WOKÓŁ KRZYŻA... O Orędziu "Pojednania"...

avatar użytkownika intix

.

...Słaby jest lud, jeśli godzi się ze swoją klęską, gdy zapomina, że został posłany, by czuwać aż przyjdzie jego godzina. Godziny wciąż powracają na wielkiej tarczy historii...

(Karol Wojtyła)

***

 

Kościół…

Kościół Chrystusa…

Nasz Dom…

Nasza Opoka… Ostoja…

Nasz Fundament…

Z zewnątrz

i od wewnątrz

od lat bombardowany…

 

Tam…

GDZIE POWINNA KRÓLOWAĆ JASNOŚĆ…

Wkradła się ciemność…

I burzy Fundament

od ponad tysiąca lat

przez Przodków Naszych budowany…

Godzina wielkiej próby

nadchodzi dla Kościoła Naszego…

Dla dzieci Bożych…

Dla Narodu Polskiego…

 

Orędzie…

Do którego podpisania

ma dojść… w  ramach…

z  wrogiem odwiecznym  pojednania…

Czy wróg, z którym każą nam  się bratać,

dokonał już

z Watykanem pojednania…?

Czy Episkopat zapomniał już Jana Pawła II…

Jego usilnych, wieloletnich starań o wjazd do Rosji…?

O tym, że nie było tam NIGDY miejsca dla Niego…?

Czy Episkopat

zapomniał także  o tym,

że wróg nigdy nie będzie przyjacielem,

że zawsze pozostanie wrogiem…?

W długowiecznej historii

mamy na to…  bolesnych przykładów wiele…

Dlaczego w czasach

gdy Kościół katolicki w Polsce jest atakowany,

Episkopat, zamiast zacieśniać wewnątrz więź Wspólnoty

zamierza podpisać z Cerkwią wroga

„pojednawcze” układy…?

Mimo wieloletnich, usilnych starań

komunizm rozbić Naszego Kościoła

nie zdołał…

Mimo, iż nieustannie

do bram Kościoła w Polsce łomotał…

Wielu polskich Kapłanów

Życiem TO przypłaciło…

Czyżby przez Episkopat zapomniane TO było…?

Czy Episkopat obserwował

w jakich okolicznościach następowały

w sprawie „pojednania” gwałtowne, POprawne zmiany…?

A w międzyczasie Naszemu Prezydentowi

– WIERNEMU BOGU I OJCZYŹNIE

zamknięto na zawsze usta….

został pochowany…?

Czy Episkopat TO obserwował

i WSZYSTKO TO zaakceptował…?

Czy Episkopat nie zauważył

wielkiej, POdstępnej manipulacji…?

Czy jej nie czuje…?

Czy świadomie ją akceptuje…?

Przykładem

CO  Polskę…

CO Kościół katolicki w Polsce czeka…

CO z Nami będzie…

Tym przykładem niech będzie

wybudowana na Katyńskiej Mogile cerkiew…

Cała „otoczka” z budową jej związana…

POgrzebana HISTORIA…

Umowa międzynarodowa - ZŁAMANA…

TO miało miejsce

przed orędzia podpisaniem…

CO z Nami będzie

gdy orędzie zostanie podpisane…???

Żyjemy w Kraju…

w którym wizerunek Naszego Ukochanego Papieża

trzymającego Krzyż Chrystusa… Krzyż Zbawienia…

Jest aresztowany…

Natomiast patriarcha całej Rosji i Moskwy

z przygotowaniami godnymi papieża

jest przyjmowany…

Pozostaje zadać pytanie

DOKĄD ZMIERZAMY…???

 

Padło wiele pytań…

To są bardzo poważne pytania,

do rozważenia jeszcze przez Episkopat

przed orędzia „pojednania” podpisaniem…

 

Nie oszukujmy się…

Nie o prawdziwe pojednanie tu chodzi…

TU o ISTNIENIE Kościoła Naszego…

O ISTNIENIE Naszej Polski Chrześcijańskiej

sprawa się rozchodzi…

O docelowe rozbicie Kościoła… Domu Naszego…

O wejście legalne do wnętrza Jego…

 

Naród Polski… Chrystusowi wierny

Prosi od lat

hierarchów kościelnych…

Prosi o Chrystusa Intronizację…

Episkopat nie słyszy tych próśb…

Odpowiada, że TO niezgodne z teologią,

że tak nie życzy Sobie Bóg…

Mimo, iż ponad 70 lat

Jezus Chrystus cierpliwie na Tron Polski czeka…

Episkopat TEGO nie słyszy…

Od TYCH próśb ucieka…

Słucha natomiast

Grupy ds. Trudnych…

Niejednego, zatrudnionego tam, POdstępnego człowieka…

Słucha też  Turowskiego…

Do POmocy w „sprawach trudnych”,

jako ambasadora tytularnego w Moskwie,

przed ZBRODNIĄ Smoleńską

specjalnie POwołanego…

 

Orędzie „pojednania”…

Z tą „trudną sprawą”

Grupa ds. Trudnych szybko, zwinnie, skutecznie…  się uPOrała…

Tyle tal… ile Chrystus na Intronizację czeka

- nie czekała…

Cztery lata „intensywnej pracy”

Grupy ds. Trudnych…

Cztery lata POdstępu i obłudy…

Cztery lata „intensywnej pracy” nad „pojednaniem”…

Czy orędzie TO zostanie podpisane…?

Mamy czasu niewiele aby się przeciwstawić

bo Episkopat w ostatniej chwili

zamiar TEN

przed Wiernymi Kościoła w Polsce ujawnił…

Pełna jego treść - nadal jest ukrywana…

DLACZEGO…?

Dlaczego tajności wymaga…?

Dlaczego nie może być z Narodem Polskim…

z wiernymi Chrystusowi…  jawnie dyskutowana…?

W Historii

wiele paktów było potajemnie podpisanych…

KRWIĄ I ŁZAMI MATKI-OJCZYZNY

później oblewanych…

 

 

Patriarcha  Cyryl

jest przeciwny Intronizacji…

W tym temacie episkopat Polski z patriarchą Cerkwi też jest  zgodny…

Tu jest ich „wspólna racja”…

Niezgodna jednak z Wolą Chrystusową…

Dzisiaj Episkopat zamierza podpisać orędzie…

Niezgodnie z polskich Katolików wolą…

Zamiast złotej Królewskiej Korony

Biskupi polscy zakładają na Głowę Chrystusa

Koronę CIERNIOWĄ…

 

***

 

***

 

Biskupi Polski…

Nie dodawajcie Chrystusowi CIERPIENIA…!

Burzeniem Kościoła w Polsce

Nie   „…odnowi się TA ZIEMIA…”!

O TO  od lat wrogom Naszym chodzi

aby w Najczulsze Miejsce

Naród Polski zabójczym mieczem ugodzić…

Biskupi polscy…

Przykładacie rękę do burzenia  Kościoła w Polsce,

który dla wszystkich Narodów jest NADZIEJĄ…  OSTOJĄ…

Który od wielu lat

dla władców Imperium Zła

jest potężną przeszkodą…

 

OBUDŹCIE SIĘ BISKUPI POLSCY…

WYBUDŹCIE SIĘ ZE SNU DŁUGIEGO…

NIE PODPISUJCIE ORĘDZIA TEGO…

PRZEPROWADŹCIE INTRONIZACJĘ CHRYSTUSA…

UZNAJCIE JEZUSA CHRYSTUSA KRÓLEM POLSKI

UZNAJCIE CHRYSTUSA ZA KRÓLA SWEGO…

Nie podpisujcie orędzia tego…

Nie sprowadzajcie na Kościół w Polsce…

Nie sprowadzajcie na Ukochaną Ojczyznę Naszą… ZŁEGO…

 

 

PROSZĘ…

ZADAJMY SOBIE WSZYSCY PYTANIE…

I WSPÓLNIE ODPOWIEDZMY NA NIE…

CZY „PRZYJACIELSKA” ROSJA

DĄŻYŁABY DO PODPISANIA ORĘDZIA

GDYBY JEZUS CHRYSTUS

ZGODNIE Z JEGO WOLĄ

ZOSTAŁ W POLSCE INTRONIZOWANY…?

 

***

A My…

Polskie dzieci Boże…

Módlmy się…

Módlmy się do Boga w Trójcy Świętej Jedynego

Aby Episkopat nie podpisał orędzia tego…

Módlmy się do Królowej Polski

Do Maryi Dziewicy, Najświętszej Panienki

Aby do podpisania tego orędzia

Episkopat nie przyłożył swojej ręki…

Módlmy się do polskich Męczenników… do Błogosławionych i Świętych

Do wszystkich Patronów Polski

Aby wstawili się za nami

Aby nie doszło do TEGO  orędzia… podpisania…

 

***

Jak bardzo ważne i aktualne... są SŁOWA Jana Pawła II...

 

"Musicie być mocni. Drodzy Bracia i Siostry!
Musicie być mocni tą mocą, którą daje Wiara!
Musicie być mocni mocą Wiary!
Musicie być wierni!
Dziś tej mocy bardziej Wam potrzeba niż w jakiejkolwiek epoce dziejów.
Musicie być mocni mocą Nadziei,
która przynosi pełną radość życia i nie dozwala zasmucać Ducha Świętego!
Musicie być mocni mocą Miłości, która jest potężniejsza niż śmierć..."

 

***

 Kliknij i zobacz więcej!

 

*************************************************************************

/’WOKÓŁ KRZYŻA… O Orędziu „Pojednania”… - J.B.K. 30.06.-16.07.2012r./

 

***

Kilka ważnych faktów, zachęcam do lektury:

2003-05-19 - Rosyjska Cerkiew Prawosławna krytykuje Watykan

***

2006-06-07 - Rosja: "Niezawisimaja Gazieta" o pielgrzymce Benedykta XVI do Polski

***

2008-02-05 - Reaktywacja polsko-rosyjskiej grupy do spraw trudnych nastąpi w maju

***

"...Jednym z istotnych celów działania Grupy do Spraw Trudnych jest oczyszczanie drogi i usuwanie przeszkód w procesie podejmowania decyzji na najwyższym szczeblu, które stworzą trwały fundament partnerskich stosunków opartych na prawdzie i wzajemnym szacunku..."

***

Grupa została powołana w styczniu 2002 podczas oficjalnej wizyty prezydenta Władimira Putina

***

2008-12-23,- Tusk: liczę na poprawę stosunków polsko-rosyjskich w 2009 roku

***

Nie możemy dopuścić do podpisania TEGO Orędzia...

***

Nie możemy dopuścić…

***

19.09.2009 - Kościół, Cerkiew, pojednanie polsko-rosyjskie (!)

***

30.09.2009 - Spotkanie papieża z głową rosyjskiej Cerkwi-

W związku z planowaną na 13 marca wizytą Władimira Putina w Watykanie, w Moskwie i Rzymie spekuluje się, czy rosyjski prezydent zaprosi Benedykta XVI do Rosji. Niedzielna wypowiedź metropolity Cyryla zdaje się oznaczać, że nawet jeśli Putin zaproszenie takie papieżowi przekaże, to i tak do pielgrzymki Benedykta XVI do Rosji w dającej się przewidzieć przyszłości raczej nie dojdzie.

Wizyta w Rosji była jednym z największych marzeń poprzedniego papieża Jana Pawła II. Choć otrzymał on oficjalne zaproszenie od prezydenta ZSRR Michaiła Gorbaczowa, potwierdzone potem przez prezydenta Rosji Borysa Jelcyna, jego pielgrzymka do tego kraju nie doszła do skutku z powodu sprzeciwu patriarchy Moskwy i Wszechrusi Aleksego II.

Wizycie Ojca Świętego niechętny był też Putin. Sam dwukrotnie, w 2000 i 2003 roku, był gościem Jana Pawła II w Watykanie. Od śmierci polskiego papieża rosyjski prezydent nie był jeszcze w Stolicy Apostolskiej. Nie przybył ani na pogrzeb Jana Pawła II, ani na inaugurację pontyfikatu Benedykta XVI.

***

05-02-2010 - Bliskie pojednanie Kościoła i Cerkwi

Pamięć o ofiarach komunizmu w Polsce i Rosji będzie podstawą zbliżenia katolików i prawosławnych. Do pojednania może dojść jeszcze w tym roku. (…)

– Pojednanie z narodem rosyjskim było niespełnionym marzeniem prymasa Stefana Wyszyńskiego, który pod koniec Soboru Watykańskiego II wysłał słynne orędzie biskupów polskich do niemieckich – mówi dr Andrzej Grajewski, historyk, członek polsko-rosyjskiej Grupy do Spraw Trudnych. – Prymas nie miał wtedy partnera. Nie mógł słać listu do komunistów, od których zależna była wówczas Cerkiew…

(???!!!)

***

06.02.2010r.- Katolicy i prawosławni o pojednaniu

***

Wpisy tematycznie powiązane:

Jeszcze o... aresztowaniu wizerunku Papieża...

WOKÓŁ KRZYŻA... O Orle Białym i Jego Orlętach...

"Jezus Król Żydowski & Jezus Król Polski - historia kołem się toczy"

JAK KAMIEŃ NAGROBNY

TAKTYKA KOMPROMISU - TAKTYKA ZDRADY

 

 

46 komentarzy

avatar użytkownika intix

1. Alarm dla Polski

Polska jest śmiertelnie zagrożona - raport prof. dr hab. Jerzego Roberta Nowaka. Radio Maryja (2009-09-21).

Gorąco zachęcam do wysłuchania całości... przypomnienia...

Część II - 2min.18sek
"...wypowiedź Dugina - doradcy Putina, głównego ideologa partii putinowskiej:
To nasze zadanie zjednoczyć się z Niemcami i stworzyć potężny blok kontynentalny(...)
Rosja w swoim geopolitycznym i sakralnogeograficznym rozwoju nie jest zainteresowana w istnieniu niepodległego Państwa Polskiego w żadnej formie...(...)
TRZEBA ROZKŁADAĆ KATOLICYZM OD ŚRODKA, wzmacniać polską masonerię, popierać rozkładowe ruchy świeckie, promować chrześcijaństwo heterodoksyjne i antypapieskie..."


Całość dostępna> http://komandir.wrzuta.pl/audio/15pYOEKs6e8/polska_jest_smiertelnie_zagr...

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

2. Do Pani Intix,

Szanowna Pani Joanno,

Piękne !

Mu chcemy Boga

http://youtu.be/4qKC41VUpBU

Wyrazy szacunku

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika guantanamera

3. @intix

Podpisuję się pod Twoim wezwaniem calym sercem. Pamiętam atmosferę wokół Orędzia "Przebaczamy i prosimy o przebaczenie". Niewiele wtedy o polityce wiedziałam, ale je intuicyjnie popierałam. Teraz czuję lęk. Tylko lęk.
Nie zbuduje się pokoju, gdy jedna strona działa podstępnie. Nie zbuduje się jedności na obłudzie. Nie można opierać ekumenizmu na faryzeizmie.

avatar użytkownika intix

4. Szanowny Panie Michale

Tak...
My chcemy Boga...
Powrotu do Początku...
Powrotu do Bożego Porządku...

Przykre jest to, że to my musimy o TYM przypominać...
O Boży Porządek... także w Kościele... się upominać...
Ale... było TO zapowiedziane...
Cokolwiek się dzieje... cokolwiek się stanie...
Bądźmy... bardzo bądźmy z Panem Bogiem...
A Pan Bóg będzie z nami...
On nas poprowadzi...

***
Dziękuję...
Pozdrawiam serdecznie

avatar użytkownika intix

5. Guantanamero Droga

...Nie zbuduje się pokoju, gdy jedna strona działa podstępnie. Nie zbuduje się jedności na obłudzie. Nie można opierać ekumenizmu na faryzeizmie.
 
...TU, gdzie powinna KRÓLOWAĆ JASNOŚĆ... wkradła się ciemność...

***
...Teraz czuję lęk. Tylko lęk...

Guantanamero...
Od pierwszej dyskusji na temat orędzia niewiele spałam...
Też będąc w obawie o Nasz Fundament...
Ale dźwięczały mi w uszach słowa Naszego Papieża... te, które przytoczyłam w notce i te, które często powtarzamy...
...Nie lękajcie się... Otwórzcie NA OŚCIEŻ drzwi Chrystusowi...
Pamiętasz...?
...TO jest potężna wojna ZŁA z DOBREM…
Tylko DOBREM… tylko czystym sercem… będąc z Panem Bogiem
i z Bogarodzicą Dziewicą… Królową Nieba i naszego Narodu…
Tylko będąc z Nimi… tę wojnę wygrać  możemy…
Kiedy od wszelkiego Zła…
duchem  ODEJDZIEMY…
Kiedy będziemy czyści w duchu… z Duchem Świętym…

Nadeszła nasza godzina...
Pan Bóg nas wzywa...
...Budujmy Armię… z Czystych Serc tworzoną…
Silną - Mocą Wiary Naszej
Mocą i Miłością Chrystusa… Niezwyciężoną…

***
Dziękuję...
Pozdrawiam serdecznie



 




avatar użytkownika Maryla

9. Wokół Krzyża CODZIENNIE TRWAJĄ MODLITWY

w całej Polsce, a szczególnie w tym jednym miejscu...


Relacja Zofii z dnia 15 lipca z godz. 21.25

O godz. 20.20 było nas 17 osób,

na Apelu ok. 35 osób


15.07.2012 r.

⤎zdjęcia

Był Krzyż Pamięci, był krzyż ze zniczy biało-czerwonych, dwie flagi –
polska i papieska. Był obraz Chrystusa Króla i flaga z Chrystusem
Królem. Był duży obraz olejny z wizerunkiem Jezusa. Ludzie trzymali w
rękach krzyże i różańce. Modlitwy rozpoczęła Halina. Spotkanie
modlitewne rozpoczęło się o godz. 20.20 a zakończyło ok godz. 21.25.

Dzisiaj również “lunął” deszcz, który wyczyścił miejsce od prowokatorów a których było dzisiaj wyjątkowo dużo.

Intencje: za 96 Polaków zabitych w Smoleńsku, za Ich Rodziny, za Ojczyznę, za młodzież i za wrogów o ich nawrócenie.

Modlitwy i pieśni

- Pójdź do Jezusa

- do św. Michała Archanioła

- Zdrowaś Maryjo – za Kapłanów 3 razy

- Tajemnice Chwalebne Różańca św. – III T. po łacinie

- Koronka do Miłosierdzia Bożego

- Bogurodzica – Apel z Jasnej Góry

- Błogosławieństwo apelowe

- Z dawna Polski Tyś Królową

Z Panem Bogiem!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika intix

10. @Maryla

Dziękuję...

...Dzisiaj również “lunął” deszcz, który wyczyścił miejsce od prowokatorów a których było dzisiaj wyjątkowo dużo...
***
Ten deszcz... to jak znak... pomocna ingerencja NIEBA...
Przesłanie... że nie jesteśmy sami...
Módlmy się nieustannie... TRWAJMY...
Wierzę też... że modlący się WOKÓŁ KRZYŻA nie są sami...
Także w tym sensie, że łączymy się z Nimi wspólną Modlitwą, że w tym samym czasie wraz z Nimi Modlitwy odmawiamy...
STOIMY TAM RAZEM... JEDNYM DUCHEM POŁĄCZENI...
Wierzę, że tak jest....
Że płyną do Nieba Modlitwy z naszych Polskich Serc...
Mimo, że TAM tylko GARSTKĘ modlących się widać...
Wierzę, że w Niebie... modlitwy Tłumów Polskich Serc słychać...
Pozwolę sobie jeszcze przypomnieć Zainteresowanym o jednym "przypadku"...
Jeżeli Ktoś zechce... zgodnie z własną Wolą...
21.37... o TEJ GODZINIE...
Niech  do nas dołączy... i...
...Módlmy się…
Módlmy się do Boga w Trójcy Świętej Jedynego
Aby Episkopat nie podpisał orędzia tego…
Módlmy się do Królowej Polski
Do Maryi Dziewicy, Najświętszej Panienki
Aby do podpisania tego orędzia
Episkopat nie przyłożył swojej ręki…
Módlmy się do polskich Męczenników… do Błogosławionych i Świętych
Do wszystkich Patronów Polski
Aby wstawili się za nami
Aby nie doszło do TEGO  orędzia… podpisania…
***
Przypomnę też... jeszcze niezdecydowanym...
Aby pomóc Im podjąć decyzję, aby byli z nami...
Krucjata Różańcowa za Ojczyznę.

Wiele naszych wspólnych Modlitw potrzeba
Aby spłynęła na nas Łaska z Nieba...
Módlmy się...

***

Z Panem Bogiem...

avatar użytkownika intix

11. ...Wiele naszych wspólnych Modlitw potrzeba...

Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego 26 sierpnia 1956 r.
(fragmenty)
...Stajemy przed Tobą pełni skruchy, w poczuciu winy, że dotąd nie wykonaliśmy ślubów i przyrzeczeń Ojców naszych...
 
Jak TO wygląda na dzień dzisiejszy...?
Czy dzisiejsze postępowanie Episkopatu
Zgodne jest z Ojców naszych ślubami i przyrzeczeniami...?
Z Wolą Ojców naszych...?

...Wzywamy pokornie pomocy i miłosierdzia w walce o dochowanie wierności Bogu, Krzyżowi i Ewangelii, Kościołowi świętemu i jego Pasterzom, Ojczyźnie naszej świętej, chrześcijańskiej przedniej straży, poświęconej Twojemu Sercu Niepokalanemu i Sercu Syna Twego. Pomnij, Matko Dziewico, przed obliczem Boga, na oddany Tobie Naród, który pragnie nadal pozostać Królestwem Twoim, pod opieką najlepszego Ojca wszystkich narodów ziemi.
Przyrzekamy uczynić wszystko, co leży w naszej mocy, aby Polska była rzeczywistym królestwem Twoim i Twojego Syna, poddanym całkowicie pod Twoje panowanie, w życiu naszym osobistym, rodzinnym, narodowym i społecznym...

***
Ślubowania... przyrzeczenia...

Wiele... bardzo wiele wspólnych naszych Modlitw potrzeba
Aby spłynęła na nas Łaska z Nieba...

Czeka nas "pojednanie"...
Z tymi, którzy równolegle do "procesu pojednania"..."wzajemnych" o TO "starań"...
Wypowiadają się takimi słowami:
"...wypowiedź Dugina - doradcy Putina, głównego ideologa partii putinowskiej:
To nasze zadanie zjednoczyć się z Niemcami i stworzyć potężny blok kontynentalny(...)
Rosja w swoim geopolitycznym i sakralnogeograficznym rozwoju nie jest zainteresowana w istnieniu niepodległego Państwa Polskiego w żadnej formie...(...)
TRZEBA ROZKŁADAĆ KATOLICYZM OD ŚRODKA, WZMACNIAĆ POLSKĄ MASONERIĘ, POPIERAĆ ROZKŁADOWE RUCHY ŚWIECKIE, PROMOWAĆ CHRZEŚCIJAŃSTWO HETERODOKSYJNE I ANTYPAPIESKIE..."

avatar użytkownika intix

13. Módlmy się...

I... ORGANIZUJMY MARSZE...

ORĘDZIU...NIE!!!

***
Jeszcze mamy trochę czasu... wyraźmy swój sprzeciw nie tylko wysłanym listem...
Nadeszła nasza godzina...

...Słaby jest lud, jeśli godzi się ze swoją klęską, gdy zapomina, że został posłany, by czuwać aż przyjdzie jego godzina. ...

***
NIE JESTEŚMT SŁABI... okażmy TO...
I... ORGANIZUJMY MARSZE...
ORĘDZIU...NIE!!!


avatar użytkownika intix

14. Zaszum nam Polsko ...


 Zaszum nam Polsko  jak husarskie skrzydła
co strwożą wroga a w nas ducha wzniosą
i niech w chorągwiach Matka nasza czuwa...

avatar użytkownika guantanamera

15. Droga intix

Jednak zastanawiałabym się nad marszami. Z wielu powodów. Ja od kilku dni mam przeczucie, że jest szykowana w związku z tym "Orędziem" jakaś prowokacja. Przecież ci, co to wszystko wyszykowali wiedzieli z góry co powie na tę obłudę i fałsz patriotyczna opozycja chcąca Prawdy. Marsze byłyby na rękę ewentualnym prowokatorom. Najpierw podniósłby się wrzask: "- Patrzcie, nie chcą pojednania ci, co udają chrześcijan. Oto, kto jest prawdziwym chrześcijaninem - patriaracha..." A gdyby się cokolwiek wydarzyło, to mieliby winnych na tacy.
Organizacja marszy jest trudna i tak łatwo je przejąć...Pod jakimi hasłami by szły?
Moim zdaniem lepsze byłyby milczące grupy modlitewne. Modlące się o PRAWDZIWE POJEDNANIE NARODÓW A NIE UDAWANE POJEDNANIE POLITYKÓW.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

avatar użytkownika intix

16. Guantanamero Droga


O Modlitwie już pisałam...
O prawdziwe pojednanie Narodów, o czym piszesz... o to powinniśmy modlić się każdego dnia... ja i wielu Innych, o których wiem... TO robimy... modlimy się o prawdziwe pojednanie... o Pokój na Świecie...
Ale teraz...
Teraz jest BARDZO WAZNY temat fałszywego pojednania i podpisanie w związku z tym orędzia...
Walczę... podobnie jak wielu z Nas...

Teraz bardzo ważna jest wspólna Modlitwa w intencji aby TO orędzie nie zostało podpisane... to o czym pisałam wyżej...

Przyszły mi też do głowy MARSZE...
Myślałam o tym, o czym piszesz... że może to być wykorzystane przeciwko Nam...
I prawdopodobnie będzie, zgodnie z tym co piszesz...
Guantanamero Droga...
Cokolwiek  zrobimy... będzie wykorzystane przeciwko Nam... dopóki jest OBCA władza w Polsce...
Dobrze wiemy, że jesteśmy w stanie WOJNY...
Doszli do DRZWI Kościoła... i myślę, że w JEGO OBRONIE ... a co za tym dalej idzie... w OBRONIE NASZEJ POLSKI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ... nie powinniśmy zwracać na to uwagi jakie będą komentarze... dopóki trwa wojna, komentarze zawsze będą takie same... przeciwne nam, szkalujące nas... tak myślę...
***

..."- Patrzcie, nie chcą pojednania ci, co udają chrześcijan. ...

Masz rację... mogą tak pisać i być może na to czekają...aby tak napisać...
Ale także... mogą czekać na nasze milczenie... licząc na to, że się nie odważymy sprzeciwić...

Ale ... nie lękajmy się... stanąć w obronie Kościoła Chrystusa... bo tak jest... przykro to stwierdzić, ale prawdą jest, że Nasz Kościół w tej chwili jest instrumentalnie wykorzystywany... nie wiemy też co mieści się w treści orędzia...
***
My...
NIE CHCEMY FAŁSZYWEGO POJEDNANIA...
BUDOWANEGO PODSTĘPEM NA OBŁUDZIE...

I to mogłoby być np. jedno z haseł... bo dobrze wiemy, że taka jest prawda...
Podstęp, fałsz, manipulacja... WIELKA manipulacja...

A My... Właśnie dlatego, że jesteśmy chrześcijanami...
Stajemy po stronie PRAWDY...

Czymkolwiek się zajmujemy…
Kogokolwiek reprezentujemy…
Dokądkolwiek podążamy…
W walce czy bez walki…
Pamiętajmy…
Że zawsze… w pierwszej kolejności
JESTEŚMY CHRZEŚCIJANAMI…
Jeżeli staniemy po stronie Chrystusa...
Po stronie TEJ PRAWDY...
Chrystus zawsze będzie z nami...
Pamiętajmy o tym... pamiętajmy także o tym, że wielka wojna ZŁA z DOBREM się toczy... wojna, która była przepowiedziana...
W TEJ wojnie... Polska Chrześcijańska nie jest omijana...
Przeciwnie... bardzo boleśnie... jak żadne inne Państwo...
Właśnie Polska została ZAATAKOWANA...
I nadal ze wszystkich stron, na wielu frontach jest atakowana...
***

Marsze... poddałam pomysł do przemyślenia...
Ponieważ uważam, że powinniśmy zrobić wszystko co w naszej mocy... poza Modlitwami... aby nie doszło do podpisania TEGO orędzia...

Możemy także i chyba powinniśmy... zamawiać Msze Św. w tej intencji...
Nie narzucam... poddaję do przemyslenia...
Guantanamero... piszesz, że masz przeczucia... doskonale Cię rozumiem, ponieważ ja także je mam... stąd te moje wpisy... przemyślmy to wspólnie... ja uważam, że powinniśmy walczyć wszystkimi dostępnymi środkami, zgodnymi z Bożym Prawem... poczynając od Modlitwy...
***
Pozwolę sobie także przypomnieć wszystkim Zainteresowanym, że
Zło, aby nas zniszczyć      
często Dobro udając przy nas staje,
tylko po to, by zdobyć nasze zaufanie…
Następnie  uaktywnia się, wkracza z wrogim 
przeciw nam działaniem…
Gorąco zachęcam do przeczytania >>>całości...
Ponieważ ten tekst wydaje się być bardzo aktualnym... i może... okaże sie  pomocny
***
Dziękuję Guantanamero... Pozdrawiam serdecznie

avatar użytkownika intix

17. BŁOGOSŁAWIONE DZIEDZICTWO NARODU

Młode pokolenie Polski idzie w czasy niewątpliwie trudne. Kiedyś mnie zabraknie, ale Wy to przypomnicie!
I od Was zażądają wielkich ofiar, potężnej wiary, gorącej miłości, a w niejednej klęsce — nadziei na Sprawiedliwego Boga.
Musicie być wtedy mężni.
W takich momentach pomocą Wam będzie doświadczenie, które Naród zdobył w ciągu minionych dziejów.

Wielką mądrością jest umiejętność czerpania z doświadczeń przeszłości.
Aby się ostać, musicie sięgnąć do tych sił w Narodzie, dzięki którym trwa on od wieków, mimo tylu niebezpieczeństw, cierpień, wojen. Mamy bogate doświadczenia religijne, moralne, społeczne, narodowe i polityczne.
Dobrze wiemy, że wielkie moce, które sprawiły, iż Naród trwa i rozwija się, w dużym stopniu zawdzięczamy naszemu natchnieniu i duchowości religijnej, którą w najtrudniejszych momentach odżywia się nasza duchowość ojczysta i kultura narodowa. Gdybyśmy chcieli z niej usunąć wszystko, co jest z ducha chrześcijańskiego, jakże pozostałaby uboga!

