Dylemat koalicyjny niemieckiej chadecji – malo mozliwosci dla Friedricha Merza
Od ostatnich wyborow w Niemczech uplynely juz dwa lata i siedzenie w opozycyjnych lawach nie sprawia niemieckim chadekom zbyt duzo przyjemnosci. Po katastrofalnej porazce moga teraz tylko patrzec jak dominujaca rzadzaca socjaldemokratyczno-zielona koalicje z przylepiona do niej na przyczepce motocykla rzadowego - FDP oslabia niemiecka gospodarke.
Budowane sa zielone piramidy w postaci kosztownych ekologicznych projektow, typu: przymusowe wprowadzanie pomp cieplnych do ogrzewania budynkow mieszkalnych, zamkniecie ostatnich szesciu elektrowni atomowych, dlawienie poprzez wlasne i unijne przepisy rodzimego arcywaznego dla gospodarki przemyslu samochodowego, ograniczanie swobody dzialania gospodarstw rolnych przy minimalizowaniu finansowej pomocy dla tego sektora. Oparcie sie na zielonej energii pochodzacej z pracy wiatrakow i urzadzen wykorzystujacych energie sloneczna czy biometanu sa zawodne i wymagaja budowy nowych elektrowni weglowych i gazowych oraz zakupu pradu z elektrowni atomowych od sasiednich krajow. Dodatkowo trzeba budowac sieci przesylajace prad z polnocnych do poludniowych landow oraz rozbudowac ogromna ilosc urzadzen magazynujachych nadwyzki pradu. To z kolei wymaga wielomiliardowych inwestycji, na ktore nie ma pieniedzy. Pieniedzy brakuje na wszystko, szkoly, drogi, mosty obronnosc, tylko nie na ekologiczne i socjalne projekty. Podrozenie energii elektrycznej powoduje, ze silny dotad niemiecki przemysl chemiczny, maszynowy transport nie moze dotrzymac kroku konkurencyjnym firmom z innych krajow. Wszystko to popieraja zdominowani przez lewicowcow socjaldemokraci z SPD, ktorzy jak zwykle w szybkim tempie rozbudowuja panstwo socjalne do takiego stopnia, ze zasilki dla bezrobotnych stanowia konkurencje dla przedsiebiorcow szukajacych rak do pracy. Panstwo socjalne staje sie konkurencyjnym quasi-przedsiebiorca, ktory za siedzenie w domu placi tyle, ze nic nie robiac „zarabia“ sie tyle jak ludzie majacy nizsze i nawet srednie zarobki. Szczytowym osiagnieciem koalicji jest tzw. Bürgergeld czyli zasilek dla bezrobotnych i potrzebujacych. Jego nazwa: Pieniadze dla Obywatela sugeruje, ze kazdemu obywatelowi naleza sie. Sek w tym, polowa osob otrzymujacych ten zasilek nie ma niemieckiego obywatelstwa. Wyliczono, ze 4-osobowa rodzina otrzymuje miesiecznie nawet netto ca. 3200 €. Wliczone sa tu oplaty za czynsz, ogrzewanie, abonament TV, ubezpieczenie zdrowotne, itp. Siedzacy na bocznym sodelku motocykla Wolni Demokraci FDP moga czasami troche stawiac opor, retuszowac projekty socjaldemokratycznych i ekologicznych kolegow, ale to nie oni kieruja. Ciesza sie, ze moga wspolrzadzic i siedziec na tej intratnej przyczepce.
A tak bylo pieknie jesienia 2021. Obecnie rzadzace partie odrzucily oferte wspolpracy z chadecja kierowana wtedy przez przegranego przedstawiciela merkelowskiego socjalno-ekologicznego skrzydla A.Lascheta. I biedni chadecy zostali na lodzie. W miedzyczasie wladze w CDU przejal konserwatywny F.Merz, ktory probuje przejac wladze jeszcze przed nastepnymi wyborami w 2025 roku. Procentowy uklad sil po wyborach z 2021 wyglada nastepujaco: SPD (25,7%, 206 miejsc), CDU/CSU (24,1%, 197 miejsc), Zieloni (14,8%, 118 miejsc), FDP (11,5%, 83 miejsca), AfD (10,3%, 83 miejsca), Lewica (4,9%, 39), SSW 1 miejsce. Liczba miejsc poselskich w Bundestagu wynosi 736.
Teraz, po niepowodzeniach gospodarczych, odrzucanej przez wiekszosc spoleczenstwa ideologii typu gender, braku efektywnych rozwiazan w odsylaniu do krajow pochodzenia odrzuconych administracyjnie setek tysiecy asylantow zmienilo sie nastawienie opinii publicznej wobec obecnej koalicji, ktorej ustapienia oczekuje ca. 80% badanych. Nastapil tez katastrofalny spadek poparcia dla niej w badaniach sondazowych. Teraz to CDU/CSU prowadzi w notowaniach i osiaga ca. 30-32%. Po niej idzie konserwatywna AfD 20-23%, SPD 14-15%, Zieloni 14-15%, FDP 4-5%, Lewica 3-4%. W wyborach do landow koalicjanci uzyskuja malo glosow, a FDP wyleciala juz z kilku parlamentow. Na pogrom szykuje sie we wrzesniu tego roku w Turyngii, Saksonii i Brandenburgu, gdzie w badaniach opinii publicznej prowadzi AfD, ktora moze tam osiagnac nawet 35%. Wszystkie partie boja sie sukcesow AfD, ktora krytykuje ostro polityke migracyjna rzadu..
Stad slychac od czasu do czasu o rozpadzie obecnej koalicji rzadzacej. Chodzily sluchy o utworzeniu wielkiej koalicji SPD i CDU/CSU. Mowilo sie tez o kolicji CDU/CSU z Zielonymi i FDP. Warunkiem jest, aby doszlo do jakiegos porozumienia. Innym wariantem byloby wystapienie z koalicji FDP i przeprowadzenie nowych wyborow do Bundestagu w czerwcu 2024 razem z wyborami do Parlamentu Europejskiego. Jak dotad sprawa sie rypla, bo wszyscy boja sie AfD, ktora ma poparcie nawet 23%. FDP moze tez wszystko stracic i nie dostac sie nawet do Bundestagu, gdyz jej notowania sa najczesciej na poziomie 4%. Jezeli wolni demokraci beda czekac do konca kadencji, to moga stracic nastepne miejsca w landtagach i w koncu wyladowac na poziomie 2-3% w wyborach Bundestagu w 2025 roku. Ostatnio w styczniu tego roku odbylo sie glosowanie czlonkow FDP na temat wystapienia z koalicji rzadzacej. Glosowala tylko jedna trzecia czlonkow a 52% bylo za pozostaniem w koalicji a 48% za jej opuszczeniem. Szef partii C.Lindner uznal to jako poparcie dla jego polityki i wotum zaufania dla pozostania w koalicji.
F.Merz przewodniczacy CDU moze bez wyborow liczyc na koalicje z Zielonymi i FDP, w ktorej bylby kanclerzem, albo na wielka koalicje, w ktorej bylby wicekanclerzem pod Scholzem. I tak zle i tak niedobrze. FDP slabnie i Merz nie moze liczyc na dwupartyjna koalicje z ta partia. Lider chadekow ma przywiazane do nog dwie kule z ugrupowan ekologicznych i socjaldemokratycznych we wlasnej partii. Gdy zostal wybrany na przewodniczacego na bazie glosowania wszystkich czlonkow CDU, w ktorym uzyskal 62,1% glosow, wydawalo sie, ze bedzie mogl przebudowac partie i skierowac ja na konserwatywne tory. Z biegiem czasu okazalo sie, ze socjalistyczni i ekologiczni chadecy opieraja sie na tyle, ze przebudowa i restauracja merkelowskiej CDU nie jest latwym zadaniem. Gdzies sa te 38%, ktore rzucaja mu klody pod nogi. Nie pomogl nawet nowy konserwatywny program partii wypracowany w ciagu ostatnich dwoch lat. Na czele merkelowcow stoja H.Wüst, premier rzadu w Nadrenii-Westfalii i D.Günther ze Schleswig-Holstein. Ciagle glosza, ze nie jest jeszcze rozstrzygniete, kto bedzie kandydatem chadecji w wyborach 2025. Kandydature chca oglosic dopiero po wrzesniowych wyborach do landtagow we Wschodnich Niemczech. Dla Merza problemem stal sie przyszly partner koalicyjny. W zeszlym roku oglosil, ze Zieloni sa glownym przeciwnikiem chadekow i praktycznie nie wchodzacym w gre przy wyborze koalicjanta. Pozostalaby tylko SPD zdominowana przez lewicowych przedstawicieli. Merz glosi tez teorie tzw. Brandmauer, czyli „zapora przeciwpozarowa“ przeciwko ekstra konserwatywnej AfD. W landach wschodnich, gdy AfD zostanie byc moze najwieksza partia, moze dojsc do koalicji CDU z SPD, Zielonymi i postkomunistyczna Lewica. W dodatku w stosunku dla tej partii tez obowiazuje, albo przynajmniej obowiazywala zasada Brandmauer. Tym sposobem mozliwosci dzialania chadekow sa ogromnie ograniczone. Sa skazani na koalicje z SPD lub Zielonymi oraz z FDP, jezeli ta ostatnia partia przetrwa.
Przed tygodniem F.Merz rozeslal tzw. Programowy Newsletter pt. Z kim? Napisal tam, ze w Bundestagu trzeba tworzyc wiekszosci. W jego sytuacji bedzie to trudne, AfD nie wchodzi w gre (Brandmauer), wiec pozostaja tylko SPD i Zieloni. Liczy on, ze jezeli FDP nie porzuci teraz koalicji, to rozpadnie sie, a chadecja przejma jej wyborcow. Merz wpadl tym samym z deszczu pod rynne. Oczywiscie zostal za to skrytykowany przez CSU, ktora nie chce miec nic wspolnego z Zielonymi. Merz przestrzega tez przed oddawaniem glosow na prawicowe ekstremistyczne i lewicowe ekstremistyczne partie, gdy uwaza, ze to bedzie prowadzic tylko do trudnosci n w budowaniu koalicji rzadowych. Za takim oswiadczeniem Merza moze stac pewna kalkulacja. Chce on pokazac swoim socjalistyczno-ekologicznym oponentom (Wüst, Günther)w partii, ze tez stac go na koalicje z Zielonymi i SPD. Oni obydwoje prowadza juz takie w swoich landach. Mozna powiedziec, ze zazyl ich z lewa.
Wszystko byloby ladnie i pieknie, gdyby na firmamencie niemieckiej polityki nie pojawil sie nowy byc moze wielki player: WerteUnion. Ta nowa partia chrzescijansko-demokratyczna (czyli ta prawicowe ekstremistyczn) ma powstac w drugiej polowie lutego 2024. Bedzie bazowala na konserwtywnych korzeniach dawnej CDU. Chce zrzucic z siebie wszystkie zielono-socjaldemokratyczne nalecialosci z ery merkelowskiej. Na jej czele stanie Dr. Hans Georg Maaßen, prawnik, zwolniony za czasow merkelowskiej prezydent Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji (Bundesamt für Verfassungsschutz). Jego partia zrzeszajaca konserwatywnych czlonkow CDU i CSU liczy na to, ze uzyska poparcie konserwatywnych wyborcow. Oznaczaloby to rozlam CDU/CSU i powstanie obok CDU i CSU superkonserwatywnej partii chadeckiej. Jest to taki kopniak z prawej strony. Ten problem spedza teraz sen z oczu Merza i kierownictwa calej „starej partii“. Moze byc to sukces a moze byc tez flop. O partii tej napisze w nastepnym artykule.
Pozdrawiam serdecznie
S.
- En passant - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
8 komentarzy
1. Witamy !
"WerteUnion. Ta nowa partia chrzescijansko-demokratyczna (czyli ta prawicowe ekstremistyczn) ma powstac w drugiej polowie lutego 2024. Bedzie bazowala na konserwtywnych korzeniach dawnej CDU. "
Bardzo ciekawa inicjatywa, czekam na więcej.
Pozdrawiam serdecznie
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Ciesze sie,
ze znow piszesz, Bracie.
Pozdrawiam.
3. Tez sie ciesze Bracie
Ciesze sie bardzo, ze nasz BlogMedia24 powstal na nowo jak Feniks z popiolow. W tym miejscu pozdrawiam wszystkich uczestnikow, a przede wszystkim Redakcje z nasza niezlomna Maryla na czele.
Piekne jest, ze Blog wrocil do dawnej formy graficznej, ktora poznalem przed 6,5 laty. Jest praktyczna, przejrzysta i niezwykle udana.
Pozdrawiam serdecznie
Sz. S.
En passant
4. Cieszę się
Jakby ktoś bliski wrócił. Pozdrowienia dla wszystkich z Marylą. Co miesiąc ukazuje się w Berlinie Żydowska Panorama. W Polsce w niektórych MPiKach jest dostępna w języku rosyjskim, jako Jewrejskaja Panorama. Jest konserwatywna i ma dział niemiecki z ciekawymi materiałami oraz
ciekawe materiały kulturalne i żarty. W obu tych zakresach Żydzi są nieźli. Sporo z tego co piszesz odntgowują. Pozdrowienia
5. amica
cieszę się, że odnalazłaś nas po tak długiej przerwie i znów możemy prowadzić "długie Polaków rozmowy".
Ściskam serdecznie!
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. @Amica
Droga Amico, dziekuje Ci bardzo za uwage i za informacje o prasie dotyczacej problematyki mniejszosci zydowskiej. Tematami tymi nie zajmuje sie glebiej. Raz napisalem tylko artykul o statystyce tej grupy: https://blogmedia24.pl/node/79470. Tekstow rosyjskch juz dawno nie czytalem, te litery odstraszaja mnie. W szkole uczylem sie z musu.
Pozdrawiam serdecznie.
S.
En passant
7. lewicowy Berlin
Niemcy: W Berlinie powtórzono wybory federalne, zyskały partie opozycyjne
Po przeliczeniu głosów ze wszystkich okręgów wyborczych na stronie internetowej państwowej komisji wyborczej można przeczytać, że opozycyjne partie CDU i AfD zyskały w stolicy znacznie więcej głosów, a SPD i FDP - dwie partie rządzącej koalicji - poniosły straty. Tylko Zielonym udało się utrzymać wynik z 2021 roku prawie bez zmian.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. @Maryla
Witaj Maryla!
Berlin przypomina troche starozytny Rzym. Proletariat mial zapewnione utrzymanie i mieszkanie, wiec kochal cezarow. W Berlinie w koncu 2022 roku az 468 tysiecy osob pobieralo tzw. Bürgergeld, czyli zasilek socjalny. Byloby to w odniesieniu do ogolnej liczby 5,5 miliona osob pobierajacych teraz ten Zasilek Obywatelski az 8,5% wszystkich zasilkow w Niemczech. Stad tez takie wyniki wyborow.
Pozdrawiam serdecznie
S.
En passant