Przerażenie w reżimowych elitach, Sikorski w piętkę goni, kto im teraz zaufa?

avatar użytkownika michael

 

W mediach widać grę na dwie bramki. Z jednej strony usłużni eksperci o MAK. Z drugiej Miller o alkoholu endogennym.  Z jednej strony Premier jeszcze nie wrócił, z drugiej strony Marszałek Sejmu, rozglądając się na boki, odpowiada niepewnym głosem: Sesja Sejmu tak, ale chyba jeszcze nie w tym tygodniu. Z jednej strony Premier powiedział, że raport MAK jest nie do przyjęcia, z drugiej Prezydent ufa bez zastrzeżeń. Państwo nie zajmuje stanowiska, nawet ktoś wygrzebał ministra Ćwiąkalskiego, któremu w żłoby dano, w jednym owies, w drugim siano.

Premier na konferencji prasowej, parę godzin później, łudzi się nadzeją, że rosyjscy przyjaciele wyciągną pomocną dłoń. Minister spraw kiepsko załatwionych na spotkaniu z ostro punktującą redaktor Moniką Olejnik, wił się, próbując przeciągnąć sprawę do jutra, może coć się jeszcze uda. Tak to na razie wygląda.

Całkiem niedawno, przy okazji informacji o Ambasadorze Tytularnym Tomaszu Turowskim, doczytałem się, że nielegałem mógł być tyko ktoś, który z dziada pradziada, przez pokolenia był i należał do rodziny czekistów. Ojciec i matka mogli rozmawiać z teściem syna, jak czekista z czekistą. Nie ma miejsca dla parweniuszy, karierowiczów i politycznych dorobkiewiczów. Wszystko to stara komunistyczna arystokracja, z dziada pradziada

Mam niejasne podejrzenie, że Rosjanie i Niemcy nie mają teraz ochoty, na wyciąganie pomocnej dłoni. Nie wyobrażam sobie, aby czekiści tworzący totalitarny trzon rosyjskiego i pruskiego samodzierżawia, mogli szanować sługusów, którzy sprzeniewierzyli się własnemu Krajowi, Ojczyźnie i Rodzinie. Dla Niemca najwyższą wartością był zawsze Vaterland i Heimat, Rosjanie do dzisiaj są gotowi ginąć za Rodinu. Takie są naturalne właściwości cywilizacji turańskiej. Jak mogą szanować tych, którzy akurat te wartości mają za nic?

Przecież te osły cały swój intelektualny dorobek skoncentrowały na pogardzie właśnie dla tych wartości. Jak Angela Merkel, albo Władimir Putin mógłby polegać na kimś, kto nie ma pojęcia o najzupełniej podstawowej lojalności do zatrudniającego go Państwa? Jak można polegać na kimś, kto nie rozumie czegoś takiego, jak odpowiedzialność za powierzony mu urząd? 

Jak można szanować ludzi rządzących III RP, zachowujących się jak spocone lizusy merdające żałosnym ogonkiem? 

Pytanie, które powinno nękać tych prostackich sługusów, to czy nie lepiej było by być patriotycznym bohaterem we własnym kraju, niż dworskim pieskiem*) dla obcych?

Ze strachem czekają na to, co powiedzą polscy Niedotykalni. 
 

 jwp "Dotknięcie Niedotykalnych"
http://blogmedia24.pl/node/43016

___________________________________________________________________________________ *) Kolonialna mentalność polskich elit.

 

 

* * *

______________________
następny - poprzedni

Etykietowanie:

58 komentarzy

avatar użytkownika michael

1. Nie narzekać, ale działać, myśleć o wykorzystaniu okoliczności,

być przygotowanym.

Skupmy się na tym co rzeczywiście ważne, przenieśmy do centrum naszej uwagi to, co naprawdę powinno się w tym centrum znajdować. Aleksander Ścios ma rację, dyskutujemy o tym, o czym ONI chcą, abyśmy dyskutowali. Gadamy o MAKU, a tymczasem będziemy już za chwilę małą Wspólnotę Niepodległych Państw na wspólnym terytorium Polski i dawnych Prus Wschodnich.

Cytat z artykułu Aleksandra Ścios "BŁĄD":
"Istota rosyjskiej dezinformacji nie polega tylko na zmyleniu przeciwnika, ale na posłużeniu się nim samym do sprokurowania fałszu - na tyle skutecznego, że przyspieszy jego przegraną. O ile podstawowa dezinformacja sprowadza się do przedstawienia fałszu jako prawdy, o tyle dezinformacja stosowana przez Rosję ma na celu zmuszenie przeciwnika do stworzenia przez niego samego fałszywego obrazu wroga. Nie trzeba zatem okłamywać przeciwnika, on sam wprowadza się w błąd. Nie trzeba też troszczyć się o racjonalny przekaz, skoro każde kłamstwo i brednia zostanie podanie gruntownej „analizie” i okolone racjonalną argumentacją.

Już Churchill twierdził, że podczas wojny prawda jest tak cenna, iż trzeba jej zapewnić ochronę złożoną z kłamstw."
Aleksander Ścios "BŁĄD" http://cogito.salon24.pl/267567,blad czyli przykład obsesji polemiki
Aleksander Ścios "GOLEM" http://blogmedia24.pl/node/42948 czyli obsesja polemiki

Jako ilustrację rozumienia tej kwestii proponuję lekturę wybranego przeze mnie autorskiego komentarza, adresowanego do Pata Kotelnika:

Pat Kotelnik
To nie teza o winie pilotów była fundamentem putinowskiej dezinformacji, a niechęć, czasem nienawiść, wobec Lecha Kaczyńskiego, umiejętnie wpajana Polakom przez miesiące indoktrynacji. Na niej wsparł się cały gmach rosyjskiego fałszu i na niej zbudowano pozycję grupy rządzącej.
To najprostszy i dlatego genialny pomysł, nawiązujący do najniższych ludzkich instynktów, ale też do fobii, lęków i ułomności polskiego społeczeństwa.

Owszem, nikt nie pyta o gaz łupkowy, bo w centrum uwagi są wyłącznie rzeczy podsuwane przez ośrodki propagandy. Podobnie - nikt nie pyta o Komorowskiego, rolę tzw. służb specjalnych, umowę gazową, gazoport, granicę z Kaliningradem i dziesiątki innych tematów decydujących o naszej przyszłości.

Pozdrawiam
ALEKSANDER ŚCIOS
12.01.2011 22:36

Ostatnio zmieniony przez michael o czw., 13/01/2011 - 15:42.
avatar użytkownika guantanamera

2. Zbliża się rocznica Powstania Styczniowego

Wypada się do niej jakoś przygotować. Przypomnijmy sobie pieśni Powstańców.
Oto pierwsza.

Od zimy, od Wincentego,
Вili się nasi tęgo,
Więc i dzisiaj nie przestała
Bić Moskala Polska cała.

Dalej strzelcy, tyraliery,
Hej ułani, kosyniery,
Ро moskiewskich łbach:
Ciachu, ciachu, ciach!

