Bloger UPARTY o wojnie Rosji z Ukrainą. Ciekawa opinia
Dzisiaj [29.05.2022] w Blogmediach24 bloger UPARTY napisał komentarz do mojej notki "Pułapka, czyli oczekiwanie na cudowną broń" {TUTAJ
}. Jak to już nieraz bywało, okazało się iż jest on ciekawszy niż mój tekst. Postanowiłam przedrukować go w całości, by więcej Czytelników mogło się z nim zapoznać. Oto co ma do powiedzenia UPARTY:
" Pułapka pomocy anglosaskiej
UPARTY, ndz., 29/05/2022 - 08:46
Obecna sytuacja przypomina mi nieco wojnę domową w Hiszpanii. Otóż porty hiszpańskie były blokowanie przez Anglików, ale nie dokładnie. Tak się dziwnie składało, że gdy czerwoni odnosili sukcesy, to w blokadzie pojawiały się dziury a jak Franko zbyt szybko wygrywał to nagle blokada stawał się szczelniejsza. Wojna domowa w Hiszpanii wydawała się być dla Anglii korzystna i co więcej Anglicy chyba mieli rację. Jak tylko skończyła się wojna między Niemcami a Rosją w Hiszpanii, zwana dla niepoznaki wojną domową, to zaraz zaczęła się II wojna światowa.
Obawiam się, że teraz może być podobnie. Elity amerykańskie wolą by Rosja zeszła ze sceny światowej polityki "po długiej i ciężkiej chorobie". Nie można się zresztą temu dziwić, bo jeden szybki cios można łatwo zapomnieć a długiej, wyniszczającej choroby już nie. Mając na uwadze konflikt z Chinami nie chcą by miało zastosowanie powiedzenie, że gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta. Wydaje się być też całkiem prawdopodobne, że tak jak zakończenie wojny w Hiszpanii stało się podstawą sojuszu Niemiecko-Rosyjskiego przeciwko Polsce tak zakończenie wojny na Ukrainie może być podstawą sojuszu USA-Rosja, to może być cena za honorową przegraną Rosji, za uniknięcie przegranej całkowitej, za uniknięcie klęski. Przedłużający się konflikt na Ukrainie jest potrzebny Anglosasom, a poniekąd i nam, jeszcze z jednego powodu. Nie sądzę, by dla przynajmniej części elit europejskich ten konflikt był zaskoczeniem, co więcej wcale bym sie nie zdziwił, gdyby te same elity wręcz do niego podżegały.
Zwróćmy uwagę na sekwencje zdarzeń. Najpierw rząd holenderski przeprowadził sondaż wśród państw Unii, czy nie zechciały by usunąć Polski. Gdy okazało się to nie możliwe, Unia bardzo zaostrzyła swoje stanowisko wobec nas. Zażądała wręcz zrzeczenia się suwerenności i w ciągu około trzech miesięcy od postawienia tego żądania Rosja postanowiła napaść na Ukrainę i tym samym stanąć swoimi wojskami na naszej granicy. Niby Rosjanie już byli na Białorusi ale granica z Polska to ok. 200 km a to za mało by nas zastraszyć. Kaliningrad nie bardzo jest groźny, bo jest za mały. Dywizja pancerna by zaatakować potrzebuje ponad 150 km głębokości bezpiecznego zaplecza a tego w Kaliningradzie nie ma. Czyli przegrana Rosji to również i przegrana jej sojuszników.
Jak na razie wszystko do siebie pasuje. Unia zgodziła się na zastąpienie Izby Dyscyplinarnej w SN Izbą Odpowiedzialności Zawodowej, czyli dla pozoru zmieniono nazwę i to wystarczyło. Przy okazji Duda rozszerzył zakres swoich kompetencji o co zabiegał od czasu wyborów ale to już drobiazg. czyli jak wojna na Ukrainie idzie w złym dla liderów Unii kierunku to wycofują się.
Tak więc podbój Ukrainy miał również na celu zastraszenie nas i umożliwienie przekształcenia Unii w jakieś niby-państwo. Za tym rozumowaniem bardzo silnie przemawia jedna okoliczność.
Otóż Niemcy już w dniu napadu wiedziały, że Ukraina w ciągu 5 dni przestanie istnieć! Oznacza to tylko jedno-znały plan działań rosyjskich, bo na podstawie jednego dnia przebiegu inwazji nie można było takich wniosków wysnuć!
Poza tym Niemcy cały czas zapewniają Rosji wsparcie finansowe a odmawiają pomocy zbrojnej Ukrainie, czyli de facto są sojusznikami Rosji. Dziwną postawę Kanclerza Scholz`a można wyjaśnić tylko w jeden sposób, czuje się on związany jakimś nie jawnym porozumieniem z Rosją i boi się je zerwać.
Co więcej, wydaje się, że przygotowania tej wojny po obu stronach trwały od dawna. Okazuje się teraz, że Anglicy zaczęli szkolić Ukraińców mniej więcej w czasie gdy oni zdecydowali się przeprowadzić referendum w sprawie opuszczenia Unii. Zwróćmy jeszcze uwagę na jedną rzecz. Otóż niemoc Rosjan na Ukrainie wynika z tego, że ukraińskie ośrodki dowodzenia korzystają z danych wywiadowczych USA i cała struktura armii jest dopasowana do korzystania z tych informacji. Wyszkolenie dowódców wszystkich szczebli, od podoficera do wodza naczelnego tak by mogli działać w nieznanej im wcześniej strukturze organizacyjnej trwa latami i ktoś musiał im w tym pomóc, bo musiał im powiedzieć jakie informacje z pola walki jest w stanie dostarczyć każdemu z nich i w jakim czasie.
Również jeśli chodzi o zaplecze logistyczne w Polsce to musiało być one przygotowane, przynajmniej koncepcyjnie dawno temu.... bo działa!
I jeszcze jedna uwaga. Byłem zdziwiony zaangażowaniem Morawieckiego w pomoc opozycji na Białorusi. Było przecież oczywiste, ze pokojowe demonstracje obywateli nie doprowadzą do niczego, jak długo Łukaszenka ma wsparcie z Rosji. Teraz jednak okazuje się, że Rosjanie mogą nie mieć siły na jego wsparcie. Może nawet już nie mają, bo Łukaszenka wysłał wszystkie wojska na poligony, czyli rozproszył, tak jakby obawiał sie jakiegoś buntu?
Tak więc może nie tyle Ukraina a z nią Polska znalazły się w pułapce co raczej uczestniczą w naprawdę wielkiej grze.
uparty
- elig - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
2 komentarze
1. Być "strefą buforową", albo nie być - oto polska racja stanu
Oczywiście, polską racją stanu przede wszystkim jest być Polską Niepodległą, która jest państwem poważnym, potrafiącym skutecznie dbać o nasze polskie interesy. Oczywisty jest także wybór strony "być" tej alternatywy - być albo nie być.
Oczywiste jest także, że wybór imperialnego sojuszu pomiędzy Niemcami i Rosją jest wyborem przeciwnej strony tej alternatywy - "nie być". Od setek lat wspólnym mianownikiem strategicznej europejskiej polityki Niemiec i Rosji jest "niebyt" Polski, Wspólnym interesem tych obu państw zawsze było i dzisiaj jest to, by Polska była krajem słabym, niesamodzielnym, całkowicie pozbawionym jakiejkolwiek skutecznej inicjatywy politycznej, aby wreszcie polska kultura, tradycja i wszelkie aspiracje straciły wszelkie znaczenie, aby było tak, jak kiedyś powiedziała Magdalena Środa, by za dwadzieścia parę lat słowo Polska stało się anachronicznym, pustym i zapomnianym pojęciem.
Cała reszta, o której pisze UPARTY i wszelkie podobne opinie, to rzeczywista polityczna gra na europejskiej scenie i chwała Bogu koncepcja "strefy buforowej" jest najlepszym wyborem polskiej racji stanu, jagielloński patent Obojga Narodów, patent mocy i trwałości Rzeczypospolitej. Wybór aktywnej strony tej alternatywy absolutnie wymaga wyobraźni, stałej pracy i pokonywania nieustannego oporu globalnej rzeczywistości politycznej i gospodarczej.
Oczywistą postawą i motywem polskiej opozycji jest zaprzaństwo, jest zdrada prowadząca do kategorycznego wyboru pasywnej strony tej alternatywy - "nie być". Oczywiście Polski ma nie być. Oczywistym interesem totalitarnej opozycji politycznej w Polsce jest więc stałe zatrudnienie w "piątej kolumnie" dające stały zarobek z jurgieltu oraz kompradorskich usług dla zagranicznych łowców niewolników, sowite zyski z kariery w zagranicznej agenturze wpływu, no i w miarę możliwości liczące się pieniądze za pracę służbie w zagranicznych służbach specjalnych zajmujących się wszelkim antypolskim wywiadem, dywersją, dezinformacją, destabilizacją i paraliżowaniem polskich systemów państwowych, no i wreszcie możliwie największe pieniądze za udział w międzynarodowych kombinacjach operacyjnych, których celem jest dezinformacja światowej opinii publicznej politycznej - poprzez kłamstwa, pomówienia, zniesławienia, kolportowanie fałszywych informacji, oszustwa i prowokacje polityczne wzorowane na działaniach antypolskiej czarnej propagandy Adolfa Hitlera i Józefa Stalina i Władimira Putina.
Przypis:
1. Sformułowanie "strefa buforowa" traktuję z dużym dystansem, lekko kpiąco i nieco żartobliwie jako bardzo poważny skrót myślowy określający strategiczne położenie Polski w strefie Trójmorza.
2. Inspiracją niniejszego komentarza jest felieton elig [link] w sprawie opinii UPARTY'ego o poprzednim felietonie elig [link]
3. SAISONSTAAT - Polska jest Państwem Poważnym?
michael
2. zdumiewające...
Czemu zatem nie głosujecie na Konfederację?
Sursum corda!