Mamy więc dziedziczne — jakże błogosławione! — obciążenie przeszłością. Właśnie z jej ducha rodziły się zobowiązania, które uprzedziły rozwój społeczny i kulturalny innych narodów. Były to:
Śluby Jana Kazimierza,
Unia Horodelska,
Konstytucja 3 Maja, a ostatnio — Śluby Jasnogórskie i Milenijny
Akt Oddania Bogurodzicy za Kościół.
Stanowią one wspaniałe dziedzictwo, z którym wyruszamy w przyszłość.
Trzeba tylko umieć wczytać się w głosy, które brzmią w przeszłości Narodu.
Nie wolno lekceważyć przeszłości!
Kardynał Stefan Wyszyński

(Warszawa, 4.10.1970 r.)

avatar użytkownika Pelargonia

18. Intix - przesylam Ci jeszcze jedną piosenkę zespołu Zayazd:

Piosenka ta poświęcona tym wszystkim, którzy mieszkając w Polsce z uporem powtarzają: "W tym kraju jest tak beznadziejnie", w czasie, gdy za bycie Polakiem nie płaci się żadnej ceny, a wszelkie wartości są mniej warte niż papier, na którym się o nich pisze...

Pozdrawiam serdecznie

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika intix

19. Pelargonio Droga...

Piosenka ta poświęcona tym wszystkim, którzy mieszkając w Polsce z uporem powtarzają:
"W tym kraju jest tak beznadziejnie", w czasie, gdy za bycie Polakiem nie płaci się żadnej ceny,
a wszelkie wartości są mniej warte niż papier, na którym się o nich pisze...
***
Pelargonio Droga...
Baaaardzo dziękuję Ci i za wszystko... za piosenkę i za przesłanie w Twoim słowie...
Pozwól proszę, że odniosę się do "papieru"... kierując swój komentarz do tej samej grupy, do której Ty skierowałaś Swój komentarz...


Papier...
TEN papier, o którym w notce...
Papier sPOrządzony OBŁUDĄ, KŁAMSTWEM, MANIPULACJĄ, ZDRADĄ...

Nie doszłoby do JEGO podpisania gdyby żył Kardynał Wyszyński...
Jak Bardzo brakuje dzisiaj Kardynała Wyszyńskiego...
Dzisiaj ....... WIELKA MANIPULACJA  Jego "marzeniami"... Jego działaniami... co przywołałam w notce...

...– Pojednanie z narodem rosyjskim było niespełnionym marzeniem prymasa Stefana Wyszyńskiego, który pod koniec Soboru Watykańskiego II wysłał słynne orędzie biskupów polskich do niemieckich – mówi dr Andrzej Grajewski, historyk, członek polsko-rosyjskiej Grupy do Spraw Trudnych.
– Prymas nie miał wtedy partnera. Nie mógł słać listu do komunistów, od których zależna była wówczas Cerkiew…
***


A jakie były prawdziwe marzenia Kardynała Wyszyńskiego...?


...„Dla nas po Bogu, największa miłość to Polska!
Musimy po Bogu dochować wierności przede wszystkim naszej Ojczyźnie i narodowej kulturze polskiej.
Będziemy kochali wszystkich ludzi na świecie, ale w porządku miłości.
Po Bogu więc, po Jezusie Chrystusie i Matce Najświętszej, po całym ładzie Bożym, nasza miłość należy się przede wszystkim naszej Ojczyźnie, mowie,
dziejom i kulturze, z której wyrastamy na polskiej ziemi.

I chociażby obwieszczono na transparentach najrozmaitsze wezwania do miłowania wszystkich ludów i narodów, nie będziemy temu przeciwni, ale będziemy żądali, abyśmy mogli żyć przede wszystkim duchem, dziejami, kulturą i mową naszej polskiej ziemi, wypracowanej przez wieki życiem naszych praojców”.


Prymas Tysiąclecia często pytał: Jakiej chcecie Polski?
Odwróćmy to pytanie i zapytajmy dzisiaj: Jakiej Polski on chciał?


Stefan kardynał Wyszyński chciał Polski mocnej duchem, opartej na fundamencie wiary.
„Polska jest zespolona – mówił – nie jednym więzłem, nie parcianym powrozem.
Polska jest zespolona sercem wiary. Jej siłą jest wiara Chrystusowa!”


W czasie prześladowania Kościoła upominał się o prawa ludzi wierzących we własnej Ojczyźnie.
„I biskup katolicki, i kapłan katolicki, i każdy katolik w Polsce też jest Polakiem i też stanowi Naród.
My, ludzie ochrzczeni, weszliśmy całą siłą naszego chrześcijańskiego ducha w życie Narodu i temu narodowi ani krzywdy, ani ujmy nie przynieśliśmy. Dlatego nie pozwolimy sobie zatkać ust przekupną dłonią”.


Prymas Tysiąclecia chciał Polski wolnej.
Gdyby nie umiłowanie wolności nie byłoby naszej Ojczyzny na mapie świata:
Walki Polaków na wszystkich kontynentach, gdzie tylko podejmowano walkę o wolność, są tak znane w świecie, iż nadają nam miano Narodu najbardziej miłującego wolność.
Podejmowano jednak nie tylko walki orężne, ale wysiłki w wewnętrznym życiu Narodu.
Były one niekiedy bardziej znamienne i owocne, jako czynniki składowe odzyskanej później wolności niż zrywy orężne!
Wolność Narodu nie wybuchła więc od razu, ale dojrzewała powoli.
Była owocem długiego, historycznego trudu, noszona w wielkim miłującym łonie Narodu jak płód, który nosi matka pod sercem i musi wydać na świat wtedy, gdy przyjdzie moment dojrzałości ukształtowanego już w niej dojrzałego życia.


Nie myślcie, najmilsze dzieci Boże, że wolność spadła nam z nieba, bez wysiłku,
bez udziału całego Narodu. Naród w niewoli nie przestał wierzyć w
sprawiedliwość Bożą.
Wołał nieustannie, cierpliwie, wytrwale: ‘Przed Twe ołtarze zanosim błaganie, Ojczyznę wolną, racz nam wrócić Panie!’
Ten śpiew, krzyk rozpaczy, nadziei i wiary przebijał niebiosa, mobilizował całą Polskę, rozlegał się w kraju ojczystym i na wygnaniu, w więzieniach i kopalniach.
Zewsząd podnosił się w niebo wielki, potężny głos Narodu, który nie chce i nie może umrzeć, bo mu nie wolno, nie ma do tego prawa!”


Polska nie mogła w ciągu dziejów liczyć na układy, na to, że jakieś państwo zrobi nam prezent z wolności.
Polska musiała strzec swojej tożsamości i zmagać się o niepodległość.
„Naród polski ma szlachetne ambicje, aby podnosić się – jak feniks – z popiołów. [...].
Polska wróciła do praw wolnego państwa, ponieważ nigdy nie utraciła wiary w swoje prawo do wolności.
Od początku swych dziejów Naród nasz pracował na odzyskanie wolności państwa, wyrabiając sobie na karcie Europy takie miejsce, iż nie zdołały go zatrzeć zmienione granice, podziały i zakusy potężnych monarchów wielkich imperiów.
Bóg im odebrał ducha, a uciemiężony Naród pozostawił tam, gdzie zgodnie z zamiarami Opatrzności Bożej być powinien”.


Polska racja stanu domaga się szczególnego poszanowania więzi z przeszłością.
Wpajał to w świadomość Narodu Prymas Tysiąclecia, ostrzegając, że nie wolno tworzyć „dziejów bez dziejów
”.


„Dziś, po dziesięciu wiekach nie możemy zacząć budowania w ‘czystym polu’.
Polska bowiem ma wspaniałą przeszłość, ma swoje dzieje, kulturę, literaturę, sztukę, rzeźbę.
Musimy więc nieustannie nawiązywać do przeszłości!
Naród bez przeszłości jest godny współczucia.
Naród, który nie może nawiązać do dziejów, który nie może wypowiedzieć się ze swoją własną duchowością
– jest narodem niewolniczym. Naród, który odcina się od historii, który się jej wstydzi, który wychowuje młode pokolenie bez powiązań historycznych – to Naród renegatów.
Nie wolno tworzyć ‘dziejów bez dziejów’; nie wolno zapomnieć o tysiącleciu naszej ojczystej i chrześcijańskiej drogi, nie wolno sprowadzać Narodu na poziom ‘zaczynania od początku’, jakby tu, w Polsce, dotąd nic wartościowego się nie działo; nie wolno milczeć, gdy na ostatni plan w wychowaniu młodego pokolenia spycha się kulturę rodzimą, jej literaturę i sztukę, i jej moralność chrześcijańską oraz związek Polski z Kościołem rzymskim i z przyniesionymi do Polski wartościami Ewangelii, Krzyża i mocy nadprzyrodzonych.
Nasza godność narodowa wymaga, byśmy oparli się tej zarozumiałości,
z jaką lekceważone jest wszystko, co polskie, na rzecz tak na nam obcego importu”.


Zmagał się Prymas Tysiąclecia z prześladowaniem, wytrzymywał ataki, że miesza się do polityki, ale nie ustawał w obronie tożsamości Ojczyzny, w dążeniu, aby Polska była Polską.
„Na każdym progu walczyć będziemy o to, aby Polska – Polską była! Aby w Polsce – po polsku się myślało!
Aby w Polsce – polski duch Narodu chrześcijańskiego czuł się w swobodzie i wolności.

(...)
...„Człowiek czy społeczeństwo, które z założenia rezygnuje z obrony swych praw do prawdy, sprawiedliwości, miłości i pokoju czy służby – odstępuje od podstawowych wartości osoby ludzkiej, w wyniku czego wartości te zostają przyhamowane, albo też zanikają i przestają funkcjonować.
Taki człowiek i takie społeczeństwo ulega zahamowaniu, nie rozwija się.
Jeśli zaś społeczeństwo liczy wielu symulantów moralnych, społecznych, ekonomicznych, czy politycznych to z kolei i Naród, i państwo dochodzą do alienacji.
Nie są już tym, co można by nazwać narodem czy państwem, jeśli się chce to czynić szczerze.
Stają się ich parodią. Gdy człowiek zajmie postawę, że lepiej się nie wysilać, nie narażać, nie wychylać, godzi się tym samym na ograniczenia własnej godności i rezygnuje z jej obrony..."
***
Nie doszłoby do podpisania TEGO orędzia, gdyby żył...
***
Dziękuję... Pelargonio...
Serdecznie Pozdrawiam...

avatar użytkownika guantanamera

20. @intix

Naprawdę. Chcę mieć u steru wszystkich władz w Polsce wyłącznie ludzi takich jak ksiądz kardynał Stefan Wyszyński. Każda Jego myśl jest dobra i piękna. Każde Jego słowo jest prawdą. Mam prawo żądać od ludzi, którzy idą do władzy aby przynajmnie próbowali dorównać wielkością kardynałowi Stefanowi Wyszyńskiemu.
Droga intix. Dziękuję Ci za dokonanie tego wyboru słów Prymasa Tysiąclecia. Pozdrawiam serdecznie.

avatar użytkownika gość z drogi

21. Piękne ...Nie zginiesz Polsko

Zayazd
na szczęscie patriotów nie brak ,tylko że za dużo bezmyślnych i zdrajców
pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika intix

22. Guantanamero...

...Każda Jego myśl jest dobra i piękna. Każde Jego słowo jest prawdą. Mam prawo żądać od ludzi, którzy idą do władzy aby przynajmniej próbowali dorównać wielkością kardynałowi Stefanowi Wyszyńskiemu...
***
Mało... zbyt mało Takich Ludzi dostaje się do władzy... (także kościelnej)...
Poza tym... skutecznie... Takich Ludzi się pozbywali
Podobni TYM, którzy nad "pojednaniem"...  "pracowali"...
Ale... cokolwiek się stanie... nie traćmy NADZIEI...
Bądźmy wierni Chrystusowi... i wierni Tej Ziemi...