Niech kto chce robi układy,
My już poznali te zdrady,
Nasz układ wprost, w lewo, w prawo,
Pieczętujem zawsze krwawo.

Dalej strzelcy, tyraliery i t. d.

Cóż nam przyjdzie z tych pisanin
I bezrozumnych gadanin,
Najlepsza na Moskwę psota,
Palnąć w łeb jedyna nota.

Dalej strzelcy, tyraliery i t. d.

Spraw się chwacko, bracie młody,
Во z Moskwą niema już zgody,
Świadczą czyny Murawiewa,
Jaką piosnkę car nam śpiewa.

Dalej strzelcy, tyraliery i t. d.

А więc z Bogiem i bez trwogi
Do walki idźmy na wrogi,
Na ich hasło łowie, łowie,
Jezus Marya odpowie.

Dalej strzelcy, tyraliery i t. d

avatar użytkownika michael

3. Interpretacja raportu MAK opracowywana i na bieżąco weryfikowana

przez pana Konrada: http://www.blogpress.pl/node/7164

Ostatnio zmieniony przez michael o czw., 13/01/2011 - 21:48.
avatar użytkownika michael

4. @ Szuan "Naprawdę nie widzicie"

Bardzo polecam artykuł Szuana zadającego retoryczne pytanie postawione już w pierwszym zdaniu:

Czytam , oglądam, słucham i nie mogę się oprzeć wrażeniu, jak to pięknie nas wmanipulowano w kanał. Raport MAK, jaki by nie był i jak by nie został oceniony spełnił swoją rolę w 100%.
http://blogmedia24.pl/node/43169

Stawiam tezę, w pełni zgadzając się z Szuanem, że Rosjanie, puszczając kolejną zimną i wyrachowaną prowokację sterują teraz już nie tylko przebiegiem publicznej dyskusji, ale także konkretnym biegiem spraw. Zwracam uwagę na nasze interesy, które leżą, albo są skutecznie odsuwane do wiecznego negatywnego załatwienia, chociażby te, o których napisał (w cytowanym wyżej komentarzu) Aleksander Ścios:
"Podobnie - nikt nie pyta o Komorowskiego, rolę tzw. służb specjalnych, umowę gazową, gazoport, granicę z Kaliningradem i dziesiątki innych tematów, decydujących o naszej przyszłości."

Wspomniana granica z Kaliningradem, jest najświeższym interesem gorliwie załatwianym przez Ministra Spraw Kiepsko Załatwionych, a którego skutkiem ma być włączenie Polski do małej WNP złożonej z Rosji i Polski we wspólnych granicach. (Bezwizowy ruch graniczny pomiędzy Polską a Prusami Wschodnimi.) Jak się to Państwu podoba?
Czy warto o tym nie rozmawiać?

Ostatnio zmieniony przez michael o czw., 13/01/2011 - 22:11.
avatar użytkownika Matsu

5. Ależ to jest PRAWDA i

sedno sprawy. Też tak to widzę. Zastanawiam się tylko, dlaczego ta konkluzja "czekiści tworzący totalitarny trzon rosyjskiego i pruskiego samodzierżawia, mogli szanować sługusów, którzy sprzeniewierzyli się własnemu Krajowi, Ojczyźnie i Rodzinie. Dla Niemca najwyższą wartością był zawsze Vaterland i Heimat, Rosjanie do dzisiaj są gotowi ginąć za Rodinu. Takie są naturalne właściwości cywilizacji turańskiej. Jak mogą szanować tych, którzy akurat te wartości mają za nic?" nie jest oczywistością jeżeli już nie wśród dziennikarzy, to w necie?

Matsu
avatar użytkownika michael

6. Matsu. Na tym polega ten ledwo już dostrzegalny paradoks.

PIERWSZA ODPOWIEDŹ - DŁUŻSZA.
Pracowałem nad dzisiejszym tekstem długo, próbowałem edytować i poprawiać, aby wydobyć tę myśl właśnie i chyba wreszczie mi wyszło.

Postpolityka i pogarda dla patriotyzmu oraz wiernej służby Ojczyźnie jest propagandową dezinformacją, której celem jest zniszczenie polskiego patriotyzmu, zniszczenie wiernej służby Polsce.

Celem jest zniszczenie polskiej tożsamości narodowej, polskiej lojalności państwowej, aby można było tak zdegradowany naród wreszcie podbić bez jednego wystrzału, przejąć i podporządkować sobie. I tyle.

Ale taką robotę, takie zadanie można powierzyć wyłącznie ludziom, którym naprawdę można zaufać. Sprawdzeni ludzie, zaufani ludzie, na których można polegać. Taka rodzina państwa Szechterów. Ojciec, matka, synowie. Komuniści z dziada pradziada, już ładnych parę pokoleń, komunistyczna tradycja jeszcze od czasów SDKPiL, KPP i KPZU. Podobnie Jacek Kuroń, fanatyczny internacjonalista. Już pół wieku temu twierdził, że naród polski to hipostaza, czyli byt nierealny. A jego Ojciec, Henryk Kuroń? W 1933 wydalony z PPS za zbyt bliskie kontakty z Komunistyczną Partią Polski, był jednym z założycieli „Trybuny Robotniczej”. A Helena Łuczywo?

I drugie - kryterium wierności i lojalności w służbie, powiedzmy państwowej. Czy Władimir Putin może zaufać takiemu facetowi jak Donald Tusk, albo Radosław Sikorski?
Czy może ich szanować?
Boże mój, na co oni liczą.

Ostatnio zmieniony przez michael o czw., 13/01/2011 - 23:41.
avatar użytkownika michael

7. @ MATSU - DRUGA KRÓTKA ODPOWIEDŹ

Dlaczego ta konkluzja nie jest powszechna wśród dziennikarzy?

Dlatego, że celem tej propagandowej napaści, najważniejszym narzędziem w wojnie informacyjnej przeciwko Polsce jest tępienie tej konkluzji. Chodzi o to, aby tylko Polacy nie byli patriotami, oddanymi i lojalnymi w służbie Ojczyzny. To przekonanie nie może oczywiście dotyczyć napastników.
Niemcy i Rosjanie muszą wiedzieć co dla nich dobre, dlatego takie zdradzieckie elity zaprzańców budzą ich najwyższą pogardę.

I to jest drugi powód, dla której te elity o kolonialnej mentalności, służalcze i wyprane z instynktu państwowego nie mogą liczyć na szacunek polityków i elit ani Rosyjskich, ani Niemieckich.

Na co tacy łajdacy mogą liczyć?
Najpewniej na rozstrzelanie lub inny rodzaj wykluczenia z gry.
Za dużo wiedzą, a nie można na nich polegać.
Murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść.

Ostatnio zmieniony przez michael o czw., 13/01/2011 - 23:56.
avatar użytkownika Matsu

8. Czyli co? Wychodowali sobie

narzędzia, którymi będą się posługiwać aż się staną niepotrzebne? Rozumiem mechanizm ale skąd to skundlenie? Jeżeli i tak staną się jak śmiecie - to w co gra, taki,na ten przykład, Szechter? Przecież - jak na dłoni widać - że gra z "onymi" nie jest warta poświęcania,ani dobrego imienia, ani czystości sumienia. No i jak odnieść się do rzeczywistości w której te narzędzia - jednak - nie wiedzą, że nimi są?

Matsu
avatar użytkownika michael

9. Matsu - Taki na przyklad Szechter nie jest narzędziem.

On trzyma narzędzia w garści. Napisałem wyżej, on jest przykładem komunistycznej arystokracji, której nigdy nie zdradził, takiej, na której światowy komunizm może ślepo polegać od dziesiątków lat.

Opowiadałem kiedyś anegdotkę o śledziku remoulade.
Umiem ją znaleźć przy pomocy google.
Zaraz to zrobię.
No i znalazłem, skopiuję w następnym komentarzu, który jest tam http://blogmedia24.pl/node/33855

avatar użytkownika michael

10. Śledzik remoulade

Napisałem kiedyś uwagę o jednym z dań jadłospisu serwowanego w czasie obrad słynnej Magdalenki. Daję teraz fragmencik, na końcu link do oryginału:

____________________________________________________________________
Śledzik Remoulade Gdzieś w czeluściach książki Waldemara Łysiaka "Rzeczpospolita Kłamców - Salon" jest informacja, nie chce mi się jej szukać, by zacytować ją dokładnie. Oto ona:
Ile czasu potrzebował Antoni Słonimski, by ZORGANIZOWAĆ Adamowi Michnikowi konsultację z Enrico Berlinguerem, w jakieś nagłej sprawie?
- Dwie doby, coś koło tego i Pan Adam już był na spotkaniu w Rzymie. Koniec streszczenia.
Myślę, że więcej mieli chłopcy kłopotu ze zorganizowaniem podróży, niż z samą audiencją u europejskiego gen-seka.
- A paszport?
Przecież pan Adam był wtedy twardym opozycjonistą w PRL! Ale nie antykomunistą, …, był „rewizjonistą”, chyba już wtedy myślącym o nowej potędze nowego komunizmu. I fragment notki biograficznej Berlinguera: ...od 1972 roku Sekretarz Generalny Włoskiej Partii Komunistycznej... Współtwórca doktryny EUROKOMUNIZMU... Dla kogo SEKRETARZ GENERALNY WŁOSKIEJ PARTII KOMUNISTYCZNEJ może znaleźć czas NATYCHMIAST, gdy ten ktoś potrzebuje konsultacji?
Chyba tylko dla conajmniej równego sobie!
Adam Michnik, równy między gen-sekami!
- Są pytania? (...)

____________________________________________________________________
http://jerzyprzystawa.salon24.pl/8112,falszywe-konflikty-falszywe-lojaln...
http://jerzyprzystawa.salon24.pl/8112,falszywe-konflikty-falszywe-lojaln...
http://jerzyprzystawa.salon24.pl/8112,falszywe-konflikty-falszywe-lojaln...
To ostatnie to oryginał tekstu o śledziku remoulade.

avatar użytkownika michael

11. NA RAZIE JESZCZE NIE WIERZĘ W POLSKĄ GŁUPOTĘ

ALE ROSJANIE WIERZĄ:

Zaiste, mocna lecz przecież nie bezpodstawna jest wiara Rosjan w polską głupotę. Opierają ją na tak trwałym fundamencie, że tylko cienka granica dzieli ją od poczucia pewności.

Gwarantem rosyjskiej wiary jest (...) „aparat nienawiści”, powstały po roku 2007 jako nieformalna struktura państwa polskiego. Składa się na niego: formacja powołana m.in. przez funkcjonariuszy Departamentu I SB MSW, zwana Platformą Obywatelską, część ośrodków medialnych, stworzonych przez agenturę lub beneficjantów „transformacji ustrojowej”, zarządzający esbecką kasą „biznesmeni” oraz rzesza popereelowskich sierot (tzw. artystów, publicystów, naukowców i wszelkiej maści samozwańczych „autorytetów”) - pretendujących do miana „elit” narodowych.
Jest to cytat z kolejnego artykułu Aleksandra Ściosa "O WIERZE W POLSKĄ GŁUPOTĘ" http://blogmedia24.pl/node/43211
http://bezdekretu.blogspot.com/2011/01/o-wierze-w-polska-gupote.html
http://cogito.salon24.pl/268077,o-wierze-w-polska-glupote

Jest to bardzo dobra diagnoza tego co jest, i jeśli nie jest prawdziwa w całości, to z całą pewnością autor pozostawia dość przestrzeni prawdopodobieństwa na jej dopełnienie. Uważam, że tekst jest bardzo ważny i powinien być brany poważnie pod uwagę przy wszelkich próbach racjonalnego planowania rzeczywistego działania.
Mam nadzieję, że Rosjanie mylą się w swojej wierze.

Co mnie niepokoi. Szuan napisał "Naprawdę nie widzicie?". Napisał o naszym wchodzeniu w rosyjską ustawkę, o podejmowanie dyskusji na zadany przez reżimową propagandę temat i pod dyktando takich zawodników jak Stanisław Ciosek, który prezentując naprawdę mocno pobłażliwą dezynwolturę wytyczał w TVN24 ramy i "właściwą" trajektorię dla rządu i jego polskiej propagandy.

Pisał także o tym Aleksander Ścios, cytuję to wyżej tłustym drukiem. Teraz musimy się naprawdę skupić nad tym co mamy i musimy zrobić teraz, aby rosyjska wiara okazała się być nieuzasadniona, a zapędzanie polskiego stada do rosyjskiego obozu przez bieżące działania polskich kapo okazało się nieskuteczne.

Jednym z moich problemów jest znalezienie sposobu na takie dotarcie do PiS, aby stała się możliwa chociaż bardziej otwarta rozmowa o przejściu do ofensywy. Defensywna polityka, polegająca na odruchowym włączaniu się w rosyjską ustawkę jest błędem, o którym piszą Szuan i Aleksander Ścios.

Ostatnio zmieniony przez michael o pt., 14/01/2011 - 11:20.
avatar użytkownika benenota

12. Partnerzy

Photobucket

Ostatnio zmieniony przez benenota o pt., 14/01/2011 - 11:13.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika Andy-aandy

13. tysiące bolszewickich zbrodniarzy, agentów stalinowskich służb

Bolszewickie, kukułcze jaja Stalina rodem z PRL*

"Polska jest krajem" — pisze Leszek Żebrowski w artykule "Dwie Polski" "o ponadtysiącletniej historii i kulturze, której nie musimy się wstydzić. Jest częścią uniwersalnej cywilizacji chrześcijańskiej. Jeśli pozwolimy zabrać sobie fundamenty naszej cywilizacji, cały gmach runie, a nasze miejsce zagarną ludzie cywilizowani inaczej, podrzuceni jak kukułcze jaja."

