Czy prezydentem RP może zostać Marek Jakubiak?
Krzysztofjaw, ndz., 23/06/2024 - 13:06
Na temat ewentualnej kandydatury całej polskiej prawicy (też PiS) na prezydenta RP pisałem w odniesieniu do Panów: Jacka Saryusza-Wolskiego i Jarosława Kaczyńskiego [1,2].
Dziś może zaskoczę Państwa, ale też upatruję takiej możliwości w przypadku posła Marka Jakubiaka z Kukiz-15 na takiego kandydata.
Powoli przecież aczkolwiek dużymi krokami zbliża się moment wyboru przez niemal całe środowiska polityczne każdej ze stron swojego kandydata w wyborach prezydenckich w 2015 roku. Czasu jest coraz mniej a... mi trudno wskazać po naszej, prawej stronie kto tym kandydatem może zostać.
Wybory na prezydenta RP w czerwcu 2025 roku będą bowiem naprawdę bardzo ważne, bo aż nie chcę ze strachu myśleć co stanie się z Polską, gdy premierem zostanie np. R. Trzaskowski a prezydentem np. D. Tusk albo odwrotnie a taki układ jest w tym przypadku bardzo możliwy.
No bo kogo mamy wystawić jako kandydata na prezydenta RP, który byłby w stanie pokonać D. Tuska czy R. Trzaskowskiego? M. Morawieckiego, B. Szydło, P. Czarnka, D. Tarczyńskiego, P. Jakiego a może kogoś, kto będzie tak samo nieznany szerszej opinii publicznej jak niegdyś A. Duda?
M. Morawiecki jest postrzegany jako technokrata i bankowiec oraz ciągną się za nim błędy ostatnich sześciu lat jakie popełnił w kontaktach z elitą unijną. B. Szydło w wyborach do Europarlamentu uzyskała o niemal 50 % niższe poparcie niż pięć lat wcześniej i płaci za swój brak obecności na polskiej scenie politycznej. D. Tarczyński byłby niezły, ale może subiektywnie nie widzę go w roli kandydata na prezydenta RP. Z tej gromadki można byłoby wystrugać kandydata w postaci P. Jakiego, ale czy wygrałby z D. Tuskiem lub R. Trzaskowskim? Może tak a może nie. Natomiast w dzisiejszych warunkach i w starciu z D. Tuskiem nie miałby szans nikt nieznany w stylu A. Dudy, bo trzeba zważyć, że są inne warunki niż 10 lat temu i nie ma katastrofy (zamachu) smoleńskiej a do tego D. Tusk czy R. Trzaskowski w takim starciu mieliby do dyspozycji cały aparat państwowy, który zaprzęgną, aby za wszelką cenę wygrać prezydenturę, nawet prowokując coś na kształt wojny domowej w Polsce.
No i tak szukając znalazłem posła kandydującego w wyborach parlamentarnych z list PiS-u, który uzyskał z ósmego miejsca na warszawskiej liście aż 39 151 głosów a teraz zasiadującego w Kole Poselskim Kukiz 15 – Marka Jakubiaka, który byłby niezłym kandydatem całej prawicy w wyborach prezydenckich. A dlaczego? Otóż cechuje się m.in.:
1) Głębokim polskim patriotyzmem, co widać i słychać po jego dużej aktywności poselskiej, ale też w w czwartkowych wypowiedziach internetowych prowadzonych na swoim kanaku YouTube pt. "Nocne Polaków Rozmowy", przy czym nie są to jedyne kanały, które publikują posła M. Jakubiaka stającego się powoli coraz bardziej rozchwytywanym w mediach prawicowym posłem, w tym właśnie na swoim kanale internetowym, ale też w mediach prasowych i telewizyjnych.
2) Ma dar skutecznego komunikowania się z ludźmi, który polega na szczerości wypowiedzi i jasnym dobrze rozumianym prostolinijnym formułowaniu zagrożeń i szans dla Polski i Polaków. Tym sobie zjednuje Polaków - wyborców i to w każdej wiekowo grupie wyborców a dodatkowo ma zdolności koalicyjne, i może być dobrze postrzegany i zaakceptowany zarówno przez wyborców PiS-u (ZP), jak i np. Konfederacji (M. Jakubiak w sumie jest polskim narodowcem) czy nawet PSL-u a tylko taki prawicowy kandydat ma szanse na wygranie wyborów prezydenckich. Ponadto będzie na pewno miał przychylność środowisk katolickich, bo sam powiedział, iż.: "Narodowcem jest ten, kto płaci tu podatki, wychowuje dzieci w kulturze polskiej, w chrześcijańskich warunkach. Większość Polaków to narodowcy, tylko o tym nie wiedzą [3]".
