Postawa emerytow budzi niepokoj

Co sie stalo ze starszymi ludzmi w Polsce? W wborach parlamentarnych w 2023 r. 53.2% osob z przedzialu wiekowego 60+ oddalo swoj glos na PiS, a na PO tylko 31%. To roznica 22%, calkiem duza. Natomiast w niedzielnych wyborach prezydenckich przewaga Karola Nawrockiego nad R.Trzaskowskim wyniosla jedynie 2%, a dokladniej jak 44.8%:42.6%. Nad dziesieciokrotnym spadkiem nie mozna przejsc do porzadku dziennego. Media jakby tego nie zauwazyly. Sztabu dr Karola Nawrockiego nie jest stac na to.

W ostatnich latach najstarsza grupa wiekowa w swych zachowaniach wyborczych byla stabilna, opowiadala sie za PiS-em. W wyborach prezydenckich w 2015 r. do urn poszlo 60.4% starszych ludzi i 48.7% z nich glosowalo na Andrzeja Dude. W wyborach parlamentarnych w 2019 r. i 2023 r. uczestniczylo, odpowiednio - 66.2% i 65.5% i poparlo PiS, odpowiednio - 55.65% i 53.25%. Jeszcze inaczej, w 2023 r. 2 mln. emerytow nie wzielo udzialu w glosowaniu, zas drugie 2 mln. glosowalo na inne niz PiS partie. W ostatnia niedziele nastapila utrata stabilnosci. Poki co, dane o emerytach sa zbyt ubogie, bo pochodza tylko z polls, a nie z PKW.

Ludzi w przedziale 60+ jest w Polsce okolo 10 mln. Pozwole sobie zazartowac, taka liczba wystarczylaby do wygranej, gdyby oni wszyscy poszli do urn i zaglosowali na jednego z kandydatow. Jasne, ze to stac sie nie moze, ale pokazuje potencjalna moc wyborcza staruszkow.

W tym miejscu wypada rzucic okiem na pytanie o liczbe glosow, ktora prawdopodobnie wystarczyc powinna do ostatecznego triumfu w wyborach prezydenckich w 2025 r. A.Duda to osiagnal zyskujac przychylnosc  10.4 mln. wyborcow. To jest jakis namiar, ale wymaga korekty. Po pierwsze, teraz frekwencja byla wyzsza niz przed piecioma laty i w dodatku, w II turze zwykle bierze udzial kilka % wiecej wyborcow. Po drugie i wazniejsze, znacznie zmniejszyla sie liczba osob uprawnionych do glosowania, teraz jest 29,252 tys., wtedy - 30,204 tys. W sumie, ubylo 952 tys. osob, prawie milon. Nie mam glowy do obliczen, ale wyglada mi na to, ze 1 VI 2025 r. do wygranej wystarczy 10 mln. glosow.

A co my tu na dzis mamy? Trzaskowski w I turze dostal 6,147 tys glosow, podczas gdy nasz Karol - 5,790 tys. Wszyscy natychmiast zauwazyli, ze Nawrockiemu do zwyciestwa wystarczylyby glosy oddane w I turze na Mentzena (2.9 mln.) i Brauna (1.2 mln.) i jeszcze sporo by zostalo. Tyle, zo to nie pracuje w sposob mechaniczny. Sondazowiec Palade, ktory jest fachowcem w przeciwienstwie do Dumy, ktory juz dawno powinien spalic sie ze wstydu, wyliczyl przeplywy i wyszlo mu, ze nasz kandydat moze liczyc na 65% glosow oddanych na Mentzena. Skad brac glosy, jakies 5 mln.?

Mozna na sprawe popatrzec inaczej, jakby z drugiego konca. Na moje wyczucie, Nawrocki moze liczyc na zmniejszona frekwencje wyborcow rzadzacej  koalicji. Mniej zapalu moga miec ludzie Holowni i Lewicy. Takze kilku egzotycznych kandydatow. A dlaczego wykluczyc pewna ilosc osobnikow z PO? Na taka mozliwosc zdaje sie wskazywac chuliganek Nitras, ktory juz dawno powinien dostawac z rana i wieczora kilka kopow w ....Czujnymi slipkami dostrzegl i zganil, ze mieszkancy kilku duzych miast wykazali sie gnusnoscia i nie pobiegli na wybory tak raczo, jak bydlaczyk by sobie zyczyl. Mowa o: Szczecinie, Bydgoszczu i Zielonej Gorze.

Nie wiem, co bylo przyczyna czegos, co wyglada na zdrade emerytow. Czym Trzaskowski sobie zyskal, a Nawrocki stracil? Z tego co wiem, nasz kandydat w marcu 2025 r. w czasie spotkania w Szeligach pod Warszawa, zaproponowal lepsze rozwiazania waloryzacji emerytur, a w tym, zasade, ze podwyzka emerytur bedzie musiala byc powyzej wskaznika inflacji. Wiem tez, ze tuskoidzi nadgryzaja tzw. trzynastke przyznana emerytom przez poprzedni rzad i jest to dopiero poczatek.