Te podrzucone Polsce "kukułcze jaja", to są tysiące bolszewickich zbrodniarzy, agentów stalinowskich służb specjalnych i miejscowej komunistycznej antypolskiej agentury — którzy zostali przysłani do Polski przez sowieckiego zbrodniarza Stalina, w celu wymordowania polskich patriotów oraz całkowitego zsowietyzowania Polski.

Eksterminacja polskich elit niepodległościowych
Komuniści zwalczali polskie elity za pomocą zdrady i morderstw. Współpracując z hitlerowskim Gestapo, bolszewiccy bandyci wydawali Niemcom polskich patriotów. Podkreśla to red. Żebrowski pisząc: "Od lat 1944/1945 rządzili nami z sowieckiego nadania przedwojenni i wojenni komuniści, czyli ci, którzy prowadzili zbrodniczą działalność przeciwko II PR, a następnie w podziemiu zwalczali organizacje niepodległościowe, przy zastosowaniu najbardziej niegodziwych metod (na przykład we współpracy z Niemcami!).

O własne zbrodnie oskarżali zaś bezwstydnie największych polskich bohaterów, ludzi o nieposzlakowanej przeszłości, skazując ich (lub mordując w śledztwach) pod zarzutem szpiegostwa, zdrady, antysemityzmu.

Tak zginęli m.in. gen. August Emil Fieldorf, rtm. Witold Pilecki, por. Jan Rodowicz 'Anoda' i tysiące innych."

———————————————
* Zob.: Leszek Żebrowski "Dwie Polski", "Nasz Dziennik", 7 stycznia 2011, Nr 4 (3935); http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110107&typ=my&id=my01.txt

Ostatnio zmieniony przez Andy-aandy o pt., 14/01/2011 - 11:30.

 Andy — serendipity

avatar użytkownika benenota

14. Ryzykowna figura babci Anodiny

Photobucket

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika michael

15. JUŻ WIDZĘ NARRACJĘ DNIA;

Prokurator Seremet potwierdza zawartość alkoholu 0,6 promilla we krwi, choć zapomina poinformować o tym, że w nerkach tej samej osoby nie stwierdzono śladów wódeczki, co mogłoby potwierdzać hipoteze alkoholu endogennego. Zawartość etanolu stwierdzono w ciągu doby od katastrofy w niezidentyfikowanych zwłokach, które na podstawie badań DNA, zostały prawie trzy tygodnie póćniej przypisane osobie Andrzeja Błasika.

Ale to nie jest tak, że STRONA POLSKA daje się wmanewrować w SOWIECKĄ USTAWKĘ i szuka argumentów na poparcie STANOWISKA POLSKIEJ STRONY. To nie jest tak jak pisał Szuan.

Niestety. To jest narracja wzmacniająca stanowisko strony rosyjskiej. Trzeba było widzieć radość w oczach prezenterki TVN24, która pokazywała z dumą:
- Popatrzcie państwo, opublikowany właśnie raport w sprawie samolotu CASA wskazuje na takie same powody katastrofy, jak raport MAK. Leżą dwie tabelki, wszyscy widzą, popatrzcie, tu źle dobrana załoga i tu, tam i tam brak dobrej współpracy załogi w kokpicie, brak dostępu do aktualnej diagnozy meteo, tu i tam,...
Te same powody.
Mało kto dostrzega, że te podobieństwa są naciągane, aż do granicy fałszu.
Zawiniły ofiary katastrofy.
MAK miał rację.
Zawinili lotnicy.
Wiwat Anodina.
Jaka radość.
Dranie.

Ostatnio zmieniony przez michael o pt., 14/01/2011 - 12:37.
avatar użytkownika guantanamera

16. @michael - narracja trwa

Dzisiaj w którejś z wrażych dla mnie stacji radiowych usłyszałam komentarz, w którym użyto wyświechtanej manipulacyjnej sztuczki - porównania z duuużo gorszym...
Mianowcie stwierdzono, że w porównaniu z innymi tego rodzaju raportami znanymi z historii ZSRR i Rosji - np. straszna sprawa "Kurska", katastrofy samolotów itp. itd, to ten jest naprawdę wyjątkowy. Na ich tle wypada wprost świetnie: jest super obiektywny, wyważony i "otwarty". Nie kłamię - naprawdę użyto tego idiotycznego słowa-klucza dotąd stosowanego głównie wobec Kościoła! Z tego wynika, że oni się poprawili, już nie kłamią, nie oszukują, nie mają w pogardzie ludzkiego życia i dlatego są .....wiarygodni.
Ścierwa.

avatar użytkownika janekk

17. Duży Błąd Michaelu

"...Nie wyobrażam sobie, aby czekiści tworzący totalitarny trzon rosyjskiego i pruskiego samodzierżawia, mogli szanować sługusów, którzy sprzeniewierzyli się własnemu Krajowi, Ojczyźnie i Rodzinie..."

Ojczyźnie? Rodzinie? Mógłbyś podać nazwiska tych rządzących patriotów i to z dziada pradziada?
Kraj na zasadzie posiadanego obywatelstwa można ostatecznie uznać ale czy nie jest to to tylko stadium przejściowe do Eurolandu a może nawet całkowitego obywatelstwa świata.
Może ci nasi krętacze mając przykład Chodorkowskiego przebierają nogami ze strachu przed ruskim bo chyba nie jesteś naiwny że przed bezbronnym polskim narodem.
Pozdrawiam

Ostatnio zmieniony przez janekk o pt., 14/01/2011 - 14:26.

janekk

avatar użytkownika guantanamera

18. Jednak mamy broń...

Nasza broń, to potęga niesmaku. Wobec kłamców, oszczerców, tchórzy, sprzedawczyków, zdrajców i kanalii. Spróbujmy ją wreszcie zastosować!!!

avatar użytkownika michael

19. Janekk, nie zrozumiałeś mnie kompletnie, natomiast MATSU tak.

Zrozum Janekk, komuniści potrzebują renegatów na swojej służbie, posługują się nimi, ale nie są w stanie ich szanować. Gardzą nimi. Używają ich do swoich celów, ale uważają ich za gównojadów.

Komuniści w tej swojej pogardzie do wszelkich renegatów, są identyczni jak Niemcy i Rosjanie. Polscy urzędnicy niższych i wyższych rang, a szczególnie ministrowie, premierzy są pod tym względem oceniani jeszcze surowiej. Przeciętny Niemiec uważa, że psim obowiązkiem urzędnika rządowego jest możliwie najlepiej służyć interesowi własnej Ojczyzny. Polski minister ma służyć polskiemu interesowi, a niemiecki minister ma służyć niemieckiemu. Dla każdego Niemca, polski minister, który służy innemu niż polski interes jest zdrajcą, renegatem, a więc złym ministrem, który sprzeniewierzył się swoim obowiązkiem
Jest więc godnym pogardy łajdakiem, którego nie można szanować.

Taki renegat może być nawet bardzo użyteczny, może być wykorzystywany do realizacji niemieckich interesów, co nie zmienia faktu, że nie ma najmniejszych szans na szacunek. Dotyczy to właśnie tych rządzących polskich elit. Dokładnie tak jak napisałem:
"...Nie wyobrażam sobie, aby czekiści tworzący totalitarny trzon rosyjskiego i pruskiego samodzierżawia, mogli szanować sługusów, którzy sprzeniewierzyli się własnemu Krajowi, Ojczyźnie i Rodzinie..."

Dlatego nie wierzę, aby Władimir Putin albo Angela Merkel byli w stanie szanować ludzi rządzących teraz w Polsce. Dlatego też nie wierzę, aby w konkretnych sytuacjach chcieli być w stosunku do nich lojalni, albo mogli zaryzykować cokolwiek, jeśli to w danym momencie i chwili będą mieli dowolnie inny interes. Każdy z tych sługusów może być w każdej chwili wypluty, poświęcony albo usunięty.
To jedno.

Ostatnio zmieniony przez michael o pt., 14/01/2011 - 14:46.
avatar użytkownika janekk

20. Michael

Ja postawiłem pytanie"
"Mógłbyś podać nazwiska tych rządzących patriotów i to z dziada pradziada?"

janekk

avatar użytkownika michael

21. Zrozum janekk, wszystkim chrzanionym polskim elitom wydaje się

tylko, że są kochane, szanowane i lubiane.

Guzik prawda. Poklepie ktoś takiego gada po plecach, a później ręce musi godzinami myć i wycierać. Po prostu brzydzi się takim zślinionym gabinetowym szczurem. Wszystko. Taka jest jest prawda.

Podstawowym, najważniejszym i fundamentalnym obowiązkiem każdego polskiego urzędnika państwowego jest troska, dbałość i pełne poświęcenie w walce o polski interes narodowy, takie jest przekonanie 26 rządów państw członkowskich i tylko jeden rząd uważa inaczej. Tym rządem jest rząd polski. I dlatego ośmiesza się, nie może być szanowany. Taki polski rząd jest wygodny dla wszystkich i tylko tyle.

Ostatnio zmieniony przez michael o pt., 14/01/2011 - 15:03.
avatar użytkownika janekk

22. p.s.

co do reszty to się zgadzam, ale bądźmy precyzyjni i nie sugerujmy że ci rządzący to ludzie dla których Ojczyzna (z dużej litery) znaczy to samo co dla nas. (Hurra, Jerozolima nasza)

janekk

avatar użytkownika michael

23. Oczywiście, nawet nie próbuję sugerować coś takiego.

Podałem przykład ludzi, którzy są lojalni gdzie indziej, i dlatego mogą być szanowani i poważani przez tych i tam, gdzie ich lojalność.

Taką osobą jest Tomasz Turowski, o którym ostatnio jest bardzo głośno i uważany jest za nielegała polskiego kontrwywiadu. Nielegałem może być tylko człowiek wielokrotnie sprawdzony. Czekiści takiemu facetowi ufaję, ponieważ jest to jeden z nich, ufają mu tak jak czekista czekiście.

avatar użytkownika michael

24. Przy "śledziku remoulade" pisałem o komunistycznej lojalności,

z dziada pradziada, o komunistycznych rodzinach oraz internacjonalistycznym fanatyźmie. To jeszcze inny rodzaj lojalności. Pisałem gdzieś, że w Magdalence to raczej ludzie reglamentowanej opozycji byli liderami, a taki Czesław Kiszczak występował tylko jako organizator i body guard pana Adama.

Ale komunistyczna lojalność nigdy nie była polską, jej pogarda a nawet nienawiść do Polski i polskości jest nam świetnie znana do dzisiaj.

Ostatnio zmieniony przez michael o pt., 14/01/2011 - 15:47.
avatar użytkownika michael

25. Mógłbyś podać nazwiska tych rządzących patriotów

i to z dziada pradziada

Nie mogę, bo takich przecież nie ma. Piszę o tym do cholery. Piszę przecież, że dlatego właśnie ani Angela Merkel, ani Władimir Putin, ani żaden europejski polityk, ani czekiści, ani komuniści nie mogą ich szanować.
I tego własnie, ani polskie fałszywe elity, ani postpolityczne zbiegowisko nie są w stanie pojąć. To do nich nie dociera, że ich lizusostwo i służalczość i szalona troska o wspólnotowy interes jest odbierana jako nielojalność do polskiego interesu narodowego, czyli sprzeniewierzenie.
Oni nie rozumieją, że są dumni z tego, co jest na całym świecie uznawane za ich napaskudniejszą cechę.

Ostatnio zmieniony przez michael o pt., 14/01/2011 - 15:59.
avatar użytkownika michael

26. Politycy rządzącego reżimu zachowują się jak małe pieski.

Ugryzie taki kogoś w nogę, merda ogonkiem, czeka na jakiś ogryzek.
Okropne.

avatar użytkownika michael

27. "Polaczki na kolanach" - Rafał A Ziemkiewicz

http://fakty.interia.pl/felietony/ziemkiewicz/news/polaczki-na-kolanach,...
....Pokazawszy światu multimedialną prezentację, na której pijani Polacy pchają się do nieszczęścia, podczas gdy TAWS wyje "pull up, pull up!" (nikt na świecie nie będzie wiedział, że każdy TAWS wyje i będzie wył tak na Siewiernym zawsze, bo po prostu lotniska tego, jako wojskowego, nie ma w jego zasobach komputerowych map), pani Anodina zaprotestowała stanowczo przeciwko próbom wywierania na nią i jej niezależną komisję "administracyjnych nacisków". Chodziło oczywiście o owe buńczuczne wypowiedzi polskiego premiera z 17 grudnia. I to jedno zdanie mówi wszystko o sytuacji, o sowieckości współczesnej Rosji oraz pętactwie jej tutejszych "paputczików" i, jak to się przyjęło z łacińska nazywać, kolaborantów.
Rafał A. Ziemkiewicz

Ostatnio zmieniony przez michael o pt., 14/01/2011 - 16:11.
avatar użytkownika michael

28. Rebeliantka - Autokorekta

Rebeliantko, masz słuszność i rację formalną i emocjonalną.
http://blogmedia24.pl/node/43211#comment-150081

Nie istnieje takie pojęcie jak ogólniej cechy narodowe, głupota lub mądrość jakiegoś narodu, jaki by On nie był. Zawsze burzy się we mnie krew, gdy ktokolwiek i gdziekolwiek mówi coś złego o Polsce, Polakach, Polskiej tradycji i historii, mimo, że często lokalnie może to być prawda, ale generalnie prawdą to być nie może.

Nie może być prawdą, by ze stwierdzenia, że Szpicbródka genialnym złodziejem był, wynikać mogło twierdzenie, że Polacy są narodem genialnych złodziei. To jest bełkot i nieuprawiniona niczym generalizacja.

Ale proszę, zważ Rebeliantko, że po pierwsze Aleksander Ścios użył tego sformułowania rozumiejąc, że to Rosjanie liczą na polską głupotę, to jest ich kalkulacja i mam nadzieję, że ich rachuby są fałszywe, liczę na to, że sowieciarze się zawiodą. Dlatego napisałem, że NIE WIERZĘ W POLSKĄ GŁUPOTĘ.

A po wtóre, w treści tego i ostatnich paru tekstach Pana Aleksandra nie tyle chodzi o jakiekolwiek polskie cechy, ale właśnie o motywy i kalkulacje wielkiej grupy ludzi, powiązanych tradycją, dziedzictwem, interesami i nadziejami z dawnym komunistycznym establishmentem, którzy kierują się właśnie taką generalizowaną pogardą, niechęcią a nawet nienawiścią do wszystkiego, co polskie. To jest ICH generalizacja, to jest ICH ignorancja, to jest ICH pogarda i nienawiść, o której piszemy i której także się przeciwstawiamy.
Zauważ Rebeliantko, to jest tekst o tej wierze, o której piszemy.

Ale generalnie zgoda Rebeliantko, uważam, że powinniśmy dbać o emocjonalną barwę naszych słów i unikać takich sformułówań, które mogą prowadzić do nieporozumień. Szczególną naszą troską rzeczywiście musi być sprawa przeciwstawienia się narastającej fali pomyj, które wylewane są świadomie i z rozmysłem w celu zniszczenia polskiej dumy narodowej.

avatar użytkownika Andy-aandy

29. Michnikowszczyzna zaczęła się od demagogii, nienawiści, kłamstwa

Podziały z nienawiści zaczął stosować Michnik i jego naśladowcy wierni linii zdrajców z KPP i bandytów z sowieckiej PPR 

Bolszewicko-trockistowska michnikowszczyzna zaczęła się od demagogii, nienawiści i kłamstwa, nienawiści zwłaszcza wobec polskości i polskiego patriotyzmu. 

Zarówno kłamstwa, jak i przemyślane oszczerstwa rzucane na przeciwników komunizmu — towarzyszyły zarówno twórcy mochnikowszczyzny, jak i jego różnym janczarom i zwolennikom oraz naśladowcom od samego początku. 

Dla trockistowskich czy komunistycznych propagandzistów i agitatorów i bandytów — kłamstwo zawsze było i jest jednym z wielu środków służących do zdobycia i utrzymania władzy. 

A więc w michnikowszczyźnie i jej organie GWnie — zastosowali to, czym się zawsze najlepiej posługiwali. 

Warto choćby przypomnieć nielegalne działania tzw. komisji Michnika — kiedy w 1990 roku dano paru osobom, w tym i ponoć brzydzącemu się esbeckich teczek Michnikowi — wolny dostęp do archiwów SB dotyczących agentów esbecji. 

Wiedzą o agenturze uzyskaną z tych archiwów i teczek — Michnik na lata załatwił sobie stosowne miejsce szefa w archipelagu esbeckich, agenturalnych autorytetów. 


Nic wię dziwnego, że Ziemkiewicz pisał o wyznawcach stylu gazety wybiórczej w ten sposób: 



Po drugie zaś, zmiana sytuacji nie zmieniła faktu, że główną bronią michnikowszczyzny pozostało wykluczanie. Cały jej język pojęciowy nastawiony jest na - przepraszam za przemądrzałe słowo - stygmatyzowanie. Jej czołowe pióra wyćwiczone są w strącaniu pomiędzy potępionych, jej zapaleni wyznawcy oczekują jasnej, wyraźnej etykiety, kto jest nie nasz, kogo nie czytać, nie słuchać i nienawidzić. 

Styl myślenia i publicznego działania ludzi ze środowiska "Gazety Wyborczej" i "Polityki" kształtował się w histerycznej walce o to, aby na myślenie Polaków nie uzyskali wpływu endek-antysemita, klerykał i jaskiniowy antykomunista. 

W tym stylu nie mieści się nie tylko dialog, spór, ale nawet profesjonalna polityczna agitacja. Jedynym, co michnikowszczyznie wychodzi dobrze, jest bluzg.* 

Zbigniew Herbert miał podobną opinię: 

“Michnik jest manipulatorem. To jest człowiek złej woli, kłamca, oszust intelektualny”. 


Komunizm i jego marksistowsko-leninowsko-stalinowscy twórcy oparli się na nienawiści do ludzi. I z tej nienawiści ci komunistyczni bandyci i ich wierni naśladowcy wyzwolić się nie mogą — bo w takim przypadku,  ta antyludzka idea masowych zbrodni popełnianych przez  komunizm po prostu upadnie.


Marksistowski komunizm jest przecież podstawową  ideą dla zbrodniarzy i masowych morderców!

___ 
* Za: Rafał A. Ziemkiewicz, Michnikowszczyzna po Michniku, Rzeczpospolita, 10.02.07, Nr 035.

Ostatnio zmieniony przez Andy-aandy o pt., 14/01/2011 - 18:38.

 Andy — serendipity

avatar użytkownika janekk

30. Michael

Czemu dla osób niezalogowanych widać tylko 10 komentarzy?

janekk

avatar użytkownika michael

31. @ janekk. Nie wiem. Pojęcia nie miałem że tak jest.

Ale akurat miałem pilne i absorbujące zajęcie, nie było mnie w sieci. Przyjechałem do komputera po pólnocy, otwieram sprzęt, jestem niezalogowany i nie widzę większości komentarzy na swoim blogu, nie widzę także komentarzy na blogu Aleksandra Ściosa, nie ma mojego, nie ma jednego z komentarzy Rebeliantki. Dla niezalogowanych dost`epny jest tylko jeden komentarz. Nie wiem dlaczego tak jest, jaki mechanizm o tym decyduje, jakie przesłanki spowodowały to, że ktoś podjął decyzję o stosowani takiego filtra. Nie wiem
Nie wykluczam także tego, że jest to jakaś cenzura pochodząca z zewnątrz.
Spróbuję się dowiedzieć.
Brałem także pod uwagę, że ktoś filtruje dostęp mojego komputera do zasobów sieci.
Nie wiem.
Skontaktuję się wewnętrzną komunikacją z adminami.~
Nie byłoby dobrze, gdyby ktoś ograniczał dostęp naszych czytelników do naszych tekstów filtrując ich dostęp do naszych zasobów.
Mogę podejrzewać, że ktoś na nas próbuje stosować filtr cenzury, wyćwiczony na eksperymentach zainicjowanych za unijne pieniądze w S24.
To mi się nie podoba.
Ale jeszcze o niczym nie przesądzam, to przecież może być nieprawidłowość w pracy serwerów, zupełnie niezależna od czyjejkolwiek dobrej albo złej woli. Błąd w oprogramowaniu.
Trzeba to sprawdzić.
Potwierdzam, jednak, że także zauwazyłem to zjawisko.

avatar użytkownika michael

32. @ janekk - a do tekstu Aleksandra Ścios

http://blogmedia24.pl/node/43211
O WIERZE W POLSKĄ GŁUPOTĘ (Aleksander Ścios )
Na 20 (słownie: dwadzieścia komentarzy), ja jako niezalogowany widziałem tylko 1 (słownie: jeden)

avatar użytkownika Maryla

33. Michaelu

zgłoszę technikowi, że nie widać komentarzy bez logowania.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

34. Marylu, proponuję aby technik przeczytał moją korespondencję

z janekk tutaj, komentarze nr 30, 31, 32 oraz moje uwagi w komentarzach do redakcyjnego tekstu z kopią artykułu Aleksandra Ścios http://blogmedia24.pl/node/43211
- aby sobie mógł dokładniej poobserwować objawy tego dziwnego zachowania. Wtedy będzie mu łatwiej znaleźć przyczyny.
Pozdrawiam serdecznie.

Ostatnio zmieniony przez michael o sob., 15/01/2011 - 01:32.
avatar użytkownika michael

35. Oświadczenie Anny Fotygi, byłej minister spraw zagranicznych

w sprawie raportu MAK
http://blogmedia24.pl/node/43242

A oto ostatni akapit tego oświadczenia, cytuję
Na oczach całego świata niższy rangą urzędnik obcego państwa wydał instrukcje polskiemu premierowi. Równie publicznie, na oczach całego świata, polski premier te instrukcje wykonał. W tej grze licytowano wyżej niż w kwietniu. Wówczas Donald Tusk mógł skryć się za plecami urzędników. Teraz musiał wykonać polecenie osobiście. W Polsze tiszina. Poljaki uże nie mieszajut. Podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Miedwiediewem Bronisław Komorowski powiedział, że po okresie posuchy w kontaktach polsko-rosyjskich wreszcie mamy normalność. Rzeczywiście, dziś czujemy na twarzach wilgoć. Czy to łzy, czy ktoś napluł nam w pysk? Obudźmy się, już pora. To lęk i bezsilność niosą nam nieszczęścia.

Anna Fotyga

http://www.wpolityce.pl/view/6095/Anna_Fotyga_o_raporcie_MAK___Jestesmy_poddawani_zbiorowej_terapii_leku_i_upokorzenia__Kampania_dezinformacyjna_trwa_.html

Ostatnio zmieniony przez michael o sob., 15/01/2011 - 01:55.
avatar użytkownika Selka

36. @Michaelu

To nie z zewnątrz - juz tak kiedyś było: takie "ograniczanie" podobno generował własny skrypt strony i zostało to naprawione!
Widać strona teraz znowu stanęła dęba (po przeciążeniu 12 -14.bm?)
Trza znak do Adminów!

Selka

avatar użytkownika michael

37. @ Selka - Byłoby bardzo dobrze, gdyby to nie było z zewnąrz.

Byłoby świetnie, gdyby dało się to naprawić. Jest dobrze, że janekk zauważył dziwne działanie naszej strony, bo pogrążeni w nieświadomości, oferowalibyśmy naszym czytelnikom zaledwie strzępy tego, co jest faktycznie na naszych łamach.

Zauważ, przeciętna proporcja pomiędzy zalogowanymi, a niezalogowanymi czytelnikami to 10 zalogowanych do 250 obecnych. Teraz poza wszelkim czasem oglądalności, mamy 2 zalogowanych do 50 obecnych. Mamy więc około 4% udziału czytelników zalogowanych wśród 100% obecnych. Tylko 4% procent naszych czytelników ma szansę dostępu do bieżącej dyskusji, tylko 4% czytelników wie, co się u nas naprawdę dzieje.

Bardzo nieprzyjemny filtr się zrobił, w wyniku tego uszkodzenia, dobrze więc, że już o tym wiemy, a wiadomość już do adminów dotarła. Zobaczymy, co się da z tym zrobić.

Dziękuję za przyjazne zainteresowanie, życzę dobrego Nowego Roku, pozdrawiam serdecznie.

Ostatnio zmieniony przez michael o sob., 15/01/2011 - 06:53.
avatar użytkownika michael

38. larry "Czy te zapisy są prawdziwe?"

http://blogmedia24.pl/node/43255

Doradzam jednak zajrzenie do komentarzy na forum frondy, to ten link http://forum.fronda.pl/?akcja=pokaz&id=3720748 - skąd lary skopiował swój wpis.

Tam nikt nie wierzy, że ten zapis jest rzeczywiście prawdziwy.
Ale czy ten zapis, który znamy i do którego przyznają się Rosjanie, bardzo różni się od tego pokazanego przez larry'ego?
To jest właściwe pytanie.

avatar użytkownika michael

39. szuan, „Jeżeli cokolwiek pozwala wybaczyć kurwienie się,

to tylko korzyści jakie ono przynosi”.

http://blogmedia24.pl/node/43253

Cytuję ostatni akapit:
Patrząc na Tuska i Komorowskiego w objęciach Putina i Miedwiediewa, jestem pewien, że żadne korzyści jakie by mieli, nie usprawiedliwiają aż takiego skurwienia.

avatar użytkownika michael

40. Data beatyfikacji Jana Pawła II jest pełna symboli

Czuję przede wszystkim radość, odczuwam nastrój absolutnie paschalny. Ogłoszenie przez Stolicę Apostolską nie tylko faktu beatyfikacji, ale także wyznaczenie jej terminu kojarzy mi się z „dajenu” - mówi portalowi Fronda.pl ks. Robert Skrzypczak.
http://blogmedia24.pl/node/43251 - publikacja maryli w BM24
http://fronda.pl/news/czytaj/ks_skrzypczak_data_beatyfikacji_jana_pawla_ii_jest_pelna_symboli

avatar użytkownika janekk

42. Michael

Dalej tylko 10 komentarzy, czyżby cenzura?

janekk

avatar użytkownika michael

43. janekk

Podobno jest to sprawa techniczna, administracja to wie, mam wiadomość, że jest uszkodzenie, które ma być usunięte.

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

44. Pan michael,

Szanowny Panie,

Ani Rosji, Niemcom, Unii Europejskiej , Stanom Zjednoczonym nie zależy na wyjaśnieniu tragedii smoleńskiej.
/ Vide, prasa zachodnia / Na pogrzeb Polskiego prezydenta nie przyjechał żaden wysokiej rangi przedstawiciel Zachodu / po co narażać się sowietom / Murzyn w czasie pogrzebu grał w koszykówkę.

Zginął polski prezydent, profesor Lech Kaczyński, który nie chciał chodzić na kolanach do Moskwy, Berlina i Brukseli / traktat z Lizbony gorszy dla Polski niż ten z Nicei /

Kiedy papież Benedykt XVI ogłosił wyniesienie Jana Pawła II na ołtarze, tragedia smoleńska automatycznie została odłożona ad Kalendas Graecas.

Rządzą platforma może nadal uprawiać szemrane interesy i piłke kopać. Komuniści kapłonika Napieralskiego ich poprą.