3) Nie jest skażony uczestnictwem w jakichkolwiek rządach po 1989 roku. Tym samym najprawdopodobniej - jako politycznemu naturszczykowi - nie "wynaleziono" haków, którymi można byłoby go szantażować. Tym samym jest spoza układów Okrągłego Stołu, co też może pozytywnie przekonywać Polaków a, że ma już 65 lat to będzie bardzo trudno nim sterować. Tym bardziej, że ma on jak na naturszczyka dość duże doświadczenie polityczne, społeczne, gospodarcze i życiowe. Politycznie zaczął na dobre działać w 2015 roku. Takiego nam trzeba prezydenta - mówiąc kolokwialnie "z jajami", bo idą dla Polski i Polaków ciężkie czasy... Szczegółową notkę biograficzną Pana Marka Jakubiak można znaleźć na Wikipedii [4].
4) Ma on w sobie charyzmę męża stanu i coś z trybuna ludowego, które są niezbędne do kandydowania i naprawdę może porwać Polaków, tym bardziej, że ta charyzma i zdolności przywódcze zostały już realnie potwierdzone poprzez prowadzenie przez niego własnych firm nie tylko z branży piwowarskiej oraz kandydowanie na prezydenta w wyborach 2020 roku. A przecież jeszcze zbyt mało jest znany przez rodaków i może ich sobie zjednać w kampanii wyborczej, na którą musi mieć pieniądze, co bez PiS-u niestety się nie uda.
5) Ma bardzo dużą popularność w środowiskach polonijnych, w tym Polonii Amerykańskiej w USA oraz w Kanadzie. Ja cenię ogólnie Polonusów starej daty, bo Oni faktycznie mają jasny patriotyczny przekaz oraz kochają Polskę i nikt dla tych patriotów nie może być kłamliwym fałszywcem. Więc poparcie Polonii jest dla mnie dodatkowym argumentem na plus w stosunku do M. Jakubiaka.
A jakie są możliwe przeszkody w tej kandydaturze. Oto one i tylko przypominam, że jest to moja subiektywna ocena:
1) Z pewnością będzie mu wytykany brak wykształcenia wyższego a jedynie policealnego. Ja uważam, że nie ma to najistotniejszego znaczenia a nawet może mu zjednać nowych wyborców. Liczy się bowiem to kim jest i jakie propolskie patriotyczne wartości niesie za sobą jego postępowanie. A poza tym wielokrotnie próbował lub nawet już studiował, ale niestety studiów nie ukończył i to z różnych przyczyn. Mamy tabuny profesorów, którzy pod tym względem odstają od propolskiej postawy M. Jakubiaka i tabuny niedokształconych "wykształcichów", magistrów, których wiedza sięga dna, ale czują wyższość nad innymi. To co się stało z polskim szkolnictwem przez te 30 lat jest tragiczne. Tak o współczesnej szkole wyższej mówił nieodżałowany prof. Bogusław Wolniewicz:
A teraz jeszcze będzie gorzej, bo lewacy spod znaku niedouczonej B. Nowackiej poziom szkolnictwa chcą równać "w dół do coraz niższej średniej", co ostatecznie przekładać się będzie na coraz niższy poziom kształcenia wyższego, który już będzie kształcił masowych i jeszcze większych kretynów z coraz wyższym ego. Ja wolę dziś douczonego i patriotycznego absolwenta liceum "starej daty" niż takiego współczesnego kretyna z dyplomem magisterskim.
2) Drugą i nieco poważniejszą przeszkodą jest występujący u M. Jakubiaka prawdopodobny brak umiejętności posługiwania się zachodnim językiem obcym jak język angielski, ale czy L. Wałęsa, A. Kwaśniewski, B. Komorowski czy nawet śp. L. Kaczyński znali biegle ten lub inny język obcy? Od tego są tłumacze przysięgli, aby towarzyszyć głowie państwa w takich podróżach zagranicznych i rozmowach w języku obcym,. No, ale w kampanii wyborczej przeciwnicy prawicowego kandydata na prezydenta na pewno podniosą ten argument i M. Jakubiak musi być na to przygotowany.
3) Trzecim zagrożeniem może być zarzut, że był w komunistycznym wojsku jeszcze w latach 80-tych XX wieku, gdzie zakończył wojskową służbę zawodową na początku nowej i odrodzonej niby wolnej Polski w stopniu starszego chorążego (rok odejścia ze służby to 1991). Akurat w tym przypadku M. Jakubiaka oczyszcza sam przebieg służby w LWP i to, czym się w tym wojsku zajmował (zob.: notka biograficzna na Wikipedii). Istotnym elementem na jego korzyść jest to, iż mamy bardzo niepewną sytuację w zakresie bezpieczeństwa narodowego i były wojskowy może być też lepie postrzegany w wojsku polskim.
4) Inną przeszkodą może być sam PiS, który bardzo niechętnie oddaje władzę komukolwiek i jest partią wodzowską prowadzoną przez J. Kaczyńskiego. Dla tzw. "zakonu PC" ale i całej "wierchuszki" PiS-u taki "obcy kandydat" będzie bardzo trudno akceptowalny. Ale PiS takim ruchem wykazałby się dalekosiężną propaństwowością oraz takim samym patriotyzmem i chęcią zmiany swojego charakteru. A zmiany w PiS-ie są konieczne i pożądane nawet przez część swojego twardego elektoratu a przynajmniej moim zdaniem jako tego, który głosuje - nieraz z dużymi wątpliwościami - na tę formację od czasów PC. Mimo zastrzeżeń ja ufam J. Kaczyńskiemu i wierzę, że jest w stanie wznieść się ponad interes samej partii na rzecz dobra Polski, naszej Ojczyzny i przynajmniej rozważy kandydaturę M. Jakubiaka na prezydenta a czasy są bardzo trudne i potrzeba nam kogoś właśnie "z patriotycznymi jajami" a nie strachliwego "miękiszona"!
5) Innym i trochę niedocenianym przez Polaków argumentem np. przeciw M. Jakubiakowi może być ewentualny brak akceptacji takiej kandydatury ze strony środowisk żydowskich. Musiałem o tym napisać, bo to środowisko raczej nie lubi polskiego patriotyzmu i Polaków, którzy są narodowcami lub tak są postrzegani przez te środowisko. A M. Jakubiak swego czasów powiedział tak: "W [19]39 roku, 17 września, napadł na nas odwieczny wróg wschodni, sowiecka Rosja. Żydzi witali ich kwiatami. Pytam się, gdzie byli Żydzi wtedy, kiedy 500 tysięcy Polaków w ciągu roku czasu wymordowano na ich oczach, a 2 mln Polaków wsadzono do wagonów śmierci, wywieziono na Syberię. Pytam się, czy jest choć jeden Polak uratowany przez Żyda w tej sytuacji" [3]. Czy te słowa są nieprawdziwe? Ależ to jest czysta prawda, której środowiska żydowskie nie chcą eksponować bo dla nich II WŚ rozpoczęła się dopiero od momentu przygotowania i rozpoczęcia przez A. Hitlera eksterminacji Żydów, które rozpoczęły się dopiero pod koniec lata 1941 roku, czyli po 2 latach od rozpoczęcia wojny. I tak na dygresyjnie... Może być i tak, iż to będzie decydujący argument za odrzuceniem tej kandydatury przez PiS.
Wczoraj prezes PiS J. Kaczyński stwierdził, że w partii rozpoczęły się poszukiwania kandydata z ramienia PiS na prezydenta RP i mam nadzieję, że ten kandydat będzie potrafił zjednoczyć całą polską prawicę bo na dziś tylko takie szanse ma ktoś kto jest w stanie pokonać R. Trzaskowskiego, D. Tuska czy nawet R. Sikorskiego. A czasy mamy bardzo trudne dla Polski jako niepodległego państwa bo ukryta wojna przeciw nam prowadzona jest znów przez kondominium niemiecko-rosyjskie: z jednej strony Niemcy ze swą UE a z drugiej reżim W. Putina & A. Łukaszenki co widać chociażby w przypadku nielegalnych imigrantów. No i jak tuż przed rozbiorami to mamy cały czas w Polsce jeszcze V kolumnę w postaci PO (KO)[5].
Ale też - a'propos mojego dzisiejszego tekstu – ja piszę te słowa dzisiaj a wszystko jednak może się zmienić, gdy w Polsce zapanuje drożyzna i ludzie będą masowo biednieć co może spowodować bunt społeczny i to już niebawem, i to przed wyborami prezydenckimi.
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com
Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą.
Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję!
Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814
Paypal: paypal.me/kjahog
suppi.pl/krzysztofjaw
Ten sam tekst jest jednocześnie publikowany na forach: https://www.salon24.pl/u/krzystofjaw/ https://naszeblogi.pl/users/krzysztofjaw https://niepoprawni.pl/ludzie/krzysztofjaw, blogmedia24.pl
- Krzysztofjaw - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz