Czy Tusk wraz z Komorowskim odwołają Schetynę?
1Maud, pt., 23/01/2009 - 17:55
Sensacja goni sensację w ostatnich dniach: odwołanie ministra Ćwiąkalskiego, dziury tu i ówdzie., lipne raporty,samobójstwa na prochach albo i bez. A tu kolejna.. ale za nim o niej, wróćmy na moment w nieodległa przeszłość.
Wszyscy pamiętamy aferę kanapkową, która zaserwował nam wiceminister Surmacz za czasów PO. Krótkie przypomnienie: wiceminister pracy Elżbieta Rafalska, poskarżyła się ministrowi, Surmaczowi, że jedzie pociągiem, od rana jest w pracy, a jest głodna i zmęczona.
Dojeżdżała właśnie do Wrocławia. Surmacz poprosił,żeby policjanci z komisariatu kolejowego kupili na dworcu kanapki i podali pani wiceminister.
Minister nie widział w tym geście nic złego: powiedział wtedy: - To był odruch współczucia..
Komentarze zarówno prasy jak i kolegów z opozycji były miażdżące. To skandal, Sprawą zajęła się prokuratura. Minister Surmacz w końcu został odwołany.
Nikt nie pamiętał o tym,że Marek Surmacz zawsze nie był obojętny wobec potrzeb innych.Za uratowanie tonącego w 1985 odznaczony medalem "Za ofiarność i odwagę". Laureat Viktorii – nagrody Ziemi Gorzowskiej za 1989.
Dzisiaj media donoszą, że ministrowi MSWiA przydarzyła się nieprzyjemna przygoda. W trakcie podróży do Lublina, gdzie miał obejrzeć nowy nabytek SP,czyli wóz do skażeń chemicznych, złapał gumę. Premier Schetyna przesiadł się do samochodu komendanta wojewódzkiego SP, który wezwał ekipę strażacką z Katów Wrocławskich do wymiany koła w limuzynie premiera.
Na szczęście strażacy nie stracili dużo czasu, bo kierowca pana premiera Schetyny jakoś poradził sobie sam z trudnym zadaniem wymiany koła.
Skąd tytuł tego wpisu? Ponieważ dymisję ministra Surmacza ,obecny Marszałek Sejmu i obecny premier, skomentowali w sposób następujący:
]
Zdaniem przewodniczącego PO Donald Tuska i wiceprzewodniczącego tej partii Bronisława Komorowskiego odwołanie wiceministra spraw wewnętrznych Marka Surmacz to decyzja trafna, choć podjęta zbyt późno.
Powiedzieli oni tak: - Szkoda, że tak późno, bo nie wiadomo, czy chodzi w tej chwili o to, by odwołać wiceministra, który zgodnie z obyczajami rodem z PRL-u wysyłał policjantów III RP z kanapkami dla swojej koleżanki, czy też chodzi już dzisiaj, po upływie tak długiego czasu, o coś innego...”
Zatem spodziewam się od obu panów pełnej konsekwencji przekonań i ocen.
P.S.
Z tej historyjki wypływają dwa wnioski :
1.nie przewiduje się ,że kierowca rządowej limuzyny potrafi wymienić koło( lub nie może brudzić sobie rąk)
2. Ograniczenia MSWiA nie dotyczą Strazy Pożarnej. Tam na paliwo w tej sytuacji nie może zabraknąć.
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,3811467.html
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,6196206,Brygada_strazakow_wyslana__by____naprawic__kapcia_.html
- 1Maud - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
5 komentarzy
1. 1Maud - o gumie Schetyny ja się dowiaduję od Ciebie
2. Kwiczenie było też kiedyś, że
3. ckwadrat@
4. Maud
5. laleczko@