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika michael

45. Nico031 Smoleńsk - Prawa zachowania

http://blogmedia24.pl/node/43271
Smoleńsk - Prawa zachowania fizyki a oficjalna dezinformacja

Ostatnio zmieniony przez michael o sob., 15/01/2011 - 21:14.
avatar użytkownika mmkkmmkk

47. Moim zdaniem Rosja publikując taki raport ostatecznie

udowodniła , że od początku NIE CHODZIŁO o prowadzenie śledztwa , zabezpieczanie dowodów ,dochodzenie do prawdy . Mieliśmy zresztą po drodze całą masę faktów ,które to potwierdzały tj. niszczenie wraku , niezabezpieczenie miejsca katastrofy ,nieprzekazywanie kluczowych dowodów , kampanie dezinformacyjne itd.
Po prostu należy uznać ,że to całe śledztwo jest niewiele warte , także to co ustali komisja Milera niewiele wniesie . Trzeba będzie wrócić do tej sprawy ,gdy pojawią się polityczne i techniczne możliwości .

avatar użytkownika benenota

51. Milosnik zwierzat

Photobucket

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika michael

53. Mariquito, proszę nie czuj się kosmopolitką, bo to brzydko...

http://blogmedia24.pl/node/43330

To co piszesz i kosmopolityźmie jest ładne i oczywiste. Jest na naszej planecie jeden gatunek, zwany homo sapiens - człowiek myślący. Żaden z nas ludzi nie jest żółwiem, ani mastodontem, przynależymy do wspólnoty jednego gatunku i to nas łączy. Mogę sobie wyobrazić takie warunki, w których ta wspólnota mogłaby nam ułatwić wzajemne zrozumienie i porozumiewanie. Mogłoby tak być.
Powiem od razu - ale tak nie jest.

Jest jeszcze jedna oczywistość. Na naszej planecie przez ostatnie sto lat zmieniło się bardzo wiele, rzeczywiście gospodarka, polityka, technika oraz narzędzia komunikacji stały się globalne, a rozmieszczenie centrów intensywnego rozwoju, bogactwa i nędzy bardzo się zmieniło. Jeszcze bardziej zmieniły się wymagania, wyzwania i zjawiska cywilizacyjne. Tu zmiany są naprawdę kategoryczne i nikt, rozumiejący choć cokolwiek, nie może mieć wątpliwości, że są to zjawiska globalne.

Ale kosmopolityzm jest niestety mistyfikacją, kłamstwem, a to co opowiada ten nieprawdziwy ekspert, jest stekiem anachronicznych bzdur.

SPRÓBUJĘ WYJAŚNIĆ ZWIĘŹLE, CO MAM NA MYŚLI

Po pierwsze, nasza globalna gatunkowa wspólnota, pozwala nam na łatwiejsze porozumienie i faktyczną współpracę pod warunkiem, że rzeczywiście zrozumiemy na czym polega nasze człowieczeństwo - na czym rzeczywiście polega nasza materialna, cielesna i duchowa istotność i wspólnota.
Z pewnością nie jest to globalne ocieplenie. To nieszczęsne ocieplenie jest co najwyżej problemem do zdiagnozowania i ewentualnego rozwiązania, a właściwe pytania sprowadzają się do jednego dylematu:
- Czy do tego ocieplenia powinniśmy się przystosować?
- Albo, czy podejmować próbę walki z tym ociepleniem, i czy walka z nim ma jakikolwiek sens?

Prawdziwą esencją naszego człowieczeństwa jest dokładnie to samo, co definiuje nasz gatunek w swojej naukowej nazwie - człowiek myślący - homo sapiens - czyli: - cogito ergo sum. To jest świat naszej myśli, naszej kultury i tradycji, to jest nasza duchowość, to są nasze wartości.

Ten cały kosmopolityczny globalizm polega na odebraniu nam tego wszystkiego, polega na odebraniu, a może nawet na zniszczeniu wszystkich zasobów określających naszą ludzką tożsamość, a więc kultury, tradycji, duchowości i naszych wartości. Tak rozumiany kosmopolityzm ma polegać na zabraniu Chińczykom ich chińskości, Polakom ich polskości, Irlandczykom ich irlandzkości, a Marsom ich marskości. Ten kosmopolityzm ma polegać na odebraniu nam wszystkich systemów życia społecznego i instytucjonalnego, w których nasza duchowa tożsamość mogłaby organizować nasze życie, od rodzinnego poczynając, a na państwowym kończąc.

Po drugie. Okazuje się więc, że ten kosmopolityzm polega na zlikwidowaniu wszystkich elementów, składających się na naszą tożsamość kulturową, duchową, religijną, a nawet rodzinną każdego z nas. Totalnie niszczona jest także zdolność, a nawet potrzeba odróżniania dobrego od złego. Dlatego traktuję to, co się dzieje, jako agresję aksjologiczną przeciwko cywilizacji człowieka myślącego. Ten kosmopolityzm nie tworzy żadnej nowej wartości cywilizacyjej, on jedynie prowadzi do zniszczenia wszystkich, które istnieją. Nie tworzy żadnych nowych wartości, ponieważ jego osnową ideologiczną jest bardzo już zużyty, szalenie anachroniczny, aż pleśnią porośnięty postmodernizm, relatywizm, nihilizm i relatywizm, objawiający się idiotyczną postpolityką i nachalną propagandą dla kretynów, przez rząd platformy nazywany narracją.

Po trzecie. Ten szatański kosmopolityzm wcale nie wprowadza nas w XXI wiek, ani nie jest odpowiedzią na żadne wyzwania współczesności, ale przeciwnie, prowadzi nasz gatunek do piekła, które kiedyś Orwell nazwał folwarkiem zwierzęcym, prowadzi nas do niewolniczej i totalitarnej społeczności aspołecznych i nieludzkich mechanicznych pomarańczy.

I uwaga końcowa. Ten nieludzki, antyhumanistyczny i antynaukowy nurt nie ma nic wspólnego z żadnym postępem, rozwojem, nowoczesnością ani wspólczesnościa - przeciwnie jest zawracaniem świata o dwieście lat i kierowaniem go na antyintelektualna ścieżkę trockistowskiego totalitaryzmu.
Istotą i najważniejszą przesłanką tego "new deal'u" nie jest człowiek, ale pogarda do człowieka.
_____________________________________________________________________________
Dla mnie osobiście symbolem tej pogardy jest niedawna chwila szczerości Tomasza Lisa, gdy mówił to, co o nas w rzeczywistości myśli:


http://www.youtube.com/watch?v=y4PtFm-mqkE

Ostatnio zmieniony przez michael o pon., 17/01/2011 - 00:11.
avatar użytkownika michael

54. Andrzej Wilczkowski "40 metrów nad fałszywą NDB"

http://ostateczne.salon24.pl/269242,40-metrow-nad-falszywa-ndb

Andrzej Wilczkowski: http://blogmedia24.pl/node/43334

Ostatnio zmieniony przez michael o pon., 17/01/2011 - 10:11.
avatar użytkownika janekk

57. Michael i goście

Dla lubiących czytać kryminały, (dla ludzi o słabych nerwach nie polecam)

http://www.kuriercodziennychicago.com/Zbrodnia_i_dowody.pdf

janekk

avatar użytkownika janekk

58. Michael i goście

Dla odprężenia może to:

janekk