tacy, jak chcemy:
    silni, godni i dumni w Polsce, Europie i na świecie

    — powiedziała Nowacka.

    Podkreślała ponadto konieczność budowania szerokiego bloku opozycji.

    Zrobimy
    wszystko - mówię to w imieniu Inicjatywy Polskiej - aby przekonać każdą
    niezdecydowaną osobę i każdego potencjalnego koalicjanta, że partnerska
    współpraca, odwaga i wiara w to, że nasz program zbuduje po prostu
    uczciwszą Polskę

    — zadeklarowała Nowacka.

    Postulaty Zielonych

    Współprzewodnicząca
    Zielonych Urszula Zielińska wskazała natomiast na potrzebę
    transformacji energetycznej. Postulowała m.in. odblokowanie energetyki
    odnawialnej; mówiła też o konieczności przygotowania do kolejnego sezonu
    grzewczego i termomodernizacji polskich domów, co - jak wskazywała -
    pomogłoby obniżyć koszty ogrzewania nawet o 60 proc.

    Zielińska upomniała się także o uchodźców, którzy wciąż koczują w lasach przy granicy polsko-białoruskiej.

    Tam
    wciąż, w polskich lasach, umierają ludzie i to wtedy, kiedy my Polacy
    już udowodniliśmy i pokazaliśmy, że mamy serca otwarte na to, żeby
    przyjąć miliony ludzi, którzy uciekają przed wojną


    zauważyła posłanka. Jak dodała, odpowiedzialny za to jest polski rząd,
    który łamie prawo, nie chcąc udzielić pomocy kilkuset ludziom. To także,
    jak mówiła, jedno z wyzwań dla KO.

    Uczestnicy konwencji zebrani
    w jednym z warszawskich hoteli, wysłuchali też przesłania, które nagrała
    dla nich liderka ukraińskiej liberalnej partii Hołos („Głos”) Kira
    Rudyk. Posłanka ukraińskiej Rady Najwyższej dziękowała m.in. Polsce
    i Polakom za wsparcie dla Ukrainy i uchodźców, którzy tu trafili.

    Jestem
    też wdzięczna wam za wasze silne stanowisko w sprawie nałożenia sankcji
    na Rosję i wspieranie Ukrainy. Tego właśnie mój kraj bardzo potrzebuje

    — podkreśliła Rudyk.

    Dziękowała ponadto za wsparcie dla członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej.

    Wy,
    jak nikt inny rozumiecie na czym polega ciężka praca na rzecz rozwoju
    gospodarczego i demokratycznego, na rzecz przyszłości. Ukraina jest
    właśnie takim państwem

    — mówiła liderka partii Hołos.

    Przekonywała,
    że jej kraj wygra wojnę z Rosją, ale - jak dodała - potrzebuje jeszcze
    więcej wsparcia, nie tylko sankcji, pomocy humanitarnej, ale
    też uzbrojenia.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl