Marek Safjan o zmianie MS..

od doniczek spadających na laptopy, nic dziwnego, ręka rękę myje. Ekspert Ćwokalski zarabiał milion rocznie na ekspertyzach prawnych dla oligarchów którzy uciekają przed równym traktowaniem podmiotów gospodarczych na rynku. A jako minister ośmieszył na sto lat ten urząd urzędniczym przestępstwem prywatnego śledztwa z użyciem państwowych instytucji. Przypominam stare notatki z połowy roku, kiedy to kompromitujące śledztwo laptopowe jeszcze nie było umorzone (zrobiono to po cihcutku parę miesięcy później). - No nie wiem, może doniczka z kwiatkiem się pochyliła i zniszczyła laptopa byłego ministra. Nikt nie musi w to bezgranicznie wierzyć – powiedział minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski<< w sprawie laptopa Ziobry zlecane są ekspertyzy, kontrole, prowadzone jest całe nielegalne dochodzenie z udostępnianiem sprzętu poza ministerstwem - bez wszczętego śledztwa, tylko na osobiste życzenie ministra Ćwokalskiego - już do dawna kosztuje wielokrotnie więcej niż ten złom komputerowy. Po dwóch miesiącach nielegalnego śledztwa Ćwokalskiemu nic się nie udało znaleźć na Ziobrę., Ile to kosztowało? A nie koniec na tym, bo mimo bezskutecznej pracy ABW odesłała mu te laptopy, on dalej brnie w ten nonsens: Będą kolejne ekspertyzy laptopa Ziobry 13.06.2008 Ministerstwo sprawiedliwości zleci kolejną ekspertyzę uszkodzonego laptopa b. szefa resortu Zbigniewa Ziobry - dowiedziała się PAP w źródłach związanych z organami ścigania. Analiza ma ustalić, czy uszkodzenia są celowe; wtedy złożono by zawiadomienie o przestępstwie zniszczenia mienia. Według informacji PAP, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która badała laptop Ziobry (oraz jego asystenta), odpowiedziała resortowi, że nie jest w stanie ocenić charakteru uszkodzeń, bo nie dysponuje biegłym z dziedziny mechanoskopii. Wobec tego dyrektor generalny MS, który odpowiada za sprzęt resortu, poprosił prokuraturę, by podjęła się takich ustaleń - ustalił dziennikarz PAP. Rzecznik resortu Grzegorz Żurawski powiedział tylko, że dyrektor generalny wciąż nie może podjąć decyzji w całej sprawie, nie dysponując opinią, w jaki sposób doszło do uszkodzeń laptopów.<< Po półrocznym nielegalnym śledztwie (Minister ani PG nie może sam prowadzić śledztwa) wreszcie Ćwokalski dopiął swego, zmusił jakąś prokuraturę aby wszczęła formalne śledztwo. Nawet ABW Bondaryka nie chciało sobie brudzić rąk takim guanem.

I to mówi Safjan , syn i spadkobierca zbrodniczego tatusia! 'OPOZYCJONISTA" OD PARTII stolika od BRYDŻA !