Pamiętajmy też, że pewnego dnia...

...14 lutego 1953 r. Kardynał Prymas Wyszyński powiedział znamienne słowa: „Wszystko postawiłem na Maryję".
Gdy mówił te słowa, wiadomo było, co one znaczą: że nie tylko wszystko postawił na Maryję w życiu osobistym jak dotąd, ale że postawił wszystko na Nią w życiu Narodu i Kościoła w Polsce, w całym swoim posłannictwie i odpowiedzialności za losy sprawy Chrystusowej na ziemi ojczystej.


Był to przecież czas straszliwych udręk i niewoli Kościoła w Polsce. Ucisk stalinowski rozkładał po kolei wszystkie instytucje kościelne. Nad Prymasem i wieloma biskupami wisiała groza aresztowania. I wtedy to właśnie, podczas tej ciemnej nocy dla katolicyzmu polskiego i dla ochrzczonego Narodu, padły te znamienne słowa: „Wszystko postawiłem na Maryję".


Ksiądz Prymas miał głęboki kult maryjny od samego dzieciństwa. Jako biskup lubelski wszystkie swoje prace wiązał z Matką Najświętszą. Ale teraz, w godzinie ciemności i zagrożeń, postanowił wszystko w Polsce i w Kościele polskim złożyć w Jej dłonie i ratować Jej mocami. Nie były to tylko słowa, uczucia i przekonania. Za tym poszło olbrzymie dzieło maryjne Prymasa Wyszyńskiego, które trwa do dzisiejszego dnia i które przetrwa w pokolenia.


Przyszło aresztowanie. Heroiczny Prymas wiązał się coraz głębiej ze swą ukochaną Panią Jasnogórską, oddając się Jej w niewolę za Kościół i Naród Chrystusowy (8.XII.1953) i przemyśliwując coraz głębiej, jak ratować wiarę Polaków i zagrożony Kościół. W więzieniu powstała idea odnowienia Ślubów Królewskich w trzechsetną rocznicę ich złożenia Matce Najświętszej przez Jana Kazimierza.
W więzieniu powstał nowy ich tekst, dostosowany do potrzeb współczesnych. W więzieniu powstała myśl Wielkiej Nowenny — wielkie dzieło moralnego odrodzenia Narodu pod przewodem Matki Najświętszej, przed Tysiącleciem Chrztu Polski. W więzieniu również powstała idea Nawiedzenia Polski przez kopię obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, a nade wszystko — idea oddania Narodu w macierzyńską niewolę Maryi za wolność Kościoła w Polsce i na świecie.


16 maja 1956 r. Prymas napisał w Komańczy tekst Ślubów Jasnogórskich. Naród złożył je uroczyście na Jasnej Górze 26 sierpnia tego samego roku.
A 28 października Prymas powrócił wolny, wśród radości wszystkich Polaków i całego świata, do pełnienia swej wielkiej misji. „Postawił wszystko na Maryję" i rozpoczął wiernie i konsekwentnie realizować dzieło odrodzenia Narodu oraz ratowania udręczonego Kościoła — w Niej, z Nią i przez Nią...

***
Idźmy za przykładem Prymasa Tysiąclecia:
„Wszystko postawiłem na Maryję"...
My także...
"WSZYSTKO POSTAWMY NA MARYJĘ"...
Na Niepokalaną... Wniebowziętą... Królową Polski...

***
Guantanamero dziękuję... Pozdrawiam serdecznie...
Zofio... Ciebie również...


 

avatar użytkownika intix

23. Re: Dzisiaj ....... WIELKA MANIPULACJA Jego "marzeniami"...

Pozwolę sobie zamontować film "Prymas - Trzy lata z tysiąca ".
Słowa scenarzysty Jana Purzyckiego, z którymi się w pełni zgadzam:
Fascynuje mnie wpływ pojedynczego człowieka na historie. Ileż w niej dramatów spowodowanych przez niemądrych, chwiejnych, czy wręcz naznaczonych zbrodnią przywódców.
Są tez przykłady przeciwne. Stefan Kardynał Wyszyński był człowiekiem mądrego kompromisu, ale był też człowiekiem nieugiętym, kiedy komuniści zapragnęli zawładnąć Kościołem. „Non possumus” spowodowało internowanie Prymasa. I tu, w tych trzech latach zbliżamy się do tajemnicy sprawiającej, że człowiek kompletnie odizolowany, unicestwiony, bezsilny, odnosi nad barbarzyńcami zwycięstwo duchowe, którego wpływ na nasze współczesne dzieje jest nie do przecenienia. W filmie chcieliśmy dotknąć tej Tajemnicy.”
***
Bierut: "...Cały Kościół byłby NASZ... gdyby nie ON..."



http://youtu.be/PNJjpwpQ8aQ
Treść kazania Kardynała Wyszyńskiego.
(W filmie ...nie wyssane z palca...)
"...Dzieci Boże... Dzieci Moje...
Z Ewangelii dzisiejszej chciałbym wydobyć tylko jedno zdanie...
"...Sprawcie sobie trzosy, które nie niszczeją, skarb
niewyczerpany w niebie..."
[przyp. (Łk 12,33)]
Kościół zawsze mówi wszystkim tym, którzy są zawiedzeni:
"ZEJDŹ NA GŁĘBIĘ"... I KAŻE SZUKAĆ TEGO ŚWIATŁA...PRAWDY W CZYNACH...
Odbiciem PRAWDY w czynach jest stróż prawdy wieczystej - SUMIENIE...
Jest to prawda w nas... Jest to Prawda Boga... mówiącego w naszym wnętrzu...
Jest to samokontrola wewnętrzna...
Kontrola społeczna nie jest w stanie dosięgnąć wnętrza...
NIE MA WOLNOŚCI BEZ PRAWA I SUMIENIA...
Bracia... gdyby mówili, że Prymas ma nieczyste ręce... nie wierzcie...
NIGDY nie sięgałem po nic dla siebie...
Gdyby mówili, że Prymas stchórzył... nie wierzcie... nigdy nie byłem tchórzem...
Gdyby mówili, że Prymas działa przeciw Narodowi i własnej Ojczyźnie...
NIE WIERZCIE..."
***
Nie doszłoby do podpisania TEGO orędzia gdyby żył Kardynał Wyszyński..

avatar użytkownika gość z drogi

25. Witaj Intix

Pamiętam czasy Kardynała Tysiąclecia,wtedy społeczeństwo mimo,ze brutalnie "indoktrynowane"dawało odpór....
Dzisiaj też będzie podobnie,bo jest jakaś "dziwna siła w Narodzie" i zawsze objawia sie we właściwym Momencie...ufam,ze dzieje sie podobnie i TERAZ,mimo,ze jeszcze podświadomie...
Wiara czyni Cuda
Ufajmy więc ....Jemu
pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika intix

26. Zofio Droga...


TO jest TEN właściwy MOMENT...
TO jest TEN CZAS...
A siły... mało w Nas...
Za mało w Nas Wiary, która SIŁĘ Nam daje...
Módlmy się pokornie o nią... gorliwie... i ufajmy...
***

Za czasów Kardynała Wyszyńskiego
Społeczeństwo odpór dawało
Bo z Niego wiele czerpało...
Nie mamy dzisiaj  Pasterza Takiego...
Czerpmy z wszystkiego, co zostawione nam w testamencie przez Niego...
Czerpmy też z Jana Pawła II...
***
Dziękuję Ci...
Serdecznie Pozdrawiam...

avatar użytkownika intix

27. Przegląd Prawosławny

Na zaproszenie zwierzchnika naszej Cerkwi, metropolity Sawy, w Warszawie w dniach 1 i 2 czerwca przebywał kierujący Wydziałem Zewnętrznych Kontaktów Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej metropolita wołokołamski Hilarion. Po rozmowach z metropolitą Sawą, które odbyły się 1 czerwca, metropolita Hilarion w święto zakończenia Paschy (6 czerwca) odsłużył Świętą Liturgię w cerkwi Prawosławnego Seminarium Duchownego przy ulicy Paryskiej 27. Po wspólnym śniadaniu metropolita wygłosił wykład i odpowiadał na pytania seminarzystów.
Ważnym punktem wizyty były rozmowy rosyjskiego hierarchy i towarzyszącego mu o. Igora (Jakimciuka) z członkami powołanego przez Konferencję Episkopatu Polski (KEP) Kościoła rzymskokatolickiego Zespołu do Rozmów z Rosyjskim Kościołem Prawosławnym – prymasem-seniorem arcybiskupem Henrykiem Muszyńskim (przewodniczący), biskupem Sławomirem Budzikiem i biskupem Tadeuszem Pieronkiem, który kieruje pracami Rady KEP ds. Ekumenizmu. W spotkaniu uczestniczył także nuncjusz apostolski w Polsce, arcybiskup Celestino Migliore.
Spotkanie, podobnie jak dwa odbyte w 2010 roku, służyło przygotowaniu wspólnego dokumentu, w którym Kościoły – dominujący w Rosji (prawosławny) i w Polsce (rzymskokatolicki) – wezwały do polsko-rosyjskiego pojednania.
Po spotkaniu arcybiskup Muszyński poinformował dziennikarzy, że istnieją rozbieżności co do części historycznej dokumentu o pojednaniu.
Prymas senior powiedział, że spotkanie oznaczało „trzeci etap naszej wspólnej pracy”.
Pierwszy polegał na uzgodnieniu wspólnych tematów, jakie chcemy omawiać. Następnie zarówno katolicka, jak i prawosławna strona przygotowały własne propozycje dokumentu.
W oparciu o to – szczególnie o wersję przygotowaną przez przedstawicieli polskiego episkopatu – przygotowana została kolejna wersja dokumentu, która dziś była przedmiotem dyskusji.
Została przyjęta jego treść w sferze teologicznej, z wyjątkiem szczegółów dotyczących trudnych momentów we wspólnej historii, które mają być jeszcze uzupełnione – wyjaśnił arcybiskup Muszyński. – Był to jednak ważny krok w kierunku ostatecznego przyjęcia dokumentu – podkreślił. – Musimy znaleźć takie sformułowania, które będą do przyjęcia dla jednej i dla drugiej strony.
Dodał, że „historią nie zajmujemy się jako historią, tylko oceniamy ją z punktu widzenia wiary”.
Wśród spornych problemów abp Muszyński wymienił m.in. problem stosunku do komunizmu, odmienne spojrzenie na rok 1920, 1939 oraz 1945.
Jako inny przykład odmiennego spojrzenia obu Kościołów na te same historyczne wydarzenia wymienił burzenie cerkwi w Polsce w okresie międzywojennym. Dla prawosławnych była to walka z prawosławiem, a dla Polaków była to walka z okupacją – wyjaśnił. – Chcemy stać w prawdzie i chcemy być wiarygodni w stosunku do ludzi, do których mówimy – podkreślił.

Pytany przez dziennikarzy o termin zakończenia prac nad dokumentem, metropolita Hilarion stwierdził, że „nie da się dokładnie określić, kiedy zakończymy prace nad wspólnym dokumentem o pojednaniu polsko-rosyjskim, cały czas nad nim pracujemy”.
Hierarcha zaznaczył, że nie ma wprawdzie żadnych nowych rozbieżności między obiema stronami, „ale proces napisania takiego dokumentu wymaga wielkiego przemyślenia, delikatności, ostrożności”.
Podkreślił, że są takie wydarzenia historyczne, które obie strony różnie oceniają i opisują,
„są wydarzenia, o których musimy wspomnieć, i takie, które być może powinniśmy pominąć milczeniem”.
Wszystko to wymaga czasu, tym bardziej że najważniejszy jest ostateczny wynik, a nie sam proces jako taki. Ważne, abyśmy osiągnęli właściwy wynik i dokument, który podpiszemy, nie stał się przedmiotem krytyki, nie wywołał nowych podziałów i nieporozumień dodał metropolita.
Zaznaczył, że współdziałanie, istniejące między rosyjską Cerkwią prawosławną a Kościołem katolickim w Polsce są częścią wielkiego dialogu na szczeblu całego prawosławia i całego katolicyzmu.
Ale o ile ten światowy dialog, trwający już ponad trzydzieści lat, skupiony jest przede wszystkim na zagadnieniach teologicznych, to rozmowy z Kościołem polskim dotyczą spraw codziennych, związanych ze współżyciem chrześcijan różnych wyznań.
W tym kontekście metropolita nawiązał do – jak to nazwał – aliansu strategicznego prawosławnych i katolików, którzy, choć nie tworzą jeszcze jednego Kościoła, ani nawet nie ma między nim wspólnoty eucharystycznej, stają w obliczu tych samych wyzwań dnia codziennego: agresywnego sekularyzmu, fundamentalizmu islamskiego, utraty podstawowych wartości i pojęć, np. dotyczących rodziny. – Dlatego tak ważne jest współdziałanie naszych Kościołów, gdyż w praktyce udzielają one tych samych odpowiedzi na te same problemy – podkreślił przewodniczący Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego.

avatar użytkownika gość z drogi

28. Wszystko postawiłem na Maryję

Droga Intix,Ona nas nie zawiedzie i TERAZ...wiem TO....te tłumy pod Jasna Górą,mimo wrazej propagandy...to własnie odpowiedz Narodu
Gdy żle się dzieje,Naród chroni się w Ramiona Swej Królowej
serd pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika intix

29. Na drodze do "pojednania"...

Wymieniając w notce kilka faktów w procesie "pojednania" przeoczyłam bardzo ważny punkt...
Pozwolę sobie przypomnieć...
Pomnik ku czci... bolszewików pod Ossowem 15.08.2010 r.

Po stronie prawdy (1/5) - Bolszewicki pomnik w Ossowie

avatar użytkownika intix

30. Zofio Droga...

...Ona nas nie zawiedzie ...
***

TAK... NIGDY nie zawiedzie...
Ale wiesz... coraz częściej myślę o tym... jak często... my Ich zawodzimy...
I Jezusa Chrystusa... i Matkę Syna Bożego...

Módlmy się pokornie o wybaczenie...
Módlmy się też... aby coraz więcej Ludzi żyło w PRAWDZIE, w WIERZE...
Idźmy za przykładem Prymasa Tysiąclecia:
„Wszystko postawiłem na Maryję"...
My także...

***
Dziękuję Ci...
Serdecznie Pozdrawiam...


avatar użytkownika intix

31. ...Królowo Nasza...Tarczo Obronna... módl się za nami...


...dziś wróg  z ukrycia i bez pancerza w Serca uderza...
Matko błagamy... chroń nas...
...Królowo Nasza...Tarczo Obronna... módl się za nami...

avatar użytkownika gość z drogi

32. Droga Intix,patrzę na Tą Dobrą Twarz i na Jej Dzieciątko

i podnosząc oczy widzę kopię tego Obrazu na scianie, malowany przez Ojca i Kapłana /Stryja...:)
To ten sam obraz zapakowany na strychu,po śmierci Drogiej mi Osoby....Obraz,ktory w dniu umierania Ojca Naszego ,we śnie jakiś głos przypomniał mi GO słowami patrz na mnie ,nie odwracaj się....
obudzona , natychmiast pobiegłam do Radia,ale ON jeszcze żył....,mimo,ze był to ostatni dzień na Ziemi....
Tego samego Dnia ,odszukałam Wizerunek Matki Bożej i powiesiłam GO na honorowym Miejscu
Niedawno odwiedzili nas Przyjaciele z Ukrainy...
Młode małzenstwo,Ona filolog i znawca kultury,zdumiona przyglądała sie nietypowej
"ekspozycji" gdy powiedziałam,że malowali GO moi Kochani Bliscy, popatrzyła mi prosto w oczy i powiedziała,ależ obrazy mają dusze,dusze tych ,ktorzy je malowali....dziwne prawda:)
ale ja mam wrażenie ,ze Oni na prawdę są ze mną....a Ich Miłość do Maryi,wciąż TRWA
na tym Obrazie... :)
serd pozdrawiam :)

gość z drogi

avatar użytkownika intix

33. Zofio Droga...

...popatrzyła mi prosto w oczy i powiedziała,ależ obrazy mają dusze,dusze tych ,ktorzy je malowali....dziwne prawda:)
ale ja mam wrażenie ,ze Oni na prawdę są ze mną....a Ich Miłość do Maryi,wciąż TRWA
na tym Obrazie... :)
***
Zofio Droga...
Dziękuję Ci za piękną opowieść...
To prawda... TO co mieli w Swych sercach... duszach... Twoi Bliscy... TO w Obrazie przekazali...
Szczerą, niekłamaną Miłość do Maryi... przenieśli najpiękniej jak umieli na Obraz i ona wciąż trwa... ta Miłość w tym obrazie żyje...
Ty dzisiaj patrzysz... i czujesz tę Miłość... Twoich Bliskich, którzy ten Obraz malowali, przy każdym spojrzeniu ją odbierasz...

Każde dzieło mówi nam o sercu, o duszy artysty... także o tym co chce nam przekazać... jakie były jego zamiary. wobec odbiorcy...
Pozwól Zofio proszę... refleksja, której nie mogę się oprzeć...
Czy to przypadek, że rozmawiamy o tym pod tym wpisem o "Orędziu"...?

TO "Orędzie..." to  także czyjeś "dzieło" - wiele lat "budowane"...  ale nie na Prawdzie i Miłości, jak jest w przypadku Twojego obrazu...
TO "dzieło" POwstawało na falszu... POdstępie... manipulacji...
i też mówi nam o duszach wykonawców TEGO "dzieła"... o zamiarach wobec odbiorcy...
POJEDNANIE Z CERKWIĄ PUTINA

***
Idźmy za przykładem Prymasa Tysiąclecia:
„Wszystko postawiłem na Maryję"...

Idźmy za przykładem Przodków Naszych...
***
Zofio Droga... z całego serca dziękuję Ci... i liczę po cichutku na Twoją wyrozumiałość... Ty wiesz, że pobudzasz u mnie refleksje...
Serdecznie Cię Pozdrawiam...

avatar użytkownika intix

34. "Ojczyzna Jana Pawła II..."

"...jest wskazane, by każda władza była równoważona przez inne władze i inne zakresy kompetencji, które by ją utrzymywały we właściwych granicach. Na tym właśnie polega zasada „państwa praworządnego”, w którym najwyższą władzę ma prawo, a nie samowola ludzi.
Koncepcji tej w czasach współczesnych przeciwstawił się totalitaryzm, który, w formie marksistowsko-leninowskiej, utrzymuje, że niektórzy ludzie z racji głębszej znajomości praw rozwoju społeczeństwa, szczególnej pozycji klasowej czy kontaktu z najgłębszymi źródłami kolektywnej świadomości nie mylą się, a zatem mogą sobie rościć prawo do sprawowania władzy absolutnej.

Trzeba dodać, że totalitaryzm rodzi się z negacji obiektywnej prawdy: jeżeli nie istnieje prawda transcendentna, przez posłuszeństwo której człowiek zdobywa swą pełną tożsamość, to nie istnieje też żadna pewna zasada, gwarantująca sprawiedliwe stosunki pomiędzy ludźmi. Istotnie, ich klasowe, grupowe i narodowe korzyści nieuchronnie przeciwstawiają jednych drugim.
Jeśli się nie uznaje prawdy transcendentnej, triumfuje siła władzy i każdy ciąży do maksymalnego wykorzystania dostępnych mu środków, do narzucenia własnej korzyści czy własnych poglądów, nie bacząc na prawa innych.
Wówczas człowiek jest szanowany tylko na tyle, na ile można się nim posłużyć do własnych egoistycznych celów.
Tak więc, nowoczesny totalitaryzm wyrasta z negacji transcendentnej godności osoby ludzkiej, będącej widzialnym obrazem Boga niewidzialnego i właśnie dlatego z samej swej natury podmiotem praw, których nikt nie może naruszać: ani jednostka czy grupa, ani też klasa, naród lub państwo.
Nie może tego czynić nawet większość danego społeczeństwa, zwracając się przeciwko mniejszości, spychając ją na margines, uciskając, wyzyskując czy usiłując ją unicestwić91.

45. Kultura i praktyka totalitaryzmu niosą z sobą także negację Kościoła.
Państwo czy też partia, które utrzymują, że mogą realizować w historii dobro absolutne i które siebie stawiają ponad wszelkimi wartościami, nie będą tolerowały uznawania obiektywnego kryterium dobra i zła, innego aniżeli wola sprawujących władzę, które w określonych okolicznościach może stać się podstawą osądu ich zachowań.

To właśnie dlatego totalitaryzm stara się zniszczyć Kościół, a przynajmniej podporządkować go sobie i uczynić z niego narzędzie swego aparatu ideologicznego
92.


Państwo totalitarne dąży również do wchłonięcia narodu, społeczeństwa, rodziny, wspólnot religijnych i poszczególnych osób.

Broniąc własnej wolności, Kościół jednocześnie broni osoby ludzkiej, która ma bardziej słuchać Boga niż ludzi (por. Dz 5, 29), rodziny, różnych społecznych organizacji i narodów, bowiem im wszystkim przysługuje własny zakres autonomii i suwerenności..."

(ENCYKLIKA CENTESIMUS ANNUS)

avatar użytkownika intix

35. Żydomasoneria grasuje w Cerkwi.

Najpierw świątynia, poźniej graciarnia a teraz sromota. Nowa historia Świątyni Chrystusa Zbawiciela

Dzisiaj już można, patrząc nieco wstecz, mówić o kolejnej duchowej tragedii związanej ze świątynią narodową. „Ohyda spustoszenia”, „prowokacja”, „destrukcyjna taktyka nowinkarzy”, „sprzedajność”- takie reakcje pojawiają się u prawosławnych kiedy dowiadują się oni co dzieje się dzisiaj na terenie Świątyni Chrystusa Zbawiciela.
Współczesna Świątynia Chrystusa Zbawiciela okazała się dosłownie nasycona podejrzaną starozakonną symboliką: liczne sześcioramienne „gwiazdy Dawida” (w naszych czasach główny symbol masonów-satanistów) na krzyżach wieńczących kopuły (!!!), wewnątrz pod nogami (na posadzce), w formie żyrandoli, na ścianach wewnątrz świątyni niezrozumiałe, dziwne napisy po hebrajsku.
I dalej: budowla Świątyni Chrystusa Zbawiciela sięga na dużą głębokość gdzie znajdują się liczne sale, techniczne i biurowe pomieszczenia a także dwupoziomowy parking, myjnia samochodowa i nawet stacja metro. W 2009 roku otwarto w kraju największy salon muzealno-antykwaryczny Wołchonka Fine Art. Center o powierzchni 2 tysięcy metrów kwadratowych w podziemnej części Świątyni Chrystusa Zbawiciela. Są tam wystawione wielce nie prawosławne, zagraniczne (głównie z Rzymu) eksponaty. Na przykład obraz „Błaźnica z mandoliną i Pierrot-2” (węgierski malarz R.Geiger z XX w.) albo rzeźbione figury gipsowe objętych kobiet (Francja XIX w.) albo fotele z rogami i kopytami. Ceny w galerii liczone są na miliony rubli.


W salach będących w dyspozycji galerii regularnie przeprowadza się całkowicie świeckie imprezy z alkoholem, tańcami i innymi obrzydliwościami. Od 15 listopada 2011 roku w Centrum Sztuki Wołchonka miała miejsce świeckie przyjęcie wieczorne na cześć prezesa firmy Vertu, produkującej drogie telefony komórkowe. Zagraniczne gwiazdy, miejscowi bogacze i dziennikarze zaproszeni na „VIP-party z morzem alkoholu, tańcami i setną zabawą” nie wierzyły własnym oczom kiedy przyszli pod wskazany adres. Ale sumienie nie przeszkodziło im w hulance na terenie cerkwi. Według niektórych niepotwierdzonych źródeł, w świątyni nad ołtarzem znajdują się biura. A jakie jest stanowisko duchowieństwa Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej w stosunku do tego jakie dzieją się zniewagi na terytorium Świątyni Chrystusa Zbawiciela? – rodzi się naturalne pytanie. Komentarz do słów, na ten temat, odpowiedzialnych osób duchownych, jak to się mówi, jest zbędny...
Więcej >>>TU
Źródło oryg.>>>TU

avatar użytkownika guantanamera

36. @intix

Ile tych przerażających faktów. Nie plotek, nie wymysłów propagandowych, nie oszczerstw, jak często pod adresem kapłanów katolickich, ale FAKTÓW.
Cyryl I który doprowadza do wysiedlenia rodzin z ich domow, bo chce sie tam budować... Te papierosy w Monastyrze. Te gigantyczne zarobki na nich ... Te siuchty z FSB. Zegarek za 30 000 euro wycięty z filmików...
Wracam do swojego przykładu: co pomyślałyby dzieci o własnym ojcu, który - wiedząc o takich faktach na temat sąsiada - poszedłby coś z nim podpisywać. To tylko pytanie.... Tylko pytanie.

avatar użytkownika intix

37. @guantanamera

Pozwolę sobie powtórzyć jeszcze raz:
Teraz bardzo ważna jest wspólna Modlitwa w intencji aby TO "orędzie" nie zostało podpisane.

***
...Wracam do swojego przykładu: co pomyślałyby dzieci o własnym ojcu, który - wiedząc o takich faktach na temat sąsiada - poszedłby coś z nim podpisywać. To tylko pytanie.... Tylko pytanie.
***
Guantanamero...
Boję się myśleć o tym, co pomyślały...
Zadam teraz kolejne pytanie:
Co zrobiłyby dzieci w takiej sytuacji...?
Usiłowały już rozmawiać... ale żadnej odpowiedzi nie uzyskały...
Opuszczone...
Lecz wiedząc, że nigdy nie są same...
Całym Sercem do Ojca Niebieskiego... Boga w Trójcy Przenajświętszej Jedynego
I do Przenajświętszej Mateńki się skierowały...

"...Jedyna broń, której Polska używając odniesie zwycięstwo - jest różaniec"
(z zapisków Kard. Augusta Hlonda)

***
Idźmy za przykładem Prymasa Tysiąclecia:
„Wszystko postawiłem na Maryję"...
***
Idźmy więc za przykładem Przodków Naszych...

***
Jeszcze propozycja... i... jeszcze...
***
Dziękuję Ci...
Pozdrawiam serdecznie

avatar użytkownika guantanamera

38. @intix

Przyszedł mi na myśl inny jeszcze aspekt sprawy - nie rozważany do tej pory, a on jest dopiero wstrząsający.
Otóż bez wątpienia wszystkie grzechy Cyryla I a więc - współpraca z KGB, te wszystkie siuchty, te handle z pomocą mafii, te magazyny w monastyrach, to wywalanie ludzi z domów SĄ DOBRZE ZNANE PRAWOSŁAWNYM W ROSJ. Sądzę , że ci wierzący Rosjanie są do tego człowieka nadzwyczaj krytycznie nastawieni.
A MY, TYM WSPÓLNYM ORĘDZIEM, ŻYRUJEMY JEGO POSTĘPKI!
CO MY MÓWIMY PRAWOSŁAWNYM LUDZIOM W ROSJI ?!!

avatar użytkownika intix

39. @guantanamera

Myślę, że te wszystkie grzechy Cyryla I są znane nie tylko Rosjanom...
Więc co mówimy Rosjanom... i całemu Światu...?!
My Polacy... kiedyś byliśmy szanowani...
Bolesne bardzo jest to wszystko czego jesteśmy świadkami...
To "Oredzie"... TO  fałszywe pojednanie...  czuję się tak jakby to był kolejny POCISK... po Smoleńsku... DOBIJAJĄCY... w Polskę, w Naród Polski  wycelowany...
Cyryl I... TO "Orędzie" podpisuje, ale pamiętajmy, że on jest współpracownikiem i narzędziem w rękach Putina...który ludzką krew ma na rękach...
***
TO wszystko mnie przeraża... że Kościół został w TO "pojednanie" wmanipulowany, przez POlskich putinowskich POddanych...
Przypomnijmy sobie, że nie tak dawno oglądaliśmy POCHODY z transparentami, na których widniały napisy "...pępowinę odcinamy...",  przy okazji głowa Orła była odcięta... i o TO docelowo chodzi...
Tu nie chodzi o prawdziwe pojednanie, chodzi o całkowite zniewolenie, Polski oddanie... zniszczenie całego Dziedzistwa, całej Historii...i zniszczenie Kościoła Naszego...
A to "tylko" wschodnia Nasza strona...
Módlmy się... aby nie doszło do POdpisania TEGO "Orędzia"...
***
Będąc zainteresowaną jakie są głosy w Rosji na ten temat, zaczęłam dzisiaj szukać , uwagę moją przyciągnęła jedna strona. W oryg. >>>TU
Tłumaczenie >>>TU
Jest tu  m.in. napisane, że inicjatorem była strona rosyjska...
Co nie neguje aktywności w temacie,  Grupy ds.Trudnych... w jakimś CELU została reaktywowana... baaaardzo POmocną była w "budowie" TEGO "POjednania"...
Cyryl I spotka się w Warszawie z Komorowskim, z Borusewiczem. Pytanie: z kim jeszcze, i ew. z jakimi poleceniami...?
Jeszcze coś... już podawałam ten link, pozwolę sobie podać jeszcze raz. Są tu pewne przesłanki, odnośnie ziemi... ty tylko przesłanki... jest tam także film na temat co Rosjanie myślą o Cyrylu: Po co... Cyryl Gundiajew przyjedzie w sierpniu do Polski?
***
Na "deser" podam jeszcze jeden link, króciutki filmik z wizyty Putina na Valaam. Zaczęcam do obejrzenia, to tylko 45 sekund...  >>>TU
Wstawiam jeszcze raz sam film, ponieważ sprawdziłam i pokazuje się wiele innych  pozycji na tej stronie, zachowam ją jednak . To ten film : http://youtu.be/JsOAKwCzE4U

***
Pozdrawiam serdecznie

avatar użytkownika guantanamera

40. @intix

Jakaś straszliwa ofensywa z obu stron...
MSZ Rzeczpospolitej Polskiej forsuje za granicą angielskojęzyczne wydanie zbioru dokumentów i tekstów z których można wyciągnąć wnioski, że szmalcownicy w czasie wojny to była w Polsce norma... Tytuł: "Inferno Choices". Szefowie ambasad nie chcieli tego rozpowszechniać - no, to dostali ponaglenie.... Piszę o tym http://blogmedia24.pl/node/58414

avatar użytkownika guantanamera

41. @intix

Zajrzałam na wskazaną przez Ciebie stronę.... LITOŚCI!!!!! To jest właśnie to, czego się tak bardzo obawiałam. Cyryl I jest tam krytykowany - za swoje zachowania, za swoje bogactwa, apartamenty... Przerażające są te tak straszliwie krytyczne wobec niego komentarze....
To jeden z nich: "Zapytaj któregokolwiek z pięknymi dziewczynami z Pussi zamieszek lub sąsiada Cyryl, mieszkający piętro niżej - będą wyjaśniać wszystkiego w szczegółach. Можно ли всерьёз воспринимать призывы к прощению и примирению из уст того, кто сам никогда никого не прощал и ни с кем не примирился?!! Czy można brać poważnie apele o przebaczenie i pojednanie z ust kogoś, kto sam nigdy nie przebaczył nikomu i nikt nie pogodził? "
Są tam ostrzeżenia dla Polaków... I wiadomość, że Cyryl I ma też jacht - tego jeszcze nie wiedziałam.... Kompromitacja pod każdym względem. Czy nikt z pracujących dla Episkopatu urzędników nie zagląda nigdy do internetu?!!! Przecież tego wszystkiego można się w każdej chwili dowiedzieć....

avatar użytkownika intix

42. Guantanamera

Jakaś straszliwa ofensywa z obu stron...
***
Ta ofensywa z  wielu stron na wszystkich frontach, łącznie z Naszymi  Korzeniami,  trwa wiele lat... teraz to już "tylko"... dożynanie...
Ale jeszcze żyjemy! I póki żyć będziemy -  o Polskę i wszystko co Polskie walczyć będziemy!
Guantanamero Droga...
ONI już dawno wszystko sobie poukładali... o jednym zapomnieli...
Ale My o TYM pamiętamy... i do Mateńki Naszej się uciekamy...
***
Zajrzałam na wskazaną przez Ciebie stronę.... LITOŚCI!!!!! ...

No właśnie... LITOŚCI!!!!! ...
Przypomniałam ten link, świadoma, że nie każdy otwiera...
A tak jak napisałaś - tam są ostrzeżenia dla Polaków. Przykre jest to, że niewiele z tego wynika, że bierze je do serca tylko garstka, że garstka jest też świadoma TEGO co się dzieje, CO ma się wydarzyć i że tylko garstka się sprzeciwia...
Mimo to cały czas wierzę i ufam Opatrzności Bożej...
Nawet jeżeli dojdzie do podpisania... cokolwiek się stanie trzeba mieć Nadzieję i ufać... iść dalej, walczyć... nieustannie walczyć... wierzę, że Pan Bóg nie pozwoli Nam zginąć...
Myślę jeszcze o jednym...
Byli Nam dani Wielcy Kapłani... Byli... było też i tak:
Księża-patrioci (1)
Księża-patrioci (2)
Księża-patrioci (3)
Więcej >>>TU... także >>>TU

Jak to wygląda w dniu dzisiejszym? Jak TO działa dzisiaj i jak ma wpływ na bieżące wydarzenia - zadaję sobie to pytanie... z ukierunkowaniem w próbie odpowiedzi, że ma jednak wielki wpływ...
***
Dziękuję Ci za link, który podałaś do Swojej strony. Już wysłałam mail
Pozdrawiam serdecznie

avatar użytkownika guantanamera

43. Ta ofensywa przedtem była

Ta ofensywa przedtem była okrążająca. Teraz robi wrażenie frontalnej i faktycznie - dobijającej.  Ale MY mamy wiarę i z Bożą pomocą przetrwamy i to. Mamy Mamy Matkę Bożą, Królową Polski. I mamy jeszcze Kogoś...Jeszcze nie cała przepowiednia się wypełniła. Są wydarzenia, na które czekam...



On przez narody uczyni bratnie,
Wydawszy głos,
Że duchy pójdą w cele ostatnie
Przez ofiar stos;

Moc mu pomoże sakramentalna
Narodów stu,
Moc ta przez duchy będzie widzialna
Przed trumną tu.

Takiego ducha wkrótce ujrzycie
Cień, potem twarz:

Wszelką z ran świata wyrzuci zgniłość,
Robactwo, gad,
Zdrowie przyniesie, rozpali miłość
I zbawi świat;

Wnętrze kościołów on powymiata,
Oczyści sień,
Boga pokaże w twórczości świata,
Jasno jak dzień.

avatar użytkownika intix

44. Guantanamera

...Ale MY mamy wiarę i z Bożą pomocą przetrwamy i to. Mamy Mamy Matkę Bożą, Królową Polski. I mamy jeszcze Kogoś...
***
W pierwszej kolejności dziękuję Ci za Słowackiego.
Guantanamero... najważniejsze abyśmy TEJ WIARY nie utracili...
TO co nas czeka, to wielka próba dla Nas... dla Polaków-Chrześcijan...
Bo TA ZDRADA i HAŃBA, którą Kościół w Polsce się naznaczy (jeszcze piszę w czasie w przyszłym, jeszcze mam nadzieję, że stanie się CUD...)... może mieć wpływ na Nas... na odczucia, na Nasze postępowanie, na odwrócenie się od Kościoła...
O TO m.in. CHODZI INICJATOROM POjednania...
Pamiętajmy, że Kościół jest Domem Bożym, że Sam Bóg tam mieszka... i czeka TAM na nas zawsze...
Chodźmy nadal, przyjmujmy Ciało i Krew Chrystusa... i módlmy się...
Módlmy się też o ODNOWĘ...
Módlmy się do Królowej Polski, do Matki Kościoła... z wiarą i ufnością... cokolwiek się stanie... cokolwiek się wydarzy...
Najważniejsze abyśmy pozostali wierni Chrystusowi... i Ojczyźnie...
Abyśmy nie ustali w walce... bo czeka nas nieustanna...
Po naszej wczorajszej tu rozmowie, dzisiaj przeczytałam artyłuł:
z sieci - rola Turowskiego   - ja również gorąco polecam za Marylą...

Guantanamero... nie lubię się powtarzać, ale czas jest wyjątkowy i pozwolę sobie powtórzyć jeszcze raz wcześniej wypowiedziane słowa:
Czymkolwiek się zajmujemy…
Kogokolwiek reprezentujemy…
Dokądkolwiek podążamy…
W walce czy bez walki…
Pamiętajmy…
Że zawsze… w pierwszej kolejności
JESTEŚMY CHRZEŚCIJANAMI…
Jeżeli staniemy po stronie Chrystusa...
Po stronie TEJ PRAWDY...
Chrystus zawsze będzie z nami...
Pamiętajmy o tym...
Pamiętajmy także o tym, że wielka wojna ZŁA z DOBREM się toczy... wojna, która była przepowiedziana...
W TEJ wojnie... Polska Chrześcijańska nie jest omijana...
Przeciwnie... bardzo boleśnie... jak żadne inne Państwo...
Właśnie Polska została ZAATAKOWANA...
I nadal ze wszystkich stron, na wielu frontach jest atakowana...
***
Jeszcze nie zginęła... i nie zginie... póki MY zyjemy!
...Tak nam dopomóż Bóg...
***
Dziękuję Ci...
Pozdrawiam serdecznie

avatar użytkownika gość z drogi

45. Droga Intix,czy To PRZYPADEK ?

czytam Twoje i Guantanamery Texty i myśle sobie,ze Nasi Kalani ,ci już W domu Pana
modlą się RAZem z nami w tym przedziwnym czasie....czasie wyjątkowo niebezpiecznym...
Mój św pamięci Stryj,zawsze mawiał
Naszą matką jest Matka Boża,Królowa Polski i ONA nigdy nie opuści swych wiernych Dzieci....
patrzę na obraz malowany przez Niego i Tatkę i wiem,że w Niebie dwu Braci błaga Naszą królową o POMOC
Matka Boża zabrała kochajacego Kapłana w przedzień swego święta,więc UFAM,ze
nie zostaniemy sami....Miłość za Miłość....
zresztą TY wiesz,wiesz co czuję i myślę....
serdecznie pozdrawiam Ciebie i Guantanamerę.... i każdego ,Kto czyta te przepiękne Strony.....
Jeszcze nie zginęła...i nie zginie...póki MY żyjemy.... :)
Miłość Nadzieja Wiara....

gość z drogi

avatar użytkownika intix

46. Zofio Droga

...Naszą matką jest Matka Boża,Królowa Polski i ONA nigdy nie opuści swych wiernych Dzieci....
***
Przez wieki nas prowadzi Królowa Polski
Chroni, i prosi by Naród Polski nie błądził...
Matka Najczulsza Jedyna
Trzyma nas w Objęciach
Tuląc do Siebie, jak tuli Bożego Syna...
Nieustannie o Miłość naszą i Modlitwy prosi...
Pokorne wołanie do Niej i nasze oddanie Jej zanośmy...
Pod Twoją obronę
uciekamy się,
Święta Boża
Rodzicielko,
naszymi prośbami
racz nie gardzić
w potrzebach
naszych,
ale od wszelakich
złych przygód
racz nas zawsze wybawiać,
Panno Chwalebna
i Błogosławiona.
O Pani nasza,
Orędowniczko nasza,
Pośredniczko nasza,
Pocieszycielko nasza.
Z Synem Swoim nas
pojednaj,
Synowi Swojemu nas
polecaj,
Swojemu Synowi nas
oddawaj.
Amen.
***
Zofio Droga...
Pamiętam dobrze nasze rozmowy... przypomniałam jedną z nich.
Módlmy się wszyscy i ufajmy... cokolwiek się stanie...
Wiara Nadzieja Miłość...
Dziękuję Ci...
Pozdrawiam serdecznie...:)