O "Konklawe" - III

avatar użytkownika Tymczasowy

Przed konklawe i w czasie jego trwania pojawialy sie rozne zle znaki zapowiadajace cos niedobrego i to sie oczywiscie spelnilo. Przed smiercia papieza "nawiedzaly dziwne mysli" i "utracil wiare w kosciol". A ten "harrisowski" papiez, to najwyrazniej Franciszek. Pierwszy akt konklawe odbyl sie w Kaplicy Paulinskiej. A tam znajdowal sie fresk namalowany przez Michala Aniola. "Piotr, po prawej stronie przejscia, byl ukrzyzowany nogami do gory. Z wykrecona glowa zdawal sie mierzyc oskarzycielskim i i gniewnym spojrzeniem kazdego, kto mial czelnosc na niego spojrzec. Przez cala droge do stopni oltarza Lomeli czul na plecach jego palacy wzrok". ale to tylko wstep, bowiem jeszcze gorzej bylo z freskiem przedstawiajacym Pana Boga w Kaplicy Sykstynskiej. Lomeli zobaczyl tam "twarz Boga, kiedy oddziela swiatlo od ciemnosci i maluje sie na niej czyste morderstwo". Juz w tym momencie, czyli na tej stronie ksiazki mozna sie bac. Cale szczescie, ze rozmawiajacy z Lomelim kardynal  Sabbadini dowcipnie rozladowal napiecie slowami: "powinnismy raczej kontemplowac historie gadarenskich swin. jaka szkoda, ze mistrz nie zdecydowal sie namalowac akurat tego epizodu". Pewnie, Bog, Bogiem, ale przeciez o zwierzetach nie mozna zapominac, nawet gdyby to mialy byc swinie, a nie na przyklad sarenki.

Lomeli czujnie zorientowal sie, ze cos zlego nadciaga. Pomyslal: "Jestesmy zagubionym stadem owiec, pomyslal Lomeli, i zbliza sie wielka burza". Oby tylko to, Lomeli wyczail cos gorszego: "Czyzbysmy naprawde postradali wszyscy zmysly? Nie widzimy, ze zblizamy sie do przepasci?". Posunal sie nawet krok dalej:"to konklawe zawislo na skraju przepasci".  Prawde mowiac, jezeli ktos czytal ksiazke Harrisa dokladnie, a ja to robilem, to juz na stronie nr 36 mialby precyzyjne okreslenie sytuacji. Mianowicie, sekretarz kolegium kardynalskiego, O'Malley zaobserwowal, ze Lomeli wpatruje sie w w gigantyczny fresk "Sad Ostateczny" autorstwa Michala Aniola i rzucil uwage: "Powiedzialbym, ze to dosc dokladna wizja piekla". "- Nie bluznij Ray - odparl Lomeli - Pieklo zacznie sie jutro, gdy wprowadzimy tutaj kardynalow". No wlasnie! Ja nie jestem wisnia i nie zrobie "rotten tomatoes". Bardzo nie lubie takich, ktorzy opowiadaja zakonczenia filmow czy 'kryminalow". Poprzestane tylko na fascynujacych fragmentach dotyczacych Islamu i muzulmanow. Pewnie, ze zaden z wysadzonych przez islamskich terrorystow nie chcial zemsty, bo przeciez tak nie nalezy. Wine za zabitych w Watykanie, Rzymie, Monachium i na uniwersytecie w Belgii w czasie trwania konklawe z cala pewnoscia ponosza obradujacy kardynalowie.

I tu rodzi sie mysl, problem kierunku, w ktorym ma zmierzac Kosciol katolicki przewija sie w ksiazce. oczywiscie bezwzglednie na korzysc sil postepu. Uzasadnienie jest dobrze znane, jak konstrukcja bata; Kosciol musi podazac za zmieniajacym sie swiatem. A jezeli tak, to czy ludzie z zewnatrz wsadzaja swoj nos w nie swoje sprawy i grzmia, ze ortodoksyjni zydzi musza sie przepoczwarzyc? A jak jest z Islamem?

NIECHBY TYLKO KTOS ODWAZYL SIE OPRZEC ISLAMISTOM ZADAJACYM DOSTOSOWANIA SIE SWIATA DO ICH ZADAN!

 

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz